PREMIUM
78 Dołączył: 2009-12-10 Wpisów: 1 835
Wysłane:
16 sierpnia 2015 20:28:52
Fajny portfel a w zasadzie fajne spółki w portfelu :)
Jaki wynik na dziś?
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
17 sierpnia 2015 06:11:44
@flesz Na razie na plusie, stopa zwrotu od 18 czerwca, to 8,17%. Staram się robić podsumowania co tydzień.
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
20 sierpnia 2015 12:25:06
Sprzedaz SFS po 4,06. Strata na transakcji 8,6%. Możliwe, że jeszcze dojdzie do wybicia lub trend będzie kontynuowany,ale zasady są ważniejsze od zysku.
|
|
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
21 sierpnia 2015 21:05:26
Zaczynają się pierwsze kłopoty więc w zapiski konieczne.
Na razie nigdzie nie podnosiłem pierwotnych stop lossów, ale jeśli sytuacja na bazowych się pogorszy, będę reagował.
W tej chwili widzę to tak:
Budimex - dopóki kurs nie przełamie trwale okolic 155 zł, uznaję spadki za korektę. Zresztą oscylator był w strefie wykupienia i obowiązywała dywergencja. W normalnych warunkach takie zachowanie, to naturalny ruch spadkowy i schłodzenie trendu.
Eurocash - pokazał dobre wyniki (zwłaszcza pod względem CFO) i przy lepszym otoczeniu możliwe, że kurs lepiej by się zachował. Ogólnie pod względem techniki nie dostrzegam zmian – wymowa pozytywna i zmiana trendu powinna być kontynuowana.
Tell - sytuacja prawie wcale się nie zmieniła, nadal trwa korekta.
Kęty- nieciekawie, kurs zamknął się pod poziomem wybicia. Przy czym trudno to nazywać wybiciem, raczej naruszenie oporu i teraz zejście pod, przy nieco wyższym wolumenie. Na razie nic nie zmieniam – stop loss pozostaje pod średnią z tygodniowego.
Kruk – dywergencja RSI w strefie wykupienia, zapowiada się korekta.
Azoty – dywergencja i czarna marubozu. Niezbyt fajne połączenie. Zakładam, że to mieszanka oczekiwania na wyniki i pokłosie złej sytuacji na rynkach. Do tego korekta na branżowym.
I teraz najważniejsze. Wszystko zależeć będzie od czynników zewnętrznych – jeśli wsparcia na DAX i S&P500 nie wytrzymają, sytuacja zrobi się poważna. Ostatnie dwie czarne świece na Daxie wyglądają paskudnie. Przed indeksem dwie kluczowe linie obrony – wsparcie na 10 tys. i nieco niżej linia trendu.
Z kolei na S&P500, jeśli padnie strefa 2000, to droga w kierunku dołka z października 2014 otwarta.
Podsumowanie tygodniowe
Portfel na początku (18.06.2015 r.): 15 000 zł Portfel aktualnie: 15 544,04 zł Gotówka: 609,44 zł
Stopa zwrotu: 3,63%
Aktualny zysk/strata BDX: 438,20 zł KRU: 212,11 zł EUR: 227,37 zł ATT: (-28,25 zł) TEL: (-20,77) zł KTY: (-41,12) zł
Aktualne stopy zwrotu BDX: 12,96% KRU: 6,23% EUR: 10,72% ATT: -1,66% TEL: -1,08% KTY: -2,54%
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
24 sierpnia 2015 14:40:29
Na razie Azoty, Kęty i Tell poleciały. Resztę trzymam, bo stop lossy niżej, ale nie wiem czy to dobry pomysl. Musze to ogarnąć na spokojnie. Swoja droga, ja to mam wyczucie, w 2007-2008 wszedlem na rynek w podobnym momencie. To i tak tylko część portfela, gorzej wygląda L-ka na WIG20. Szkoda gadać.
Edytowany: 24 sierpnia 2015 14:43
|
|
2 Dołączył: 2012-03-03 Wpisów: 875
Wysłane:
24 sierpnia 2015 14:45:59
Takich momentów to chyba w ogóle nie ma zbyt wiele... Ja też mam podobnego "farta".
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
24 sierpnia 2015 15:05:32
Widzę mamy podobnego "nosa". Co do poprzedniego wpisu- sprzedałem wszystko.
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
5 września 2015 16:35:29
Podsumowanie
Portfel na początku (18.06.2015 r.): 15 000 zł Portfel aktualnie: 14 593,40 zł Gotówka: 14 593,40 zł Zysk od początku inwestycji: -406,60 zł
Stopa zwrotu: -2,71%
W dniu 24.08.2015 r. sprzedałem spółki: Eurocash, Budimex, Azoty, Kęty, Kruk, Tell. Okazało się, że niepotrzebnie, bo portfel moim zdaniem był silny. Poza Tell, który i tak by wyleciał, z uwagi na false break. Na pozostałych byłyby zyski. Trudno, wyszedł brak obycia giełdowego i doświadczenia.
W zasadzie wszystkie spółki mógłbym odkupić po dobrych cenach teraz, ale z uwagi na niepewność na światowych rynkach, na razie czekam z gotówką.
Edytowany: 5 września 2015 16:36
|
|
0 Dołączył: 2015-08-15 Wpisów: 28
Wysłane:
5 września 2015 18:45:55
Ja też wyprzedałem pod koniec sierpnia, zobaczy się co tam w przyszłym tygodniu pokażą Chińczycy po odpoczynku, może będzie jeszcze taniej. Z "moich" jedynie RLP dosyć zdecydowanie ruszył do góry... Ciekawa kronika życzę sukcesów.
|
|
3 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2009-06-17 Wpisów: 753
Wysłane:
6 września 2015 00:28:45
aurora80 napisał(a):
W dniu 24.08.2015 r. sprzedałem spółki: Eurocash, Budimex, Azoty, Kęty, Kruk, Tell. Okazało się, że niepotrzebnie, bo portfel moim zdaniem był silny.
To czemu sprzedałeś?
|
|
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
6 września 2015 07:46:45
Bo obawiałem się że spadki wywołane na chińskim rynku 24 sierpnia pociągną za sobą mocno w dół światowe giełdy i że kluczowe wsparcia mogą nie wytrzymać. Tym bardziej, że rynki zachodnie tylko czekały na pretekst do głębszej korekty. W takiej sytuacji nie ma podziału na silny i słaby portfel - leci wszystko.
Nie miałem wówczas pewności, jak zachowają się giełdy i czy te dynamiczne spadki nie okażą się początkiem bessy. Stąd napisałem, że to chyba brak większej praktyki giełdowej, bo „nie wyczułem”, że to tylko straszak. Zareagowałem adekwatnie do posiadanej wiedzy i w myśl zasady "jak masz wątpliwości, to sprzedawaj".
Taki miałem w tamtym dniu tok rozumowania, dodatkowo doszły emocje związane z obecnością na rynku i efektem była sprzedaż. Po fakcie, jak to zwykle bywa, komfortowo się analizuje i ocenia.
Uważam, że w typowych (bez tych chińskich turbulencji) warunkach giełdowych spółki dobrałem właściwie. Widzę to na wykresach i zachowaniu kursu po spadkach.
Najgorsze jest jednak to, że nie wiem jak rynki zachowają się w najbliższym czasie, a okazji do kupna parę widzę:)
|
|
3 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2009-06-17 Wpisów: 753
Wysłane:
6 września 2015 13:29:00
No niestety... ja cały czas prowadzę wewnętrzną walkę uznaniowości vs wskazania systemu. Przeważnie wygrywała ta pierwsza, ale po kilku bardzo bolesnych dla kieszeni sprzedaży "uznaniowych" teraz już siedzę na tyłku i czekam cierpliwie na sygnał sprzedaży:) A żeby mieć ciastko i zjeść ciastko prowadzę pozycję na dwa sposoby: jeżeli jest już spory zysk to sprzedaję połowę pozycji, żeby zaspokoić świerzbiący palec:) a druga połowa spokojnie czeka na swój sygnał do sprzedaży. Jednak co by nie mówić takie, wpadki są potrzebne każdemu w celu cofnięcia się i wyciągnięcia właściwych wniosków na przyszłość
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
6 września 2015 14:53:50
@Cyzo
Masz rację i pierwszy wniosek jest taki: nie aktywować samemu wcześniej ustawionych stop lossów. Wystarczyło jedynie, dla własnego komfortu, zmienić stop z limitem na PKC.
Z drugiej strony może to i dobrze, ana razie dopóki S&P500 nie powróci trwale powyżej 2000, wolę pozostać poza rynkiem.
Edytowany: 6 września 2015 14:55
|
|
2 Dołączył: 2012-03-03 Wpisów: 875
Wysłane:
6 września 2015 17:57:27
Wszystkie moje próby gry na czuja, intuicyjnej, czy półintuicyjnej kończyły się źle. Stąd pomysł jak najbardziej mechanicznego systemu. Gdy ustawia się samemu stop lossa czy target to pokusa przesunięcia go jest silniejsza (bo skoro wg najlepszej wiedzy tydzień temu miał być ustawiony na 100, to kiedy ta wiedza się zmieniła łatwo go przesunąć na 90). Dodatkowo obciążenie psychiczne jest ogromne. Każdą decyzję się analizuje, rozważa, co by było gdyby, „gdybym wiedział” itd itd itd. I tak się okazuje, że nie da się grać w 100% wg systemu, zawsze są jakieś odstępstwa. Ale staram się trzymać jak najbliżej. To oczywiście nie jest żadna krytyka, gdybym był na Twoim miejscu to sprzedałbym pewnie właśnie w poniedziałek 24.08. Najgorsze, gdybym sprzedał i gdyby okazała się to dobra decyzja. Wówczas pewnie już bym kompletnie stracił zaufanie do systemu. Jestem pewien, że by się to w końcu zemściło na mnie.
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
6 września 2015 18:58:05
@Leniuch
Jeśli chodzi o mechaniczny system, to dostrzegam sporo jego zalet. Największa to na pewno zminimalizowanie czynnika emocjonalnego i bezwzględne trzymanie się strategii. Z zainteresowaniem śledzę Twoją kronikę i ciekawi mnie, jaki ostatecznie będziesz miał wynik. W tym momencie staram się doskonalić podstawowy warsztat AT. Na razie jestem na etapie wyciągania wniosków z własnych błędów.
Edytowany: 6 września 2015 18:58
|
|
2 Dołączył: 2012-03-03 Wpisów: 875
Wysłane:
6 września 2015 20:52:59
Ja gdzieś w ten wynik wliczam właśnie czynnik psychologiczny. Tzn. jeśli będę miał +5% a ktoś +10% to oczywiście będę trochę zazdrościł, ale też zadawał sobie pytanie, czy ja bym to osiągnął (a nie np. sprzedał kiedyś w dołku, nie doprowadził profitu na górkę), a nawet jeśli, to jakim kosztem. Więc jestem trochę pogodzony z gorszym wynikiem, mam nadzieję, że nie będę na minusie, bo to jest główny cel strategii: żeby kiedy przyjdzie powtórka z 2008 mieć < -10% straty, a nie 60%. Mam też problem z tym, co piszesz. Bo co to znaczy wyciągać wnioski z błędów? Jaki wniosek byś wyciągnął z tego, że sprzedałeś w poniedziałek? Dziś wyciągasz taki, że może za wcześnie, ale równie dobrze jutro możesz się z tego cieszyć (ja się trochę obawiam jutrzejszej sesji, może być powtórka tamtego poniedziałku w mniejszej skali). Albo załóżmy, że sytuacja się powtarza, jest „czarny poniedziałek”, tym razem nie sprzedajesz i do końca tygodnia akcje spadają. Jaki z tego morał? Jeśli „raz warto sprzedać, a raz nie warto”, to nie jest bardzo pouczający. Przyznaję, że jestem po prostu zbyt leniwy i pewnie zbyt głupi, żeby opanować grę „z palca”. Na dodatek na wielu instrumentach.
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
6 września 2015 21:44:41
Nie trzymając się planu poniosłem stratę, a gdybym realizował konsekwentnie strategię, to akurat w tym konkretnym przypadku miałbym teraz zysk.
Jeśli tak jak piszesz sytuacja z „czarnego poniedziałku” miałaby się powtórzyć, to lepiej i tak przestrzegać zasad, godząc się na nieco większą stratę i czekać na automatyczne uruchomienie zleceń obronnych, bo innym razem spadki mogą do nich nie dotrzeć i wtedy co najmniej zachowam zyski.
Wiedziałem o tym, że sprzedając wtedy, dołączam się do rozemocjonowanego tłumu, ale ciężko było być spokojnym widząc jak topnieje zysk. A poza tym, jakie były przesłanki, żeby uważać, że spadki wyhamują i nie zjedziemy niżej? Moim zdaniem żadne.
Ciekawy jestem, czym kierowali się ci, którzy wtedy zostali z akcjami – albo mieli wiedzę, że spadki to nie początek bessy/krachu, albo po prostu mocne nerwy i intuicję. Jeśli wiedzę, to może mogliby się podzielić:)
I jeszcze jedno, przeznaczyłem na giełdę stosunkowo niewielki kapitał i to ogranicza możliwości zabezpieczania się derywatami. To też ma wpływ na podejmowane decyzje.
Edytowany: 6 września 2015 21:46
|
|
2 Dołączył: 2012-03-03 Wpisów: 875
Wysłane:
6 września 2015 22:57:57
Ja na przykład testowałem, czy sprzedawanie od razu (zakładając, że stoplossy są „nieodwracalne” – jak się okazało potem, nie jest to prawdą) ma przewagę nad sprzedawaniem w poniedziałek. I wyszło mi, że nie. W długim terminie nie ma to wpływu, czy od razu pozbywamy się akcji, czy poczekamy kilka dni lub wpływ ten jest znikomy. Dlatego udało mi się wytrzymać pięć długich dni. Myślę, że wiele osób oczekiwało odbicia, choćby chwilowego. Mnie z kolei kusiło kupowanie, patrzyłem jak KGHM zjeżdża i tak jakoś czułem, że się spod 70 odbije. No, ale nie kupiłem i bardzo dobrze.
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
10 września 2015 11:33:11
Ostrożnie na początek. KrukK: 172 SL: elastycznie, 158 z hakiem, ew. 8-10% straty na transakcji. Długoterminowy trend wzrostowy. Wsparcie ok 160 zł uważam za kluczowe. Dlatego SL pod nim. Plusem jest spora ilość popytowych cieni świadczących o aktywności byków w okolicach, w których znajduje się kurs. Minus to głównie czynniki zewnętrzne i uderzenie podaży. Wykorzystuję korektę i zakładam dalsze kontynuowanie trendu.  kliknij, aby powiększyć
|
|
15 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-05-29 Wpisów: 495
Wysłane:
11 września 2015 20:41:06
Na giełdzie jak na sawannie, promuje się siłę a nie słabość. Naturalną konsekwencją tego stwierdzenia jest więc zakup Oponeo. Dobre wyniki, duży wolumen, zwyżka na nowe maksima i wejście w płaską konsolę na dziennym każą kupować. Świeca z 03.09 z towarzyszącym wolumenem pokazała gdzie ulokowały się pieniądze. Zwlekałem z kupnem z uwagi na potężne wykupienie na tygodniowym i sytuację zewnętrzną. Boję się jednak, że kurs po tej konsoli na dziennym ucieknie więc ryzykuję pomimo wykupienia i groźby korekty. Na wykresie dziennym widać chyba to, co Bulkowski określa mianem Horizontal Consolidation Region. Tak czy inaczej do portfela: OPN K: 19,80 SL: Ruchomy  kliknij, aby powiększyć
|
|