PARTNER SERWISU
vakxhccj
comoestas

comoestas

Ostatnie 10 wpisów
Wiesz, wydaje mi się, że w tym wypadku płace nie do końca przekładają się na jakość w tej branży. Sam zresztą napisałeś, że to nie jest tak łatwe jak w przypadku innych sektorów IT. Duże znaczenie ma kultura zarządzania. Paradoksalnie, duży i rozbudowany zespół może stanowić źródło problemów. Z tego powodu wspomniany Blizzard (jeszcze za świetlanych czasów Morhaime'a) przeszedł w pewnym momencie na tworzenie mniejszych zespołów - taki "Hearthstone" był eksperymentem, który początkowo tworzyło 5 osób w Unity, czyli niezbyt skomplikowanym silniku. Rozumiem Twoje obawy, jednak taka konieczność zaciskania pasa i liczenie każdej złotówki może okazać się dobrą motywacją do przyłożenia się i lepszego wykorzystania tego, co mają.

Przyznam, że CDP znam głównie jako klient i jak wchodzili na giełdę nie myślałem o tym, żeby inwestować (trochę za młody byłem). Również obracam się w branży IT, a także growej, więc dokładnie rozumiem Twoje argumenty. Mnie hype na CP nie porwał, po trailerach i prezentacji gry przez Keanu czułem, że to może nie wyjść - oczekiwania były zbyt wygórowane i co gorsza często sprzeczne ze sobą - część graczy oczekiwała "GTA w kosmosie", inni "Blade Runnera", czy też następcę "Deus Ex". Nie to, żebym ich tłumaczył, ale w tej branży błędy są wpisane w rozwój. Ważne, aby się na nich uczyć. Dziś mają znacznie więcej zasobów (zarówno jeśli chodzi o pieniądze jak i zdolnych programistów), którzy są w stanie stworzyć coś, co będzie pociągało graczy. Udało się w przypadku W3, dlaczego ma nie udać się po raz kolejny? Ja tej spółce jestem wiele w stanie wybaczyć, bo stworzyli produkty rozpoznawalne na całym świecie. To jest cenne, choć trudno mieżalne. Stąd też trudność w wycenie tego papieru. Jakichś wielkich zysków bym się nie spodziewał w najbliższych 4-5 latach, ale jeśli firma ten czas wykorzysta mądrze, to znowu możemy liczyć na coś ciekawego. Jestem pewien, że już samo ogłoszenie prac nad W4 podbije kurs, a czas pokaże, czy będziemy pluli sobie w brodę, że nie kupiliśmy akcji kiedy były "tak tanie", czy może powtórzy się sytuacja z CP77 i pęknie kolejna bańka nadmuchanych oczekiwań.

Cytat:
Teraz co do ludzi. Widzisz wydaje mi się, że Zarząd CDR myślał podobnie jak Ty.
Co tam ludzie weźmiemy kilkuset młodych zdolnych i zrobią grę - co najwyżej potrwa to rok dłużej ..... ale nie nie jest to fabryka z obrabiarkami numerycznymi -gdzie po kilku tygodniach ktoś jest specem.


To był skrót myślowy, przez który chyba mnie źle zrozumiałeś. Nie chodziło mi o studentów informatyki, tylko ludzi, którzy już są na rynku i którzy w innych firmach zdobywali doświadczenie, a chcieliby zrobić coś fajnego z CDP. I nie mówię tylko o Polsce - ostatnio sporo zdolnych i doświadczonych ludzi odchodzi chociażby z Activision-Blizzard, często zakładając swoje studia. Współpraca z nimi to naturalna droga do pozyskiwania utalentowanych, a jednocześnie doświadczonych programistów, którzy mogą wnieść wartość do spółki.

Tak czy inaczej, teraz jest okres porządkowania podwórka, rozstawania się z tymi, którzy faktycznie się wypalili i szukania nowych dróg rozwoju. Pamiętajmy, że większość programistów działa na zasadzie projektowej i nie jest wykluczone, że na pewnym etapie powrócą, jak już zrobią sobie przerwę, która po takim wysiłku, jakim jest praca nad grą AAA, jest naturalną potrzebą człowieka.

O ile się w większości z Tobą zgadzam, to myślę baks, że trochę przesadzasz. Obecnie nie jest tak dobrze, jak mogłoby być, ale sytuację ratuje wspomniany marketing, który wygenerował dla spółki dużo gotówki przy okazji premiery. Jasne, że pytaniem pozostaje, jak zostanie ona zainwestowana. Nie obawiałbym się odejść talentów, bo wypalenie przy takim projekcie jest rzeczą naturalną. Ważne, aby na ich miejsce przyszli kolejni, ze świeżym spojrzeniem. Czy tak się stanie zależy już tylko od zarządu. Mimo wszystko firma ma spory potencjał i pewnie w końcu, za kilkanaście miesięcy doczekamy się zapowiedzi W4. To już pewnie jest w cenie, bo wiele osób chce zagrać pod to wydarzenie, co po części może tłumaczyć tak optymistyczne wyceny.

Cytat:
Ten Square jest gorszy, gdyż działa na ultrakonkurencyjnym rynku mobilnym, gdzie jedna na tysiąc produkcji przynosi jakiekolwiek zyski. A takie popierdółki o łowieniu ryb czy polowaniu może skopiować każdy.


Kompletnie się nie zgadzam. To, że ktoś działa na konkurencyjnym rynku jeszcze o niczym nie świadczy. Podobnie jak to, czy masz prawa do marki. Istotna jest skuteczność na danym rynku i umiejętność tworzenia i sprzedawania wartości. Cóż z tego, że CDP ma prawa do Wiedźmina, skoro niezbyt sobie radzi na rynku mobilnym? Robienie "popierdółek", jak to nazwałeś, też jest pewną sztuką, która TSG się udaje. Natomiast CDP i przykład CP77 pokazuje jak trudno jest wycenić markę - wystarczy nieudana premiera i balonik pęka.

tgolik napisał(a):
Czy graliście w CP2077 na mocnym PC?


Rzecz w tym, że czasy "mocnych PC" odchodzą w zapomnienie - to naprawdę nisza. Dlatego ważne jest, aby gra chodziła bez problemów na średnim sprzęcie, niezależnie czy mówimy o PC-tach, czy konsolach. Bez tego kasa włożona w produkcję nie zwróci się. CDR i tak ma szczęście, że po hajpie jaki rozkręcił i późniejszym fakapie gracze nie zaczęli masowo zwracać produktu, bo nie byłoby ani sukcesu PR-owego ani pieniędzy na rozwój firmy i amortyzację CP2077, Te pieniądze naprawdę się CD Projektowi teraz przydadzą i przydałoby się, aby nie tylko wypłacali dywidendy, ale także zainwestowali je w odpowiedni sposób.

To, co mnie niepokoi, to brak doświadczenia CDR na innych platformach niż PC, choć mam nadzieję, że się w tym względzie pomylę i firma wyciągnie wnioski z niepowodzenia Gwinta i nie powtórzy tych samych błędów wypuszczając MS. Z jednej strony uspokaja mnie, że próbują otwierać się na nowe platformy, z drugiej nie jest to ich rynek i istnieje ryzyko, że nie odnajdą się na nim. Ale ok, nikt im nie będzie miał tego za złe. Kiedy jednak nie działa to, co jest ich bread and butter, to robi się niebezpiecznie. Dlatego tak istotne jest doprowadzenie gry do stanu używalności - nie tylko na "mocnych PC", ale także na tych słabszych.

I odpowiadając na pytanie tgolika - tak, grałem w CP2077 na mocnym PC i błędy w tej grze mnie odrzucały, odbierały frajdę z rozgrywki. I choć sama historia jest ciekawa (w tym CDR nie ma sobie równych), to niedoróbki techniczne są widoczne na pierwszy rzut oka.

"Chyba nikt się nie spodziewa zarobków PGO"

No właśnie z powyższych postów wynika, że najwyraźniej się spodziewa, bo jakoś nikt nie przywołuje mniej udanych projektów takich jak "Harry Potter: Wizards Unite" (również gra Niantic, która choć zarobiła jakieś 22 miliony USD, to jednak umarła dość szybko po premierze) tylko właśnie PGO. A w tej chwili Monster Slayer zapowiada się właśnie bardziej na HPWU niż Pokemon GO.

"Zobacz ile zarabia pokemon go."

Wishful thinking. Powtórzyć sukces Pokemon Go będzie bardzo trudno, bo CDR nie ma doświadczenia w grach mobilnych. To tak jakby porównywać Gwinta do Hearthstone - gdzie Rzym, gdzie Krym?

Michał Kiciński dokupił w dniach 19-24 maja ponad 365 tysięcy akcji CDR, czyli za jakieś 62 miliony zł. Z mojej perspektywy to bardzo pozytywna informacja, bo świadczy o tym, że zarząd wierzy w przyszłość spółki.

infostrefa.com/infostrefa/pl/w...

Również się wstrzymuję, choć życzę udanego debiutu wszystkim, którzy się zdecydowali na wejście w to IPO. Biznes PEPCO podoba mi się, fajna grupa docelowa, która prawdopodobnie w najbliższych latach zostanie podpompowana przez rząd (cytując PEPCO: "matki z ograniczonym budżetem"), stworzony tak naprawdę własny segment rynku (połączenie IKEI ze straganem, czyli "mydło i powidło"), ale jest też dużo negatywów:

1. Jak już wspominałem, pieniądze z IPO nie idą na rozwój i nawet porównanie z Dino jakoś do mnie nie przemawia - skoro to taki świetny biznes, to czemu właściciel pozbywa się akcji?

2. Zapóźnienia w e-commerce, które najwcześniej zostaną naprawione za 2-3 lata

next.gazeta.pl/next/7,151003,2...

3. Polityka dywidendowa na zasadzie "może kiedyś".

4. Historia z kreatywną księgowością w tle odstrasza skutecznie.


@Gleba3 Mnie od debiutu odstrasza przede wszystkim to, że kasa z IPO nie idzie na rozwój. No i nie bez znaczenia są problemy właściciela, który pozbywa się akcji, o którym już tu pisano wcześniej.

@the special one kto wie, dużo zależy od tego, co CDP zrobi z zyskami z CP2077. Póki co pół miliarda przeszło na przejedzenie (dywidenda). Reszta pójdzie na utrzymannie CP2077 i kolejne tytuły. Póki co na horyzoncie mamy komórkowego Monster Slayera i prace nad nextgenową wersją W3. O ile mam wątpliwości co do sukcesu "Wieśka GO", to jestem pewien, że fanboye z pocałowaniem ręki kupią kolejną kopię Wiedźmina. Pytanie, czy to wystarczy, aby utrzymać wycenę na poziomie >100 zł za akcję? Podejrzewam, że nie i na kolejny skok kursu przyjdzie nam poczekać kilka lat, do wydania kolejnej gry AAA. Ceny 4 zł za akcję nikomu nie życzę, bo to by oznaczało, że spółka się zwija, a nie o to przecież chodzi w długoterminowym inwestowaniu.

enthusiast napisał(a):
Przy okazji okazji nieudanej premiery CP77 pojawiały się głosy, że powinni ją dopracować i przełożyć release gry. Ciekawe dlaczego tego nie zrobili, czy zarząd nie wiedział w jakim stanie jest gra? Bardzo w to wątpię. Po prostu przełożenie daty wydania nic by nie dało.


Prawdopodobnie zdawali sobie sprawę, że to był ostatni moment na wydanie produktu, nawet w stanie, który nie był zadowalający. Pamiętajmy, że okres przedświąteczny jest najlepszy z punktu widzenia wydawców, zatem na kolejną podobną okazję trzeba byłoby czekać dość długo, a i istniało spore ryzyko, że klienci, którzy zamówili preordery, zaczną je zwracać. Gracze mogą psioczyć na jakość produktu, ale jeśli mają już swoją kopię, to mimo wszystko przywiązują się do niej. Kolejne przesunięcie premiery mogłoby znacznie bardziej zdenerwować klientów, którzy już zapłacili i oczekiwali gry na gwiazdkę. W tym kontekście dużo ważniejsze było dowiezienie produktu na czas, nawet kosztem miesięcy pracy nad poprawkami i gaszenia pożaru. Ważne, że kasa się zgadza, a poziom zwrotów jest na stosunkowo niskim poziomie. CDP po prostu nie mógł sobie pozwolić na kolejne opóźnienie. To pułapka, w jaką wpada wielu deweloperów - zupełnie inaczej by wyglądała sytuacja, gdyby nie było tylu zamówień przedpremierowych. W takim wypadku każde opóźnienie działa na niekorzyść producenta i potencjalnie może grozić utratą płynności.

Podsumowując, zarząd CDP stał przed dwoma złymi możliwymi scenariuszami, z których wybrał ten najmniej ryzykowny z punktu widzenia spółki. Utrata renomy jest bolesna, ale mniej ryzykowna niż potencjalna fala zwrotów, która mogła zachwiać finansami.

@tgolik No nie róbmy jaj - to nie jest spółka typowo dywidendowa - już lepsze pod tym względem są wspomniane "warzywniaki", czy inne ambry, które co roku wypłacają dywidendę z sensowną stopą zwrotu od wielu lat, a nie od wielkiego dzwonu.

imp-p napisał(a):
Ma potencjał taki pokemonGO na sterydach. Widać że jest tam fabuła a nie tylko szukanie "potworów" Jak to się dobrze zgra z wiedźminem na netflixie to może być zaskoczenie tego roku.,


Widać, że nie rozumiesz na czym polega sukces Pokemon GO - właśnie na prostocie rozgrywki i bardzo ważnym aspekcie kolekcjonerskim. No i jest jeszcze aspekt społecznościowy zaczerpnięty z "Ingresu" - walka pomiędzy różnymi zespołami graczy o utrzymanie konkretnych miejsc. Tu tych elementów póki co nie dostrzegam.

"imp-p" napisał(a):
Dodać do tego gog galaxy (łączy biblioteki z kilku innych sklepów)


To tylko ficzer, który nie przekłada się bezpośrednio na wyniki finansowe.

"yanek z hor" napisał(a):
Smieszne jest to że w momencie kiedy spółka zaczęło jakoś zarabiać to nagle poleciała 60% w dół z tego tylko powody ze straciła prestiz.


Cena jest odzwierciedleniem sentymentu inwestorów i ich przewidywań co do przyszłych zysków a nie lustrzanym odzwierciedleniem wyników finansowych. Jasne, że CP2077 zarobił sporo, ale nie tyle, co oczekiwano przed premierą. Sytuacja zmieni się dopiero po oficjalnym ogłoszeniu prac nad kolejną grą AAA (dużo osób obstawia "Wiedźmina 4"). Do tego czasu nie spodziewałbym się odwrócenia trendu. CDP pewnie podniesie się z tego - to doświadczona firma, jednak cena pokazuje obawy o to, czy przez kolejne 5-6 "chudych" lat (bo tyle pewnie trzeba będzie czekać na nowy produkt AAA) firma sobie poradzi, a jednocześnie będzie w stanie odbudować zaufanie graczy.

"Scarry" napisał(a):
śmieszne to jest takie nie ogarnianie sytuacji, spółka spada bo projekcja zysków na 2022 i 2023 jest dramatycznie inna od tej jaką projektowano jeszcze przed premierą gry w trakcie buńczucznych zapowiedzi CEO firmy o podboju świata i pobicia popularnością gier Rockstara.


Nic dodać, nic ująć.

No właśnie, c/z faktycznie jest 15 i tu pytanie do administracji SW - na ile wskaźniki na stronach spółek są aktualne? Przydałaby się informacja na podstronie kiedy wyceny były przygotowane, bo mogą wprowadzać w błąd. Chyba, ze to C/Z jest jakoś inaczej liczone, dlatego przydałby się wzór, z którego korzystacie.

www.stockwatch.pl/gpw/cdprojek...

"Dix22" napisał(a):
The Witcher: Monster Slayer - czy może zamieszać w wynikach tegorocznych? zwłaszcza z monetyzacją, trochę jak Pokemon Go. Rynek otrzymał informację, że na lato będą gotowi..


Nie jest wykluczone, choć jest kilka aspektów, które każą studzić nadzieje:

Niezależnie od wpadki z premierą CP2077, CDP najlepiej sobie radzi w segmencie AAA i nie ma doświadczenia w grach mobilnych. Dlatego jeśli oczekujesz, że Monster Slayer powtórzy sukces Pokemon Go, to możesz się zawieść. Najgorsze co może zrobić CDP w mojej ocenie, to próbować kopiować mechaniki z Pokemon Go - jeśli ta gra będzie za bardzo przypominała hit Niantic, to gracze mogą po prostu się nią nie zainteresować. Z drugiej strony stworzenie czegoś własnego, z jednej strony ciekawego pod względem rozgrywki, a z drugiej łatwego pod względem sterowania, jest bardzo dużym wyzwaniem. To trochę jak z Gwintem: miał być ciekawą alternatywą dla Hearthstone, ale mimo to praktycznie o nim zapominamy czytając i analizując raporty. Jest spore ryzyko, że podobnie będzie z mobilnym Wiedźminem - pewnie będzie spore zainteresowanie w pierwszych dniach, ale dopiero po pewnym czasie okaże się, czy gracze będą chcieli pozostać z tym tytułem na dłużej.

Żeby nie było, że tylko narzekam (bo mimo wszystko uważam, że CDP to fajna inwestycja długoterminowa), to liczę na to, że w Monster Slayer REDzi wykorzystają swój talent do robienia szumu medialnego i będą łączyli różne akcje związane np. z premierą drugiego sezonu serialu. Taka współpraca mogłaby się opłacić obu stronom - wykorzystanie aktorów zarówno w grze jak i w jej promocji mogłoby fajnie zadziałać na zasadzie synergii. To as w rękawie, który warto wykorzystać.

Nestor napisał(a):
Dobrze ze to nie forumowicze zarzadzaja produkcją gier.


Dobrze, że forumowicze czytają wszystkie wpisy w dyskusji - bowiem dobrze by wiedzieli, że nie uważam, aby taka decyzja była właściwa. Choć istnieją racjonalne przesłanki, które ją uprawdopodabniają.

Nestor napisał(a):
Spolka ma przed soba teraz szanse wyjsc z tego PRowego koszmaru z twarza w stylu No Man's Sky. Posypac glowe popiolem, naprawic niedociagniecia, odwdzieczyc sie graczom za wiare w ich produkt, a potem kapitalizowac na pozytywnym sentymencie.


To byłoby najlepszą opcją. Pytanie, czy tak się faktycznie stanie, czy przypadkiem za kilka miesięcy nie dowiemy się, że jednak CDP nie dowiezie tego poprawionego produktu.

Nestor napisał(a):
Ciekawe ile firm na swiecie zarzuciloby rozwoj gry (a tym samym IP z ktorym jest skojarzony), ktora sprzedala 13 milionow kopii.


Znam co najmniej jedną, dość dużą, która tnie koszty na swoich IP, a i wielokrotnie zarzucała nieudane projekty - Activision-Blizzard.

"Dix22" napisał(a):
Wyliczeń nie mam


Tak właśnie myślałem :)

"Dix22" napisał(a):
To jest zbyt duży i ambitny projekt, aby go zostawić.


Ta opcja jest na stole i bym jej nie lekceważył. Drugi raz takiego hypu nie wygenerują. Pamiętajmy też, że na tę chwilę to gra singleplayer, która ma zupełnie inne koszty produkcji niż multi - tu dochodzą kwestie kosztów stałych w postaci utrzymania serwerów, zapewnienia odpowiedniego bezpieczeństwa, obsługi klienta etc. Zauważ, że to są koszty, które wcale nie muszą się zwrócić. Dlatego zarzucenie projektu CP2077 ma jak najbardziej racjonalne podstawy.

"Dix22" napisał(a):
Sam pewnie widziałeś jakie W3 przynosil przepływy w ostatnich czasach.


To dwa różne produkty. W3 jest dopracowaną grą z wysokimi notami graczy i recenzentów, czego o CP2077 powiedzieć nie można.

@Dix22 masz jakieś konkretne wyliczenia co do estymacji, o których mówisz? Chętnie bym na nie zerknął, szczególnie na cenę gry (która obecnie mocno traci na wartości), jak i potencjalnych chętnych do kupna odgrzewanego kotleta.

To, że zarząd mówi, to znaczy, że mówi.

Dix22 napisał(a):
Z drugiej strony informacje o konkretnych tytułach i terminy wydania gier spowoduje mocne wzrosty i odreagowanie 2-miesięcznych spadków i zjazdu -62%.


Firma zgromadzone pieniądze będzie musiała teraz zainwestować, aby:

a) doprowadzić CP2077 do stanu używalności i próbę jego ponownej monetyzacji
b) stworzyć kolejne gry: w pierwszej kolejności komórkowego Monster Slayera, a za kilka lat następną grę AAA

Dix22 napisał(a):
Kurs może być za tydzień na poziomie 250 zł, tak samo jak może być na poziomie 150 zł.


Sytuacja fundamentalna wygląda zupełnie inaczej niż sobie to przed premierą wyobrażali inwestorzy, którzy wyceniali CDP tak wysoko. I ta wycena nie była wzięta z kosmosu - CDP ma szansę wrócić nawet do poziomu 350-400 zł, ale na pewno nie będzie to kwestia tygodni tylko lat. I na to się trzeba nastawiać, a nie gadać głupoty i rysować wykresy, które nie mają pokrycia z rzeczywistością i jakichkolwiek podstaw czy to technicznych, czy fundamentalnych.

Dix22 napisał(a):
Pisanie o bankructwie firmy i zaprzestaniu produkcji gier to już gruba przesada ze strony większości z was.


Tu zgoda - firma ma dwa IP, z czego jedno z bardzo dobrym sentymentem, no i w zasadzie dobrą sytuację finansową, choć nie aż tak dobrą, jak oczekiwali tego inwestorzy, którzy kupowali CDP pod premierę CP2077.

Jakąś opcją jest zarzucenie rozwoju "Cyberpunka", która pewnie po cichu jest rozważana przez zarząd, ale z drugiej strony wolałbym jako inwestor, aby CDP poszedł drogą twórców "No Mans Sky" i doszlifował swój produkt, a nie stał się kolejną firmą produkującą buble. Paradoksalnie to może być łatwiejsza droga niż tworzenie zupełnie czegoś nowego od zera, odbudowując jednocześnie zaufanie do marki. To jednak punkt widzenia inwestora długoterminowego. Obecnie wchodzenie w spółkę w tak silnym trendzie spadkowym, to łapanie noży i czysta spekulacja - nigdy nie trafisz w dołek, a oczekiwanie na podobne odbicie jak przy poprzednim short sqeezie, to wishful thinking.


igen napisał(a):
Faktycznie, "super" hotfix.....


Lepiej taki niż żaden, albo psujący coś w grze. Serio, więcej mi mówią takie szczegóły niż pompowanie ceny podrasowanymi trailerami z E3 i tweetami Elona.

iktorniasty napisał(a):
Nie wiem do końca co chciałeś przekazać, ale wpływ tego małego patcha to mogło być maks 1% w notowaniach.


Zdaję sobie sprawę, że dziś to nie miało najmniejszego wpływu na ceny akcji, ale jednak jest dla mnie bardziej realne i namacalne niż tweet jakiegoś celebryty. Patrząc na szorty spodziewałem się, że akcje pójdą w górę, jednak mocno zaskoczyło mnie, że stało się to tak szybko i że sygnał będzie równie spekulacyjny co krotka sprzedaż. Dlatego trudno ocenić bieżącą sytuację i wskazać, czy to początek trendu wzrostowego, czy za chwilę ceny wrócą do poziomu 240-260. Dla mnie sama informacja o tym, że CDR pracuje nad grą jest sygnałem, że może być lepiej. Choć to oczywiście nie tego kalibru informacja co dane o sprzedaży czy data ponownego wpuszczenia CP77 do PS Store. I choć wzrosty cieszą, to jednak niepokoi mnie, że nie są spowodowane istotnymi informacjami, tylko czystą chęcią pokazania środkowego palca.

DJ1910 napisał(a):
krewa napisał(a):
Egerton down


Dla mniej kumatych proszę?


Schował się pod 0,5%.

Dzisiejsza dyskusja świadczy o tym, jak bardzo giełda jest oderwana od fundamentów. Nikt z komentujących nie zauważył, że kilka godzin temu wyszedł Hotfix do CP77, natomiast uwaga skupia się na twittującym Musku i spekulantach grających na krótko.

www.cyberpunk.net/en/news/3740...

Informacje
Stopień: Oswojony
Dołączył: 28 stycznia 2021
Ostatnia wizyta: 23 lutego 2022 09:59:42
Liczba wpisów: 32
[0,01% wszystkich postów / 0,02 postów dziennie]
Punkty respektu: 11

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,288 sek.

breqdipy
gnymiwxm
ogcjivee
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
lovxmgbq
yokqwkcg
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat