cyzo napisał(a):vladinho napisał(a):
lepiej ustawić stop-loss albo o odpowiednie przesunięcie punktowe względem waloru bazowego
Jakie to jest odpowiednie? Jest na to jakaś "dobra praktyka" ? Można jakąś średnią ustalić?
Odpowiednie - miałem na myśli to co pisałeś czyli przesunięcie kontraktu względem instrumentu bazowego. Np jeśli w momencie utrzymania hipotetycznego oporu wig20: 1747 a kontrakt na wig20: 1727 to stop loss wyliczony na wig20 powiedzmy 1765 dla kontraktu to będzie 1745, a przesunięciem jest 20.
Dobra praktyka ? Ja uważam, ze najlepszą jest ta do której masz zaufanie, wyuczona na własnym doświadczeniu :).
Ja kontrakty staram się nie trzymać długo (miesiąc), więc i alerty na stop losy mam dość ciasne, ale decyzję o zamknięciu staram się podejmować wieczorem, albo w weekend - nie jest to pełna automatyka.
cyzo napisał(a):Póki co zakładam grę bez dźwigni, ale MM na kontraktach to kolejna porcja wiedzy, którą chce przyswoić. Jeżeli dostępny jest lewar to chciałbym go jednak wykorzystać, ale też w ramach przyzwoitego rozsądku. Niestety jeszcze nie mam pomysłu jak.
Warto poszukać strategii zarządzania portfelem, ale nie trzeba też szukać daleko. Wątek @Wojetek jest bardzo dobry i można sporo skorzystać na lekturze, ja go cenię bardziej niż "Dziennik profesjonalnego gracza giełdowego" P.Brandt'a. Z wątku @Leniuch'a też można wyciągnąć kilka fajnych elementów, chociaż ja chcę wierzyć, że człowiek jest lepszy niż maszyna :D.
Wiem, że oba przeglądasz, ale warto czasem spojrzeć pod zasadniczym kontem:
- co definiuje sygnał i dobór waloru do sygnału
- jakie są warunki zaangażowania w pojedynczy walor (tu może być to powiązane z lewarowaniem pozycji lub nie)
- czy są warunki ograniczające ryzyko pojedynczej inwestycji (stop na portfelu a nie na walorze)
cyzo napisał(a):Sytuacja, którą wspomniałeś - że trzeba depo uzupełnić, wynika z maksymalnego lewara, czy trzymasz na rachunku minimalna gotówkę potrzebną na depozyt?
Minimalnej lepiej nie trzymać, bo otwierając każdą nową pozycję możesz się pomylić. Przy czym straty/zyski księgowane są codziennie, w związku z tym gotówka na rachunku zmienia się codziennie, więc nawet jeśli inwestycję zaczynasz bez lewara, to już następnego dnia może być lewarowana.
Jeżeli dopuszczasz posiadanie pozycji lewarowanych i nie blokujesz otwierania pozycji ryzykiem utraty wartości jakiejś części portfela, to w niekorzystnym przypadku stop losy na pojedynczych pozycjach nie wystarczą i będziesz musiał uzupełnić depozyt, zanim te stop losy zostaną osiągnięte.
Jeśli ograniczysz straty ryzykiem na całym portfelu, to dopuszczasz możliwość zamykania którejś z pozycji, zanim osiągnie SL.
Złotego środka nie ma :/.
Tu drobna uwaga, chyba żaden DM nie umożliwia zamknięcia pozycji z SL na utracie wartości portfela. De facto taką rolę pełni sam depozyt właśnie. Czyli pomimo dobrej decyzji o zamknięciu, to już samo opóźnienie wykonania zamknięcia spowoduje konieczność uzupełnienia depozytu.
(Przypadki można mnożyć uwzględniając w tym czynnik ludzki, ale też i systemowy w DM - polecam zajrzeć do kroniki @Szutnika i
afera 100 sekund)
Co do runów - tak, bardzo ciekawa spekulacja, przy czym wg mnie można stosować zarówno przy kontraktach, ale i akcjach - chociaż tu problemem jest koszt prowizji (bo przy cenie kontraktu np. 3zł jest to koszt pomijalny).
Polecam też informacje z wykładu o fazach sesji, bardzo przydatne, nawet jeśli nie chcesz korzystać z daytradingu.