Witam Kasię i pozdrawiam Akcjonariuszy!
Przyglądnąłem się Spółce pod kątem zakupu, więc też podzielę się wrażeniami.
Optopol to, kolejna firma, która nie wynalazła jeszcze czegoś pt. "spis treści".
Przychody:
Firma zwiększyła sprzedaż w stosunku do analogicznych okresów 2008. Q3'09/Q3'08 +32%, YTD +11%. Plusy firma tłumaczy przejęciem spółki Optotek. Minusy utratą rynku eksportowego z powodu słabej jakości sprzętu. Czyli rośniemy przez akwizycje, ale zapominamy doglądać własnego podwórka. Myślę, że to nauczka, jaką musi przejść prawie każdy. Niestety lekcja wzięta w bardzo złym momencie, bo utrata rynku zagranicznego złożyła się z kryzysem gospodarczym i przeciwko spółce zaczęły działać inne czynniki makro (słabszy rynek krajowy, kursy itp.). Na marginesie - bardzo ładna analiza sprzedaży na stronie 16.
Wynik:
Niestety drastycznie spadła rentowność brutto sprzedaży, przy czym Q3'09 = 19,7%, a Q3'08 = 46,5%. Warto zauważyć, że YTD'09 to 27,3%, a więc ostatni kwartał był gorszy, niż wynik skumulowany. Pozostałe pozycje rachunku wyników są stabilne, więc w efekcie wynik kwartalny ląduje na (minus) -1,7, co stanowi gross straty za ten rok. Warto zwrócić jeszcze uwagę na wzrost skumulowanych kosztów ogólnego zarządu (11m vs. 9m). W obliczu drastycznego spadku marży taka utrata dyscypliny kosztowej jest trudna do wybaczenia, ale Firma ma jeszcze szansę odrobić to do końca roku.
Cash flow:
Operacyjny pozytywny. Firma odmraża zapasy i należności. Godne podziwu przy rosnącej sprzedaży. Inwestycyjny negatywny. Spowodowane przez wydatki na środki trwałe. Wydatki te ponaddwukrotnie przewyższają amortyzację, czyli rośniemy organicznie. Finansowy negatywny ze względu na niepełne zrolowanie kredytów. Schodzimy z zadłużenia.
I tutaj kończą się miłe tabelki sugerujące, że absolutnie wszystko jest ok, a firma płynie sobie po spokojnych wodach. Teraz negatywy.
Rachunek segmentowy:
Porównując 2009 do 2008 (3 kwartały) nie potrafię znaleźć tu żadnych sensownych zależności. Poza jedną - większa sprzedaż oznacza gorszy "Wynik finansowy na sprzedaży segmentu". Zrozumiałbym to gdyby dotyczyło to jednego segmentu i wspomnianych kłopotów z jakością, ale tak...? Plusem jest odejście od formatu z MSR 14 i zastosowanie się do MSSF 8. Czytając między wierszami można po tym sądzić, że w firmie działa kontroling.
Spółka otrzymała pozew od ex-dystrybutora w USA. Będą się sądzić o 1,3m USD i 0,7m EUR. Jak pomyślę o rocznym zysku netto, to sporo. Myślę, że odciągnie to po części uwagę zarządu od bieżącego prowadzenia firmy. A problemy z jakością już były.
Bilans:
Na pierwszy rzut oka piękny, ale trzeba się mocno wczytać w noty, żeby doczytać, że 9,6m PLN to środki o ograniczonej możliwości dysponowania, bo są zablokowane jako zabezpieczenie strategii opcyjnej. No i właśnie! Teraz...
Opcje:
Tutaj mam same pytania. Po pierwsze konia z rzędem temu, kto zrozumie tabelkę na stronie 29. Pierwsza linijka: sprzedaliśmy opcję put @ 3,4. Przy kursie 4,6578 opcja wygasła. OK. Druga linijka: kupiliśmy opcję call @ 3,4. Przy kursie 4,6578 opcja rozliczyła się na MINUS 1,3m PLN

Trzecia linijka: kupiliśmy opcję call @ 3,4. Opcja jest aktywna. DOSTALIŚMY PREMIĘ 1,3m PLN! Hmmm... Chyba coś nie tak.
Po drugie - dlaczego jedna z kolumn nazywa się "Dzień realizacji", a następna... "Dzień realizacji"? Po trzecie - nie lubię, jak się używa górnolotnych sformułowań typu "restrukturyzacja" do zwykłego zrolowania pozycji. Jak (chyba) rozumiem z tej tabelki, to firma przesunęła expiry date na lata 2009 i 2010. A strike price jest wciąż pomiędzy 3,4 i 3,5 zł za euro. Zdąży spaść? Kto się zna na AT może sobie na foreksie powróżyć. Zauważcie, że w bilansie wisi ok. 9 baniek z negatywnej wyceny instrumentów finansowych. Wisi w kapitale, co oznacza, że to efektywny cash flow hedge. Efektywny, czyli przyszłe przeływy są uprawdopodobnione. A stronę wcześniej mamy następujące teksty: "Sytuacja finansowa i płynnościowa Emitenta jest w tej chwili uzależniona przede wszystkim od powrotu Emitenta na wysokie planowane jeszcze w 2008r. poziomy sprzedaży tj. poziomy przekraczające 1 mln Euro miesięcznie co ma dodatkowe znaczenie w związku z zawartą w lipcu 2008r. strategią opcyjną", a wcześniej "Proces odbudowy rynku jest jednak bardzo powolny a pierwsze pozytywne efekty działań podejmowanych przez Emitenta można było zauważyć w miesiącu październiku 2009r.". Z drugiej strony Spółka tłumaczy spadek marży brutto na sprzedaży osłabiającym się złotym, czyli hedge nie działa, a powinniśmy mieć hedge naturalny (przynajmniej po części) i dobierać opcje tylko do pozycji netto. Więc jak to w końcu jest?
Generalnie firma z fajnym produktem. Gdzieś czytałem, że komercjalizująca polską technologię. Dodajmy, że absolutnie state-of-the-art! Na poziomie klasycznego zarządzania finansowego całkiem nieźle prowadzona. Zamiast skupić się na biznesie skusiła się na łatwy zarobek. Zbiegło się to z odpuszczeniem kontroli jakości. Do tego kryzys. I mamy kłopot. Główne zagrożenia dla wyniku, to rezerwa na pozew (ok. 7-8m PLN) i wycena opcji (ok. 9m PLN).