PARTNER SERWISU
zfxxayua
rafklopo

rafklopo

Ostatnie 10 wpisów
serpico napisał(a):
@Szutnik

Cytat:
Sankcje jednak dzialaja!


Chyba działają (chociaż głupio mi, że powołuję się na GW) blackeye

pieniadze.gazeta.pl/pieniadz/1...

Zaczyna wyglądać jak w sklepach na Krymie love4


człowieku przestań wklejać te żenujące brednie. Ten artykuł to było absolutne dno, zdjęcia zamieszczone w nim pochodziły m.in. z Wenezueli, z Białorusi, zostały wykonane kilka lat temu. W komentarzach podawano linki do artykułów z 2013r z tymi samymi zdjęciami. Przegięcie było tego stopnia, że osioł który to napisał w końcu przeprosił w komentarzach a po kilku godzinach usunęli to ze strony. Jednak jak widać ta propaganda działa na durni, nawet kilka portali przedrukowało to coś.

to i ja coś wrzucę na tego bloga"

Zwiększająca się podaż wpłynie na obniżkę czynszów
"Nawet właściciele najlepszych obiektów biurowych muszą coraz dłużej czekać na najemców.

Do niedawna najlepsze biurowce w najdroższym miejscu w Polsce, czyli w ścisłym centrum Warszawy, cieszyły się dużym zainteresowaniem i zwykle w 100 proc. były wynajęte jeszcze przed zakończeniem ich budowy. Jednak ta sytuacja zmienia się od pewnego czasu na niekorzyść właścicieli nieruchomości.

– Wraz z budową nowych obiektów i rewitalizacją starszych, podaż biurowców znacznie się zwiększyła w ostatnich dwóch latach. Proces komercjalizacji wydłuża się i niewykluczone, że nowoczesne biurowce będą się wypełniały w całości dopiero po oddaniu do użytkowania – opowiada Tomasz Subocz, dyrektor działu reprezentacji najemcy w firmie Savills.

Do warszawskich biurowców, które będą gotowe w tym roku i jednocześnie oferują najwyższe czynsze, można zaliczyć: Małachowski Square, który na razie jest wynajęty w 30 proc., Warsaw Spire B (ok. 75 proc.), Jasna 26, wynajęty już w ponad 90 proc.

Warszawskie różnice

W stolicy najwyższe stawki ofertowe sięgają 28 euro za mkw. miesięcznie. Takie ceny obowiązują w butikowych kamienicach po liftingu.

– Flagowym przykładem jest w tym przypadku Dom Dochodowy o Trzech Frontach na pl. Trzech Krzyży. Budynek jest prawie cały wynajęty, a niewielkie dostępne moduły biurowe: 100–150 mkw., mają czynsz wywoławczy w granicach 25–28 euro za mkw. miesięcznie. Nieco niższe stawki wywoławcze znajdziemy w takich budynkach historycznych, jak plac Bankowy 1, Liberty Corner czy pasaż Lipińskiego – wylicza Michał Lis, dyrektor działu wynajmu powierzchni biurowych w JLL. – Sporo zainteresowanych najemców to mniejsze firmy, dlatego też komercjalizacja nieco się wydłuża – dodaje.

Jak wyjaśnia Paweł Lothammer, dyrektor w Agencji Komercyjnej w firmie Knight Frank, stawki transakcyjne są o ok. 1–1,5 euro za mkw. niższe w zależności od wielkości wynajmowanej powierzchni, długości umowy najmu oraz kosztów aranżacji powierzchni i pakietów zachęt dla najemców.

W Krakowie, gdzie jest najmniej powierzchni niewynajętej z całej Polsce, stawki nie dochodzą nawet do 20 euro za mkw., zatrzymując się zwykle na 17 euro za mkw.

– Warszawa jest miastem, gdzie większość firm lokuje swoje siedziby, które ze względu na swoją rolę powinny być reprezentacyjne. Tymczasem w miastach regionalnych firmy lokują tzw. back-office, a więc jednostki zajmujące się wsparciem operacyjnym. Nie muszą się więc one znajdować w centrum miasta, ponieważ nie obsługują klientów u siebie, a jedynie wykonują zadania dla innych komórek firmy – tłumaczy Tomasz Subocz.

Nieunikniona korekta

Paweł Lothammer dodaje, że w Warszawie najdroższe budynki mają stawki ofertowe nawet ponad 2–2,5-krotnie wyższe niż najtańsze biura w tym mieście. – Natomiast na rynkach regionalnych nie widać tak dużych dysproporcji. Różnice sięgają maksymalnie kilku euro na mkw. – szacuje Lothammer.

Większość drogich budynków w ścisłym centrum Warszawy jest na razie wynajęta w 80–90 proc. Ale ze względu na zwiększającą się podaż i konsolidację klientów z branż finansowych, ubezpieczeniowych czy telekomunikacyjnych oraz ich konsekwentne przeprowadzki poza śródmieście współczynnik powierzchni niewynajętej w centrum stolicy rośnie.

– Mając też na uwadze dużą podaż biurowców, zarówno w budowie, jak i w planach, szczególnie w okolicach ronda Daszyńskiego, w przyszłości możemy mieć do czynienia z odpływem najemców na bliską Wolę, co również nie pozostanie bez wpływu na wysokość stawek w ścisłym centrum – zauważa Paweł Lothammer.

Korektę cen zdaniem Michała Lisa już widać. – Jednak nie jest ona tak znaczna, zwłaszcza w prestiżowych kamienicach – podkreśla Lis.

Tendencja do nieznacznych obniżek w centrum Warszawy, i nie tylko, bo również w innych dzielnicach stołecznych, jak i w innych miastach, będzie się utrzymywał się przez najbliższy rok lub nawet dwa lata. Pamiętajmy, że w tym roku polski rynek biurowy powiększy się o rekordową powierzchnię: 660 tys. mkw. nowych biur."
www.ekonomia.rp.pl/artykul/709...

serpico napisał(a):
@Rafklopo

Cytat:
w moim mieście nie ma kilkudziesięcioprocentowej mniejszości narodowej, bądź też mniejszości narodowej stanowiącej większość w moim mieście. Nie miał też miejsca żaden przewrót, który odsunąłby demokratycznie wybraną władzę


W II RP były mniejszości i to znaczne (zwłaszcza na wschodzie), ale to nie uprawniało Niemców i ZSRR do napaści na Polskę. Był też przewrót majowy, który odsunął demokratycznie wybraną władze, co dalej nie uprawniało do tego, by sąsiedzi nas napadli. Prezentujesz nacjonalizm w czystej postaci. Jakim prawem twierdzisz, czy jakieś państwo ma prawo do istnienia, czy też nie? Stosujesz retorykę faszystów i komunistów, którzy to chcieli decydować o istnieniu państw w Europie

Próbujesz usprawiedliwiać politykę Moskwy, argumentując to dobrem mniejszości. Tylko co to za mniejszość, która przyjeżdża na teren Ukrainy?

Cytat:
Piątkowe niepokoje w Odessie, w których zginęło ponad 40 osób, zostały sprowokowane przez ludzi z rosyjskim obywatelstwem - informuje Służba Bezpieczeństwa Ukrainy. Aby nie być gołosłowną, SBU podaje dane trzech spośród ponad stu zatrzymanych. Jeden z nich, 30-latek, jest synem pracownika rosyjskiego ministerstwa podatków i ceł. Ojciec drugiego, 38-letniego mieszkańca Niżnego Nowogrodu, to funkcjonariusz wojsk podległych rosyjskiemu MSW. Trzeci to także mieszkaniec Niżnego Nowogrodu, 48-latek.


