Unima 2000 Systemy Teleinformatyczne S.A – Omówienie sprawozdania za IVQ2019r.
Spółka zajmuje się w zasadzie trzema dziedzinami, choć są one oczywiście mocno powiązane i stanowią często przedmiot wspólnych zamówień. Unima przejawia aktywność w dziedzinie okablowania nisko i średnio-prądowego, sieci teletechnicznych oraz teleinformatycznych, budowy i obsługi Call i ContactCenter. W skład grypy kapitałowej wchodzą trzy podmioty zależne, ale tylko dwa są konsolidowane. Spółkę Teleinvention zajmującą się outsourcingiem callcenter postanowiono sprzedać, w związku z czym wykazywana jest bilansie jako aktywo finansowe przeznaczone do sprzedaży, co rodzi pewne konsekwencje dla wyceny spółki, ale ten wątek rozwiniemy przy omawianiu bilansu spółki.
Sprawozdanie za IV kwartał jest niedbałe. W rachunku zysków i strat w kolumnie danych za kwartał porównywalny pozostawiono dane z III kwartału, co może wywoływać mylne wrażenie poprawy. Faktyczny stan jest jednak zgoła odmienny.
Przychody spółki spadły o ponad 36% w najlepszym kwartale roku. Spółka twierdzi, że jest to wynik wyraźnego spowolnienia w obszarze sektora i można się z tym zgodzić. Giełdowy Qumak-Sekom mający podobny profil działalności odnotował bardzo zbliżone do zeszłego roku przychody w ostatnim kwartale, natomiast w całym roku o ponad 10% wyższe. Tylko wspomniany podmiot jest 10 razy większy od Unimy. Jeśli duże podmioty realizują małe zlecenia w związku z ograniczeniem inwestycji to tym mniejsze muszą tracić rynek jeśli nie posiadają istotnych przewag konkurencyjnych.
Rynek też na razie nie pomaga, ale należy pamiętać, że spółka działa na końcu łańcucha wykonawców i podwykonawców w realizowanych projektach budowlanych. W segmencie instalatorskim poprawa przychodzi z pewnym opóźnieniem, tak samo jak pogorszenie sytuacji.
Efektem zwiększonej konkurencyjności na rynku jest utrata marży brutto na sprzedaży, która spadła w tym kwartale o ponad 2 p.p. do poziomu 25%. Zysk operacyjny zmniejszył się o prawie 60% do poziomu 410 tysięcy PLN, ale to wynik zbliżania się do progu rentowności. Pozytywnie należy ocenić spadek kosztów ogólnego zarządu z 1,3 miliona przed rokiem do obecnego miliona złotych. IV kwartał prawie pokrył straty operacyjne za 9 pierwszych miesięcy roku.
Dodatni wynik na działalności finansowej zarówno w IV kwartale jak i całym roku pozwolił wykazać zysk brutto na poziomie prawie 600 tyś za ostatni kwartał, oraz 480 za 12 miesięcy.
Niestety w większości wspomniany zysk finansowy zaraportowano w pozycji inne do której nie ma noty. To pozostaje do wyjaśnienia w raporcie rocznym.
W ostatnim kwartale z działalności operacyjnej wygenerowano 0,5 miliona gotówki, co biorąc pod uwagę amortyzację stawia wynik pod małym znakiem zapytania. Podobne obiekcje można mieć jeśli chodzi o przepływy operacyjne za cały rok, które są mniejsze niżeli suma zysku i amortyzacji.
Przepływy z działalności inwestycyjnej są ujemne na skutek nabycia aktywów trwałych. Przepływy z działalności finansowej także są ujemne, ale z powodu programu motywacyjnego dla zarządu i wypłaty dywidendy.
W bilansie spółki istotną pozycję stanowi wartość spółki, czyli premia zapłacona za przejmowane podmioty. To oczywiście tylko wynik zabiegu księgowego o zerowej wartości rynkowej. Unima w zasadzie nie ma kredytów, a udział długu w kapitale nie przekracza 30%. W kasie spółki znajduje się prawie 3 miliony złotych, czyli sporo ponad 10% sumy bilansowej. Można powiedzieć, że spółka jest nawet nadpłynna i przez to bardzo bezpieczna., co z resztą pokazuje Rotang AAA.
Wyceny spółki znajdują się w serwisie:
www.stockwatch.pl/gpw/unima,wy...Spółka nie przynosi zysków wobec czego największe znacznie mają wyceny majątkowe. Rynek wycenia spółkę wedle skorygowanych aktywów netto, czyli wartości księgowej pomniejszonej o wartość firmy. Wycena metodą Wilcoxa nie powinna być brana pod uwagę, bo spółce upadłość nie grozi. Jeśli tak, to notowanie wedle skorygowanych aktywów netto wydaje się być konserwatywne. Jeszcze w zeszłym roku spółka zarobiła ponad 2 miliony złotych, co dawałoby obecnie wycenę rentą wieczystą na poziomie 8PLN. Taki wynik jest możliwy do osiągnięcia, bo sytuację spółki może diametralnie zmienić jedno duże zlecenie. To jest urok malutkich podmiotów. Na razie są pieniążki aby czekać sobie spokojnie na ożywienie.
Po raporcie rocznym może akcjonariuszy czekać kolejna poza słabymi wynikami niespodzianka, czyli uwaga biegłego. W mojej ocenie nie ma jakichkolwiek przesłanek do sprzedaży spółki zależnej w ciągu 12 miesięcy, więc albo powinna się pojawić uwaga, albo podmiot powinien zostać skonsolidowany, co może znów szarpnąć wynikiem, bo obecnie jest prezentowany w cenie nabycia pomniejszonej o odpisy z testu na utratę wartości. Jeśli podmiot miał straty to w przypadku konsolidacji zmieni się wynik finansowy grupy.
Kolejnym zagrożeniem jest wprowadzony program motywacyjny. W tym roku kosztował wedle zmian w kapitale własnym około 200 tysięcy złotych, czyli więcej niż zysk netto w tym roku.
Powyższa treść przez 60 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.