Giełdy nie ogarniesz go końca, gdyby to było takie proste, ze wystarczy porównać wskaźniki i kupić spółki z najniższymi to wszyscy wokoło byliby milionerami.
A co Yawal to spóła ta jest baaardzo niedowartościowana nawet pomimo strat z Q1 i Q2 to licząc za ostatnie 4 kwartały i tak jest ładnie na + jeśli chodzi o zysk.
Przepływy ma zdrowe (operacyjne na + a finansowe i inwestycyjne na -).
Zadłużenie ma zdrowe.
Wartość wskaźnikową super niską.
Jedyny mankament to ten nieregularny zysk i dlatego pewnie rynek tak nisko wycenił tę spółkę. Gdyby jednak miało się okazać, ze spółka zacznie w końcu przynosić regularny zysk to cena za akcje tej spółki powinna być znacznie większa.
Możliwe, że ktoś coś wie - ma na przykład wieści, że spółka zacznie przynosić zyski w kolejnych kwartałach to kupuje bo cena i tak jest bardzo niska.
Na koniec dodam jeszcze, że nie jestem ekspertem od AF a moja opinia może nie być obiektywna bo mam w portfelu akcje tej spółki.
Akcje nie kosztują tyle ile są warte, tylko tyle ile ludzie myślą, że są warte.
Ewolucja gracza giełdowego:
1. Nieświadoma niekompetencja (nie wiem, że nie wiem),
2. Świadoma niekompetencja (wiem, że nie wiem),
3. Ciężka praca
4. Świadoma kompetencja (wiem, że wiem)
5. Nieświadoma kompetencja (jestem już tak dobry że ... nawet nie wiem, że wiem)
Portfel na MyFund:
farnick_MDRCProfil na X (Twitter):
https://twitter.com/farnick_MDRC