Mieszkam na Warmii i jeszcze żywe są tu opowieści o plebiscycie w 1920 roku. Jak Niemcy przywozili pociągami ludzi z głębi kraju, by głosowali za pozostaniem Warmii w Rzeszy. I z 10% mniejszości niemieckiej, w trakcie plebiscytu zrobiło się 80% na Warmii. To co się dzieje na wschodzie Ukrainy, ma ten sam scenariusz, który Ty próbujesz legitymizować


Wciskasz mi słowa, których nie powiedziałem. Ale przykład z II RP niestety jest trafiony, bo jak widać państwo z tak licznymi mniejszościami narodowymi było skazane na olbrzymie problemy. Liczne mniejszości zawsze są problemem dla państwa i często są nielojalne bądź wręcz wrogie wobec państwa w którym zamieszkują. I pomijając tragiczną historię II WŚ, to nawet gdyby jej nie było to Polska miałaby olbrzymie problemy z mniejszościami a zwłaszcza z ukraińską i niemiecką. Dzisiejsza Polska, na skutek tragicznej historii, jest państwem jednolitym narodowościowo, ale faktem jest też, że dzięki temu unika wielu problemów związanych z obecnością licznej mniejszości na swoim terenie. Ale uprzedzając Twoje słowa, w żaden sposób nie usprawiedliwiam agresji Niemiec i ZSRR na Polskę. Po prostu wydaje mi się, że gdyby nie było II WŚ to rosnąca emancypacja Ukraińców byłaby olbrzymim problemem dla państwa polskiego.

Twierdzisz, że odmawiam Ukrainie prawa do istnienia? To nieprawda, ale też uważam, że Ukraina w obecnym kształcie nie ma najmniejszych szans na przetrwanie. Otóż mniejszość rosyjska i tzw. ludzie radzieccy nie są przywożeni pociągami, jak piszesz, lecz stanowią większość na znacznym terenie na wschód od Dniepru. Ci ludzie mają zupełnie inne zapatrywania na swoją przyszłość, niż np. mieszkańcy Galicji. Właściwie wszystkie dotychczasowe wybory na Ukrainie potwierdzały wyraźne różnice, zupełnie inne wizje przyszłości ma wschód a inne zachód Ukrainy. Należy też pamiętać, że obecne wydarzenia tworzą coraz większy mur nienawiści pomiędzy obydwoma stronami. Uważam też, że dzisiejsza Ukraina nie ma żadnych szans na asymilację mniejszości rosyjskiej, ciężko mi wymyślić cokolwiek związanego z opcją ukraińską co jest dla tych ludzi atrakcyjniejsze od opcji rosyjskiej, zarówno w prestiżu państwa, ekonomii, kulturze, bezpieczeństwie, poziomie wywiązywania się państwa z obowiązków względem obywateli. Dochodzi też do tego oczywista kwestia językowa oraz religijna- podstawowe czynniki narodowotwórcze różnią za bardzo te grupy. Dodatkowo ingerencja Rosji w wewnętrzne sprawy Ukrainy, wysyłanie tam instruktorów wojskowych, koordynacja i wsparcie działań separatystycznych uniemożliwia zachowanie Ukrainy w obecnym kształcie.
Dlatego uważam, że zachodnia i centralna Ukraina, bez balastu w postaci 5 kolumny mniejszości rosyjskiej, niestety wroga względem Rosji i zdecydowanie bardziej zjednoczona i unitarna wbrew pozorom ma zdecydowanie większe szanse na stworzenie sprawnego państwa niż skazane na niepowodzenie próby ratowania stanu obecnego.
Zresztą większość tej dyskusji sprowadza się do dylematu: czy priorytet ma prawo mniejszości do samostanowienia czy dążenie do zachowania integralności państwa i nienaruszania istniejących granic.
P.S. Serpico, jeżeli wklejasz już jakieś cytaty, to elementarna przyzwoitość nakazuje podanie źródła.
P.S. 2 Serpico, kolejny raz usilnie proszę o podanie źródła informacji, że wśród spalonych żywcem w Odessie byli rosyjscy żołnierze.

Szutnik napisał(a):
Czegoś takiego tu jeszcze nie przeczytałem:

Cytat:
ale Putin nie chce przyłączenia terenów prorosyjskich do Rosji.


Najwyraźniej konferujesz z Putinem, skoro tak dobrze wiesz, czego chce, a czego nieAngel

Wszyscy tu się mniej lub bardziej domyślają, snują scenariusze, a Ty wiesz.
Wypada mi tylko pogratulować i pozazdrościć dostępu do takiej wiedzy.Angel


Twoja szutka Szutniku jest wyjątkowo marna, bo napisałem przecież, że tak osobiście uważam. Powinieneś poćwiczyć czytanie ze zrozumieniem bo Twój lichy sarkazm jest w tym wypadku wyjątkowo durny.

Serpico, nie wiem czy Ty się może tylko kiepsko czujesz, czy raczej to coś poważniejszego, ale ukraiński nacjonalizm jest jednak zdecydowanie starszy niż te 23 lata istnienia państwa powstałego na bazie USRR.
Za absolutne brednie uważam Twoją tezę, że Ukraina to państwo niepodległe i demokratyczne. Otóż moim zdaniem Ukraina to państwo upadłe, pozbawione elit, któremu niewiele udało się osiągnąć przez 23 lata szansy na niepodległość. Ukraina została rozkradziona przez Ukraińców, jakieś rewolucje wynosiły do władzy kolejne klany oligarchiczne a najlepszym symbolem stosunku wielu obywateli ukraińskich wobec Ukrainy jest historia dowódcy floty, który już następnego dnia przeszedł na stronę wrogów Ukrainy. Jakże dramatycznie krótka musi być ławka kadrowa w ukraińskiej armii, że sztab wybrał na tak ważne stanowisko osobę tak nielojalną? Jak beznadziejne musi być ministerstwo i decydenci wojskowi, że na tak ważne stanowisko wybierają tak nieodpowiednią osobę? Przecież ta sytuacja dowodzi, że to państwo tak naprawdę nie istnieje, nie sprawdza się w niczym i wielu ludzi nie chce tego państwa. Nic wspólnego z Ukrainą nie chce mieć ani admirał jej marynarki wojennej, ani babuszka zatrzymująca świętym obrazkiem transporter opancerzony pod Słowiańskiem, ani uzbrojony przez Rosję separatysta na Krymie czy np. w ukraińskim jeszcze teoretycznie Doniecku.
I moim zdaniem zupełnie nie ma się czemu dziwić, że Rosjanie czy ludzie radzieccy zamieszkali na Ukrainie nie chcą mieć zbyt wiele wspólnego z Ukrainą a ciągnie ich w stronę Rosji. Bo Rosję można lubić bądź nie, ale trzeba przyznać, że państwo rosyjskie w odróżnieniu od ukraińskiego działa. Rosja ma silne elity, lojalną armię, jako taką gospodarkę, historię i kulturę a dodatkowo ten obrzydliwy Putin dość poważnie rozprawił się z oligarchami.

