darektomczyk napisał(a):Ze świadectwami depozytowymi to wszędzie jest chyba kłopot. Na WZA każde biuro umie zablokować papier, ale jeśli chodzi już o wykup, czy sąd to się gubią. Mam wrażenie, że na tych infoliniach to pracują studenci i jak na coś nie ma procedury to jest kłopot.
świadectwo depozytowe to nie to samo co świadectwo o prawie do udziału w WZA. To drugie jest prostsze również dla domu maklerskiego o tyle, że nie powoduje konieczności blokady rachunku (możesz sprzedać po uzyskaniu tego świadectwo i potem przyjść na walne :D - taką nowość wprowadziła nowelizacja KSH sprzed paru lat).
Podejrzewam, że opłata jest za to, że obligacje są blokowane, co jest niewygodne dla domu maklerskiego (nie wiem czy technicznie czy jak? może takie zblokowane papiery powodują jakieś problemy z KNF czy KDPW - nie mam pojęcia, zgaduję). Oczywiście każda opłata powiedzmy >30 zł to jakiś absurd :P a już czasowe kasowanie 500 zł za kwartał to szok! Przy małej liczbie obligacji i małej szansie na jakiekolwiek recovery ratio ten parametr moze decydować o nieopłacalności zabawy w postępowanie sądowe ...
Zapraszam do mojego blogbook'a
który jest tutaj"Unfortunately the English weather is harder to manipulate than Libor." (Anonim)
"Gdy sprzedaje się marzenia, cena/zysk jest bez znaczenia" (R. Beleson)
"Nikt nie zarabia co miesiąc 1 procent. To niemożliwe." (M. Covel)