Ta gwiazda, to nie odwrócenie trendu, a zasłużona korekta. Impet zmalał. Można jedynie gdybać nad jej głębokością. Po solidnym zrywie, przy słabym otoczeniu, 120 zł nie powinno dziwić.
|
|
Krupier wziął żetony. Proszę nie odchodzić od stolików, gramy dalej.
|
|
A to opracowanie akurat już mam;)
|
|
@Watchdog
Mógłbyś kiedyś pomyśleć nad wydaniem z anty_teresą książki o AF z logo SW. Popyt byłby na to.
|
|
puber napisał(a): Jak wyglądał wasz początek?
Chciałbym Ci napisać, że jak wpłacisz na depozyt 10K to będziesz sobie sukcesywnie zarabiał. Sam chciałbym sobie też tak napisać;) Inwestowałem na forexie od 2006 roku, zaczynałem na Oandzie, stare dzieje. Niektóre bitwy wygrywałem i nawet coś tam wypłacałem, ale ostatecznie i tak rynek ze mną wygrywa, tzn. rozkładając to w czasie, wpłacałem więcej niż wyciągałem z forexu. Gdyby nie giełda i akcje byłbym na stracie. Absolutnie nie chcę Cię zniechęcać, to tylko moja historia. Wpłać sobie mniejszą kwotę (szkoda tych 10k od razu) i pootwieraj troszkę pozycji, zrób sobie rozeznanie, wejdź do kasyna i porozglądaj się. Dlaczego wracam czasem na forex? Bo ciągnie wilka do lasu, jeśli raz wejdziesz w świat inwestowania (nie mam tu n myśli tylko forexu), to on Cie już nie wypuści. O tym mogę Cie zapewnić;) Jest okres urlopowy, gdybyś znalazł chwilkę czasu, polecam Ci książkę do czytania: www.maklerska.pl/przeciw-bogom...Ona nie jest o forexie, ale masz słowo, że czytając ją, będziesz krążył wokół rynku i 10k, które chcesz zainwestować:)
|
|
Temat:
CAPITEA
825 mln zł. Czarnecki zrobił majstersztyk.
|
|
Raporty o wynikach spółek lubię czytać. Czas poświęcony na analizę nie przekładał się jednak na sukcesy. Nie wychodziłem na plus i ponosiłem straty. Najważniejsze to zrozumieć przyczynę niepowodzeń. Z perspektywy czasu wiem, że w moim przypadku był to brak strategii i planu oraz przejmowanie się codziennymi zmianami kursu. Z kolei wypowiedź o "mędrkujących guru" nie odnosiła się do wiedzy autorów książek czy analityków, lecz zastosowania przekazu w praktyce. Chodzi mi o to, że inwestowanie to połączenie wiedzy i sztuki. Tego drugiego elementu nie nauczy nawet sam A. Damodaran. Sztuka inwestowania wykształca się z czasem sama. Niektórzy nazywają to "czuciem rynku". Jednym przychodzi to łatwiej (powiedzmy, że taki mają dar), dla innych to nauka w pocie czoła. Mimo wszystko, jeśli miałbym zaproponować książkę, to polecam przeczytać i przeanalizować "Sztukę wyboru akcji", Richard Koch. www.maklerska.pl/sztuka-wyboru...
|
|
Wypowiem się z punktu widzenia samouka a nie kariery zawodowej związanej rynkami finansowymi. Na tym się nie znam, bo jestem z innej branży. Giełda to moje prywatne zainteresowanie.
Uważam, że dobrą metodą jest ta „na żywca”, czyli jeżeli wybierasz analizę techniczną, to obserwowanie wykresów, stawianie pytań i samodzielne poszukiwanie odpowiedzi. Sam musisz dociekać, bo tak najłatwiej zapamiętywać i uczyć się. Takie podejście da ci więcej niż tuzin szkoleń razem wziętych z wyselekcjonowanymi wykresami i regułkami. W książkach wszystko jest poukładane, pięknie napisane, wykresy jak malowane i wszystko można zrozumieć.
Rzeczywistość wita cię, kiedy sam otwierasz wykres z notowaniami i widzisz jego pustą prawą stronę, a na koncie maklerskim masz zdeponowane swoje zarobione pieniądze. I już nie jest tak pięknie i klarownie, jak w książce. Absolutnie nie zniechęcam do czytania, wręcz przeciwnie;) Mówię tylko obrazowo, że najlepiej obserwować wykresy do znudzenia, analizować krok po kroku, wyszukiwać formacje i układy, jakieś prawidłowości, zadawać pytania, kreślić, robić notatki i im więcej na początku nie zrozumiesz, tym więcej będziesz później wiedział. Jak mawiał pewien mądry wykładowca – uczcie, ile dacie radę, zrozumienie przyjdzie z czasem.
Z analizą fundamentalną jest podobnie, zamiast stosu książek i mędrkujących guru, do ręki sprawozdania finansowe, ustawę o rachunkowości i MSSF. Na początku jest ból, ale to dobrze, to znaczy, że metoda działa;) Jeśli pokonasz początkowe zniechęcenie (bo ono jest tak pewne, jak strata na giełdzie), dalej już sobie poradzisz.
To stanowisko laicko-dyletanckie, bo jeśli bardziej zależy ci na karierze w tej branży, to musi się wypowiedzieć jakiś zawodowiec:)
|
|
Teraz byłby dobry moment na wejście. Spadki choć dziś spore, to jednak jest to tylko typowa korekta. To niezdecydowanie powinno zniknąć jeśli rynek dostanie jutro zielone światło od FOMC.
|
|
flesz napisał(a):ELEMENTAL Zastanawiam się ponownie nad sytuacją techniczną tej spółki. Po ostatnich reakcjach kursu w ok. 4,20 (podażowe cienie) zaczynałem brać pod uwagę, że to pułapka hossy, ale wczorajsza świeca na nieco większym wolumenie znowu dała do myślenia i chyba wzrostowy impuls nie został zanegowany. Jest szansa, że nie wrócimy do konsolidacji, bo popyt ewidentnie zareagował. Nawet można powiedzieć, że utworzyła się taka koślawa formacja flagi (potwierdzona spadkiem wolumenu). Wskaźniki zachęcają nadal, akumulacja trwa. Jak to oceniacie? Można by to rogrywać chyba na 2 sposoby. Zlecenie oczekujące ponad oporem 4,24 z agresywnym SL na 4,09 lub jeszcze bardziej ryzykowne wejście zanim dojdzie do wybicia z SL pod SMA 30, czyli gdzieś powiedzmy ok. 3,90.
|
|
Z kolei z Eurocashem miałeś nosa. Wygląda to bardzo ciekawie. A dzisiejszy wolumen (najwyższy od miesiąca) tylko potwierdza, że układ ORGR zaczyna się realizować.
|
|
Moim zdaniem zagranie było dobre na moment, w którym podejmowałeś decyzję. SL jednak zbyt agresywnie ustawiony. Przekonałem się już, że stawianie zlecenia obronnego pod świecą wybijającą, nawet jeśli to marubozu, jest ryzykowne, bo kurs lubi schodzić niżej. Zwłaszcza, że oprócz RSI była niedomknięta luka hossy, a to wiadomo jest rynkowy magnes.
