Na konferencje SII jeździ sporo ludzi, chociaż to parodniowe wydarzenia, więc jest nadzieja, że i tutaj da się zebrać więcej niż kilka chętnych ludzi.
Możnaby wysondować jak reszta się na to zapatruje, wiadomo, że kilka dni oznacza potrzebę wzięcia urlopu itd (jak ktoś na etacie..), z drugiej strony jednodniówki oznaczają mniejsze szanse, że zjadą się ludzie z krańców Polski.
Na pewno, żeby przygotować takie wykłady trzeba spooooro czasu, żeby to miało ręce i nogi, niemniej jednak trzymam kciuki!
Teraz prędko, zanim dotrze do nas, że to bez sensu.