1000-1500
Nie napisalem ze to moj typ
Caly czas jestem konsekwentny i uwazam ze przebijemy historyczne dolki z 2009r.
Niestety wszystkie spotkania na szczycie majace cos zmienic sa jedynie farsa gdzie "powazni" politycy bawia sie jak dzieci kto komu nie da sie pobawic zabawka w piaskownicy (np. Sarkozy) a czasu zeby jeszcze cos zmienic jest coraz mniej ...
Nikt nie ma odwagi na powazne reformy bo jedynie wlasny stolek sie liczy ...
Do tego dochodzi kilka potencjalnych spiec wojennych jak np. Izrael - Iran co moze spowodac eksplozje ceny ropy w okolice 200$ lub wyzej co zarżnie gospodarke juz na dobre ...
Dla mnie i moich bliskich wolalbym zeby to Szutnik mial racje ale na ta chwile jestem na calkowicie odmiennym biegunie ...
P.S. Narazie dobrze bo z 13 typujacych az 9 obstawia poziomy powyzej 2000 (wiekszosc nigdy nie ma racji

)