Nie znam daty tego wywiadu...
www.gazetanarzedziowa.pl/art.p...Redakcja:
Proszę w kilku słowach przybliżyć nam działalność firmy Complex SAMichał Nowacki: Complex powstał w 1993 roku, w 2006 roku został przekształcony w spółkę akcyjną, a w 2007 roku zadebiutował na GPW. Firma oferuje swoim klientom dwie podstawowe marki będące jej własnością: CX (wiodącą na rynku markę łożysk) oraz HERTZ, w portfolio której znajdują się wyroby śrubowe i elementy złączne. Pełna oferta spółki to ponad 30 tys. produktów i towarów stanowiących elementy składowe maszyn. Dzięki wysokiej jakości produktów, szerokiemu asortymentowi oraz uczciwości w podejściu do klienta i najwyższym standardom jego obsługi firma bardzo szybko się rozwija. Przez efektywne działanie spółka zapewnia swoim akcjonariuszom wysoki, stabilny wzrost wartości akcji i to nie tylko w zakresie comiesięcznego zysku netto, ale także poprzez wzrost wartości na giełdzie. Do tego niewątpliwie przyczynia się zwiększanie satysfakcji klientów i budowanie bardzo dobrej opinii o firmie.
Redakcja:
Czy Complex SA rozszerza działalność tylko przez rozwój dotychczasowej oferty?Michał Nowacki: Budujemy własną grupę kapitałową i nabywamy samodzielne firmy. W ubiegłym roku nastąpiła pierwsza akwizycja spółki. Zakupiliśmy akcje firmy Quinto Sp. z o.o., w skład której wchodzą dwie fabryki: Zakład Produkcji Urządzeń i Aparatury Przemysłowej w Radzionkowie oraz Opolski Zakład Mechaniczny „Ozamech”. W zakładach tych produkuje się m.in. specjalistyczną aparaturę precyzyjną dla górnictwa oraz krawędziarko-zgniatarki do blach. Klientami spółki Quinto są firmy z branży górnictwa głębinowego i odkrywkowego, energetyki, przemysłu chemicznego i stoczniowego. Quinto dostarcza swoje produkty na rynek polski oraz m.in. do Niemiec, Austrii, Holandii, Danii, Czech Rosji, Ukrain, Turcji i USA. Posiada certyfikat Głównego Instytutu Górnictwa oraz ISO 9001 akredytowany przez TÜV Rheinland. Myślę, że akwizycja spółki Quinto to był dobry ruch, a teraz przyszła pora na kolejne.
Redakcja:
Czyli na Zem-En Celma SA i Celma Tools SA …Michał Nowacki: Tak, 2 lipca br. Complex SA podpisał umowę warunkową kupna od Agencji Rozwoju Przemysłu 80% akcji spółki akcyjnej Zakłady Elektromaszynowe Elektronarzędzia Celma z Goleszowa oraz 100% akcji Celma Tools SA, dystrybutora marki Celma.
Redakcja:
Co skłoniło zarząd Complex SA do podjęcia decyzji o zakupie Celmy?Michał Nowacki: Muszę przyznać, że nie była to prosta decyzja. Większość naszych doradców finansowych odradzała firmie ten zakup, podając dość silne argumenty przeciw. Mianowicie to, że zakład jest w dość kiepskim stanie i wymaga dużych inwestycji, że stracił już swoje spore udziały w rynku, że w dobie obecności w naszym kraju bardzo wszystkich renomowanych marek elektronarzędzi, takie posunięcie nie ma większego sensu. Ale były też inne głosy, które przypominały nam o silnej pozycji i dużej znajomości marki na rynku, o niezawodności i trwałości urządzeń produkowanych w Goleszowie. Nie bez znaczenia był również fakt, że użytkownicy darzą narzędzia i markę Celma dużym sentymentem. Przeprowadziliśmy badania w hipermarketach. Większość przepytanych przez nas respondentów znała i ceniła markę Celma. Wszyscy bardzo dobrze wspominali metalowe wiertarki Celmy, twierdząc, że były to jedne z najlepszych maszyn, jakich używali, i że do dzisiaj nimi pracują. Sentyment, przywiązanie, bardzo silna znajomość marki – to elementy, na które pracuje się latami. A poza tym wszystkim, dla nas bardzo istotną częścią składową biznesu, są ludzie, dzięki którym może on się rozwijać. W Celmie rzuca się w oczy bardzo pozytywny stosunek pracowników do firmy, silne przywiązanie do zakładu i bardzo duża uczciwość załogi w podejściu do pracy. W czasach, kiedy większość ludzi nastawiona jest roszczeniowo do wszystkiego, jest to nieoceniona wartość. I te argumenty przeważyły, zarząd podjął decyzję o udziale w przetargu. Wygrywając go spółka Complex SA, stała się właścicielem Celmy.
Redakcja:
Jakie plany ma Complex w stosunku do Celmy?Michał Nowacki: Na pewno chcemy osiągnąć pewien poziom synergii między spółkami w grupie kapitałowej i to jest dla nas bardzo istotne. Po pierwsze, mamy zamiar wzmocnić kanał dystrybucji eksportowej Celmy, aby moce produkcyjne były wykorzystywane w znacznie większym niż obecnym 20-proc. stopniu. Chcemy ten cel jak najszybciej osiągnąć. Po drugie, mamy zamiar zainwestować duże środki w laboratorium, w celu jego unowocześnienia. Dzięki temu możliwy będzie rozwój prac badawczych nad doskonaleniem wyrobów Celmy oraz przeprowadzanie testów porównawczych naszych narzędzi i innych marek. Myślę, że jesteśmy w stanie odbudować silną pozycję marki i jestem przekonany, że możemy pomóc w rozwoju tego zakładu. Moment, w którym kupujemy Celmę, nie jest najlepszy, ponieważ wszyscy odczuwamy skutki globalnego kryzysu gospodarczego. Nie chcę obiecywać złotych gór, ale moim priorytetem jest doprowadzenie firmy do takiego stanu w sensie rynkowym i kapitałowym, żeby za jakieś 2-3 lata wprowadzić ją na rynek papierów wartościowych. Jest to zadanie trudne, ale nie niemożliwe.