Piszesz też Serpico:" Nie wiem gdzie mieszkasz, ale wyobraź sobie, że w Twoim mieście rano pojawiają się uzbrojeni ludzie w urzędzie gmin/powiatu/miasta i mówią, że nie chcą być w Polsce. Czy aż tak bardzo jesteś ograniczony, by to pojąć???" - w moim mieście nie ma kilkudziesięcioprocentowej mniejszości narodowej, bądź też mniejszości narodowej stanowiącej większość w moim mieście. Nie miał też miejsca żaden przewrót, który odsunąłby demokratycznie wybraną władzę popieraną przez tą mniejszość co mogłoby zaniepokoić tą hipotetyczną mniejszość. Zresztą to Twoje pytanie jest absurdalne bo sprowadza się tylko i wyłącznie do tego, że skoro bezczelni Rosjanie śmieli protestować w Odessie przeciwko władzy pochodzącej z przewrotu/ rewolucji to sami sobie zasłużyli na to, żeby ich spalić żywcem.

Osobiście uważam, że Ukraina nie ma najmniejszych szans na przetrwanie w obecnym kształcie. Czeka ją federalizacja, może jakaś konfederacja ale Putin nie chce przyłączenia terenów prorosyjskich do Rosji. Przyłączenie tych ziem do Rosji osłabiłoby wpływy Rosji na zachodnią Ukrainę, gdzie ukraiński patriotyzm jest obecny. A tak mając wpływy na wschodnie podmioty teoretycznej federacji ukraińskiej zachowa jakiś wpływ na całe terytorium obecnej Ukrainy. Gdyby miało być inaczej to już by zajął wschodnią Ukrainę tak jak zajął Krym.

mrk napisał(a):
rafklopo napisał(a):
serpico napisał(a):
@Rafklopo,
Cytat:
w tym bełkocie telewizyjnym brakowało tylko wzmianki, że pożar być może został zaprószony przez pijanych rosyjskich żołdaków.


Proszę wytłumacz mi, skąd tam się wzięli rosyjscy żołnierze??? Na terenie niepodległego państwa!!! Wyobraź sobie, że kilkudziesięciu uzbrojonych Rosjan zajmuje budynek w Ciechanowie i ostrzeliwują się. Jak to nazwać? Jak rozmawiać? Przecież to jest terroryzm w idealnej postaci!



czy możesz podać źródło, że tam w ogóle byli rosyjscy żołnierze? Tylko błagam o coś bardziej wiarygodnego niż gazeta.pl


a jacy inni żołnierze jeszcze wchodzą w grę?

fakty.interia.pl/raport-zamies...

Cytat:
Są z nami rosyjscy oficerowie. Pomagają nam - przyznał po raz pierwszy tak otwarcie jeden z liderów samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej, Denis Puszylin.


Tylko, że ten cytat to jest część wątku w którym Serpico zasugerował, że wśród spalonych żywcem w Odessie przez Ukraińców byli rosyjscy żołnierze, nie podaje jednak żadnego źródła. A że wśród zatrzymanych jest najwięcej Rosjan z Odessy czy z Naddniestrza to jest to tak samo oczywiste jak to, że swego czasu np. wśród zatrzymywanych po rozruchach w Prisztinie najwięcej było Albańczyków. Przecież nikt nie podejrzewa, że Ukraińcy spróbują zatrzymać sprawców tej okrutnej zbrodni, która doskonale wpisuje się w wieloletnią historię ukraińskiego nacjonalizmu.
P.S. Tymczasem kilkutysięczny tłum w Doniecku próbuje rozstać się z utopią ukraińskiej państwowości.
www.youtube.com/watch?feature=...

serpico napisał(a):
@Rafklopo,
Cytat:
w tym bełkocie telewizyjnym brakowało tylko wzmianki, że pożar być może został zaprószony przez pijanych rosyjskich żołdaków.


Proszę wytłumacz mi, skąd tam się wzięli rosyjscy żołnierze??? Na terenie niepodległego państwa!!! Wyobraź sobie, że kilkudziesięciu uzbrojonych Rosjan zajmuje budynek w Ciechanowie i ostrzeliwują się. Jak to nazwać? Jak rozmawiać? Przecież to jest terroryzm w idealnej postaci!



czy możesz podać źródło, że tam w ogóle byli rosyjscy żołnierze? Tylko błagam o coś bardziej wiarygodnego niż gazeta.pl

Pod tym linkiem są zdjęcia z podpalenia budynku w Odessie. Jakoś tak automatycznie przychodzi na myśl skojarzenie z rzeziami na Wołyniu, podpalaniem spędzonych ludzi w zamkniętych kościołach. Widać tradycje i metody walki wnukowie bojowników OUN-UPA wynieśli z domu. Niesamowicie razi w tym wszystkim obrzydliwa propaganda obecna w polskich mediach podająca, że nie wiadomo dlaczego budynek się zapalił, być może to separatyści sami się podpalili, w tym bełkocie telewizyjnym brakowało tylko wzmianki, że pożar być może został zaprószony przez pijanych rosyjskich żołdaków.

www.youtube.com/watch?feature=...

rynek Catalyst to taka sama farsa jak NewConnect. No może z tą różnicą, że na obligacjach zdecydowanie łatwiej stracić 100% niż na NC.

Opcja, że tak skandaliczne warunki ugody mają choćby TEORETYCZNE szanse na zatwierdzenie oznacza, przynajmniej dla mnie, koniec rynku Catalyst. Jeżeli ta ugoda zostanie zatwierdzona to wszystkie zabezpieczenia, na hipotece czy jakiekolwiek inne tak naprawdę są o kant d. potłuc i ja się z tego interesu Catalyst zwanego definitywnie wypisuję.

orestes84 napisał(a):
Mnie zastanawia natomiast, że cały dzisiejszy spadek odbył się na stosunkowo niewielkich obrotach. Spółce wypowiadają kredyt a tu nie zrobili nawet 1 mln zł przychodu. Może po prostu ci bystrzejsi wyszli wcześniej, a to co widzieliśmy dzisiaj to pluskanie wystraszonych leszczy przed spuszczeniem wody:)



To raczej nie leszcze, obroty dzisiaj były spore, 4 miliony euro.

0846132579 napisał(a):
....Kobiecie kompetentnej zabronili odpowiadać na maile....

...Babka może i PRowo zawaliła, ale telefony odbierała nawet po 22 i w niedzielę, na maile też zawsze dostawałem odpowiedź... `


...Zauważcie, że ta babka ma licencję KNF i to, że się udzielała, było nie dość, że dobrowolne (w nocy, w weekendy, na urlopie), to jeszcze mogła przez to stracić robotę w firmie doradczej...



Czy Ty znasz tą Panią? Często okazujesz zadowolenie z komunikacji w wykonaniu tej Pani. Komunikacja w jej wykonaniu podoba Ci się chyba nie mniej niż jej samejbinky
P.S, Jaką licencję KNF ma ta Pani?

Ammianus napisał(a):


Apropo poziomu mediów, czujecie, ze cały dzien jest non stop relacjowana sprawa Katarzyny W ( matki Madzi)?
Przepraszam za wrzut nie na temat i zasmiecanie watku, ale to juz naprawde nie jest zabawne ...



A propos poziomu mediów to np. tytuł tego artykułu moim zdaniem jest manipulacją, ale zapewne nikt na to nie zwróci uwagi:
www.parkiet.com/artykul/7,1337...


causowicz napisał(a):
mojeinwestycje.interia.pl/news...

GPFCAUSA (GPF): Istotna informacja (raport nr 22/2013)
26.08.2013 13:35



Zarząd Emitenta informuję z przykrością iż nie zapłacił w terminie przypadającym kuponu odsetkowego będącego do zapłaty.


