50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
26 kwietnia 2010 12:09:15
Dobra. Ch.
W moim pojęciu skasowałem redundancje. Mimo przeczyszczenia o 40%, suchej masy na wątku prawie nie ubyło. A zapanował spokój i nie ma mnożenia przez siebie baryłek po kilkanaście razy dziennie.
Wszystkim na Petrolu puściły hamulce. Nie wracajmy do tego, biorę całe odium na siebie. Jestem złym i brzydkim despotą, który uwziął się na ludzi. Disco, akurat formalnie jesteś bez zarzutu, a jedyne o co prosiłem, to żeby nie powtarzać w kółko tych samych informacji i argumentów. Nie mając złych zamiarów, stworzyłeś grunt pod spuszczenie ze smyczy niskich instynktów, a dalej już był tylko rezonans. Biorę na siebie niewdzięczną rolę krawężnika. Ale przynajmniej nie czaję się z radarem w krzakach.
Edytowany: 26 kwietnia 2010 14:43
|
|
0 Dołączył: 2009-08-28 Wpisów: 1 035
Wysłane:
26 kwietnia 2010 14:50:47
Jest taka dobra zasada - wąpliwości przemawiają na korzyść obwinianego. Gdy nie ma pewności że dany post jest "buracki" to prpoponuję przyjąć że nie jest "buracki".
Z "naganianiem" jest trudniejsza sprawa bo właściwie każda opinia jest "naganianiem", samo istnienie tego forum jest "naganianiem" na rynek akcji, a ranking wycen jest mega-"naganianiem" na niektóre firmy. Ergo "naganianie" jest dobre bo zebrali się tutaj ludzie chcący czytać cudze opinie, cudze wyceny, cudze wątpliwości.
Być może "naganianie" jest korzystne finansowo dla "naganiającego" na spółeczkach o malutkim obrocie. Trudno wykluczyć że ktoś "nagoni" za pośrednictwem StockWatcha nowych nabywców na walor który właśnie kupił i dzięki temu kurs się podniesie. Nie wiem czy tak tu bywa, ale tego nie wykluczam. W dodatku nie widzę w tym nic bardzo złego. Akurat nigdy tak nie zrobiłem bo nie mam w zwyczaju nabywać walorów o fatalnej płynności. Natomiast w przypadku spółek o dużym obrocie korzystne finansowo "naganianie" jest całkowicie niemożliwe.
Moim zdaniem "naganianie" jest OK. Nawet nie rozumiem tego tropienia "naganiaczy". Usuwałbym wpisy typu "X jutro wzrośnie" bez podania argumentacji. Nikomu nie szkodzą, ale zaśmiecają. Jeśli podajemy argumenty lub opisujemy swoje doświadczenia bądź pozycje to chyba wszystko jest w porzo.
Edytowany: 26 kwietnia 2010 14:56
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
30 kwietnia 2010 11:07:59
Bieżąca informacja dla osób, które przyzwyczaiły się do Facebooka i wrzucają na wątki spółek swoje jakże lakoniczne wypowiedzi, zwykle seriami, np. "Będzie dobrze", "Wzrośnie jak na szerokim nie będzie zwały", "Fundy biorą, ktoś coś wie?" i podobne złote myśli pod wpływem chwilowych emocji. Posty te są kasowane z wątków spółek w ramach rutynowej moderacji forum. Nie zniechęcam do tego rodzaju aktywności, ale bardziej właściwe byłoby założyć sobie wątek strumienia świadomości na Indywidualnych kronikach giełdowych. Tam nikt niczego nie ruszy.
|
|
|
|
0 Dołączył: 2009-05-16 Wpisów: 457
Wysłane:
30 kwietnia 2010 12:02:20
WatchDog napisał(a):Bieżąca informacja dla osób, które przyzwyczaiły się do Facebooka i wrzucają na wątki spółek swoje jakże lakoniczne wypowiedzi, zwykle seriami, np. "Będzie dobrze", "Wzrośnie jak na szerokim nie będzie zwały", "Fundy biorą, ktoś coś wie?" i ... Poczulem sie niemalze zacytowany z tym ze nie pisalem ze chodzi o fundy (watek ess). Po prostu zadalem pytanie (na ktore zreszta nikt nie odpowiedzial) co bylo powodem wyjatkowego, jak na tego zdalnie sterowanego leniwca, skoku wolumenu ... Nie mozna chyba oczekwac ze wszystkie posty beda zdaniami twierdzacymi popartymi twardymi danymi, wiekszosc forumowiczow chyba granice zna ... (albo ja nie zagladam na niektore spolki i nie wiem co tam sie dzieje). Mysle ze jest roznica pomiedza zasygnalizowaniem jakiegos zjawiska, zaklinaniem rzeczywistosci a naganianiem z premedytacja. Przepraszam juz nie bede Oby nigdy więcej drzewa nie przysłoniły mi lasu ... It’s just money. It’s made up.
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
30 kwietnia 2010 12:06:30
Hej, proszę nie brać nic do siebie. Mam ostatnio szereg pretensji za moderowanie, ale nie rezygnuję z tego obowiązku - dałem głos szerzej, żeby był ślad tej działalności.
|
|
1 Dołączył: 2008-10-09 Wpisów: 1 410
Wysłane:
30 kwietnia 2010 12:36:54
WD rozumiem Cię ale tez nie można wszystkiego wrzucać do jednego wora. Można poczekać chwilę z usunięciem. Czasem z głupiego pytania zrodzi się prawdziwa dyskusja. Często oczywiście rodzi się bełkot ale chyba tak szybkie usuwanie postów nie sprzyja rozwojowi forum. Kiedyś usuwane były tylko posty naganiaczy czy wyzywaczy teraz mam wrażenie, że kasowane jest wszystko co nie pasuje moderowi. Ten serwis miał zachęcać innych, nie związanych z giełdą, do zgłębiania się w środowisko finansowe ale pomału przeradza się we własną policyjną kanciapkę, gdzie mówić można tylko to, co pasuje panu z pałką. Jak się nie spodoba - po łapach. Raz, drugi, trzeci. Cisza... Gdy zostaną same merytoryczne wypowiedzi dla niektórych może zabraknąć tu miejsca. Naturalnie jest to tylko moje zdanie. You can't judge a fish by lookin' in the pond You can't judge right from looking at the wrong You can't judge one by looking at the other You can't judge a book by looking at the cover Oh can't you see, oh you misjudge me I look like a farmer, but I'm a lover!
|
|
0 Dołączył: 2009-04-02 Wpisów: 687
Wysłane:
30 kwietnia 2010 12:54:03
<pomysł skazany na porażkę> Teoretycznie możnaby stworzyć dwie grupy na forum (dwa odrębne fora z podziałami na spółki), jedna fundamentalna, w której wymienianoby się wyłącznie merytorycznymi argumentami, dystkutowano na temat raportów, sytuacji w branży spółki itp. czyli to o co Watchdogowi chodzi. Z zasady byłoby tu mało postów Drugie grupa "bankierowo-parkietowa" (osobne forum) byłaby niemoderowana, z zasady służyłaby bardziej do pisania w trakcie sesji gdy pertol leci na +/-20%, na spółkach jest mega wolumen itd. czyli wtedy kiedy emocje biorą górę. Byłaby bardziej czymś w rodzaju shoutboxa, który po miesiącu zostawałby z automatu kasowany, bo albo nikt tego nie będzie czytał, albo większość będzie wolałą nie patrzeć na to co wtedy pisała. </pomysł skazany na porażkę> Ogólnie pomysł do bani, ale co tam, napisze sobie ;) Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.
|
|
0 Dołączył: 2009-05-16 Wpisów: 457
Wysłane:
30 kwietnia 2010 13:00:12
jezeli mozna to ja jeszcze od strony praktycznej. Forumowicz-inwestor ktory jakies fora juz troche czyta sam bez problemu odcedza sobie ciekawe opinie czy onformacje od belkotu. Moderacja moze wprowadzic troche ladu, utemperowac pewne jednostki i ochronic mlody narybek ktoremu nie miesci sie w glowie ze ktos na forum moze ... mijac sie z prawda Moja sugestia - dodac opcjonalny layout form na ktorym nie widac avatarow, wszystko zajmuje mniej miejsca i jest bardziej zwarte. Wtedy jakis malo blyskotliwy post nie bedzie takim problemem (bo bedzie zajmowal mniej miejsca). Posty obrazliwe oczywiscie mozna/nalezy wywalac bezpardonowo. Oby nigdy więcej drzewa nie przysłoniły mi lasu ... It’s just money. It’s made up.
|
|
1 Dołączył: 2008-10-09 Wpisów: 1 410
Wysłane:
30 kwietnia 2010 13:11:27
Wodzu a co z shoutboxem? Może to byłby dobry sposób na realizację tego co zaproponował Iktorn? You can't judge a fish by lookin' in the pond You can't judge right from looking at the wrong You can't judge one by looking at the other You can't judge a book by looking at the cover Oh can't you see, oh you misjudge me I look like a farmer, but I'm a lover!
|
|
50 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25 Wpisów: 8 588
Wysłane:
30 kwietnia 2010 14:48:55
Tak, to jest sposób, o którym na zbyt długo zapomniałem...
|
|
|
|
PREMIUM
1 364 Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2009-05-01 Wpisów: 11 966
Wysłane:
30 kwietnia 2010 14:59:08
odrębny "ściek" niejako obniży poziom i niczym zaraza może rozplenić się lub cuchnąć na milę. sensowniejszym rozwiązaniem byłoby umożliwienie negatywnej oceny wpisu (coś w rodzaju przycisku "odepnij") i określona ilość głosów na "nie" byłaby sygnałem dla moderatora do trwałego usunięcia wpisu.
|
|
0 Dołączył: 2008-09-23 Wpisów: 1 244
Wysłane:
3 maja 2010 10:18:41
WatchDog napisał(a):discopolo napisał(a):Dziwne są te opowieści o "naganianiu". W moim przypadku Policjant za naganianie uznał pozytywne posty o Petrolinveście. Spółce z obrotami kilkadziesiąt milionów na sesji. To przekracza granice szaleństwa. "Naganiać" można wyłącznie na spółkach o mikrych obrotach. Tam w przypadku sukcesu naganiacza rzeczywiście istnieje teoretyczna możliwość ruszenia kursem dzięki StockWatch.
Autentyczne buractwo z pewnością może odstraszać od forum, jednak równie silnym straszakiem są kontrowersyjne i niesympatyczne ingerencje WatchDoga. Nikt nie lubi policji. Możesz mnie nazwać psem, stójkowym, albo wstawić w logo HWDWD. Nie wnikam w skutek naganiania. Stosuję prewencję widząc zamiar lub znamiona. Nie chronię w ten sposób rynku, tylko bronię zasad, które stoją u podstaw tutejszej społeczności. Moim zdaniem nie ważne jest, czy czyjeś "naganianie" wpływa na kurs, czy nie.. twierdzę nawet, że w 90% przypadków nie ma żadnego wpływu na kurs, ale jest SKRAJNIE szkodliwe dla nieświadomych "inwestorów" i za to a nie za rzekomą możliwość wpływu na kurs trzeba to zjawisko tępić! Watchdog, za skutek naganiania każdy uznaje wzrost/spadek kursu, ale jak już wspomniałem nie wpływa to z reguły znacząco na rynek, ale wpływa i to wymiernie (niestety nie zawsze korzystnie) na finanse osób, które podjęły decyzje na skutek namolnego naganiania. Zatem "cenzura" chroni nie rynek a inwestorów.. więc powinni być w zasadzie Tobie wdzięczni..;-) ps chociaż mój ironiczny komentarz też kiedyś Tobie podpadł.. z bliżej "nieznanych" powodów..;-) Czterema najdroższymi słowami na giełdzie są: "Tym razem będzie inaczej".. Fala wzrostowa rodzi się w strachu, rośnie w wątpliwościach, dojrzewa w optymizmie i umiera w euforii.. „All animals are equal but some animals are more equal than others“
Edytowany: 3 maja 2010 10:22
|
|
0 Dołączył: 2009-08-28 Wpisów: 1 035
Wysłane:
3 maja 2010 11:48:47
@ Doncarlos
1."Nieświadomemu inwestorowi" wszystko szkodzi. 2.Gdy na Petrolu 90% dyskutantów odradza zakup a 10% doradza to skąd przekonanie że szkodzi te 10%? Może szkodą okaże się nie kupienie akcji? 3.Każda opinia jest "naganianiem". 4.Jeśli główną troską StockWatcha jest ochrona "niedoświadczonych inwestorów" to konieczne jest zamknięcie portalu. Promuje zainteresowanie rynkiem akcyjnym czyli straty pieniędzy przez "niedoświadczonych". W tej zabawie wielu doświadczonych nieźle wtapia, a żółtodzioby przegrywają w komplecie. 5.Absurd. Nie ma czegoś takiego jak naganianie na płynnych papierach. Profilaktyka przeciw spółdzielniom i naganiaczom jest potrzebna na małych spółeczkach.
Edytowany: 3 maja 2010 11:51
|
|
0 Dołączył: 2008-09-23 Wpisów: 1 244
Wysłane:
3 maja 2010 12:18:50
@discopolo..;-) ad1. zwłaszcza tacy czytają wszelkiego typu fora.. i często kierują się wszelkiego rodzaju życzliwymi "podpowiedziami".. ad2. i ad3. to działa w dwie strony, dokładnie szkodą może być też nie kupienie akcji.. ale popadamy już w skrajność.. napisałem namolne naganianie zarówno na kupno jak i na sprzedaż.. granica jest cienka i wymaga pewnego wyczucia od "wodza".. a w końcu i tak rynek zawsze ma rację..;-) ad4. znowu przesadzasz.. rynek w 90% to psychologia i na podstawie tej samej informacji jedni podejmą decyzję o kupnie a inni o sprzedaży.. tylko niech to będzie "twoja" informacja i " twoja" decyzja a nie zmanipulowana przez rozhisteryzowany tłum..;-) ad5. naganiacz ma swój cel.. czy jest on racjonalny? nie zawsze.. przykładowo czy uważasz kopex za małą spółkę? ale gdyby ktoś naganiał na kupno (nie lubię słowa "naganiać" ale pozostańmy przy nim).. czy miało to wpływ na kurs? NIE.. ale sporo osób mogło by kupić akcje w przekonaniu, że jest rzeczywiście świetna okazja, super niedowartościowana spółka, itd.. i tak po 25.. po 23.. po 22.. po 21.. efekt jet taki, że nie ma to wpływu na kurs a na decyzje inwestycyjne.. tak samo może być z każdą inną spółką..PKN, czy DUDA.. w druga stronę.. inny przykład opinia na temat przewartościowania AMIKI.. mój znajomy uległ właśnie takiej presji i sprzedał akcje po dwadzieścia kilka złotych.. dzisiaj są 100% wyżej.. nie ma znaczenia wielkość spółki, bo to nie spółka jest głównym poszkodowanym/beneficjentem.. tylko akcjonariusz.. i teraz pozostaje tylko zaufać Watchdogowi, że potrafi odróżnić opinię/analizę/prognozę od "naganiania".. Czterema najdroższymi słowami na giełdzie są: "Tym razem będzie inaczej".. Fala wzrostowa rodzi się w strachu, rośnie w wątpliwościach, dojrzewa w optymizmie i umiera w euforii.. „All animals are equal but some animals are more equal than others“
Edytowany: 3 maja 2010 12:20
|
|
0 Dołączył: 2009-02-21 Wpisów: 5 068
Wysłane:
3 maja 2010 12:47:44
doncarlos napisał(a): i teraz pozostaje tylko zaufać Watchdogowi, że potrafi odróżnić opinię/analizę/prognozę od "naganiania"..
Ja mu współczuję roli cenzora i jestem pewien że bardzo niechętnie podejmuje się tego niestety koniecznego zajęcia. Bez tego jednak to forum szybko by zeszło na psy i pewnie większości by przestało sprawiać przyjemność zaglądanie tu. Niestety gdzie drwa rąbią tam wióry lecą i czasami ma prawo wylecieć coś co w odczuciu innych powinno zostać zachowane, ale chyba nie sposób tu o idealną jednomyślność. Dlatego czyń Wodzu dalej swoją powinność - choć to nieprzyjemne, bo bez moderowania się nie da.
|
|
0 Dołączył: 2009-08-28 Wpisów: 1 035
Wysłane:
3 maja 2010 13:25:47
Moderowanie jest potrzebne. Tutaj pełna zgoda. Wcale nie tak trudno dobrze moderowac. Wywalałbym chamstwo oraz wpisy pozbawione argumentacji. Akurat tych drugich mamy mnóstwo.
Natomiast "naganianie" jest jakieś mityczne. Nikt tego nie odróżni od wyrażania opinii. Doncarlos całkowicie się myli w sprawie szkodliwości takich opinii. Każdy użytkownik netu z łatwością przeczyta opinie zarówno za kupnem jak i za sprzedażą spółki X. Sam wybiera to co mu pasuje. Piszesz: X jest atrakcyjne bo cośtam cośtam i na pewno nikomu nie robisz krzywdy. Po pierwsze dlatego że w tym samym czasie ktoś inny pisze że X jest do niczego, a po drugie dlatego że osoby ślepo naśladujące anonimowych internautów są tak nierozsądne że i tak z pewnością stracą pieniądze. Na rynku intelektualiści mają trudności z wygrywanie, a głuptaki wyskakują z kasy błyskawicznie i nie ma na to rady.
|
|
0 Dołączył: 2008-09-23 Wpisów: 1 244
Wysłane:
3 maja 2010 13:40:15
Może i się mylę..;-) mnie takie "opinie" w sensie naganianie i tak nie interesują.. sam robię analizy i bardzo rzadko korzystam z obcych źródeł.. trzeba by faktycznie zdefiniować co mamy na myśli mówiąc "naganianie".. A czy są szkodliwe? Discopolo poczytaj sobie co niektóre wątki i pytania jakie zadają "inwestorzy".. ręce opadają jaki jest poziom wiedzy na temat podstawowych spraw dotyczących funkcjonowania giełdy, akcji, praw poboru, zasad rozliczeń, itp.. i jeżeli ktoś taki szuka informacji na forum, to moderator powinien zadbać, żeby odpowiedzi były merytoryczne, nie wprowadzały w błąd, nie obrażały użytkowników.. tzn konieczna jest niestety cenzura, ale w określonym celu.. w przeciwnym razie zrobi się tutaj drugie forum bankiera, czy parkietu.. ps nie mylę się aż tak bardzo.. przypomniała mi się właśnie pewna historia.. otóż jeden z moich znajomych zainwestował w pewne akcje 100 tys zł.. głównie właśnie na podstawie "opinii" z forum bankiera.. w tej chwili akcje są warte nieco ponad 50 tys zł.. a nie sprzedał ich z zyskiem też na podstawie podobnych "opinii".. wiem.. jest sam sobie winny.. ALE.. Czterema najdroższymi słowami na giełdzie są: "Tym razem będzie inaczej".. Fala wzrostowa rodzi się w strachu, rośnie w wątpliwościach, dojrzewa w optymizmie i umiera w euforii.. „All animals are equal but some animals are more equal than others“
Edytowany: 3 maja 2010 13:55
|
|
0 Dołączył: 2009-08-28 Wpisów: 1 035
Wysłane:
3 maja 2010 14:22:39
doncarlos napisał(a): nie mylę się aż tak bardzo.. przypomniała mi się właśnie pewna historia.. otóż jeden z moich znajomych zainwestował w pewne akcje 100 tys zł.. głównie właśnie na podstawie "opinii" z forum bankiera..
Właśnie mylisz się kompletnie On nie kupił tych akcji dlatego że ktoś je zachwalał na jakimś forum. Sam zadecydował że argumenty tamtego forumowicza są dla niego istotniejsze niż przeciwne argumenty innych forumowiczów. Widzę że sam nie wiesz czym jest "naganianie". Nie dziwię się bo tego nikt nie wie Być może na pierwszej stronie StockWatcha powinno być napisane dla nowicjuszy że nikt nie wie jakie będą przyszłe notowania czegokolwiek. I wszystko jasne. Dodałbym jeszcze kilka ostrzeżeń extra -AT nie działa -AF nie działa -notowania błądzą losowo -w dłuższym terminie prawie wszyscy tracą -licencjonowani doradcy inwestycyjni regularnie przegrywają z indeksem -jeśli się komuś wydaje że jest niezły to właśnie czeka go grubsza przegrana -jeśli ktoś naprawdę wyraźnie wygrywa z indeksem to prawdopodobnie wcale nie oznacza że jest dobry, lecz tylko to że ponosi ponadstandardowe ryzyko
|
|
0 Dołączył: 2008-09-23 Wpisów: 1 244
Wysłane:
3 maja 2010 14:48:05
discopolo napisał(a):Właśnie mylisz się kompletnie On nie kupił tych akcji dlatego że ktoś je zachwalał na jakimś forum. Sam zadecydował że argumenty tamtego forumowicza są dla niego istotniejsze niż przeciwne argumenty innych forumowiczów. Widzę że sam nie wiesz czym jest "naganianie". Nie dziwię się bo tego nikt nie wie Dla Twojego dobrego samopoczucia ustalmy, że nie mam pojęcia co to jest naganianie i że się kompletnie mylę.. a teraz wracając do meritum.. No oczywiście, że każdy widzi co chce.. Każdy w końcu sam decyduje, ale skoro jest to forum to powinno się dbać o to by wypowiedzi były w miarę rzeczowe.. a konsekwencje swoich decyzji i tak każdy w końcu poniesie sam..;-) ps discopolo napisał(a):Dodałbym jeszcze kilka ostrzeżeń extra -AT nie działa -AF nie działa -notowania błądzą losowo -w dłuższym terminie prawie wszyscy tracą -licencjonowani doradcy inwestycyjni regularnie przegrywają z indeksem -jeśli się komuś wydaje że jest niezły to właśnie czeka go grubsza przegrana -jeśli ktoś naprawdę wyraźnie wygrywa z indeksem to prawdopodobnie wcale nie oznacza że jest dobry, lecz tylko to że ponosi ponadstandardowe ryzyko powtarzasz oklepane hasła..;-) Czterema najdroższymi słowami na giełdzie są: "Tym razem będzie inaczej".. Fala wzrostowa rodzi się w strachu, rośnie w wątpliwościach, dojrzewa w optymizmie i umiera w euforii.. „All animals are equal but some animals are more equal than others“
Edytowany: 3 maja 2010 15:02
|
|
0 Dołączył: 2009-08-28 Wpisów: 1 035
Wysłane:
3 maja 2010 15:12:43
doncarlos napisał(a): skoro jest to forum to powinno się dbać o to by wypowiedzi były w miarę rzeczowe..
powtarzasz oklepane hasła
Akurat o rzeczowość skutecznie nikt nie dba. Setki wpisów "coś mi się wydaje że jutro wzrośnie" świadczą o tym dobitnie. Za to jest walka z naganianiem pomimo że nikt nie wie czym ono jest. Jeśli się martwisz o nowicjuszy to właśnie im trzeba powtarzać oklepane hasła. Ja się nie martwię o cały świat więc trochę żartowałem z tą propozycją ostrzeżeń.
|
|
Czy na pewno chcesz przesłać zgłoszenie do moderatora?
Poniżej potwierdź lub anuluj swój wybór.