Witam
Mam pytanie czy opłacalnym będzie trzymanie środków giełdowych na IKE?
Dobija mnie limit wpłat.
Chcąc przenieść środki z maklera zajęłoby mi to ..... 10 lat.
Na giełdzie inwestuję trzeci rok. Mam jakieś 30% skalę zwrotu wliczając dywidendy. Wszystko ponownie reinwestuję, co daje podwójnego kopa kapitałowi.
W sumie zyskuję brak podatku belki i można by przerzucać same "dywidendowe perły"
Jednak u mnie każda z nich to 2 lata transferu przy dzisiejszych limitach
Technicznie nie widzę możliwości, chyba, że naprawdę sumiennie i powoli, jednak samych dywidend na ten rok wpadnie pewnie lekko licząc z 7 tysi a to prawie połowa limitu wpłaty.
Jak wy to rozwiązujecie?
Czy mam za dużo środków w akcjach (100%) i stąd ten problem?
Czy się nie przejmować i powoli przerzucać kapitał bez względu na czas i limity?
Na plus tego IKE przemawia mój długoletni plan inwestowania - myślę, że jakieś 25 lat jak zdrowie pozwoli.
Ps. IKZE już prowadzę na podbitym limicie dzięki działalności więc tam nic więcej nie przetransferuję.