Powyższe jest spowodowana przejściowymi trudnościami na które Zarząd Emitenta nie ma wpływu .


1.Mimo prowadzenia ponad pół roku pracami oraz rozmowami za pośrednictwem Autoryzowanego Doradcy IPO S.A. z Zarządem Giełdy podjął on jednak uchwałę o niedopuszczeniu akcji spółki MediSword S.A. z siedzibą w Kiełczówku do obrotu.


2. Wbrew wielokrotnym zapewnieniom Zarządu spółki Chemwik S.A. z siedzibą we Wrocławiu i ciągłym jego monitowaniu mającym na celu doprowadzenie do finalizacji prac nad dokumentem informacyjnym, Zarząd spółki Chemwik S.A. z siedzibą we Wrocławiu nie podjął do dnia dzisiejszego, jakichkolwiek prac zmierzających do upublicznienia spółki.


Zarząd Emitenta podkreśla, że nie ma jakich środków nacisku, aby Prezes Zarządu Chemwik S.A. respektował swoje wielokrotne zapewnienia dotyczące wprowadzenia jego spółki do publicznego obrotu.


Zarząd prowadzi w tej chwili rozmowy, które w bliskiej perspektywie mają poprawić sytuacje w spółce o czym niebawem poinformuje w stosownym komunikacie.

*********
ciekawe co to za bliska perspektywa, na miejscu posiadaczy obligacji pojechał bym do Piejko i Szalbierza i porozmawiał na co przeznaczyli te 420 tys. zł i czy zgodnie z dokumentem informacyjnym i kiedy spółka wywiąrze się z obetnic jakie publikowała.


Pomijając meritum sprawy to ten komunikat od strony językowej jest tragiczny i wystawia kiepskie świadectwo autorowi, spółce i jej władzom.

Raczej wisi na dolnych widłach przy tko -40%. A tym, że ktoś kupił zupełnie bym się nie sugerował, bo zawsze na bankrutach ktoś kupuje.

mieszkanie musi być spore, ja znalazłem jeszcze takie coś: www.zwrotprowizji.pl/o_nas_kon...
Tutaj nawet nr telefonu jest wspólny:

MEW S.A.
ul. Woronicza 76/119
02-640 Warszawa
tel. +48 22 110 00 02
fax +48 22 212 83 71

Brokerage sp. z o.o.
ul. Woronicza 76/119
02-640 Warszawa
Tel. +48 22 110 00 02

" Zarząd Rodan Systems SA informuje, że Spółka Rodan Systems SA w dniu 05 sierpnia 2013 nie będzie mogła w terminie wywiązać się z obowiązku wykupu obligacji i wypłaty odsetek przypadających na w/w dzień, w załączeniu pismo Zarządu ."

biznes.pap.pl/NSE/pl/news/list...

" Zarząd Spółki Widok Energia S.A. ("Spółka", "Emitent") otrzymał informacje od Spółki zależnej "Widok Bio-Energia" Sp. z o.o., iż w dniu 25 lipca 2013 r. do siedziby Spółki zależnej wpłynęło pismo z Ministerstwa Gospodarki Departamentu Funduszy Europejskich o wypowiedzeniu Umowy o dofinansowanie nr POIS.09.04.00-00-0076/10-00, projektu pt. "Budowa elektrociepłowni na biomasę Widok Energia w miejscowości Koniecwałd, powiat sztumski" zawartą w Warszawie w dniu 15-09-2011 r..

Zarząd Emitenta rozpoczął działania zmierzające do wyjaśnienia sytuacji prawnej projektu w świetle decyzji Ministerstwa Gospodarki. Jednocześnie Zarząd Emitenta podkreśla, że nie rezygnuje z realizacji inwestycji "Budowa elektrociepłowni na biomasę Widok Energia w miejscowości Koniecwałd, powiat sztumski"."

biznes.pap.pl/NSE/pl/news/list...

" Co do tych hipotek o których Rafklopo napisał że nie wpływają na wartość nieruchomości. Gdybyś Ty Rafklopo był na kupnie i miał do wyboru dwie nieruchomości o podobnych lub takich samych parametrach z tym że jedna byłaby wolna od obciążeń hipotecznych a drugą obciążały hipoteki na sumę taką samą jak wartość tej nieruchomości to czy aby napewno za obie te nieruchomości byłbyś skłonny zapłacić tę samą cenę wiedząc że hipoteka obciąża nieruchomość niezależnie od tego kto jest jej właścicielem i ze kupując nieruchomość obciążoną hipoteką musisz się liczyć z możliwością jej utraty w wyniku ewentualnego postępowania egzekucyjnego?? Ja w takiej sytuacji napewno tej samej ceny nie byłbym skłonny zapłacić, ale jakiś ułamek ceny za taką hipotecznie obciążoną nieruchomość może bym i dał."

Jestem pewien, że obciążona hipotek nie ma żadnego wpływu na wycenę nieruchomości. Przecież kupując nieruchomość w postępowaniu egzekucyjnym, od komornika czy od syndyka, nabywa się nieruchomość z czystą hipoteką. Natomiast nieruchomości użyte w operacie o którym pisałem, z tego co pamiętam, były niezbyt podobne. Byłe po pierwsze mniejsze, czasem uzbrojone bądź objęte MPZP/ studium. Rzeczoznawca nie ma aż takiej dowolności, żeby założyć sobie cokolwiek i kawałek pola wyceniać jako małe, uzbrojone i położone w atrakcyjniejszych miejscowościach działki budowlane.

" Grunty zabezpieczające serię B są obciążone przez 12 hipotek na łączną kwotę 6 662 000 pln chyba nie ma wątpliwości że to zdecydowanie wpłynęło na aktualną wycenę gruntów. "


Przecież wpisy na hipotece w żaden sposób nie wpływają na wartość nieruchomości. Moim zdaniem kluczowe jest użycie w operatach wykonywanych na zlecenie p. Religi niezbyt porównywalnych nieruchomości i przez to uzyskanie bardzo wysokiej wyceny. Pisałem o tym w tym wątku w dniu 14.07.2012.

Czy jest szansa na wprowadzenie filtra spółek groszowych w rubrykach" najbardziej wzrosły" i" najbardziej spadły"? Teraz są 3 zakładki tj. GPW, NC i wszystkie. Dodanie dodatkowej np. kurs powyżej 1 zł uczyniłoby moim zdaniem te rubryki dużo bardziej użytecznymi.

czy ktoś się orientuje na ile została wyceniona działka będąca zabezpieczeniem serii C? Pytam z ciekawości, bo kiedyś się produkowałem w tym temacie.
P.S. Istnieje coś takiego jak odpowiedzialność rzeczoznawcy majątkowego i każdy z nich ma obowiązkową polisę.

było tak super, tak pewnie i bezpiecznie a teraz trzeba trzymać kciuki? W kilka miesięcy tak wszystko się diametralnie pozmieniało?

Grzegorz Antkowiak: Nie mówimy o nowych emisjach obligacji, zdajemy sobie sprawę, ze nikt nie kupi od nas nowej emisji. Około wtorku nastąpi koniec rozmów z obligatariuszami na temat rolowania obligacji z marca. Futureal wyszedł z akcjonariatu, ale jednocześnie zadeklarował, że nie wycofuje się z realizacji wspólnych projektów. Naszym zdaniem przestraszyli się raportu Deloitte.

- to kiedy oni widzieli już ten raport, skoro sprzedawali 14, 15 i 18 marca?

Resal napisał(a):
wapkil napisał(a):
Dlatego spytałem, czy masz jakieś powody sądzić, że administrator jednak komornika wybiera.


Taką informację otrzymałem w Secusie. Mając tytuł wykonawczy administrator hipoteki wybiera
komornika spośród działających przy sądzie rejonowym. Jeżeli będzie jeden to nie będzie
wyboru.


Mi się też zawsze wydawało, że wierzyciel ma prawo wyboru komornika spośród tych działających przy sądzie rejonowym( oczywiście w sytuacji egzekucji z nieruchomości).

eee tam, PDA Fon to była akcja, zapewne bez precedensu w historii rynków wszelakich. No bo kurs PDA dziesięciokrotnie wyższy niż zwykłych akcji to jest coś, co chyba się może udać tylko na naszej giełdzie papierów" wartościowych". Ale ten kabaret jakoś nie wzbudził czujności organów....

O co tu chodzi? Kręcą" Zemstę Faraona 2" i zabrakło mecenasów?

nie 800 tysięcy a ponad milion. Wiesz może coś więcej o tej działce, może znasz jej nr, czy jest wydana WZtka?

Czyli mam rozumieć,że kupili udział np w wysokości 1/2 w działce o powierzchni 1944m2?
Ktoś może wie gdzie dokładnie jest ta działka?

inwestor z sukcesami napisał(a):
ciekawostka - po co oni kupuja grunty?

Zarząd Spółki informuje, że w dniu 29 września 2012 roku zawarł umowę nabycia udziału w nieruchomości o przeznaczeniu inwestycyjnym, położonej w Warszawie, gmina Ursynów, o łącznej powierzchni 972 m za cenę 828.000 zł netto.
Nabyty udział w nieruchomości graniczy z nieruchomością zakupioną przez Spółkę 30.09.2011. Spółka w chwili obecnej posiada łącznie 2.981 metrów kwadratowych gruntu. Spółka zgodnie z założeniami z roku 2011 grunt ma w krótkim terminie stanowić zabezpieczenie pod finansowanie większych projektów informatycznych.



ale jaki ten udział? 1/2 czy może 1/10?

wyborcza.biz/Gieldy/1,114507,1...

to jakiś kabaret. Z tego wywiadu można wywnioskować, że Gant jest zadłużony na 200 milionów.
Ale najlepsze jest to, że opublikowanie kiepskiego raportu tuż po zamknięciu publicznej subskrypcji obligacji raczej nie miało wpływu na wyniki tejże emisji, a poważni inwestorzy, obdarzeni wspaniałą możliwością nabycia obligacji już od 100 zł, mogli się przecież dopytać o wysokość zadłużenia:
"...Skoro mowa o obligacjach - zarzut, który pojawił się pod adresem Ganta, jest taki, że podczas ostatniej emisji, obligacje wypuściliście przed publikacją raportu wykazującego straty. Gdyby inwestorzy znali sytuację finansową spółki wcześniej, nie udałoby się na tej emisji zarobić aż 22 milionów.

- To tylko gdybanie. Dla poważnego inwestora raport za pierwsze półrocze nie jest jedyną metodą weryfikacji, czy spółka jest w dobrej kondycji. Przed zakupem pyta o to, jakie mamy zobowiązania i jaki mamy pomysł na ich spłatę. Więc raport nie powinien być dla nikogo niespodzianką..."
Dla mnie to jest, najdelikatniej mówiąc, bezczelność.




Dlaczego w tym wywiadzie nie ma żadnych konkretnych pytań odnośnie zabezpieczenia? Tylko informacja, że obligacje są zabezpieczone bo są zabezpieczone, żadnych konkretów czym jest to zabezpieczenie.

A co tu się może podobać? Oprocentowanie niższe niż wielu serii już notowanych, nawet pomijając zakup na Catalyst poniżej nominału. Mi to wygląda na coraz większe problemy z rolowaniem.

Co to, instytucje już nie chcą tego kupować? Przecież ostatnio były emisje trzech serii, np. seria AX Wibor3M+6,5%

Ciekawa informacja w kontekście zabezpieczenia obligacji Religa Development na działkach należących do osób trzecich:
"...Zupełnie odmiennie, od wyżej opisanej, rysuje się sytuacja posiadaczy obligacji zabezpieczonych. Upadłość emitenta takich papierów dłużnych prowadzona będzie według reguł jednego z postępowań odrębnych, tj. „Postępowania upadłościowego wobec emitentów obligacji” (tytuł IV, cz. 3 PUN). W takim wypadku przedmioty zabezpieczające prawa z obligacji (np. nieruchomości, flota samochodowa, czy też zorganizowana cześć przedsiębiorstwa) tworzą osobną masę upadłości przeznaczoną na zaspokojenie praw obligatariuszy (art. 488 PUN). Ma to doniosłe znaczenie praktyczne, gdyż niejako „uprzywilejowuje” takich obligatariuszy, w związku z tym, iż zaspakajani są oni w drodze podziału funduszy pochodzących z likwidacji tej osobnej masy upadłości, partycypując w niej na zasadzie wyłączności. Należy jednak zaznaczyć, iż zgodnie z art. 483 ust. 1 PUN postępowanie to może być prowadzone tylko, gdy dla zabezpieczenia praw z obligacji ustanowiono zabezpieczenie na majątku emitenta. Oznacza to, iż choć samo zabezpieczenie może przyjąć formę np. hipoteki, zastawu rejestrowego, czy zastawu finansowego, to nie może ono obciążać majątku podmiotu trzeciego, czyli np. spółki zależnej lub podmiotu występującego w roli poręczyciela, tudzież gwaranta. Prawa obligatariuszy reprezentowane są przez kuratora ustanowionego przez sąd..."
obligacje.pl/news/566/na-co-mo...

Ciekawie to wygląda. Firma której kapitalizacja to niecałe 110 milionów chce uplasować kolejne obligacje na niemalże połowę swojej wyceny.

Chodziło mi o ewentualną licytację organizowaną przez administratora hipoteki. Nie znam zupełnie przepisów z tym związanych, ale w takiej sytuacji to chyba sąd musi zlecić wycenę licytowanej nieruchomości?

Nie wiem jaka może być wartość tych gruntów. Ale z dokumentów serii C wynika, że dla działki będącej zabezpieczeniem obligacji serii C opracowane jest raptem Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego. Natomiast rzeczoznawca dla określenia wartości gruntu o areale ponad 6,5 ha," dla którego istnieją realne warunki uzbrojenia w sieć energetyczną, wodociągową, kanalizacyjną i gazową"?, użył porównania do cen osiągniętych przez następujące działki:
- działka A: Działka położona w Piechowicach, powierzchnia 1549; działka objęta miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego; cena- 58,1 zł/m2; styczeń 2010
- działka B: obręb Piechowice; powierzchnia 2904 m2; działka objęta miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego; teren w pełni uzbrojony!!!; cena 84,36 zł/m2; styczeń 2011
- działka C: obręb Szklarska Poręba; powierzchnia 9317 m2; działka objęta miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego cena 64,6 zł/m2; listopad 2009
- działka D: obręb Szklarska Poręba; powierzchnia 11549 m2; częściowo uzbrojona, cena 58,88 zł/m2, styczeń 2011.

Czyli jak dla mnie do porównań zostały użyte niezbyt podobne nieruchomości. Dwie małe działki w Piechowicach, już objęte miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, jedna w pełni uzbrojona!, oraz dwie działki o powierzchni ok. 1 ha ale za to w popularnej Szklarskiej Porębie, jedna dodatkowo objęta miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Porównanie takie nie uwzględnia zupełnie kosztów ewentualnej zmiany przeznaczenia gruntów będących zabezpieczeniem obligacji takich jak choćby ewentualna opłata za wyłączenie z produkcji rolnej, ewentualna renta planistyczna- jeżeli powstałby mpzp, opłata adjacencka jeżeli komuś zachciałoby się dzielić ten grunt na mniejsze działki, koszty wydzielenia drogi przy ewentualnym podziale na mniejsze działki, koszty geodezyjne, wieczystoksięgowe itp. Dlatego, moim zdaniem, działki użyte do porównań są niezbyt podobne do szacowanej nieruchomości. Z tego punktu widzenia, jeżeli ewentualnie doszłoby do egzekucji, niesamowicie ciekawy może być operat sporządzony przez biegłego wyznaczonego przez sąd. Dodatkowo, z tego co się orientuję, to od operatu sporządzonego przez rzeczoznawcę wyznaczonego przez sąd nie można się odwoływać.
Na korzyść przemawia kształt działki, położonej praktycznie wzdłuż drogi Piechowice- Jelenia Góra, działka jest naniesiona na zasoby znajdujące się w geoportal.gov.pl
Jeżeli chodzi o moje zdanie, to opierając się o ceny ofertowe zamieszczone w internecie oraz o dane o cenach transakcyjnych działek budowlanych zawarte w operacie to ten grunt może być wart w okolicach 20-30 zł/m2.
Dodatkowo, co jest bardzo istotne, dla działki będącej przedmiotem wyceny była wydana decyzja o warunkach zabudowy. Skutek jest taki, że przy ewentualnej odsprzedaży, działka ta jest obciążona podatkiem VAT.

Resal napisał(a):
Resal napisał(a):
piotr 111 napisał(a):

wie Pan doskonale że sprzedaż wymuszona to sprzedaż po znacznie zaniżonej cenie i ma ochotę przejąc te grunty a jakby się okazało że Religa zacznie obsługiwać ponownie normalnie dług to już nie będzie można wypowiedzieć obligacji i ucieknie szansa taniego przejęcia nieruchomości na licytacji.



Panie piotr 111

Mam propozycję dla Pana Religi, która zapobiegnie przejęciu wartościowych nieruchomości przez bezecnych
spekulantów z tego forum. Proponuję przedterminowy wykup obligacji ze środków ze sprzedaży nieruchomości,
na których ustanowiono zabezpieczenia. Nie będzie problemu z postawieniem obligacji w stan wymagalności,
posiadacze obligacji dostaną swoje, nieruchomość zostanie sprzedana w zwykłym trybie bez zaniżania
wartości, Religa będzie spokojnie szukał inwestora... Jeden warunek. Wartość wymuszona sprzedaży
nieruchomości pokrywa zobowiązania wobec posiadaczy obligacji.




Właściwie nikt nie ustosunkował się do tego pomysłu. A wrzuciłem go na poważnie.
Jeżeli znajdzie się chętny kupić grunt po cenie przekraczającej zobowiązania
wobec posiadaczy obligacji to można by dokonać przedterminowego wykupu obligacji.
Proszę o uwagi. Ze sprzedaży nieruchomości Religa spłacił pożyczkę zabezpieczoną
hipotecznie do Investors TFI. Rozumiem, że piotr111 nie wierzy w odzyskanie całości
wierzytelności w drodze egzekucji komorniczej. Czyżby nie wierzył także w jej odzyskanie
przy sprzedaży trybem pozakomorniczym...



Takie rozwiązanie jest możliwe tylko i wyłącznie w sytuacji kiedy wartość hipoteki ustanowionej na nieruchomości jest mniejsza niż rynkowa wartość nieruchomości. Jeżeli jest odwrotnie to nikt nie zdecyduje się na zakup nieruchomości na której ustanowiono hipotekę większą niż jej wartość rynkowa. Aby sobie wyrobić zdanie na ten temat warto zapoznać się z cenami ofertowymi podobnych działek rolnych w Piechowicach( seria C to z tego co pamiętam pastwiska trwałe o powierzchni 6,5ha).

Jakoś niezbyt wiarygodne wydaje mi się twierdzenie, że obligatariusze muszą pokryć administratorowi hipoteki koszty egzekucji z góry. Jeżeli by tak faktycznie było to instytucja administratora byłaby średnio potrzebna, gdyż każdy wolałby tradycyjną egzekucję z nieruchomości, gdzie wszelkie koszty procesowe są zaspakajane z majątku licytowanego dopiero po przeprowadzonej licytacji.


piotr 111 napisał(a):
Dla nick posiadacz obligacji

....Nasz pomysł to zorganizowanie dla każdej serii Rady Obligatariuszy (jak twierdzisz kupowanie czasu dla Religi)która powie. Panie Religa w Pana interesie jest abyśmy zaspokoili się w całości z nieruchomości. W związku z tym dzielisz działkę 7,5 ha na działki budowlane po 2000- 3000 m. kw a z naszej strony przedstawiciel danej serii nadzoruje że to wykonujesz. Jak podzielisz stawiamy obligacje w stan wymagalności i jeśli komornik ich nie sprzedasz w II licytacji to każdy obligatariusz przejmuje działki proporcjonalnie do długu (oczywiście nie da się tego tak podzielić dokładnie ale wtedy da się dogadać). Czyli po drugiej nieudanej licytacji przejmujemy grunty w postaci działek budowlanych proporcjonalnie do posiadanych obligacji. I do tego dążę proponując Rady Obligatariuszy dla każdej serii i tak samo beataD....



Przepraszam, ale zastanawia mnie jedna sprawa. O ile się orientuje to działki dzielić może wyłącznie właściciel gruntu a Religa, jak wynika z wpisów na tym forum, właścicielem tych gruntów nie jest. Druga sprawa to to, że to są grunty rolne a więc minimalna powierzchnia działki rolnej 3000m2. Trzecia sprawa to z Pana wpisu wnioskuję, że sądzi Pan iż podział działki rolnej na działki budowlane to sprawa równie łatwa jak podział tortu. A tak nie jest i takie przekształcenia często są niemożliwe lub procedury ciągną się latami. Dodatkowo pojawia się pytanie kto przy ewentualnym przekształceniu poniesie koszty związane z tą procedurą? Chociażby kto zapłaci za ewentualne wyłączenie gruntu z produkcji rolnej, kto zapłaci w tej sytuacji rentę planistyczną czy choćby za geodetę?

piotr 111 napisał(a):
Dla nick posiadacz obligacji
Nie czuje się osoba publiczną ale dzięki. Twój wpis spowodował, że sprawdziłem co napisałeś. Przyznaje wpisywanie 10% było bzdurą. Dotychczas miałem do czynienia z licytacjami prowadzonymi przy upadłościach przez syndyka - sytuacja o której pisałem po sprawdzeniu również dotyczyła sprzedaży przez syndyka. Nie jestem prawnikiem, nie znam się na licytacjach i dopiero Twój wpis spowodował że sprawdziłem ( poza pisaniem tutaj mam obowiązki inne i niestety stąd błąd i brak czasu na sprawdzeni - dlatego prosiłem w postach o sprostowanie jak się mylę). Niestety po sprawdzeniu twojego wpisu że w licytacji komorniczej jest inaczej niż przy syndyku jeszcze gorzej to wygląda
I licytacja to min 75% z operatu
II licytacja to 66% z operatu jak pisałeś oczywiście po każdej po minimalnej cenie wierzyciele mogą ja przejąć co przy tylu obligatariuszach mało mozliwe
A jak nie ma chętnego to umorzenie i kolejna licytacja za rok (faktycznie 10% które pisałem jako przykład to bzdura ale dochodzenie roszczeń przy dwóch nieskutecznych licytacjach po roku to jeszcze gorzej wygląda)....



I nawet to kiepsko Pan sprawdził. W przypadku braku chętnych w drugiej licytacji nowa licytacja może być już po 6 miesiącach.

piotr 111 napisał(a):
Tak jak pisałem nie znam się na licytacji i fajnie ze ktoś to szczegółowo opisał. Czytam natomiast prasę i stąd moja wiedza że komornik w licytacji trzeciej z wolnej reki sprzedaje za najlepszą ofertę a jak nią będzie 10% wartości to za tyle sprzeda, a jak 50% to sprzeda za 50% wartości.
Skąd się wzięło 10% - z prasy z łódzkiej licytacji .Może być to 80% czy 50% tego dziś nikt nie wie. Mi zależny aby było to 100% a nie mniej...


Nie ma czegoś takiego jak" trzecia licytacja". Jest, i owszem" sprzedaż z wolnej ręki, ale tylko za 100% lub więcej wartości oszacowania w wypadku tzw. uproszczonej egzekucji z nieruchomości, która raczej w tym wypadku nie wchodziłaby w grę.

piotr 111 napisał(a):
operat zawiera wycenę metodą porównawczą a nie sprzedaży wymuszonej to po pierwsze
Po drugie nikogo nie straszę - (jak widzę kolejna osoba wyrywająca co chce z kontekstu) tylko pisze jak wygląda rzeczywistość - w trzeciej licytacji komorniczej jest zasada najlepszej oferty i jeśli najlepsza oferta będzie 10 % to za tyle pójdzie. A moim celem jest aby obligatariusze wspólnie wypracowali model działania i zadbali aby cena sprzedaży nieruchomości jeśli do tego dojdzie była jak najwyższa.
Krytykanco i destrukcyjnie łatwo jest pisać - ja czekam na mądre pomysły i wspólne działanie


Nie wiem skąd Panu wzięło się te 10% wartości. Jeżeli dojdzie do egzekucji z nieruchomości to komornik zleci wykonanie operatu szacunkowego. Następnie pierwsza licytacja, gdzie cena wywoławcza to 75% ceny oszacowania a jeśli nie będzie chętnych to dojdzie do drugiej licytacji a cena wywoławcza będzie wynosić 66% wartości oszacowania. Jeżeli i w drugiej licytacji nie będzie chętnych to komornik zleci wykonanie nowego operatu szacunkowego i nie wcześniej niż po pół roku od ostatniej licytacji spróbuje sprzedać nieruchomość ponownie. Wiele osób i firm obserwuje licytacje komornicze, ogłoszenia o licytacjach są dostępne wszystkim zainteresowanym na stronie izby komorniczej i sprzedaż za 10% wartości jest nierealna.

ofertowe ceny działek w Piechowicach.
dom.gratka.pl/dzialki-grunty-s...

" I jestem pełen podziwu Pana wnikliwości analizy wypowiedzi na tym forum tym bardziej że każda z nich jest poświęcona temu aby wypowiedzieć obligacje od razu. Widzę ze bardzo Panu zależy aby obligatariusze jak najszybciej zaradzali wykupu i nie czekali na to czy może jednak Religa zacznie ponownie obsługiwać dług.I jedyne co mi przychodzi że ktoś kto poświecą tyle czasu aby przekonać do natychmiastowego wykupu obligacji to albo osoba która żywi prywatną urazę do Religi albo wie Pan doskonale że sprzedaż wymuszona to sprzedaż po znacznie zaniżonej cenie i ma ochotę przejąc te grunty a jakby się okazało że Religa zacznie obsługiwać ponownie normalnie dług to już nie będzie można wypowiedzieć obligacji i ucieknie szansa taniego przejęcia nieruchomości na licytacji.
Strasznie Panu zależy aby obligatariusze wypowiedzieli obligacje i jest to naprawdę bardzo zastanawiające dlaczego ktoś poświecą tyle czasu na analizę wypowiedzi i negatywny komentarz."

- jednym słowem: żal. Wymyślanie aż tak absurdalnej teorii spiskowej zakrawa na kabaret.
A wszystkim zainteresowanym polecam lekturę forum nieszczęsnych klientów tej firmy, tam też pojawia się wątek tajemniczego inwestora, który uratuję Spółkę:
forum.gazeta.pl/forum/w,186,10...

Zobaczymy ile są warte operaty szacunkowe, na podstawie których ustala się wartość działek będących zabezpieczeniem długu. Przeczytałem kilka takich operatów i wartości na jakie wyceniano działki będące zabezpieczeniem obligacji wydawały mi się niesamowicie zawyżone. Ciekawe jak w takiej sytuacji wygląda odpowiedzialność rzeczoznawcy? Tylko KOZA czy coś więcej?

GNB chciał dalej emitować obligacje ale KNF stwierdziła, że po połączeniu stary prospekt nie obowiązuje Dlatego musieli złożyć nowy prospekt:
www.money.pl/banki/wiadomosci/...

Myślę, że niezbyt wiele instytucji jest w posiadaniu tych obligacji. Emisja była reklamowana w Open Finance i sądzę, że przeznaczona była dla odbiorców indywidualnych. Tylko pierwsza seria cieszyła się dużym zainteresowaniem, była nawet redukcja zapisów o ok. 40%. Później było coraz mniej chętnych. Dlatego sądzę, że w obliczu kiepskich notowań tych obligacji na Catalyst GNB będzie zmuszony zaoferować lepszą marże jeżeli chce uplasować kolejne emisje. I być może właśnie taka ewentualność skłania sprzedających do sprzedaży poniżej nominału.

raczej kiepskie notowania tych obligacji mogą wymusić na emitencie podniesienie marży, w innym wypadku może nie być zbyt wielu chętnych. No bo skoro na Catalyst można kupić GNB0218 poniżej nominału, to kto przy zdrowych zmysłach zapisywałby się na nowe niżej oprocentowane?

Chodzi mi o kolejną emisję, która dopiero będzie oferowana do objęcia.

firemann napisał(a):
Zastanawia mnie tylko dlaczego ktoś oddaje po takiej cenie, przecież to w miarę bezpieczny papier na te warunki. Przychodzą mi tylko dwie rzeczy do głowy: a) ja nie wiem czegoś co wie sypiący, b) sypiący potrzebuje szybko gotówki na inne zakupy.


A może chodzi o kolejną emisję, która będzie lepiej oprocentowana?

Oczywiście, że różnica 10-20% nie jest motywacją aby sprzedać i przenieść się kawałek dalej. Ale może już być wystarczającą motywacją aby kupić tam gdzie jest już taniej. Czyli spowodować spadek popytu na droższą lokalizację, czyli zapewne i spadek ceny po jakimś czasie.
W Warszawie cały czas jest dużo wolnych działek, powstają całe osiedla naprawdę blisko Centrum, np. XIX dzielnica czy olbrzymie osiedla na przemysłowym Żoliborzu czy Woli. Moim zdaniem rezerwy są tak olbrzymie, że liczba ludności by mogła wzrosnąć o 50%-100% bez konieczności poszerzania granic miasta. Sam Żerań to pewnie kilkadziesiąt tysięcy mieszkań, dodatkowo Białołęka czy Bielany, oraz upadające/ upadłe zakłady przemysłowe położone często w super lokalizacjach.
Ale najważniejszym czynnikiem który wpłynie na spadki cen mieszkań moim zdaniem jest gigantyczna rentowność developerów. W tak prymitywnej, w gruncie rzeczy, działalności jak pośrednictwo pomiędzy firmą budowlaną a nabywcami mieszkań rentowność w wysokości 80% i więcej jest nie do utrzymania na dłuższą metę. Zysk nadzwyczajny musi przecież spadać do zera.

Ja jednak będę się upierał, że tańszy Grodzisk to też tańszy Pruszków. Tańszy Pruszków to tańsze Włochy i Ursus. Tańsze Włochy i Ursus to tańsza Ochota a na końcu Śródmieście. Potrzeba tylko czasu, podaż jest spora i cały czas rośnie, ja wierzę w spadki cen ziemi budowlanej o 30-50%. A jak będzie to czas pokaże.

@Lajkonik
Nie do końca się z Tobą zgadzam. Uważam, że wzrost podaży w miejscach mniej atrakcyjnych i związany z tym spadek cen musi wymusić spadki cen również w miejscach bardziej atrakcyjnych, w końcu są to dobra substytucyjne. Mam na myśli działki położone 5, 10 i 15 km od granic miasta np. Warszawy. I taki proces ma miejsce, wiele osób kupowało duże działki rolne aby je odrolnić i podzielić więc podaż systematycznie rośnie( przybywa ziemi" budowlanej"). A spadek ceny 10 km od Warszawy wymusza spadki cen działek położonych bliżej, autobusów podmiejskich też raczej przybywa, a te małe satelity też mają coraz lepszą infrastrukturę, szkoły, usługi itp.
Druga sprawa to fakt, iż samorządy są coraz bardziej zadłużone, zbliżają się do progów ostrożnościowych i będą w najbliższych latach coraz bardziej zwiększać podaż działek budowlanych. Grodzisk Mazowiecki w ubiegłym roku ogłaszał chyba sporo przetargów na działki budowlane, ceny wynosiły ok. 50% cen życzeniowych z portali ogłoszeniowych a i tak kilka przetargów trzeba było powtarzać po kilka razy.

lajkonik napisał(a):
Ceny mieszkań czy ceny ziemi i transportu ?
Spadek ceny ziemi po zajezdni przy Inflanckiej pokazuje tylko do jak niebotycznych wskaźników wyciągano wszystko w hossie - liczba pięter, 90% powierzchnia zabudowy terenu d'oh!. To nie tylko spadek ceny ziemi. To przede wszystkim dostosowanie marzeń szalonych deweloperów do gustów kupujących. Część działek poza miastami też już spadła, ze względu na drożejące paliwa i oszczędności w budowie infrastruktury, ale te lepiej skomunikowane trzymają się mocno. Przynajmniej w ofertach.

Niech mnie Buldi skoryguje, ale chyba koszty budowy rosną, a nie spadają. Dlatego obstawiam, że ceny mieszkań w takiej Warszawie raczej nie spadną, choć może średnia cena transakcyjna obniży się bardziej ze względu na to, że kupujący szukają okazji i zawsze łatwiej będzie sprzedać tańsze mieszkanie. Bez spadku, i to sporego, cen ziemi ja obnizenia cen w Warszawie do poziomu poniżej 5000 zł, a to by oznaczał wieszczony 30% spadek cen, nie przewiduję.
Tylko, że ziemi nie przybywa ...



Moim zdaniem , wbrew pozorom, to jednak ziemi przybywa. Cały czas trwa odralnianie gruntów, które następnie są dzielone na mniejsze działki budowlane. Podmiejskie gminy powoli uchwalają MPZP poszerzając tereny pod zabudowę a powolny, ale jednak, rozwój infrastruktury transportowej powiększa ilość terenów z rozsądnym czasem dojazdu do miasta.

yayurek napisał(a):
i jeszcze specjalnie zajrzałem do listopadowego wydania, niemieckiego internetowego pisma poświęconego obligacjom korporacyjnym ANLEIHEN BULLETIN... jeśli chodzi o ilość pierwotnych emisji dostępnych dla klientów detalicznych, to najgorzej było w sierpniu - tylko nowe 62 emisje, najlepiej w kwietniu - 390 emisji. Oferowany nominał to 100-1000 Euro, próg wejścia w nową emisje już od 100 Euro, w większosci przypadków 1000 Euro, chociaż czasami wymagano nawet 5000 Euro w ofercie pierwotnej

www.anleihen-finder.de/images/...


Te 62 i 390 to chyba wartości emisji w milionach euro( str. 14 biuletynu). Ale premia za ryzyko
jest super bo to oprocentowanie to często wielokrotność oprocentowania lokat w euro.

Faktycznie może być ciekawie. Z tego forum pracowników wynika, że firma zawaliła jakiś kontrakt. Jeżeli to jest ten kontrakt, który jest zabezpieczeniem obligacji, to sprawa zapewne mocno się komplikuje.
Obligacje okazują się coraz bardziej ryzykowne a jednocześnie pojawił się nowy benchmark: BGŻ Optima i lokata 6,5% netto. Coraz bardziej się zastanawiam czy premia za ryzyko jest satysfakcjonująca.

Podobno nie wykupili obligacji. Co w takiej sytuacji mogą zrobić obligatariusze?

Mam na myśli taką sytuację, że przecież można sprawić, żeby taki popyt się pojawił pod koniec notowań.

Jeszcze raz dziękuję za odpowiedzi!
Niestety, ale pośpieszyłem się z zadaniem drugiego pytania, zrobiłem to przed przeczytaniem podlinkowanego wątku.
Zasady podatkowe są mocno niekorzystne i chyba jedynym wyjściem jest sprzedaż obligacji tuż przed ich wygaśnięciem po cenie bliskiej nominałowi. Chyba nawet konieczność podwójnej prowizji może się okazać mniej kosztowna niż realizacja straty, której nie można odliczyć.

Serdeczne dzięki za szybkie odpowiedzi!



Witam!

Mam pytanie, na które nie potrafię znaleźć odpowiedzi, odnośnie podatku od obligacji. Chodzi mi konkretnie o sytuację, czy zakupując teraz np. obligację GNT0312 po cenie 101 plus dodatkowo 11,13 zł narosłych odsetek, czyli za łączną kwotę 1021,13 zł i czekając do ich wykupu w III 2012 biuro maklerskie w Picie 8c za 2012 wykaże mi stratę z tej transakcji, tj. przychód 1000 zł( wykup po nominale), koszt uzyskania 1021,13 zł?
Jeżeli to gdzieś już było, to przepraszam, ale nie mogę znaleźć.

Informacje
Stopień: Obeznany
Dołączył: 2 maja 2011
Ostatnia wizyta: 23 lipca 2015 13:14:50
Liczba wpisów: 63
[0,01% wszystkich postów / 0,01 postów dziennie]
Punkty respektu: 0

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,777 sek.

hdehazgk
itdwnwqd
nflktdaq
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
loonujan
subcjuin
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat