Ucinanie nieefektywnych spekulacji i przenoszenie kapitału w lepiej rokujące, to jedna ze starych zasad, której ostatnio nie mam odwagi wcielić w życie

( łamiąc przy tym inną zasadę, mówiącą o nie przywiązywaniu się emocjonalnie do spółki/ inwestycji

).
Cóż
mathu ostatnimi czasy pokazał jak to zrobić, może pora i na mnie.
Boję się tylko, że gdybym chciał zamknąć ową pozycję jednorazowo, to kurs spadnie tam na dno :).
Nie, wytrzymam
Tłumaczę sobie, że zasady są po to by je łamać