PARTNER SERWISU
nkvgfkbe
1 2

Uśredniamy w dół!!

SlawekW
0
Dołączył: 2009-01-09
Wpisów: 878
Wysłane: 4 sierpnia 2009 19:53:52
Czy nie??

Ja twierdzę, że poza dość ograniczonym katalogiem wyjatków, NIE!

Do założenia tego wątku zainspirowała mnie rozmowa na SGN. Chyba jeszcze na ten temat się szerzej nie wypowiadaliśmy, a stwierdzenia za i przeciw przewijają się przez forum wielokrotnie.

Proponuję, żebyśmy je tutaj "skanalizowali"...
Mnie tez dopadł kryzys.. jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu....

owner
6
Dołączył: 2008-09-16
Wpisów: 2 876
Wysłane: 4 sierpnia 2009 20:14:30
uważam że to zależy od spółki i horyzontu jaki zakładamy przy pierwszym zakupie
EEX

plynacyzrynkiem
0
Dołączył: 2009-08-01
Wpisów: 1 344
Wysłane: 4 sierpnia 2009 20:15:29
niech pomysle...
przekonac mnie (akurat w tym temacie) nikt nie przekona, a przekonywac innych... mi sie nie oplaca. w koncu na kims trzeba zarabiac toothy10



nocnygracz
0
Dołączył: 2009-02-02
Wpisów: 2 104
Wysłane: 4 sierpnia 2009 20:22:25
Ja uśredniam w obie strony. Gram mało technicznie (ale trochę jednak tak) a bardziej fundamentalnie.
Jak już zdecyduję się na jakąś spółkę po danej cenie, a jej wartość spadnie, jest przecież dla mnie tym bardziej atrakcyjna. Oczywiście pod warunkiem, że otoczenie rynkowe się nie zmieniło (np. wszystko leci i względna "atrakcyjność" spółki przez to wcale nie rośnie) i że ze spółki nie wypłynęły informacje spadki te uzasadniające.

Najczęściej mam tak, że jak już poznam wartość danej spółki staram się ją dokupywać. Ona raz trochę rośnie, raz spada, różnie to bywa. Ale w długim terminie wychodzi OK.

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 4 sierpnia 2009 20:25:57
Wiem, że to ponoć kardynalny błąd.
Co jednak w przypadku kiedy załóżmy zaczęła się hossa, otwieramy pozycję i okazuje się że znów cholera nie trafiliśmy w dołek. Ja na korekcie dobieram, czyli uśredniam w dół. Niestety w przypadku bessy kasy na uśrednianie przeważnie nie starczy. Wtedy stajemy się ofiarami swoich nie profesjonalnych zachowań.

WatchDog
50
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-07-25
Wpisów: 8 588
Wysłane: 4 sierpnia 2009 20:26:47
No pewnie że nie uśredniamy.
W ogóle patrzenie na średnią zakupu może wg mnie prowadzić na manowce, bo zarzuca jakieś emocjonalne kotwice.
Jest szansa na wzrosty: zajmuję długą. Nie ma: stoję za rynkiem.
Chociaż jest wyjątek: załóżmy że chcę mieć akcje spółki XYZ bo tak chcę. To je kupuję i mam. Jak chcę ich mieć więcej to kupuję więcej i dalej mam. A jak ich już nie chcę to sprzedaję. Tyle że giełda by zbankrutowała gdyby tak ludzie podchodzili; na szczęście dla maklerów i ich prowizji, działa niezawodna chciwość i strach.

Uśrednianie w dół nie ma racji bytu, jeśli się (wcześniej) tnie straty.

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 4 sierpnia 2009 20:26:53
plynacyzrynkiem napisał(a):
niech pomysle...
przekonac mnie (akurat w tym temacie) nikt nie przekona, a przekonywac innych... mi sie nie oplaca. w koncu na kims trzeba zarabiac toothy10



To ty bogaty chłopak jesteś.Anxious

Phenomen79
0
Dołączył: 2009-05-18
Wpisów: 166
Wysłane: 4 sierpnia 2009 20:30:11
SlawekW napisał(a):
Czy nie??

Ja twierdzę, że poza dość ograniczonym katalogiem wyjatków, NIE!

Do założenia tego wątku zainspirowała mnie rozmowa na SGN. Chyba jeszcze na ten temat się szerzej nie wypowiadaliśmy, a stwierdzenia za i przeciw przewijają się przez forum wielokrotnie.

Proponuję, żebyśmy je tutaj "skanalizowali"...


Osobiscie uwazam ze to zalezy od sytuacji.
przyklad 1: w dol za
Sytuacja ogolnorynkowa jest nieciekawa wig20/DJ ciagnie za soba fale spadkow. Ludzie umarzaja jednostki w funduszach.
inwestowales w cos od dluzszego czasu jakas czesc pensji (1/10) nie ustawiasz stop losow bo nie jestes pewny jak dlugo potrwa zawirowanie na rynku - nie jestes codziennym czytelnikiem stockwatcha :)
widzisz ze teraz mozesz kupowac wiecej za mniej zwiekszasz udzial 2/10 twoich oszczednosci Ale tylko jak uwazasz ze zawirowanie na rynku nie wplynie fundamenty to dlaczego nie usrednic w dol.

przyklad 2: w dol przeciw
Spolka ktorej regularnie spadaja przychody - badz wyczerpuja sie zrodla mineralne a spolka nei czyni inwestycji to raczej samobojstwo usredniac w dol.

przyklad 3:
usrednianie w gore przeciw.
Jezeli spolka jest na szczycie wedlug AT do tego brak plotek o nowych inwestycjach to ustrednianei w gore zmniejszy poprostu zyski.

przyklad 4: w gore za

coz jest sygnal lub plotka mamy juz ta spolke - to czemu nie wchodzimy dostajemy potwierdzenie sygnalu mozemy dorzucic ze zmniejszonym ryzykiem- zawsze mzoemy wyjsc na zero.

Oczywista prawda jest jedna zlotych strzalow gdy kupuje sie na samym dole a sprzedaje na samym szczycie jest malo. A jak sie zdarzaja to ludzie najczesciej ktoregos dnia traca szczecie i inwestowanei zamienia sie w hazard i przegrana.

Rowniez trzymanie sie kurczowo strategii przyniesc mzoe strate. Japonia wieloletni zjazd.

Poza tym do usredniania w gore to z analiz jakie znalazlem na internecie potrzeba sporo gotowki szczegolnei biorac pod uwage gre na kontraktach.

Powiem obrazowo z zycia wziete - jestes grubasem to wygrasz stosujac twardo strategie - jestes malutki to musisz byc flexible inaczej duzy cie zmiazdzy strategia. Tak jak w zyciu tak i na gieldzie.

Edytowany: 4 sierpnia 2009 20:33

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 4 sierpnia 2009 20:47:02
Nie ma jednego jedynie słusznego sposobu gry. Dlatego byłbym ostrożny z kategorycznymi sądami.
Moja opinia: raczej nie uśredniać, ale jednak zależy od papieru, wielkości pozycji, celu inwestycyjnego itd.

nocnygracz
0
Dołączył: 2009-02-02
Wpisów: 2 104
Wysłane: 4 sierpnia 2009 20:55:29
Myślę, że własne przekonanie o wartości spółki i horyzont inwestycyjny są kluczowe dla decyzji o uśrednianiu w dół.

Żeby nie być gołosłownym podam przykład uśredniania w dół, który był dla mnie jak do tej pory "złotym strzałem" - Lotos.

Po pamiętnej i absurdalnej rekomendacji zerowej spadł o połowę w porównaniu z cenami, za które kupowałem go wcześniej.
Dziś Lotos kosztuje ponad 23 zł. (ta cena wciąż jest dla mnie atrakcyjna i w miarę możliwości regularnie uśredniam - tym razem w górę), na dnie było to 7 zł. Dzięki ówczesnemu uśrednianiu w dół uzyskałem kapitał, który wystarczyłby mi na kilka "wtop" tej strategii na innych spółkach. Wtop, których na szczęście - być może dzięki szerokiemu rynkowi - nie było.

Innym przykładem spółki, na której ćwiczyłem uśrednianie w obie strony jest Techmex. Mogłem sobie na to pozwolić, bo miałem (jak wielu z nas) przekonanie o znaczącym niedowartościowaniu tej spółki.


majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 4 sierpnia 2009 21:28:51
Ja czesto stosuje uśrednianie w obie strony, jak uwierze w firme to każda cena jest dobra w pewnym założonym przedziale. Drugi powód to moja ogromna niechęć do strat, często usredniam mocno w dół aby zaraz na technicznym odbiciu zamknąc pozycje na zero albo minimalnym plusie, w czasie bessy przejechałem sie na tym nie raz, ale nic nie poradzę, mam jakies barriery psychologiczne czy też popromienne błedy w mózgu co mnie regularnie pchają do tej taktyki. reindeer withstupid
To jest gra. Zabawa na pieniądze.

klon
0
Dołączył: 2009-03-03
Wpisów: 82
Wysłane: 4 sierpnia 2009 22:09:25
majama napisał(a):
Ja czesto stosuje uśrednianie w obie strony, jak uwierze w firme to każda cena jest dobra w pewnym założonym przedziale. Drugi powód to moja ogromna niechęć do strat, często usredniam mocno w dół aby zaraz na technicznym odbiciu zamknąc pozycje na zero albo minimalnym plusie, w czasie bessy przejechałem sie na tym nie raz, ale nic nie poradzę, mam jakies barriery psychologiczne czy też popromienne błedy w mózgu co mnie regularnie pchają do tej taktyki. reindeer withstupid


Mam podobnie Anxious

Becket
0
Dołączył: 2009-05-11
Wpisów: 52
Wysłane: 4 sierpnia 2009 22:12:53
hm...
ja też jestem za uśrednianiem w doł... przekonałem sie ostatnio na pkobp... idealnie sie wstrzeliłem w dołek po 24zł... dzięki temu jak tylko skończyło sie zamieszanie w pko i kurs zaczął rosnąć odrobiłem straty i zrealizowałem zyski king ... gdyby nie uśrednienie to musiałbym czekac dużo dłużej i mniejsze zyski bym miał

jestem za, ale nie wszędzie i nie zawsze...- jak przedmówcy powiedzieli- zalezy od papieru przede wszystkim

kijekjjk
0
Dołączył: 2009-01-05
Wpisów: 336
Wysłane: 4 sierpnia 2009 22:22:50
Stowarzyszenie Anonimowych Uśredniaczy blackeye
wiec sie przylacze,a coAngel
nazywam sie ...
od ... gram na gieldzie ...
zdarza mi sie usredniac ...
.............................
ale tak jak bylo to napisane wyzej..wszystko zalezy..od sytuacji
„Inwestorzy nie planują przegrywać. Przegrywają, bo nie planują”...
"Taka jest moja koncepcja
Tak ja to widzę"

szooler
0
Dołączył: 2008-07-27
Wpisów: 2 112
Wysłane: 4 sierpnia 2009 23:02:04
Uśrednianie w dół?
Mam to sens jeśli trend jest właściwy,lub (wzrostowy) jest za rogiem.blackeye
W przeciwnym wypadku trzeba być bardzo bogatym i zdrowym by przetrzymać spadki i stres.Co nie znaczy,że nie jest niemożliwe takie podejście.Na upartego można,ale jest to walka z trendem,nie polecam.
Tylko przy wzrostowym,uśredniamy na korekcie.
"Fortuna favet fortibus"
Edytowany: 4 sierpnia 2009 23:31

Phenomen79
0
Dołączył: 2009-05-18
Wpisów: 166
Wysłane: 4 sierpnia 2009 23:24:49
Mozna tez spojrzec na inny sposob usredniania. Zbudowalem jakis portfel na podstawie wlasnych "madrosci", plotek wycen. Jak poszlo wszystko nie tak jak trzeba to caly portfel usrednilem jeszcze innymi spolkami ktore zanotowaly jeszcze wieksze straty niz moje wlasne (odchyl od wig i wig20) i biorac pod uwage wskazniki wyceny fundamentalne i okazalo sie ze ta metoda byla skuteczniejsza bo te spolki ktore byly wczesniej przezemnie nie zauwazone badz przecenione Pozwolily przy pierwszych odbiciach odrobienie strat na calym portfelu i pomimo ze poprzednie spolki ktore mam w portfelu czesc jeszcze byla pod kreska - portfel juz nie byl to pozwolilo na czesciowa reorganizacje portfela ograniczajac staty a wrecz generujac jakies zyski. Bo o ile spadki mialem rowne wig20 to wzrosy okazaly sie wieksze.

Do odrobienia zeszlorocznych strat na biotonie czy optimusie ktore zaliczylem jeszcze troche wody uplynie.

Ale ta lekcja i tak mogla byc bardziej kosztowna.

Edytowany: 4 sierpnia 2009 23:28

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 5 sierpnia 2009 00:05:38
Uśrednianie w dół bardzo często się opłaca. Problem w tym że czasami prowadzi do zbyt dużych strat. Parę razy się uda, delikwent nabierze pewności i nadejdzie masakra.
Ale jeśli ktoś wszedł malutką pozycją i dopiero po spadku poprawił do normalnej to nie jest to jakiś szczególny debilizm.

SlawekW
0
Dołączył: 2009-01-09
Wpisów: 878
Wysłane: 5 sierpnia 2009 00:41:55
szooler napisał(a):

Tylko przy wzrostowym,uśredniamy na korekcie.


O to to wave
Mnie tez dopadł kryzys.. jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu....

SlawekW
0
Dołączył: 2009-01-09
Wpisów: 878
Wysłane: 5 sierpnia 2009 00:44:16
Becket napisał(a):
hm...
ja też jestem za uśrednianiem w doł... przekonałem sie ostatnio na pkobp... idealnie sie wstrzeliłem w dołek po 24zł... dzięki temu jak tylko skończyło sie zamieszanie w pko i kurs zaczął rosnąć odrobiłem straty i zrealizowałem zyski king ... gdyby nie uśrednienie to musiałbym czekac dużo dłużej i mniejsze zyski bym miał

jestem za, ale nie wszędzie i nie zawsze...- jak przedmówcy powiedzieli- zalezy od papieru przede wszystkim


To zdradz jeszcze proporcje? Za ile kupiles, ile wlozyles w usrednianie? Ile czasu uplynelo pomiedzy zakupami? I co sie na rynku zdarzylo w miedzyczasie?
Mnie tez dopadł kryzys.. jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu....

martinezo
0
Dołączył: 2008-11-23
Wpisów: 498
Wysłane: 5 sierpnia 2009 07:20:50
"Watchdog" napisał(a):
Uśrednianie w dół nie ma racji bytu, jeśli się (wcześniej) tnie straty


I jeśli się wie, gdzie ustawić stop loss. Bo giełda codziennie daje przykłady, jak "czyszczone" są SL niewłaściwie postawione. SL się posypią, kto chce to pozbiera i kurs wraca na swoje poziomy lub wyżej.

"tadek" napisał(a):
Uśrednianie w dół bardzo często się opłaca. Problem w tym że czasami prowadzi do zbyt dużych strat


O uśrednianiu trzeba myśleć po przemyśleniu kilku rzeczy:
Jaka to spółka - czy mocna fundamentalnie.
Jaka jest cena - czy nie jest przewartościowana.
Kiedy ją kupujemy - teraz jest chyba mniejsze ryzyko niż pod koniec hossy.
No i horyzont czasowy inwestycji - inne podejście w sytuacji gdy trzymanie papierów trwa kilka dni, a diametralnie inne, gdy kilka lat.
Jeśli jest bardzo dochodowa, stabilna i ogólnie mocna fundamentalnie, a w dodatku niedowartościowana - to czemu by nie kupić jej po lepszej cenie. Nawet jak się uśredni w dół, cena jeszcze spadnie, będzie się kisić na pewnym poziomie przez jakiś czas, to w perspektywie kilku lat nie ma to większego znaczenia( no chyba że kupiło się jakiegoś gniota, bankruta, etc... Lub kupiło się pod koniec hossy, to niekiedy nic nie pomoże...).
Inne podejście mają ci, którzy kupują na krótki okres. Wtedy uśrednianie w dół nie ma sensu, bo kiedy to odrobić?

Powoli do celu

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


1 2

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,539 sek.

gvbxgdes
njusnfvj
rvxqdiwb
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +76 838,91 zł +384,19% 96 838,91 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
gspzpnxt
ksxiaekg
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat