PARTNER SERWISU
onctoilz
Artur

Artur

Ostatnie 10 wpisów
Jesli ta transakcja zostanie anulowana, to moim zdaniem to bedzie podejrzane.
Najpierw oglasza sie transakcje, ktora na pierwszy rzut oka wyglada bardzo korzystnie.
Nawet, az za bardzo, a potem Graal sie z niej wycofuje twierdzac, ze sprzedaje zbyt tanio.
Chociaz ja mialem wrazenie ze sprzedaje drogo.
Jesli jest tak jak pisze Graal i sprzedaje zbyt tanio, to nie widze powodow, dla ktorych
druga strona mialaby sie wycofac z tej transakcji, jesli Graal z tego tytulu nie zaplaci
jej zadnego odszkodowania.
Wyglada to bardzo dziwnie.
Wyglada mi to na manipulacje kursem, ale oczywiscie nie mam na to zadnych dowodow.

Kurs jest ciągnięty głównie chyba przez informacje ostatnio już potwierdzone, że Sygnity wygrało przetarg na e-Podatki i że w następnym tygodniu nastąpi podpisanie kontraktu z Sygnity.
Co prawda Asseco i Comarch oddały sprawę do Sądu Okręgowego, ale UZP zakończyło kontrolę i nie znalazło niczego co wskazywałoby na naruszenie przepisów podczas rozstrzygania kontraktu.
Ostatnio pojawiły się również informacje o tym, że wyniki za 4 kwartał mogą być lepsze od oczekiwań.
Sygnity planuje zmniejszyć zadłużenie z tytułu obligacji o około 20 mln i zamiast rocznych obligacji, chce wypuścić 3-letnie.
Kurs mocno się rozbujał, pewnie za jakiś czas będzie korekta. Nie zdziwiłbym się, że po ogłoszeniu
w połowie lutego raportu za 4 kwartał. Jednak poprzednie kursy w okolicach 11 czy 12 zł były zbyt niskie. Na akcjach tej spółki trzeba uważać, ponieważ już wielokrotnie ogłaszała zakończenie problemów i w którymś momencie znów przychodziło mniejsze lub większe załamanie.
Ma ona niewątpliwe problemy wewnętrzne z generacją zysków, ale marże spadły w całym sektorze IT, więc nic dziwnego.
Zgadzam sie z szoolerem, nic nie zapowiada spadkow.
W roku 2013 nie będzie chyba więcej zdarzeń typu e-Podatki, więc kurs nie będzie miał chyba podstaw (fundamentalnych), żeby wybić się ponad 20, ale też nie widzę powodów do spadków w granice 12.
Jedyne co mogłoby chyba pchnąć znów kurs mocno do góry w przeciągu najbliższego roku, to informacje o przejęciu, ale w to już przestałem wierzyć.

KIO nakazało ponowną ocenę ofert w przetargu na e-podatki, w którym oferta Sygnity za 232 mln została wybrana jako najlepsza.

www.stockwatch.pl/przeglad-pra...(opis)

Trochę to pewnie zdołuje kurs.

Według umowy Graal uzyska prawie 83 mln za prawie 86 % akcji SuperFish .

www.stockwatch.pl/komunikaty-s...

Obecna kapitalizacja Graala to 89 mln, więc to powinno oznaczać wzrost kursu.
Będzie to spory przypływ gotówki, z którą jak pisał rafsty, był ostatnio kłopot.
Dla spółki, to bardzo dobra informacja.

Do tego Graal ma sporo akcji własnych kupionych po niższych cenach. Co oznacza, że
przy okazji zarobi na wzroście ich kursu.
Oczywiście szybka realizacji zysku z tych akcji nie jest raczej możliwa, bo oznacza spadek kursu,
ale może zaproponować te akcje za akcje spółki, którą ma zamiar przejąć.

Moim zdaniem upiekli 2 pieczenie przy jednym ogniu. Pozyskali gotówkę i zarobili na akcjach, które tanio kupili.

Podaję, też linka do treści raportu DI BRE Banku.

www.gpwinfostrefa.pl/GPWIS2/pl...(akumuluj_-_15.3_pln)

Pojawiła się rekomendacja DI BRE Banku na na 15,3 , która chyba jest bardziej wyważona niż ostatnie rekomendacje Erste.

http://stooq.pl/n/?f=647238

Myślę, że ogłoszenie informacji o rezygnacji z zakupu Sygnity może być tylko zasłoną dymną.
Możliwe, że Asseco, chce aby kurs się ustabilizował na niższym poziomie. Poczeka np, do
następnych wyników kwartalnych i wtedy może ponownie ogłosić wezwanie.
Zgoda UOKiK jest ważna przez 2 lata od momentu wydania, więc jest dużo czasu na ewentualną
"zmianę decyzji".
Sygnity wśród polskich spółek jest największym konkurentem Asseco na rynku zamówień publicznych.
Zgadzam się z Tobą, że rekomendacje Erste były chyba naciągane.
Właśnie te rekomendacje powodują, że pomysł ponownego wezwania wydaje się być jednak dosyć
prawdopodobny.

Asseco rezygnuje z przejęcia Sygnity.

www.stockwatch.pl/przeglad-pra...

Nastąpiło radykalne obniżenie wyceny Sygnity przez Erste do 8,73.
Poprzednia wycena wynosiła 13,80.
Nadal rekomendują sprzedaj.
http://stooq.pl/n/?f=638793

Poprzednia wycena na poziomie 13,80, też wydawała mi się przesadzona, a jednak kurs zjechał do tego
poziomu.
Nie wiem co sądzić o obecnej. Moim zdaniem też jest przesadzona i ze spółką nie jest aż tak źle.
Jednak trend ponownie może się zmienić na spadkowy.


Kiedy zostaną wprowadzone wyniki kwartalne Sygnity opublikowane 16 sierpnia ?
Prosiłbym o omówienie tych wyników jeśli znajdziecie czas.
Mam wrażenie, że ostatnio tylko ja i kilka osób obserwuje tę spółkę.
Już nie rozbudza takich emocji jak kiedyś, chociaż spadek kursu od momentu
wygaśniecią wezwania na akcje był dosyć spory.

Pojawiła się negatywna rekomendacja dla Sygnity.
Erste wycenił akcje Sygnity na 13,8.
Wzięli pod uwagę plotki o słabych wynikach za I półrocze.

www.stockwatch.pl/przeglad-pra...

Myślę, że wyniki Sygnity nie będą aż tak tragiczne i ta rekomendacja jest chyba przesadzona.
Jednak kierunek kursu jest na razie tylko jeden i nowy prezes Sygnity musi coś zrobić, żeby
szybko zahamować tę tendencję, bo ciężko będzie spółce odrabiać straty kursu przy tym tempie spadków.

W tym tempie w następnym tygodniu kurs może znaleźć się jeszcze niżej niż podane 13,8 , chociaż moim zdaniem to chyba mało prawdopodobne,
bo to co się dzieje zaczyna przypominać jakąś panikę na spółce.

Chyba raczej nie stało się nic tak tragicznego, żeby ta rekomendacja miała uzasadnienie w rzeczywistości. Rekomendacja jest trochę histeryczna, albo zrobiona na zamówienie.

Możliwe jednak, że prezes sam odszedł, bo spodziewał się słabych wyników za II kwartał oraz w całym 2012 i że prognoza zysków jest już nierealna.
W związku z tym był bez szans na premię za wyniki w 2012, więc poszukał sobie innej pracy.
Zwłaszcza, że sam powiedział, że gdy na rynku pojawiła się informacja o wezwaniu Asseco na akcje Sygnity, dostał kilka ofert pracy, ale wolał jednak powalczyć o to, żeby do przejęcia nie doszło.

Tryb zastąpienia prezesa Biedrzyckiego przez członka rady nadzorczej sugeruje, że rada została zaskoczona tą rezygnacją i że wyszła ona raczej od Biedrzyckiego a nie od akcjonariuszy.
Odwołanie prezesa nie wyglądało na przygotowane przez radę nadzorczą.

Możliwe, że z tego też powodu Asseco poczeka do ogłoszenia wyników za II kwartał i dopiero potem ogłosi ewentualne wezwanie.
To, że nie doszło do wezwania jest bardzo na rękę Asseco. Kurs się ustabilizuje, pewnie gdzieś w okolicach 17 lub 18 PLN i jeśli ogłoszą znów wezwania po 21, to szanse powodzenia tego wezwania będą zdecydowanie większe niż poprzedniego.

Asseco dostało zgodę UOKiK

http://stooq.pl/n/?f=626091

Po tej informacji kurs Sygnity poszedł ostro w górę.

W Sygnity nastąpiła niespodziewana zmiana prezesa. Norberta Biedrzyckiego zastąpił Janusz Guy.
Ciekawe czy prezes sam odszedł, bo dostał nową posadę czy akcjonariusze go zmienili ?

www.stockwatch.pl/komunikaty-s...

stooq.pl/n/?f=625766&c=1&a...

Fundusze się nie zapisały, bo nie było zgody na przejęcie.

Nikt poważnie nie podszedł do tego wezwania z powodu braku zgody.

Z drugiej strony tak długi proces decyzyjny w sprawie przejęcia może się finansowo opłacać
Asseco jeśli oczywiście UOKiK wyda zgodę na przejęcie.

W przypadku ponowienia wezwania za tę samą kwotę czyli 21, będzie zdecydowanie mniej tych, którzy
będą twierdzili, że cena jest zbyt niska.
Asseco może ponowić wezwanie z ceną np 20 a i tak powinno się ono powieść.
Rynek już nie wycenia Sygnity tak dobrze jak w dniu ogłoszenia wezwania.

Wyniki za I kwartał nie potwierdziły zapowiedzi zarządu Sygnity i myślę, że wyniki za 2 kwartał też nie
będą rewelacyjne.

A skąd wiadomo, że UOKiK zablokował przejęcie ?

Informacja poniższa mówi, tylko o tym, że UOKiK nie wydał żadnej decyzji.

www.stockwatch.pl/przeglad-pra...

Nie ma w nim mowy o decyzji mówiącej o zastrzeżeniach do przejęcia.
Przejęcie jest jeszcze możliwe, ale po wydaniu zgody przez UOKiK i ogłoszeniu kolejnego wezwania.

Po słabych wynikach za I kwartał spadły chyba apetyty na szybki wzrost kursu.
Obecnie cena zaproponowana przez Asseco wydaje się bardziej zbliżona do ceny jaką
akcjonariusze mogą zaakceptować.
Obecne słabe wyniki stawiają trochę pod znakiem zapytania trwałość poprawy wyników, a
przynajmniej koniec kłopotów Sygnity z generacją zysków na poziomie 5 do 7% w skali roku.
Ostatnia korekta w dół prognozy przychodów też chyba nie była ostatnią korektą w tym roku.
Jeśli przyjąć tłumaczenie, że wezwanie Asseco jest głównym powodem słabych wyników, jak
twierdzi zarząd Sygnity, tzn., że wyniki za 2 kwartał też nie będą rewelacyjne,
bo przedłużenie wezwania jest prawie pewne.
www.stockwatch.pl/przeglad-pra...

Opinia analityka BRE na temat wyników
www.stockwatch.pl/przeglad-pra...

Info jest od kolegów z Sygnity.

Zarząd Sygnity przyspieszył publikację raportu za I kwartał, aby zrobić to przed upłynięciem końca
wezwania na akcje.

www.stockwatch.pl/komunikaty-s...

Ciekawe, czy raport będzie zawierał informacje o przesunięciu wypłat z końca marca na początek
kwietnia? Czy taki manewr może zwiększyć zysk za I kwartał, czy jednak nie będzie miał na
niego wpływu ?

Faktycznie prezes Góral nie zamierza podnieść ceny w wezwaniu.

http://stooq.pl/n/?f=585128

wyborcza.biz/biznes/1,100896,1...

DI BRE podniosło rekomendację do kupuj, obiniżając cenę docelową z 28 do 20,8.

forsal.pl/artykuly/539680,sygn...

Jak widać bardzo łatwo zrewidować rekomendację gdy rynek spada.

Obecna cena Sygnity wydaje się atrakcyjna, ale to co dzieje się z kursem spółki
bardziej jest związane z sentymentem na rynku niż z samą spółką.
Gdybym miał pieniądze przeznaczone na akcje to chyba bym kupował.
Jestem jednak tylko biernym obserwatorem, więc mam inną perspektywę niż ci
którzy posiadają akcje lub zamierzają je kupić.

Niedługo, 31 sierpnia, będzie raport kwartalny.

Widać, że obecny zarząd lepiej zarządza długiem, zmieniając jego strukturę
na długoterminową. Ma plany rozwoju na przyszłość. 100 mln, które chcą
pożyczyć to nie mała kwota. Zwłaszcza, że sentyment na rynku się pogorszył,
co na pewno przełoży się na wyższe oprocentowanie obligacji. Na pewno taki wzrost
zadłużenia jest ryzykowny, ale kto nie ryzykuje ten nie ma.
Mam nadzieję, że z przejęciami spółka poradzi sobie lepiej niż w poprzednich
latach, bo poprzednie trudno uznać za udane. Jednak ten zarząd to już jest inna ekipa, chyba
bardziej odpowiedzialna.

Muszę przyznać, że te wyniki mnie również pozytywnie zaskoczyły.
Wreszcie poprawę widać również w raportach. Faktycznie I kwartał
jest najlepszy od wielu lat. Wygląda to dobrze. Zaczynam wierzyć
w prognozę zarządu mówiącą o przychodach rzędu 650 do 700 mln
i zysku w roku 2012. Wyniki mówią same za siebie.

Widzę, że wszyscy uwierzyli, że może być już tylko lepiej i to znacznie lepiej.
Spółka mimo strat notowana jest powyżej wartości księgowej. Coraz więcej inwestorów
kupuje świetlaną przyszłość tylko czy to nie jest zbytni optymizm ?
Nawet Wood&Company podnoszą rekomendację. Technicznie faktycznie spółka wygląda
bardzo dobrze mnie jednak ciągle martwią jej fundamenty, które nie są wcale
takie dobre. Na pewno nie upadnie, ale jej kurs jest raczej przeszacowany.

Strata mniejsza o 70 mln, to fakt. Jednak jeśli zobaczymy o ile spadły koszty z powodu zwolnienia 600 osób, to widać co spowodowało zmniejszenie straty. Zwolnienie 600 osób to dla Sygnity zmniejszenie kosztów o 70 do 80 mln rocznie. Pewnie bliżej 80 mln.
Nie widzę tu więc nic ponad oszczędności, gdzie jest rozwój ?
Nawet nie jestem pewien, że część pieniędzy z oszczędności nie została przejedzona.
Widoczny jest spadek przychodów i to kolejny. Moim zdaniem Sygnity na razie nie jest w stanie znacząco
zwiększyć przychodów.
Spodziewam się nawet pewnej stagnacji. Sektory Utilities i Public miały być motorami wzrostu spółki.
W sektorze Utilities nie będzie na razie wzrostów nie wiem jak wygląda Public.
Spółka ciągle się zwijała, chociaż już wolniej.
Prezes ciągle nie może zaklinać rzeczywistości. Tak jak już wcześniej pisałem. Dla mnie liczą się
raporty a nie obietnice kolejnego prezesa. A raporty ciągle pokazują ten sam kierunek.
Możliwe, że 2011 będzie rokiem kiedy spółka wreszcie pokaże zysk, zobaczymy czy będą to tylko obietnice
czy znajdzie to jednak odzwierciedlenie w faktach.
Spadły wynagrodzenia członków zarządu. Poprzedni prezes zarabiał niewspółmiernie dużo, ponad 1,1 mln
rocznie w sytuacji, gdy spółka ciągle generowała straty.
Oczywiście część z tych pieniedzy za 2010 była odprawą prezesa Kardacha, bo prezesem był 3 miesiące w 2010.
Coś tu się ne zgadza. Na str. 9 raportu piszą, że zmniejszyli zatrudnienie o 600 osób, ale baza kosztowa
spadła tylko o 40 mln. Moim zdaniem zwolnienie 600 osób wygenerowało oszczędności 72 mln, więc albo
zwolnili mniej pracowników, albo pracowników którzy mało zarabiali. Nie wygląda to wiarygodnie.

Krajowa Izba odwoławcza odrzuciła odwołanie Sygnity w sprawie wyniku przetargu na serwis SIRE dla PSE Operator.

link

Wcale nie muszą zwalniać ludzi. Sygnity w ostatnim czasie wygrało trochę przetargów, więc mogą przesunąć ludzi z jednych projektów do drugich.
Zwłaszcza, że większość ludzi pracujących w projekcie dla PSE robi to we Wrocławiu.
Wrocław, jak mi się wydaje jest jedną z 5 lokalizacji, w których Sygnity docelowo chce mieć swoje oddziały.
Poza tym, będą pewnie chcieli posiadać zespół, który będzie mógł realizować ewentualne inne zlecenia w PSE, jeśli pojawią się jakieś przetargi na rozwój oprogramowania.

Sygnity odwołało do KIO od decyzji PSE o wyborze oferty Asseco.
W poniższym linku jest również komentarz, do ostatnich informacji o umowie między
Sygnity a PSE Opeartor.

link

Ja sie nie dziwię PSE, przecież ten system musi być serwisowany, bo jest naprawdę ważny dla polskiej energetyki.
Bardzo rozsądne podejście, ja też tak bym postąpił.

Umowa będzie obowiązywał do momentu ropoczęcia serwisu przez Asseco.
"... PSE Operator S.A. zamierza udzielić przedmiotowego zamówienia na okres od 15.2.2011 r. do czasu rozpoczęcia świadczenia usług serwisu oprogramowania SIRE przez wykonawcę, który zostanie wybrany w postępowaniu konkurencyjnym. ..."

Wykonawca został już wybrany, teraz trzeba "tylko" podpisać z nim umowę.

Podobno informacja o kontrakcie jest odgrzewana i dotyczy kontraktu, który został podpisany w zeszłym roku.

Ciekawe jak to się ma do kontraktu, który w tym samym zakresie ma świadczyć Asseco, na ten sam serwis ?

Myślisz, że gdyby Asseco wiedziało jaką cenę poda Sygnity, to dałoby tak niską cenę?
Nie wierzysz chyba, że firma nie chciała zarobić. Właśnie taka dysproporcja cen
wynika z tego, że Asseco bało się, że Sygnity aby utrzymać za wszelką cenę serwis
SIRE, pojedzie po kosztach.

Pracowałem na tyle długo w Winuelu, że pamiętam start projektu dla Poczty Polskiej. Mój obecny szef był zresztą jednym architektów tego rozwiązania. Pamiętam problemy z Prokomem, bo to o niego chodziło a nie o Asseco, którego jeszcze wcześniej nie było. Faktycznie Prokom robił co mógł, żeby projekt zastopować i zrobił to chyba na 2,5 roku. Zgadzam się, że było to ze szkodą dla Poczty.

Ci którzy doprowadzili do usunięcia pani Kasprzyk zagrali bardzo nieczysto. Nie wiem czy pośrednio nie przyczynili się do jej śmierci. Usunęli jednego z niewielu fachowców, którzy siedzieli na tym fotelu.

Dzięki za pozdrowienia. Żebym jeszcze wiedział od kogo :)
Ale ta informacja to już może na priv.

siekoo napisał(a):

Edit:
Artur - chyle czolo przed Twoim podejsciem do temtu Sygnity i okolice. rzadko zdarza sie, by osoba zwiazana ze spolka (chocby w niedalekiej przeszlosci) zachowywala tyle wstrzemiezliwosci w ocenie dzialan, perspektyw itd.


Do końca obiektywny to nie jestem. Trochę emocji jeszcze pozostało, ale z czasem mi przejdzie. Staram się jednak pisać w miarę obiektywnie, nie przesadzając za bardzo.

Edit:
Łatwiej mi pisać, bo znam branżę i ludzi, którzy tam pracują. Dzięki temu od czasu do czasu docierają do mnie informacje ze środka, ale jest to już ograniczona perspektywa.
Od środka zawsze wygląda to inaczej.

Edit 2:
Tak po ludzku, to żal mi moich kolegów i koleżanek, którzy zostali w Sygnity
i którym poniekąd odbieram zajęcie. Nie tak miało być, ale firmy Utilis IT już nie ma
i każdy z nas musiał szukać pracy na własną rękę, tym razem po przeciwnych stronach.

Myślę, że damy radę. Wszystko jest praktycznie oparte na byłych pracownikach WInuela,
którzy po upadku Utilis IT nie wrócili do Sygnity.
Robiłem zmiany w tym systemie od ponad 10 lat, z małą przerwą,
więc nie martwię się o to, że nie damy sobie rady. W tej cenie
to tylko my jesteśmy w stanie pociągnąć ten serwis i jeszcze na tym
zarobić. Sygnity nie dałoby rady. Miało zbyt wielu ludzi, co się
automatycznie przeniosło na koszty. Firma firmą, ale systemy piszą i serwisują ludzie.
W Sygnity nie ma już większości osób z którymi pisałem ten system.

Zamieszczam linka do informacji o wyniku przetargu na serwis SIRE.

www.pse-operator.pl/index.php?...
www.pse-operator.pl/uploads/pl...

Na razie szykuje się informacja, że Sygnity przegrało w przetargu na serwis systemu SIRE dla PSE Operator.
Pewnie niedługo pojawi się oficjalna informacja na ten temat.
Wygranym ma być Asseco, bo tylko te 2 firmy pozostały w 2 etapie przetargu.

Oczywiście jest to dobra informacja dla inwestorów, bo koszty są mniejsze.
Jednak mnie interesuje to jak przy tych mniejszych kosztach wyglądają ich
zyski. Czy również wzrosły o tyle o ile obcięli koszty ?

Według moich obliczeń średni koszt pracownika w Sygnity razem z wszystkimi
kosztami pracodawcy czyli komputer, biurko, prąd, budynki itd. to gdzieś
około 10 000 brutto. Jeśli zwolnili 600 osób to oszczędności z tego tytułu
to jakieś 72 mln rocznie. Jeśli pokaża w tym roku zysk oraz pokażą go w latach
następnych (bo w każdym roku wydają o 72 mln mniej), tzn. że dobrze wykorzystali te pieniądze.
Należy pamietać, że część z 100 mln strat byla tylko zaksięgowaniem strat, które
ponieśli wcześniej na projektach, więc rzeczywiste gotówkowe straty były mniejsze.
Co za tym idzie oszczędności powiedzmy między 50 a 70 mln (bo może zawyżyłem koszt średni pracownika)
powinny być od razu widoczne w raportach w tym roku.
Jeśli tak się na to spojrzy to oczekiwane wyniki nie są już takie dobre, ale
oczywiście mniejsza strata już nie mówiąc o zysku to zawsze lepiej niż 100 mln straty, choćby wirtualnej.

To co prezes podkresla nie konca jest prawda, ze zwolnili 600 osob i utrzymali przychody.
Wlasnie dlatego zwolnili 600 osob, ze nie mieli dla nich pracy, wiec chwalenie sie tym,
ze po zwolnieniu 600 nie spadlym im przychody jest troche naciagane.

Zwolnienie 600 osob pokazalo raczej skale problemow jakie mialo wczesniej Sygnity,
a ktore sa teraz mniejsze.

Pozytywny jest wzrost backlogu.

Nie ma takiej ceny oprócz 0,01 do której nie może spaść cena akcji.
Przy stanie mojej obecnej wiedzy faktycznie Sygnity nie powinno spaść poniżej 13.
Jednak kosztowało już 11, więc wszystko to kwestia sentymentu na rynku oraz do spółki
oraz oczywiście sytuacji finansowej spółki.

pablo_n napisał(a):
Artur oni oceniają suche fakty czyli robią wycenę(pytanie jaką?) i tak na dobra sprawe tylko od ich widzimisię zależy rekomendacja...ktoś kiedyś prowadził ranking trafności wycen - wyglądało to fatalnie. Jest tez Amerykanin który wzbogacił sie na graniem przeciwko rekomendacjom ;).


Zgadza się. Trzeba brać poprawkę na rekomendacje jeśli tylko jedna mówi sprzedaj, ale jeśli są 2 na sprzedaj, to należy to wziąć pod uwagę. Zwłaszcza jeśli spółka od kilku lat regularnie generuje straty. Ja też kiedyś myślałem, przecież kiedyś musi się odbić i straciłem na tym gubo ponad 100 tys. z tego powodu nie ufam spółkom, które tak długo generują straty.
Z drugiej strony na takich można zarobić najwięcej jak w końcu się odbiją, więc jeśli bierze się pod uwagę ryzyko, to OK. Ja sam osobiście uważam, że Sygnity najgorsze ma już za sobą i nie sądzę, że zbankrutuje. Jednak nie spodziewałbym radykalnej poprawy wyników, bo nie wiadomo czy większa liczba kontraktów nie jest obarczona niższą marżą lub stratami.

A może spółka faktycznie nie zasługuje na taką wycenę ?
Aż trudno uwierzyć, że wszyscy się uwzięli na biedną Sygnity
i konieczne twierdzą, że nie jest tyle warta.
Moim zdaniem jest przeszacowana i sądzę, że wyniki za IV kwartał
będą faktycznie znów poniżej oczekiwań.

Jak widać nie tylko ja uznałem, że akcje Sygnity są zbyt drogie.

link

Jednak popyt nie chce dać za wygraną. Ktoś skupuje te akcje.
Ja doświadczony wynikami Sygnity z ubiegłych lat wolę oceniać spółkę po wynikach
kwartalnych niż na podstawie obietnic prezesów. Wszyscy poprzedni prezesi dużo obiecywali
jednak w efekcie spółka dalej generowała straty. Możliwe, że obecny przerwie tę złą
passę. Pytanie tylko czy rada nadzorcza da mu na to tyle czasu co poprzednim prezesom ?

Za 2 miesiące minie obecnemu prezesowi rok pracy. To nie jest już tak mało.

Ostatnio przy małej liczbie projektów na rynku krajowym, trudno jest o dużą marżę. Marże spadły, stąd firmy IT musiały się odchudzić, zwłaszcza Sygnity.
Czasy wysokich marż już minęły i chyba nie wrócą. Czy spółka zarabia na tych projektach które wygrywa okaże się za kilka kwartałów, gdy będziemy widzieć raporty. Jednak nie oczekuję, że teraz ktoś będzie ponownie dokładał do projektów tylko po to, żeby mieć obrót.
To już się raczej nie zdarzy. Interesuje mnie jednak czy to już jest dno czy też nadal będą jeszcze straty a jeśli będą to jak wielkie. Technicznie widać siłę odbicia i trudno to kwestionować.

Jeśli chodzi o jakość produktów, to bywało z tym różnie w zależności od projektu.
Nie tak dawno kiepską sławą cieszył się projekt realizowany dla Politechniki Wrocławskiej,
który miał m.in. wspomagać zarządzanie planem zajęć i zapisy na zajęcia.
Studenci strasznie narzekali na system, który ciągle się zawieszał. Teraz pewnie jest już lepiej.

To, że powinno się unikać sytuacji, żeby człowiek był niezastąpiony, to rzecz oczywista.
Jednak w momencie gdy dbasz o koszty, to nie będziesz miał 2 ludzi na 1 stanowisko, a innego rodzaju wymienność, gdy ktoś w jakimś tam obszarze zastępuje inną osobę to najczęściej tylko teoria, bo na ten drugi obszar, który nie jest dla niego priorytetem, nie poświęca tyle czasu. Każdego można zastąpić, to jest tylko kwestia czasu a czas to pieniądze, które dodatkowo wydane podrażają koszty projekty, a to może spowodować, że projekt z rentownego stanie się nierentowny.

Nie spotkałem jeszcze narzędzia, które potrafi wycenić czas pracy programistów, na poziomie szczegółowwości godzin. Jeśli mowa jest o dniach lub tygodniach, to o takie szacunki jest łatwiej. Tak naprawdę, to jak wydajnie pracuje pracownik zależy najczęściej od niego samego, od jego charakteru od tego czy cały czas poświęca zadaniu czy też się rozprasza. Dane statystyczne są dobre, zeby porównać 2 osoby, ale wycenić ile to zadanie będzie trwało jest strasznie trudno, zwłaszcza, że w momencie definiowania zadań często nie są znane wszelkie prace jakie trzeba wykonać. Chyba, że mówimy o projekcie prowadzonym bardzo skrupulatnie według ustalonych zasad, których nie zmienia, np. klient. Jednak nie spotkałem się jeszcze z tak uporządkowanymi projektami. Może mało widziałem, ale pracuję już w zawodzie kilkanaście lat. Jednak ciągle decydowała presja czasu. Wszystko zależało od tego jak zgrany był zespół, w którym każdy powinien wiedzieć co ma robić.

Wracając do Sygnity, to cięcia w wielu przypadkach były uzasadnione, np. domena Telco straciła klienta i musiała zwolnić ludzi. Tam zresztą ludzie zarabiali często kosmiczne pieniądze jak na tę branżę, ale dopóki TP SA płaciła to nik się nie czepiał.

Wybacz Exorcist, ale chyba nie masz pojęcia o produkcji oprogramowania, która jednak różni się "troszkę" od robienia kanapek. Do tego stopnia, że czasem trudno oszacować ile będzie trwało wytworzenie danej wersji aplikacji z dokładnością do 1 dnia i to nawet po wielu latach praktyki w tym temacie. Zmian w aplikacji nie stworzy obojętnie kto, mimo tego, że ma takie same kompetencje technoilogiczne jak osoba, którą zastępuje. Najczęściej w danym obszarze Ci którzy wytwarzają oprogramowanie znają też warstwę biznesową, po to aby byli bardziej samodzielni i żeby nie byli tylko robotami wykonującymi zadania od A do Z. Tak po prostu taniej, gdy ludzie rozumieją co robią, w związku z tym specyfikacje nigdy nie są bardzo szczegółowe i od znajomości biznesu oraz technologii przez daną osobę zależy jak dobrze wykona swoją pracę.
Jeśli chodzi o cięcia z powodu złych wyników firmy to nie zawsze muszą być one poodyktowane brakem wydajności. Informatyka jest na tyle skomplikowana, że nie można opisać dokładnie procesu technologicznego na podstawie, którego stworzysz oprogramowanie. Dodatkowo zawsze pojawiają się nieprzewidziane okoliczności, nowe wymagania użytkowników, których nie było wcześniej. To wszystko zwiększa koszty. Jeśli firma podała zbyt małą marżę na kontrakcie, to wtedy nie zarobi i nie dlatego, że ludzie są niewydajni, ale dlatego, że źle oszacowano koszty i przyjęto zbyt małe bufory na nieprzewidziane okoliczności lub dlatego, że klient nie do końca wiedział czego oczekuje.

Jeśli chodzi o udzielony kredyt, to zgadzam się z Tobą, że sam fakt jego udzielenia uwiarygadnia sytuację finansową spółki. Jednak jej nie gwarantuje, gdyby było inaczej to banki nie miałyby strat związanych z udzielaniem kredytu dla firm.

Nie wykluczam, ze maja straty, ale raczej nie tak duze zeby upasc. Powoli wychodza z dolka.
Ciagle poziom gotowki w kasie przewyzsza sume zobowiazan. Roluja obligacje, maja przychody. Tylko nie wiem czy maja zyski

Coż z rynkiem nie ma sensu się spierać. Jak widać nie chce spadać. Kurs zachowuje się tak jakby Sygnity miało wygrać przetarg na nowy dowód osobisty.
Co oczywiście nie jest wykluczone. Na dłuższą metę o kursie spółki decydują jednak fundamenty a nie nadzieje. Więc jeśli wszyscy myślą, że będzie rosło to w krótkim terminie trzeba chyba kupować :)
Ja jednak zdecydowałem trzymać się z daleka od inwestycji i wycofałem prawie wszystkie środki. Nie zamierzam w ciągu najbliższych miesięcy zmieniać zdania. Moja polemika, więc jest czysto teoretyczna. Nie ważne co się stanie i tak nie kupię tych akcji w ciągu najbliższych kilku miesięcy.
Chociaż widać, że skuteczność spółki w wygrywaiu przetargów wzrosła co dobrze rokuje na przyszłość.
Zobaczymy czy wzrosła też umiejętność zarabiania, bo to w biznesie jest najważniejsze.

Kiedyś musi nadejść trend wzrostowy, bo spółka raczej już nie upadnie.
Na razie ten trend był bardzo rozciągnięty

szooler napisał(a):
To opowiem Ci bajkę.
Był sobie pastuszek,który z nudów zawołał -wilk.Ludzie się zbiegli,a tu nic.Pastuszek powtórzył ten manewr ze dwa razy.Kiedy naprawdę przyszedł wilk....Próżne wołanie.
Zainteresowanych odsyłam do lektury(bajki Ezopa).
Co do korekty,takich rzeczy nie dowiesz się na forum,i nie ode mnie Artur.Wszystko się zmienia,to forum również.


Moim zdaniem RSI wskazuje na przegrzanie kursu, więc w krótkim terminie będzie raczej korekta. Ja jednak powtórzę, że fundamenty jeszcze nie pokazują uzasadnienia do tych wzrostów, no ale giełda to często przedewszystkim nadzieje, tylko wiadomo jak to jest z nadziejami. Często okazują się płonne.

Przyznam, że nie rozumiem aluzji. Pastuszek to ja a wilk to korekta ?
Jeśli tak to akurat na Sygnity w ostatnim czasie udawało mi się trafiać w momenty, kiedy
pojawiała się korekta. Zwłaszcza jak nie miałem akcji :) Tylko co z tego skoro nie kupowałem po takiej korekcie. Ostatnio jestem tu tylko obserwatorem.
Jest to jednak ciągle spółka giełdowa o której wiem najwięcej w porównaniu do innych spółek i dlatego co jakiś czas pozwolę sobie na komentarz.

Rozumiem szooler, że twoje spojrzenie jest inne bo ciągle posiadasz akcje.
Jak to mówią punkt widzenia zależy od punktu siedzenia i zawsze działa to w obie strony.
Moje komentarze też w jakimś stopniu zależą od tego czy mam akcje czy ich nie mam.

Moim zdaniem juz czas na korektę. Te wzrosty były zbyt optymistyczne moim zdaniem, aż tak bardzo się nie poprawiło w Sygnity. Będzie to chyba widać w wynikach za 4 kwartał. Jednak na Sygnity co jakiś czas takie jazdy w górę się pojawiają. Kurs rośnie niesiony nadziejami kupujacych, że to już koniec kryzysu dla tej spółki. Na pewno jest lepiej niż było, ale wyniki nie uzasadniają raczej takiego optymizmu. Co nie przeszkadza niektórym na tym optymiźmie zarobić. Od stabilizacji w okoliach 15 spółka urosła już ponad 20% w krótkim czasie.

Kiedyś może wrócę. Obecne wyniki nie zachwycają. Jest więcej kontraktów, ale nie widać na razie dużej zmiany rentowności. Poczekam, aż spółka złapie stabilizację i ja też :)
Zobaczymy, czy za ciekawymi zmianami personalnymi przyjdzie zwiększenie przychodów i zysków.

iktorn napisał(a):

Głowa do góry i powodzenia Anxious, szanse na sukces na pewno były.

Dzięki.

iktorn napisał(a):


Swoją drogą artykuł z parkietu mówiący o kilkudziesięciu pracownikach z Winuela jak widać był lekko dezinformujący.



Pracowników z Winuela było 40 może 50, reszta była z Sygnity. Na forum wypowiadały się tylko 2 osoby.

iktorn napisał(a):
Forum parkietu było szybsze, ale co tam.

Swego czasu toczyła się tutaj dyskusja na temat Sygnity z dużym udziałem byłych pracowników, którzy założyli spółkę mającą być konkurencją dla Sygnity - Utilis IT:


Z tym dużym udziałem to trochę przesada, to były raptem 2 osoby : ja i jeszcze jedna osoba.
No cóż firma padła, trzeba szukać pracy gdzie indziej.
Niemiłe doświadczenie i nikomu takiego nie życzę.
Dzięki upadłości naszej firmy zwiększają się drastycznie szanse Sygnity na wygraną w przetargu na serwis SIRE, ale nic jeszcze nie jest rozstrzygnięte.
Rynek rozwiązań dla sektora utilities jest dosyć ciężki i trzeba mieć biężącą gotówkę na finansowanie inwestycji. Zabrakło nam kontraktów serwisowych.
Wielka szkoda, że tylu dobrych fachowców się rozejdzie na różne strony. Mieliśmy najlepszy na rynku zespół do serwisu SIRE, ale to Winuel, ma kontrakt, więc on go realizuje i pewnie nadal będzie to robił. Spółka miała spory potencjał jednak zabrakło gotówki.
Mi też zaczyna brakować gotówki, więc musiałem wycofać środki z giełdy, bo z czegoś trzeba żyć. Będę tu jeszcze wpadał poczytać i może napisać jakiś komentarz, ale będę już tylko obserwatorem a nie czynnym uczestnikiem.

Niestety iktorn miałeś rację. Tym razem w starciu Dawida z Goliatem, wygrał Goliat.

Skoro obecnie serwis prowadzony jest przez Asseco, to nie wiem skad zalozenie, ze "pewnie wygraja" ? Zawsze najwieksze szanse na kontynuacje uslugi ma obecny wykonawca, jesli nie decyduje tylko cena.

Sygnity wystartuje w przetargu na serwis sprzętu pod system SIRE dla PSE, którego autorem jest firma Winuel.

www.parkiet.com/artykul/26,967...

Nie tylko oni wystartują. Ja też jestem jednym z autorów tego systemu i bardzo wielu kolegów i koleżanek z mojej firmy :)
Powiem więcej, w mojej firmie jest obecnie więcej autorów tego systemu niż w Winuelu.

andrzej72 napisał(a):
IDOC napisał(a):
Nikt jeszcze nie skomentował tego:
Bye-Bye WINUEL


A co tu do komentowania jest?
Najzwyklejszy proces łączenia. Sygnity wchłania Winuela, tak jak zrobił to z Aramem. Moim zdaniem wszystko odbędzie się bez szkody dla Winuela.

Ubytek ludzi jest jakas szkoda, ale to sie dzieje juz od jakiegos czasu i niekoniecznie jest zwiazane z samym polaczeniem. Samo polaczenie spowoduje zmniejszenie kosztow glownie w obszarze back-office no i nie bedzie zarzadu Winuela.
Andrzej72 Ty tam jeszcze pracujesz ? Jesli tak, to na pewno wiesz lepiej jak sytuaacja wyglada od srodka.

szooler napisał(a):
Artur napisał(a):
(...) mozliwa jest stabilizacja i powolny ruch w gore.


Powolnie to na razie się osuwa,Artur,ale nie ma za bardzo już z czego.Ja czekam na większy ruch w górę,jak nie wyniki,bo są marne to co,co ma dać przełom?Szefostwo widzi poprawę wyników dopiero w 2011,ale ile już takich obietnic słyszał lud ?Not talking


Przejecie spolki moze byc przelomem, ale kiedy do niego dojdzie ? Ktoz to wie ? Faktycznie spolka jest frustrujaca. Moze trzeba na niej grac pod odbicie, a potem sprzedac i czekac na kolejne spaski i tak w kolko. Za kazdym takim ruchem mozna by zarobic z 5 do 7 % raz na kilka tygodni. To by nie bylo zle, ale nie chce mi sie juz tak bawic. Szkoda mi czasu. Ja na razie trzymam. Kupilem w okolicach 13, poczekam sobie. Zaluje, ze nie sprzedalem po 14.6, ale to juz historia.

td83 napisał(a):
luk2022 napisał(a):
buldi napisał(a):
W dzisiejszej rekomendacji Citygroup obniżyła wycenę o 10%

Cytat:
Analitycy Citigroup obniżyli cenę docelową akcji Sygnity do 13,4 zł z 14,9 zł wcześniej.


Ale jednocześnie wczoraj analitycy z BRE Bank zalecali kupno z ceną docelową 18,2 zł.


Skąd ta informacja z BRE? Co to za farsa?

Rekomendacja BRE jest z 2010-03-02. Raczej przestrzelona.
Kurs moze wzrosnac szybko tylko w momencie pojawienia sie inwestora.

W przeciwnym wypadku mozliwa jest stabilizacja i powolny ruch w gore. Na razie nie grozi Sygnity upadlosc, poniewaz maja od kilku lat, na pewno od 2, poziom gotowki na kontach wiekszy niz zadluzenie.

Jesli uda sie ustabilizowac sytuacje aby spolka zaczela stabilnie zarabiac, bez wiekszych korekt w poszczegolnych kwartalach, to ja ktos kupi predzej czy pozniej. Mysle, ze fundusze chca chyba wyjsc wreszcie z tej inwestycji. Niektore moze na 0 :)
Na razie w krotkim terminie moga byc jednak jeszcze spadki. Ciagle ciekawi mnie kto kupil 600 tys. akcji od BBI Investments. Wyglada, ze jakis nowy inwestor, tylko zrobil to na tyle sprtynie, ze sie nie ujawnil. Mozliwe tez, ze jest to jakis pozorowany ruch od strony BBI aby wyjsc ze spolki ?

Wiem, ze to zbyt pochopne wnioski, ale zaczalem sie zastanawiac czy duza dywersyfikacja potrfela, np. 30 spolek, tak dobranych jak Ty je dobrales, nie zabezpiecza przed zmniennoscia rynku na tyle, ze nie tak latwo ulepszyc taki portfel jesli dobrze dobralo sie portfel na starcie. Wiem, ze aby uzyskac jakie sensowne wnioski to nalezaloby przejsc pelny cykl hossa/bessa/hossa, wiec to co pisze jest zbyt pospieszne. Jednak na razie tak to wyglada. Wyglada jakby wysciowy sklad potrela dobrze sie bronil. Z drugiej jednak strony okres testow jest na tyle krotki, ze nie nastapily jeszcze zmiany trendow w koniukturze gieldowej.

FERYT możesz wklejać linki, z krótkim komentarzem zamiast pełnego tekstu ? Na forum nie chodzi o to, żeby kopiować co ktoś powiedział lub napisał, ale żeby zamieścić jakąś informację nie zaśmiecając forum lub dodać jakiś własny komentarz.

Na 17,60 sa też dołki z 2010-05-21 i 2010-06-07. Punkt ten był przez jakiś czas oporem, który został przełamany 2010-07-01. Ja wczoraj zwiększyłem swój pakiet i liczę na wzrosty powyżej ostatniego szczytu 19,70.

White_Wolf napisał(a):
Są chyba tylko 2 opcje:

1. Wysypali się już do końca.
albo
2. Dalej bedą dołować kurs i szkoda im było amunicji.

Think

Druga jest bardziej prawdopodobna. Mozliwe, ze zmienili taktyke i teraz beda zanizac kurs tuz przed zamnknieciem.

Tomq napisał(a):
Artur napisał(a):
... ale da się zrobić.


A czy da się zarobić? Czy to nie jest tylko jedna z opowieści o grubych rybach sterujących kursem? Wątpię, żeby takie sztuczki były opłacalne. Przecież gdy taka osoba zacznie sprzedawać zaczynając od wysokiej ceny (którą sama wywindowała), to cena zacznie szybko spadać.

Zarobić można, zależy ile osób uwierzy, że powinno rosnąć. Podaż nie może być na tyle duża, żeby zmienić od razu kierunek kursu. To co piszę to oczywiście teoria, bo sam nigdy takich operacji nie wykonywałem. Możliwe, że to tylko mit, ale nie jest to niewykonalne. Skoro ja na to wpadłem niedługo myśląc, to możliwe, że są bardziej wyrafinowane sposoby wyciągania kursu. W końcu dla tych, którzy pracuja w instytucjach finansowych takie operacje to nie nowina. Mając duże doświadczenie i pieniądze są w stanie o wiele więcej wymyśleć i zrobić niż ja.

Kaval napisał(a):
owner napisał(a):
mam wrażenie że ktoś to na ostatnich sesjach podbił żeby dzisiaj wyjść. technicznie słabo to wygląda Think


A ja mogę prosić abyś rozwinął tą myśl? W jaki sposób może podbijać? Jak chce wyjść z dużą ilością to musi je sprzedawać. Jeżeli zacznie to robić to może zabraknąć chętnych na zakup po danej cenie i zacznie ona spadać. Jakie więc praktycznie ma narzędzia do tego aby podbić cenę przed wypuszczeniem akcji?


Żeby podbić cenę może kupować sam od siebie po coraz wyższych cenach. Ponosi tylko koszt operacji. Przy okazji skupi też część akcji. Jeśli inni zobaczą ruch do góry na papierze to też się podłączą i wtedy wystarczy tylko umiejętnie podtrzymywać popyt, przy okazji powoli wyrzucając już część akcji. Jest to proces powolny i tym wolniejszy im mniejszy obrót, ale da się zrobić.

White_Wolf napisał(a):


Zobaczymy. 3 miesięczna średnia to minimum co mogą zaproponować.
Ciekawe jakie będzie dzisiaj zamknięcie, juz 144k dzisiaj sie przewaliło. W takim tempie to BBI za niedługo będziemy mieli z głowy.


Kupilem po 12.99. Zobaczymy co sie bedzie dzialo. Faktycznie obrot jest znaczny. Mam nadzieje, ze tym razem sie na tym nie przejade.

White_Wolf napisał(a):

Wsparcia poszły bo BBI się wysypuje z reszty akcji, trzeba czekać aż im sie amunicja skończy i wtedy bedzie szansa na jakieś odbicie.

Duzo zalezy w jaki sposob Sage chce przejac Sygnity. Moze umowili sie z BBI, ze BBI zdoluje kurs, a Sage odpowiednio nisko ustawi wezwanie. Np zdoluja kurs do 11, a wezwanie oglosza na 13 i wiele osob sprzeda im akcje, myslac, ze chociaz tyle udalo im sie uratowac z zainwestowanych pieniedzy.

White_Wolf napisał(a):
Hej Artur

Nie wiem czy pamiętasz słowa Pawła Turno:
Cytat:
Warszawa, 03.06.2008 (ISB) - BB Investment....może opuścić akcjonariat spółki "w średniej perspektywie czasowej" jedynie poprzez sprzedaż udziałów branżowemu inwestorowi strategicznemu


http://www.riv.pl/pawel-turno

Pamietam, ostatnio ktos je cytowal na sieci.

White_Wolf napisał(a):

Bardziej prawdopodobne wydaje mi się że to Sage będzie próbowało przejąć SGN.



Przejecie przez Sage tez wydaje mi sie bardzo prawdopodobne. Wydaje mi sie jednak, ze Sage nie wie czy Tieto nie chce rowniez tego zrobic i moze chciec sie jakos zabezpieczyc, przed tym, zeby wspolna walka o Sygnity nie podniosla za bardzo kursu w gore. Moze sprobuja odkupic akcje od ktoregos z funduszy, ktory niezbyt wiele stracil na tych akcjach i ktoremu nie bedzie trzeba zbyt wiele zaplacic za te akcje ? Zeby przejac kontrole wystarczy jakies 30 % akcji. Nie wiem czy podczas ogloszenia wezwania nie musza skupic okreslonej liczby akcji ?

BBI Investments zmniejszyło zaangażowanie w Sygnity do 1,68 %.

www.gpwinfostrefa.pl/palio/htm...

Ciekawe, że sprzedali 600 000 tysięcy a zostawili sobie 200 000. Po co ? I dlaczego sprzedali średnio po 13 ? Wyjaśnienia mogą być 2 : jest tragicznie w spółce i się ewakuują albo sprzedają innemu inwestorowi. Powód pierwszy jest możliwy, ale chyba mało prawdopodobny. Spółka zwija się powoli, ale chyba nie grozi jest katastrofa. Powód drugi wydaje się być bardziej prawdopodobny, ale dlaczego sprzedają tak tanio i dlaczego nie wszystko od razu?
To co piszę to tylko spekulacje, więc mogą być kompletną bzdurą. Jednak prawdopodobne jest, że potencjalnym inwestorem jest Sage Group, ta sama spółka której nie udało się ostatnio przejąć Tety. Gdy spojrzeć na wartość rynkową Tety i Sygnity to jest ona prawie taka sama. Potencjał wzrostu Sygnity jest o wiele większy, ale jest to mniej pewny interes bo spółka ma kłopoty od wielu lat.
Ostatnio do zarządu Sygnity weszła Ilona Weiss, która była dotychczas dyrektorem finansowym w Sage Group. Możliwe, że Sage kupił część akcji (czytałem, że były to 3 transakcje po 200 000 akcji) po to aby przygotować się do ewentualnego przejęcia i żeby nie ubiegł ich wcześniej nikt inny. Transakcja została zawarta po cenie 13 aby spowodować spadki na akcjach Sygnity. BBI Investments pozostawiło sobie 200 000 akcji aby sprzedając resztę zapewnić zakup przez Sage jak największej liczby akcji po jak najniższej cenie, nim zostanie ogłoszone wezwanie na pozostałą część akcji. Kogo może się obawiać Sage Group ? Możliwe, że drugim potencjalnym inwestorem jest Tieto i Sage nie chce być tym razem ponownie wyprzedzone przez bardziej zdeterminowanego konkurenta, który ogłosi wezwanie na wyższą cenę.

Tieto chce zwiększyć swoją pozycję na polskim rynku w sektorze energetyczny, finansowym i telkomunikacyjnym (Sygnity niestety likwiduje ten sektor u siebie).
www.rp.pl/artykul/9211,401174_...

Jednak pozostałe 2 sektory są w Sygnity dosyć mocne. Organicznie trudno szybko osiągnąć mocną pozycję, więc pozostaje tylko przejęcie.

Jeszcze raz zaznaczam, że to tylko spekulacje i proszę nie mieć do mnie pretensji jeśli ktoś podejmie błędną decyzję na podstawie tego co napisałem.

sicc napisał(a):
w Signity jest jeszcze Winuel i pare innych spółek :)

Jeszcze funkcjonują jako samodzielne podmioty. Do końca roku nastąpi ich konsolidacja i będzie już tylko jedna spółka: Sygnity.

WIKUS napisał(a):
to jak,

BUY now and SELL for 19-20 PLN ?


Gdybym nie znal spolki to tak bym zrobil. Z tego powodu, ze ja znam, to mam watpliwosci. Jednak mozna na pewno czesc portfela ulokowac w jej akcje, biorac pod uwage ryzyko, ze plan restrukturyzacji moze sie nie powiesc. Chociaz ostatnio kierowanie sie sentymentem na tej spolce nie wychodzi nikomu na dobre. Moze po prostu oprzec sie tylko na AT ? Decyzje pozostawiam Tobie.

White_Wolf napisał(a):
Cytat:
w dniu 02 lipca 2010 r. Rada Nadzorcza Sygnity odwołała Pana Piotra Wierzbickiego z funkcji Wiceprezesa Zarządu


Ciekawe co bylo powodem odwolania ? Porzadki w zarzadzie, wymiana "starych" ludzi na "nowych"?
Wierzbicki odpowiadal w Sygnity za finanse. Centrum zakupowe to jego pomysl. Zrobil na mnie dobre wrazenie. Wydawal sie byc bardzo kompetentny. Wczesniej pracowal w Sun'ie. Moze nie umial sie dogadac z nowym prezesem ?

Mi sie dzis uruchomil stop loss i sprzedalem reszte Kopexa. Dzisiaj nastapilo moim zdaniem wylamanie dolem z krotkoterminiowej konsolidacji miedzy 17.61 (21.05.2010, 7.06.2010) a 19.25 (28.05.2010, 25.06.2010). Wczesniej sprzedalem wieksza czesc 25 czerwca. Zobacze co sie bedzie dzialo. Mozliwe, ze zabraklo mi cierpliwosci i ze zmiana kierunku jest juz blisko jednak na razie trend spadkowy ciagle obowiazuje. Moze ktos wykorzystal sytuacje aby celowo pokazac wylamanie dolem. Okaze sie w najblizszych dniach.

Moze odkupie jesli kurs bedzie sie zachowywal tak jak kurs PGE po debiucie. Wszystko zalezy od sytuacji na gieldzie. Nie wiadomo jak dlugo ta opcja stabilizacyjna bedzie dzialala. Jesli gieldy pojda w dol to nic wtedy nie pomoze Tauronowi. Pogodzilem sie ze strata. Doszedlem do wniosku, ze moje zaangazowanie w akcje jest w ostatnim czasie zbyt duze. Zostawie sobie pieniadze na inne spolki. Moze niektore z tych co mam bede usrednial w dol.

Sprzedalem ponizej 5. Trudno trzeba sie pogodzic ze strata.

lajkonik napisał(a):
Póltora roku temu był po ok 20. Ceny mieszkań były wyżej. Strach był większy. Ograniczano kredyty, za to Krauze był King. Sytuacja na rynku mieszkaniowym się nie poprawia. DD pożycza kasę, bo mieszkania się nie sprzedają czy tak dobrze się sprzedają ? Ja stawiam na pierwsze.


Sytuacja na rynku mieszkaniowym jest zalezna od tanich kredytow mieszkaniowych. Przez kryzys koszt kredytow poszedl w gore. Banki zaostrzyly kryteria. Jednak jesli chca pokazac wieksze zyski, to beda musialy poluzowac swoja polityke kredytowa, co juz sie dzieje. Jakims zagrozeniem dla tego poluzowania jest rekomendacja T przygotwana przez KNF. Polska przeszla przez kryzys dosyc lagodnie. Jednym z niewielu jego objawow byly opce walutowe. Zaden bank nie zbankrutowal, zadnego nie trzeba bylo ratowac. Sytuacja polskiego sektora bankowego jest wiec lepsza niz na zachodzie, co oznacza, ze u nas akcja kredytowa powinna ruszyc szybciej niz u nich, a wraz z nia umiarkowany tym razem wzrost cen mieszkan i zyski deweloperow. Pozostaja tylko pytania kiedy to sie stanie i czy wszyscy deweloperzy tego doczekaja ?

Prokom Investments zawiesił WZA do 12 lipca. Będą się jeszcze zastanawiali nad wyskością dywidendy.

gielda.onet.pl/komunikat-proko...

Z tym komornikiem to nie jest do końca jasna sprawa. Sąd w końcu zawiesił postępowanie komornicze w sprawie należności wobec Telewizji Familijnej.

gielda.onet.pl/komunikat-proko...

I jeszcze raz dementi Prokom Investments

http://www.tf.pl/view.php?art=105105

Ja zamiast sprzedac to dokupilem po 5,10. Zobaczymy czy byla to trafna decyzja czy tez powiekszenie straty.

5,41

siekoo napisał(a):
afro, a zwrocili ci wlasciwa wartosc? bo u mnie (mbank) tez sa 934 sztuki o wartosci 653,80zl ale na konto wrocilo duuuzo mniej niz w takim przypadku powinno. czy to oznacza, ze pokazuje ilosc sztuk po scaleniu ale cena jeszcze sprzed scalenia? i jaki to mnoznik?


Dokladnie tak jest (934 * 0.7). Prawidlowa cena bedzie dopiero w dniu notowan. Tym co teraz pokazuje mbank nie przejmowalbym sie. U mnie jest tak samo.

Informacja o wygranym przetargu o wartosc 6,8 mln na oprogramowanie biurowe dla Wielkopolskiej Spółki Gazowniczej. Nie ma na tym zbyt dużej marży, ale koszty własne są niskie. W każdym razie ważny jest zarobek.

www.parkiet.com/artykul/9,9430...

Swoje akcje sprzedalem 1 czerwca, stracilem troche, ale niezbyt duzo. Obecnie tylko obserwuje spolke. Czeka ja w najblizszych kwartalach ciezki okres. Ciekawe czy plan restrukturyzacji uda sie przeprowadzic. Wiele wczesniejszych sie nie powiodlo albo sukces byl tylko tymczasowy.

Komentarz analityka do planow Sygnity
link

Troche wiecej informacji w Wyborczej na ten sam temat

gospodarka.gazeta.pl/Gielda/1,...

Kilka szczegółów na temat planu restrukturyzacji Sygnity

http://stooq.pl/n/?f=338465

Cytat:
Sygnity obecnie chce się skupić na trzech sektorach branżowych: publicznym, utilities i bankowo-finansowym. Pozostałe, czyli pion general business i integracji mają zostać zlikwidowane lub zmniejszone. Plan rozwoju grupy zakłada wejście w cztery nowe obszary biznesowe, które mają najszybciej rosnąć w najbliższych latach - poinformował na konferencji Norbert Biedrzycki, prezes Sygnity.
"Na dzisiaj chcemy się skupić na trzech głównych sektorach branżowych, nie wykluczam, że w przyszłości będzie ich więcej, ale obecnie będą trzy: publiczny, utilities i bankowo-finansowy" - powiedział Biedrzycki.

"Weryfikacja linii biznesowych i grup produktowych spowoduje zamknięcie lub zmniejszenie nierentownych biznesów. Te działania mają zwiększyć naszą rentowność" - dodał.

Plany Sygnity spowodują konieczność sprzedaży niektórych obszarów biznesowych. Obecnie prowadzone są rozmowy o sprzedaży kilku obszarów biznesowych, które odpowiadają łącznie za ok. 7-10 proc. sprzedaży grupy.

Prezes poinformował, że planowane wcześniej przychody na 2010 r. miały być porównywalne z tymi z 2009 r., ale w związku ze sprzedażą działalności mogą okazać się o kilka proc. niższe r/r.

Sygnity wydało komunikat z ogólnymi założeniami planu rozwoju
"...
Zarząd Spółki szacuje osiągnięcie przez Grupę Kapitałową Sygnity do 2012 roku:
1. poziomu rentowności EBIT 5-7%,
2. zwiększenie przychodów do 650-700 mln złotych.

Podstawy i istotne założenia szacunków:
Zarząd Sygnity szacując wyniki Grupy Kapitałowej Sygnity założył następujące główne cele operacyjne:
1. koncentracje na trzech kluczowych sektorach rynku i wybranej grupie klientów,
2. wprowadzenie na rynek dedykowanej oferty dla małych i średnich firm,
3. wprowadzenie nowych modeli obsługi klientów jako model operatorski czy per-per-user,
4. intensywny rozwój technologii także w kierunku rynku B2C.
...
"

www.gpwinfostrefa.pl/palio/htm...

www.parkiet.com/artykul/26,942...

Pewnie więcej informacji prezes poda dzisiaj na konferencji.
Możliwe, że powie coś o planowanych redukcjach zatrudnienia, co jest konsekwencją ograniczenia oferty produktowej.

Jeśli faktycznie nastapi redukcja o 500 osob, to znacznie oslabi ona kompetencyjnie Sygnity. Spadnie wartosc firmy, ale poprawi sie wynik operacyjny. Nie wiem jak przeprowadza sie tak duze redukcje zatrudnienia, ale na pewno zachwieje ona poczuciem stabilnosci pracownikow. Niestety podczas takch redukcji najczesciej z wlasnej woli odchodza najbardziej wartosciowi pracownicy. Jesli maja faktycznie w planach zwolnic 500 osob, to jesli szybko przeprowadza zwolnienia takiej liczby pracownikow to oprocz nich w ciagu najblizszego roku odejdzie jeszcze z 200 lub 300 innych. Jesli istnieja tak mocne plany redukcji zatrudnienia to powinny byc one ogloszone podczas konferencji na ktorej prezes bedzie oglaszal strategie na najblizsze lata, czyli 24 czerwca. Jednak o tych planach powinni byc wczesniej powiadomieni pracownicy Sygnity. Na razie nie dostali takich informacji. Nie sadze, zeby prezes chcial, aby o planach redukcji dowiedzieli sie z prasy lub internetu. Skoro jeszcze nie wiedza, tzn. ze albo dowiedza sie w tym tygodniu, albo takie plany to plotka.

foccard napisał(a):
zasłyszane, tak jak napisałem "podobniez"


Powiedzial to ktos z Sygnity, czy informacja przyszla dluzsza droga przez wieksza ilosc posrednikow ? Probowalem ja weryfikowac i na razie nikt mi nie potwierdzil takiej informacji, ale moze ma slabe zrodla. W kazdym razie nie wyglada ona na informacje powszechnie znana, jesli jest prawdziwa.

Skad masz te informacje ? Mozesz podac zrodlo lub jakiegos linka do strony ?

joint napisał(a):
Czemu Zielona Gora na pewno zostanie? - Jeśli dobrze to interpretujemy bo aż nie chce mi się wierzyć, że aż takie rewolucje będą.


Pracuje tam okolo 150 osob i place w Zielonej Gorze sa jednymi z nizszych w calej grupie Sygnity.
Tez sie zastanawiam czy dobrze to interpretujemy. Faktycznie zmiany bylyby drastyczne a redukcja zatrudnienia bardzo duza. Gdyby chodzilo o zmniejszenie lokalizacji od 8 do 10 to byloby bardziej realne.

Zastanawiam sie czy to oznacza, ze pracownicy grupy Sygnity beda tylko 5 lokalizacjach (miastach) czy tez chodzi tylko o sama spolke Sygnity ?
Pozostana na pewno lokalizacje : Warszawa, Wroclaw, Zielona Gora, a pozostale ?
Z wiekszych jakie znam sa jeszcze Pruszcz Gdanski, Bialystok, Lodz, Katowice, Bydgoszcz (jesli ktos tam jeszcze zostal).
Sama minimalizacja lokalizacji wymusi zwolnienia pracownikow. Na pewno nie wszyscy beda chcieli sie przeniesc i odejda, a dla niektorych firma nie bedzie miala pracy.

Fragment wywiadu z prezesem i zapowiedz publikacji planu rozwoju w dniu 26 czerwca.

link

Są nowi inwestorzy w Sygnity.

"WZA Sygnity powołało na członka Rady Nadzorczej Andrzeja Retmana, który wcześniej był m.in. wiceprezesem Asseco Systems i prezesem Optix.

Kandydaturę Retmana na członka rady nadzorczej zgłosiło pięciu inwestorów indywidualnych: Ryszard Wojnowski (jest członkiem rady nadzorczej m.in.: Apatora i Eurocash, był członkiem rady nadzorczej Eurotela, w latach 1997-2004 był specjalistą ds. inwestycji kapitałowych Prokomu Software), Marek Bednarski, Tadeusz Kruszewski, Kazimierz Piotrowski i Łukasz Kokornacki.

Inwestorzy ci na WZA zarejstorali łacznie 748.689 akcji, które stanowią 6,3 proc. w ogólnej liczbie głosów."

link

Dapi napisał(a):

Praktycznie jest to nie do wykorzystania niestety. Linię trendu aby była linią prostą trzeba rysować przez dwa punkty. Rzadko kiedy będą pasowały trzy punkty na wykresie. Zaznaczenie checkboxa Ekstrapolacja w Module Wskaźniki dodatkowe przy linii trendu dociągnie tą linie do końca obszaru wykresu - czyli "w przód"

Nie myślałem o prowadzeniu lini przez 3 punkty tylko przez 2, czyli najniższe wartości w dniach 2010-02-11 i 2010-05-25. Myślałem o ekstrapolacji lini w tył do dnia 2009-12-08 oraz w przód do dnia 2010-06-30. Jednak domyślna esktrapolacja do końca obszaru wykresu jest wystarczająca.

Dzięki o to mi właśnie chodziło.

Dapi napisał(a):
Istnieje mozliwość rysowania wraz z dociąganiem do świec linii trendu oraz Fibo.
Moduł Wskaźniki pomocnicze

Dzięki. Nie zorientowałem się, że tak można tego używać.
Ma to pewien minus jeśli chcemy wykreślić linię w przód, dla okresu którego jeszcze nie ma, ale też swoje plusy, czyli dociąganie do punktu. Gdyby dało się poprowadzić linię przez 2 punkty podając jeszcze 2 dodatkowe punkty byłoby super.
Mam na myśli rozwiązanie umożliwiające podanie na przykład dla TP SA trendu rozpoczynającego się np. 2009-12-08 a kończącego w 2010-06-30 przechodzącego przez najniższe wartości w dniach 2010-02-11 i 2010-05-25.
Takie rozwiązanie sprawiłoby, że można by się obyć bez ręcznego rysowania.

Szkoda, ze nie ma jeszcze mozliwosci rysowania na wykresie. Jednak jak zrobicie dociaganie lini do wartosci ze swiec to bedzie super.
Przydalaby sie mozliwosc przelaczenia wykresu do osobnego okna z jakas minimalna mozliwoscia modyfikacji ograniczonej ilosci wskaznikow, albo po prostu, zeby moc obejrzec wykres na wiekszym oknie.
Nie jestem zaawansowanym technikiem, na razie sie ucze i tylko wspomagam sie AT, ale mam nadzieje, ze niedlugo bede robil swoje wlasne analizy juz na SW zamiast na Stooq.pl, do tego na pewno potrzebna jest mozliwosc rysowania na wykresie wlasnych linii.
Na razie poklikalem tylko troche, jak bede mial wiecej czasu to potestuje narzedzie bardziej intensywnie.

Wczoraj zdecydowalem sie kupic Graala. Na razie wyglada, ze byla to dobra decyzja. Dzieki WD za omowienie raportuDancing

pop napisał(a):

Artur,tę spółkę lepiej rozpatrywać tylko technicznie,tak jak to robi Owner.Inaczej nie ma sensu,bo fundamenty ciągle są słabe,żeby nie powiedzieć b.złe...

Technicznie jest ciagle w kanale wzrostowym. Z dolu jest ograniczony przez knoty swiec z 2010-02-08 oraz 2010-04-19 (jesli pociagnie sie linie wzdluz tych knotow). Jak sie spojrzy na wykres w przeciagu ostatnich 2 lat to dalo sie tu zarobic tylko na podstawie analizy technicznej.

Mocno spadlo i jednak usrednilem akcje. Mozliwe, ze jak odbije w gore za kilka dni to sie zredukuje. Jeszcze nie wiem.

Liczylem na jakies mile zaskoczenie. Na troche mniejsza strate. Zostawie sobie akcje, ale na razie chyba nie bede dokupywal. Potrzymam zobacze co sie stanie. Przestrzegalem wczesniej przed ta euforia, po publikacji informacji o 2 przetargach. Te przetragi sa zbyt male aby trwale dzwignac Sygnity. Niestety potrzebna jest lepsza strategia rozwoju produktow. Samo ciecie kosztow bedzie powodowalo tylko utrzymywanie sie na wodzie. Jak napisal WatchDog, spolce nie grozi bankructwo ze wzgledu na brak plynnosci. Jednak potrzeba w niej gruntownych zmian, ktorych nie potrafiliy wprowadzic poprzednie zarzady. Do tych zmian musza tez przekonac ludzi, ktorzy tam pracuja. Jak dlugo mozna pracowac w firmie, ktora nieustannie restrukturyzuje sie od ponad 5 lat, a moze i wiecej? Mozna w koncu przestac wierzyc, ze tam sie da cos zmienic. Mi zabraklo cierpliwosci.
Na obrone obecnego zarzadu mozna powiedziec, ze na wyniki I kwartalu nie mial wplywu. Zobaczymy jak beda sie ksztaltowaly nastepne kwartaly.

Kupiłem wczoraj na otwarciu trochę akcji. Stwierdziłem, że jak przebije 16 to kupię. Minęła już pierwsza fala wzrostów opartych na informacjach o nowych kontraktach. Poobserwuję spółkę, jeśli będą kolejne oznaki poprawy to będę zwiększał zaangażowanie, jeśli znacząco spadnie, np. do 14 to też mam zamiar kupić. Jestem ciekaw jaki będzie raport za I kwatał. Jest to spółka z potencjałem wzrostowym. Ponownie zaczynam budować portfel i będzie ona chyba jedną z moich bardziej ryzykownych inwestycji.

v3nom napisał(a):

Tak z ciekawości co to za spółka teraz? Nie kojarzę EMAX, chyba zmienili nazwę? (nie chce mi się szukac na googlach).


Emax polaczyl sie z Computerlandem i teraz nazywa sie Sygnity.

v3nom napisał(a):

Artur napisał(a):
No coz, to wyglada na to, ze mialem wyjatkowego pecha i kupilem akcje najdrozej w historii spolki z przebiciem +10% w stosunku do dnia poprzedniego.


Spójrz na to z innej strony, jeśli to prawda to zrobiłeś MAX na EMAXie, historyczny szczyt i tym samym przeszedłeś do historii blackeye Wnukom będziesz mógł powiedzieć: "O a tutaj wasz dziadek kupował" blackeye


Wolalbym w inny sposob przejsc do historii, ale zawsze to jakies pocieszenie blackeye

Informacje
Stopień: Elokwentny
Dołączył: 4 września 2008
Ostatnia wizyta: 2 czerwca 2022 19:16:09
Liczba wpisów: 418
[0,10% wszystkich postów / 0,07 postów dziennie]
Punkty respektu: 0

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,850 sek.

kbeozhzr
vjnlcawi
odwnmdih
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
puzinsnm
gfhkdvlg
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat