AGORA [AGO]

Oczywiście wszystkim tego życzę, choć sam bym grosza nie włożył w sektor mediowy.
Prasa drukowana jest całkowicie passe w oczach analityków i zarządzających. Dodatkowo, są obawy o kondycję branży reklamowej, co z kolei bierze się ze spadku konsumpcji. Ta maszyna trochę zwolniła bieg.

Trzeba by przeklepać z raportów.

Za cały 2008 r. jest tak:

Prasa codzienna i internet: 70,8% = 12% z kiosków + 41% z reklam drukowanych + 5% z internetu + 5% z kolekcji + 7% pozostałe.
Czasopisma: 8,6%
Outdoor: 14,8%
Radio: 6,8%

1% przychodów rocznych za 2008 r. to kwota 9 mln zł.

ja mysle ze kurs agory dopiero ruszy,
mamy male przesuniecie w stosunku do Wig20

mkk
To co napisałeś to jest prawda na dziś.
Nikt nie wie jak sie rozwinie ta spółka w ciągu np. 3-5 lat czyli do czasu kolejniej (prawdopodobnie) hossy.
Jeśli wejdzą w TV, rozwiną działalność w sieci to napewno inwestorzy to docenią.
Potencjalne mozliwości agory są duże.

Co do rozwoju internetu to jesteśmy jeszcze w polu, poza tym zmiana przyzwyczajeń wielu ludzi jest praktycznie nierealna, jak ktos od 25 lat kupowal codziennie gazety to dalej chce je kupować. Nowe pokolenia nie maja juz takich sztywnych nawyków, ale jak sie leci samolotem czy jedzie pociagiem to dużo wygodniej jest siegnąc po papier niż notebooka.
Osobiście uważam czytanie z ekranu za mniej wygodne i niezdrowe.

Podsumowując swoja opinię: spadek sprzedaży gazet jest nieunikniony ale nigdy nie zniknie do końca, najlepsi przetrwają, może Agora będzie wśród nich.

Agora po wynikach pogorszyła wskaźniki, ale ciągle jest notowana z dużym dyskontem. To oczekiwania rynku wobec przyszłości, która dla wydawców i w ogóle firm mediowych, jest bardzo mglista. Agora ma dwa problemy: traci skalę (duży spadek przychodów) a wciąż ma ogromne koszty stałe (4 tysiące osób trzeba wyżywić, grubą Wyborczą codziennie wydrukować). Do tego branża ma problem: ucieczka czytelników i reklamodawców do internetu. To już wyraźnie wydać na wynikach za I kwartał. Proszę też zauważyć, że mimo małego zysku netto, wartość księgowa spadła o 10 mln zł. Żadne czary nie pomogą, gdy sypie się na naszych oczach sektor mediowy, a na jego gruzach wyłania się w nowej formie: internetowej, demokratycznej, szybkiej, darmowej i dwukierunkowej.

Oops - ja to pisałem to miałem przed oczami nie przeliczone wskaźniki - teraz spółka jest notowana DOKŁADNIE wg średniej. Natomiast proszę spojrzeć na rozstrzał wycen na Monitorze Spółki: od kilku do pięćdziesięciu kilku złotych. Bardzo duża niepewność co do ustalenia wartości wewnętrznej - dla mnie to wskazuje na fundamentalne turbulencje.

no ale poczatek notowania dzisiejszego był iście byczy,
trochę osłupiałem, nie wiem kto taki obrot zrobil, ale w 20 min 11 mln ..... nieźle

Czy taka ostatnia rekomendacja "Analitycy KBC Securities obniżyli rekomendację dla akcji Agory do sprzedaj z trzymaj, a cenę docelową ustalili na poziomie 13,24 zł." może wpłynąć na kurs akcji czy raczej inwestorzy "leją" na takie info?
Jak to w zasadzie jest z takimi rekomendacjami?

Wyniki za drugi kwartał wyglądają tak, jakby zarząd słuchał zaleceń analityków (wklejane wcześniej w wątku) dotyczących cięcia kosztów, a ich słowa dotyczące zamknięcia Dziennika ziściły się szybciej niż się spodziewałem. Oznacza to, że kondycja rynku prasowego jest naprawdę bardzo zła. Szybciej niż nakłady spadają przychody reklamowe i na razie nie widać końca.
Agora zamknęła I półrocze spadkiem łącznych przychodów o 13%, tracąc 25% z marży handlowej. Jednocześnie przycięła koszty ogólne o niecałe 9% i dzięki temu związała koniec z końcem - choć ledwo ledwo.
Cały czas jedynym zyskownym segmentem jest jednak Gazeta Wyborcza, która utrzymuje całą resztę, może oprócz czasopism, które wychodzą na czarne zero. Najważniejsze jest jednak dla mnie to, że wreszcie zaczęły się cięcia tam, gdzie powinny: w kosztach sprzedaży (marketing i promocja) oraz ogólnego zarządu (garniturowe misie patysie). Jednocześnie grupa generuje gotówkę, gdyż odzyskuje ją z obrotu przy słabnącej sprzedaży - normalne zjawisko. Wykorzystuje ją do redukcji zadłużenia i do jakichś tam drobnych inwestycji, ale cały czas utrzymuje nadpłynność.
Przyszłości jak nie było tak nie ma. Ta bardzo bogata spółka pomalutku zmniejsza swoją objętość, jak balon z małą dziurką. Jeśli jednak dalej będzie spadać sprzedaż GW i nie wrócą wzrosty tradycyjnego rynku reklamowego, wkrótce ujawni się utrata ekonomii skali. Kosztów stałych nie da się ciąć do zera, rentowność druku jest różna w zależności od nakładu, a oszczędności na ludziach odbiją się negatywnie na jakości wytwarzanych produktów (tekstów itd.). Natomiast Agora chwilowo ma strategiczny plus bo zepchnęła do narożnika Dziennik, którego praktycznie już nie ma. Nauka na Fakcie/Nowym Dniu nie poszła w las.