Spółka: tesla
-
-
We wtorek najsilniej korygowali się tegoroczni liderzy S&P500 - NVIDIA spadała o 3,5 proc., Broadcom o 3,55 proc., Oracle o 5,8 proc. Z 10 najważniejszych spółek S&P500 drożały tylko Berkshire Hathaway (+1,27 proc.) oraz Walmart (+0,59 proc.). Po raz piąty z rzędu spadał Palantir.
-
AI w 2025 roku zmienia świat szybciej niż kiedykolwiek wcześniej. Od banków po przemysł – firmy wdrażają sztuczną inteligencję i poprawiają wyniki. Oto gdzie szukać okazji inwestycyjnych napędzanych rewolucją technologiczną.
-
W najbliższą środę (23 lipca) po sesji giełdowej Tesla przedstawi wyniki za II kwartał. Rynek spodziewa się, że amerykański gigant pokaże dwucyfrowy spadek przychodów i zysków. Neil Wilson, analityk strategii inwestycyjnych w Saxo Banku wskazuje, na jakie kwestie inwestorzy będą zwracać największą uwagę i które czynniki nie są w pełni uwzględnione w wycenie akcji.
-
Prezydent Trump wysłał do azjatyckich i afrykańskich partnerów handlowych falę korespondencji, w której przedstawił stawki celne, które mają wejść w życie 1 sierpnia, o ile negocjacje nie przyniosą skutku. Dla Japonii, Korei Południowej, Malezji i Kazachstanu mają one wynieść 25 proc., dla RPA 30 proc., dla Laosu i Myanmaru 40 proc.
-
W trakcie dnia poznamy raport ADP z amerykańskiego rynku pracy, który będzie stanowił wstęp przed jutrzejszymi danymi BLS, mogącymi zadecydować o tym, czy lipcowa obniżka stóp procentowych ze strony Fed pozostanie "w grze". Dużym zaskoczeniem byłoby, gdyby dziś na cięcie zdecydowała się RPP, choć taki ruch jest w naszej ocenie więcej niż uzasadniony tuż przed powrotem inflacji w granice przedziału dopuszczalnych wahań od celu NBP.
-
W czwartek inwestorzy w Stanach Zjednoczonych z niepokojem śledzili gwałtowne zaostrzenie konfliktu pomiędzy Elonem Muskiem a Donaldem Trumpem. Musk otwarcie poparł sugestię impeachmentu prezydenta Trumpa i zastąpienia go wiceprezydentem JD Vance’em oraz ogłosił zakończenie współpracy SpaceX z NASA w zakresie wykorzystania kapsuły Dragon (które później odwołał), stwierdził także, że cła spowodują recesję w drugiej połowie roku.
-
Sojusz dwóch najpotężniejszych ludzi świata - Donalda Trumpa i Elona Muska - właśnie dobiegł końca. Publiczna kłótnia między prezydentem USA a właścicielem Tesli i SpaceX może mieć daleko idące konsekwencje polityczne i finansowe. Na giełdzie reakcja była natychmiastowa - akcje Tesli spadały momentami o ponad 16 proc.
-
Przed nami najważniejszy tydzień sezonu wynikowego – raporty przedstawią Microsoft, Apple, Meta i Amazon. Od podtrzymania nadziei na koszykowy wzrost zysków spółek Magnificent 7 o około 15 proc. w 2025 r. będą zależały dalsze wzrosty w scenariuszu niższej aktywności Donalda Trumpa, który obserwowaliśmy w ubiegłym tygodniu.
-
Sekretarz Skarbu, na zamkniętym spotkaniu zorganizowanym przez JP Morgan, mówił inwestorom, że obecny impas celny jest nie do utrzymania ani dla Stanów Zjednoczonych, ani dla Chin i że dwa najważniejsze państwa świata znajdą bardzo szybko sposób, by doszło do deeskalacji konfliktu, który przerodził się de facto we wstrzymanie dwustronnego handlu.
-
Szaleństwo na złocie. Metal zyskał w poniedziałek 2,91 proc., we wtorek rano drożeje o kolejne 2 proc., co powiększa stopę zwrotu YTD do blisko 33 proc. Według Bank of America napływy do funduszy złota wyniosły w ubiegłym tygodniu 8 mld USD, co jest podwojeniem rekordów z pandemii.
-
Przemówienie prezydenta Trumpa rozpocznie się po zamknięciu giełdy w Nowym Jorku, a zgodnie z przeciekami z Białego Domu jego finalny kształt nie jest jeszcze ustalony. Medialne doniesienia są ze sobą sprzeczne – Wall Street Journal twierdzi, że stawki będą zróżnicowane, Fox News zaś podaje, że wciąż nie wykluczono globalnego cła na poziomie 20 proc. (skrajnie negatywny scenariusz).
-
Na Wall Street zobaczyliśmy pierwsze objawy paniki – S&P500 spadł o 2,70 proc., a NASDAQ o 4 proc. VIX dotarł niemal do 28 pkt. Indeksy w dół wiodła implodująca Tesla (-15,43 proc.), której wycena spadła od grudniowego szczytu już o połowę.
-
WIG20 wzrósł od początku roku już o 13,51 proc., co oznacza, że w ciągu kilku tygodni tego roku wymazał już całość relatywnej słabości do S&P500 z 4Q2024.
-
Europejski przemysł motoryzacyjny przespał rewolucję i przegrywa z tanią konkurencją. Jak zaznaczają ekonomiści Banku Pekao, przewaga chińskiej produkcji tylko częściowo wynika z taniej siły roboczej i mało restrykcyjnej polityki klimatycznej.
-
Środa była najważniejszym w tym sezonie wynikowym dniem, z uwagi rangę raportujących spółek. Wyniki opublikowali tacy giganci jak Microsoft, Meta Platforms i Tesla.
-
S&P500 spadł w czwartek o 0,6 proc., a NASDAQ o 0,64 proc. Po otwarciu na niewielkich plusach sytuacja w USA systematycznie się pogarszała. Cały dzień nosił znamiona lekkiego odwrotu od "Trump trade", co potwierdzało m.in. dobre zachowanie sektora czystej energii i spadek Tesli o 5,77 proc.
-
Polymarket wskazuje na 61 proc. prawdopodobieństwa wygranej Trumpa, Kalshi na 58 proc., a Predictit na 53 proc. Republikanie są zdecydowanymi faworytami, by uzyskać większość w Senacie, znacznie bardziej wyrównany jest wyścig o Izbę Reprezentantów. Najgorszym scenariuszem dla rynku akcji będzie bardzo wyrównany wynik, S&P500 może reagować wzrostami niezależnie od tego, kto wygra wybory, o ile zrobi to w sposób trudny do zakwestionowania.
-
Żadne dzisiejsze dane raczej nie będą miały silnego wpływu na rynek, raporty też będą miały mniejsze znaczenie – najważniejszymi spółkami, które opublikują dziś wyniki będą Colgate-Palmolive i Sanofi.
-
-
W środę brakuje danych makro, które mogłyby urozmaicić sesję. Uwaga inwestorów będzie skupiona więc przede wszystkim na wynikach AT&T, Boeinga i Coca-Coli (przed startem handlu w USA), a zwłaszcza Tesli (po zamknięciu).
-
W czwartek wieczorem Elon Musk osobiście zaprezentował długo wyczekiwany Cybercab, czyli autonomiczny pojazd mający pełnić rolę robotaxi. Dwuosobowy sedan, bez kierownicy ani pedałów, ma trafić do produkcji w 2026 r.
-
Początek października jak do tej pory przypomina obraz, który znamy z sierpnia i września, ale w łagodniejszej wersji. Na początku miesiąca następuje lekkie i chwilowe schłodzenie nastrojów, następnie główne indeksy, choć nie bez trudności, walczą o kolejne szczyty.
-
S&P500 wzrósł wczoraj o 1,58 proc., a NASDAQ o 2,64 proc. Pomimo problemów w drugiej połowie miesiąca amerykańska giełda zakończyła tym samym lipiec na plusie, a przecena w sektorze technologicznym została radykalnie ograniczona.
-
Wygląda na to, że w przeciwieństwie do poprzednich sezonów wynikowych, w tym rynek nie wybacza potknięć. Kolejnym tego przykładem był Ford, którego akcje potaniały na czwartkowej sesji o ponad 18 proc., co okazało się największym spadkiem od 2008 r. Tak drastyczna przecena była bezpośrednio związana z rozczarowującym wynikiem operacyjnym spółki, który pozostaje od lat pod presją wysokich kosztów napraw gwarancyjnych.
-
Za oceanem obserwowaliśmy w środę prawdziwą kapitulację byków. Indeks S&P500 po raz pierwszy od lutego 2023 r. zakończył notowania ze zniżką przekraczającą 2 proc. Jeszcze gorzej sytuacja przedstawiała się w przypadku indeksu Nasdaq, który stracił 3,64 proc. i zaliczył najgorszą sesję od października 2022 r., czyli od schyłkowego momentu poprzedniej bessy.
-
Po zamknięciu wtorkowej sesji inwestorzy poznali wyniki Alphabetu oraz Tesli. W przypadku pierwszej z wymienionych spółek zarówno przychody, jak i zyski okazały się wyższe od rynkowych oczekiwań. Większych powodów do zmartwień dostarczyło sprawozdanie kwartalne Tesli.
-
Słabsza od oczekiwań postawa konsumentów w Polsce każe zastanawiać się nad rewizją prognoz wzrostu PKB w Polsce na cały 2024 r. Pierwsze półrocze wskazuje na to, że prognozy znajdujące się bliżej 4 proc. prędko zostaną zrewidowane w okolice 3 proc.
-
Wyjątkowość czwartkowej sesji polega na skali rotacji z mega-capów w niemal jakiekolwiek inne aktywa, tego zjawiska w takim natężeniu nie widzieliśmy od pękania bańki COVID-owej. Indeks Russell 2000 drożał o niewiarygodne 3,57 proc.
-
Komisja Europejska wprowadzi od piątku tymczasowe cła na chińskie samochody elektryczne z powodu nieuczciwego subsydiowania tego sektora przez Pekin. Jeśli w ciągu czterech miesięcy państwa członkowskie nie sprzeciwią się tej decyzji, UE może jesienią tego roku nałożyć te taryfy na stałe.
-
Kontrakty futures sugerują, że Europa będzie odreagowywała wtorkową słabość, pozytywnego otwarcia możemy oczekiwać także w Polsce. Wtorkowe wypowiedzi J. Powella w Sintrze zostały odczytane jako gołębie.
FOSA – nowa usługa analityczna poświęcona zagranicznym spółkom w StockWatch.pl
Sprawdź