AT vs AF - czy zgadzasz sie z ...

czesto przewijaja sie wypowiedzi wyznawcow AT i AF a temat nurtuje mnie od dawna. Stad ta ankieta. Teza jest taka:

AF pozwala ocenic kondycje spolki. Sa ludzie ktorzy solidnie dokonali tej analizy z zamiarem zajecia pozycji na rynku i zajmuja ta pozycje na rynku. Ich celem jest osiagniecie zysku. Ich decyzje inwestycyjne widac na wykresie cenowym. Inni analizujac jedynie wykres moga zajac wlasciwa pozycje na rynku.

Uwaga: Chodzi o jakas "uogulniona AT" czyli niekoniecznie kreski, swiece, zniesienia i cokolwiek tutaj sie walkuje, chodzi o zasade - decyzje ludzi "ktorzy wiedza" i ktorzy chca osiagnac zysk JAKOS widac na wykresie.

temat wydaje mi sie niemalze filozoficzny, zapraszam do glosowania

Nie pozwala.

Nie znając wartości spółki musisz bardzo rygorystycznie ustawiać stop lossy, a to generuje straty związane z prowizjami i ponawianiem pozycji. AF pozwala przesiedzieć na stracie dłuższy okres czasu.

Oczywiście w krótkim terminie AT góruje nad AF i ogólnie pozwala wyznaczyć moment na wejście do spółki. Ale sama AT nigdy nie pozwoli inwestować długoterminowo (z wyjątkiem tak dobrze określonych trendów jak np. KGHM). Poza tym jedna złotówka może w jednej chwili pracować tylko w jednej spółce, a coś trzeba wybrać z kilku setek walorów. AF pozwala wyznaczyć te spółki, które mają większe szanse na wzrost.

@Frog
zdecydowanie chodzi o zarabianie - o zajecie wlasciwej pozycji.
@Mathu
z tymi stopami to nie jest "prawo fizyczne". teza mowi ze ta wartosci mozna wyczytac z wykresu. Jezeli dwoje ludzi kupi w tym samym momecie a tylko jeden z nich zna wartosc wplyw zmiany ceny na ich portfel jest taki sam.
@Anty_teresa
analize mozna zrobic solidnie albo i nie. Ci ktorzy zrobili solidnie powinni miec ten sam wynik i tak samo zajac pozycje. Co ktorzy zrobili niesolidnie maja wyniki rozne i dziala to jak szum. (?)

Zapytam inaczej - czy sama AT nakazałaby kupić KGHM po 20 zł w dołku bessy 2009? Rozważcie jednak ogólną sytuację na rynku, bo patrząc z punktu widzenia tej jednej spółki oczywiście warto byłoby spróbować, ale na całym rynku było na pewno więcej lepszych okazji technicznych.

Bo ja stawiam trochę inny problem.

W teorii zwykle rozważa się zastosowanie AT do znalezienia spółek, które będą rosły. I to jest łatwe. AT pozwala zarabiać. Natomiast AT nie do końca pozwala na zakup spółki, która ma najwyższy potencjał wzrostu. W danych historycznych tego zwyczajnie może nie być widać, natomiast inne, słabsze spółki, dadzą dużo lepsze sygnały techniczne. Formacje dają zwykle bezstresowe otwarcie pozycji i praktycznie gwarancję zysku, ale zawsze zysku krótkoterminowego. Po realizacji formacji zostajemy na lodzie. AF potrafi powiedzieć, jaki jest możliwy zasięg ruchu po wyczerpaniu sygnałów technicznych.

Cały czas zakładam inwestycję długoterminową, gdzie często trzeba przeczekać nawet paromiesięczną konsolidację. Wtedy inne spółki mogą nam odjechać.

W tym roku na indeksie szału nie było, nie jeden go pobił. Co widać w odpowiedniej ankiecie na serwisie.

@Manko
Ten rok jak i poprzedni był bardzo dobry i to zarówno jeśli chodzi o selekcję spółek pod względem AF i AT. Były walory które biły rynek bez znaczących wahnięć o kilkadziesiąt procent. Jeśli tylko ktoś się mocno nie dywersyfikował to pobicie wigu o wspomniany próg nie było problemem, o ile oczywiście mówimy o rzetelnej AT i AF. Z strony AT także jeśli używano strategii gry z trendem. Z pewnością większość nie pobiła i nie pobije w długim terminie, ale nie należy zbytnio generalizować.

"WIG20 ok. 13%, WIG ok. 16%."?? I to niby byly poziomy trudne do pobicia w zeszlym roku? Nawet z ankiety wynika ze ponad 80% z nas zarobila wiecej niz 25%,a wielu zamiotlo wrecz WIG pod dywan.Wiadomo,ze co innego uzyskac srednia 30% przez kilkanascie lat,a co innego rok czy dwa.Poki co mamy mini hosse i pobicie rynku nie jest wielkim wyczynem