0 Dołączył: 2010-09-28 Wpisów: 143
Wysłane:
22 sierpnia 2011 09:37:29
Jeszcze jedno nie pasuje mi ze wzrostem cen złota. Tym problemem jest platyna. Zwykle kontrakty futures na platyne były sporo wyżej wyceniane niż złoto. -w połowie października 2001 platyna 415$; złoto 280$ -początek marca 2003 platyna po 680$; złoto 350$ -połowa maja 2006 platyna 1318$; złoto 713$ -początek marca 2008 platyna 2150$; złoto 970$ Obecnie (na wczoraj) mieliśmy platyna 1880$; złoto 1850$. (źródło Stooq) Fundamentalnie cena platyny zawsze powinna być znacznie powyżej cen złota. Spowodowane jest to tym, że platyna występuje rzadziej na Ziemii niż złoto. Odpada argument ochrony przed inflacją, kryzysem walut itp. Oba pierwiastki są metalami szlachetnymi, są synonimami bogactwa. Czy platyna jest tak niedowartościowana, czy złoto tak przewartościowane? I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air They fly so high, nearly reach the sky Then like my dreams they fade and die Fortune's always hiding, I've looked everywhere I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air
|
|
3 Dołączył: 2009-02-19 Wpisów: 83
Wysłane:
22 sierpnia 2011 12:52:44
Platyna biła swoje rekordy 4 lata temu. Pamiętam, że wszyscy kupowali, na zasadzie, że skoro ciągle rośnie, to będzie rosło dalej. Wiele osób zostało z tą platyną do dzisiaj i z pewnością chce wyskoczyć z inwestycji, jeżeli zdarzy się okazja. Między innymi to moim zdaniem hamuje wzrost ceny platyny. Złoto bije kolejne rekordy, sprzyjają temu artykuły w tym stylu (mój ulubiony fragment): Cytat:Dziś, kiedy sytuacja jest zdecydowanie gorsza dla dolara, Stany Zjednoczone stoją nad przepaścią, złoto błyszczy bardziej niż wówczas w styczniu 1980 roku, kiedy sowieckie wojska wkroczyły od Afganistanu a Iran krwawił rewolucją islamską. Sytuacja USA, chociaż nie była wtedy zadowalająca, nie była tragiczna, jak obecnie.
Zatem, kto dziś chce rozsądnie postępować ze swoim majątkiem finansowym lokuje go w aktywa bezpieczne. Najbardziej uniwersalnym jest złoto (...) całość na stooq.pl/n/?f=497229&searc...Jak to z bańkami, nie wiadomo, czy to już koniec, czy da zarobić jeszcze z 50%...
|
|
0 Dołączył: 2010-09-28 Wpisów: 143
Wysłane:
22 sierpnia 2011 17:29:42
@m66 pl Cytat:Platyna biła swoje rekordy 4 lata temu. Pamiętam, że wszyscy kupowali, na zasadzie, że skoro ciągle rośnie, to będzie rosło dalej. Wiele osób zostało z tą platyną do dzisiaj i z pewnością chce wyskoczyć z inwestycji, jeżeli zdarzy się okazja. Między innymi to moim zdaniem hamuje wzrost ceny platyny Na pewno wielu zostało z platyną po 2100$. Jednak wciąż to za słaby argument tłumaczący "słabość" platyny. Jeśli chodzi o ten link to zabawniejszy jest ostatni akapit: Cytat:Zatem, kto dziś chce rozsądnie postępować ze swoim majątkiem finansowym lokuje go w aktywa bezpieczne. Najbardziej uniwersalnym jest złoto, które jest zarówno płynne, tak również realne. Nie można tego powiedzieć ani o nieruchomościach ani o akcjach. Te pierwsze są realne lecz niepłynne. Natomiast akcje, chociaż płynne, są wirtualnym zapisem na rachunku inwestycyjnym. Rozsądek nakazuje więc inwestowanie w złoto oto, którego uncja już dziś jest warta 2000 dolarów Chyba jestem za głupi i nie rozumiem co autor ma na myśli. Nie rozumiem w czym kontrakt terminowy na złoto jest realniejszy od akcji. Chyba, że to inwestowanie miałoby polegać na kupowaniu sztabek złota i stawianiu ich na szafie. Pozdraiwam. I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air They fly so high, nearly reach the sky Then like my dreams they fade and die Fortune's always hiding, I've looked everywhere I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air
|
|
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
22 sierpnia 2011 17:43:14
@Marek Aureliuszautorowi chodziło prawdopobnie o potrójne znaczenie złota (i pośrednio metali szlachetnych): - wartość jako środek płatniczy, alternatywny do walut - wartość przemysłowa, szczególnie w wysokich technologiach - wartość zdobnicza więc złoto to nie piasek, wino (jak ktoś próbował wmówić) czy zwykłe pieniądze, za nim zawsze stoi realna wartość. no ale to trochę truizm tyle że, tak jak większość ludzi, potraktował wirtualne kontrakty na złoto jako równoważne fizycznemu złotu... zdecydowanie zbyt poważne uproszczenie tematu btw: idziemy chyba na nowy rekord...  1900 do jutra? * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 22 sierpnia 2011 17:43
|
|
0 Dołączył: 2010-09-28 Wpisów: 143
Wysłane:
22 sierpnia 2011 18:03:25
@Scarry No właśnie my rozumiemy, że kontrakty są wirtualne, a taki "Kowalski" po przeczytaniu tego artykułu może zostać wprowadzony w błąd. Na złocie mamy teraz serial: Codziennie nowy rekord. Tylko nadal będę twierdził, że to już trochę "gorączka złota"(oczywiście nadal twierdzę, że przez jakiś jeszcze czas złoto będzie rosło). Ty Scarry spekulujesz więc w razie krachu na złocie wyjdziesz cało(SL), ale "inwestorzy" których ubrano w 2008 w akcje, mogą znowu zostać wyposażeni w przepłacone złoto. I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air They fly so high, nearly reach the sky Then like my dreams they fade and die Fortune's always hiding, I've looked everywhere I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air
|
|
0 Dołączył: 2010-09-29 Wpisów: 1 491
Wysłane:
22 sierpnia 2011 18:07:10
No zobaczymy, ale jeśli przebijemy 1900 to 2000 stoi jak najbardziej otworem do końca sierpnia, powiedzmy połowy września. Czyli prognoza GS do końca roku 2500USD zaczyna się spełniać. Aż dziw bierze. QE3 przyspieszy tylko ten proces (brak przyjęcia QE3 też nic nie zmieni tutaj). Dolar stanie się powoli papierem toaletowym. Może to przesada, ale jak to inaczej nazwać. A gdy waluta staje się nie pewna, jedynym pewnikiem staje się złoto. Ewentualnie srebro które od paru dni jak cień podąża za złotem. Nie wykluczone, że platyna również do tego dołączy. Ciekawe czasy nastały.
@Marek Aureliusz A czym że jest przepłacone złoto. Podczas bessy nie skorekciło się nawet o 50%. A odbiło momentalnie szybując do dzisiejszych poziomów. Mam wątpliwości czy gdyby teraz nastała bessa to złoto poleciałoby w dół. Ludzie postrzegają złoto jako bezpieczną lokatę. Oczywiście jak wkładasz w coś takiego pieniądze to pilnujesz ich cały czas.
@Scarry Swoją drogą jak Ty ustawiasz SL na tych surowcach. Cena zmienia się cały czas dynamicznie ale jest rejestrowana tylko w momencie kupna i sprzedaży. Nie testowałem tego ale na co właściwie reaguje SL tutaj. Czy jak ustawisz SL na jakąś wartość to zareaguje w momencie gdy ten poziom osiągnie cena kupna, sprzedaży czy dopiero gdy ktoś wykona transakcje poniżej ustalonego SL?
Edytowany: 22 sierpnia 2011 18:14
|
|
0 Dołączył: 2010-09-28 Wpisów: 143
Wysłane:
22 sierpnia 2011 19:04:40
@onochi To, że się nie skorekciło na ostatniej bessie nie oznacza, że złoto jest nieczułe na pogorszenie się sytuacji rynkowej (dowód lata 80' i pęknięcie bańki na złocie). Popatrz na platyne w ostatniej bessie spadło z 2200$ do 780$. Czym się różni w kwestii fundamentalnej złoto od platyny? Niczym, różni się tylko występowaniem i właściwościami fizycznymi i chemicznymi. Obecna cena złota jest wynikiem dziwnego przeświadczenia, że złoto jest jakąś mityczną substancją rozwiązującą problemy gospodarcze i zabezpieczającej majątek. Naprawdę uważasz, że waluta oparta na złocie jest bez skazy? Wystarczy ustawowy zakaz emisji pieniądza większej niż 1%-3% rdr i cała ta "przewaga" złota nad pieniądzem obecnym rozsypie się niczym domek z kart. I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air They fly so high, nearly reach the sky Then like my dreams they fade and die Fortune's always hiding, I've looked everywhere I'm forever blowing bubbles, pretty bubbles in the air
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
22 sierpnia 2011 21:54:14
no i mamy nowe rekord :) na noc amerykańskie giełdy zniżkowały a złoto znowu wybiło kolejny rekord.  1895 przebite * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 22 sierpnia 2011 21:58
|
|
0 Dołączył: 2010-09-29 Wpisów: 1 491
Wysłane:
22 sierpnia 2011 23:51:14
1900USD przebite.
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
23 sierpnia 2011 00:11:59
Dziesięcioletni wykres złota wygląda niesamowicie - bańkowo, tyle że mozna go interpretować na dwa sposoby. Albo rośnie gigantyczna bania na złocie, albo obserwujemy od dłuższego czasu efekt pęknięcia bani na pieniądzu fiducjarnym. Obstawiam drugi wariant, za którym przemawia niezachwiana od dziesięciu lat korelacja ceny złota ze wzrostem zadłużenia USA.
Edytowany: 23 sierpnia 2011 00:22
|
|
|
|
13 Dołączył: 2009-08-06 Wpisów: 5 508
Wysłane:
23 sierpnia 2011 08:37:26
Jeżeli na złocie jest bańka, to na miedzi też (wykres 10-letni):  kliknij, aby powiększyć
|
|
0 Dołączył: 2010-09-29 Wpisów: 1 491
Wysłane:
23 sierpnia 2011 08:44:56
To uogólniając możemy powiedzieć, że cała gospodarka światowa to jedna wielka bańka. Moim zdaniem fenomen złota polega na tym, że o ile kiedyś dolar miał pokrycie w złocie o tyle teraz jest drukowany bez opamiętania. Skoro stosunek został zachwiany, to rośnie cena złota. Czyli QE3 da nam jakieś 3000USD
|
|
PREMIUM
1 362 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01 Wpisów: 11 957
Wysłane:
23 sierpnia 2011 08:51:02
ciekaw jestem, czy cena złota rosłaby tak samo spektakularnie gdyby nie istniały instrumenty pochodne.
|
|
0 Dołączył: 2010-09-29 Wpisów: 1 491
Wysłane:
23 sierpnia 2011 08:54:15
To dobre pytanie, ale patrząc co się dzieje w mennicy gdzie podobno telefony się urywają i tworzą się całkiem spore kolejki nie byłbym tego taki pewien.
|
|
PREMIUM
1 362 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01 Wpisów: 11 957
Wysłane:
23 sierpnia 2011 09:01:26
a to już typowe objawy bańki. ale to dobrze - franek już nieco spokorniał, a grać na krótko na czymś trzeba ;)
|
|
193 Dołączył: 2011-02-28 Wpisów: 4 958
Wysłane:
23 sierpnia 2011 09:21:12
o 10:30 dane o usługach i produkcji strefy Euro, jest wysokie prawdopodobieństwo że na 2-3 dni ustawią giełdy.... no zobaczymy. * "Diversification is protection against ignorance, it makes little sense for those who know what they’re doing." W. Buffet. * "The market can remain irrational longer than you can remain solvent" * "scared money don’t make money" aktualny portfel szacunkowo: 75% CRJ, 20% PDG, 5% THD
Edytowany: 23 sierpnia 2011 09:21
|
|
0 Dołączył: 2010-09-29 Wpisów: 1 491
Wysłane:
23 sierpnia 2011 09:37:36
krewa napisał(a):a to już typowe objawy bańki. ale to dobrze - franek już nieco spokorniał, a grać na krótko na czymś trzeba ;) Zgadzamy się. Ale zanim pęknie to jeszcze porządnie urośnie. Pytanie tylko ile. 2000, 2500, 3000 czy 4000. Któż to wie.
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
23 sierpnia 2011 12:33:45
Ulica wyrywa sobie złoto z rąk - zatem bańka ma się ku końcowi. Cytat:- Takiego szaleństwa jeszcze nie widziałam - mówi Aldona Teszner, która w kantorze Czarny Koń przy ul. Więckowskiego w Łodzi pracuje już 15 lat. Ze złotych monet poszło już wszystko. Najpierw sprzedały się dolary. Później funty, ruble, niemieckie marki, a nawet dukaty. - Kiedyś ludzie się targowali. Teraz zostawiają numery telefonów, żeby dzwonić, jak będziemy coś mieli - opowiada Teszner.
W innych łódzkich punktach ze złotem sytuacja jest taka sama. Kto ma coś do sprzedania, witany jest z otwartymi ramionami. Ci, którzy trzymają dłużej kruszec, zarobili już dużo i teraz zrealizują zyski. Kto rok temu kupił uncję złota, zarobił już - licząc w dolarach - 54 proc. Ludzie przynoszą wszystko, co mają w domach, a kantory nie wybrzydzają. W Czarnym Koniu nigdy tak często w ruch nie szedł ponadtysiącstronicowy album z opisem złotych monet z całego świata. - Dzisiaj kupiłam sto tureckich kuruszy. Klient dostał 1050 zł. Pierwszy raz widziałam taką monetę, ale i tak wzięłam. Jutro już jej nie będzie - twierdzi Teszner. wyborcza.biz/gieldy/1,101260,1...
|
|
0 Dołączył: 2010-09-29 Wpisów: 1 491
Wysłane:
23 sierpnia 2011 12:42:22
Teraz pewnie patrzą z zazdrością na kogoś kto ma złote zęby. Jak jeszcze trochę wzrośnie, to będzie musiał uważać żeby mu nie wybili i nie sprzedali  . O ile wcześniej sam ich sobie nie wyrwie i nie sprzeda. WD no tak ku końcowi. Kiedyś już pisałem, że patrzyłem w zeszłym roku pod koniec jak było po 1300 i mówiłem to już koniec. Teraz jest 1900 i też koniec. Pytanie tylko kiedy ten koniec. Jeśli spełni się szacunek Goldman Sachs o 2500USD za uncję do końca roku to wymięknę. Zresztą czy oby na pewno to bańka. To po co niektóre państwa trzymają tak duże depozyty złota w bankach centralnych. Tutaj nikt nic nie wie podobnie jak i na giełdzie. Wszystko jest możliwe. Na marginesie złoto rośnie od 10 lat. Pewnie co roku była taka dyskusja czy to już bańka czy nie. Czy urośnie czy nie. No a ono sobie rośnie. Konia z rzędem temu kto przewidzi co będzie dalej.
Edytowany: 23 sierpnia 2011 12:48
|
|
0 Dołączył: 2008-12-30 Wpisów: 3 427
Wysłane:
23 sierpnia 2011 12:51:03
WatchDog napisał(a):Ulica wyrywa sobie złoto z rąk - zatem bańka ma się ku końcowi.
zgadzam się w 100%. Od lat najlepszą wskazówką końca trendu wzrostowego na różnych instrumentach finans.,czy wszelkich dobrach-było kupowanie na wyścigi przez ulicę i duży szum w mediach,zawsze też towarzyszyły przy tym dużo wyższe wyceny analityków. Bańka na złocie może jeszcze trochę potrwać,ale tym razem jednak to już powinna być ostatnia prosta,nawet złoto nie urośnie do nieba,tu też obowiązuje teoria cykli...
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.