ik2015

Wbrew temu co prognozowali analitycy. Spółka zadłużona, zakładali że jeszcze wstrzymają się z dywidendą.

– Nie zakładam, że Unibep wypłaci dywidendę w 2025 r. Grupa wciąż ma wysokie zadłużenie netto, musi odbudować się od strony gotówkowej, więc spodziewam się, że dywidendy możemy spodziewać się najwcześniej po zakończeniu procesu porządkowania grupy – dodaje Krzysztof Pado z DM BDM.

www.stockwatch.pl/wiadomosci/u...

Tego nie trzeba zgadywać. Steam podaje to wprost.
kupione na steam - 2429 / 89% pozytywnych
pozostałe - 582 / 92 % pozytywnych
Dla wszystkich - 90% pozytywnych

Więc jest tak jak ja podałem - ta realna ocena to 89%, a z uwzględnieniem darmowych kluczy ledwie 1 pp więcej.

Nie wiem czy oglądaliśmy tę samą prezentację i ten sam czat.



W tej chwili nikt nie przekonuje Ciebie, ani nikogo innego do inwestycji. Nie ma emisji akcji. Kolejna gra będzie finansowana z wpływów ze sprzedaży Niezwyciężonego. Nie będzie to też większa gra tworzona przez 150 osób (5 razy większy zespół). Będzie to gra tworzona krócej, przez o połowę mniejszy zespół. Za to zespół bardziej zgrany i korzystający z tego co udało się wypracować w pierwszej grze.


Wyprodukowali słabą grę? Ja widzę 89% pozytywów na Steam.

Problem jest taki, że gra była produkowana długo i drogo. Nie będzie idealnego scenariusza, w którym jest rozwój, kolejna gra studia jest większa i lepsza, bądź studio pracuje nad dwoma tytułami równolegle. Jest regres. Kolejna gra będzie miała znacznie mniejszy budżet, ale zarząd liczy, że uda się ją sfinansować z wpływów z pierwszej.

@kholat
Skąd pewność, że od jednej osoby? To ten mityczny "widłowy"?

Podczas konferencji Gaming na giełdzie prezes mówił, że będzie dobrze jeżeli 1% graczy będzie znało książki Lema. Mówił też, że Sapkowski nie sprzedał Wiedźmina. Redzi musieli napracować się, żeby zaistnieć w świecie gier i po czasie można mówić, że to oni wypromowali Sapkowskiego, a nie odwrotnie.

Z wypowiedzi prezesa wsnioskuję, że rozsądnie podchodzi do tematu. Oni znają się na robieniu gier, a kupili jedynie bardzo ciekawą historię i świat.

Twierdzisz, że na rynku (sprawdzaleś również zagranicznych brokerów) nie ma żadnego, który daje bezpośredni dostęp do rynku? Wydaje mi się, że zdecydowana większość to MM, mimo że czasem nazywają się inaczej, ale oferta dla profesjonalistów również jest. Pierwszy do głowy przychodzi mi Saxo Bank. Po uwolnieniu kursu franka market makerzy "wspaniałomyślnie" darowali klientom straty na rachunkach, bo sami nie byli stratni. Saxo z kolei sądzi się z klientami, bo był na rynku. Nie wierzę jakoś, że nie ma brokera, który po prostu zarabia na pośrednictwie, a nie na stratach klientów...

Wygląda na to, że instytucje również spodziewają się lepszej oferty. Nationale-Nederlanden OFE właśnie poinformował o zwiększeniu stanu posiadania powyżej 10%.

www.stockwatch.pl/wiadomosci/m...
W piątek cena akcji wzrosła o 65% Blokchain to fajna, bezpieczna technologia, ale może mi ktoś wyjaśnić w jakim stopniu taki projekt może poprawić wyniki spółki i co teraz dyskontuje rynek?

www.bankier.pl/wiadomosc/Kakol...


Publiczna seria GBK0520 notowana na Catalyst ma odsetki płatne dopiero 10 maja, czyli spółka jeszcze nie ma na nich zaległości. Czy dobrze rozumiem, że w pozytywnym scenariuszu spółka będzie normalnie płacić z tych papierów odsetki, a posiadacze papierów z opóźnieniami w płatności będą czekać na zakończenie restrukturyzacji?

Polnord w swojej prezentacji wynikowej chwali się wynikiem znacznie lepszym od konsensusu. I faktycznie wyniki są znacząco lepsze:


kliknij, aby powiększyć

Zastanawiam się tylko czy w świetle zaprezentowanych zdarzeń jednorazowych czas zbierania prognoz od analityków nie ma tutaj kluczowego znaczenia dla oceny? Rozjazd w przychodach jest naprawdę spory i nie wiem z czego to może wynikać? W komunikacie o sprzedaży Polnord informował, że szacunkowo w wynikach będzie 1126 lokali, a pokazał ostatecznie o 5 sztuk więcej. Dlaczego w takim razie tak mocno różnią się przychody? Czy dane o prognozach były zbierane jeszcze przed zakończeniem kwartału?

Chyba się nie zrozumieliśmy. Przez odjęcie produkcji w toku na dzień 30 grudnia 2017 i 2016 dostanę zmianę stanu. Ale ta zmiana stanu to z jednej strony rozliczenie SKAPITALIZOWANYCH nakładów, z drugiej KAPITALIZACJA nakładów poniesionych i nierozliczonych. Salda mogą być duże i sama zmiana nie mówi nic. Z resztą ja nie o to pytałem. Pytanie brzmi: jaka część poniesionych wydatków na pisanie oprogramowania poszła przez wynik, NIE ZOSTAŁA skapitalizowana i NIE ZOSTAŁA skompensowana w przychodach przez zmianę stanu produktów, czy też zmianę stanu prac rozwojowych lub rozliczenia międzyokresowe.

Podczas czatu zadałem pytanie, ale prezes prosił o wrzucenie go na forum i zaczekanie na opinię controllingu. Więc wrzucam.

Szkoda mi Krzysztofa Piecha. dPLN to całkiem ciekawy projekt, a przez to że puls biznesu narobił w tekście błędów merytorycznych, to wszyscy spanikowali i odcięli się od tematu. Teraz będzie miał większy problem ze zdobyciem poparcia odpowiednich instytucji i przekonaniem ich że to wcale nie to co pisali w mediach. A mogliśmy mieć ciekawy, innowacyjny na skalę światową projekt.

Bitcoin stanowił bardziej przykład kryptowaluty, ponieważ jest najbardziej znany. Same pytania nie skupiały się na nim.
Wywiad ogólnie był dla mnie ciekawy. Szczególnie kwestie oszustw. Nie wiedziałem, że są różne rodzaje blockchainów i mogą być lepiej lub gorzej zabezpieczone.

Pytanie, gdzie dokładnie spółka sygnalizuje plany przeprowadzenia emisji i gdzie wskazuje, że pominie drobnych? Nie mogę znaleźć.

Z płatnością przez taki okres zalegają zwykle osoby, które mają bardzo trudną sytuację materialną. Jeżeli taka osoba nie ma gdzie się wyprowadzić to nawet po zakończeniu wypowiedzenia nie można się jej pozbyć np. w zimę. Trudno też odzyskać od niej pieniądze nawet przez komornika.

Z kogoś kto ma legalną pracę i majątek można szybko ściągnąć należności razem z odsetkami i narobić mu problemów na przyszłość.

www.stockwatch.pl/wiadomosci/m...
Analitycy BDM oczekują dobrych wyników i rekomendują kupuj. Chętnie przeczytałbym omówienie najbliższego raportu. Czy można liczyć na to, że się tu pojawi?

@Mackopl
Więc twierdzisz, że nagły pionowy wzrost na wykresie na 9 miesięcy od uchwalenia ustawy to zbieg okoliczności i nie ma tutaj korelacji?

Gdy kończą się merytoryczne argumenty, to zawsze można zarzucić komuś sympatię do PiS. Nasz system jest jakoś bardziej chory niż inne, czy systemy są chore jako takie?


Można też strzelać z armaty do mrówki, tylko po co, skoro efekt jej zabicia można osiągnąć również mniejszym nakładem?

W Polsce też się zmienia. KNF szykuje ustawę, która pozwoli blokować od razu domeny firm, które będą oferowały inwestycje bez odpowiedniego pozwolenia. Dostawca internetu będzie miał 24 h na zablokowanie takiej strony, a jakby się okazało że to jednak pomyłka, to składasz wniosek/zażalenie i KNF ma 2 miesiące na jego rozpatrzenie. Taka cenzura...

Witam
Co było powodem do szybkiej akcji na PZU?

Do inwestycji zagranicznych podobno dobre jest też Degiro.

Na czym łapiecie zmienność? Sondaże są na tyle dwuznaczne, że będzie trochę bujać :)

Kompromitacja Morawieckiego to jakiś argument.

No właśnie o to mi chodziło, jaka jest różnica między regulowanym i zarejestrowanym? Znalazłem taką stronę:
https://register.fca.org.uk/
Intertrader podaje na stronie ref nr 597312
Po wyszukaniu Status: EEA Authorised
W CMC ref nr 173730
Po wyszukaniu Status: Authorised

Jaka jest różnica?

@Brunon79
Orientujesz się dokładniej co daje realnie inwestorom fakt, że broker jest zarejestrowany w FCA? To naprawdę świadczy o jakiejś jakości brokera? Dla przykładu CMC Markets ma siedzibę w Wielkiej Brytanii i ma oddział w Polsce, a Intertrader ma siedzibę na Gibraltarze, ale jest zarejestrowany w FCA. Co to daje polskiemu inwestorowi?

Dopóki jest płynność finansowa, to większość brokerów wypłaca kasę. Schody się zaczynają jak broker padnie, czy trzeba się z nim o coś sądzić. Wtedy lepiej mieć polskiego brokera podlegającego pod polski KNF.

A co sądzicie o InterTraderze? Korzystał ktoś? Są na polskim rynku dopiero od kilku tygodni i przynajmniej z tego co widać na reklamach i na stronie mają ciekawą ofertę dla Polaków. Wolałbym jednak żeby wypowiedział się ktoś, kto już testował.

Najpierw dwa tygodnie budowania księgi popytu wśród instytucjonalnych, a później 3 dni zapisów dla drobnych. Widać kto jest priorytetem.

Gdzie trigon schował ten raport? Wstydzą się czy co?

Fundamentalnie też są powody do wzrostów np. wybory w USA, czy kryzys na rynku bankowym w Europie.

Można tylko strzelać. Wyniki finansowe spółek już od pewnego czasu nie potwierdzają wzrostów na amerykańskim rynku akcji. Ale w warunkach eksperymentu na żywym organizmie, czyli pompowania na całym świecie pustego pieniądza do systemu, mamy taką sztuczną hossę.

Jak PiS się wziął za karanie, to nawet niewinni się boją czy im się nie oberwie. Ministerstwo Sprawiedliwości ma projekt, wg którego za wyłudzenia VAT będzie można dostać max. 25 lat więzienia.

Ciekawy czat, ciekawa spółka, ciekawi ludzie. Zachowanie kursu i aktywność na tym wątku wskazują jednak, że do czasu rozpoczęcia wydobycia jest jeszcze zbyt daleko, aby zainteresować inwestorów. A może to spółka nie potrafi na tyle atrakcyjnie pokazać swojego projektu, aby ludzie nie mogli doczekać się otwarcia kopalni tak jak wydania kolejnego Wiedźmina :)

Poza Sorosem w złoto inwestują również inny znani inwestorzy.

>> Link
A Buffet to gracz długoterminowy.

Alior płaci całkiem sensowne pieniądze na lokatach bankowych dla nowych środków, teraz emisja obligacji i planowana akcji. Widać, że potrzebują pieniędzy na ambitne plany przejęć.

Chętny nie jestem. Zastanawiam się tylko jak to możliwe, że taki schemat funkcjonuje. Po części rozumiem jeszcze, że ktoś nie bardzo umie sam analizować sprawozdanie, ale emisja była publiczna, jakiś analityk zrobił analizę i ktoś kupił. Ale jak chętnych na obligacje znajdują ciągle jakieś firmy krzaki?

Był ktoś na targach? W relacjach pieją z zachwytu, że ponad 2000 osób. Ciekawe były wykłady? Warto jechać? Wyższy poziom niż Wall Street?

Wykupują i płacą jak na złość większości osób na tym wątku. Pzdr

Gdzie w ogóle można dostać propozycję objęcia takich obligacji? Jak to jest dystrybuowane?

Znalazłem tam głównie informacje o rekompensatach. Jeżeli moje papiery zostają w KDPW, to gdzie mam się udać po ogłoszeniu upadłości DM, aby przepisać je na inny rachunek?

To nie lepiej zapisać się tam gdzie nie ma problemu?

Zredukuja tylko dzisiejsze zapisy czy piątek też?

Obiło mi się o uszy, że na dniach będzie emisja Aliora. Czy w tym celu to pozostawiam Wam do oceny.

Temat ponownie staje się aktualny. Dostajecie od swoich brokerów PIT 8C? Jeżeli nie to jak rozliczacie zyski?

Gdzie masz dostęp do takich instrumentów? Z góry dzięki za informację.

@vox @PIB-Finanse
Dzięki za feedback na temat współpracy z brokerami, ale chciałem poruszyć trochę inny temat. Mam wrażenie, że wielu inwestorów zupełnie nie zdaje sobie sprawy z tego, że jeżeli inwestują z wykorzystaniem dźwigni finansowej, to ktoś de facto pożycza im pieniądze (no dealing desk) albo ich zlecenia nie trafiają wcale na rynek i robi sobie z Market Makerem zakłady o to, czy kurs wzrośnie, czy spadnie.

Rozumiem argument, że Market Maker gra przeciwko mnie. Zastanawiam się tylko, czy lepiej zaakceptować niekorzystne dla klienta przekłamania na wykresie, czy ryzykować straty znacznie przekraczające depozyt, aby mieć dostęp do rynku. Wszystko jest ok, dopóki nie wydarzy się coś takiego, jak uwolnienie kursu franka.

Brokerzy dający dostęp do rynku korzystają z płynności dużych banków inwestycyjnych i po ruchu na CHF sami zostali z długami. Z kolei Market Makerzy "wspaniałomyślnie" darowali swoim klientom ujemne salda, ponieważ i tak byli zarobieni na wyzerowaniu rachunków 95% klientów, którzy mieli wtedy otwartą pozycję na franku.

Dane o zapasach ropy w USA wskazały na kolejny znaczący i silniejszy od oczekiwań wzrost do najwyższego poziomu w historii sporządzania tego typu statystyk (od 1982 r.).

Jeżeli chodzi o ofertę CFD na polskie i inne akcje to bardzo dobrą ma CMC.

Ostatnio czytałem jednak o stratach, jakie wygenerowała decyzja SNB o uwolnieniu kursu franka. Zastanawiam się, czy dla drobnego gracza, który nie zamierza skalpować najlepszą opcją nie jest market maker. Wielu z nich daje gwarancję stop-loss, czy ochronę przed ujemnym saldem.

Co myślicie?

@tomek1018
A czego się spodziewasz? Że broker da Ci dostęp do rynku walutowego, da Ci kredyt (bo tak trzeba nazywać dźwignię finansową), pozwoli obracać kapitałem 100 razy większym niż posiadasz, a w razie pojawienia się na rynku luki cenowej pokryje z własnej kieszeni Twoje straty? Jeżeli chce się mieć do rynku dostęp to trzeba liczyć się z konsekwencjami. A jeżeli mają to być tyko oderwane od rynku zakłady wzrośnie/spadnie to można wybrać zawsze Market Makera.

Polecam poczytać o stratach klientów podczas krachu na franku, gdy SNB niespodziewanie przestał go bronić. Okazało się, że ogromna luka cenowa spowodowała u niektórych klientów straty liczone w milionach. Wielu brokerów ogłosiło upadłość, wielu zanotowało ogromne straty. Problem dotyczył rynku ogółem. Najlepiej wyszli na tym brokerzy Market Maker i ich klienci, ponieważ pierwsi zarobili na 99% traderów którzy grali na umocnienie franka, a Ci drudzy tylko wyzerowali konta zamiast wygenerować kosmiczne debety.

Jeżeli się mylę i są brokerzy ECN, STP, którzy nie zabezpieczają się w regulaminach na wypadek takich sytuacji rynkowych to proszę mnie poprawić.

Nie gram na indeksach, ale sądzę że u innego Market Makera w trakcie sesji azjatyckiej też może być podobnie.

Cześć
Jaki masz typ rachunku? MM, STP, ECN?
Kiedy w nocy? Jeszcze w trakcie sesji amerykańskiej?

Solidne odbicie w ciągu ostatnich dwóch sesji. Spółka korzysta z poprawy nastrojów na szerokim rynku, czy nie zauważyłem jeszcze jakiegoś ważnego komunikatu?

Czy rzeczywiście komuś przeszkadza w codziennym handlu ograniczona dźwignia? Racjonalne zasady money management mówią o ryzykowaniu 1-2 % posiadanego depozytu w jednej transakcji. Rzeczywiście macie na swoich kontach pootwierane tyle pozycji, żeby wykorzystać cały limit depozytu zabezpieczającego przy dźwigni 1:100?

Na każdym wykresie można znaleźć kilka średnich, które pokrywają się ze świeczkami o długich cieniach itp. A grać można na wszystko. Stosując dobre zasady money management można zawierać transakcje nawet analizując gwiazdy ;)

A dlaczego akurat MA 33?

Przy szczycie z 6 stycznia jest dobra okazja, żeby zagrać na krótko.

Liczyłem na bardziej prokliencką postawę Degiro. A tutaj biurokratyczny bełkot i niech klient czeka 1,5 miesiąca.

Rynki finansowe stają na głowie - luzowania banków centralnych, ujemne stopy, wojny walutowe, drukowanie pieniędzy i pompowanie w gospodarki. A potem są takie kwiatki, że inwestorzy dopłacają do tego, aby móc ulokować pieniądze w niemieckich obligacjach, czy trzymać je w szwajcarskim banku ...

Chodziło mi o to, że jak już ktoś miał ten papier (bo wcześniej uznał że emitent jest ok i dobre zabezpieczenie) to w momencie silnych spadków na rynku nie warto się denerwować. Lepiej stracić te 600 zł i mieć problem z głowy.
Polecam lokaty w Aliorze.

600 zł za święty spokój to niewiele.

Przed wprowadzeniem zarządu komisarycznego SK Bank miał współczynnik wypłacalności na wysokim poziomie 13,84. Wszystko niby pięknie, a po przejęciu nadzoru przez KNF okazuje się, że "na dzień 12.11.2015 r. aktywa banku nie wystarczają na zaspokojenie jego zobowiązań". Tyle warte są te wszystkie wymogi KNF i wskaźniki.

Widzę, że spora cześć wypowiadających się tutaj userów lubi strzelać sobie w stopy (bez argumentów psując opinie na temat spółki której obligacje posiada), a przy okazji nie ma żadnej wiedzy merytorycznej (bez której nawet inwestowanie na lokacie bankowej jest ryzykowne).

Sporządzona została tutaj analiza, która jasno określa ryzyka i aktualną sytuację finansową spółki. Opinie w niej są poparte liczbami i argumentami.
Tymczasem na wątku tylko
- Leonidas, Pawlowski, inne firmy pożyczkowe i
- wzywanie do odszczekiwania, gdy nic się jeszcze nie wydarzyło
- mówienie o utracie zaufania po poślizgu wypłaty Nawet duże i wiarygodne spółki spóźniały się i nikt się nawet słowem nie zająknął (z tego co pamiętam np Robyg)

Nie rozumiem związku. Historia wiedźmina jest świetną historią i bazą do innych produkcji. CD Projekt dobrze wykorzystał ten potencjał i stworzył świetną grę. Teraz rękawice podejmują producenci filmu i na świetnej historii (z książki) mogą zrobić dobry lub słaby produkt.

Witam
Ostatnio czytałem trochę o tej metodzie. Podobno na zachodzie jest znacznie bardziej popularna niż u nas. Stosuje ktoś? Jaki broker/strona daje możliwość przedstawienia ceny na takim wykresie?
Z góry dziękuję za pomoc.