Wybory Parlamentarne 2011

@Gutek, sprakobiercy PRL i sluzbisci SB - czyli kto konkrenite? co te terminy oznaczaja? wszyscy obecni politycy wyksztalcili sie w PRL (ci najmlodsi przynajmniej czesciowo). nasluchales sie bredni lesnych dziadkow, o przepraszam 'kombatantow walk z komuna', o krwiozerczym systemie mordujacym uczciwych ludzi - fakty sa nieco inne niz te podawane w ich opowiesciach.
to, ze ktos mial legitymacje partyjna, nie oznacza, ze byl morderca, sadysta, lub tez wyznawal bzdury z dziela Marksa i Engelsa - takie po prostu byly realia, ze drogi do niektorych pozycji byly otwarte tylko dla posiadaczy czerwonej legitymacji.
tak na marginesie, SB-cy i inni zostali i dalej pracowali w strukturrze panstwa, bo kto niby mial ich zastapic? to byli specjalisci. tak samo jak przejmowalismy niemieckich fachowcow od kanalizacji itp po przejeciu Wroclawia w '45.

ja nie bede glosowal na PIS (a nawet przeciw nim) chocby przez wzglad to co np. zrobil Macierewicz z naszym wywiadem. to pokazuje jak ci ludzie sa niebezpieczni - pomijajac narazenie na bezposrednie niebezpieczenstwo 'pracownikow w terenie', zrobili to dla poklasku, bez cienia refleksji, ze bez wywiadu juz nie tylko nasze wojsko, ale sama Polska jest slepa i glucha. pogadaj z jakims wojskowym, to Ci w zolnierskich slowach wyjasni jak widzi wysylanie naszych wojsk np. do Afganistanu bez dzialajacego wywiadu. zadna inna partia nie robila takich rzeczy.
oni (PIS) sa niebezpieczni - nie potrafia dostrzec szerszej perspektywy, nie potrafia sie odnalezc w otaczajacej ich rzeczywistosci, myla przyczyne ze skutkiem. skoncz Wasc z pierdolami typu, ze dbaja oni o interes Polski i Polakow, bo to po prostu klamstwo, PIS dba tylko o siebie.

Frogu, alez to oczywiste - to tacy inside'rzy . Polandia to pod tym katem zaden wyjatek.

Nie mam nic przeciwko żeby MÓJ NAJUKOCHAŃSZY PIĘKNY JARECZEK też za to beknął jeżeli się mu udowodni, że zawinił w tej kwestii.

@Gutek84
możliwe że trzeba było tak zrobić (btw: w Polsce działa ustawa lustracyjna i trochę skompromitowanych ludzi jednak wyciągnęła), możliwe że zamiast wariantu "soft" przejęcia władzy trzeba było wybrać "Romanian-style" i prawdziwą rewolucję (pamiętam spotkania Solidarności z 1981 roku pare tygodni przed stanem wojennym,,... o matko i córko jakie tam były ostre nastroje, gotowi byli iść z siekierami na każdy komitet). Nie zrobiono tego i już nie ma do czego wracać. Wieczne rozdzieranie szat że 22 lata temu nie zaczęto przemian od ostrego odrzucenia komunistów jest już teraz bez sensu. Stało się jak się stało. Trzeba żyć i zmieniać na lepszą tą obecną rzeczywistość a nie zamartwiać się czymś co się już nie odmieni.

@Gutek84
żyjesz w jakiejś alternatywnej rzeczywistości blogów i for, Polska cały czas radzi sobie z kryzysami wyjątkowo dobrze (choć nie kazdy to czuje), rozwijamy się, wszystko idzie do przodu. Mozna tylko sie kłocić czy dobrze ustawiony kraj nie mógłby być ustawiony jeszcze sporo lepiej. Czy tempo mogłoby być 2 razy wyższe a nie czy jest dół.

Wyobraź sobie że jestesmy wzorem dla innych, jesli jestes konserwatywnym liberałem (jak rozumiem JKM i te klimaty) to polecam posłuchać opinii o obecnej Polsce Petera Schiffa.

w tej Polsce rozwinąłem od kompletnego zera firmę i świetnie mi idzie. I nie jestem jedyny jaki zbudował w niej od zera swój świat.

@Scarry

Wszystko idzie do przodu????? To Ty chyba masz tą firmę w domu i w ogóle z niego nie wychodzisz. Powiedz mi co takiego idzie do przodu. Finanse publiczne? służba zdrowia? infrastruktura drogowa i kolejowa? a może nasza wspaniała świeżo zlikwidowana przez Klicha armia idzie do przodu? A może nasza pozycja międzynarodowa idzie do przodu, gdzie wszyscy szanują nas jako ważny podmiot polityki międzynarodowej? Nie bądź śmieszny.

Powodzenie Twojej firmy ani wielu innych osób o niczym nie świadczy bo wielu firmom udało się też w Rosji, Chinach, Białorusi i innych "wolnych" i "demokratycznych" państw. Zatrzymałeś się na czubku własnego nosa i to jest cały Twój ogląd rzeczywistości. Ciężko będzie cokolwiek zmienić dopóki obywatele będą przejawiać tak egocentryczne postawy.

A można wiedzieć w jakim mieście mieszkasz,że tam nic "nie idzie do przodu"?
Pytam,bo ja mieszkam w W-wie i tutaj potężne zmiany w rozbudowie miasta widać gołym okiem. Nie tylko chodzi o infrastrukturę i np.samo metro,ale też o las biurowców,w których przybyło dziesiątki tys. miejsc pracy bezpośrednio,a drugie tyle pośrednio (poprzez budowę,wyposażenie itp.).

Mieszkam w Warszawie od urodzenia i niewiele idzie do przodu. Wszystkie najważniejsze inwestycje jak most północny czy metro są opóźnione z powodu skandalicznych zaniedbań urzędników ratusza w wyniku czego procesy przetargowe przedłużały się w nieskończoność. Widzę ogromny przyrost ponad 2 tys. urzędników w ratuszu od początku rządów HGW. Widzę rosnące w postepie geometrycznym zadłużenie miasta. Widzę jedne w największych w Europie korków i absurdalne działania HGW, która chce rozwiązać ten problem poprzez wytępienie kierowców z miasta, podnoszenie opłat za parkowanie i drastyczne podwyżki cen biletów komunikacji miejskiej. Widzę totalny burdel pod pałacem kultury gdzie przestrzeń miała być tak wspaniale zagospodarowana, a do dziś nawet łopaty tam nie wbito. Wymieniać dalej? bo jeszcze mogę długo.

Jest wiele wspaniałych nowych inwestycji w Warszawie jak choćby Centrum Nauki Kopernik, ale to jest kropla w morzu tego co mogłoby by już dawno być. Nie usprawiedliwiajmy nieudolności tym, że niektóre rzeczy się udały. To jest absurd.

Tak jak wspomniałem wyżej znalazłem odpowiednią tabelkę obrazującą zamożność poszczególnych krajów UE. Polska zajmuje miejsce 5 od końca! Przed kryzysem finansowym było to 3 od końca, ale kryzys mocno dotknął Litwę i Łotwę. Pozostałe siedem krajów z dziesięciu, które wchodziły z nami do UE są przed nami. Do sąsiadów z Czech i Słowacji jak na razie się nie umywamy.

tutaj jest tabela z danymi Eurostatu

tak więc gdzie ten cud?

ja nie pisałem o cudzie tylko w kontekście Tuska tylko w temacie tego, że jesteśmy w ogonie UE mimo że być może wygląda to lepiej i jest nam przedstawiane, że jest lepiej. Nie jest to wina tylko Tuska a wszystkich rządów po kolei a najbardziej to chyba tych na początku, które tworzyły podwaliny.

siekoo może i buduje się więcej niż wcześniej, ale jest to okupione ogromnym wzrostem zadłużenia. I nie chodzi mi tylko o wzrost nominalny, bo ten choćby ze względu na inflację może być coraz większy, ale w relacji do pkb. Nigdy dług w relacji do pkb nie rósł tak szybko jak za tego rządu. Tak więc każdy kij ma dwa końce.