mkefir napisał(a):Przebite 7zł dzisiaj na dużym obrocie co sugeruje dalsze wzrosty w najbliższych tygodniach. Od październikowego dołka kurs urósł już o ponad 140%.
BDX na ATH a Wig Bud ma w zasadzie otwartą drogę na 6000pkt
To jak z tą budowlanką jest? Od 3 lat wszyscy wokoło prognozują kryzys. Najpierw Covid mial wywrócić branżę, potem wojna miała spowodować armagedon z uwagi na odpływ siły roboczej i wzrost cen materiałów. Teraz z kolei drastyczne ograniczenie inwestycji, inflacja, drogi kapitał mial ostatecznie pogrzebać budowlankę.
Jakoś obecnie sytuacja budowlanki na GPW kryzysowo nie wygląda .
W jednym z postów na początku listopada napisałem, że zakładam kilkukrotny wzrost wartosci Mirbudu w najbliższym czasie. Już tylko 25% zostało aby Mirbud potroił wartość z listopada. Także ten tego. Pozdrawiam
Podajesz przykłady firm realizujących głównie wielkie kontrakty drogowe, budowlane itp.
Jak patrzę po klientach i rozmawiam z okolicznymi wykonawcami to mniej więcej wygląda to tak:
- meblarze wcześniej mieli zleceń na półtora roku w przód teraz na miesiąc, dwa
- elektrycy czasem nawet od ręki do złapania
- płytkarze praktycznie z roboty na robotę na bieżąco zlecenia robią, wcześniej lekko 5-12 miesięcy w przód
- murarze (rozmawiałem z 2 lokalnymi - dobrze robią :) ) od połowy 2022 odpadło im 70% zleceń
- w hurtowniach place pełne cegły, jeden olbrzymi producent ceramiki z okolic piotrkowa zatowarowany po łeb po szyję na placach
- producent ogrodzeń betonowych - ( rozmawialiśmy w sobotę) - zastanawia się czy miało sens wpompowanie kupy kasy w automatyzację produkcji i podnoszenie jakości produktu - teraz zarabia na pensje ludzi i koszta działalności - ceny nie podniesie, bo obok taniej sprzedają lipny towar - klient jednak się łapie ze względu na cenę
Także ta "budowlanka" z 2020-2021 to już zupełnie co innego. Część drobnych się pewnie przebranżowi, część przetrwa z oszczędności, część upadnie.
W miarę mikro deweloper z mojego podwórka wstrzymał budowy na początku '22, a sumie realizował po kilkaset domów jednorodzinnych rocznie i jakieś tam bloki...
Myślę, że budowlanka bazująca na kontraktach będzie parła dalej, nawet pewnie pozyska co sprawniejsze firmy w ramach przejęć na rynku.
Deweloperkę wyprzedałem już w wakacje, może to błąd jednak według mnie idą siłą rozpędu i już kolejne lata nie będą takie kolorowe.
Chyba, że darmozjady wyjadą z propozycją typu "kredyt" za "darmo" lub coś w tym stylu, jednak uznając, że to rok wyborczy i nie ma na wiele czasu prócz głoszenia sloganów, a po wyborach no to wiadomo