SL stawiam głębiej kosztem mniejszej pozycji. Ale jeśli agresywnie tak jak Ty, to całość, ale ciasny SL, pod marubozu. Wolę jednak to pierwsze rozwiązanie, bardziej konserwatywne. Dobrać zawsze można.
|
|
Mija pół roku i portfel korzystających ze SW radzi sobie całkiem nieźle. Gdyby nie utrzymywanie tych kilkudziesięciu procentowych strat w ogonie, byłoby jeszcze lepiej. Swoją drogą, co jest motywem trzymania prawie 70% straty:)
|
|
Czyli inaczej rozpisałeś fale. Wg Ciebie ta korekta to klasyczny zygzak (5-3-5) z zasięgiem do 1,60?
|
|
Wydaje mi się, że jesteśmy teraz w trakcie robienia korekty płaskiej nieregularnej w trendzie spadkowym. To jest moment, w którym kurs powinien wracać do swojego trendu. Ale wiadomo, ilu elliotowców, tyle interpretacji. Ta wydaje mi się najbardziej prawdopodobna. Może ktoś ma inną;)  kliknij, aby powiększyć
|
|
Lepsza sytuacja jest na WLT. Nie ma cienia, ładna marubozu na dużym wolumenie. Tu jednak się spóźniłem ze zleceniem. Zazwyczaj ustawiam oczekujące.
|
|
I wykres. Ostatnio wysyp tych trójkątów. (nie mogłem edytować, stąd kolejny post). Ostatnio coś nikt się nie udziela:)  kliknij, aby powiększyć
|
|
TOR.
|
|
AML, sytuacja mniej więcej taka sama jak przy Enei. Zachowany trend, potem korekta w trójkącie ze spadkiem wolumenu. Jest przesłanka, że może dojść do wybicia -06 maja przy dolnej linii formacji popyt zareagował na wyższym wolumenie. Niedługo wyniki, 11 maja raport (przyspieszony). Odpowiedni moment na zlecenie oczekujące tuż ponad formacją ze SL pod popytową świecą z 6 maja. Takie moje wnioski;)  kliknij, aby powiększyć
|
|
Proponuję zwrócić uwagę na ENA. Wygląda jak przygotowywanie do wybicia z trójkąta więc tu w grę wchodzi rozgrywka tylko z oczekującym zleceniem kupna( w przypadku spalenia).
Wczoraj Societe Generale podwyższyło rekomendację kupna do 19,2, co odpowiadałoby technicznie (mniej więcej) zasięgowi po ewentualnym wybiciu. Daję pod rozwagę, bo świeca wygląda zachęcająco.
|
|
APT, wybicie z formacji na podwyższonym wolumenie.
|
|
Widzę, że trzymasz nadal Bytom. Jakiego zysku netto spodziewasz się w tym roku? Technicznie niedługo znowu może być moment na wejście (po korekcie i potem przebiciu oporu 2,20), ale ta kapitalizacja już jest dosyć duża. Dlatego pytam, czy zakładasz tu dynamiki jak w Monnari?
|
|
Mimo wszystko lepiej zastanowić się nad tym mniej przyjemnym rozwiązaniem:) Darmowe drinki i brzęczące monety są z pewnością bardziej kuszące od nocnej lektury sprawozdań finansowych, ale za to te ostatnie przekazują ważną informację – podają na tacy skalę ryzyka. Przy zielonym stoliku nie ma na to szans, ile byśmy drinków nie wypili, ryzyko pozostanie takie samo:)
Na giełdzie nawet bardzo początkujący inwestor może sobie sam dowolnie manewrować proporcją zysku i ryzyka. Zależy jakie ma preferencje. Jeśli ktoś jest ostrożny i szanuje kapitał, w kasynie nie ma czego szukać, a od rynku dostanie całą paletę spółek spełniających różne kryteria kosztu kapitału.
Ryzyka się nie pozbędzie, ale na rynku przynajmniej będzie miał wpływ na jego poziom. Lepiej mieć wybór między Petrolinvestem a Serinusem (mimo wszystko), niż ruletką a jednorękim bandytą. Choć w przypadku tej pierwszej spółki, faktycznie może lepiej spędzić noc w kasynie.
|
|
Trend jest czytelny, ale gdyby FED dalej zwlekał z podnoszeniem stóp a wyższe rentowności Bundów sugerowały w jakimś stopniu ograniczenie europejskiego QE, to zwyżka do ostatnich dołków byłaby możliwa. Taki rozwój sytuacji na pewno zależeć będzie od dalszej korekty zwyżkującej na ropie.
Spadki w maju 2010 r. również były dynamiczne, a mimo wszystko zostały zatrzymane i nastąpiło równie dynamiczne odbicie (co pokazuje pin bar z czerwca 2010 r.).
Ale to tylko takie luźne interpretacje. Moim zdaniem naprawdę ciężko tu coś teraz przewidzieć w średnim terminie. W dłuższym trend jest jednoznacznie spadkowy.
|
|
A ja od dorzucę ten wykres, który pokazuje, ze w dłuższej perspektywie eur/usd jest teraz w kluczowym miejscu, co do obrania dalszego kierunku. Gdyby nie ta zabawa w kotka i myszkę ze stopami procentowymi, to łatwiejsza byłaby interpretacja przemawiająca za odbiciem do oporu w ok. 1.2130, a tak cały czas w grę wchodzi parytet i zejście do 78.6%. No i jakby to co widać na wykresie połączyć z cenami ropy/surowców, QE, koniunkturą, inflacją, to do jakich wniosków dochodzicie? Jaki kierunek tu będzie grany? Ktoś się odważy zaprognozować? Ja przyznam, że technicznie widzę dalszą zwyżkę, ale makroekonomicznie to chyba jednak w kierunku parytetu. No i zagwozdka:)  kliknij, aby powiększyć
|
|
Yaroman napisał(a): Chyba da się jeszcze zarobić na GPW, choć pojawiają się już pierwsze symptomy nadchodzącej bessy...
Ja tutaj na razie nie widzę oznak bessy. Domyślam się, że chodzi Ci o to, że rynek dyskontuje przyszłość i że skoro wyszliśmy z konsolidacji (WIG - w której był od drugiej połowy 2013), to najbliższe wzrosty będą oznaką poprzedzającą bessę i dogodne momenty na zakup akcji były lub co najwyżej teraz mamy ostatni gwizdek by ich dokonać. sWIG80 jeszcze odstaje, ale i on pokonał kluczowe 61,8 Fibo spadków z jesieni 2013 r. Moim zdaniem tu na razie widać sygnał hossy. Na razie widać, że kapitał przypłynał (oczywiście nie w takich ilościach jak w złotych latach polskiej giełdy), złoty się umocnił, coś tam w europejskiej gospodarce drgnęło, jeśli chodzi o poprawę koniunktury. Może też chodzi o to, że jesteśmy spóźnieni i nie nadgonimy dzielącego nas dyskonta w stosunku do rynków zachodnich, bo do września 2016 r. nie starczy czasu. Wydaje mi się, że na razie nie jest naiwnością mówienie, że powinno być dobrze, pomijając jakieś nagłe i niespodziewane wydarzenie. Jeśli nawet inflacja (oficjalna) miałaby wzrosnąć, to wciąć mamy jeszcze trochę czasu. Tym bardziej, że te aktualne wymęczone oczekiwaniem wzrosty odbywają się nieco w atmosferze obaw, to nie jest hossa a’la lata 90-te czy pierwsza dekada XXI w. Wtedy o bańce dot com’ów szybko zapomniano i mieliśmy do czynienia z typową euforią, a tu mam wrażenie, pomimo upływu 7 lat od krachu, wciąż jego widmo gdzieś koło rynków krąży i straszy. Mieszanka QE, dawnego strachu i dzisiejszych obaw powodują zwyżki. Bessa czai się gdzieś tam za horyzontem, ale oznak nie ma. No chyba, że ten ostatni, wzrost rentowności Bundów potraktujemy jako niepokojący sygnał. Ja jednak uważam to za powrót do normalności, bo naprawdę staram się, ale nie mogę zrozumieć kupowania bezpiecznych papierów przynoszących straty. I nieważne, że to niemieckie. Gdzie tu logika? Nie chodzi mi o to, że na giełdzie jest kolorowo i fantastycznie jak za dawnych lat. Nie jest. Zwłaszcza na GPW, kiedy się ją z celowo niszczy. Ale też nie ma jasnych, wyraźnych sygnałów bessy. Co innego korekty. Na razie to byki mają przewagę. Lekką, ale mają.
|
|
HRS. W marcu już była próba wybicia oporu 3,96, ale potem cofka. Teraz kolejne podejście. Dziś zamknięcie ponad tym poziomem więc może to nie podwójny szczyt i powrotu do 3,66 nie będzie. Wolumen tylko taki nijaki.
|
|
KGHM. Mamy układ podobny do trójkąta. Podwyższony wolumen na ostatniej sesji i odbicie kursu od wsparcia w postaci 50SMA wewnątrz formacji wskazują, że może dojść do wybicia. Oczywiście do ew. rozgrywki ze zleceniem oczekującym i SL tuż pod średnią kroczącą w środku formacji. Co sądzicie? Jakieś inne interpretacje? Pokaże, o co mi chodzi:  kliknij, aby powiększyć
|
|
Dorzucę od siebie APT. Wcześniej wybicie dosyć dynamiczne, teraz powrót do wsparcia/oporu na niskich obrotach. Sytuacja nieco podobna do FCL.
|
|
Temat:
CIGAMES
Mozna jeszcze dodac, ze trojkat nie powinien zawierać duzej, niewypelnionej przestrzeni. W tym przypadku linia pozioma nie była co najmniej dwukrotnie testowana i popyt nie miał możliwości jej obrony. Wniosek taki, że podaż nadal dysponuje siła.To nie jest trojkat znizkujacy dla mnie.
|
|
Wojetek napisał(a): GTN - moim zdaniem to mina.
Która właśnie wybuchła. Przy tak silnym trendzie, to mogła być spekulacja bardzo krótkoterminowa.
|
|
Yaroman napisał(a): Spory dziś obrót na walorze -już w pierwszej godzinie handlu. Pomimo wcześniejszego sceptycyzmu, przyznaję- szansa na wzrosty rośnie, warto obserwować.
Polecam dzisiejszy artykuł w Parkiecie o trójkątach. Podają, ile transakcji kończyło się sukcesem, a ile stop lossem. Wyniki są optymistyczne i potwierdzają siłę tych formacji, niezależnie od interwału. To w kontekście ELZ, gdzie występuje aktualnie takie techniczne zjawisko www.parkiet.com/artykul/141544...
|
|
I nie tylko ich. Większość odzieżówki importem tkanin stoi.
W którymś z wywiadów prezes Monnari stwierdził, że utrzymywanie się kursu dolara powyżej 3,50 będzie miało negatywny wpływ na marże.
Zapewne prezesi odzieżówek z niepokojem słuchali dziś Janet Yellen. Trochę się może dolar osłabi, ale jak Fed będzie straszył rynek wyższymi stopami, to o wysokie marże w kluczowych kwartałach jesienno-zimowych może być trudno.
No chyba, ze magazyny mają wypełnione towarami kupionymi wcześniej. Nie wiem z jakim wyprzedzeniem muszą zapełnić magazyn,żeby wyrobić się z uszyciem na czas.
|
|
mrk napisał(a):Co do dolara, to czy przypadkiem Vistula nie szyje dużej części swoich garniturów w Polsce? Vistula produkuje w byłej szwalni Wólczanki w Ostrowcu Świętokrzyskim (spółka zależna Vistuli VG Property Group kupiła od Wólczanki Production 3 sp. z o.o. nieruchomości i maszyny) – szyją tam nadal koszule Wólczanki i te lepsze Lambert, a przy okazji wykonują inne zlecenia od Vistuli. Poza tym Vistula przekazuje szycie garniturów producentom niezależnym. Tkaniny importują i tu ponoszą koszty w dolarach. Ale już np. dla Deni Cler, kaszmir i wełnę z jedwabiem sprowadzają głównie z Włoch, płacąc w euro. Sami podają, że głównym ryzykiem jest dla nich mocny dolar. Rozważają wprowadzenie instrumentów zabezpieczających przed tym ryzykiem, ale jeszcze tego nie uczynili. Tkaniny do garniturów głównie importują płacąc w USD, co wyraźnie podkreślają w raporcie.
|
|
Temat:
ECHO
Wiadomo już oficjalnie, kto był hamulcowym dla kursu. Jeśli nawet dywidendy nie będzie, to teraz rynek już powinien normalnie reagować na poprawę wyników, a nie zastanawiać się, jaka będzie sytuacja w akcjonariacie. Przejrzystość na giełdzie jest najważniejsza.
|
|
Yaroman napisał(a):Kasztan, With all the respectJa na ELZ nic nie widzę ... Marazm i tyle Ja widzę 3-letni trend wzrostowy, a następnie konsolidację która utworzyła trójkąt symetryczny. Widzę podwyższony wolumen, co świadczyć może o możliwości wybicia górą, ponieważ utworzona formacja, jest formacją kontynuacji trendu. I jeśli formacja ma się zrealizować, to do wybicia w któraś ze stron dojść już wkrótce. Dlatego dałem pod obserwację spółkę. Wygląda to tak:  kliknij, aby powiększyć kliknij, aby powiększyć
|
|
ELZ
|
|
Wojetek napisał(a): GTN - moim zdaniem to mina. Słaby indeks, pod SMA 30t, świeży trend spadkowy.
Zgadza się. Ale wybicie z trójkąta i naruszenie dziś oporu na wysokim wolumenie sugerowałoby dalsze wzrosty. Tylko, że to gra przeciw mocnemu trendowi.
|
|
Przy spekulacji zdarza mi się to często. Jednocześnie kiedy "czuję", że będzie odpał spółkę "kupuję" to portfela wirtualnego, bo nie miałem przekonania (albo za późna reakcja), żeby kupić realnie i potem efekt jest taki, że zyski w wirtualnym biją benchmark zdecydowanie, a w realnym nic się nie zmienia. Wkurza mnie to, bo żal z dobrze przewidzianej ale nie zagranej pozycji jest większy niż strata z błędnej decyzji. Nie wiem, może to kwestia doświadczenia i większego obycia. Ale wydaje mi się, że wiem, jakiego doświadczasz w takich momentach uczucia:)
|
|
Temat:
BYTOM
Teraz jasne. Niby proste, ale przykład zawsze rozwiewa wątpliwości. Sporo zależy od raportów,nieraz wszystko wyjaśnione jest w notach, a tak trzeba kombinować i liczyć.
|
|
Temat:
BYTOM
Wiem;) I jako jedna z nielicznych stoi jeszcze w boksie, kiedy czołówka odzieżówki już kolejny bieg wrzuca. Pytałem o to, bo czasem to co jest memoriałowe, nie zgadza mi się w przepływach.
|
|
Temat:
BYTOM
Ale mnie chodzi tylko o odsetki od kredytów. Wiem, że terminy mogą być różne. Chcę wiedzieć, czy spółka reguluje zobowiązania odsetkowe. W przepływach widzę, że zapłaciła wierzycielom 562. Sprawdzam koszty finansowe i widzę 656 tys. Uznaję to za finansowe, bo w nocie nie piszą, że są inne lub że pochodzą z przeterminowanych zobowiązań. Dlatego pytam, czy np. tą resztę może spłacić w tym kwartale. Tu akurat kwota nie jest duża, ale są spółki, gdzie te różnice są dosyć znaczące.
|
|
Temat:
BYTOM
Mam pytanie odnośnie odsetek. W kosztach finansowych w rzis odsetki od kredytów i pożyczek wynoszą na dzień sporządzenia raportu 656 tys. W przepływach z działalności finansowej odsetki realnie zapłacone to 562 tys. zł. Dlaczego 94 tys. nie zostało zapłacone? Czy to wynika z terminu płatności, który jeszcze nie jest wymagalny i memoriałowo odsetki w rachunku wyników istnieją, a z rachunku przepływów jeszcze nie „zeszły”, bo nie nadszedł termin płatności? Kwoty nie są może aż tak znaczne jeśli chodzi o skalę działalności spółki, ale przy nieco ponad 1 mln zł gotówki i ujemnych CFO, już takie małe nie są. Raport: www.stockwatch.pl/komunikaty-s...
|
|
GTN (już prawie) TVN FTE (do obserwacji)
|
|
VTG
|
|
Wojetek napisał(a): Biorąc pod uwagę, że to konkurs wybrałem spółkę bardziej perspektywiczną pod względem technicznym i mocniejszą relatywnie
Co prawda nie przeglądam zbyt często spółek z NC, ale ostatnio zaciekawił mnie właśnie Makolab. pomijam teraz technikę. Chodzi mi o to, że nie wygląda źle fundamentalnie. Mają zdrowy bilans, gotówkę, brak zadłużenia. Analizowałeś ją głębiej, widzisz tutaj skokowy potencjał w rozwoju po umowie z Microsoftem czy ogólnie zwiększanie sprzedaży nowych aplikacji?
|
|
flesz napisał(a): BYTOM Przy kupnie się trochę zamotałem, bo wchodziłem, redukowałem i dobierałem, ale średnia wyszła 1,51 więc przyzwoicie. Teraz istotny wydaje się poziom 1,80-1,85 i tam ustawiam SL (ciut poniżej 1,80).
BTM jest przed wynikami. W piątek inne odzieżówki też traciły. Ciekawy jestem, czy wchodzisz ponownie po wybiciu SL.
|
|
Lukasz Konopko napisał(a):Proponuję w tym wątku wymieniać się spostrzeżeniami na temat ciekawych sytuacji na wykresach. Można rozważyć zajęcie krótkiej na kawie, bowiem możemy mieć do czynienia z początkiem fali 4 korekty prostej w głównym trendzie spadkowym. To jest wariant A. Wariant B, to początek pierwszej fali wzrostowej i odwrócenie trendu. Za pierwszym wariantem przemawia względna harmonia panująca na rynku kawy, w przeciwieństwie np. do zrywów i karuzeli na złocie czy srebrze. Ale to kwestia tego, co kto lubi. Powinniśmy zatem z przypływem czwartej fali wrócić do trendu.  kliknij, aby powiększyć
|
|
Podobną sytuację jak na wykresie tygodniowym Zetkamy (zamieszczonym przez Wojetek), można zaobserwować na Echo. ok, tu jeszcze nie doszło do wybicia, ale sytuacja analogiczna i chyba warta uwagi. Nawet konsolidacja zaczęła się mniej więcej w tym samym czasie. Choć to spółka raczej dla fundamentalistów, to myślę, że warto zwrócić uwagę i obserwować. Ucofb w drodze wyjątku zamieszczę wykresy, żeby lepiej zobrazować.  kliknij, aby powiększyć
|
|
Anty_teresa, a jakie jest Twoje podejście do tej strategii, masz jakieś uwagi, przemyślenia?
|
|
Ja bym poprzestawiał literki i wskazał bardziej na ACT.
|
|
Skoro budowlanka, to dla spóźnialskich może być szansa na BDX, gdzie właśnie trwa korekta po ostatnim kolejnym wybiciu - kolejna okazja do kupna/dokupienia.
Ponadto ALR, NET, CIE.
WWL, prawdopodobnie fałszywe wybicie oporu i prawie bez obrotów, ale moim zdaniem do dłuższej obserwacji. To samo GTN, trójkąt co prawda w trendzie spadkowym, ale korci;)
|
|
Temat:
BUDIMEX
Kolejne bardzo dobre wieści dla Budimexu. Cytat:„Z uwagi na większy udział planowanych dróg betonowych oraz spadek cen ropy naftowej, nie należy oczekiwać ponownych silnych wzrostów cen asfaltów, jakie obserwowano w latach 2011-2012. Co więcej, obecne obniżki na rynku paliwowym powinny od 2015 r. pozytywnie wpływać na rentowność kontraktów pozyskanych w 2014 r. Niższe ceny paliw będą swoistym buforem dla wykonawców, chroniącym rentowność kontraktów, nawet w przypadku pewnego wzrostu cen podstawowych materiałów budowlanych, jak cement czy beton" - dodano. biznes.pap.pl/pl/news/pap/info...
|
|
Yaroman napisał(a): 5.Dokupione K PZU po 489zł.
W ciekawym momencie dokupujesz. Jeśli uznać to za flagę, to obecne odbicie, powinno doprowadzić do wybicia ponad listopadowy szczyt. Tez tak to intepretujesz?;)  kliknij, aby powiększyć
|
|
Flesz, jeśli to nie tajmnica, gdzie na Arcticu masz ustawione SL? W portfelu to już 13% straty. Ostatnio była dosyć wzmożona podaż. Liczysz na pozytywny raport?
|
|
ucofb napisał(a):Nie wiem jak to jest ale Wojetek, Ja i Ty wybraliśmy podobne strategie inwestowania. Wykorzystując trendy średnio lub długoterminowe, a raczej rozpoznanie zalążka tego trendu na podstawie wybicia/przebicia oporu w interwale tygodniowym czasem nawet dziennym. Zaletą takiego podejścia jest prostota i funkcjonalność. Ja mniej więcej robię podobnie, choć nawiązując do tytułu wątku, moja ewolucja jako gracza nadal trwa;)Poza tym portfel dzielę na dwie części -pierwsza, czyli fundamentalno średnioterminowa i spekulacyjna. W tym pierwszym są obligacje korporacyjne i spółki, które dobieram wyłącznie pod to, co dzieje się w danej branży i co widać w raportach okresowych. Nie określam tutaj horyzontu czasowego, ale po każdym sprawozdaniu finansowym staram się wycenić ich dalszy potencjał do generowania zysków. Ewentualnie wziąć dywidendę. Druga część to spekulacja pod sygnały generowane z klasycznej analizy technicznej, a czasem zwykła intuicja z domieszką AT lub gra pod spodziewane wyniki. To są zagrania bardzo krótkoterminowe. Najczęstszym kryterium doboru jest tu trend i rozpoznanie formacji. Na NC nie gram, choć wiem, że wśród całego tego piachu i pirytu można trafić na złoty samorodek. Oddzielny kapitał przeznaczam na waluty, surowce i kontrakty. Właśnie dobrym przykładem gry krótkoterminowej jest Trakcja. Moje wnioski są podobne do tych, których pisał Cyzo. Dopóki nie wybijemy oporu na 9.52 mamy grę od bandy do bandy w prostokącie, ze wsparciem 7.51. Ja pozycję już zająłem podnosząc SL w formacji poiniżej 8.30, jeśli mielibyśmy z powrotem wrócić do dolnego wsparcia i ew. tam kupować. W tej chwili jest to może ryzykowne podejście, ale stosunek zysku do ryzyka uzasadnia takie zagranie.  kliknij, aby powiększyć
|
|
Temat:
ECHO
Po ogłoszeniu decyzji przez ECB złoty powinien się umocnić i pewnie tak się stanie przynajmniej do czasu obniżki stóp przez RPP. Dla najemców to dobra perspektywa – czy to może znacząco wpłynąć na wyniki Echo, któremu najemcy płacą w euro?
Z drugiej strony rentowności obligacji strefy euro będą niskie. Czy to oznacza, że w najbliższym czasie można spodziewać się zwiększenia napływu zagranicznego kapitału na rynek nieruchomości komercyjnych, w celu poszukiwania większej stopy zwrotu? Taka sytuacja mogłaby pozytywnie wpłynąć na wycenę.
A może rynek już to zdyskontował i nie są to na tyle istotne kwestie, aby mogły wpłynąć na kapitalizację spółki. Jak interpretować ostatnie wydarzenia?
|
|
I jak Ci idzie kompletowanie portfela długoterminowego? Wyszukałeś jakieś interesujące spółki poza KGHM?
|
|
Narażając na szwank szwajcarska reputację musieli to dobrze przemyśleć.Poświęcając eksporterów wybrali mniejsze zło. Decyzje zostały podjete i niedługo się dowiemy co z tego wyjdzie.
|
|
Temat:
ECHO
To prawdopodobnie reakcja na pesymistyczne prognozy co do wskaźnika pustostanów w Warszawie, który zdaniem fachowców z branży ma wzrosnąć w 2015 r. stolicy do 20%. Rynek jak zwykle w takich sytuacjach jest nadwrażliwy, ale można się już do tego przyzwyczaić i nie zwracać uwagi. www.propertynews.pl/multimedia...
|
|
Cytat:Jakichś mocnych fundamentów potrzeba do odwrócenia panującego trendu. Korekta na dolarze jest realna. Jak spojrzeć na Dollar Index Future to na tygodniowym wykresie mamy wyraźną dywergencję RSI: www.marketwatch.com/investing/... Impuls powinien nadejść ze strony Fed. Jeśli nie pojawi się żaden sygnał odwlekający np. na jesień podwyżki stóp, to z fundamentalnego punktu widzenia nie będzie uzasadnienia dla korekty.To może być dogodny moment do odreagowania na dolarze i przecenionej ropie. Więcej będzie można powiedzieć w środę, kiedy na rynek trafi protokół z posiedzenia Federalnego Komitetu (minutes).
|
|
Szybsi, nie znaczy lepsi:) Czas pokaże...
|
|
kamilcia napisał(a):Ps. szkoda że wyboru nie trzeba uzasadniać jak to było w roku poprzednim :) Wybór ze względu na fundamenty i technikę. Aktualnie ogłaszane są przetargi związane z Programem Budowy Dróg Krajowych na lata 2014-2020. Pula do podziału to 10 mld zł, z czego już teraz 30% tej kwoty ma Budimex. Do tego prężnie działa w segmencie deweloperskim, gdzie ma szansę na skokowy wzrost przychodów ze sprzedaży mieszkań. Rynek powinien dalej dyskontować poprawę i perspektywy. Poza tym niskie stopy procentowe (z perspektywą dalszej obniżki) będą sprzyjały inwestycjom i rozwojowi branży, w której działa BDX. Z technicznego punktu widzenia poprawnie. Kurs powyżej średnich kroczących, w trendzie wzrostowym, aktualnie przy oporze. Wskaźniki też w porządku.
|
|
To ja również chętnie wezmę udział w typowaniu. Poproszę o kupno BDX na najbliższej sesji.
|
|
Ciekawa sprawa z tym dolarem. Ciężko przewidzieć, który scenariusz będzie przez rynek grany. Fakt jest taki, że tworzy się dywergencja między działaniami monetarnymi FED a resztą świata. To jest kluczowy moment, bo po pierwsze – technicznie jesteśmy przy ważnym wsparciu utworzonym dołkami z 2010 r i 2012 r/, a po drugie – makroekonomicznie przed istotnymi decyzjami monetarnymi, co do stóp procentowych w Ameryce i łagodzenia w Europie. A jakby tego zagmatwania było mało, to z punktu widzenia AT na tygodniowym eur/usd maluje się dywergencja, a RSI w obszarze wyprzedania, co oznaczać może wyraźniejszą korektę na początku 2015 r. Moim zdaniem tylko korektę, potem powrót do umacniania dolara.Tutaj odnośnik do projekcji Dollar Index sporządzonej przez W. Białka: s14.postimg.org/efu0rdtdt/proj...Na surowcach z kolei nie widać mocniejszego odbicia, co również przemawia za pozostaniem dolara w trendzie (mocny dolar-słabe surowce). Swoją drogą jestem ciekawy komentarzy co do terminu kulminacji obecnego trendu spadkowego surowców. Podobnie losy dolara widzą stratedzy z Goldman Sachs - solidne umacnianie się zielonego, aż do osiągnięcia parytetu. “The U.S. dollar will continue to strengthen against other currencies, reaching $1.15 per euro and 130 yen by the end of 2015, the forecasts showed”. “We have high conviction that dollar strength is likely to be most pronounced against the euro and yen,” “We expect the weakness in both currencies against the dollar to be prolonged past the end of 2015, and expect EUR/USD to trade at parity in 2017 and USD/JPY at 140.” www.bloomberg.com/news/2014-11...
|
|
|
|
Ok, to ja Ci krótko uzasadnię Budimex.
Spółka buduje m.in. drogi, jako generalny wykonawca. Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju przeznacza na lata 2014-2020 na ten cel prawie 93 mld zł i prawie 50 mld na remonty mostów i utrzymaniw infrastruktury drogowej. To więcej niż pierwotne plany GDDKiA. Nie pamiętam, o ile ale wiem, że więcej (można sprawdzić). W tej chwili Budimex pozyskał z tej oferowanej przez państwo puli 3 mld zł, co jest najlepszym wynikiem wśród spółek biorących udział w dotychczasowych przetargach. Będzie m.in. pracował teraz na dwóch autostradach: A1 i A4. Dowodzi to skuteczności Budimexu w pozyskiwaniu kontraktów. Przetrgi będą trwać dalej. Wystarczy monitorować jak radzi sobie Budimex. Sporo realizacji projektów będzie po 2015 r. W 2016 r. będzie też zysk z projektu energetycznego dla Tauronu.
Zauważ Mikołaj, że Budimex zabezpiecza już na starcie 6 lat z zakładanych przez Ciebie 20;) A na 2020 r. się nie poprzestanie. Potem kolejny budżet unijny i kolejne wydatki i kolejne szanse dla firm z branży, w której działa Budimex. Wiadomo, że spółka może ich nie wygrywać zawsze, ale dotąd radziłą sobie całkiem nieźle więc czemu tego nie ekstrapolować.
I mieszkaniówka W 3kwartale 2014 r. firma sprzedała 478 lokali, w budowie jest 2400 mieszkań, bank ziemi to kolejne 5600. W 2016 r. można realnie założyć skokowy wzrost zysku w tym segmencie działalności.
Budimex tworzy bufor bezpieczeństwa w postaci rezerw na straty w kontraktach - aktualnie 387 mln zł. A do tego ma duża ilość gotówki na koncie, ponad 800 mln.
Ja lubie tego rodzaju spółki, dewelopersko-budowlane, bo tam, jeśli nie ma przekrętów, np. z jakimiś przeszacowaniami, to przewija się mnóstwo gotówki.
|
|
I to jest właśnie inna definicja nudnego biznesu. Spółki robią swój biznes, inwestorzy siedzą zadowoleni. Co jakiś czas raport. Bez hałasu, nagonek, przekrzykiwania, ile to zysku będzie jak uruchomimy to czy tamto. Poukładane, ale drogie. Jakość nie jest tania.
|
|
Na razie wśród typów najczęściej pada PZU (5 razy) i Medicalgorithmics (4 razy). Mnie osobiście podobają się typy Keczlera na poprzedniej stronie. To są spółki, które moim zdaniem można rozważać w dłuższym terminie. Z tych samych powodów dodałbym Budimex. W żadną jednak nie zainwestowałbym na 20 lat. Za dużo potencjalnych czarnych łabędzi, zawirowań, niepewności. Ok, dobry biznes prowqdzi się w każdych warunkach rynkowych, ale nie mam w tej chwili na tyle wiedzy, żeby wytypować firmę z GPW, która przetrwa do 2035 r. Gdybym musiał pod jakimś rygorem, wybrałbym bezpieczeństwo w postaci PZU:)
|
|
Temat:
KGHM
Jesteśmy przy wsparciu 61,8% zniesienia fali zapoczątkowanej w marcu. Miedź nie wykazuje oznak odwrotu. Na srebrze też w tej chwili czarna świeca i atak na wsparcie. Brent i WTI cały czas spychane, widać nie odpuszczają. WIG20 przełamane wsparcie i kierunek 2300. DAX zatrzymany przy zniesieniu 61,8 proc (fala spadkowa z września). Dalsza korekta? okazja, czy już niepokój? Jakie macie przemyślenia, co do aktualnej sytuacji?
|
|
Myślałem, że w art. 347, kiedy mowa o sprawozdaniu finansowym, to chodzi o sprawozdanie grupy kapitałowej, czyli skonsolidowane. Źle to zinterpretowałem.
|
|
Temat:
MONNARI
Jakich wyników i kapitalizacji spodziewacie się w nadchodzących kwartałach? W sezonowo gorszym 3 (wyprzedaże) wyniki wyglądały dobrze. W zasadzie marże zwiększyły się na każdym poziomie rzis.
Moim zdaniem model biznesowy polegający na zlecaniu szycia ciuchów dla kobiet 30+ idealnie się sprawdza. Jak tak porównać z innymi odzieżowymi detalistami po przejściach, to mamy wręcz przepaść. Vistula, Bytom, Próchnik zostali gdzieś w otchłani.
Zresztą wystarczy się przejść do byle jakiej galerii i zobaczyć, ile klientek jest w Monnari, a ilu klientów np. w Vistuli. W pierwszym salonie liczymy konsumentów, w drugim sprzedawców. I mamy analizę fundamentalną „na żywo”.
Na wątku Vistuli ktoś pytał o to, gdzie tkwi problem tej spółki. Myślę, że odpowiedź znajdziemy w sklepie. Monnari jasno określa swój target i szyje to, co kobiety chcą nosić. Nie ma co filozofować, towar się po prostu podoba i jest kupowany. A jeśli do tego prowadzi się rozsądną politykę kosztową (dywersyfikacja dostawców i wyjście poza coraz droższe Chiny), to o pozytywne efekty nietrudno.
Po 9 miesiącach jest niecałe 16,5 miliona zysku. W 4 kw 2013 zysk netto wyniósł 10,5 mln zł. 13-15 mln zysku w 4 kwartale już jest w wycenie rynkowej.
Mimo, że podobają mi się wyniki Monnari, to czy jest tu jeszcze miejsce na dalsze wzrosty w 2015 r.? Osiągnięte rentowności są duże. Ograniczając się do dosyć wąskiej grupy docelowej, do jakiej wielkości mogą zwiększyć sprzedaż w 2015 r.?
|
|
A jest jakiś konkretny przepis KSH mówiący, że chodzi o zysk jednostkowy, czy to wynika z wykładni/orzecznictwa? Sprawdzałem w art. 347-349 ksh odnoszących się do dywidendy SA i tam nie ma jednoznacznie. Odpowiedź jest oczywista, ale jaka jest podstawa prawna?
|
|
Temat:
ECHO
Szczepan, kiedy można spodziewać się analizy?
|
|
Taki jest właśnie mechanizm. I okazuje się, że ma to głębsze uzasadnienie. I dlatego jeszcze raz napiszę – warto się uczyć AF i AT, nawet jeśli na początku rzeczy są zupełnie niezrozumiałe. Jeśli będziesz zapamiętywał i drążył temat, siłą rzeczy zrozumiesz to co robisz.
Doskonale rozumiem co może czuć nowicjusz wchodzący na giełdę i czytający zdanie: WACC to suma kosztów poszczególnych składników kapitału zaangażowanego w działalność firmy, ważona ich udziałem w zainwestowanym kapitale ogółem. Brzmi okrutnie. O co tu chodzi!? Jaki koszt, jaka suma ważona!? Nawet jak to zrozumiem, jak to zastosować? Po co to? Ja przecież tylko chce kupić tanio , sprzedać drożej, wypłacić i pojechać na urlop.
Po co szukać na wykresie jakichś prostokątów, odwróconych głów i ramion, innych dziwnych spodków, talerzy, czy tam filiżanek? Kupuje jak rośnie, sprzedaje jak spada. Nie będę sobie komplikował życia. Można i tak. I może będzie się przez jakiś czas udawać. Podejście bez jakiegokolwiek przygotowania zadziała. Na dłuższą metę przy takim podejściu przegramy. Statystyka nas dopadnie i poniesiemy porażkę. Bez wiedzy i przygotowania zaczną się gadki o kasynie, o bajce w przewidywanie kursów. Z doświadczenia wiem, że lepiej tracić wiedząc czemu, niż nic nie wiedząc. Chociaż odrobina satysfakcji przy porażce. Zawsze znajdą się lepsi od nas, ale będą też słabsi. Chodzi o to, żeby cały czas podnosić poprzeczkę i uzyskiwać przewagę. Nie widzę innej drogi, jak poprzez uczenie się. Niezależnie jakimi kwotami dysponujemy i jaki kapitał docelowo chcemy z giełdy wyciągnąć. Jest jednak jeden warunek – trzeba się tym interesować.
Trochę może odejście od tematu, co lepsze AF czy AT – ale tekst ku pokrzepieniu.
|
|
Skoro już tak przytaczamy błyskotliwe myśli, to i ja coś wrzucę. Początki zawsze są trudne, niezależnie od uprawianej dziedziny. Uczymy się, staramy, wysilamy intelekt, ale dalej nie rozumiemy. I to jest moment, kiedy wielu się zniechęca, odpuszcza, przychodzi gorycz, irytacja. Jeśli wytrwamy i będziemy o danym temacie myśleć i czytać do znudzenia, w pewnym momencie, nawet nie wiedząc kiedy, zaczniemy zauważać zależności, zaczynać kojarzyć, co z czego wynika. Potem, to co było z pozoru poza naszym zasięgiem, wyda się banalne. Na uczelni profesor mawiał: „uczcie się, zrozumienie przyjdzie z czasem”. Jeśli jest wola, znajdzie się droga. Ile to razy mnie giełda wnerwiała, wręcz miałem dosyć rynków, naprawdę sądziłem, że się do tego nie nadaję, że chyba jednak tego nie ogarniam. Prawda jednak okazywała się inna i nie potrafiłem wytrzymać bez giełdy dłużej niż tydzień. Wracałem „na świeżo”, ze zdwojoną energią. I o dziwo, po tych krótkich przerwach co raz więcej rozumiałem. Ale ja połknąłem bakcyla, jestem uzależniony i giełda mnie już nie wypuści:).
|
|
rafsty napisał(a): Od dołka w 2009 roku roku minęło już ponad 5 lat, a ja osobiście ciągle mam wrażenie, że to było "dopiero co". I mam wrażenie, że nie jestem w tym odosobniony.
Nie jesteś. Ostatnio też się na tym złapałem, że przecież od tych wydarzeń mija już ponad pół dekady, a wydaje się jakby to było wczoraj. Każda rynkowy niepokój, każda korekta lub jej przepowiednie, odruchowo przywołują tamten czas, co świadczy, że nadal czai się w umysłach inwestorów strach. To dobry prognostyk. Ostatnio rozmawiałem z osobą, która na giełdzie ulokowała środki w 2007 r. Kiedy zapytała mnie o alternatywę dla lokat, a ja nieśmiało zaproponowałem giełdę, w reakcji zauważyłem wręcz przerażenie w oczach. Inwestorzy zostali potwornie zranieni, a rany jeszcze się nie zagoiły.
|
|
Zależy, w jakim horyzoncie inwestycyjnym postrzegamy walor. Z punktu widzenia technicznego, sygnału kupna, tak jak Wojtek piszesz, nie ma. Ale jeśli oceniasz tą spółkę przez pryzmat fundamentów i w dłuższym niż kilkanaście sesji terminie, to cały obszar konsolidacji jest dobrym miejscem, aby się zastanowić nad inwestycją.
|
|
Ja też się nad tym zastanawiałem robiąc wycenę i z uwagi właśnie na brak odsetkowego zadłużenia, przyjąłem koszt kapitału obcego 1%. Wyceniałem przez FCFF, choć przy braku zadłużenia lepiej chyba FCFE. Uważam tak jak Ty, że beta dla Wawelu na poziomie 1 to trochę nieporozumienie. Możesz wziąć betę stąd: http://pages.stern.nyu.edu/~adamodar/New_Home_Page/datafile/Betas.html W moich wyliczeniach wyniosła 0,54 i w sumie średnioważony koszt kapitału 8,17%.
|
|
Temat:
VRG
anty_teresa napisał(a):Vistula mierzy w 20 mln zysku netto To chyba nie aż tak dobrze. Przy obecnej wycenie stopa zwrotu wyniesie 6%, a C/Z: 16. A wycena rentą wieczystą da 200 mln, czyli sporo poniżej aktualnej kapitalizacji. Przy becie powyżej 1 stopa dyskontowa 10% to i tak liberalne podejście. Ale technicznie widać tam walkę z oporami.
|
|
Temat:
ECHO
|
|
Temat:
ECHO
Keczler napisał(a): Ciekawe, skoro ma być tak dobrze w przyszłości i jest to fakt powszechnie znany, to czemu rynek tego nie dyskontuje? A może już zdyskontował, a dalej może być tylko gorzej? Jeśli cokolwiek rynek teraz dyskontuje, to podaż pustostanów na rynku biurowym i presji na czynsze. Można dzielić na wyższy współczynnik w Warszawie i mniejszy w regionach, ale obraz jest jeden. To jest problem nie tylko bieżący, ale również nieodległej przyszłości i jest to urzeczywistnione w kursie. Ewidentnie nie możemy przekroczyć pewnych poziomów, bo rynek obawia się o sytuację w tym regionie. Do tego jeszcze spadające przychody z mieszkań (nawet jeśli przejściowo) i zachowanie właściciela (dla rynku widać nieważne czym motywowane),dodają swoje do całokształtu. Nie wiadomo czy przyszłość będzie świetlana, ale prognozując w oparciu o strategię inwestycyjną spółki, posiadany kapitał (gotówka, ziemia) i dotychczasowy wzrost wartości, nie ma powodów, aby tych czynników nie ekstrapolować w przyszłość. Tym bardziej, że sytuacja makro powinna sprzyjać koniunkturze. Ujemna stopa depozytowa EBC, może nawet europejskie QE, perspektywa obniżek krajowych stóp i deprecjacja złotówki – otoczenie sprzyja. Tu też na wątku kiedyś anty_teresa zestawiał atrakcyjność krajowych nieruchomości komercyjnych z np. niemieckimi bondami. Myślę, że ważne dla wyklarowania sytuacji będzie najbliższe półrocze.
|
|
Temat:
ECHO
Jedyną pociechą jest niski wolumen. Odsiecz na kursie powinna przyjść, tak jak napisał wyżej Szczepan, wraz z poprawą w segmencie mieszkaniowym. Spokój zależy od tego, w jakim terminie postrzega się inwestycję w akcje tego dewelopera. Nie zmienia to faktu, że kołysze mocno.
|
|
Ja też uważam, że ROIC jest ważniejszy od ROE i ROA, choć wskaźniki to tylko drogowskaz, na którą spółkę zwracać w ogóle uwagę. W średnim i dłuższym terminie odrzucam w analizie spółki, przy których koszt kapitału przewyższa zwrot. A tak dosyć często się zdarza, a to przecież różnica między zwrotem z zainwestowanego kapitału a ponoszonym kosztem jest miara tworzonej przez spółkę wartości.
|
|
Temat:
KGHM
Niby mamy trend wzrostowy, ale sytuacja nie wyglada za ciekawie http://stooq.pl/q/?s=kgh.Zwyżki są przy coraz mniejszych obrotach i w ogóle kurs jest ciężki w okolicach 140, a dziś jeszcze ceny miedzi spadają stooq.pl/q/?s=hg.f&c=3m&am... Jak do tego dodać taniejące od lipca srebro, to dalsze wzrosty raczej nie powinny mieć takiego impetu, jeśli w ogóle. A jak technicy oceniają tą sytuację na wykresie?
|
|
Temat:
ECHO
Dochód z czynszów może się poprawić dzięki deprecjacji złotego. Perspektywa obniżki stóp, niestabilność geopolityczna i układ AT (w range'u koło ważnych oporów), może przemawiać za dalszą zwyżką kursu euro. Do tego obniżka stóp powinna wesprzeć płynność kredytową. Tylko to znowu teoretyzowanie, a kurs swoje.
|
|
Jakie waszym zdaniem czynniki uzasadniają dalsze utrzymywanie się wysokich wycen akcji (mowa o S&P500). Gdyby tak je wypunktować, to co przemawia za dalszym wzrostem? Poziom 2000 już w zasięgu paru sesji i kolejne wzrosty to chyba tylko naturą psychologiczną zachowania inwestorów można uzasadniać. Czy rynek jest w stanie na tym etapie zaakceptować podwyżki stóp procentowych w USA? Wskaźnik C/Z Schillera oscyluje powyżej średniej historycznej, w okolicy 26.31, czyli wskazuje, że na rynku jest drogo - http://www.multpl.com/shiller-pe/. Ale fundamentalnie patrzymy przecież na zyski, jakie firmy osiągną w przyszłości, a tu prognozy, dając wiarę analitykom, są pozytywne. Co oczywiste, nie pytam o moment załamania, bo tego się przewidzieć nie da, ale można mniej więcej określić, w jakim miejscu cyklu się znajdujemy. Można myśleć, że skoro od 2008 r. polityka pieniężna jest niestandardowa, to zachowanie rynku też jest niestandardowe i nie da się tak jednoznacznie odnosić wydarzeń historycznych (choćby krachu z 1987 r.), to aktualnej sytuacji. Czuje się jednak, że ciągły wzrost jest nienaturalny, że musi nastąpić moment powrotu do średniej – tak jak zyski spółek, które nie mogą zawsze wzrastać.
|
|
Temat:
ECHO
A to, że rynek jest płynny i że głównie kupują zagraniczni gracze, to ja wiem. Zresztą tak jest od dobrych kilku lat, z kolei udział polskiego kapitału w tego rodzaju transakcjach jest marginalny. Ja pytałem konkretnie o USA, gdzie ich udział nie jest aż tak znowu duży. Amerykanie to tylko z tego co pamiętam 10-11% ogółu transakcji. Stąd pytałem, jak postrzegają ten region pod katem inwestycji, a nie tylko ładnych politycznie słów. Doceniają nas bowiem nie ci, co pięknie mówią o polskim "skoku cywilizacyjnym" a raczej Europejczycy - tak jak piszesz Niemcy, UK czy Szwedzi. A ostatnie dane pokazują, że cała Europa Środkowo – Wschodnia jest pod względem transakcji atrakcyjna, a Polska najbardziej transparentnym rynkiem nieruchomości w tym regionie Europy. renews.pl/index.php?mact=News,...
|
|
Temat:
ECHO
Wydaje mi się, że trochę nie doceniają tego regionu. Otoczenie jest przyjazne politycznie i stabilne, a wyceny nie tak wyśrubowane ja np. w UK. Ok., może tempo rozwoju trochę siadło, ale tragedii nie ma. Jeśli faktycznie jeszcze niecałe dwa lata mamy do kolejnego negatywnego cyklu, to akurat na ten czas przypada realizacja paru projektów Echo, jak choćby trzech galerii, w Katowicach i dwóch w Szczecinie (2016 r.). O biurowiec Q22 nie ma się raczej co martwić z racji lokalizacji. Spadek czynszów nie będzie może jakimś dramatem, ale o najemców może być trudniej, bo rynek znowu wskaże golasów, jak przy każdym kryzysie. Nie każdy dba o bufor płynności. Wiele wskazuje na to, że ten kryzysowy scenariusz jest realny, jeśli to o czym wspominałeś: analizy spreadów na CDSach, liczby upadłości, spłacalności złych kredytów, zadłużenie połączy się ze ścieżką podnoszenia stóp procentowych przez Fed, to obraz wyłania się ponury.
|
|
Temat:
ECHO
A co jeszcze prof. Altman powiedział o rynku nieruchomości inwestycyjnych w Polsce i regionie? Zagrożenia, perspektywy, potencjał? Jak prywatnie w tym kontekście postrzegają ten rejon świata Amerykanie?
|
|
|
|
Temat:
ECHO
Pojawił się artykuł przedstawiający polski rynek nieruchomości komercyjnych jako atrakcyjny i perspektywiczny dla inwestorów zagranicznych. Cytat:W Polsce z podatkowego punktu widzenia opłaca się inwestować w nieruchomości przede wszystkim komercyjne. Ze względu na niskie podatki większość zarobków z wynajmu czy sprzedaży nieruchomości trafia do kieszeni inwestorów. Także z tego powodu nasz kraj cieszy się powodzeniem u zagranicznych inwestorów - w 2013 roku zostało przeprowadzonych wiele transakcji, łączna ich wartość przekroczyła 3 mld euro.
W tej chwili na rynku mocno obecni są już najwięksi gracze z rynku nieruchomości, duże fundusze niemieckie czy amerykańskie, i traktują one polski rynek poważnie, a nie jako źródło chwilowych i szybkich dochodów tylko dlatego, że podatki są niewielkie.
W duże nieruchomości inwestują gracze szukający stabilnego zwrotu, bezpiecznego produktu, który zagwarantuje może nie duży wzrost wartości, ale stałe źródło przychodów i małe ryzyko utraty wartości nieruchomości.
Tutaj można przeczytać całość. www.propertynews.pl/multimedia...
|
|
Temat:
WAWEL
Dobre wieści dla spółki nadeszły z Afryki: Cytat:“The current weather is making farmers in the region very happy” Pogoda wspiera plantacje kakaowca: www.bloomberg.com/news/2014-06...
|
|
Temat:
WAWEL
rafsty napisał(a): Ta firma to klasyk podążania za wzrostem wyniku z rosnącym zaufaniem (wyniki są powtarzalne - rosną praktycznie liniowo). Katastrofalne byłoby podważenie tego zaufania.
No i trochę wykrakałeś. To jeszcze nie podważenie zaufania, a lekki niepokój. Jeden z okrętów flagowych polskiej giełdy trochę się kołysze.
|
|
Zdaję sobie sprawę, że każdy Ci coś poleci, sam też coś wyszukasz, usłyszysz jakieś rady, a potem się tego nazbiera tyle, że nie będziesz wiedział co do ręki wziąć. To się robi w dobrej wierze, ale potem ciężko się zdecydować.
Każdy zaczyna na swój sposób i potem wie, co jest najefektywniejsze dla niego. Decyzję musisz podjąć samodzielnie. Powiem Ci z mojego doświadczenia.
Najlepiej uczyć się obserwując notowania i wykresy. Jesteś nowy, masz czysty umysł, wczuj się w klimat. Obserwuj i staraj się zrozumieć, nawet jeśli nie masz zielonego pojęcia. Zaznaczaj wykresy, drukuj, stawiaj ołówkiem pytania - np. skąd tu się nagle wzięła duża biała świeca, a wcześniej był sam szlaczek takich małych czarno-białych? I szukasz odpowiedzi. I gwarantuje Ci, że jak ją znajdziesz, to po pierwsze zapamiętasz na zawsze, a po drugie, będziesz miał satysfakcję. Odpowiedzi udzieli Ci ktoś inny, ale pytanie sam postawiłeś, a to już coś znaczy. Tu na tym forum masz wyrysowane wszystkie formacje w dziale analizy technicznej, wybierz sobie parę spółek i szukaj np. formacji młota do znudzenia. Ja tak się uczyłem AT, ale tak jak pisał Wojetek, na Murphym. To już stara książka, zniszczona, w twardej oprawie, ale na niej się uczyłem podstaw analizy technicznej.
Jeśli chodzi o analizę fundamentalną, to najlepiej raport i czytasz. Na początku pewnie niewiele zrozumiesz, ale będziesz przynajmniej wiedział o co pytać. To trudne, ale skuteczne. Ja ciągle się tak uczę analizy fundamentalnej.
Z kolei, jeśli chodzi o taki ogólny rys, czym jest rynek i giełda, to bardzo przyjemnie czyta się Intelektualną Historię Wall Street – Peter L. Bernstein. Opisuje w przystępny i rzetelny sposób mechanizm działania giełdy i w ogóle porywa się na wyjaśnienie tego, czym jest rynek giełdowy. A dla relaksu, polecam lekturę o ryzyku tego samego autora – Przeciw Bogom”. Opowie Ci bardzo dokładnie dzieje ryzyka, ostatecznie zaprowadzając na giełdę.
Powodzenia!
|
|
Temat:
WAWEL
Takie mam pytanie w kontekście ostatniej korekty na kursie. Czy spółka Wawel - silna fundamentalnie, dojrzała, w długoterminowym trendzie rosnącym, z gotówką, płacąca dywidendę i bez zadłużenia może być wciąż atrakcyjna przy C/Z = 22? Przyjmuje się bowiem, że powyżej C/Z 15 nie mają sensu rozważania nad kupnem akcji dojrzałej spółki w dojrzałej i konkurencyjnej branży. W ostatnich 5 latach zysk rósł o ponad 26 procent. Spółka chce zbudować nowy zakład, modernizuje stary z 2006. Nakłady mają wynieść 80 mln w ciągu dwóch lat, w 2014 r. 30 mln, w nastepnym 50 mln. Wiele więc wskazuje na to, ze na rynku Wawel utrzyma przewagę jakościową i asortymentową. Do tej pory ceny surowców i polityka sieci nie przeszkadzała w rozwoju więc tu też można założyć przy dalszym rozwoju produktów to się nie zmieni.
Biorąc to pod uwagę można oszacować, że zyski utrzymają się na co najmniej nie zmienionym poziomie z ostatniego roku i wzrosną do końca roku o 25-30%.
Jeśli więc założyć te 25-30% wzrostu, to zysk/akcję wyniesie 66-70 zł. Przy obecnej cenie rynkowej akcji widełki C/Z za 2014 możemy określić między 17,7 a 16,6. A to już wygląda umiarkowanie korzystnie jak na tego rodzaju spółkę.
Jeśli do tego dodamy planowane dwukrotne zwiększenie eksportu, a nie ma podstaw by nie wierzyć w te zapewnienia prezesa, chociażby ze względu na historyczne prognozy wzrostu, które jak dowodzi trend się sprawdziły.
Dlatego zastanawiam się, czy Wawel jest drogi, czy przy tej niewielkiej korekcie może to niedługo być potencjalna okazja. Nie ma co raczej liczyć na przecenę w okolice poziomów wsparcia 760-770 zł. A o większej nawet nie ma o myśleć, no chyba, ze problem w sposób ogólny rozwiąże krach.
Jak interpretujecie aktualną sytuację w tej spółce pod kątem dochodowym?
|
|
a czy Deutsche oferuje jakiś program do analizy technicznej? W mdm jest Amibroker, płatny 456/rok.
|
|
Temat:
INTROL
I zarząd ogłosił prognozy na 2014 r., które analitycy uznali za „jak najbardziej do zrealizowania”. Z nieznacznymi korektami wyników. www.gpwinfostrefa.pl/GPWIS2/pl...Przychody netto ze sprzedaży: 450 mln: 22,6% (rdr); Zysk brutto na sprzedaży: 70 mln: 12,8%; Zysk netto: 20 mln: 21,2%. Potwierdzone jest to sporym portfelem zleceń na 2014-2015 r. – aktualnie 6 realizowanych kontraktów. Sam kontrakt w Rzeszowie podpisany z PGE opiewa na 87 baniek. Spółka więc jest zabezpieczona, do czasu zanim nowa unijna kasa przełoży się na poprawę koniunktury w sektorze budowlanym. Taka gdzieś w ogonie ta spółka, ale pewnie są tacy, co ją tu kontrolują. Przy aktualnej wycenie Introl nie wydaje się taki drogi.
|
|
Temat:
COLIAN
Parę cyferek z raportu KPMG Edycja 2014, odnośnie rynku słodyczy. - branża czekoladowa jest jedną z najnowocześniejszych i najdynamiczniej rozwijających się branż w sektorze krajowej gospodarki żywnościowej, - wartość eksportu polskich słodyczy wzrosła w 2013 r. o ponad 15%, a wolumenowo 12,9%, w porównaniu z 2012 r., - w latach 2009-2013 wartość eksportu słodyczy zwiększyła się łącznie o 72%, - krajowy rynek słodyczy ma potencjał rozwoju i jego wartość do 2018 r. ma wzrosnąć o 9%, - produkty czekoladowe stanowią 50% wartości całego polskiego rynku słodyczy – wartość tego segmentu ma rosnąć dalej, - dyskonty odpowiadają za 40% sprzedaży słodyczy, rozwój tego kanału dystrybucji ma wzrastać, - krajowy konsument, nie lubi urozmaiceń i egzotycznych dodatków w czekoladzie – to akurat zła nowina dla Almy. www.kpmg.com/pl/pl/issuesandin...
|
|
Temat:
COLIAN
anty_teresa napisał(a): No właśnie! A ja te perspektywy widzę już 5 lat :) Była Hellena, był Ziołopex, teraz jest Solidarność...
A teraz na celowniku Delecta… Czy te fuzje i dokładanie nowych segmentów to naprawdę taki dobry interes? Po tylu dotychczasowych przejęciach, zwrot z kapitału własnego od kilku lat tylko raz przekroczył 7%. Jak tak porównać z Wawelem to przepaść. Chociaż tu może akcjonariusze żyją wizja wielkiego koncernu spożywczego. Jeśli to zaskoczy, to wygrają.
|
|