Omówienie rocznego skonsolidowanego sprawozdania finansowego Grupy Hutmen
Spółka wykazała zysk z działalności operacyjnej w wysokości 12 mln PLN. W tegorocznym wyniku spółka ujęła jednak 15 mln PLN odszkodowania, które uzyskała jej spółka zależna HMN Szopienice w likwidacji. To oznacza, że kwota powinna znaleźć się w wyniku z działalności zaniechanej a nie w działalności kontynuowanej. Przy prawidłowej prezentacji wynik na działalności operacyjnej będzie ujemny i wyniesie około 3 mln PLN. Taka strata jest niższa niż ta wypracowana w 2008 roku. Udało się to osiągnąć głównie dzięki braku odpisów z tytułu trwałej utraty wartości aktywów. W poprzednim roku spowodowały obniżenie wyniku o ponad 22 mln PLN. Hutmen nie zdecydował się na dalsze odpisy jednak jego sytuacja finansowa wydaje się wskazywać na trwałą utratę zdolności do generowania korzyści.
Zasadniczo przychody ze sprzedaży spadły w 2009 roku w porównaniu do poprzedniego o 30%. Jest to bezpośrednim wynikiem spadku ilości zamówień oraz z drugiej strony wzrostu cen miedzi i prądu, czyli podstawowych surowców Hutmenu. Takie uzasadnienie na pewno tłumaczy spadek w porównaniu do danych z poprzedniego roku. Jednak przychody ze sprzedaży Hutmenu spadają już od dłuższego czasu - od początku 2007 roku co kwartał. Na pewno możemy powiedzieć, że kryzys jeszcze pogłębił niedobrą sytuację grupy.
Bardzo trudna jest sytuacja całej Grupy jeśli chodzi o bezpieczeństwo prowadzonej działalności, na co sama zwraca uwagę w nocie. Hutmen SA przewiduje konieczność przeniesienia produkcji do nowej lokalizacji w ciągu 7 lat ze wzglęgu na jej nierentowność. Huta Szopienice postawiona w stan likwidacji jest stroną wielu postępowań sądowych o spłatę zobowiązań oraz uchylenie uchwał WZA - to może istotnie negatywnie odbić się na możliwości sprzedaży tej działalności. WM Dziedzice ma za to problemy płynnościowe i finansowe i konieczne jest zagwarantowanie finansowania przez spółki powiązane celem utrzymania procesów produkcyjnych. Dla całej grupy w sumie konieczne jest finansowanie zewntrzne ze względu na duże zapotrzebowanie na kapitał obrotowy. W tym kontekście - mimo zapewnienia o możliwości kontynuowania działalności - należy poważnie rozważyć, jak długo Hutmen będzie jeszcze w stanie funkcjonować.
Konieczność zapewnienia finansowania zauważalna jest w atrukturze pasywów. Zobowiązania z tytułu kredytów krótkoterminowych stanowią na koniec 2009 roku połowę kapitałów własnych. Widać je także w znacząco ujemnych przepływach z działalności foiansnowej, gdzie spłaty kredytów i pożyczek skonsumowały nadwyżkę z działalności operacyjnej. Ta z kolei nie odpowiada specyfice działalności grupy, która wskazała na duże zapotrzebowanie na kapitał obrotowy. Nadwyżka miała być wypracowana na zmianie stanu należności, której jednak nie widać w bilansie (noty wyjaśniającej różnicę brak).
Ciągle też od 3 lat spada wartość księgowa grupy i wartość jej rzeczowych aktywów. Jednym z priorytetów restrukturyzacji ma być ograniczanie zbędnego majątku poprzez jego sprzedaż. Jednak analiza bilansu i rachunku przepływów pieniężnych pokazuje, że są to działania nieskuteczne lub nie przynoszą oczekiwanych efektów. W bilansie na koniec 2008 roku wartość aktywów przeznaczonych do sprzedaży wynosiła ponad 100 mln PLN. Ale już wpływy z tytułu zbycia około 10 mln PLN wyniosły ledwie 3,5 mln PLN. W aktywach na koniec 2009 roku wartość takich aktywów dalej wynosi 96 mln PLN a wartość związanych z nimi zobowiązań to około 50 mln PLN. Teoretycznie można by więc oczekiwać wpływów w wysokości około 40 mln PLN z tytułu sprzedaży takiego zbędnego majątku, jednak wyniki roku 2008 pokazują, że jest to mało realne. Sprzedaż postępuje wolno i nie powoduje oczekiwanych wpływów.
Wyniki zamieszczone są także w monitorze:
www.stockwatch.pl/gpw/hutmen,w... Wskaźniki nie są zgodne co do wyceny Hutmenu. C/WK wykazuje niedowartościowanie ale to zrozumiałe przy utracie wartości i restrukturyzacji majątku. Gorzej wypada porównanie wskaźników przychodowych do sektora - te wskazują na przewartościowanie Hutmenu.
Wygląda na to, że sytuacja Hutmenu już od dłuższego czasu jest nieciekawa. Grupa nie radzi sobie z kryzysem i własnymi słabościami. Nie udaje jej się odbudować możliwości kreowania wartości bez pomocy bogatszego udziałowca, czyli Impexmetalu i Boryszewa.
Powyższa treść przez 21 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.