PARTNER SERWISU
vximcyhu
StoKoni

StoKoni

Ostatnie 10 wpisów
mila napisał(a):
StoKoni napisał(a):

Rozbicie tej "bańki finansowej" spowoduje znacznie poważniejsze konsekwencje niż podczas Wielkiego Kryzysu 1929-1937. Wszędzie jest demokracja.


StoKoni napisał(a):
A propos "zdrowych wolnorynkowych poglądów" to nie wszystko jest takie proste jak chciałby kolega Mila.
Dodruk kasy jest niezbędny żeby nie upadły banki.


StoKoni: ależ to przecież FED (System Rezerwy Federalnej) czyli największy drukarz pustych pieniędzy jest w znacznej mierze odpowiedzialny za Wielki Kryzys z początku XX wieku. Drukowanie pustego pieniądza prędzej czy później kończy się krachem i kryzysem. Dodruk to czysty nonsens bo zawsze zakłóca równowagę rynku.


W 1929r. FED zareagował dokładnie odwrotnie niż w 2008r. WTEDY PODNIEŚLI STOPY PROCENTOWE I ABSOLUTNIE NIC NIE DRUKOWALI. Okazało się że takie konserwatywne podejście znacząco powiększyło katastrofę.

Dodruk nie jest nonsensem gdy są silne tendencje deflacyjne.
Dodruk nie jest nonsensem gdy dochodzi do paniki na rynku obligacji.

Dodruk nie kończy się krachem, lecz inflacją. Dodruk zapobiega krachowi w krótkim terminie. Czyli może w ogóle zapobiec krachowi, bo w średnim i dalszym terminie panikę zastępują normalne nastroje.

To nie jest tak że światowi decydenci są debilami, a kolega Mila wie jak to się robi.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

mila napisał(a):
gdy po 1989 r. upadł poprzedni system (firmowany jako PRL) środowiska wolnorynkowe w naszym kraju sygnalizowały iż znaczna część pieniędzy z prywatyzacji państwowych firm powinna pójść dla ludzi którzy weszli już w wiek emerytalny oraz dla tych którzy zbliżają się do tego wieku i nie chcą przejść na prywatny system emerytalny. Niestety kolejne rządy wolały prywatyzacją zapychać coraz bardziej rosnące dziury budżetowe (a przecież mienie państwowe kiedyś sie skończy i co wtedy?).
Następnie ZUS powinien być zlikwidowany, a w jego miejsc powinny powstać całkowicie prywatne firmy ubezbieczeniowe, a odkładanie w nich funduszy na emerytrę powinno być CAŁKOWICIE DOBROWOLNE (kto widzi lepsze metody bogacenia się to przecież może inwestować chociażby na giełdzie w nieruchomości lub w cokolwiek innego).
OFE w obecniej postaci w ogóle nie powinny powstać bo są tak samo niewydolne jak ZUS - i bylo to wiadome od samego początku (a że była to decyzja czysto polityczna to niesatety weszła w życie niejako na siłę). Jedyną zaletą OFE jest to że nie przepada nam zgromadzony kapitał.


1.Dochody z prywatyzacji są o rząd mniejsze niż wypłaty emerytur. Więc to źródło mogłoby pokrywać najwyżej kilkanaście procent wypłacanych emerytur. Jak słusznie zauważasz nawet to już zostało przejedzone. Czyli nie ma takiej opcji.
2.W żadnym państwie rozwiniętym nie ma takiego systemu emerytalnego o jakim piszesz.
JEST ZA PÓŹNO NA JEGO WPROWADZENIE. Tkwimy po uszy w systemach repartycyjnych i nie mamy jak się z nich wygrzebać. Bieżące emerytury są NIESŁYCHANIE KOSZTOWNE. Nawet ich nie dajemy radę płacić bez wzrostu zadłużania kraju. Równoczesne odkładanie na nasze przyszłe emerytury to już wysiłek zbyt duży. Nierealistyczne. OFE już prawie nie ma tzn. zostało mikroOFE. Większość państw nawet mikroOFE nie ma. Tylko jedno państwo ma większe OFE niż Polska.
3.Z tego emerytalnego bagna nie ma wyjścia. Jest to piramida finansowa. Będzie coraz gorzej tzn. coraz niższe emerytury i coraz późniejszy wiek emerytalny. I nikt tego nie zmieni. Jesteśmy w pułapce. Na szczęście wszystkie państwa rozwinięte są w podobnych pułapkach więc przynajmniej nie cierpimy samotnie.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Całym złem jest to że JUŻ MAMY miliony emerytów bez PRAWDZIWEGO kapitału na emeryturę.
W tych okolicznościach zniesienie obowiązku dużych wpłat na ZUS jest niestety nierealistyczne.
Inna sprawa że nawet gdybyśmy mogli rozpoczynać system od nowa (a niestety kompletnie nie możemy) to byłbym zwolennikiem OBOWIĄZKU odkładania na MINIMALNĄ emeryturę.
W przeciwnym razie pojawiłby się podgatunek staruszka-quasiterrorysty. Nic nie odłożyłem, ale dajcie na zupę, na lekarstwo itd.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Jestem pełen uznania dla Waszego respektu wobec KolegiKierownika. Każdy jest ciekawy po ile WD objął akcje i wszyscy boją się zapytać. Angel

Ja nie pytam bo nie jestem akcjonariuszem tego papieru. Więc siłą rzeczy moja ciekawość jest znacząco ograniczona. Zainteresowała mnie inna rzecz. Nie mam wiedzy czy akcje TEJ SAMEJ SERII mogą być obejmowane w różnych cenach. Jeśli ktoś zna odpowiedź na to pytanie to byłbym wdzięczny.

BTW przepraszam za mój brak respektu. Ale taki już jestem.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

mila napisał(a):
Albo dajmy na to taki państwowy system emerytalny - zwykły "procent składany" jest znacznie efektywniejszy od ZUS-u. Każdy człowiek wyszedłby na tym przynajmniej 2 razy lepiej niż na ZUS-ie więc dlaczego państwo zmusza do złodziejskiego i nieefektywnego ZUS-u?


Może dlatego że JUŻ JEST 8mln emerytów i drugie tyle osób z niezbyt długim czasem do emerytury.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

mila napisał(a):

a od siebie dodam, że jak dla mnie banki mogą padać na potęge - im szybciej skończymy z systemem bańki finansowej tym lepiej. Im dłużej będziemy to odwlekać tym bedzie bardziej bolało. Nieco ponad pół wieku temu zakończyła się II wojna swiatowa - czyli kataklizm o niebo większy niż ewentualny upadek systemu bankowego i ludzkość pozbierala się w kilkanaście lat.
Ten wypaczony system bankowy o którym wspomina buldi zaczął się na początku ubiegłego wieku - kiedy odeszliśmy od parytetu złota, kiedy w USA utworzyli FED. Jest sporo artykułów na ten temat w necie - warto poczytać.



To są poglądy całkowicie szalone. Rozbicie tej "bańki finansowej" spowoduje znacznie poważniejsze konsekwencje niż podczas Wielkiego Kryzysu 1929-1937. Wszędzie jest demokracja. Przy 30% bezrobociu - a takie byłoby powszechnie spotykanym po upadku systemu bankowego do władzy doszliby tacy zawodnicy że Lepper przy nich to pikuś.
Więc po tym oczyszczeniu z bańki nie przyszłoby żadne uzdrowienie lecz dalsze rujnowanie gospodarek populistycznymi fajerwerkami. Poza tym poważne wojny stałyby się wielce prawdopodobne. Słyszałeś o broni jądrowej?

Pieniądz oparty na kruszcu wcale nie jest dobrym rozwiązaniem. Gospodarka światowa rośnie szybko, a wydobycie złota wcale nie. W dodatku niezbyt odległy jest czas gdy żadnego nowego wydobycia już nie będzie. Więc pieniądz oparty na kruszcu oznaczałby permanentną deflację. Czyli padaka gospodarcza na całego. Chociaż w necie znajdziesz wiele artykułów popierających DOWOLNĄ tezę.

Na szczęście są lepsze pomysły niż wielkie BUUUM.
-doraźnie zmyłki dodrukowujące
-zrównoważenie państwowych budżetów w srednim terminie
-Bazylea III dla banków
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

MaximusMinimus napisał(a):

Nie wiem jak wy, ale ja odnoszę wrażenie, że nikomu z tymi testami się nie spieszy.

Wyobraźcie sobie, że jesteście TAP OIL i ustrzeliliście legendarny 29-metrowy słup ropy. Już na drugi dzień pewnie dopilnowalibyście wszystkich formalności, a sprzęt by trafił na miejsce w trybie ekspresowym. A tu nie.


Masz rację. Normalne to nie jest. Za to znakomicie tłumaczy fatalną giełdową wycenę KOVa.
Przy takim podejściu to całe Brunei jest niewiele warte. Może nawet nic nie warte.
Zobaczymy jak będą wyglądały prace w Syrii. Wtedy okaże się czy tylko TAP i AED to patałachy czy też sam KOV jest do bani.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Milczą.
Już wolę jak milczą niż jak gadają głupoty o zakupach rosyjskich spółek.
Moim zdaniem jedyna sensowna strategia to rezygnacja z "czterech nóg". Włącznie z zaprzestaniem obrotu paliwami. Sprzedaż Emby. Dzięki zaprzestaniu obrotu i Embie uzyskaliby trochę cashu, a dzięki nie wchodzeniu w akwizycje, łupki i plastiki zapobiegliby marnowaniu cashu.
Cała para w odwieszenie Totala oraz pozyskanie drugiego partnera dla Shyrak.

W ogóle nie wyobrażam sobie że osoba dorozwinięta umysłowo może w obecnej sytuacji cokolwiek innego wymyślać. Niestety, obawiam się że Rysio jest popierniczony. On lubi bezsensowne wchodzenie we wszystko. Swego czasu dał popis na Biotku. Fabryki antybiotyków we Włoszech, spółki na Dalekim Wschodzie, inwestycje w Rosji, Izraelu, Szwajcarii, na innych planetach. Komedia.

Dorozwinięty zawiadowca doprowadziłby tą firmę do jednego z dwóch stanów. Albo do znalezienia dużej ropy w Kazachstanie, albo do upadku z powodu braku tej ropy.
Dzięki Rysiowi dochodzi trzecia możliwość - upadek bez próby poważnego szukania.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

lebkuchen napisał(a):
fajnie by bylo, gdyby to ta strategia byla winna zwale.
wyglada mi to jednak raczej, ze winny jest tu sam pan k., wywalajacy setki papiera po kazdej mozliwej cenie. po pierwsze: nikt inny nie ma tyle tego waloru, zeby rzucac takimi ogromnymi pakietami, po drugie - cena jest srednio wazna, byle sprzedac - vide sesja z 28.12, gdzie w ostatniej godzinie sesji wywalono 300 tys papiera w ciagu jednej minuty, zwalajac kurs na 5,66.
kurs sie nie utrzymuje, bo ktos wali papierem w rynek, a wali bo najpierw nakupil tysiace, a po strategii spolka mu sie przestala podobac? malo prawdopodobne...


Co innego uważam za fajne.
Jeśli zaczną realizowanie "czterech nóg" to kaplica na własne życzenie.
Jeśli to tylko Rysio wywala to nie widzę problemu. Zwłaszcza że już nie może robic tańszych emisji.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

buldi napisał(a):
@ Disko

Wypracujmy więc kompromis

Droga oszczedności - tak
Nie dać upaść bankom jednostrzałowo - zgoda
ale
Wytłuc stopniowo ich chore struktury, a menadżerom winnym przekrętów podziekować nie kolejną premią tylko kopem w zad.
Jeżeli drukować to skierować strumień pustego pieniądza tam gdzie jest on niezbędny, a nie na spekulacyjne rynki, bo w taki sposób kosztem wzrostu deficytów utrzymuje się nieliczną bandę największych światowych spekulantów (przypadkowo znów o bankach mowa). My drobni co prawda zyskujemy na zielonym rynku ale na czerwonym też można zarobić - zaręczam. Angel


OK.

Ino do oszczędzania potrzeba jeszcze nakłonic USA i Polskę. Rozumiem, że bierzesz to na siebie. Angel Jak załatwisz sprawę to biorę się za bankierów.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

buldi napisał(a):
@ disco

Ale to co nazywasz miękkim lądowaniem nie jest rzadnym rozwiązaniem, tylko przedłużaniem tego co i tak nieuniknione.
Nie da się zlikwidować deficytów zaciaganiem kolejnych długów, tylko nie wszystkim jest wygodnie to zrozumieć.
Może na dzisiaj radykalne rozwiązanie wcale nie było by tak tragiczne w skutkach jak piszesz, bo sporo szamba się już rozlało.
O wiele gorzej będzie kiedy ponownie zacznie się (co ja gadam - to sie przecież dzieje) rozwiązywać problemy sposobem dzieki którmu powstały.


Uważam że UNIKNIONE. Nie zapominaj że cała Europa oprócz Polski wprowadza znaczące oszczędności. Jeśli dzięki dodrukom i ratowankom przetrwa lata 2011-12 to dalej pójdzie już normalniej. Niezbyt szybko, ale bez dramatów.
Bazylea III też uczyni banki zdrowszymi. Też nie uczyni tego szybko.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Kamil napisał(a):

Po pewnym czasie ludzie zdają sobie sprawę że za zamieszki im nikt nie zapłaci, szukają pracy. Gospodarka się odbudowuje, zaczynając od rolnictwa, poprzez przemysł, na końcu usługi. Jedynym honorowanym środkiem płatniczym jest złoto(lub inny metal) ludzie nawet bawią się w barter. Po pewnym czasie odbudowują się struktury ekonomiczne, wracają pieniądze, tym razem oparte na parytecie złota(lub innego metalu). Nowe fortuny rodzą się szybciej niż kiedykolwiek. Rozwijają się lokalne formy porządku publicznego, administracji (być może nawet demokratyczne).


To tylko jeden z wariantów świata po wielkim BUUUM. Najoptymistyczniejszy!
Wobec upadku znacznej części infrastruktury państwowej i gospodarczej ten "pewien czas" mógłby trwac przerażająco długo. Prawdopodobnie wystarczająco długo żeby do władzy doszli ultrapopuliści lub kompletni szaleńcy. Prędzej by nam wojnę zorganizowali niż gospodarcze odrodzenie.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

@ Buldi

Tak. To jest chore. Ale to już jest. Niełatwo to zmienic, a zmienic szybko w ogóle się nie da.

Sto razy lepiej byłoby gdyby państwa nie zadłużały się ponad miarę.
Sto razy lepiej byłoby gdyby systemy emerytalne nie przypominały piramid finansowych.
Sto razy lepiej byłoby gdyby nadzór bankowy nie dopuścił do żałosnego stanu największych banków.

Ale to już jest! Prawdopodobnie miękie lądowanie z dodrukiem i inflacją jest jednak lepsze niż radykalne rozwiązania. Lepsze nie tylko pod względem gospodarczym, ale także politycznym. Zbyt wielkie kryzysy doprowadzają do władzy hitlerków, wywołują wojny.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

@ Kamil

Wytłumaczę Ci to dokładniej. Wyobraźmy sobie TEN kryzys bez dodruku i bez interwencjonizmu.

Prawie każdy bank ma aktywa kilkunastokrotnie większe od kapitałów własnych. Dużą częśc bankowych aktywów stanowią rządowe obligacje. Przy bankructwie państwa straty banku łatwo przekroczą kapitały własne i bank upadnie. Nie kilka najsłabszych, lecz praktycznie wszystkie. Czyli kompletna masakra, spotęgowana dodatkowo paniką. Jednorazowy spadek PKB rzędu 20-30% i potem kilka lat depresji z zerowym wzrostem. Podoba się?
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Witam po przerwie spowodowanej wymoderowaniem mnie poza forum Angel

Moim zdaniem jest mało prawdopodobne że po 2200 wpisach i po półtora roku obecności na forum nagle zostałem "naganiaczem" i "trollem".
Bardziej prawdopodobne jest że PilnującyPies po kilku drobnych scysjach patrzy na mnie wyłącznie przez ciemne okulary.
Ale z Nowym Rokiem na pewno mu przejdzie. Więc ad rem:
Wciąż obowiązuje zapis że "usuwane są treści sugerujące, chocby w najlżejszej formie, kupno bądź sprzedaż akcji".
Rozumiem że ten regulaminowy zapis nie ma większego praktycznego znaczenia, bo wcale nie jest stosowany. Ale czemu regulaminodawca robi z nas idiotów?
Aż prosi się o zmianę zapisu, bo w obecnej formie to WSZYSCY aktywni rażąco łamią regulamin.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

anty_teresa napisał(a):
mila napisał(a):

System podatkowy jest tak skonstruowany że karani są ludzie najbardziej przedsiębiorczy - bo im więcej ktoś zarobi tym większy (procentowo) podatek musi oddać państwu. Czyli im bardziej jesteś kreatywny tym więcej za to zapłacisz... czyli jest to kolejny argument za tym że w obecnym modelu podatkowym promuje się nieróbstwo i przeciętniactwo równając wszystkich w dół.

To, że ktoś będzie obciążony procentowo bardziej nie oznacza, że kwotowo nie będzie miał więcej...

Czy ja to popieram? Tak...
Dlaczego?
Świadom tego, że to rozwiązanie socjalne, nie sprzyjające ogólnemu rozwojowi PKB, ekonomicznie nie efektywne, ale ma spełnić jedną ważną funkcję społeczną. Ograniczać rozwarstwienie społeczne. Ja rozumiem, że Ci najbiedniejsi będą relatywnie bogatsi kwotowo niż w rozwiązaniu obecnym, ale ludzie już są tak skonstruowani, że patrzą relatywnie, nie nominalnie. Zauważ, że do rewolucji dochodziło najczęściej w wyniku rozwarstwienia społecznego. Taki system podatkowy, mający na celu ograniczać rozwarstwienie w uproszczeniu zapobiega wojnom...


Progresja podatku dochodowego ma sens bo z kolei podatki pośrednie są degresywne.

Jakoś nie widzę wspaniale rozwijających się krajów z niskimi podatkami. Wręcz przeciwnie, mega-wysokie podatki skandynawskie nie są w sprzeczności z dobrym rozwojem tych państw.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

A propos "zdrowych wolnorynkowych poglądów" to nie wszystko jest takie proste jak chciałby kolega Mila.

Dodruk kasy jest niezbędny żeby nie upadły banki. A gdyby upadły byłaby recesja na niespotykaną dotychczas skalę.

Oszczędności budżetowe jeśli są zbyt gwałtowne to wywołują recesję i pomimo oszczędności sytuacja finansów publicznych może się pogorszyc.

Prawdziwy kapitalizm już dawno wymarł. Mała strata, krótki żal. Kapitalizm mniej prawdziwy okazał się znacznie lepszy dla ludzi i dla gospodarki. Najlepszy wzrost gospodarczy wcale nie ma miejsca w krajach najbardziej kapitalistycznych.
Sterowana gospodarka Chin wciąż jest znacząco bardziej socjalistyczna od Skandynawii. Tym bardziej od USA.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Amphibious napisał(a):
Gaz łupkowy i Rosyjskie inwestycje mają jedynie poprawić wizerunek firmy


Akurat to najbardziej dołuje wizerunek w ostatnim czasie. Gdyby nie BREDNIE o zakupach rosyjskich spółek lub wejściu w łupki to kurs pozostałby w okolicach 10zł.

Jedna maszyna do wiercenia łupków kosztuje 70mln Angel a jak wiadomo Petrol słynie z nadmiaru wolnego cashu.
Aż boję się pomyślec ile kosztują rosyjskie firmy wydobywcze Angel Ale to są grube setki MILIONÓW DOLARÓW.

Czyli "nowa strategia", te "cztery nogi" to debilizm na maksa i robienie sobie jaj z ludzi.
Nie wymiękam bo mało tego mam. Ale gdybym miał sporo....
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

white_eagle napisał(a):
StoKoni napisał(a):
Chiny? Wątpię.


zapowiedzieli, że jak będzie trzeba - pomogą. zaczęli od portugalii. sami na pewno zdają sobie sprawę z sytuacji hiszpanii czy włoch i na pewno nie zaczynaliby od małego kroczku lizbońskiego, gdyby mieli poprzestać tylko na tym


5mld na początek dla Portugalii to nie jest początek. To jest gest. To jest właściwie nic.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

@ Dadek

Spokojnie. Szału nie ma. Nawet powiem więcej: niezbyt interesuje mnie rynkowa wycena Biotka w najbliższych dniach i tygodniach. Przede wszystkim czekam na zakończenie negocjacji z Actavisem. Najbardziej prawdopodobny termin to luty.
Ponadto w połowie maja poznamy sprzedaż w Chinach za pierwszy kwartał. Wcześniej podadzą wieści z IVkw., ale to sam początek więc niezbyt duża reprezentatywność.
Natomiast nie sądzę żeby było istotne to czy Bayer ratę milestone'a wpłaci przed Nowym Rokiem czy tuż po. Roczne wyniki będą wyglądały inaczej, ale nic poza tym.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Taurus80 napisał(a):
Czy wy naprawde myslicie ze ktokolwiek pozwoli na upadek jakiegokolwiek europejskiego panstwa ??


Czy Ty naprawdę myślisz że jest to wyłącznie kwestia pozwolenia? Angel

Przemyśl sprawę: EBC to nie FED, a euro to nie waluta światowa jak dolar. Stąd możliwości dodruku pieniądza są zgoła odmienne. Zaś jeśli nie dodruk to ktoś musi wyłożyc prawdziwy cash. Pytam się kto? Niemcy i Francja nie są w stanie położyc na stole kolejnych 750mld, USA i tak ma konkretne deficyty (ale chyba rzeczywiście pomoże). Chiny? Wątpię.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Na razie Polska jest chroniona przez FCL z IMF czyli przez elastyczną linię kredytową z Międzynarodowego Funduszu Walutowego. Ona nie jest używana, ale w każdej chwili może zostac użyta. Więc żaden duży spekulant przy zdrowych zmysłach nie zaatakuje polskich obligacji. Z kolei spekulanci pozbawieni zdrowych zmysłów nie utrzymują się na rynku zbyt długo.

Oczywiście 8%PKB deficytu finansów publicznych w tym roku robi wrażenie. Planujemy zejście na 6.5%PKB w roku przyszłym. Za rok wybory. Prawdopodobnie po wyborach dołączymy do krajów wprowadzających oszczędności w finansach publicznych. NA TEN MOMENT W UE TYLKO POLSKA NIE CZYNI ISTOTNYCH OSZCZĘDNOŚCI. Jeśli takich oszczędności nie będzie w latach 2012-13 to zbankrutujemy. Ale chyba będą.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Kocham ten papier bo dwa razy ślicznie na nim zarobiłem. Jednak nawet nie przymierzam się do trzeciego razu. Bo jak powszechnie wiadomo - nie wchodzi się trzy razy do tej samej rzeki Angel
Why?
Za dużo marketingu i PRu zamiast wyników. Leszczyński ciągle uśmiechnięty i wyluzowany w TVN CNBC. Fajnie. Ale doskonale pamiętam jak na początku roku bez zająknięcia obiecywał "skokowy wzrost zysków w bieżącym roku". Taka wielka swoboda w "prognozach" bardzo mnie odstrasza. Na razie skok dzięki Bomi będzie w przeciwnym kierunku.

No i tego banku nie rozumiem. Jak kogoś stac na 45% to pewnie i na 55% by uciułał, a róznica we władzy kolosalna. Nie bardzo wiadomo po co finansowemu 55% a branżowemu 45%. To jest stawianie sprawy na głowie. Nie wiem czemu. W dodatku ten bank swoje kosztował, a przecież jest robiony prawie od nowa!
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Istnieje zasadnicza różnica pomiędzy 30% a 3%.

BTW Włochy mają największą stopę oszczędności prywatnych w Europie. Stąd udaje im się nie byc Grecją pomimo 120%PKB długu.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Jedno pomyślne info o testach w Brunei i batony znikną w niebycie.

Naprawdę mam żal do spółki że bije rekordy w powolności testowania. Zostałem wystrychnięty na dudka i wydudkany na strychu. Gdy dowiedziałem się w sierpniu że wyniki bedą na przełomie września i października to skusiłem się na zakup z myślą wyjścia tuż po wynikach. Taki pomysł na półtora-miesięczną ryzykowną inwestycyjkę.
Wyszło to zupełnie inaczej. Nie chciałem oddawac ze stratą. Zwłaszcza że początkowo byłem zwodzony tym "na pewno przed końcem roku".
Ugrzęzłem w tym osuwisku. Jak już tak długo czekam to wypadałoby dotrwac do tych wyników testów. Blok L chyba w marcu, M trochę później.

Z drugiej strony spółka jak na POSZUKIWAWCZO-wydobywczą wygląda w miarę apetycznie.
Złoża ładnie zdywersyfikowane geograficznie. Zrozumiały biznes - oni nie szukają wielkiej ropy tylko małych zasobów którymi wielcy nafciarze nie są zainteresowani. Szanse na sukcesik są niemałe. Szans na wielki sukces nie ma i nigdy nie było. Może i dobrze. Petrol miał szanse i .... KOV mierzy znacznie niżej, ale za to ma znacznie większe szanse powodzenia.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Japonia. Wspaniały temat. Ogromna gospodarka, większa od włoskiej i hiszpańskiej razem wziętych!! Dług publiczny absolutnie gigantyczny - około 230%PKB.
Czemu to nie upada? Są poważne powody:
1.Dług jest niemal w całości wewnętrzny. Aż 97% obligacji japońskiego rządu znajduje się w rękach podmiotów japońskich.
2.Ogromne rezerwy walutowe. Bank centralny Japonii posiada mnóstwo dolarów.
3.Z powyższego wynika bardzo niska stopa procentowa. 1.16% za 10-latki przy 230%PKB to wciąż tańsza obsługa zadłużenia niż w Polsce, gdzie 55%PKB długu i 5.7% za obligacje dziesięcioletnie.
4.Czyli póki co to bardziej jest Polska zagrożona niż Japonia. Znajduje to potwierdzenie w ratingach. Wszyscy dają Japońcom AAA. Nam do tego daleko.

Pomimo tego sądzę że Japonia się kiedyś zawali. Właściwie to już się zawala, ale jakoś tak pełzająco. Od 20 lat wzrost gospodarczy prawie nie istnieje.
Jednak konsekwencje dla świata będą ograniczone. Upadek Japonii jest groźny głównie dla Japonii. Nie da się tego powiedziec o Hiszpanii której zadłużenie jest w ogromnej części zagranicznym. Hiszpania ma potencjał uruchomienia zagłady zagranicznych banków.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Lektura nowego numeru "Forbes" przynosi sporo informacji w temacie.
Szczególnie zwróciłem uwagę na analizy Credit Suisse z których wynika że Hiszpania nie obsłuży większego oprocentowania niż 6.5% za 10-latki. Niestety już mamy 5.5%, a w pierszych czterech miesiącach będą 73mld euro do zrolowania.

Po prostu nie ma szans żeby dali radę bez pomocy. Będzie się działo!

Mało kogo to interesuje co tu wypisuję. A szkoda bo jakiekolwiek macie akcje to ucierpią one na bankructwie Hiszpanii. Bardzo ucierpią, ale tylko wtedy jeśli duuuża pomoc nie przyjdzie. Będzie o nią trudno bo Hiszpania jest krajem o bilionowym PKB i tutaj nie wystarczy głupie 100-200mld euro pomocy. Sumy będą gigantyczne.
W dodatku jeśli nawet się znajdą to straszą jeszcze większe i bardziej zadłużone Włochy.
Oby samodzielnie dały radę. Oby! Bo Hiszpania to tylko kwestia czasu. Nawet niezbyt długiego.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

A dzisiaj już dowiedzieliśmy się że to na pewno Rysio, a nie Templeton sprzedawał akcje Polnordu przed świętami. W sumie za 71mln.
Nie zrobił tego dlatego że Polnord jest w świetnej cenie. Wręcz przeciwnie, cała deweloperka jest obecnie marnie wyceniana, a PND jeszcze marniej niż pozostali.

Piszę o tym, bo wiem że wielu ludzi uważa że Rysio świetnie zarabia na Petrolu i Biotku.
Uważają że tracą bo Rysio zarabia ich kosztem. Trochę racji mają, bo na pewno wystrychnął ich na dudka (może nawet wydudkał na strychu) puszczając nowe emisje w rynek.
Jednak Rysio też leży i kwiczy. Biedny miś.

Teraz najciekawszy będzie los tych 71m. Przypuszczam że pójdą do Petrola. Obejmie resztę emisji nowego B po 10zł??? Jestem ciekaw. Ale z góry uprzedzam że Petrola nie dokupuję.
Moje zaufanie do Rysia i tak jest znacząco powyżej średniej krajowej, ale nie jest bezgraniczne. Zaś Biotka dziś dobierałem i się nie lękam. Strach zajrzy mi w oczy gdy się okaże że z tymi Chinami to pic, Actavis zerwał rozmowy, a Rysio ogłosi jakieś nowe emisje.
Przypuszczam że brak któregokolwiek z tych trzech elementów oznacza że Biotek będzie gwiazdą 2011r. Oczywiście nie namawiam bo trzeba miec twarde jaja żeby kupowac w takich okolicznościach. Mało kto ma. W dodatku często bywa że posiadanie twardych jaj jest kompletnie nieopłacalne.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Dzisiaj z różnych względów nie jest najlepszy dzień żeby bronic Biotka, ale spróbuję.

Wydaje mi się że prawie wszyscy uważają Rysia za oszusta. Stąd wyjątkowo radykalne przeceny. Wcale nie jestem pewien że nie mają racji, ale dopuszczam pogląd że się mylą.
Według mnie wyglądało to tak:
1.Ludzie ochoczo wchodzą w biznesy obiecujące duże zyski. Nie patrzą się na ogromne ryzyko, myślą tylko o potencjalnych zyskach.
2.Przychodzi kryzys i ryzykowne biznesy stają się baaardzo ryzykownymi.
3.Biotek i Petrol po prostu prawie upadają.
4.Rysiek z ogromną determinacją broni ich przed upadłością. Nie daje rady. Zaczyna faulowac tzn. nowe rozwadniające emisje były w porzo. Bez tego spółki by upadły, a na prawa poboru nie było ani czasu ani chęci u drobnicy w warunkach światowego kryzysu. Za faul uważam puszczanie tych akcji w rynek zaraz po emisji. Rysio za pozyskaną kasę robił nową tańszą emisję itd.
Faktycznie to bardzo brutalna metoda zdobywania finansowania, ale jak dotąd skuteczna.
5.Dzięki temu Bioton doczołgał się do rentowności. Możliwe że Petrol doczołga się do Totala.
6.Niestety po drodze polegli ci którzy kupowali po złociszu i wyżej. Nie sądzę żebyśmy kiedykolwiek wrócili do notowań powyżej 1zł. Ale w obliczu następujących faktów uważam że Biotek jest uratowany:
a)Ruszyła sprzedaż Bayera w Chinach.
b)Glaxo kilka dni temu podpisał z nimi umowę na 15 lat.
c)brak straty w tym roku
7.Przypuszczalnie dojdzie do tego duża umowa z Actavisem. Ewentualna wpłata rzędu 400-500m dla spółki o kapitalizacji 800m to coś niezwykłego.
8.Poraniony akcjonariat nie uwierzy w nic związanego z Ryśkiem. Dopiero twarde wyniki Biotka to zmienią. Wygląda na to że kluczowy będzie I kwartał. Wtedy wyjaśni się Actavis, przyjdą wieści z Chin.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

@ Taurus80

1.Zapewniam Cię że gdybyś 4 razy wyleciał to byś przeczytał Angel Wcześniej też nie czytałem.
2.Moje powroty są jakąś formą uznania dla tego forum, nieprawdaż? Więc nie trzeba mnie przekonywać o jego zaletach i ciężkiej pracy WatchDoga.
3.Nie widzę problemu w tym jeśli coś mojego wyleci. Nawet niesłusznie. OK. Bywa.
Widzę problem w tym że zostałem mianowany największym naganiaczem na forum pomimo że nigdy nie miałem intencji skłonienia kogokolwiek do zakupu akcji. Twardym tego dowodem jest mój udział wyłącznie na wątkach spółek bardzo płynnych.
Sytuacja jest o tyle dziwna że w tym czasie wiele osób spokojnie kręci lody na wątkach NC. Wczoraj poczytałem co się tam wyrabia i jestem zbulwersowany pomimo że nie obawiam się aż tak naganiania jak WatchDog.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

1.AT myli się bardzo często, nieprawdaż?
2.AT ma niewielkie znaczenie dla pozycji długoterminowej.
3.Gdybym uważał że rynek prawidłowo wycenia spółki to bym na nim nie był. Po co?
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

@ Taurus80

1.Zakładam że każdy zainteresowany Biotkiem świetnie się orientuje że dobiegają końca negocjacje z Actavis w sprawie dystrybucji na 60 krajowych rynkach z prawdopodobną wstępną wpłatą na rzecz Biotka w wysokości 400-500mln. Prócz tego Actavis kupuje 51% BioPartners, ale to już bez kluczowego znaczenia.

2.Moim postanowieniem noworocznym jest przestrzeganie regulaminu. Jednak mam gigantyczne problemy z jego poznaniem Angel

Zamieniamy to "w najlżejszej formie" na "ewidentnie"?

Ze słów WatchDoga wynika że kluczowe są intencje osoby piszącej ("widać że autorowi postu zależy żeby inni kupili akcje"). AKCEPTUJĘ TAKĄ WYKŁADNIĘ pomimo że pozostawia ogromne pole do subiektywizmu. Jednak zupełnie nie rozumiem czemu płynność waloru nie ma znaczenia. Przecież nikt przy zdrowych zmysłach nie ma zamiaru podciągnąć kursu spółek z WIG20 i mWIG40 przy pomocy aktywności na SW. Z kolei bardzo drobne spółki prawdopodobnie są podciągane przez SW nawet jeśli nie było takich intencji.

3.Jestem upierdliwy, ale chcę sprawę wyjaśnić bo 4 razy wyleciałem z forum za "naganianie" i nie chcę po raz piąty. Chcę się dostosować. Proszę mi to umożliwić jaśniejszymi kryteriami.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Uprzejmie proszę wszystkich moderatorów o opinię czy mój wpis na Biotku sprzed chwili jest OK czy po prostu naganiam.
Punkt 1c złamałem niewątpliwie bo nietrudno sobie wyobrazić że ktoś zachęci się do kupna po przeczytaniu. Z drugiej strony powszechnie akceptowane są wpisy o podobnym przesłaniu w wykonaniu innych forumowiczów. Często na spółkach o 100 razy mniejszej płynności.
Ktoś jeszcze oprócz WatchDoga uważa że płynność nie ma znaczenia dla oceny intencji piszącego?
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Chyba dzisiaj ostatni dzień żeby podjąć stratę i obniżyć podatek za 2010r. Stąd spółki tracące są dobijane. Od jutra będzie odwrotnie, bo większość z tych co dzisiaj "podatkowo" sprzedaje odkupi w najbliższych dniach.

[*** cenzura usunęła niemerytoryczną treść ***]
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Oczywiście Niemcy korzystają dzięki kłopotom PIIGS. Gdyby mieli Deutche Mark to byłaby silniejsza od franka szwajcarskiego i eksport nie wyglądałby tak dobrze jak wygląda.
Polska też korzysta, bo jest ważnym poddostawcą niemieckich eksporterów.

Niemcom pasują kłopoty PIIGS, ale duuuże kłopoty PIIGS zniszczyłyby także Niemcy.
Niewypłacalne Włochy lub Hiszpania to prawdopodobna zagłada niemieckich banków, które mają setki miliardów euro obligacji z południa Europy.
Pytanie o to czy Niemcy zdążą na czas z ratowaniem Hiszpanii i Włoch pozostaje otwarte.
Sprawa nie będzie taka prosta jak poprzednio ze względu na rozmiary bankruta.

Na szczęście Polska zamierza wystąpić o przedłużenie FCL z IMF o kolejne dwa lata. To niesłychanie ważne, bo jeśli metodą ratowania południowców okażą się wspólne obligacje eurozony to presja na polski dług będzie ogromna.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Dapi napisał(a):
poziom StoKoni w tej dyskusji już tak nisko zszedł


Poproszę o jakieś uzasadnienie tej tezy. To chyba niezgodne z regulaminem Angel żeby tak bez argumentów dezawuowac forumowicza.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

WatchDog napisał(a):
StoKoni napisał(a):
Czemu robimy z userów idiotów, których trzeba chronic przed moimi opiniami?

Akurat nie mam wątpliwości, że Ty nie przestaniesz, niezależnie od tego, jak długi będzie regulamin i co się w nim znajdzie.


Nie podoba mi się ten fragment. Na jakiej podstawie tak twierdzisz? Nigdy nie napisałem niczego dobrego o spółce w którą nie wpakowałem własnej kasy. Więc jestem bardzo daleki od robienia kogokolwiek w konia.

BTW. Oczywiście wyrazy "najlżejszy" i "ewidentny" mają inną wartośc logiczną.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

WatchDog napisał(a):
Dla mnie to było i jest proste: jeśli widać, że autorowi postu zależy, aby inni kupili / sprzedali akcje i próbuje to sprawić swoim wpisem - nagania. Płynność nie ma nic do rzeczy.


Wreszcie jest definicja naganiania wg WatchDoga. DZIĘKI.

Moim zdaniem jest nielogiczna, ale jednak jest. Dotychczas obowiązywało mało zrozumiałe "naganianie to naganianie".
Brak logiki polega na tym że autorowi postu o spółce płynnej nigdy nie zależy na tym żeby inni kupili. Płynnośc ma kolosalne znaczenie.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

IMHO
naganianie to sugerowanie BEZ ARGUMENTÓW technicznych lub fundamentalnych oraz flooding - monolog. Natomiast dyskusje z udziałem kilku osób gdzie pojawia się wiele postów przychylnych spółce jest OK.

W dodatku irytujące jest mówienie o naganianiu na spółkach płynnych. Podczas gdy wiele spółeniek z NC jest regularnie na SW naganianych z konkretnymi efektami finansowymi dla naganiających. Jeszcze 11-bit to rozumiem Angel bo tam przynajmniej WatchDog zostaje milionerem, ale Marketeo i dziesiątki innych.....
Tymczasem okazuje się że problemem są MCI, Bioton, Petrol. Na tych dwóch ostatnich faktycznie są problemy Angel ale nie polegają one na moich wpisach.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

@ Krewa

1.Jaki jest sens pisania o spółce wycenionej fair? Właściwie zawsze piszemy o tych które uważamy za zbyt drogie lub zbyt tanie.
2.Czyli naganianie nie może polegac na wpisie "sugerującym chociażby najlżej", lecz co najwyżej na wielokrotnych wypowiedziach za.
3.Jednak tak się składa że KAŻDY z aktywnych forumowiczów popełnił wiele wpisów o swoich ulubionych spółkach. Jeśli sobie życzysz to znajdę wątki gdzie Ty ewidentnie naganiasz.
Nie było problemu z Frogiem, Voxem i Buldim. Z Tobą też pójdzie łatwo.
4.Moim zdaniem to dobrze gdy ludzie piszą o spółkach w których głęboko siedzą. Z resztą widzę że wcale nie jest to tępione. Oczywiście pod warunkiem że nie jest to Disko+MCI Angel

Czemu robimy z userów idiotów, których trzeba chronic przed moimi opiniami?
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

@ WatchDog

To Ty napisałeś punkt 1c "zabronione są wpisy sugerujące chocby w nalżejszej formie zakup akcji".
Nie udawaj że to ma sens.
Masz prawo napisac w regulaminie że wywalasz posty wg własnego uznania. Twój portal i robisz co chcesz. Ale nie rób ze mnie forumowego chuligana i banity tylko dlatego że nie przestrzegam punktu którego NIKT nie przestrzega.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

@ WatchDog

1.Jestem bardzo chętny do przestrzegania regulaminu. Naprawdę.
2.Niestety nie wiem jak mam cokolwiek napisac nie naruszając 1c.
3.Więc postanowiłem zobaczyc jak sobie radzą inni. Wziąłem na tapetę trzech najaktywniejszych - Voxa, Buldiego i Froga. Jak się uczyc to od najlepszych.
4.Jestem rozczarowany bo Vox częściej łamie regulamin niż go przestrzega, Frog pisze jak napaleniec o spółkach z mikroskopijnym obrotem i jeszcze uważa że nie nagania, Buldi okazał się zdecydowanie najlepszy, ale nawet on notorycznie łamie 1c. Każdy spośród aktywnych łamie!
5.Help. Pokaż mi kogoś na wzór. Bo rozumiem że mam przestrzegac regulaminu bardziej niż inni.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Frog napisał(a):
Cytat:
Niewątpliwie WSZYSCY piszący łamią ten regulamin...


Dwa pogrubione słowa występujące obok siebie niestety tu nie pasują. Jednoznacznie oskarżasz wszystkich o "naganianie", a to jest nie fair wobec wielu z nas.

Zastąpienie "niewątpliwie" określeniem "moim zdaniem" lub zastąpienie "WSZYSCY" określeniem "wielu", byłoby zdecydowanie na miejscu.



Prześledziłem Twoje publikacje na wątkach Helio i 11bit. Jestem w lekkim szoku. Najwyraźniej uważasz się za osobę przestrzegającą regulamin Angel W dodatku, o ile dobrze rozumiem, jesteś jednym z moderatorów. Angel Angel

Oczywiście przy okazji GRATULUJĘ BARDZO UDANYCH INWESTYCJI. Jednak obawiam się że zaprezentowałeś tam niesłychanie emocjonalny i pozytywny stosunek do tych papierów w stopniu znacznie przewyższającym mój stronniczy stosunek do MCI (za który kilka razy wyleciałem z forum).
W dodatku dotyczyło to spółek o niemal zerowych obrotach!!! Czyli naganianie na tych papierach nie jest tylko estetyczną niedoskonałością, ale całkowitą realnością.
StockWatcherzy nie są w stanie zmienic kursu MCI, ale kurs 11bit zmieniają bez problemu.

Żeby nie byc gołosłownym to podrzucam trzy wpisy z 11bit 28.X.15:32, 22.XI.15:55, 9.XII.9:64. Oczywiście bez trudu dorzucę kilka razy więcej.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Chyba arbitralne decyzje Admina są nie do uniknięcia. OK. Jednak userom należą się sensowne drogowskazy. W regulaminie jest wiele sensownych i jeden szalenie kontrowersyjny.

Problemem jest punkt 1c działu moderacja. Przestrzegasz??? Chcesz żebym Ci w ciągu godziny znalazł liczne przykłady łamania przez Ciebie tego punktu?

Powiem więcej. Jeśli będziemy przestrzegali tego punktu to forum mocno ucierpi.
Trochę niepotrzebnie traktujecie mnie jak wroga. Zauważam absurd i głośno o tym mówię. To wszystko.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Ja za takie posty dostawałem 10 lat bana. Tego chcesz?

Proponuję lepszy sposób. Zmianę regulaminu.
Po co nam regulamin którego NIKT nie przestrzega?
IMHO powinno byc zabronione bezpośrednie lub pośrednie nakłanianie do nabywania lub zbywania akcji BEZ PODANIA ARGUMENTACJI.
Wtedy wystarczy wyrzucenie Voxa Angel który nawet to notorycznie łamie. Zaś Frog i Disko mogliby zostac na forum.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Konkrety to wątek EGB i nasz oburzony na mnie za "wszystkich" kolega Frog.
Polecem wpisy:
-2 listopad 10:37
-29 wrzesień 14:31
-28 wrzesień 15:37
-10 listopad 10:29

W powyższych to nawet nie było w najlżejszej formie Angel
Takich z lżejszą formą dorzuciłbym jeszcze kilka. Przy okazji zauważyłem wielokrotne MASAKROWANIE regulaminu przez Voxa na tym króciuteńkim wątku.

Wszyscy rażąco łamią regulamin i nie ma sprawy. Disko napisze coś o jakiejś spółce i robimy aferę. Zbliżamy się do punktu 5? Angel Czy może jednak coś jest nie tak z regulaminem którego NIKT nie przestrzega (bo to niemożliwe)?
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Podtrzymuję że WSZYSCY. Po prostu nie sposób pisac o spółkach tak żeby conajmniej lekko, pośrednio nie sugerowac nabycia lub zbycia akcji.

Jeszcze dzisiaj to udowodnię. Znajdę kilka Twoich niedozwolonych wpisów.

Każdemu znajdę. Jak ktoś nie wierzy że jest naganiaczem (wg regulaminu Stockwatch.pl) to niech się zgłosi. Bez problemu wykażę że jest w błędzie.

BŁYSKAWICZNIE ZNALAZŁEM "FROGA-NAGANIACZA". OD RAZU NA PIERWSZYM WĄTKU KTÓRY PRZEGLĄDAŁEM!! EGB.
Dla jasności: wcale nie uważam że Frog zrobił cokolwiek złego. Po prostu zauważam że tak sformułowanego regulaminu NIKT nie przestrzega.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

JEST NOWY REGULAMIN.
Niestety kompletnie niezrozumiały. Zakazane są wpisy "sugerujące chocby w najlżejszej formie kupno bądź sprzedaż akcji" - punkt 1c działu "moderacja".

Niewątpliwie WSZYSCY piszący łamią ten regulamin. Bo praktycznie każdy wartościowy wpis na wątkach spółek conajmniej pośrednio i lekko sugeruje.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Euro w Polsce wcale nie jest przesądzone. Nawet euro w Niemczech to nic pewnego.
Rzeczywiście projekt wspólnej waluty bez wspólnej polityki fiskalnej to pomysł chory.
Właśnie zbieramy tego owoce. Grecja jest tak popieprzona że zaliczyłaby glebę zupełnie niezależnie od rodzaju waluty. Irlandia to kwestia upadku banków, a nie euro.
Natomiast Portugalia, Hiszpania, Włochy mają problemy w dużej części z powodu posiadania euro.

Na razie wygląda raczej na to że idziemy powoli w kierunku narzuconej przez Niemcy wspólnej polityki fiskalnej. Jeśli to się uda to za jakiś czas euro będzie ładnie funkcjonującym projektem.

Akurat w temacie:
www.obserwatorfinansowy.pl/201...
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

fidelio77 napisał(a):

po tym jak wygląda okres poszukiwawczy możesz ocenić profesjonalizm spółki a tym samym oszacować szansę na ponadprzęcietne zarabianie.


Prawie od dwóch lat niczego nie szukają. Za wyjątkim kasy na spłatę zobowiązań.
Już nie będą na poważnie szukali. Więc ich "profesjonalizm" średnio mnie interesuje.
Z kolei Total oraz drugi przyszły partner dla Shyrak prawdopodobnie zadziałają profesjonalnie.

Szanse są. Oczywiście nikogo nie zachęcam bo strategię ogłosili zupełnie durnowatą. Szans upatruję w NIEREALIZOWANIU tej strategii. Akurat w przypadku Petrola jest to wielce prawdopodobne.
To znaczy plan sprzedaży Emby oraz dwóch farm outów na Koblandy i Shyrak jest COOL.
Paranoja to te "cztery nogi".
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Każdy inaczej podchodzi. Niepotrzebnie jedni drugimi się bulwersują.

X-kupił 10 solidnych firm. Y-kupił 10 firm w kłopotach. Nie można wyrokować że X zrobił lepiej. Często jest tak że Y całościowo więcej zarobi. Wprawdzie niektóre pozycje portfela mu się wyzerują, ale za to nic nie daje tak dobrych stóp zwrotu jak spółka która wraca z nad krawędzi przepaści.

Petrol niewątpliwie jest nad przepaścią. Może nawet już leci żeby się roztrzaskać. Ale jeśli z tego wyjdzie to da znakomitą stopę zwrotu.
Przyszły tydzień niemało pokaże. Zobaczymy czy te 65 baniek z Polnordu Rysio wpakuje w Petrola. Zobaczymy na jakich zasadach wpakuje.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Proponuję lekturę:

biznes.onet.pl/kryzys-ktory-ni...

Warto interesować się tym tematem bo to europejscy politycy zadecydują co stanie się z Waszymi akcjami.
Jak będą skuteczne ratowanki to jesteśmy w wieloletniej hossie, jeśli pozwolą na duże buum w południowej Europie to .... dołek nie był w lutym 2009.

Jestem umiarkowanie optymistyczny, ale prawie na pewno będą działali dopiero gdy zrobi się bardzo groźnie. Nigdy nie jest pewne czy pod silną presją zadziałają sensownie.
Amerykanie nie zadziałali. Wystarczyłoby głupie 30-40mld do uratowania Lehmana. Kryzys byłby nieporównanie łagodniejszy. SP500 nie zszedłby poniżej 1000, recesja byłaby płytka.

Nie wolno dopuszczać żeby panika się rozpędziła. Sama w sobie ma ogromną moc sprawczą.
Makroekonomia zależy od nastroju. Dziwne, ale empirycznie potwierdzone.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

To nie był zarzut z mojej strony. Jedni piszą więcej, inni mniej. Po prostu dzięki mojej aktywności wiem więcej o praktyce moderacji.


Wesołych Świąt dla wszystkich. Parę dni przerwy z mojej strony.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

@Jakub

1.W przerwie pomiędzy obżarstwami potwierdź mi jasno proszę, że testy z Markisy-1 będą PRZED emisją nowych akcji.
2.Wesołych Świąt. Wielu potwierdzonych węglowodorów w Nowym Roku.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Moim zdaniem jednak Ty żartujesz.

Spółki ze "stabilnym biznesem i systematycznymi dochodami" mają ten atut w cenie.
Zawsze jest Totek czy mechanizm się nie zatnie. Była jazda na tych pewniaczkach w 2008r, nieprawdaż?
Z kolei zarzut produkowania długu i strat wobec spółki poszukiwawczej jest z definicji chybiony. Przez pierwsze lata wszystkie poszukiwawcze tak mają. Potem niektóre zdychają, a niektóre ponadprzeciętnie zarabiają.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

3citrony napisał(a):
@StoKoni
Dlaczego na siłę chciałbyś by SW funkcjonowało tak jak chcesz Ty? skąd wiesz, że wszyscy co składają się na całość SW(w tym większość - userzy) popierają Twoje zdanie? Może właśnie w tym problem jest. Jeśli dostrzegasz, że nic tutaj nie wskórasz dlaczego nie próbujesz własnych sił? Może by się okazało, że wszyscy przeszliby na Twoje forum. Mi się podoba, akceptuje zasady i zostaje tutaj.


1.Podoba mi się tu. Mam nadzieję że się jakoś zmieszczę. Może zapowiedziany nowy regulamin wyjaśni sprawę.
2.Na pewno nie wszyscy się ze mną zgadzają. Wielu się zgadza. Powiem więcej. Znam kilku bardzo wartościowych dyskutantów którzy się tu nie odnajdują i męczą się na momentami rynsztokowym forum Parkietu. Przykładowo to że bB86 90% swoich wpisów umieszcza na innym forum jest dla StockWatcherów bardzo niekorzystne.
3.Co Ty wiesz o praktyce moderacji skoro prawie nic nie piszesz?
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

@ WatchDog

W dużej części rozumiem krytykę moich występów. Ale obawiam się że oczekujesz ode mnie zbyt wiele.

1.Jak mam nie byc stronniczy? Kto nie jest?
2.MCI było i jest nadal oczywistą aberracją. "Naganiam" od 4.5, jest 8.5, szybko będzie 12.5 (już by było gdyby nie oszukańczy ruch Tomusia z emisją po 7.5 za jakieś domki). W tej sprawie nie przyjmuję reklamacji. Ty niezbyt lubisz tą spółkę, kontrowersyjnie liczyłeś jej kapitał do wycen. Może jesteś stronniczy?
3.Wszyscy jadą po Ryśku na maksa. Wydaje mi się że broniąc go wnoszę coś do dyskusji.
Tym bardziej że Bioton właśnie staje się porządną spółką. Polecam.
Petrol to inna historia. Trochę robiłem sobie jaja. MEA CULPA. Chociaż naprawdę kupiłem troszkę po 19 i naprawdę nie uważam tego za straconą sprawę.
4.Czasem się powtarzam. Kto tego nie robi? Czy Vox ze swoimi 3k wpisów za każdym razem był nowatorski? Czy ma już 4 bany na 10 lat? Sformułowanie "od wielu miesięcy nie napisałeś nic nowego" jest nieprawdziwe. Nie zmieniłem sympatii do spółek, ale jest wiele nowych argumentów. Każdy może to sprawdzic!!
Wiem że kiedyś na MCI popełniłem grzech floodingu. MEA CULPA. Ale już tego nie robię.


Reasumując. Popełniłem błędy i grzechy. Ale nie aż takie jak mi przypisujesz. Jakoś tak jest że masz na mnie lekką alergię. A z tym "nie napisałeś nic nowego" to grubo szyjesz.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Oszczędności w wydatkach i podwyżki podatków uratują europejskie finanse publiczne po roku 2013. O przyzwoitym wzroście starej Europy i tak nie ma mowy, a zaciśnięcia fiskalne jeszcze to utrudnią. Ale przynajmniej nie będzie wielkiego bankructwa z kilkudziesięcioprocentową megarecesją tuż po nim.

Jednak pozostaje DUŻY problem jak dotrwac do czasu gdy wprowadzane oszczędności zadziałają. Początkowo działają wręcz przeciwskutecznie, bo spadki wydatków i podwyżki podatków uderzają we wzrost gospodarczy i stąd jeszcze większe problemy z finansami publicznymi. Dlatego wiele krajów z dużym deficytem nie może z niego szybko zejśc do zrównoważonych budżetów.

Ergo potrzeba ratunku na lata 2011-13 bo rynki nie będą czekały i zakwestionują wypłacalnośc kolejnych państw.
Takie ratunki istnieją! Wymienię je e-numeratywnie.
1.Druk przez EBC.
2.Wspólne euroobligacje.
3.Znaczące zwiększenie EFSF.
4.Joker.

ad.1. FED wydrukował biliony. EBC raptem 75mld i to w dodatku wyłącznie skupując z rynku wtórnego. Drukowanie jest de facto wprowadzenie ujemnej stopy procentowej. To wcale nie jest takie głupie gdy są silne tendencje deflacyjne. Przy okazji metoda ratuje przed kompletną katastrofą. Niekorzystne efekty uboczne w postaci inflacji odłożonej w czasie i potem zbyt szybkiego podnoszenia stóp są poważne. Ale to pikuś wobec alternatywy jaką jest mega-krach.
Na razie EBC nie ma legitymacji do poważnego ratowania.
ad.2. Bez problemu ratują sytuację. Przy okazji topiąc Węgry i Polskę puke_l
Niemcy rządzą w Europie i mogą nie zechciec. Na razie nie chcą bo za wspólne obligacje płaciliby drożej niż za Bundy. Zobaczymy czy w porę się zorientują że jeśli nie pomogą to bakructwo sąsiadów zatopi niemieckie banki i koszty będą sto razy wyższe.
ad.3. Obecne 750mld wystarczy na Grecję, Irlandię, Portugalię i częściowo na Hiszpanię.
Niestety są jeszcze najdroższe Włochy. Belgii nawet nie liczę. Na razie chyba to będzie główna droga. Może będzie pomoc USA i Chin. Może Niemcy na więcej się zgodzą. Problemem może byc TIMING. Paniki działają szybko. Czy politycy zdążą?
ad.4. Opisałem w poprzednim wpisie. Może ktoś pomyśli i sprytnie pomoże Portugalii. Całkiem możliwe że taki drobiazg pomoże.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Proszę napisz które z moich wpisów są szkodliwym brzęczeniem. Wskaż je bo nie wiem o które chodzi. Skoro moje wpisy mają pasowac do tego forum to wskaż które pasują a które nie. Przynajmniej będę miał możliwosc żeby się dopasowac. Naprawdę nie rozumiem zarzutów pod moim adresem. Wydaje mi się że piszę w porządku. Bez chamstwa, mnóstwo argumentacji.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Frog napisał(a):
Można sobie pogadać, tym bardziej że miejsce chyba w końcu odpowiednie na takie rozmowy, ale patrząc realnie to pozostaje poczekać na nowy regulamin by WD i go zaakceptować albo nie - i cieszyć się anarchią np. na forum parkietu.


Co racja to racja.
Ale jestem romantykiem i uważam warto walczyc o naprawdę dobre forum. Ani anarchia ani kapralstwo. Złoty środek często bywa optimum.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

WatchDog napisał(a):
StoKoni napisał(a):
1.Zainteresowałem się spółką Bioton. Chciałem sobie poczytac opinie sprzed roku. Nie bardzo się dało. Wartościowe wpisy ciężko było wyłowic spośród morza badziewia.

Podziękuj sobie i innym, których jest to zasługą. Swoją działalnością, czyli wytwarzaniem szumu w eterze, nie niosącego przekazu, powodujesz rezonans ze strony innych osób, które myślą, że tak się tutaj robi. A się nie robi.

Cytat:
2.Napisałem wczoraj na wątku KOV pytania do J.Korczaka. Jakiś nadgorliwiec usunął je po godzinie, zanim Jakub zdążył odpowiedziec.

To nie były pytania, tylko zaczepki i kąśliwe uwagi.

Obawiam się, że przechodzimy do pkt. 5.


1.Wywal mnie w Wigilię. To będzie bardziej kompatybilne z Twoim podejściem do mnie niż 10-letni ban już dzisiaj.
2.Sugerowanie że z mojego powodu wątki są zamulone śmieciowymi komentarzami jest śmieszne.
Ktoś jeszcze tak uważa? Czy zepsułem także wątki (99%) na których nic nie napisałem?
3.Pytania do Jakuba były merytoryczne. Prawdopodobnie zostały usunięte przez pomyłkę wraz z całym blokiem. Skoro nawet wpisy Korczaka poleciały.
Inna sprawa że kto jak kto, ale Korczak zasłużył na kąśliwe uwagi. 18 sierpnia obiecał wyniki testów w Brunei "na przełomie września i października", pod koniec października zarzekał się że "na pewno w tym roku". W obu przypadkach świadomie nas wprowadzał w błąd bo ani 18 sierpnia, ani w październiku testy jeszcze nie trwały. Zaś sam proces testowania trwa dłużej niż dwa miesiące.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

@ Buldi

1.Zacytuj, bo nie wiem co masz na myśli. Jak będzie za co to przeproszę.
2.Całkiem możliwe że kiedyś zareagowałem emocjonalnie. Miałem powody!
a)WatchDog bardzo kontrowersyjnie wyimpasował ode mnie mój gratisowy abonament. Zrobił wokół tego taką atmosferę że wypadało mi z niego zrezygnowac.
b)DZIEŃ po tym gdy na privie mu napisałem "wybaczamy i prosimy o wybaczenie" zamknął wątek MCI. Każdy wie że to mój ulubiony.
3.Jak pisałem punkt 2. to zdecydowałem że nie przeproszę nawet jeśli jest za co.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

dzejefkej napisał(a):

Jedna rzecz mnie martwi w przypadku Rycha - czy OIL to nie jest po prostu post PRLowski walek. Wtedy powyzsze 'estymaty' nie maja znaczenia i pieniadze sa juz rozdane.

Bardzo ubolewam, ze nie moge wykluczyc takich nieczystych sytuacji.


Jeśli resztę emisji nowej serii B obejmie za cash po 10zł to sprawa będzie wyjaśniona.
Jeśli podrzuci jakieś Mumbai-duperelowate wierzytelności to inna rozmowa.
Wyjaśnienie niebawem bo wczoraj pozyskał gotówkę z Polnordu.

Pozostaje kwestia co rozumiesz przez "wałek". Bo takie zjawiska jak wywalanie nowych emisji w rynek, aby zarobic na nowe tańsze emisje MIAŁY TU MIEJSCE.
Moim zdaniem nie miał innego wyjścia i po prostu ratował spółkę przed upadłością. Wielu uważa że okradał w ten sposób drobnicę.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Wy nie rozumiecie Petrola Angel Angel Angel

To jest śmiała próba bicia rekordu Guinessa. Najpierw spadek o 99.5%, a potem wzrost o 4000%. Polak potrafi!



P.S. Autor tego wpisu jest szczęśliwym posiadaczem pakieciku po 19zł. Nie mogłem sobie odmówic udziału chociaż w części pierwszego etapu bicia rekordu. Teraz radośnie oczekuję na drugi etap. Angel Boo hoo!
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

"zasady dla moderatorów" - brzmi obiecująco. Kiedy się tego doczekamy?

Ale jak tak sobie myślałem to moja idea LUŹNIEJSZA MODERACJA W DNIU WPISU, OSTRZEJSZA NAZAJUTRZ też jest jakimś pomysłem.

Opiszę dwa moje doświadczenia:
1.Zainteresowałem się spółką Bioton. Chciałem sobie poczytac opinie sprzed roku. Nie bardzo się dało. Wartościowe wpisy ciężko było wyłowic spośród morza badziewia.
2.Napisałem wczoraj na wątku KOV pytania do J.Korczaka. Jakiś nadgorliwiec usunął je po godzinie, zanim Jakub zdążył odpowiedziec.

Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Niech nie orają starego jeśli nie są w stanie, ale nowe-stare mogłoby już powstawać jako bardziej użyteczne.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Prokuratura jest śmiechu warta. Rysio ma parę grzechów. Oskarżenia o manipulowanie kursem Petrola miałyby jakiś sens. Chociaż krzywdy by mu nie zrobiły bo raczej szedł po bandzie niż łamał prawo. Natomiast to Kongo to żart. Bez szans na wyrok.

Śmichy chichy na forach to nie jest "najgorsze" Angel Najgorsze jest jak ktoś drogo kupił.

W sprawie siły produkcyjnej coś Ci zlinkuję:
www.tvncnbc.pl/przychody-bioto...
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Chiny pomogą w kryzysie PIIGS?
Jest pierwsza jaskółka - biorą 5mld długu Portugalii. Niby prawie nic, ale coś tam pokazują Amerykanom. Mniejsza o prztyczki na linii USA - Chiny, ale przydałoby się z 300mld chińskiego zaangażowania w obligacje Włoch i Hiszpanii. Wątpię czy tak zrobią, ale obym się mylił.

Gdyby europejscy decydenci mieli pomyślunek to cichaczem uratowaliby Portugalię.
Cichaczem bo oficjalny pakiet ratunkowy jak dla Grecji i Irlandii to praktycznie miękkie bankructwo. A jak Portugalia pójdzie w ślady P i IRL to rynki skierują wszystkie oczy na Hiszpanię. Psychologia ma kolosalne znaczenie. Zła psychologia dobije Hiszpanię. Tą jeszcze uratują zwiększając ad hoc EFSF. A wtedy wszystkie oczy na Włochy i albo EBC zacznie robić na dużą skalę to czego mu Niemcy nie pozwalają, albo pójdzie ostro.
Dużo ostrzej niż po Lehmanie.

Sprytną metodą zapobieżenia temu dominu jest poratowanie Portugalii. Jak P się nie rokraczy to nacisk rynków na E będzie dużo mniejszy i może zdążą naprawić hiszpańskie finanse publiczne.
Portugalia jest mała. Wystarczy że francuskie banki kontrolowane przez państwo zaczną "inwestować" w portugalskie obligacje, ktoś namówi Chińczyków na dodatkowe "inwestycje", Angela z Sarko przypilnują naprawy portugalskich finansów żeby w 2013 i później już sobie sami radzili, a póki co przez dwa lata ich sprytnie ratować.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Krauze przeinwestował i w kryzysie ratował Biotka przed upadłością. To wytłumaczenie wielu "dziwnych ruchów". Oczywiście pożyczanie akcji jest grą na spadek kursu.
Nie ma kluczowego znaczenia czy wpłata od Bayera wejdzie przed końcem roku czy dopiero w pierwszym kwartale. To znaczy marketingowo wyglądałby lepiej zysk już w tym roku, ale są ważniejsze sprawy.
Jeśli chodzi o Actavis to ważniejszym tematem od BioPartners jest sprawa dużej umowy. W styczniu, najdalej w lutym powinna być dopięta. Sprzedaż w Chinach ruszyła we wrześniu, ale to dopiero very beginning. Tak naprawdę to interesujące będą dopiero raporty za 2011r.

Jeśli Actavis wpłaci 400-500m a kurs nie wzrośnie przynajmniej do 0.30 to zaszczekam.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

To musiał być Rysiek. Pójdzie w Petrol. Wątpię czy w łupki i plastik. Raczej w odwieszenie Totala i testowanie Shyrak.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

1.Spam - czyli wypowiedzi bez treści merytorycznej lub bez argumentacji usuwane jak najszybciej.
2.Wiocha - jak najszybciej won.
3.Dyskusja w ciągu dnia SWOBODNA. Oczywiście nie dotyczy wiochy i spamu.
4.Po 24-48h ostra wycinka żeby zostały tylko wpisy wartościowe z punktu widzenia osób czytających wątek w terminie późniejszym.

UZASADNIENIE:
1.i 2. Nie wymagają uzasadnienia.
3.Oprócz ochrony przed spamem i wiochą dyskutanci potrzebują wolności, swobodnej wymiany myśli i spostrzeżeń. Nie jest dobrze gdy moderator zamienia się w kaprala. Funkcyjni chętnie nadużywają swoich uprawnień. Homo sapiens tak mają.
4.Po jaką cholerę, komukolwiek archiwum wątku X z tysiącami wpisów? Nikt tego nie czyta.
Na stałe powinny zostawać wyłącznie najciekawsze wpisy. Tak żeby archiwum wątku było zbiorową wiedzą o spółce i jej historii. Tak żeby było użyteczne.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

@ Pop

Z tym Totkiem to grubo przesadzasz. Właściwie na upartego to kupno każdej spółki jest Totkiem. Nie znamy przyszłości nawet PKO BP lub TPSA a co dopiero ryzykownych spółek.

@ Siekoo

Mają pozycję do negocjacji bo jest dużo potencjalnych chętnych na farm out. Ropa bardzo droga ze świetnymi perspektywami na najbliższą dekadę. Tutaj wystarczy wydac z 1-3mld złotych na wierconka i są duże szanse na spory sukces. To nie są duże pieniądze dla dużych nafciarzy. Dla Rysia nie do ugryzienia.


WAŻNE: Rysio dzisiaj pozyskał ponad 60 baniek. Sprzedawał Polnord.
Jest zdeterminowany Angel Doczołga się do Totala.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Praktyka pokazuje co innego.

Wygrałeś! Znowu kompletnie zniechęciłeś mnie do forum.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Potrzebna jest zmiana atmosfery.

Albo jesteś w stanie NAPRAWDĘ zapomniec o urazach do mnie albo nie. Piłka po Twojej stronie. Powiesz że wcale nie masz urazy itd. bo tak się mówi, ale jest jak jest.

Poprzednio gdy się dogadaliśmy to nazajutrz zamknąłeś wątek MCI czyli mój ulubiony. Angel
Nie udawaj świętego, który tylko dba o dobro forum. Zrobiłeś to złośliwie.

Co to za stytystyka???? Ważne jest co wylatuje. Osobiście nie razi mnie to że wylatuje mój post. Jednak były sytuacje że wyleciał mój merytoryczny wpis, a obok pozostawiono czysty spam - jednozdaniowy komunikat typu "jutro wzrośnie". Takie coś mnie wkurza.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

@ Siekoo

OK. Ale w latach 2007-09 jednak trochę osiągnęli. Czego najlepszym dowodem jest audyt McDanielsa. Teraz mogą zrobic farm outy i NIE POTRZEBA WIĘCEJ PIENIĘDZY na superkosztowne wiercenia. Da się to zrobic za pieniądze Totala i przyszłego operatora Shyrak.
W 2007r. przy zbyt słabo rozpoznanych zasobach nie byłoby to możliwe.

Przypuszczam że dzięki temu Petrol ma przed sobą drugą szansę. Oczywiście nie zrobią już rzeczy wielkich bo lwia częśc zysków pójdzie do partnerów. Jednak tym razem szanse powodzenia będą znacząco większe. Moim zdaniem trzycyfrówka wciąż możliwa. Do ceny IPO nie wrócimy nigdy, ale jeśli operatorom uda się uruchomienie produkcji rzędu 20mln baryłek rocznie to na Petrola wypadnie 4mln co prawdopodobnie przełoży się na 700m zysku, czyli jakieś 10zł na akcję czyli kurs w okolicach 100zł.

Dzisiaj wygląda to nieprawdopodobnie. Moim zdaniem jest jednak całkiem możliwe. Fachowcy z cashem dorwą się do ropy, a wydobycie rzędu 20m to nic wielkiego jak na takie spore złoże.

Nie potrafię ocenic szans na to że Petrol doczołga się do farm outów.
Bo jak się nie doczołga to wiadomo że zamiast 100zł będzie plastik i 0zł.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

1.Zgadzam się na usuwanie moich postów które nie trzymają stosownego poziomu. Sporo piszę, więc trafiają mi się słabsze posty. To normalne.
2.Zgadzam się na to że moderatorzy czasem popełniają błędy. Nie ma sprawy.

3.Nie zgadzam się na regularną nagonkę na moje wpisy. Puszczacie tysiące ZNACZNIE gorszych wpisów niż te które mi wywalacie.
Potem zawsze ten sam scenariusz. Protestuję. Po protestach oglądam komunikat że moje konto będzie ponownie aktywne w 2020r.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

WatchDog przywitał mnie po przerwie prawie serdecznie.

Co z tego skoro na wątku KOV wywalono moje pytania do J.Korczaka, jednocześnie pozostawiając wiele czysto spamowych komentarzy typu jednozdaniówki "miałem ochotę sprzedac", "ta spółka ma wyznawców, a nie inwestorów", i innych równie merytorycznych wpisów.

Podobno przyszłe bany dla mnie zależą tylko ode mnie Angel

Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Co dalej?
Po pierwsze to nie wiem.
Po drugie bardzo niepokoi nowa strategia. Mam nadzieję że jest CZYTSTYM PICEM bo jeśli naprawdę kupią jakąś ruską firmę wydobywczą lub maszynę wierniczą do łupków to pozbędą się jakiejkolwiek gotówki i BĘDZIE PO PTOKACH.
Po trzecie obecna sytuacja nie jest beznadziejna. Długi Petrola wobec podmiotów zewnętrznych nie są gigantyczne. Długów do Prokomu nie liczę. Rysio jest w stanie je obsłużyc. Trochę Polnordu sprzeda i da radę. Procederu nie bardzo da się kontynuowac bo cena nominalna przeszkadza. Nie widzę przeszkód logicznych żeby za rok sytuacja wyglądała następująco: Total wierci na Koblandach, jakieś Chinole mają drugi farm out na Shyrak.
Petrol ma drugą szansę na sukces. Znacznie mniejszy sukces bo 80% przyszłych zysków pójdzie do finasujących wiercenia operatorów. Ale za to szanse na ten znacznie mniejszy sukces będą znacznie większe niż przy pierwszym podejściu. Jeśli oddadzą 80% przyszłych zysków to w ogóle nie potrzebują żadnych pieniędzy.

O ile dobrze rozumiem to umowy farm outowe są w stylu - jeśli finansujemy razem to zyski fifty-fifty, jeśli tylko operator to dla Petrola 20%.

Zamiana 1900m baryłek do których się nigdy nie dobiorą na 380m których wydobycie inni przeprowadzą i sfinansują jest dobrym pomysłem. Mam nadzieję że to się właśnie powoli dzieje. Te baryłki w obecnym stanie wg McDaniel są warte 2600*0.2=520m USD. Docelowo nawet wielokrotnie więcej bo przecież potwierdzone będą warte wielokrotnie więcej. Oczywiście pod warunkiem że zrobią dwa farm outy zamiast Bogodoroksnieftu, plastiku i łupków.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Prawda o Petrolu jest towarem deficytowym. Niemal wszyscy uważają że Rysio tu ich okrada na potęgę i dzięki temu świetnie na tym sam zarabia. Na forum "Parkietu" jest to wersja ciesząca się powszechną akceptacją.

Moim zdaniem:
1.Rysio porwał się na duży temat z małymi pieniędzmi. Relatywnie.
2.Gdyby mu się szybko udało potwierdzenie dużych złóż to bez problemu znalazłby dalsze finansowanie, kurs nigdy nie spadłby poniżej 100zł, a sam Krauze zostałby najbogatszym Polakiem.
3.Nie udało się, chociaż chyba niewiele brakowało. Gdyby K3 sprawnie zamieniono w produkcyjny to Rysio stałby się bożyszczem internetowych forów giełdowych, a nie czarnym ludem - jak jest obecnie.
4.Brak kasy plus szalejący wówczas kryzys spowodowały następującą taktykę na przetrwanie.
a)Rysio wyciąga zaskórniaki i robi nową dokapitalizowującą emisję. O wierceniach już dawno nie ma mowy, ale trzeba raty kredytów płacic. Emisja z pp nie wchodzi w grę, bo zbyt długo trwa taki proces. W dodatku wobec mega-bessy niełatwo o sukces takiej emisji.
b)Rysio na rozmaite sposoby wpuszcza te nowe akcje na rynek. Robi tak bo musi miec więcej kasy na oddłużanie firmy. Dzięki temu jak gdyby nabywcy tych Rysiowych akcji finansują w dużej części kolejne emisje.
c)Rysio w korkociągu powtarza proceder. Kurs jest w oczywisty sposób masakrowany, ale dzięki temu spółka wciąż obsługuje swoje zadłużenie i nie upada. Rysio nie byłby w stanie sam za to zapłacic. Więc wciągnął do "współpracy" drobnicę.
d)Rysiowy proceder jest legalny. Sam nabywając akcje za 19zł zdawałem sobie z niego sprawę. Po prostu sądziłem że już dobiega końca, bo bliska jest współpraca z Total.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Miras napisał(a):

Co do Biotonu, to do wzrostów potrzeba dwóch rzeczy:

- wzrostu sprzedaży i pokazania stałych zysków, potwierdzających ,że obrany po restrukturyzacji model biznesowy działa dobrze,
- wejścia w spółkę funduszy.


A nie wystarczy 400-500 baniek islandzkiego cashu? Angel

Spełnienie Twoich warunków to kwestia pomyślnych wyników sprzedaży w Chinach. Myślę że dopiero za jakieś półtora roku będziemy wiedzieli jak to idzie. Sam start chyba nie jest reprezentatywny.
Zygiert ostatnio w "Pulsie Biznesu" mówił że w listopadzie Bayer przedstawił prognozy sprzedaży na 2011r. przewyższające te wynikające z umowy.
Prognozy przedstawia się łatwo, wyniki trudniej. Ale nawet jeśli sprzedaż w Chinach będzie tylko 100m USD rocznie to będzie to zupełnie nowa sytuacja dla Biotonu. Mają ochotę na dwa razy wyższą sprzedaż.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

SirHoe napisał(a):
StoKoni napisał(a):

Myślę że dystrybucja Bayera na Chiny załatwia już na zawsze sprawę zysków. Zobaczymy jakich. Jeśli w styczniu lub lutym dojdzie Actavis z wpłatą 400-500m to nie wyobrażam sobie wzrostu kursu mniejszego niż dwukrotny już w pierwszym kwartale.
Przecież kapitalizacja całego Biotka przy 0.15 to 800m. Jeśli dostaną 400m to toż to kosmos.


to może Rychu dywidendę wypłaci jak taki kosmiczny cash będzie? :)


Myślę że ewentualna wpłata będzie ratami. Wątpię żeby tak od ręki Islandczycy aż taki cash sypnęli. OBY W OGÓLE SYPNĘLI. Bo rynek najwyraźniej w to nie wierzy.
Chyba każdy przyzna że JEŚLI będzie ta wpłata to kurs 0.15 jest nonsensem w czystej postaci.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

dadek napisał(a):
Ślicznie to się zrobi jak BIOTON zacznie wykazywać zyski.
Z obietnicami narazie powolutku coś zaczyna się klarować (czekam na potwierdzenie Activis-a)
Co do myślenia, to tutaj raczej daje wartości niepożądane Anxious tzn nieważne co się dzieje ważne, że to spółka rysia. Nikt tutaj nie wierzy w długoterminowy zysk. Narazie wszyscy długoterminowcy lub nawet ci co weszli na tydzień tak jak i ja - dostali po d... . Tu zarabia się tylko na spekule a i to nie zawsze :)
Wydaje mi się jednak, że spółki Rysia przy obecnej wycenie akumulują w sobie duży potencjał wzrostu i jeżeli zaczną w końcu przynosić jakieś zyski lub przynajmniej pojawią się dobre i potwierdzone infa, to wystrzał będzie potężny.
A narazie ryzyko i spekuła czyli nic nowego Eh?
Choć zainteresowanie BIOTKIEM rośnie dosyć znacznie bo po raz pierwszy zaczynam zauważać porównywalne stany po lewej jak i prawej stronie (o wartościach narazie nie mówię :) )


Myślę że dystrybucja Bayera na Chiny załatwia już na zawsze sprawę zysków. Zobaczymy jakich. Jeśli w styczniu lub lutym dojdzie Actavis z wpłatą 400-500m to nie wyobrażam sobie wzrostu kursu mniejszego niż dwukrotny już w pierwszym kwartale.
Przecież kapitalizacja całego Biotka przy 0.15 to 800m. Jeśli dostaną 400m to toż to kosmos.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Jak sobie wyobrażasz zyski w spółce poszukiwawczej?????
Wysokie straty = wysokie nakłady na poszukiwania.

Tutaj problem polega na tym że nie udało się szybkie znalezienie, a pieniążki się skończyły. Gdyby na tym etapie mieli wydobycie np. z K3 gdzie było blisko, ale się nie udało to dostaliby finansowanie z banków, potem doszłyby zyski z wydobycia i bylibyśmy szejkami.
To znaczy, ja bym nie był bo gdyby tak było to kurs nigdy nie zjechałby do poziomów które mnie (i tak przedwcześnie) zachęciły.

Z tego bagna są dwa wyjścia.
Lepszym byłoby przejęcie spółki przez kasiastego branżowca. Niestety Rysio wczepił się pazurami i CHORYM STATUTEM (aż dziw że dopuszczalnym przez prawo). Więc pozostaje polityka farm outów. To jest robione.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Angel

Ale nawet konie myślą.

1.Giełda uwielbia przesadę.
2.Rysio jest niefajny.
3.Giełda wycenia go jako niefajnego na maksa zgodnie z zasadą przesady.
4.Jest za tanio.

Bioton kiedyś zajmował się wszystkim, przeinwestowany spotkał się z kryzysem. Prawie poległ. Jednak DZIĘKI tak wyśmiewanym dodrukom Rysio dał mu przetrwac. Po drodze dokonano restrukturyzacji i OPRACOWANO DOBRĄ STRATEGIĘ.
Druku już nie ma i nie będzie bo cashflow zaczyna byc pozytywny. Ruszyła kluczowa sprzedaż na rynku chińskim, stopniowo dołączą inne rynki. Dzięki pierwszoligowym dystrybutorom ugryzą spore kawałki światowego rynku insuliny. Biznes będzie baaardzo rentowny minus duża działka dla dystrybutorów czyli rentowny.

W dodatku w styczniu lub lutym dojdzie umowa dystrybucyjna z Actavisem z ogromną opłatą licencyjną dla Biotka.

Tutaj robi się ślicznie. Mało kto to widzi. Widzą tylko Ryśka, mówią tylko o drukowaniu, o wielkich BYŁYCH stratach.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Sytuacja jest dziwna. Oczywiście nowa strategia nikogo nie przekonuje. RYSIO WIEDZIAŁ ŻE TAK BĘDZIE. Wymyśla głupoty żeby zbic kurs? Niby nie powinien bo to jego spółka, bo jesteśmy poniżej ceny nominalnej i nawet drukowanko jest utrudnione.
Z drugiej strony wiemy że potrafi ostro grac na spadki własnych spółek celem tańszego odkupu. Tak rozumiem pożyczanie akcji "zaprzyjaźnionym" podmiotom.

Kurs to masakra, kaplica itd.

Jednak w realu nic strasznego się nie dzieje. Wprawdzie rozpoczęcie współpracy z Total się przeciąga w czasie. Ale to normalna sytuacja. Głębokie odwierty są bardzo drogie. Więc jest rzeczą roztropną zrobienie wcześniej szczegółowych badań 3D oraz dodatkowych analiz żeby dziurka była w odpowiednim miejscu.
Wyjaśniła się także strategia wobec Shyrak i Emby. JEST DOBRA. Emba won. Shyrak pod farm out z kimś innym niż Total. I gra muzyka. Za rok Total operuje na Koblandach, X operuje na Shyrak, całkowity brak kasy nie jest problemem, bo wszystko dzieje się za cash partnerów.

Debilne pomysły typu - kupowanie ruskich spółek, łupki, plastik po prostu nie dojdą do skutku. Zupełnie nie ma na to pieniędzy i wszystko na temat.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

zjk napisał(a):
Jesli dobierze odpowiednich ludzi, to sobie poradza. Wez pod uwage ze Leszczynski nie jest glownym udzialowcem a fundusz ktory ma wiecej niz 50% sobie poradzi.


Może tak, a może nie. Do pewności daleko. Leszczyński ostro gra. Ewentualne sukcesy dadzą ponadstandardowo zarobić. Ewentualne porażki będą ponadstandardowo bolesne.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Przesadzasz. Dobre wyniki testów wystarczą. Dodatni wynik na całej działalności to sprawa znacznie odleglejsza. Rynek to zrozumie, bo taki to jest typ biznesu. Jednak perspektywy muszą być klarowne. Poparte pozytywnymi testami.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Zaufanie jest zerowe bo za dużo drukował i pożyczał akcji. Pośredni wpływ dramatu Petrola też ma znaczenie.
To nie jest problem strat z przeszłości, gdy był błędny model biznesu. Po restrukturyzacji ten biznes ma sens i perspektywy. Koncentracja głównie na insulinie, sprzedaż przez pierwszoligowych dystrybutorów. Taki model biznesu wypali. Obawiałbym się tylko czy Rysio nie doda do tego jakichś "świetnych" pomysłów lub innych atrakcji.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Nikt od Krauzego nie kupi obietnic, ani umów. Zaufanie jest zerowe. Wręcz ujemne!
Tym większa będzie rakieta jeśli będą dobre wyniki. Ale muszą być dobre wyniki. Nie wiem czy będą.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Nie ma co marudzić. Kierunek południowy jest naturalnym wobec trwających wieki testów.
Tutaj brak informacji to zła informacja.
Dno powinno być jakieś dwa tygodnie przed podaniem wyników testów z bloku L lub.....po podaniu tych wyników.
Jak widać nawet super-optymistyczne rekomendacje oraz bardzo wysokie ceny ropy tutaj nie wystarczą. Potrzebne są testy Brunei. To że trzeba na nie czekać tak niesamowicie długo od czasu gdy ukończono odwierty podważa zaufanie do spółki.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Anaconda napisał(a):

Kto nie ryzykuje ten nie zarabia king


A kto ryzykuje ten CZASEM wtapia.
Ta spółka ma nie tylko podwyższoną potencjalną stopę zwrotu, ale także ponadprzeciętny poziom ryzyka. Ktoś jest pewien że Leszczyński poradzi sobie z bankiem?
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Te przychody *0.4 i mamy coś w okolicach zysku netto.

Aktualnym pozostaje pytanie o ilość akcji Angel
Taki sam zysk przypadający na 400m to zupłnie inna rozmowa niż przy miliardzie.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Sporo dzisiaj było o Biotku w TVN CNBC. Dowiedziałem się że "jest tanio" Angel Widzę wykres i nie śmiem zaprzeczyć. Pozostaje pytanie czy nie będzie znacznie taniej? Angel
Może Pan Ryszard zawrze jakąś umowę pożyczki akcji lub zrobi jakąś nową emisję? Angel

Teoretycznie gdyby nie ten pan to faktycznie nie wygląda to najgorzej. Sprzedaż na rynku rosyjskim ruszy dosyć szybko bo zarejestrowanie wstrzykiwacza jest duuużo łatwiejsze niż rejestracja leku. Podobno ta duża umowa z Actavisem jest na dobrej drodze do podpisania, ale nie będzie jej do końca roku. Raczej dopiero w marcu.

Podobno w tych umowach dystrybucyjnych z Bayerem, Glaxo i tej przyszłej z Actavisem oprócz tych opłat licencyjnych Biotek i tak będzie miał udział w marży fifty-fifty.
Czyli normalnie przy sprzedaży tego typu produktów spokojnie miałby rentowność 50%. Stąd będzie miał 25% Oczywiście pod warunkiem stosownej skali sprzedaży, co do tej pory nigdy nie miało miejsca. Jednak po uruchomieniu sprzedaży na wielu światowych rynkach za pośrednictwem pierwszoligowych dystrybutorów "odpowiednia" skala jest więcej niż pewna.

Gdyby nie ten fajny inaczej wiodący akcjonariusz to powiedziałbym że idą trzykrotne wzrosty, a tak to nic nie mówię, bo może idą a może nie idą.

Sporo wierzących i niewierzących. Długie kolejki do kupna po 15 i do sprzedaży po 16.
Kilka dni czekania. Kolejki jak za komuny Angel
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Nigdy nie mów "nigdy" to tylko taki bon mot.
Jest radykalna różnica pomiędzy sytuacją obecną a tą sprzed dekady. Znacznie więcej konkurencji na rynku deweloperskim oraz znacznie droższe usługi budowlane.

Wcale nie zapowiadam złych czasów dla deweloperów. Po prostu jestem przekonany że czasy bajkowe nie wrócą. Będzie dobrze, ale nie będzie rewelacyjnie.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Eldorado prędko nie wróci?
Moim zdaniem nigdy nie wróci. To przecież kompletnie szalone żeby marża dewelopera sięgała 40%. Rośnie konkurencja i takie marże przestają być możliwe. Na dorozwiniętych rynkach sprawne podmioty 15% uważają za sukces. Zmierzamy w tym kierunku. To nieuchronne.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

W prezentacji widzimy prognozę wydobycia na poziomie 16k baryłek przeliczeniowych dziennie za kilka lat. Przyjmijmy że czysty zysk w tym biznesie to 40% obrotu. POPRAWCIE MNIE JEŚLI SIĘ MYLĘ. Więc liczymy prognozowany w prezentacji zysk roczny.
16k*365*269*0.4=628384k=628m
Teraz nie wiadomo co nam obiecują. Bo jeśli pozostaniemy przy 400m akcji to mamy zysk na akcję 1.57. Czyli na poziomie obecnego kursu. W spółkach wydobywczych c/z=10 to całkiem dobry wskaźnik. Więc czekamy na 15zł Dancing Boo hoo!
Sytuacja będzie zupełnie inna jeśli ilość akcji będzie wielokrotnie większa niż obecnie.
Jest to całkiem możliwe bo dalsze prace będą potrzebowały dużo cashu. Jeśli np. akcji docelowo będzie miliard lub więcej to cała zabawa w nabywanie KOVa byłaby zupełnie bez sensu. Ryzyko w takich spółkach jest bardzo duże. Stąd obietnica tylko 3-krotnego zysku byłaby obietnicą zbyt skromną, nie adekwatną do ryzyka.

Prezentowanie oczekiwanego wydobycia bez jednoczesnej informacji o oczekiwanej ilości akcji niewiele wnosi.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

anty_teresa napisał(a):
marża 15-17% wydaje się realną marżą na dziś w Warszawie.


Właśnie to miałem na myśli pisząc że eldorado już nie wróci. Trzy lata temu spokojnie 40% wychodziło. Nadal da się dobrze zarabiać, ale to już nie to co kiedyś.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Widzisz te zyski w wynikach deweloperów?
Nie widzisz i nie zobaczysz takich marż. To se ne vrati.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Nie jestem jakimś totalnym pesymistą.
Uważam że są duże szanse aby dodruk EBC uratował Europę w krótkim terminie, a podjęte oszczędności w długim terminie.
Prawdopodobnie się uda. ALE WCALE NIE MUSI. Jest bardzo niebezpiecznie, ratowanie Hiszpanii i Włoch na pewno będzie potrzebne. Nie wiadomo czy EBC będzie miał mandat na stosowny dodruk. Nie wiadomo czy zaimplementowane oszczędności nie spowodują wtórnej recesji.

Moim zdaniem 70% szans że jakoś to będzie, a 30% na DUŻĄ katastrofę. Znacznie większą niż ta po upadku LB.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

W akcjonariacie ten sam zawodnik Angel To fakt.

Jest jednak pewna różnica pomiędzy Biotkiem z zyskiem w tym roku i prawdopodobnie w latach przyszłych, a Petrolem z zyskiem niewiadomo kiedy, wręcz chyba nigdy.
Koń. Jaki jest, każdy widzi.

Informacje
Stopień: Rozgadany
Dołączył: 19 grudnia 2010
Ostatnia wizyta: 7 stycznia 2011 16:31:22
Liczba wpisów: 121
[0,03% wszystkich postów / 0,02 postów dziennie]
Punkty respektu: 0

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 1,166 sek.

wfyvmqzt
hxgwdcyw
opcpierk
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
zrbgrssi
pdtinkpy
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat