discopolo napisał(a):Kamil Gemra napisał(a):Aż muszę napisać jak magicznie działa hasło analityk + inwestor...
Choć najlepsza odpowiedź na pytanie czym sie zajmujesz: skręcam długopisy

A później ...
Nie jestem pewien.
Oczywiście inwestor brzmi sexy, ale anal-ityk odrobinę gejowsko, a nie o to nam tutaj chodzi bo aż tak nowocześni nie jesteśmy.
Chwytu ze skręcaniem długopisów nie znałem. Kiedyś spróbuję, brzmi nieźle.
Analityk po taaaakiej bessie, to w moim odczuciu mocno pejoratywne określenie

To jak "investment banker" po upadku LB, kiedy ludzie na ulicach skandowali "jump you f***"
Disco, kobiety na to zwracają uwagę, bo mają to w genach. Kiedyś liczyło się to, czy wyjdziesz cało ze starcia z tygrysem szablo-zębym (wiem, wiem, nie ta epoka, ale to tylko przerysowany przykład). Dzisiaj liczy się kasa, czy to się podoba czy nie. Co tu dużo mówić.
Klika się i sprzedaje ;-)