PARTNER SERWISU
gohghqta
aircanada15

aircanada15

Ostatnie 10 wpisów
Ranking liczby ściągnięć (prawdopodobnie za 3 ostatnie doby). Po lewej można sobie posortować według tytułów na NS, NS2 czy obu razem:

www.nintendo.com/us/store/game...


michal-j napisał(a):

Ktoś wie, o co chodzi panu Rodakowi?
Nie śledziłem ostatnio za bardzo newsów, ale zdawało mi się, że switch miał udaną premierę, a cp był najlepiej sprzedającą się grą third party...


Pewnie chodzi mu o to, że nasi rodzimi analitycy (w tym pewnie on) po raz kolejny nie odrobili pracy domowej i przeszacowali potencjał sprzedażowy gry w krótkim terminie.

Jaras1 napisał(a):

Z ciekawostek, AI wyestymowal sprzedaż 900k do dziś


Niestety wartość merytoryczna podobnych analiz jest delikatnie mówiąc wątpliwa.

W mojej ocenie, wspomniane w linku przewidywania analityków (200-250 tys. kopii w czerwcu) wydają się dośc rozsądne.
Wiele czasu upłynie, zanim wolumeny sprzedażowe gier na Nintendo Switch 2 zaczną konkurować z tymi na oryginalnym NS. Nie powinno to dziwić, skoro starszy Switch powinien wkrótce wspiąć się na pozycję nr.1 wszechczasów w kategorii ilości sprzedanych urządzeń.
Używając prostego przykładu: w rankingu globalnym (według ilości pobranych kopii) na NS2, Cyberpunk zajmuje obecnie 7 miejsce. W tym samym rankingu uwzględniającym zarówno gry NS, jak i NS2, jest to pozycja 90-ta. Oczywiście w rankingu przychodowym wygląda to sporo lepiej dla C2077 i podobnych gier premium (ze względu na cenę). Np. na najważniejszym rynku US, gra Reddów zajmuje 28 miejsce w rankingu przychodowym NS1/2 za trzy ostatnie doby.

I jeszcze krótkie podsumowanie, by ktoś źle nie odczytał mojego przekazu: Cyberpunk w wersji NS2 jest rzeczywiście czołowym tytułem third party (jak na razie). Zapowiada się na długi ogon sprzedażowy, wspierany przez wzrost liczby nowych konsol. Myślę, że już w średnim terminie gra będzie w stanie sprzedawać sie lepiej niż W3 na oryginalnym Switchu. Należy jednak pamiętać, że Nintendo jest i będzie zdominowane przez tytuły first party i one grają w innej lidze (Mario Kart World z bodajże 96% attachment rate w pierwszym miesiącu).

Pozycje Cyberpunka na najważniejszych rynkach w Nintendo eShop (ranking wspólny dla Switch i Switch 2, za dwa ostatnie tygodnie):
- USA 6 miejsce pod względem przychodów, 21 miejsce w liczbie ściągniętych kopii
- Japonia 35 miejsce przychodowo
- UK 3 i 11 pozycja
- Francja 10 i 29
- Niemcy 5 i 19

Do końca weekendu premierowego, w Hiszpanii sprzedało się 108 tys. konsol Nintendo Switch 2. Z tego aż 95 tys. stanowiła droższa wersja z grą Mario Kart World. Dodatkowo zakupiono 5 tys. osobnych pudełek ze wspomnianym MKW.
Drugi wynik w sprzedaży fizycznej na NS2 uzyskał Cyberpunk 2077: 5 tys. kopii.

Hola hola.
''Tak czy siak CP77 jest jedną z kluczowych gier, niemal jak GTA dla "dużych" konsol i każdy kolejny nabywca S2 będzie miał ją na uwadze przy zakupie startowych tytułów '' - nie róbmy sobie żartów. Cyberpunk 2077 sprzedaje się na Switcha 2 bardzo dobrze, ale proszę nie odlatywać. To nie będzie kilka milionów kopii sprzedanych w ciągu roku. Już sprzedaż powyżej tego co uzyskał W3 na NS będzie pozytywnym sygnałem.
Zdecydowanie najważniejszą grą dla nowego Switcha jest Mario Kart World. Ogrom ludzi wybiera zestaw konsola plus właśnie ten tytuł ( fenomenalny attachment rate we Francji: 95%). Za miesiąc wyjdzie druga ważna gra first party: Donkey Kong Bananza.
Myślę, że wydanie Cyberpunka na NS2 przyniesie Redom naprawdę fajne przychody, rozciągające się na wiele kwartałów. Póki co, baza nowych konsol jest jeszcze za mała by oczekiwać kosmicznych liczb, jakich życzyliby sobie niektórzy tutaj.

''A 5,5 mln kopii na konsole przy bazie 45 mln urządzeń to raptem 12% wszystkich użytkowników.'' - uważasz, że attachment rate w wysokości 12% to prosta sprawa ? W momencie premiery Cyberpunka na rynku było około 115 mln PS4 oraz 50 mln sztuk Xbox One. Mimo rekordowego hype'u C2077, nie było realnej szansy na podobne wyniki. Nawet gdyby wersja konsolowa okazała co najmniej ''solidna''.

tomhead: przyjmując twoje ramy czasowe ("Zakładając premierę nowej generacji w q4 2027 i premierę CP2 w 2030'') CDR wypuszczałby grę na rynek konsolowy z około 40-45 mln sztuk PS 6. To nie jest jakaś optymistyczna perspektywa, biorąc pod uwagę słabnącą sprzedaż Xbox. W Take Two jakimś dziwnym trafem potrafią wycelowaćz premierami w dobre okienka, oby CDR też wziął to sobie do serca.

W mojej ocenie, ta prognoza deep research nie oferuje zbyt dużej wartości. Co oczywiście cieszy, bo wskazuje, że analizowanie danych wymaga jednak ''czegoś więcej''.
Cyberpunk na NS 2 ma oczywiście swoje atuty. Oprócz niewątpliwej jakości i rozpoznawalności IP, także sam fakt wydania gry na fizycznym kartridżu wywołał duży entuzjazm wśród komentujących. Gra w dłuższym terminie powinna naprawdę dobrze się sprzedawać.
Sama jednak premiera Switcha 2 zostanie pewnie zdominowana przez dwa tytuły first party: Mario Kart World oraz Donkey Kong Bananza.

tgolik napisał(a):
Sprzedaż w dolarze wynosi tylko trzydzieści parę procent. Cała reszta jest w innych walutach w tym złotówce i euro, które drożeją w stosunku do dolara.


Raczysz żartować ?

Uściślając: to nie jest ranking bestsellerów, a lista tytułów pofiltrowana według popularności w sklepie Nintendo UK.
Realną sprzedaż najlepiej będzie odwzorowywał w okresie premierowym Amazon.

Tu nie chodzi o sprzedawanie produktów przez Chińczyków, a produkowanie w ich fabrykach. W przypadku takich firm jak Nintendo, sytuacja jest bardzo przejrzysta i zabawia w jakieś eksporty przez Uzbekistan itp. nie wchodzi w grę.

Problem ceł dotyczy bezpośrednio Nintendo Switch 2 ( czyli też portu Cyberpunka tamże).
Nintendo przesunęło wcześniej sporą część produkcji z Chin do Wietnamu, by uniknąć ewentualnych problemów z eksportem konsol z Chin.
Tymczasem Trump ostatnio nałożył też cła na Wientam ;] Z tego powodu Japończycy wstrzymali na razie preordery na rynek amerykański.
Być może do czasu premiery NS 2 ten problem zostanie rozwiązany.

kamil719 napisał(a):

(...) nie wiem też jak ma się sprzedać 0,5mln Cyberpunka na switch wiedzmin 3 nie jest nawet w top 100 przez tyle lat, realnie jeśli sprzeda się 50-80tys sztuk w pełnej cenie do końca 2025 to będzie dobrze.

en.wikipedia.org/wiki/List_of_...


W roku premiery (2019) W3 na Nintendo Switch, sprzedało się tam około 700 tys. kopii...

Na dzisiejszych imprezach organizowanych przez Nintendo, można było zagrać w wiele z zapowiedzianych gier, m.in. Cyberpunka. Oglądałem jedną z relacji i jej autorzy wspomnieli o rozmowie z obecnym tam przedstawicielem Redów. Dowiedzieli sie od niego, że build, który ogrywali powstał po zaledwie 7 tygodniach prac, a cały port jest tworzony ''in house''.

Port Cyberpunk 2077 na Switcha 2 jest tworzony wewnątrz firmy. Mają być dostępne dwa tryby wydajnośći: w wyższym chcą, by gra osiągała około 40 klatek na sekundę. W drugim będzie to około 25-30 fps.

Nie bardzo rozumiem... według ciebie W4 będzie wypuszczane również w wersji na PS4 ?

Sorry, ale nie wiem co za problem masz z tym Zaorskim, że co chwilę go przywołujesz. Pokorę, to ja mam wobec logicznych argumentacji, ale tu takiej nie dostrzegam.

No tak, klasyczne ''fundusze kupują nie po to, by stracić''. Jakże często słyszymy to, gdy brak argumentów. Od ''mogą sprzedać 100 mln kopii'' do ''ważne, że mają dwa IP''. Odniesienia do wyceny już oczywiście brakuje, bo najważniejszy jest ''hype''.

Z tego co widzę, sarkazm nie do każdego trafia.
''przecież W4 i CP2 mogą się sprzedać w liczbie po 100 mln kopii (...) każdy co przy zysku 100 zł z kopii ''. - W3 zajęło 8 lat by sprzedać 50 milionów kopii. A zdecydowaną większość tego wolumenu osiągnięto dzięki wyprzedażom sięgającym nawet 80 % (nic nie umniejszając tytułowi, który już zapisał się w historii). Pół roku temu grę można było kupić na Steam nawet z 90% przeceną. A ty piszesz że W4 może się sprzedać w 100 mln sztuk, przy cenie bliskiej tej premierowej. Ciekawy wniosek, ale taki jakiś mało logiczny. I nie, multiplayer nie jest planowany w W4.

''Tak zwykle piszą ludzie którzy nigdy nie zarobili na giełdzie'' - gratuluję trafnej oceny sytuacji. Rzeczywiście, jeszcze przed premierą W3, przekonywałem ludzi tutaj o pewnej sprzedaży kilku milionów kopii do końca pierwszego kwartału. A w rzeczyswistości brałem shorty. Takie życie.
''(...) spółki z tej branży mogą chodzić na wysokich wskaźnikach bo jest ryzyko (dla szorciazy) że wielokrotnie przebija prognozy'' - myślę, że zdrowo myślący inwestor jednak zdaje sobie sprawę, że rynek ma swoje ograniczenia (wyznaczone ilością urządzeń i klientów). A wielokrotne przebicie prognoz jest mozliwe tylko w przypadku gier, które owe prognozy mają umiarkowane. W4 to nie ten przypadek.

Budżetu RDR 2 nigdy nie podawano, to zwykłe domysły. A porównywanie wpadki premierowej najważniejszego tytułu w historii CDR do niewiele wnoszącego, odgrzewanego na Steam kotleta ? Jakże na siłę szukałeś tu analogii.
Proponuję jednak skupić się na tym, co tu i teraz. Czyli śledzić nakłady na produkcje w raportach CDR oraz kolejne informacje o W4. Fajnie byłoby też usłyszeć, że budowanie teamu Cyberpunk 2 posuwa się do przodu. Mam na myśli liczbę osób przydzielonych wyłącznie do tego projektu. I oby nie okazało się, że ''na finiszu"" produkcji, Wiedźmin 4 zacznie zasysać ludzi z innych projektów.

Wspomniany przeze mnie zakup Zynga przez Take2: częściowo był finansowany długiem.
Nie czuję się powołany do bronienia amerykańskiej spółki, jednak twoje argumenty wydają się co najmniej dziwne. Czy w dzisiejszym świecie korzystanie z kredytu w celu poszerzenia działalności to jakiś powód do wstydu ?
Wracając do wyceny CDR. Obecna kapitalizacja w wysokości 22 mld (a oczekiwania okcjonariuszy jak widać sięgają znacznie wyższych kwot) nie opiera się na zwrocie kosztów i ''solidnym zysku'' W4 i reszty. Spółka musi zarabiać sowicie rok do roku w przedziale 1-2 mld zł netto w zależności od kursu.
Jak pamiętamy, Cyberpunk okazał się jednostrzałowcem w kwestii generowania zysków tego rzędu. Osobiście widzę niejedno zagrożenie w kwestii przyjęcia przez graczy W4. Akcjonariusze opierają swoje nadzieje na sile IP i samego studia. Tyle, że przez 10 lat w ''ekipie wiedźmińskiej'' nastąpiło mnóstwo przetasowań i zapewne dopiero dłuższy gameplay pozwoli nam ocenić, czy są powody do obaw, czy też ich nie ma.

