Witam, mam pytanie odnośnie podatków i to czy czasem nie będę miał problemów w związku z tym, że pieniądze jakie inwestuję nie są moje.
Moja mama posiadała na lokacie dosyć dużą kwotę (kilkadziesiąt tysięcy). Spytałem czy mógłbym to zainwestować i po prostu przelała mi na moje konto tą kwotę i zainwestowałem to na giełdzie. Zrobiłem obrót na kilkaset tysięcy. Mam zysk kilka tysięcy. Podatku na razie nie zapłaciłem żadnego bo w tym roku miałem stratę (uczestniczyłem w emisji akcji z prawem poboru). W tym roku za to będę musiał zapłacić zaległy podatek. Zastanawiam się czy jakiś urząd skarbowy lub coś innego może się do mnie dopieprzyć? Chodzi o to czy będą mnie mogli pytać skąd mam tyle kasy? Jeśli tak to czy jak powiem, że od mamy pożyczyłem to czy się do niej nie dopieprzą? Czy takie pożyczanie jest zgodne z prawem? Jak to jest bo nie chciałbym mieć w przyszłości nagle jakichś problemów w związku z tym.
|