Jeśli to 100% wartości portfela licząc z gotówką, to nie jest najlepszy pomysł. Educated guess, ale nadal guess.
|
|
Temat:
OMNIOXY
Cytat:Szkoda tylko że wyniki te były sfałszowane. Nie słyszałem o oszuście, który w rubryce "zawód wykonywany" wpisuje "oszust". Zamiast czytać SW, sugeruję zakup szklanej kuli. Albo może jakiś kurs na detektywa. Kokosy są do zrobienia bez kupowania akcji na giełdzie.
|
|
Temat:
CYFRPLSAT
micmak napisał(a):Słaba kamera = mniej zobaczysz. Po co oglądać niedyspozycję Pana Solorza w 4k? Też prawda :)
|
|
Temat:
CYFRPLSAT
krewa napisał(a):Anty-teresa opowiadał anegdotę Znam :))
|
|
Temat:
CYFRPLSAT
Jak to jest, że tych wszystkich miliarderów nigdy nie stać na porządną kamerę, ani mikrofon. W Lichtenstein MediaMarkt nie ma, ale jest w Feldkirch, 6 km od granicy.
|
|
Cytat:W IV kw. 2024 cała Europa borykały się z wyraźnym spadkiem aktywności gospodarczej. Predictive analytics? Moderator:Dzięki, poprawione.
|
|
No wreszcie znalazł się ktoś piszący tak poetycko o giełdzie!
|
|
Temat:
PKNORLEN
Cytat:Zatem, dlaczego w Polsce nie powstaje np. Bank o zasięgu globalnym [jak np. hiszpański Santander]. Nie powstał Koncern Cementowy jak wspomniany Holderbank (przecież to na ziemiach polskich powstała druga cementownia na świecie cementu portladzkiego). Dlaczego nie powstała Grupa Energetyczna, Grupa Budowy Okrętów, Grupa Przetwórstwa Spożywczego np. Produkcji Trunków, Cukru, Piwa, Makaronów, Mięsa itp. Dlaczego nie ma Grupy.....itd itp. Ano dlatego m in., że działał Urząd Antymonopolowy i nie pozwalał na fuzje i koncentracje kapitałowe. Nonsens. Odpowiedź jest mniej przyjemna. Wbrew własnemu mniemaniu nie mamy pojęcia o zarządzaniu, biznesie, finansach, kierowaniu ludźmi i jeszcze paru dziedzinach niezbędnych do prowadzenia dużej firmy. Nie jesteśmy rzutcy, pomysłowi, kreatywni i nie, Polak nie potrafi. Polskie firmy albo wykładają się plackiem po potknięciu o klątwę 100 milionów, albo ich twórcy mają gdzieś długofalowe strategie i cashują się, gdy tylko zrobi to z nich mini milionerów. Radośnie położyliśmy, albo sprzedaliśmy wszystkie marki, które rokowały: Frugo, Zelmer, Allegro, Solaris, Inpost itd. itd. Jak sam piszesz Holderbank u siebie robi mikro biznes, czyli nie zbudowali w CH monopolu, żeby zdobyć świat. Samozadowolenie płynące z pozycji monopolistycznej by ich uśpiło i zabiło prędzej. Protekcjonizm to tragiczna rekomendacja. Patrz: historia amerykańskiego przemysłu hutniczego po WWII, albo przemysł solarny za Obamy.
|
|
Cytat:Wydaje mi się, że nie masz racji. "overall taxable income" oznacza wg mnie cały przychód jaki jest zgłaszany, a nie zyski z kapitałów (capital gains) Dobrze Ci się wydaje :)
|
|
Cytat:Ergo: Fiskus nieźle nas rąbie podatkiem Belki w tej Polsce... Niech wprowadzą 1:1 z USA i jestem zadowolony Ale wiesz, że: - nie możesz tam robić tax wash sale, żeby optymalizować podatek na koniec roku, - nie możesz odliczyć całej straty podatkowej, część po prostu przepada, - jeśli nie złożysz zeznania, to ewentualne zobowiązanie nie przedawnia się nigdy, - K-1 to enigma? Ja bym się tak z tym amerykańskim systemem nie spieszył.
|
|
Faktycznie, lepsi są sędziowie zależni.
|
|
Nie ja wmieszałem tu politykę, tylko Ty. A tego jaki związek z polityką mogą mieć moje gusta biznesowe, kompletnie nie rozumiem.
|
|
Musisz poprosić nadministra niesprawiedliwości, żeby wysłał swojego hajlującego giermka z interwencją. On lubi takie spektakularne, ręcznie sterowane akcje. Tylko spiesz się. Mało czasu kruca bomba!
|
|
Myślę, że Rubikon już dawno został przekroczony. Tylko oni to robią bez licencji, więc byłby plagiat.
|
|
Cytat:ze względu na ta zbieranine bedą wieczne tarcia i docelowo skonczy sie nowymi wyborami w ciagu 6 miesięcy Really??? W demokratycznym kraju takie tarcia w koalicji to standard dochodzenia do konsensusu. Mogliśmy zapomnieć, bo obecna władza do bólu homogeniczna w trwaniu murem przy korycie, a tzw. "tarcia" to ustawki dla przykrycia jakiegoś nowego przewału.
|
|
Cytat:Krótko mówiąc po prawie 20 latach na rynku wydaje mi się, że będziesz miał problem ze znalezieniem chętnych. Każda stwora znajdzie swego amatora. Chętni do używania na pewno się znajdą, ale gorzej będzie z płaceniem (w myśl postawy if it's free, it's me!). Sam pomysł jest ciekawy, ale pojawia się problem / pytanie, o jakie spektrum danych to miałoby być oparte. Same dane finansowe mają swoje ograniczenia, o których pisał AntyTeresa. Z kolei tekst pod linkiem mówi o kompleksowym modelu AI opartym o mnóstwo kryteriów. Takiego potwora trzeba nakarmić. Skąd? W jaki sposób? Za ile? Zwłaszcza w odniesieniu do danych operacyjnych, które z definicji są dla firmy wręcz intymne? No i jest jeszcze kwestia kosztu mocy obliczeniowej. Plus intensywny marketing. To wszystko będzie musiało znaleźć się w kalkulacji ceny. Indywidualni mogą tego nie kupić ze względu na niechęć do płacenia i / lub poziom ceny. Dla profesjonalnych problemem może być traceability. AI to czarna skrzynka. Pomysł ciekawy. Istotny byłby konkretny sposób wdrożenia. A absolutnie krytyczna kwestia, to jak pchnąć to w rynek.
|
|
A co ma piernik do wiatraka? Skarbówka ma pierwszeństwo w zaspokajaniu roszczeń i spore możliwości ich dochodzenia. To czy podatki są płacone ok czy nie, może mieć średnie przełożenie na to, czy wierzyciele / właściciele cokolwiek dostaną. Zagranie pod publikę po latach olewania zwykłych ludzi (vide: Get Back, kredyty frankowe albo ostatnio Będzin). Wybory idą!
|
|
Solorz sam sobie pekluje mięso i robi buty? Na użytek własny.
|
|
Historia uczy, że konglomeraty z reguły są wyceniane niżej, niż by mogły. OZE ma się do obecnej działalności, jak produkcja parówek.
|
|
Temat:
MONNARI
Monnari to odzieżówka. Łódź to miasto wyrosłe na włókiennictwie. Motyw wspólny jest :)
|
|
Cytat:doprowadzić do finiszu tak by jednak wszyscy jakoś na tym wyszli Polskie, państwowe tuzy tak nie działają. Nigdy nie rób interesów z państwem polskim
|
|
Temat:
EUROTEL
Na wykresie widać, że firma przeżywa co jakiś czas takie zawały serca i można szukać powiązań ze słabszą koniunkturą. Teraz odcięcie dywidendy to jedno, ale wyniki dołożyły swoje. Wszystkie segmenty na poziomie gross profit wciąż na plus, co jest fajne, ale szybciutko zwinąłbym biznes z Xiaomi. Przy drożyźnie ten segment wydawał się pierwszy kwalifikować do zgonu i to właśnie się dzieje. Tymczasem presja na wynik idzie z obu stron: słabnie sprzedaż, jednocześnie rosną koszty.
Temat dla tych, co nie patrzą na wartość portfela, tylko wpływy z dywidend, ale może się powtórzyć przypadek PCR, kiedy trzeba było przeczekać lata chude.
|
|
Cytat:A gdziekolwiek indziej udana inwestycja na tym właśnie nie polega? Niekoniecznie. Niektórzy kupują dla wysokich dywidend i trzymają do śmierci.
|
|
Temat:
AMBRA
Zarząd znowu stanął na wysokości zadania.  Porównując tylko dane z high season wyniki wyglądają na nieodbiegające od normy. Oby nie odbyło się to rzutem na taśmę i w firmie jest pomysł, jak to dalej pociągnąć. I oby do końca tych problemów, które teraz mamy. Fajny jest ten wykres rentowności względem krajów. Mamy tu trzy Ambry: polską, czeską i rumuńską i ten obrazek daje do myślenia. W porównaniu z czeską, Ambra polska na pierwszy rzut oka rozczarowuje rentownością. Biznes jest większy, a gdzie ekonomia skali? Ale z tego, co pamiętam, to oni w Czechach nie produkują. Jeśli nadal tak jest, to widać tu, że zwyczajnie fajniej się handluje, niż produkuje. W kontekście produkcji bardzo ciekawie wygląda Rumunia. Rynek (w sensie wartości sprzedaży Ambry) jest dużo mniejszy, czyli leci na niższym pułapie. Co do zasady bliżej break even, więc jest marżowo bardziej rozhuśtany. Częściej też nurkuje pod wodę. Widać jednak, że ten problem nie pozostaje niezauważony i rozwiązaniem jest zwiększenie skali: www.ambra.com.pl/media/aktualn...Odważnie i słusznie. Inwestuj, gdy leje się krew. So far, so good.
|
|
Cytat:Spółki państwowe - nawet GPW i to mimo dywidend daje ujemną stopę zwrotu w tym czasie, po drodze były PZU, PKN - kompletne porażki inwestycyjne mz. Jak ktoś więc chce inwestować dywidendowo to państwowe spółki MUSI omijać szerokim łukiem. No i masz odpowiedź :)) Narodowe czempiony od siedmiu boleści, które ani "nie są od pomagania Polakom", ani od zarabiania pieniędzy dla akcjonariuszy. W żadnym portfelu nie dotykam tego nawet długim kijem. Chcesz mieć tuzy w portfelu? Radzę poszukać dobrych spółek dywidendowych w Stanach. Cena to 15% withholding tax. Warto zapłacić. Cytat:To prawda, choć jak pisałem wyżej u mnie minimalizuje to zwyczajnie dużo mniejsze skupienie na portfelu dywidendowym. Nie pilnuję tu żadnych SL, nawet wejścia nie są jakoś mocno techniczne, sprawdzam raz w miesiącu co się dzieje i jakie są wiadomości ze spółek, zwłaszcza dot. dywidend i wyników. Nie ma nic darmo. Nie ma skupienia, nie ma wyników :))) - Mechaniczne stop lossy sugeruję odpuścić. Uporczywe spadki solo, to sygnał do zbadania spółki fundamentalnie. Dopiero taka analiza daje trigger do sprzedaży (albo nie). Spadki stadne, to sygnał, żeby zrobić promocyjne zakupy. Dobrym przykładem było przewrócenie się Silicon Valley Bank i niedawna, gromadna panika na bankach USA. Niestety ja się na tym nie znam, nie obserwuję, więc nawet nie wiedziałem, na co patrzeć i czego szukać. - Technika poprawia wyniki pozycji, a ładniej to wygląda na zielono, ale dywidendy mają pierwszeństwo, bo papier może uciec, a czekanie na wejście w punkt może zająć parę lat. Ja wolę kupić i ewentualnie dokupić.
|
|
Chyba źle podchodzisz do tematu od strony koncepcyjnej.
Owszem, ostateczną miarą sukcesu portfela jest zysk, ale zależy, co rozumieć przez zysk. Papierowe zyski nie mają tutaj znaczenia. Może trochę analityczne: jeśli papier konsekwentnie spada, to może dzieje się z nim coś fundamentalnie złego. Wtedy warto go prześwietlić, bo dywidenda może być zagrożona, a sprzedaż zrealizuje nieodwracalnie stratę na pozycji.
Ludzie tworzą jakieś koncepcje typu "na emeryturze sprzedawaj 4% swojego portfela rocznie" itp. Można i tak. Idea jest taka, żeby do trumny położyć się z pustymi kieszeniami. Ale można też przekazać napakowany akcjami portfel w spadku, a dywidendami cieszyć się do końca życia. Wtedy papierowe zyski nie mają żadnego znaczenia, liczy się tylko i wyłącznie strumień gotówki.
I tu przechodzimy do kwestii drugiej, czyli strategii wejścia. Strumień gotówki maksymalizować można na dwa sposoby: wysokim yieldem na wejściu, albo wysokim przyrostem dywidendy. Idealne wejście to spółka zwiększająca regularnie dywidendę kupiona tanio. Tanio, czyli na wsparciu, a nie wybiciu. Na wybiciu jest drogo.
Moim zdaniem, to są dwa równoległe światy. Gra na wzrost / wybicia może być wspomagana okazjonalnymi dywidendami. Ale papiery dywidendowe powinny być kupowane wg innego systemu. System to narzędzie i ma swój zakres zastosowań.
Gra w inwestowanie pod dywidendy jest o tyle warta świeczki, że z czasem możesz nie być w stanie inwestować aktywnie. Wiek, wypadek, choroba ergo ograniczenia fizyczne, intelektualne. Jeśli dobrze dobierzesz spółki dywidendy będą płynąć dalej.
Roku 2020 nie uwzględniałbym przy ocenianiu stabilności dywidendowej spółek, ale jak najbardziej brałbym pod uwagę przy poszukiwaniu punktów wejścia. Dywidendy to nie jest gra tak łatwa, nieabsorbująca i przyjemna, jak na pierwszy rzut oka wygląda. Przychodzą krachy, gdy wszyscy uciekają z rynku, a Ty musisz mieć wishlistę i być gotowy pójść pod prąd. Gdy dobry papier leci w przepaść z całym rynkiem, to jest właśnie ten moment!
Mnie się udało tak kupić Parker-Hannifina po niecałe $101,5. W 2020 płacili $3,52 rocznie, czyli ok. 3,5%. Teraz płacą $5,32 / 5,2%. W 2023 będzie pewnie więcej. A na rachunku przyjemnie świeci się cena prawie $360. Ale ja tego nie sprzedam. Jeśli znów spadnie np. o połowę, to na pewno dokupię. Drugi taki strzał, to Broadcom po $190.
Życzyłbym sobie więcej takich okazji i takich wejść. Co poniekąd przyprawia o rozdwojenie jaźni, bo jest w jaskrawej sprzeczności z celami portfela wzrostowego. Bo tylko gdy cały rynek panicznie spada, dobre spółki dywidendowe robią się tanie. Takie to dylematy inwestora :)
|
|
|
|
Temat:
JSW
Cytat:Nawet obecna władza musi przestrzegać prawa.
|
|
Słuszne uwagi  Mam papier, który przez kilkanaście miesięcy był ponad -30% pod wodą. Ale płacił ca. 8% netto dywidendy. Teraz jest ca. +10%, ale nie ma to w sumie znaczenia, bo nie o to chodzi akurat w tym przypadku.
|
|
Temat:
AMBRA
Cytat:(...) w obliczu wysokiej inflacji i możliwej recesji ograniczali oni [konsumenci] zakupy alkoholi, a skupiali się bardziej na dobrach pierwszej potrzeby i oszczędzaniu na trudne czasy. No nie wiem, nie wiem... Wysoka inflacja oszczędzaniu nie sprzyja. Raczej już domowym wydatkom inwestycyjnym. W myśl zasady, że lepiej zrobić duży zakup teraz, bo za parę miesięcy będzie drożej. Być może dużo drożej. (Przy takiej inflacji, jak teraz, to nawet nie "być może"). Plus domowa "transformacja energetyczna". Taka ciekawostka z moich ostatnich wycieczek po sklepach: w markecie nie można np. dostać elektrycznych kostek 5x2,5mm2, bo... takie idą choćby na złącze dla płyty indukcyjnej. Zakupy inwestycyjne raczej mocno ograniczają dochód rozporządzalny, który można wydać na wino, ale impuls nie trwa długo. W przeciwieństwie do nawyku odkładania konsumpcji i oszczędzania.
|
|
5'598 / 66'091 = 8,5%. Tymczasem upadek jednej z dwudziestu spółek z portfela to potencjalnie cios rzędu 5%. Rady typu trzymaj nie więcej 10, 15, 20 spółek w portfelu fajnie brzmią, ale dla inwestora indywidualnego kluczowa sprawa to dywersyfikacja. To co dla funduszu jest ryzykiem, dla indywidualnego może być już niepewnością, którą trzeba po prostu rozpraszać, rozpraszać i jeszcze raz rozpraszać.
|
|
Temat:
DATAWALK
Jak przystało na geniusza Alex Karp na problem z dogadywaniem się z przeciętnymi umysłami. Przekłada się to niekorzystnie na taktykę sprzedażową, która nie sprawdza się w segmencie komercyjnym mniejszych firm, w który Palantir ma ochotę wejść. Zamiast land and expand zaczynają podobno od uświadomienia klientom, że ci nie mają pojęcia, czego chcą i co jest im potrzebne. Mają rację, ale tak się klientów nie zdobywa. Dla Datawalk to może być szansa i oby nie popełnili tego samego błędu.
|
|
suwak123 napisał(a):Spółki skarbu państwa mają teraz już nie zarabiamy tylko trwać na minimalnej marży. Konkurs na dowcip roku 2022 uważam za rozstrzygnięty!
|
|
Parafrazując to, co masz w stopce: cztery najbezpieczniejsze słowa dla Twojej emerytury to "don't time the market" :)))
|
|
Denomination, za Google: "the face value of a banknote, coin, or postage stamp", czyli wartość nominalna. Obligacje są po €1'000. Issue price: cena w %, po której poszły w rynek, czyli 99,36% za tysiąc. Więcej: tutajMarket price cena w %, po której są notowane na bieżąco. Procent jest liczony od wartości nominalnej. Te 3 transze składają się na kapitał obcy, za który Adidas musi płacić tym, co go udostępnili. Każda transza kosztuje inaczej, więc trzeba to zebrać do kupy i policzyć średnią ważoną wielkością transz. Oprocentowanie płaci się od face value (patrz: denomination), więc wielkość transz liczysz wg tej wartości.
|
|
Cytat:Dlaczego zatem nie wprowadzić weta w polskim sejmie skoro to takie demokratyczne ;) Fajny pomysł. Raz już się sprawdził (1772). Nie polecam.
|
|
krewa napisał(a):Ponoć biedniejszy czy bogatszy to pewne nadużycia semantyczne i pojęcia względne O to, to! Najchętniej używane przez tych, którzy potrzebują czymś zagadać swój brak woli zrobienia czegoś pożytecznego. W Polsce często w postaci synonimu: "jesteśmy na dorobku".
|
|
Cytat:jedną z przyczyn tak dużych strat u agresora jest to że przemieszczają się tylko głównymi drogami To jest raczej skutek, niż przyczyna. Chyba, że Ruskie też już przywykli do autostrad i nie będą się tłuc czołgami po jakichś zadupiach. Poniższy film wyfiltrował mi się jako drugi. Chłopaki zjechali z drogi, żeby skoczyć na stronę, tak? A ci tutaj zbierali grzyby. Dzięki! Fajnie się gadało
|
|
A co Ty o mnie wiesz, że się tak ciskasz? I skąd wiesz, czy jestem beztroski, czy troski? Akurat przepisy to oni zmieniają na potęgę i ekspresowo. Szkoda, że nie te, co trzeba.
Wyluzuj z tym misjonarstwem, bo zaczynasz brzmieć, jak ta cała fejsbukowo / tłiterowa armia jedynie prawych i sprawiedliwych.
|
|
Kakarotto napisał(a):rafsty to nie jest tak. Wojska przemieszczają się głównymi utwardzonymi ulicami. Ale operacje prowadzą w terenie. A zaatakowane muszą mieć gdzie się rozproszyć. Rozproszyć, a nie ugrzęznąć. Masz mnie za debila?
|
|
Cytat:Co drugi Twój post ale nie tylko Twój bo ze dwie osoby się tu jeszcze znajdą, jest podjazdem pod obecnych rządzących. Byle cokolwiek znaleźć, byle dowalić. Poważnie piszesz, że cokolwiek trzeba znajdować? Prawie codziennie uskuteczniają jakiś przypał. Disclaimer: Nie oglądam ani TVN, ani TVP od wielu, wielu lat. Jedni i drudzy to idioci.
|
|
Cytat:po kilku tygodniach front zupełnie zastygnie Za kilka tygodni skończą się roztopy, więc czołgom będzie łatwiej. Teraz obrońcy mają je na widelcu. Fajny komentarz wojskowych US: "well orchestrated, well done". To pokazuje, jak Putin uwierzył we własną propagandę. Tyrani są niebezpiecznie, bo jak się okazuje, zawsze z czasem odklejają się od rzeczywistości. Do zakończenia roztopów Rosja musi krwawić jak najmocniej.
|
|
To wcale nie jest taki zły pomysł. Samo ubezpieczenie to tylko polisa, więc sama w sobie nic nie robi. Jako że uchodźcy to w większości kobiety, szkodowość może być mniejsza, niż w przeciętnej populacji. Kobiety są po prostu rozsądniejsze. Oczywiście przy polisach bezskładkowych to dołoży kosztów, jeśli będą odszkodowania, a będą. Ale jeśli część z tych ludzi zostanie w Polsce, to mogą pozostać klientami, a jeśli kiedyś wyjadą do domu, to mogą stanowić super przyczółek do ekspansji na rynek ukraiński. Moim zdaniem biznesowo gra warta ryzyka. A jeśli biznesowo to nie zagra, to etycznie jest na plus. Nie wszystko na tym świecie sprowadza się do liczenia kasy.
|
|
ucofb napisał(a):A załóżmy sytuację, że to bagno się uspokoi, będę miał ponadprzeciętna stopę zwrotu i z niej kasę przeznaczę dla pomocy rodzinie mojej Kobiety, która całe życie mieszkała w Kijowie.
Oceniać łatwo, życie prywatne jedno, giełda drugie. @rafsty kontekst jest często dużo szerszy niż nam się wydaje. W takim razie zwracam honor! Sądzę, że najprędzej kupisz to na rynku w Londynie. To było notowane we Frankfurcie, ale nie wiem, czy to jeszcze aktualne. Ja miałem stamtąd i mam na liście obserwacyjnej Norylsk NIckiel i widzę od dziś, że jest zawieszony.
|
|
Cytat:Rosjanie wiedzą, że mogą dać mniej niż USA dlatego walą czym mogą w Ukrainę, aby szybko zakończyć wojnę. Na Sky News jakiś generał mówił, coś przeciwnego. Plan A, czyli Blitzkireg nie wypalił (sorry, trochę niefortunne określenie). Teraz Rosja przechodzi do planu B, czyli taktyki z Syrii: bombardowanie obszarów cywilnych i powolne parcie do przodu. Szybko to na pewno nie jest, bo ten wielki konwój, co tam jedzie, stanął.
|
|
flesz napisał(a):- Wojny w takiej postaci absolutnie nikt się nie spodziewał, nawet doniesienia amerykańskiego wywiadu że inwazja będzie na dniach nie były traktowane poważnie dosłownie przez nikogo ("wojna z rozumem"??) Zostałem wywołany, więc odpowiem. Nadal uważam, że trwa wojna z rozumem. Przyznaję jednak, że zakładałem, że Putin ma więcej rozumu i nie zaatakuje. Okazał się głupszy znacznie ponad moje założenia. To w końcu oficer KGB, do cholery, więc powinien mieć jakieś rozeznanie. To, co zrobił, jest błędem na tak wielu płaszczyznach, że zabrakłoby tu miejsca, żeby to opisać.
|
|
krewa napisał(a):Cпецоперация и мир
|
|
Cytat:Generalnie na tym konflikcie najwięcej zyskały Chiny. Nawet w czasie zimnej wojny Zachód nie był tak zjednoczony (i przy okazji otrzeźwiony). Francja np. wystąpiła z NATO. Wróciła dopiero w 2009r.
|
|
ucofb napisał(a):wiecie może przez jaką platformę/brokera można kupić akcje Gazpromu notowane w Londynie? No teraz to pojechałeś  Zabrakło poczucia etyki? Bo chcę wierzyć, że skończył Ci się po prostu papier toaletowy?
|
|
Cytat:Putin nie wiedział jakie są tam nastroje po wydarzeniach z 2014 roku? Tak jest, jak się otaczasz yes-manami.
|
|
Żeby Вова oddał władzę, musiałby się zatruć ołowiem w wyniku kontaktu z obiektem o wysokim pędzie. Ewentualnie jakiś wylew. Nieszczęścia chodzą po ludziach. Jak myślisz, dlaczego on pojechał na ten Ural? Gość od Yandeksa jest w plecy na 60%, od Tonik chyba 90%.
|
|
Roubini vel Kasandra. Zawsze gada to samo i w ten sposób bezbłędnie wstrzeliwuje się w kryzysy i załamania. A że pesymiści sprawiają wrażenie mądrzejszych, gość dorabia się aury geniusza i proroka.
|
|
A propos sankcji... Cytat:Chipmaker TSMC is fully committed to complying with new export control rules, the company said on Friday, after Taiwan's government said it would join international sanctions on Russia for invading Ukraine. ReutersTo 54% globalnej produkcji półprzewodników i oligopolista w topowych procesorach. Chińczykom nie udało się tego zrobić. Nawet Intel się męczy z nanometrową skalą.
|
|
Biorąc pod uwagę, jak Ukraina zawzięcie się broni i że Kijów nie padł tej nocy, to poniekąd... już przegrał. To zwycięstwo już na pewno będzie pyrrusowe. Dobre!
|
|
Cytat:Nie spodziewali się wejścia ze strony białoruskiej. Amerykanie nawet w CNN pokazywali, gdzie są skoncentrowane siły i z których kierunków pójdą uderzenia! I to się sprawdziło. Pooglądaj CNN, tam zamiast farmazonów posłuchasz, jak amerykański generał tłumaczy taktykę wojenną. Teraz np. o walce w terenie miejskim. I nie spina się to z tym, co gada ten gość z YT. Cytat:Zachód w swoim zwyczaju nie ruszy 4 liter. Cytat:As of 2022, Russia had about 4,447 warheads, 1,588 of which are deployed on ballistic missiles and heavy bomber bases, with another roughly 977 strategic warheads and 1,912 nonstrategic warheads in reserve, according to the Bulletin of the Atomic Scientists. Independent~1,6k głowic w gotowości bojowej... NATO i Zachód nie lubią rzucać się do samobójczych operacji. I dlatego jeszcze wszyscy żyjemy, bo parę okazji w XX wieku po temu było. Zresztą cały XX wiek to było balansowanie z palcem na cynglu, ale bez otwartego strzelania. US nie wyśle nawet oddziałów do ewakuacji swoich obywateli, żeby Ruski nie użył tego, jako pretekstu do eskalacji. To, co mogą zrobić, to są dotkliwe sankcje. Sankcje wymierzone w cara i jego ludzi plus obliczone na zatrzymanie / spowolnienie zbrojenia się Rosji. Za czasów ZSRR funkcjonował COCOM: en.wikipedia.org/wiki/Coordina...Jak w 1989 upadł w Polsce komunizm, to na początku były np. trudności ze sprowadzaniem do Polski anten satelitarnych z Zachodu. Reagan przyhamował ZSRR, Trump przyhamował Chiny (czym akurat zrobił Rosji przysługę, jak widać, ale nie chce mi się ciągnąć tego wątku), to Biden przyhamuje Rosję. Zachód trochę się zdrzemnął po '89-tym, ale to go obudzi. Zresztą, jak patrzę na ukraińską armię teraz i porównuję z 2014, to widać dużą różnicę. To się samo nie zrobiło. To, co MY możemy zrobić to wspierać uchodźców i tych, co na Ukrainie zostali. Ci ludzie potrzebują teraz środków do przeżycia i dachu nad głową. Слава Україні!
|
|
Temat:
MBANK
Zabawny jesteś z tą swoją germanofobią :)) Ten niemiecki bank to, zdaje się, robił te zyski pod kierownictwem menedżerów z Polski. A przecież można było znaleźć sobie pracę gdzieindziej...
|
|
Temat:
PLATIGE
Cytat: jaka byłaby logika konsolidowania strat większych niż wartość księgowa posiadanych udziałów w spółce zależnej Bo tak wygląda konsolidacja pełna. Grupa kapitałowa ma być prezentowana jakby była jedną spółką. Ma to utrudnić ukrywanie strat poprzez tworzenie miliarda spółek - słupów, podczas gdy spółka dominująca pokazywałaby super wyniki. Enron? Cytat:po co bawić się w księgowego-detektywa Miałem kiedyś obligacje pewnej spółki, ale Anty_T pobawił się w detektywa. Przeczytałem, co napisał na forum i obligacje sprzedałem. Nazwy tej firmy nawet nie pamiętam, bo jakieś półtora roku później firma zwinęła żagle i zatonęła. O czym poniekąd był wpis Kolegi. Nie zostałby mi nawet papier toaletowy, bo papiery giełdowe są zdematerailizowane. Skoro, jak sam piszesz, "Nie znam się super na sprawozdawczości", to radzę czytać uważnie i przyswajać, co Kolega Anty_Teresa pisze. Ale oczywiście Twoje pieniądze, Twój wybór.
|
|
Artykuł na ten temat znajdziesz tutaj. (po angielsku) Od siebie dodam, że generalnie chodzi o to, że UCITSy są zgodne z MIFID (cokolwiek to znaczy, o czym poniżej). Wersja cyniczna: Geneza sprawy jest taka, że europejskie ETFy nie dawały rady w porównaniu do amerykańskich i były drogie. Kapitał oczywiście płynął do US, więc się finansowa brać zebrała, polobbowała i tęgie polityczne głowy uchwaliły, że ludzie w Europie są tępi i nie mogą inwestować w to, co chcą, tylko w to, co lobbowało. Zgodnie z zasadą, że nie to kółko dostaje olej, które potrzebuje, tylko to, które skrzypi. Teraz jest tak, że możemy sobie kupić w Stanach na giełdzie na przykład udziały w spółkach partnerskich (A to jest dopiero zabawa! ETF przy tym to pikuś.), ale nie możemy kupić tamtejszego etf'a, bo jesteśmy formalnie rzekomo za głupi, żeby to ogarnąć. Ale jak ten etf spełni parę formalnych wymogów, m.in. zrobi sobie KIDa (Key Information Document), który jest formalną paplaniną, przez którą w ogóle ciężko przebrnąć (jak to zdecydowana większość formalnych papierów), to już jesteśmy oświeceni, jest bezpiecznie i możemy sobie takiego etf'a kupić. Dochodzi jeszcze brak harmonizacji na szczeblu krajowym, czyli różne kraje członkowskie uregulowały to w różny sposób. I tak w niektórych krajach wystarczy, że jest KID w jakimś języku oficjalnym Unii, albo po angielsku i jest w danym kraju paszportowany (analogicznie, jak w przypadku np. licencji bankowych). Nasz rząd jednak uważa nas za finansowych i językowych idiotów i tu musi być po polsku. Przynajmniej jakiś czas temu tak było, a nie śledzę na bieżąco. A że rynek nie jest jakoś szczególnie mocarny pod względem siły nabywczej, to sporej części emitentów zwyczajnie nie chce się tego robić specjalnie dla Polaków. U niektórych brokerów będziesz widział oba fundusze, ale nie pozwolą Ci kupić tego bez ucits'a, a u niektórych po prostu tylko ten, który możesz kupić. Tak pewnie jest w XTB. Możesz też zrezygnować ze statusu inwestora indywidualnego i stać się inwestorem profesjonalnym, ale: - Raz, że tracisz wtedy ochronę prawną. I to nie tylko w stosunku do tego ucits, ale też swojego brokera. Gdyby się np. wyglebił, albo coś tam pomajstrował z Twoimi pieniędzmi. - A dwa - u poważnych brokerów musisz dysponować aktywami rzędu > 1 mln USD. Inaczej Ci odmówią.
|
|
Temat:
JSW
martin207 napisał(a):Norweski fundusz powiększa znacznie pozycje na JSW Nationale- Nederlanden to nie jest Government Pension Fund of Norway, bo chyba to miałeś na myśli. Norwegowie rzeczywiście wychodzą z inwestycji w fossil fuels, ale to czerstwa historia. Cytat:World's biggest sovereign wealth fund to ditch fossil fuels The Guardian
|
|
Cytat:Źródło kasy nie ma dla mnie znaczenia, czy to z wypłaty od pracodawcy, czy z działalności czy z dywidend. W tej dyskusji nie chodzi, skąd jest kasa, tylko ile ona dla nas zarabia. Cytat:czy kupiłem te akcje za zewnętrzne środki na rachunku, czy pieniążki z otrzymanej dywidendy to bez znaczenia i jedna i druga kasa jest moja No ja myślę! A to, czy kupujesz za dywidendy, czy za dopłaty ma kluczowe znaczenie. Procent składany... Cytat:A najważniejsze chyba, żeby zawsze co roku liczyć tak samo i trackować progress lub regress. Tak, to bardzo ważne, dlatego pisałem, żeby zaprojektować sobie monitoring na lata. Cytat:Czyli metoda choć ważna to nie najważniejsza, trzeba porównywać jabłko do jabłka. Pod warunkiem, że te jabłka są relevant. Bo jeśli nie, to metoda jest do bani i jej powtarzalność też jest do bani. Mówią, że wszystko powinno być tak proste, jak to możliwe, ale nie bardziej.
|
|
Finanse wbrew pozorom nie są nauką ścisłą, zwłaszcza w sferze definicji i ich interpretacji  , więc z pewnością znajdziesz porady odwrotne do mojej :) Ale przy Twoim podejściu trzymałbym się następującej koncepcji: - ROI traktować jako zwrot z inwestycji, a inwestycja to projekt / przedsiębiorstwo / black box. Wkładasz kasę i patrzysz, ile Ci to zapłaciło z powrotem. Czyli przy takim podejściu b) TAK. Włożyłeś $100, dostałeś $11. - YOC traktować jako miarę szczegółową (zarządczą). I wtedy liczyć to z taką szczegółowością, jaka Ci pasuje. Z tym, że jest coś takiego, jak paralysis by analysis, czyli trzeba sobie gdzieś postawić granicę :) Dla mnie sens ma liczenie tego w podziale na papiery. Czyli jak dokupuję, to stanowi to koszt wliczany do danej pozycji. Czyli a) TAK. Dokupienie oznacza wzrost bazy kosztowej i yield / uzysk jest taki sam. Ale to wszystko powyżej zakładając, że patrzysz tylko na to, ile dostajesz dywidend. Czyli poniekąd średnioterminowo. No bo jest też interpretacja taka, że yield oznacza procentowo przepływy, a return to całościowa zmiana wartości. Sęk w tym, że trzeba sobie przyjąć coś, co w praktyce będzie przydatne do podejmowania decyzji. Dla portfela skoncentrowanego na generowaniu przepływów zmiana cen nie powinna mieć znaczenia. Przynajmniej w teorii. No ale właśnie - w teorii, a w praktyce na pewno nie? Kiedyś będziesz pewnie te pozycje likwidował. Wychodzenie poniżej ceny kupna może być słabe i ostatecznie zrujnować wyniki. Takie podejście przestawia horyzont na długoterminowy. Dlatego lepiej się na początku dobrze zastanowić nad celami, które chce się osiągnąć i zdefiniować sobie mierniki tak, żeby były użyteczne w długim terminie. Mam na myśli np.10 lat. Przy podejściu długoterminowym ROI i YOC mierzą u Ciebie poniekąd inną mutację tego samego (przepływy z dywidend w odniesieniu do czegoś tam) i w zasadzie trochę wprowadzają zamęt. Sam fakt tej dyskusji tego dowodzi. A skoro są dwa mierniki, to powinny liczyć co innego. Zamąciłem? Na pewno :) Ale na prawdę sugeruję przemyślenie tego pod różnymi względami i zdefiniowanie sobie mierników na długie lata. Ta robota akurat nie wymaga pośpiechu, a się przyda. Istotne, żeby to działało tak, żebyś się tego trzymał latami, bo tylko wtedy to ma jakąś wartość informacyjną i przede wszystkim zarządczą.
|
|
Cytat:a) średnie wypłacane ROI (czyli średnie ROI dywidend z tych spółek które wypłacały dywidendę lub zaliczkę) b) YOC (czyli suma dywidend do sumy wpłaconych środków na IKE/IKZE) A nie powinno być czasem odwrotnie?Yield on cost to dywidenda w porównaniu do ceny nabycia akcji. I odnosi się do pozycji w akcjach. Cytat:Yield on cost (YOC) is a measure of dividend yield calculated by dividing a stock's current dividend by the price initially paid for that stock. For example, if an investor purchased a stock five years ago for $20, and its current dividend is $1.50 per share, then the YOC for that stock would be 7.5%. InvestopediaReturn on investment jest bardziej rozmyte. Cytat:Return on investment (ROI) is a performance measure used to evaluate the efficiency or profitability of an investment or compare the efficiency of a number of different investments. ROI tries to directly measure the amount of return on a particular investment, relative to the investment’s cost. Czyli można sobie nawet przyjąć, że ROI = YOC w zależności, co przyjmiesz za investment. Ale ja bym ROI traktował właśnie jako zwrot z całości zainwestowanej na rachunku kasy, czyli w porównaniu do wszystkich wpłaconych pieniędzy. Jak nie pracują to obciążają bezproduktywnie mianownik, a nie dają efektu w liczniku, czyli ROI jest mniejszy. ROI to całościowy zwrot z poczynionych nakładów. A yield na akcjach to uzysk na akcjach i jest na akcjach. ...taka sugestia...
|
|
To da się teoretycznie zredukować do 15% u źródła (plus 4% w PL), ale jest to bardzo uciążliwe (a biorąc pod uwagę, że to Francja, to do kwadratu...) i dla małych kwot kompletnie nieopłacalne.
|
|
A propos Lynx'a, na ich stronie ( www.lynxbroker.pl/oplaty-i-pro... ) stoi: Cytat:Wpłaty na stare (przed Brexitem) konta bankowe są obciążane przez Interactive Brokers od 24 sierpnia 2021 r. opłatą w wysokości 50 €. W celu uniknięcia tej opłaty, zawsze wysyłaj pieniądze zgodnie z instrukcją w Zarządzaniu Kontem. Opłata pobierana jest w walucie bazowej Twojego rachunku, a w przypadku braku środków na jej uiszczenie może nastąpić przymusowa sprzedaż Twoich aktywów (tzw. margin-call). Może to komuś pomoże. Cytat:Po BREXIT, IB był wymuszony przenieść do europy swoje siedziby. Jako jestem podatkowym rezydentem Polski, moje konto (oraz chyba wasze konta) było zmigrowane do Interactive Brokers CE (z lokalizacją w Wegrzech). Dokąd Cię zmigrowali zależy od historii aktywności i tego, co masz na rachunku. Swój mam w DE też u white label brokera IB. (Notabene Lynx też tam działa.) Zmigrowali mnie do Irlandii. Cytat:JP Morgan Chase, wziął 100 dolarów prowizji, czyli ponad 400 złotych!!! Czy to jest normalne? To jest normalne. Bankowe przelewy zagraniczne jak świat światem zawsze były drogie, a każdy bank w łańcuszku lubi sobie uszczknąć według własnych, wygórowanych upodobań. Ja robię przelewy w euro ( SEPA - nie SWIFT !!!). Potem za euro kupuję inną walutę, której potrzebuję. Kasa trafia do tego samego JP Morgana, ale nigdy cała operacja do waluty docelowej nie kosztowała mnie więcej, niż +/- 4 €. Uważam, że nadal drogo, ale to nie $100.
|
|
Temat:
KETY
Kanoniers napisał(a):@le rom Mógłbyś mi wytłumaczyć dlaczego całe życie jesteś tak negatywnie nastawiony do tego waloru ?? "Pessimists sound smart. Optimists make money." - Nat Friedman, CEO of GitHub October 2020
|
|
1ketjoW napisał(a):Pisałem już kiedyś na tym forum o oknie Overtona. Media w Polsce są narzędziem gry politycznej z jednej i drugiej strony.
Generalnie mediom opozycyjnym chodzi o to aby w społeczeństwie wzbudzić poczucie, że władza jest nieudolna itd. i w ten sposób wpłynąć na sposób głosowania. Media rządowe mają odwrotny cel.
Zarządzanie strachem społecznym to jeden z elementów tej gry. Za komuny żyłem czasami lub bez prądu lub bez wody. Żyję dalej.
Natomiast to co jest smutne to jakość mediów jako całości. Już dawno nie chodzi o przekazywanie informacji. Dziś dziennikarze są instrumentem gry politycznej. Cos takiego jak obiektywizm jest rzadkością. Ach też chciałbym, żeby to było takie proste: klika sterująca społeczeństwami i my - społeczeństwo, szlachetni, ale niestety podle sterowani. Bild jest podobno najpoczytniejszą gazetą w Europie. Inne tabloidy też nie narzekają na brak czytelników. Redakcje idą za popytem. A popyt pochodzi od tych maluczkich, którzy najwyraźniej lubią być sterowani i żyć w stanie permanentnej podjarki. I dobrowolnie za to płacą. Kto zabił księżną Dianę? Paparazzi czy ci, co potem ze łzami w oczach kładli kwiaty na chodniku? Ktoś te zdjęcia od paparazzich kupował, bo ktoś inny chciał je oglądać i się nimi jarał.
|
|
1ketjoW napisał(a):Według mnie najgorszy jest defetyzm. Jak do tej pory blackout-ów nie ma. Słusznie, ale naród od pseudo-info-sieczki przeplatanej reklamami pseudoleków (albo odwrotnie) płynie po całości. Widzę, że szykujemy się do wojny. Najprędzej to będzie wojna z rozumem. Ona w zasadzie już trwa.
|
|
Chwila... To kurczowe trzymanie się węgla miało nam zapewnić bezpieczeństwo energetyczne, jak nikomu innemu w Europie. Wszyscy inni to głupcy przecież, a Polak potrafi. No i mamy węgiel, nawet brunatny - bardziej do tyłu jest chyba torf i palenie chrustem - i całą resztę badziewia. Do tego jeszcze nawet trochę OZE. On top. Czyli prądu powinno być w bród. A tu lipa. ... I gdzie jest to bezpieczeństwo? Świat, który się cały czas mylił i myli znowu nam pomaga? Coś tu jest nie halo.
|
|
Cytat:To chyba społeczna działalność w ramach programu Polski Jad. Czyli parafrazując: jak bym nie wiedział, że prowokacja, to bym pomyślał, że w horach mało tlenu?
|
|
MrBlue2 napisał(a):Czyli ulga z której mało kto będzie mógł skorzystać, a jeśli tak to będzie to dotyczyło niewielkich kwot. No i o to chodzi. Pic na wodę, fotomontaż. No i zobaczymy jeszcze, jakąż to innowacyjną interpretację wypali Skarbówka. Może się okaże, że np. "odliczeniu podlegają tylko przychody z nabycia akcji i udziałów sytanowiących zwiększenie kapitału zakładowego podmiotu", czyli papiery sprzedawane przez dotychczasowych akcjonariuszy się nie łapią. I jeszcze trzeba będzie składać deklarację, że nabyte papiery są faktycznie z nowej emisji, a nie z cashowania się. Podstawa prawna? Oj tam, oj tam. Rzuci się parę paragrafów choćby z Prawa o ruchu drogowym bez związku i luzik. Już ja tam wolę, żeby mi to państwo nie próbowało w niczym ulżyć. Od grubo ponad 20 lat mam na tym za każdym razem w plecy. Dziękuję, postoję!
|
|
yanek z hor napisał(a):Przeanalizuj sobie działania EBC i FED po kryzysie w 2009. Takze sytuacja jest troche inna -wtedy bankrut to była tylko Grecja - obecnie dołaczyla Hiszpania Francja Włochy. PIIGS, z tego co kojarzę, to od Grecji pochodziło tam tylko G yanek z hor napisał(a):Glapiński bedzie rozgrywał spekułę i był gwarantem wzrostu gospodarczego i bogacenia sie społeczeństwa Już raz byłem milionerem. Ale potem zrobili denominację.
|
|
Temat:
JSW
Cytat:Klimatyczni terroryści spowodowali spore zamieszanie w rozumieniu rzeczywistości u dużej grupy ludzi. Parę dni temu dostałem zestawienie nt. miksu paliw, z których mam prąd w gniazdku: - OZE - 25,5% - węgiel kamienny - 41,4% - węgiel brunatny - 22,1% - gaz - 9,3% Ekolodzy sterroryzowali ten kraj. Gdyby nie oni, kursy spółek węglowych fruwałyby w niebiesiech. No bo biznesowo to czempiony bez skazy. To oczywista oczywistość.
|
|
Temat:
PCFGROUP
Firmy najwyraźniej ze sobą nie gadają. Teams, Zoom, Messenger, Whatsapp, mail, komórki, stare, dobre i przebrzmiałe: poczta, telegraf, telefon. Faks! Wszystko padło. A oni nie wytresowali gołębia pocztowego.
|
|
igen napisał(a):krewa napisał(a):Ja mam dwa pytania: 1. Jaki % akcji CDR posiada Abri? 2. Ile akcji Abri zarejestrowało na ostatnim WZA? Pytania retoryczne, jakby co Też nie rozumiem intencji takich wypowiedz (Abri). Przy obecnym podziale głosów obecny Zarząd jest praktycznie nie do ruszenia. Musiało by dojść do rozłamu we władzach CDR lub do wrogiego przejęcia (to drugie wykluczam z przyczyn obiektywnych)... Co nie oznacza, że instytucjonalny inwestor, jak się uprze, nie napsuje zarządowi krwi. Dla mnie fajne jest, że ktoś przynajmiej przymierza się, żeby tu trochę potrząsnąć stołkami. Bo ten nasz finansowy światek to... szkoda gadać. A CDR zasługuje na korpo-wstrząs jak mało która firma.
|
|
Temat:
KGHM
micmak napisał(a):Związku zawodowe w Chile w kopalniach znowu strajkują, ale to nie pierwszy raz... Ameryka południowa i Chile niepoważne. Taki popyt na miedź, a oni sobie protestują. Chcą wykorzystać wysokie ceny do podniesienia wynagrodzeń. Pewnie usłyszeli od kogoś o polskich górnikach :)
|
|
Temat:
XTPL
No i nie zapominajmy, że firma nie działa w próżni. Na świecie jest trochę więcej kumatych osób. Im dłużej trwają próby komercjalizacji, tym większe szanse, że w końcu ktoś pokaże konkurencyjny produkt. Wtedy będzie już bardzo pod górkę.
|
|
Temat:
VOXEL
Innymi słowy: rachunkowość sprawozdawcza, to nie to samo co rachunkowość zarządcza.
Zakładam, że ta analiza ma na celu ocenę, czy ten biznes wyżyje i czy jest wart zaryzykowania dlaa niego swoich pieniędzy. Wtedy dużo lepiej jest podchodzić do tematu od strony management accounting: mniej utartych formuł, więcej podejścia w stylu "co chcę sprawdzić".
Czyli podchodząc bez fancy terms: Ten biznes generuje jakąś gotówkę operacyjną. Pytanie, na co to się rozchodzi? Na capex. Ale jak piszesz, to nie daje takiego obrazu wolnej gotówki, jak chcesz zobaczyć. I w sumie słusznie. Oprócz tego firma będzie musiała obsługiwać zadłużenie. Dobrze mieć wyobrażenie, jak to będzie wyglądać. Wystarczy na odsetki i raty kapitałowe? Czy same odsetki? Ile kasy zostanie po wszystkich takich wydatkach?
Przy okazji: "lepiej z grubsza mieć rację, niż precyzyjnie się mylić". Z doświadczenia też widzę, że symulacje zgrubne dają lepszy obraz binzesu, niż szczegółowe. Suma symulowanych trendów cząstkowych lubi dawać inny wynik, niż symulacja trendu głównego. Za wszystkim stoją przeróżne sprzężenia zwrotne i anty- / synergie.
|
|
Jeśli cokolwiek miałbym odradzać, to właśnie grid. To już lepszy ten Pyramidon. :) Zanim zaczniesz działać, poczytaj / posłuchaj / pooglądaj, co Ci tam googlarka zapoda w temacie. I jeszcze o psychologii inwestowania. Oszczędzisz sobie bólu i strat.
|
|
Google: "Adding to a position", albo "scaling in". Dostaniesz to, czego szukasz. Ale jeśli jesteś początkujący, to odradzam. To jak próba driftowania na kursie na prawko. Tylko bez instruktora na siedzeniu obok.
|
|
Cytat:a jaką kontrolę ma np. Polska nad dolarem? Kiedyś były takie lokalne świstki, co udawały dolary i można było nimi płacić w Peweksie :))) Niektórzy nawet jeszcze pamiętają, co to Pewex! Cytat:W ręce niemieckiej prokuratury wpadł oszust internetowy. Urząd skonfiskował mu ponad 50 mln euro w Bitcoinach. Niestety władze nie mogą nic zrobić z kryptowalutą, ponieważ skazany nie chce podać hasła, a cyfrowy portfel jest bardzo dobrze zabezpieczony. Co nie zmienia faktu, że mu je zarekwirowali. Jak się konfiskuje fałszywki, to też się je niszczy (czasem widowiskowo), a nie odsprzedaje, ale już na urzędowe konto. Przynajmniej taka jest podstawowa idea. Jakby bardzo chcieli się dostać do tych pieniędzy, to by to dali naprawdę mocnym specjalistom od szyfrów (a nie policyjnym technikom) i spróbowaliby użyć superkomputera. Albo kilku.
|
|
Temat:
PYRAMID
Ale nie od dziś znana jest strategia marketingowa "za tłumem". Kup to czy tamto, bo inni kupili. A także: podoba ci się to czy tamto, bo innym się podoba (więc kupisz). Jako konsumenci reaguejmy na to nawet jeśli rzeczywisty produkt to badziewie.
|
|
Że niby jakby fundy chciały sobie kupić Datawalk, to by czekały, aż sprzedadzą Palantira? Hmm...
|
|
dilven napisał(a):@Rif ale co byłoby miło? Ktoś wziął i dokonał kredzieży i zamiast to piętnować to ludzie komentują, że fajnie jakby coś wyciekło. Totalnie tego nie rozumiem Witamy w kraju nad Wisłą
|
|
dividend_loco napisał(a):Widzę 007, że nie umiesz odpuścić, nie znasz umiaru i musisz swoją egzystencją męczyć ludzi... Najbardziej męczą tacy aroganccy goście jak Ty. Pewnie będziesz zaskoczony, ale świat NIE wyczekiwał w napięciu, aż założysz tu swój wątek. Dalibyśmy radę bez tego zaszczytu.
|
|
Temat:
XTB
anty_teresa napisał(a):StockWatch nie jest od tego aby nasze dane, uwagi, wnioski współgrały z przekazami prezesów. Jest miejscem publikacji niezależnych analiz. Innymi słowy generalnie jeśli Power Point nie gra z Excelem, tym gorzej dla Power Pointa.  I tego się trzymajmy.
|
|
Rufusinski napisał(a):Ta akcja pokazuje dlaczego inwestorzy instytucjonalni nazywajac indywidualnych dumb money nikogo nie obrazaja, tylko stwierdzaja fakt. Szał zakupów nie tego Zooma i nie tego Signala dawno to potwierdził.
|
|
Temat:
PIT 8C
Koledzy, już Cię wstępnie nakierowali, ale jeszcze raz po kolei: grabson napisał(a):Witam 1. Rozumiem, że od dywidendy z polskich spółek broker czy DM odciąga podatek belki w dniu wypłaty jej na moje konto (twierdzę, że tak) ? Tak, na rachunek dostajesz kwotę netto. Podatek jest potrącany ryczałtowo, co tutaj oznacza, że przy rozliczeniu rocznym temat dywidend z polskich spółek praktycznie już nie istnieje. Cytat:2. Mam pozycję Przychód i pozycję koszt uzyskania przychodu moim zyskiem (bądź stratą) będzie różnica między przychodem a kosztem - to wiadomo do tej pory rozumiem) Zakładam, że w ciągu roku wpłaciłem na konto dla uproszczenia 100pln. Na koniec roku mam na koncie 150pln. Więc z prostych działań wynika, że zysk to 50pln. Teraz na ten zysk składają się również dywidendy, różnice w cenie zakupu, sprzedaży akcji itp i od tego mam podatek belki z pita?? Czy jak?? (jako pytanie nr 2) Nie, Nie płacisz podatku od różnicy salda na rachunku. To nie jest takie proste. Cytat:3. Jest 2021r mam sporą pulę w akcjach - zakładam, że większość środków będę inwestował w rozwój firmy, połowę wolnych na rodzinę, hobby a resztę na ikze. Jeśli w 2021 nie zakupię ani jednej akcji, nie dostanę grosza dywidendy, ale za to sprzedam połowę akcji - czyi za przykładowe 75pln to w picie będzie widniało: przychód 75pln, koszt u_p 0 pln, zysk 75pln?? i od 75pln podatek belki?? Czy dobrze to rozumiem?? Nie. Cytat:4. Idąc dalej tym tropem to wychodzi na to, że pieniądze, które z prowadzenia działalności zostają mi po odliczeniu podatków inwestuję w giełdę będą prędzej czy później obarczone podatkiem od zysków - dla przykładu punkt 3ci?? Czy coś pokręciłem. Jeśli będziesz sprzedawał akcje z zyskiem, to tak. Cytat:5 Biorę jeszcze pod uwagę, że jest tak iż kolumna "koszt uzyskania przychodu" zawiera jedynie informacje o akcjach, które kupiłem w danym roku i wygenerowały mi ostatecznie "przychód", tylko co wtedy jeśli były zakupione rok wcześniej - jest brana pod uwagę ich cena zakupu (musiałaby nie być ujmowana wcześniej w pitach za lata poprzednie) Trochę to niejasne, co piszesz. Lepiej to ująć tak, że koszt uzyskania przychodu to koszt zakupu tych akcji, które w danym roku podatkowym sprzedałeś. Nie ma znaczenia, czy kupiłeś je w tym samym roku, czy wcześniej. Dla porównania: jeśli w danym roku nic nie sprzedasz, to nie będziesz miał przychodów i tym samym nie będziesz miał kosztów uzyskania tego przychodu. Do tego ewentualny podatek od dywidend pobrało i zapłaciło biuro maklerskie (patrz pkt.1). Zatem nie dostaniesz w ogóle pita 8c i nie będziesz musiał składać deklaracji pit 38. Dla formalności: nie jestem doradcą podatkowym, więc jeśli będziesz miał wątpliwości przy wypełnianiu pit-38, zasięgnij rady specjalisty.
|
|
Wpis nie dotyczy CDR???! Come on!
|
|
frostpanda napisał(a):Może i podać, lecz nie zapominajcie, że ta szczepionka jest na bazie mRNA i są jej dwie dawki. Po pierwszej za dużo nie widać, po drugiej człowiek dostaje w kość, wprowadzane są przeciwciała, więc taka wojna domowa. Dodatkowo są możliwe mutacje genów przez tą szczepionkę. To wszystko nie jest takie piękne jak wygląda. Krótkoterminowo może wszystko pięknie wyglądać, tak naprawdę w długim terminie zobaczymy jak ta szczepionka wpłynie na Nas i nasze dzieci. Na razie rozsiewasz mocno zmutowane informacje, potocznie zwane dezinformacją.
|
|
Lepiej niech się nasi dziennikarze za takie wyliczenia / wnioskowanie nie biorą, bo jak patrzę i czytam ich "produkty", to wygląda mi, że większość nie potrafi zliczyć do dziesięciu. Nie mówiąc już o jakichś podstawowych działaniach na liczbach.
Przyrost zakażeń może wynikać: - albo z nieskuteczności szczepionki - Przypuszczam, że wątpię. - albo z nieskuteczności programu szczepień - Nie nadąża za transmisją. Wystarczy tabelka w Excelu, żeby to ogarnąć: tempo ekspansji vs. ilość zaszczepionych w kolejnych iteracjach. - albo rozłączności zbiorów - Szczepienia innej grupy, niż ta w której wirus ekspanduje. Przy tak dużym społeczeństwie to możliwe. (Dlatego super ważne jest ustalenie kumatych priorytetów i kolejności przydziału.) W takim przypadku dopóki oba zbiory się nie "zderzą", będzie to wyglądać tak, jakby szczepienia były nieskuteczne.
|
|
Temat:
MERCATOR
Co jest dla kogo korzystniejsze, to jest indywidualna sprawa każdego akcjonariusza. Dlatego spółki szanujące swoich akcjonariuszy robią i to i to, czyli zarówno skupy akcji, jak i wypłaty dywidendy. Tylko tyle i aż tyle.
|
|
Temat:
MERCATOR
randomdziad napisał(a):Kto zaklada ze nawet po covidach spolka bedzie zarabiac dobre pieniadze ma teraz szanse kupic wiec nie powinien krecic nosem - a za rok czy dwa przekonamy sie kto mial racje. Właśnie!  Jak ma być dobrze, będzie dobrze i teraz jest okazja, żeby się cieszyć, a nie płakać. A jak będzie, to zobaczymy.
|
|
Temat:
MERCATOR
yoda napisał(a):Nie rozumiem tego naganianie na spadki, że cena jest za duża, że MRC nie będzie rosło, że ath nieosiągalny, a już najbardziej nie rozumiem, że pandemia to one-off... Przecież to już trwa w Europie prawie rok i będzie trwało kolejny jak nie dwa. Ludzie naprawdę coś co trwa 2 lata to jest one-off? Czyli analogicznie Cyberpunk to one-off, TWOM i Frostpunk też? Likwidacja kopalni to też one-off bo przecież za parę lat się wybuduje nowe😛 więc liczmy horyzont 10 lat, 3 lata bez kopalni i 7 z kopalniami albo odwrotnie. To jest kompletnie bez sensu. Taki Livechat zarabia na pandemii tak samo jak Mercator a tam nikt nie pisze że to one-off i że zyski zaraz się skończą bo pandemia minie i wszyscy wrócą do normalności. Co to w ogóle za myślenie, jakiś frustratów którym nie udało się zarobić i teraz ujadają że innym się udało. No nie zgodzę się. Livechaty, Cyberpunki, likwidacja kopalń itp. wpisują się w sekularne trendy digitalizacji i dekarbonizacji. Oba trwały wcześniej, oba przyspieszyły i oba mają szansę, żeby po pandemii nie zwolnić, albo zwolnić nieznacznie. Przy czym "szansa" nie równa się "gwarancja". Produkcja gumowych rękawic przed pandemią była, jaka była. Po pandemii wróci do normy. Być może nawet "nowej" normy, ale raczej nie takiej, jak jest teraz, bo to jest poziom emergency. I nawet, jeśli trwa dwa lata, to ciągle jest one-off, jeśli patrzeć w dłuższym okresie. No chyba, że boom life science będzie taki, że teraz co druga firma będzie biotech i będzie kupować rękawice na potęgę. Notabene, Zoom już spada pod oczekiwaną "normalizację".
|
|
januszw napisał(a):to co nazywasz Rynkiem to od 2008 jest totalnym zaprzeczeniem regułom normalnej ekonomi ,patrz wycena Tesli a na naszym GPW np.Allegro W sensie, że inwestorzy przypisują jakimś spółkom świetlaną przyszłość i właśnie na nie stawiają kapitał, zamiast pchać kasę w maruderów i loserów? Ludzie mogą się mylić w osądach i prognozach, albo przeszarżować z zaangażowaniem, ale same reguły ekonomii są jak najbardziej ok. Tak właśnie funkcjonuje rozwijająca się gospodarka. Tam, gdzie bezradnie obstawiają czerstwe tematy jak np. górnictwo węgla kamiennego, to może być rzeczywiście zdumiewające. Na marginesie: parę lat temu jedna kobieta powiedziała, że akcje Tesli będą po $4k. Większość wtedy pukała się w czoło i radośnie śmała. Kto się śmieje teraz?...
|
|
Temat:
ALLEGRO
Pozycja napisał(a):Temat (...) zamykania galerii (bardziej widoczny w Europie niż w USA - tam nigdy nie było ich takiej ilości, u nas jest chyba max na skale światową)... Cytat:The US has more retail square footage per capita than any other developed nation, 5X that of the UK and 10X that of Germany.12 Moreover, even though retail sales per square foot in the US has been declining since the 1970s, retail square footage per capita has been increasing, /ARK Invest/
|
|
Temat:
ALLEGRO
WatchDog napisał(a):Argumentacja na poziomie upublicznienia TPSA w bodaj 1998: maklerzy autentycznie mówili namawiając inwestorów na akcje: "Ludzie zawsze będą dzwonić". No i dzwonią! Tyle, że nie "ze sznura" :) (kabaret Neonówka). Cytat:Niesłychane jest to co oczywiste: że giełda to showbusiness jak wszystko inne. Siła marki konsumenckiej przekłada się na skłonność do inwestycji w akcje. Dzisiaj nie liczą się wyniki ani prognozy - nieważne jak dobre albo niedobre. FOMO x17 mln użytkowników. Punto. Liczą się. Nadal się liczą. Ponadto aktualnie show jest potrzebny bardziej, niż zwykle, bo z racji covidowego disruption w wielu dziedzinach życia gospodarczego, nacisk idzie teraz na prognozy i oczekiwania. W tym konkretnym przypadku martwi mnie tylko, czy z racji lokalnej skłonności do megalomanii, nie są one aby ciut na wyrost.
|
|
Temat:
MERCATOR
Cytat:Kapitał obrotowy to nie zjadanie zysków Prawda! Bo to zamrażanie gotówki. Ale ogólna prawda jest też taka, że firmy nie bankrutują z braku zysków, tylko z braku gotówki. A chłodna głowa AntyT produkująca chłodne analizy nie raz już zarobiła na siebie.
|
|
Temat:
DATAWALK
To nie jest pomysł, tylko wniosek z obserwacji otoczenia, w którym Datawalk chce działać. Cytat:Pewno mamy zgodę, że tak czy inaczej chmura jest ogólnie przyszłością - choć zawsze będzie pytanie o takie psychologiczne przekonanie decydentów w tych wrażliwych sektorach/firmach o tym, ze te dane "gdzieś tam sobie fruwają" a nie na moim serwerze stoją :) Na rynku, na którym DAT chce działać, to jest prehistoryczna dyskusja. Decydenci już dawno ogarnęli technologię. Żeby wspomnieć, że CIA zmigrowało do chmury parę lat temu. Albo walkę Amazona z Microsoftem o zamówienie od Penatagonu na JEDI. DARPA to agencja rządowa, a In-Q-Tel jest przez rząd sponsorowany.
|
|
Temat:
DATAWALK
mrJackson napisał(a):Mam też takie przeczucie, że kiedyś zaoferują swój produkt w chmurze dostępny dla każdego bez zbędnych wdrożeń za kilka/kilkanaście kilo $. To będzie opcja dla bardzo małych firm, które będą chciały sobie przeanalizować w miarę standardowe zbiory danych w "niewielkich" ilościach. Taki produkt tańszy niż miesiąc pracy programisty a droższy od Excela. Jedynie zastanawiam się jak to może wpłynąć na sprzedaż innych licencji za kilkaset/kilkadziesiąt tysięcy $. Być może była by to wersja uboższa o cześć ficzerów. A ja bym raczej widział cały ich produkt w chmurze oferowany w ramach różnych planów cenowych. Od 'land-and-expand' (oficjalnie zwanym "free") po 'enterprise'. I od tego uzależnione ficzery. I to raczej powinno się stać szybko. Co się dzieje, gdy firma prześpi chmurę, to widać w ewolucji kursów np. FEYE vs. CRWD. Jako analogię (w sensie, jakie są konsekwencje przysypiania za kierownicą) można też podziwiać kurs MSFT i stracone półtorej dekady (2000 - 2014) pod rządami Ballmera.
|
|
Cytat:Słyszałem. że w np. w krajach skandynawskich, jednym z podstawowych celów ich Urzędu Skarbowego jest pomaganie obywatelom w składaniu zeznań, aby zapewnić ich poprawność. A propaganda mówiła, że Szwedzi walą drzwiami i oknami do Polski, bo tam jest szariat czy coś  Ale się szwedzkie ministerstwo na Twitterze odezwało, żebyśmy się zajęli sami sobą i przestali zamartwiać o Szwecję. :))) Przypomniał mi się "Good bye, Lenin": "Zatrudnij sobie uchodźców z RFN." :))) Cytat:Najlepiej zmienić BM na pobierający 15% i problem z głowy. Z komunistycznym urzędem nie wygrasz. Też tak sądzę. Z tym, że jak pisałem powyżej, to nie rozwiązuje 100% problemów. A przy zmianie kraju, którego papierami handlujesz, dodatkowo zmieniają się problemy. Przy okazji a propos W8BEN: u nas musiałem to wydrukować, wypełnić, podpisać zeskanować, dostarczyć. Za granicą po prostu coś kliknąłem na stronie. Nawet się upewniałem, czy mam im coś przesłać. "Nie! Kliknął Pan przy rejestracji. Wszystko jest ok." No i faktycznie jest ok!
|
|