Też się cieszę, że CDR jest praktycznie cały czas na plusie, od bodajże Q1 2015, ale bądźmy poważni. Nikt nie kupuje tych akcji pod C/Z 50 oraz mikroskopijne dywidendy. W Stanach, przy innych standardach rachunkowości, nie byłoby tak różowo.
Obawy o zyski, a przede wszystkim gotówkę, która zasili Take2 przy premierze nowego GTA włóżmy między bajki. Baza konsol osiągnęła już 100 mln, a premiera zapowiada się na największą w historii gier wideo.
Odnośnie CDR, to życzę akcjonariuszom by W4 osiągnęło podobny (a może minimalnie większy ?) sukces komercyjny jak RDR 2: 23 miliony kopii w kwartale premierowym. Oczywiście z pomocą wersji PC.

Nie wiem do kogo to piszesz, ale czym niby CDR zasłużył w przeszłości/zasłuży powiedzmy w najbliższych dwóch latach na wycenę 50 mld zł ?
Chciałbyś tu 1/3 kapitalizacji TakeTwo ? Samo Read Dead Redemption 2 notuje zbliżoną sprzedaż do Wiedźmina 3 i Cyberpunka razem wziętych. A GTA to już zupełnie inna liga. Co roku wychodzi nowe NBA 2K czy WWE 2K, do tego kolejne edycje PGA Tour 2K. W tym roku premiery Cywilizacji 7 (w trakcie), Borderland 4 i oczywiście GTA 6. Dodajmy do tego potężny dział mobilny (przejęli Zynga za ponad 12 mld $) i bogate portfolio wydawnicze.
CDR na tym tle jest po prostu malutki.


Sprzedaż akcji, można by powiedzieć symboliczna. Bez żadnego znaczenia.
W 2013 roku Iwiński i M.Kiciński sprzedali funduszom ponad 4 miliony akcji w transakcjach pakietowych po 8.xx zł za akcję. A było to na rok przed pierwotnym terminem premiery W3. Ówczesne obawy ulicy można było zrozumieć. A dziś ? Dajmy spokój.

Produkcji FOR udało się wskoczyć wczoraj również na 1 miejsce w rankingu US (a dokładnie Ameryka Północna). Także czołowe pozycje zarówno w Japonii jak i USA w 2-tygodnim rankingu pobrań zaliczone. Za kilka dni pojawią dane Famitsu o sprzedaży pudełkowej w Japonii za pierwsze 4 dni.

Wiedźmin 4 i kolejne to jednak nie ta liga co GTA. Najistotniejszym założeniem Redów będzie umiejscowienie swojej premiery w odpowiedniej odległości czasowej od GTA6. Zgodnie z zasadą, że słoniowi nie wchodzi się pod nogi.

Nie kojarzę by ten profil twitterowy miał związek z Famitsu. Prowadzący po prostu umieszcza co tydzień przewidywania co do sprzedaży pudełkowej w Japonii.

Sprzedaż Donkey Kong nie zawodzi (casus IP własnych Nintendo). Gra wspięła się już na drugie miejsce Nintendo eShop zarówno w USA, jak i Japonii. Akumulacja pobrań liczonych do rankingu nastąpi dopiero w środę/czwartek, więc możliwa jest jeszcze poprawa.
Prezes FOR w końcu potwierdził termin wizyty w programie Gaming na giełdzie. Będzie można go tam zobaczyć 31 stycznia.

Wczoraj spółka w końcu rozpoczęła kampanię marketingową THE HOUSE OF THE DEAD 2: Remake, ogłaszając, że premiera nastąpi wiosną 2025. Warto pamiętać, że kwartał premierowy części pierwszej był rekordowy w historii spółki, jeśli chodzi o przychody.
Póki co, cisza w temacie daty wypuszczenia Front Mission 3 remake. Być może rozpatrywane są jeszcze jakieś poprawki, ze względu na feedback graczy po udostępnieniu publiczności wersji demo.
Co jednak ciekawe, te tematy można traktować w tej chwili jako drugoplanowe. Otóż pozostało zaledwie 5 dni do premiery Donkey Kong Country Returns HD.
To zdecydowanie największa produkcja w historii FOR, rozpoczynająca prawdopodobnie nowy rozdział współpracy z Nintendo.
W raporcie za 3 kwartał możemy przeczytać:
''W opinii Zarządu rosnące przychody z tytułu produkcji gier na zlecenie podmiotów trzecich mają
pozytywny wpływ na przychody i wyniki Spółki w obecnym kwartale i będą miały istotny wpływ na
wielkość przychodów w kolejnym kwartale.
Zarząd Spółki spodziewa się zawierania kolejnych umów na produkcję gier oraz generowania istotnych
przychodów z tego typu umów w kolejnych kwartałach.
Umowy na produkcję gier mogą zawierać dodatkowe wynagrodzenia ustalane jako udział w sprzedaży
gier. ''

Remake Donkey Kong stworzony przez FOR jest w praktyce trzecią wersją wspomnianej gry. Oryginalnie wypuszczono ją na Nintendo Wii w 2010 roku (4,2 mln kopii w miesiąc). Port na 3DS z dodatkową zawartością zadebiutował w 2013 (1,5 mln kopii w 10 miesięcy).
Sequel gry, Tropical Freeze, wyszedł w 2014 roku na Nintendo Wii U i sprzedał 2 mln kopii. Port gry na Switcha zadebiutował w 2018 i spisał sie dużo lepiej: 2,2 mln kopii w 10 miesięcy, 4,6 mln do końca 2022 roku (brak dalszych aktualizacji).
Jako, że Donkey Kong to jedna z głównych franczyz Nintendo, można być praktycznie pewnym bardzo dobrej sprzedaży. Wśród wydawnictw własnych Japończyków na Nintendo Switch właściwie nie sposób znaleźć gry, która nie osiągnęłaby sprzedaży milion plus w czasie poniżej roku od premiery. Oczywiście w dużej mierze zawdzięczają to dominującej pozycji na rynku konsolowym (146 mln NS sprzedanych od debiutu).

O skutecznej strategii na CDR w ostatnich latach napisałem z punktu widzenia osoby, która patrzy teraz na ostatnie kilka lat notowań CDR. Twoją strategię wszyscy raczej kojarzą i jest ona skrajnie inna.
Czy uważam, żę 1% dywidendy to mało ? Absolutnie i nie widzę tu za bardzo pola do dyskusji. Przykładem spółki wypłacającej ''rozsądne'' dywidendy jest Playway (z góry mówię, że poza polem moich zainteresowań). W ostatnich 3 latach wypłacił: 6,4% / 4,7% / 6,4%.

Nie wiem czy kiedykolwiek to zrozumiesz, ale lata 2010-2020 dla CDR to przeszłość. Dla inwestorów też. Nie sprzedanie tych akcji, powiedzmy, że od razu po negatywnych informacjach premierowych C2077 było blędem. Te popełnia każdy, ale nierozliczenie samego siebie z owych błędnych decyzji to już inna para kaloszy. Prosty rachunek: sprzedaż CDR choćby po 250 zł i odkupienie niech będzie w przedziale 100-150. O ile lepsza sytuacja w portfelu dzisiaj. Tyle, że jeśli człowiek boi się zapłaty podatku, to od razu wyklucza ten scenariusz i efekty są wiadome.
Podsumowując, każdy ma prawo inwestować/spekulować jak mu się podoba. Tylko nie piszmy o zalewaniu gotówką inwestorów przez CDR, mając na myśli ewentualną przyszła dywidendę w wysokości choćby 3 czy 4 %....

Jaką znowu długoterminową ochronę kapitału ? Kupujący akcje CDR równe 3 lata temu mają dziś praktycznie ten sam kurs. O tych, którzy weszli w akcjonariat w 2020 czy 2019 roku i pozostali tu do dziś nie będę wspominał z wiadomych względów. Dywidendy po złotówce za akcje można traktować właściwie jako prezent od zarządu do zarządu (dodatek do wypłaty).
Gdzie tu widzisz jakieś zabezpieczenie przed inflacją ? Patrząć wstecz, jedynie kupowanie na tych rocznych dołkach (począwszy od 2022) okazało się skuteczną strategią.

tgolik napisał(a):
Już dzisiaj dywidendy z CDR należą do największych w moim portfelu, po premierze Wiedźmina 4 zdominują portfel.


Wartość dywidendy ocenia się procentowo lub kwotowo (na jedną akcję). To co piszesz woła o pomstę do nieba ;]
Nawet w przypadku hipotetycznej dywidendy CDR w wysokości 1 miliarda zł przy również hipotetycznym kursie 300 zł, da to zaledwie 3,3 procent dywidendy.
Obecnie najlepsze lokaty oferują ponad 6% rocznie. Pozostawię to bez dalszego komentarza.

''Biznesy kupuję dla dywidend '' - patrząc na twoje zasiedzenie w CDR i ich dotychczasowe dywidendy na przestrzeni czasu, to takich wypowiedzi nie da się traktować poważnie :D

Dix22 napisał(a):
Jak się zapatrujecie na silnik od Epic Games i 5% prowizje od przychodu? Dobry ruch czy zły?


Przede wszystkim trzeba założyć, że w przypadku CDR stawka za silnik nie będzie standardowa. Epic dopuszcza inne opcje, o czym informuje na swojej stronie:

''There are also options for custom terms that can include Epic Direct Support, private training, negotiated terms for lower royalties, and more. ''

Wiedźmin 1 remake będzie produkowany na koszt CDR, oni tez wydadzą grę. Podobnie też Redzi wezmą na siebie całe ryzyko projektu. Nie tak działa licencjonowanie.

Mnie (czysto subiektywnie) teaser trailer W4 rozczarował. Zabrakło tej magii, co 10 lat temu. A może po prostu się starzeję ;]
Liczę, że kolejne materiały będą bardziej ekspresyjne. W wypuszczonym dwa dni temu trailerze nowego Supermana pada zaledwie kilka słów, a jednak gra obrazu i muzyki tworzy niesamowity klimat. Takie budowanie emocji znacznie bardziej mi odpowiada.

Tgolik: tak, patrzyłem. I właśnie w wysokości promocji W3 na Switcha w odniesieniu do jego przechodów tkwi cała tajemnica. Zakładam, że również stąd wzięło się twoje założenie o ewentualnej kosmicznej sprzedaży Cyberpunka na NS. Rozumiem teraz twoje tezy, aczkolwiek wynikały one z błędnych początkowych założeń.

Poza początkową sprzedażą nie raportowano żadnych danych. Mogę natomiast powiedzieć, że śledzę rynek Switcha od jakichś 6 lat. Czasem miga mi Wiedźmin w rankingach. Redzi ewidentnie postawili tam na długoterminową sprzedaż w solidnej cenie, bez większych wyprzedaży. Wydaje mi się, że maksymalna przecena jaką zastosowali po tych kilku latach, to 65%. Jestem na 90% przekonany, że nie uzbierało się tam 3 czy więcej milionów kopii. Strzelałbym w 2 -2.5 mln.
Stawiam, że dopiero na wyższych promocjach licznik kopii wyraźnie przyśpieszy. Oczywiście nie będzie to oznacząło jakiejś eksplozji przychodów (by nikt mnie źle nie zrozumiał).

tgolik napisał(a):
Wiedźmina 3 na Switcha sprzedało się ładnych parę milionów (nie mniej niż 5 mln).


Znowu to robisz :D Z moich obserwacji na NS sprzedało się znacznie mniej, może połowa z tego. Skąd wziąłeś te liczby ?

uez50641 napisał(a):

Przypomnij mi jakie oceny na Steam zbiera FP2 a jakie The Alters? Fp2 w pierwszym tygodniu miał 70-75%, natomiast Alters 93%.


Czy ty porównujesz oceny płatnej gry z ocenami wersji demo ? Zdajesz sobie sprawę, że gracze patrzą na dema i prologi łaskawszym okiem ?

uez50641 napisał(a):

Perspektywa analityków nie wyglada jakos dramatycznie.


Cyferki wpisane w excelu dla uzasadnienia rekomendacji mają być indykatorem rzeczywistych wyników spółki ?

Sytuacja przez te kilka lat sporo się zmieniła. W 2020 myśleli, że gracze wiele im wybaczą, co okazało się bardzo błędnym założeniem. Obaj szefowie prawdopodobnie nie wytrzymali ciężaru nagonki i stopniowo wycofali się z zarządzania CDR.
Obecnie wiedzą, co muszą zrobić. Czekanie na nowe konsole oznaczałoby wywieszenie białej flagi w kierunku konkurentów, którzy wypuścili największe hity obecnej generacji.

Przemku, w tekście mowa wyraźnie o czwartym kwartale, a nie żadnym wyniku rocznym. Czyżbyś chciał stworzyć kolejny mit nawiązujący do twojej baśni o ''Sprzedaży przepremierowej, która w większości idzie przez stronę signatureeditiongames'' ?

Dokładnie. Wydawanie gry na malutki rynek nowych konsol nie jest opłacalne biznesowe dla takich produkcji jak Wiedźmin.

Zapomniałeś dodać, że emisja de facto zakończyła się niepowodzeniem. Z planowanych 7 uzyskali tylko 3 miliony zł.

Ja się nie czepiam, a jedynie komentuję absurdalne według mnie oczekiwania co do sprzedaży na Mac. Skoro Cyberpunk sprzedaje dzięki wyprzedażom około 5 milionów kopii rocznie na nieporównywalnie większym rynku, to nie da się twojej tezy pominąć milczeniem. Zdecydowanie bardziej interesujący byłby port na NS 2. Życzeniowo można założyć, że Redzi znaleźli już podwykonawców na poziomie Saber Interactive.

Według mnie to nie jest dużo. To wręcz absurdalnie dużo.
Użytkownicy Mac'ów mają specjalne aplikacje do uruchamiania windowsowych gier, więc na twoim miejscu nie napalałbym się na znaczącą sprzedaż.

''CP2077 na Maki to pewny dodatkowy milion kopii gry w pełnej cenie''

Kompletnie nie wiem skąd takie założenie. Użytkownicy Macintoshów stanowią niewiele ponad 1% ogółu graczy na Steam.

Dix22 napisał(a):
Nieprawda.


1 listopada to data w której wyrok sądowy zaczyna obowiązywać

W oryginalnym dokumencie znajdziesz taki fragment:

For a period of three years, Google will permit third-party Android app stores to
access the Google Play Store’s catalog of apps so that they may offer the Play Store apps to users.
For apps available only in the Google Play Store (i.e., that are not independently available through
the third-party Android app store), Google will permit users to complete the download of the app
through the Google Play Store on the same terms as any other download that is made directly
through the Google Play Store. Google may keep all revenues associated with such downloads.
Google will provide developers with a mechanism for opting out of inclusion in catalog access for
any particular third-party Android app store. Google will have up to eight months from the date of
this order to implement the technology necessary to comply with this provision
, and the three-year
time period will start once the technology is fully functional.

Dix22 napisał(a):
wyrok to wyrok. Należy go wykonać, chyba, że zdążą złożyć apelację - mało prawdopodobne.


Forumowicz stockwatch oceniający czy Google zdąży złożyć apelację. Piękne :D

Z tego, co czytałem, Google będzie odwoływał się od tej decyzji. Poza tym ma 8 miesięcy na wprowadzenie wymaganych zmian w życie.
Warto też wspomnieć, że eksperci branżowi przewidują minimalny efekt wspomnianego wyroku na amerykański rynek mobile. Przede wszystkim ze względu na przyzwyczajenia konsumentów. Poza tym, to IOS ma tam dominującą pozycję.

Rif: pomieszałeś fakty. To nie Tencent chciał przeprowadzić wrogie przejęcie francuskiej firmy.
Akurat Chińczycy wchodzili do akcjonariatu w porozumieniu z zarządzającymi Ubisoftem.
Z CDR podobnie, główni akcjonariusze w pełni zabezpieczyli się przed wrogim przejęciem.

MA4C napisał(a):
Według VG Insights sprzedaż przekroczyła 500 tys. kopii - margines błędu wg firmy to 15%.


Nie polecałbym tej strony. Tak naprawdę sprzedaż może być trochę niższa niż minimalny próg, który zakładają z uwzględnieniem błędu.

MA4C napisał(a):
Jeszcze mam pytanie czy ktoś wie jaki procent sprzedaży generuje Epic Store ?


Tak mały, że nie warto sobie nim zaprzątać głowy.

Frey, napiszę Ci zwięźle. Rynek od kilku lat wyceniał 11Bit z dużą premią. Kurs nie odzwierciedlał bieżących wyników spółki, ale ich przyszły skokowy wzrost przy okazji premier własnych oraz tych z wydawnictwa. Frostpunk 2 jako sequel wydany po 6 latach wypada dość blado. Biorąc pod uwagę bazę graczy jedynki, dużo większą liczbę klientów Steam niż przed laty, czy koszty produkcji, rynek słusznie odbiera tą premierę negatywnie. Dodając nietrafione gry z wydawnictwa, niedorastające do pięt taniutkim Moonlighter i Children of Morta, rzeczywistość po prostu skrzeczy. Brak póki co danych pozwalających na optymistyczne podejście co do sprzedaży The Alters i P8 (jedna wielka niewiadoma).

Ricordare napisał(a):
Gra coś na styl W3, black myth wukong bije rekordy popularności


Rzeczywiście, gra bardzo w stylu W3... A ja myślałem, że Wukong to tytuł stworzony zdecydowanie pod chińskich graczy i to im zawdzięcza świetną sprzedaż na Steam.

Co do porównania kapitalizacji CDR i TakeTwo: myślałem, że już wytłumaczyliśmy ci powody tej dysproporcji. Podobnie jak wyższą fachowość wyceny ''rynku'' od twojego widzimisię.

sledzik007 napisał(a):
Sprzedali 350 tyś egzemplarzy gry . Licząc że z jednej kopii mają 100 zł (...) 280 tyś wersji delux z której mogą mieć po 160 zł z egzemplarza


Przyjmując założenie, że 45% kopii jest sprzedawanych za połowę ceny dolarowej, to przychód z jednej kopii gry w wersji podstawowej to 80 zł.

''Trochę nie ma znaczenia dzisiejszy pik, i sprzedaż. To będzie longseller ''

Zapomniałeś jeszcze tam wcisnąć spadające oceny. Bo przecież to będzie longseller.

MarekPtrl napisał(a):
Dzień jeszcze się nie skończył, więc może do tych 50k dobije.


Polecam czytanie postów innych użytkowników. Godziny w których F2 ma najwyższy peak graczy nie są przypadkowe.

W pierwszych trzech godzinach sprzedaż Frostpunk 2 może być nawet trochę niższa niż tytułu sąsiadującego w rankingu, a i tak go wyprzedzi dzięki algorytmowi Steam. W nabliższych godzinach peak sporo powie inwestorom.

Frey: generalnie sytuacja wygląda następująco. Sporo gier, szczególnie tych głośnych, dostaje dużo wyższe oceny od recenzentów (metacritic) niż później od graczy. Czasem różnice w tych ocenach są naprawdę duże.
Dlatego byłbym ostrożny z chwaleniem gry, zanim wpadnie te pierwsze tysiąc opinii na Steam w piątek.

Zgadza się. Preordery i wcześniejszy dostęp na pewno wypłaszczą w pewnym stopniu sprzedaż w czasie. Oczywiście największym hitom i tak to nie przeszkadza, bo i tak notują gigantyczne przychody, nawet po odjęciu preorders.
Czysto teoretycznie, miejsce w rankingu powinno być najwyższe po 24 godzinach od właściwej premiery. Najbardziej dynamiczny ruch w rankingu ma zwyczajowo miejsce w pierwszych 3 godzinach sprzedaży (dodatkowa waga przypisywana przez algorytm).

Frey napisał(a):
I z bazą fanów twom1 wynoszącą już pewnie koło 10 mln…


Liczba sprzedanych kopii nie jest tożsama z bazą graczy, którą tu masz na myśli. Szczególnie biorąc pod lupę longsellery typu TWOM czy W3. W póżniejszym okresie życia podobnych gier, mnóstwo egzemplarzy jest kupowanych za pół darmo (w stosunku do ceny nominalnej). To zakupy bardziej kolekcjonerskie, z nastawieniem ''może kiedyś znajdę czas by w to zagrać''.

Sprzedaż gry rosnąca w momencie, gdy odliczane są już dni do premiery, to ma być zaskoczenie ? Po tylu latach ciągle potrafisz zaskoczyć :D

Ricordare napisał(a):
Ja myślę że większość ludzi tutaj kupowała w okolcach 90-110


Rozumiem, że przeprowadziłeś jakąś ankietę wśród użytkowników portalu ?

juniorAccount napisał(a):
Uciekłem z tego waloru (...)


Ten wątek chyba nie jest pamiętnikiem, w którym dzielimy się swoimi przeżyciami ? Wartość dodana dla reszty - absolutnie zerowa.

Mnie osobiście ciekawi, że forumowicze wolą pisać o dyrdymałach, zamiast zastanowić się np. nad podstawą ostatniego pozwu. Według mnie szansa trafienia jest tu duża wyższa niż zgadnięcia średniej ceny zakupu akcji CDR przez użytkownika Ricordare.

tgolik napisał(a):
Trzeba jednak pamiętać że pierwotny czas prac nad wiedźminem 3 miał nie przekroczyć trzech lat ostatecznie skończyło się na czterech latach.
Czyli zajawka pojawiła się po w dwóch latach od początku pracy nad grą. Prace nad wiedźminem 4 trwają już natomiast trzeci rok a teasera jeszcze nie ma.


Przecież plan marketingowy układa się pod premierę i jej zakładany termin. Czas rozpoczęcia prac nad grą jest tu bez znaczenia.

En: błędnie zinterpretowałeś, że finalna chronologia teaser -> premiera w3 była zgodna z planami spółki. W momencie wypuszczania teasera w 2013, CDR zapowiadał wypuszczenie gry już w kolejnym roku. W 2014 ogłoszono jednak przełożenie premiery na luty 2015, a następnie raz jeszcze ją opóźniono, o kolejne 3 miesiące.

Cashmere: zakładam, że chodzi ci o tzw. rezerwy gotówkowe. Czyli aktywa fiansowe takie jak gotówka, lokaty, obligacje itd. To nie ma nic wspólnego z rachunkiem wyników (czyli zyskiem czy stratą).

Nie wiem jaki jest sens tak pobieżnego śledzenia podobnych komunikatów.
Przecież macie tam konkretnie wyłuszczone, że ostatnia zmiana in plus jest związana z instrumentami SWAP. Poprzednia z umowami pożyczki akcji itp. itd.

Sam widzisz. CSC wypadło z top 10 global bestsellers w czwartek. A ze względu na ustawienia filtrów, twój ranking nie uwzględnia też np. Cyberpunk Ultimate Edition.

''CSC cały czas w top 10 global' - abstrahując od dużego sukcesu gry, Crime Scene Cleaner wypadł z top 10 Global Bestsellers jeszcze przed weekendem.

''tym bardziej, że AVA to exclu na GP, czyli MS naprawdę się ta gra spodobała.''

A cóż to za exclusive ? Sony na pewno od miesięcy rozpacza, że CoA zabraknie na Playstation :D Podobnie Nintendo.
W przypadku łączonej umowy jak ta 11B z MS, wyciąganie wniosków odnośnie postrzegania CoA (tutaj w roli z zapchajdziury) przez Microsoft, to już czysta fantazja autora.

Ja bym powiedział, że umieszczenie Frostpunka 2 w GamePass uratowało Creatures of Ava. Wątpię by Microsoft skusił się na tą grę bez większej umowy ramowej.

tezeter napisał(a):
A jeśli dla Ciebie niski peak Creatures of Ava jest zaskoczeniem to gratuluje wyczucia.


Nie kojarzę bym pisał cokolwiek o zaskoczeniu.

baks napisał(a):
Prezes kilka dni temu w wywiadzie wypowiadał się, że ta gra odniosłaby sukces kilka lat temu a teraz nie oczekują dużego sukcesu.


Słowo sukces nie powinno tu w ogóle paść. CoA to jedna z najsłabszych sprzedażowo premier na Steam w historii polskich gier/wydawnictw (szczególnie w kategorii budżetowej powyżej miliona złotych).

Czyżby akcjonariusze jeszcze nie doszli do siebie po premierze Creatures of Ava ?
Maksymalny peak dzisiaj: 186 osób (trzykrotność demo). Dobrze, że upchnęli to coś w GamePass, bo na Steamie gra wypadła po prostu katastrofalnie.

Ricordare: wycena 45-50 mld zł dopiero przed premierą W4 ? Skoro tu są zyski, a u Take Two straty, to czy już teraz CDr nie powinien mieć wyższej kapitalizacji ?

A przyjmując c/z 30 lub więcej, to uzyskasz jeszcze wyższą wycenę.
Skoro odnosisz się do prognoz wyników CDR z rekomendacji polskich DM, to może warto było podawać ich wycenę, a nie własną życzeniową ;]

''Kurs w tej chwili jest bliski ledwie jednej trzeciej wyceny jaką można uzyskać na podstawie prognoz z rekomendacji polskich DM na 2026/2027. ''

Mógłbyś sprecyzować o czym ty właściwie piszesz ?

Ze swojej strony dodam, że według słów prezesa, spółka planuje wydanie płatnych dodatków do Medieval Dynasty.

Children of Morta Complete Edition trafiło do jednego z aktualnych Humble Bundle. Ruch skorelowany z aktualną promocją na Steam.

Pytanie dlaczego korzystają także z usług innego wydawcy ? ;] Czemu tak udane polskie gry jak Manor Lords i Against the Storm trafiły również do stajni Hooded Horse ? Zapewne decydowały pieniążki, a może też dobór gier przez Bitów ? :D

Krewa napisał: ''3,6 mln z całą pewnością wrzucono w rynek. Nie mamy wiedzy co do pozostałych 2,4 mln akcji''

Spośród pożyczonych akcji CDR, tylko co do tej części ujawnionej w rejestrze KNF jest pewność, że zostały sprzedane. Zapewne po progiem jest tego więcej, ale to już domysły.

Akurat w przypadku Donkey Kong, to Nintendo będzie wydawcą (i dobrze)...
Ale przed tą styczniową premierą, FOR ma w planach wypuszczenie jeszcze innych gier i już one powinny wpłynąć mocno na wyniki.

1ketjoW napisał(a):
Cześć aircanada15,

Na ile szacujesz koszty stworzenia gry? Czy Forever będzie miał udział w przychodach po pokryciu kosztów gry czy od pierwszej sprzedanej kopii?

Rozumiem, że gra ma się sprzedać w mln egz to udział Forever będzie raczej w dolnych granicach podanych widełek.

Na ile egz. szacujesz sprzedaż w pierwszym roku od premiery i na jakiej podstawie?


1ketjoW:
''Gra jest produkowana przez Emitenta na zlecenie Nintendo Co. Ltd. (dalej: "Nintendo") i zostanie wydana przez Nintendo. Gra zostanie wydana w terminie podanym przez Nintendo. (...) Warunki finansowe umowy zawartej przez Emitenta z Nintendo w zakresie produkcji Gry nie odbiegają od standardów rynkowych stosowanych w tego typu umowach.''

Koszty produkcji ? Oceniam jako pomijalne w stosunku do potencjału sprzedażowego. Można te koszty szacować na kilka milionów dolarów.
Jeśli FOR będzie otrzymywał tantiemy od sprzedaży, to kwestia ''od pierwszej kopii czy po recoupie'' nie jest zbyt istotna. Można oczekiwać, że owe koszty zwrócą się jeszcze przed oficjalną premierą (preorders). Przypominam, że gra będzie kosztowała 60$ i nie będzie tu zniżek regionalnych ala Steam.
Sprzedaż gry w pierwszym roku każdy może sobie sam zaprognozować. Wiadomo na pewno, że franczyza Donkey Kong to 65 milionów sprzedanych kopii (90 milionów licząc starsze tytuły na licencji DK)
Donkey Kong: Tropical Freeze wypuszczony oryginalnie na Nintendo Wii U, uzyskał na tej platformie wynik 2 milionów kopii lifetime. Ponowne wydanie w wersji na Nintendo Swtich przyniosło lepszy rezultat: 2 mln sztuk w przeciągu 7 miesięcy oraz 4,6 miliona w 4 lata.
Donkey Kong Country Return również wyszedł już na Wii U. Uzyskał tam lepszy wynik od Tropical Freeze, mianowicie prawie 5 milionów sztuk w pięć miesięcy. Kolejny port na leciwe Nintendo 3DS przyniósł prawie 3 miliony sprzedanych gier.
Podsumowując: Donkey Kong to jedna z najważniejszych franczyz Nintendo, a w tej grupie praktycznie nie sposób znaleźć tytuł, który by nie odniósł komercyjnego sukcesu. Warto też pamiętać, że obecna baza konsol NS to ponad 140 milionów urządzeń.

Spodziewałbym się, że te 15% przychodów powędruje do FOR. Jednak weryfikacja nastąpi dopiero po premierze i nie można wykluczać innych możliwości. Charytatywnie na pewno tego nie robią.
Patrząc na ten konkretny tytuł, Nintendo spodziewa się zapewne wpływów ze sprzedaży w wysokości 50-100 milionów dolarów w pierwszym roku.


''Dziesiątki tysięcy sztuk dziennej sprzedaży Wiedźmina 3 na letniej wyprzedaży STEAMa też wskazuje prawdopodobnie na całkowity brak zainteresowania graczy nadchodzącą produkcję REDów.'' - zważywszy na najwyższą w historii promocję -90%, to obecna sprzedaż W3 ( prawdopodobnie powyżej 100 tys. sztuk dziennie) nie powinna być zaskoczeniem. Trzeba też się liczyć z tym, że część z obecnie kupujących nigdy tej gry nie uruchomi.
Podwyższanie rekomendacji CDR z czasem jest oczywiście bardzo prawdopodobne. Natomiast pisanie, że ''wszystkie one zostaną podniesione, większość kilkakrotnie'' jest mocno na wyrost. To nie ty je wydajesz, więc dlaczego sugerujesz to jaki pewnik ?

"każdy kto ma akcje wie że to dopiero początek" - dobrze, że to podkreśliłeś. Choć już sam charakter postów pozwala się domyślić :D
''W najbliższych kilkunastu miesiącach wszystkie one zostaną podniesione, większość kilkakrotnie. '' - ach ta pewność siebie akcjonariatu :D

Z pewnością to game-changer dla dość lekceważonej na naszym podwórku firmy.
W końcu tytuł, który powinien sprzedać ponad milion kopii bez większych przecen.

Czy wysoki peak dema / duża wishlista są gwarancją świetnej sprzedaży ? Czy może jedynie pozwalają przypisać wyższe prawdopodobieństwo spełnienia się pozytywnego scenariusza w kwestii monetyzacji danej gry ?
Zapytam przekornie: jak przełożyły się peaki wersji demo oraz wishlisty Invincible / Thaumaturge na rzeczywistą sprzedaż owych tytułów ? :]

''kurs powinien być na poziomie znacznie wyższym a nie wycenianym na 13mld'' .
Skoro wycena spółki przez rynek tak skrajnie różni się od twoich oczekiwań, to ewidentnie ktoś z was się myli. Ja osobiście typuję ciebie ;]
Fundusze nie mają się co spieszyć z zakupami (ewentualnymi), a zniecierpliwienie demonstrowane przez polską drobnicę mają po prostu w nosie.

Wasze posty fajnie się uzupełniają:

''Żeby po ściągnięciach dema wieszczyć słabą sprzedaż? Większość graczy dema ma gdzieś, bo bawi się czymś innym. '' - ''Dziś peak na steam poprawiony.'' :D

Spoglądając na poniższy ranking all-time highest peaks wśród wersji demo, to jednak są tytuły, które były w stanie przyciągnąć jednocześnie po kilkadziesiąt tysięcy graczy.

steamdb.info/charts/?category=...

Jeśli dla kogoś niski peak Alters Demo nie jest sygnałem ostrzegawczym, proszę bardzo. Każdy ma swój rozum.

topfacet napisał(a):
To akurat nieprawda bo WL gry bardzo ładnie wzrosła, także jak najbardziej gra wywołuje zainteresowanie w graczach. Alters to obecnie top 4 SNF w kategorii most wishlisted.


Dodanie gry do wishlisty to jeden klik. Ściągnięcie i uruchomienie dema, to już trochę większy wysiłek. Która z tych czynności lepiej odwzorowuje zakup gry ?
Jak widać, dla osoby w różowych okularach, nie jest to do końca oczywiste.

Demo jak na razie spotkało się z niskim zainteresowaniem graczy. Niepokojące.

Wyniki zgodne z oczekiwaniami, po prostu dobre. Dużo ważniejsze są informacje o postępach w produkcji gier.
Tempo rozwoju zespołu ''Cyberpunk 2'' jak na razie rozczarowuje.

''to wlasnie CDR zalatwil Larian rozmowy z Wizards of the Coast w sprawie uzyskania licencji na Baldur's Gate 3.'' - mówisz o tych ''rozmowach'', w których Larian zaproponował licencjodawcom zrobienie Baldur's Gate 3 i nie spotkał się ze zrozumieniem ? :D

''Bez wzgledu na to, czy te pozycje sa czescia jakiegos hedgingu czy nie, beda musialy w koncu zostac zamkniete. I wiekszosc tych akcji zapewne zostanie odkupiona bezposrednio z rynku''.

Można również założyć, że z czasem pojawi się wiele innych, nowych pozycji krótkich. To będzie oznaczało wyrzucanie akcji. Może w końcu drobni zrozumieją, że shorty były, są i będą częścią rynku ?

''Dzisiaj prezes Nintendo oficjalnie poinformował, że w tym roku zostanie zapowiedziane NS 2.''
Muszę uściślić (nie jest to złośliwość): Nintendo Switch 2 zostanie zapowiedziane w obecnym roku fiskalnym, a nie kalendarzowym. W ich przypadku rok fiskalny kończy się 31 marca.

''Widać że bity współpracują ze studiami, które potrafią - co zwiększa szansę na hiciora w przyszłości.''

Współpracują ze studiami, które potrafią przepalić spore pieniądze na tworzenie gier, by w ostatecznym rozrachunku zainteresować swoim produktem niewielką liczbę graczy (szczególnie w stosunku do budżetów).

baks napisał(a):
t0m4s napisał(a):
baks napisał(a):
sprzedało się gdzieś w przedziale 150-200 tyś a może nawet nieco mniej.

Źródło?
gamalytic mówi 80k.

A ja mówię MILION ...

Na jakiej podstawie szacują te dane - możesz podać źródło jakieś w miarę rzeczywiste ?

Tak samo jest z rekomendacjami z BM. Jeden uważa, że może się sprzedać 1,5mln w rok a inny 3mln.


W przypadku Frostpunk 2 szacunek sprzedaży Gamalytic opiera się na kalkulacji przychodów wynikającej z rankingu bestsellers. W przypadku ''normalnej'' gry, uwzględniają również peak grających, liczbę komentarzy, osiągnięcia uzyskane w grze itd. Biorą też pod uwagę oficjalne komunikaty o sprzedaży, jeśli takowe są dostępne.
Bez urazy, ale ich algorytm jest raczej na pewno lepszy od tego, co ty proponujesz ;]

Tekstu o manipulacji nawet nie będę komentował, bo szkoda nerwów...
Koszt produkcji Cyberpunka wyniósł około 600 mln zł, oczywiście nie wliczając w to dużych wydatków na naprawianie gry po premierze. Jak już wcześniej wspomniałem, w przeciągu zaledwie dwóch lat po wydaniu C2077 średnia płaca w CDR wzrosła o 56%. Prezes mówił wówczas, że w 2023 ten trend zostanie utrzymany.
Wobec takich danych liczbowych, nie widzę praktycznie możliwości by budżet produkcyjny W4 zamknął się w kwocie 600-700 mln zł. Podobny budżet oznaczałby, że gra zostanie stworzona kosztem 1/2 nakładu pracy włożonego w stworzenie Cyberpunka.

A dlaczego ktoś tu ma się przejmować zachodnimi zespołami ? To wątek CDR i fakty są takie, że nie są już w stanie produkować gier AAA wyraźnie taniej niż konkurencja.
Fundusze nie są ślepe, koszty wypuszczenia Phantom Liberty dały wielu do myślenia. Jeśli produkcja dodatku i naprawianie Cyberpunka kosztowały aż tyle, to jaki będzie finalny budżet W4 ? Strach się bać ;]

Ten wzrost standardowej ceny AAA o którym wspominacie, jest za mały by zrekompensować skok kosztów pracowniczych.
Tylko w okresie dwóch lat, między 2020 a 2022, średnia płaca w CDR wzrosła o 56%. A prezes zapowiadał w 2023 roku kontynuację tego trendu (być może w mniejszej skali, jeśli wyłączyć premie).

Take Two jest teraz na podobnym etapie jak CDR ?
Oni już oficjalnie ogłosili, że chcą wydać GTA 6 w 2025 (a w plotkach pojawiają się obawy przesunięcia debiutu na 2026), pokazując trailer. Biorąc pod uwagę, że dotychczasowy koń pociągowy (GTA 5) jest monetyzowany od ponad 10 lat, to można by wręcz powiedzieć, że następcę widać już tuż za rogiem.
Podsumowując: w Take Two szykują się już do największego od dawien dawna skoku wyników liczonego w wartościach bezwględnych (a niewykluczone, że przebiją GTA5).
Tymczasem W4 (realnie patrząc) nie będzie wcale łatwo wyraźnie pobić premiery Cyberpunka (czyli osiągnąć np. +20 mln kopii sprzedanych w pierwszym roku).

Informacje
Stopień: Złotousty
Dołączył: 15 grudnia 2014
Ostatnia wizyta: 1 września 2025 21:30:35
Liczba wpisów: 1 947
[0,45% wszystkich postów / 0,50 postów dziennie]
Punkty respektu: 289

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 1,089 sek.

mdwbeooh
snchhpxg
iuaqliqb
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
xugxkmkh
benvwtlp
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat