ojwzdkhm
Advertisement
PARTNER SERWISU
zmupmxuv
23 24 25 26 27

Kiedy dno bessy?

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 9 marca 2009 16:56:33
Potrafię sobie wyobrazić złoto po 3000. Do tego wystarczy konkretna inflacja.
Ale DJIA=3000pkt to stanowczo przekracza moją wyobraźnię.

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 9 marca 2009 17:03:12
tadekmazur napisał(a):
Nigdzie się nie spotkają. USA to nie jest gospodarczy trup. Jeszcze pokażą power. Scenariusze totalnej i trwałej zapaści w USA wykluczam. Już barziej martwiłbym się o Japonię lub wiele krajów europejskich. Tam de facto sytuacja jest dużo gorsza.


Zgadzam sie z Toba. Moim zdaniem, kiedy ta zadyma sie skonczy USA pozostana na topie jako superpotega. Rok temu mowilem ludziom, kotrzy u nas zacierali rece, bo w USA sie wszystko walilo, a u nas dolar byl wart tylko 2 zl, przestrzegajac, zeby sie przedwczesnie nie cieszyc, bo w Europie moze byc duzo gorzej, no i mamy dolara za prawie 4 zl. Amerykanie to bardzo przedsiebiorczy narod, dysponujacy ogromnym potencjalem intelektualnym (czesciowo za sprawa imigracji), a takze swietna infrastrukture, ktorej my sie juz chyba do konca swojego zycia w Polsce nie doczekamy, bo nasz rzad, zamiast miec plany gotowe pod budowe autorstrad i drog, kiedy niedlugo tabuny bezrobotnych wyladuja na ulicach, nie potrafi niczego przygotowac zawczasu. Amerykanie sa bez porownania bardziej pragmatyczni od nas. Tam nie czekasz tygodniami czy miesiacami, zeby zarejestrowac biznes, ale takie rzeczy zalatwia sie od reki.

Nalezy tez jednak DOCENIC potencjal rzadu USA oraz FED, ktorzy potrafia schrzanic wszystko, czego sie dotkna. Dlatego obawiam sie, ze to, co bez ich interwencji juz by sie skonczylo, moze sie skonczyc, ale hiperinflacja. Dolar nie bedzie dlugo tak silny, jak teraz. Obecnie ludzie z przyzwyczajenie uciekaja od swoich slabnacych walut do dolara, ale kiedy na skutek pompowania biliardow dolarow przez rzad USA, w koncu kazdy zrozumie, ze USA sprzedaje swiatu inflacje, wowczas tak szybko, jak ludzie masowo wykupywali (i wciaz kupuja) obligacje USA, tak szybko z nich uciekna, a wtedy dolar straci szybko i drastycznie na wartosci. Gdzie ludzie wtedy zaparkuja swoje fundusze? Nie w jenie, euro czy zlotowce (bo nawet frank szwajcarski to juz nie jest to, co bylo), ale w zlocie i srebrze. Dlatego w takich okolicznosciach DJ moze latwo sie spotkac z kursem zlota w stosunku 1:1 na poziomie 3000 czy chocby i 5000. Tak naprawde nie jest to tak nieprawdopodobne, jak wiekszosc z nas moze sadzic.

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 9 marca 2009 17:55:51
Dzieki Tadek za info o zadluzeniu Polski.

Czy ktos moze mi podac jaka byla inflacja za 2008 w Polsce i jaka jest przewidywana na ten rok? Mam na mysli oficjalna. A takze, jakie sa Wasze szacunki, co do realnej?


SlawekW
0
Dołączył: 2009-01-09
Wpisów: 878
Wysłane: 9 marca 2009 18:09:56
Tu masz sporo informacji: www.nbp.pl/Home.aspx?f=Statyst...

Cel inflacyjny NBP to chyba 2,5%.

Szacunki NBP na najblizsze lata to:

2009 - 3,2%
2010 - 1,9%
2011 - 0,9%
Mnie tez dopadł kryzys.. jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu....
Edytowany: 9 marca 2009 18:24

Alfredzio
0
Dołączył: 2009-02-20
Wpisów: 364
Wysłane: 9 marca 2009 18:47:47
SlawekW napisał(a):
Tu masz sporo informacji: www.nbp.pl/Home.aspx?f=Statyst...

Cel inflacyjny NBP to chyba 2,5%.

Szacunki NBP na najblizsze lata to:

2009 - 3,2%
2010 - 1,9%
2011 - 0,9%


Bardzo dziekuje.

Tylko kto wierzy w takie liczby? Liar 0,9% i 1,9% w 2010/2011? Predzej 9% i 19%, o ile nie wiecej. Chyba, ze Polska bedzie enklawa, ktorej jakims cudem nie dotkna efekty dzialan rzadow swiata, ktore drukuja i pompuja walute w swoje ekonomie 24/7. Gdyby inflacja byla tak niska (2.5%), banki nie dawalyby 5% na zwyklym koncie oszczednosciowym.
Edytowany: 9 marca 2009 18:54

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 9 marca 2009 19:15:26
NBP sobie jaja robi. Już widzę tą inflację 0.9% w 2011r.

Wracając do głównego tematu.
Można spotkać rozmaite teorie na temat przyszłych wydarzeń gospodarczych i giełdowych.
Wiele z nich formułują wariaci, katastrofiści itp.
Stańmy twardo na nogach i rozważmy zakres wydarzeń realistycznych.
Polska ma dobrą sytuację gospodarczą (większość korzyści akcesyjnych dopiero przed nami, przedsiębiorcza i chętna do pracy ludność, umiarkowane zadłużenie publiczne, niskie zadłużenie firm i ludności, zdrowy system bankowy, nie najgorsza ekipa rządząca, stabilna inflacja, obniżane podatki, organizacja mistrzostw Europy w piłce nożnej).
Gdyby nie katastrofa na światowych rynkach finansowych i zapaść nimieckiej gospodarki to cwałowalibyśmy nadal w tempie
5-6% wzrostu PKB. Niestety za granicą duży kryzys i my też to musimy odczuć. Przyszły wzrost gospodarczy jest nieznany, ale chyba nie popełnię błędu przedstawiając następujące zakresy: 2009 1-2%, 2010 2-4%, kolejnych parę lat 3-6%.

W dłuższym terminie indeksy GPW będą się trzymać naszych realiów gospodarczych. Zatem dno bessy w Warszawie będzie (było) jeszcze w tym roku. Inne opcje są mało prawdopodobne. Wprawdzie przeważnie nadal na spadek Wall Street będziemy reagować spadkami, a na wzrost wzrostami, ale mogą to być ruchy o znacząco odmiennej sile i z czasem dać daleko idące różnice w długoterminowym obrazie.
W dodatku możemy liczyć na całkiem solidną hossę w przyszłości, bo zeszliśmy bardzo mocno w dół (za mocno?) i po uspokojeniu emocji czeka nas powrót do realiów gospodarczych. Może i nie najlepszych, ale całkiem dobrych.

SlawekW
0
Dołączył: 2009-01-09
Wpisów: 878
Wysłane: 9 marca 2009 20:34:28
Alfredzio napisał(a):


Tylko kto wierzy w takie liczby? Liar 0,9% i 1,9% w 2010/2011? Predzej 9% i 19%, o ile nie wiecej. Chyba, ze Polska bedzie enklawa, ktorej jakims cudem nie dotkna efekty dzialan rzadow swiata, ktore drukuja i pompuja walute w swoje ekonomie 24/7. Gdyby inflacja byla tak niska (2.5%), banki nie dawalyby 5% na zwyklym koncie oszczednosciowym.


Wydaje mi sie, ze tu mniej wazne jest co robia inne rzady, a wazniejsze to co nasz. A jak na razie w kwestiach zwiazanych z inflacja nie robi nic glupiego...
Mnie tez dopadł kryzys.. jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu....

SlawekW
0
Dołączył: 2009-01-09
Wpisów: 878
Wysłane: 9 marca 2009 20:45:00
A w USA na koniec mala panika, zaraz beda "the number of devil" testowac znow!
Mnie tez dopadł kryzys.. jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu....

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 9 marca 2009 20:51:30
Ja obstawiam że nie przebiją, bo poprzedza to ta sama formacja cycków co w piatek.

SlawekW
0
Dołączył: 2009-01-09
Wpisów: 878
Wysłane: 9 marca 2009 20:53:43
Ja tez, ale przyspieszenie zjazdu na koniec jest dosc nieprzyjemne. Licze na oslawiona juz "relatywna sile GPW" jutro!
Mnie tez dopadł kryzys.. jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu....


buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 9 marca 2009 21:00:44
Po dzisiejszej korekcie nie może być inaczej.

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 9 marca 2009 21:01:19
Diabeł się obronił. Znaczenie ma to umiarkowane, bo zawsze w nocy futy mogą go przebić.
Ale dużo już nie spadnie - tak myślę. Tegoroczny trend się zestarzał i niedługo rozpoczniemy średnioterminowy ruch w górę.
Być może do zmagań z diabłem jeszcze wrócą w trzecim kwartale lub później. Ale do tego byłyby potrzebne jakieś szałowe "atrakcje" w gospodarce u Janków.
Jeśli recesja skończy się pod koniec roku to właśnie oglądamy ostatnie podrygi bessy.
Jeśli będzie gorzej no to będzie gorzej.

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 9 marca 2009 21:05:36
Jak mówi przysłowie "gdzie diabeł nie może tam futa posłać" - nie działa na Naszą GPW.

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 9 marca 2009 21:10:27
Ale po cenach zamknięcia to mają nowe dno na SP500. No i NASDAQ to nawet intra dno zrobił.
Jak już sobie żartujemy to może SP500 jak sama nazwa wskazuje musi zejść na 500?

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 9 marca 2009 21:12:55
A WIG20 na 20?

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 9 marca 2009 21:17:47
WIG20 na 20tysięcy za 20 lat. To akurat szyfrem jest.

SlawekW
0
Dołączył: 2009-01-09
Wpisów: 878
Wysłane: 9 marca 2009 21:23:40
tadekmazur napisał(a):

Jak już sobie żartujemy to może SP500 jak sama nazwa wskazuje musi zejść na 500?

To byłby "very very poor standard"...Angel
Mnie tez dopadł kryzys.. jem spleśniały ser, pije stare wino i jeżdżę autem bez dachu....

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 9 marca 2009 21:31:08
tadekmazur napisał(a):
WIG20 na 20tysięcy za 20 lat. To akurat szyfrem jest.


Postaram sie to rozszyfrować.
Wszystko należy podzielić przez 2 x 2 czyli cztery i wychodzi nam WIG20 5000pkt za 5 lat. Kto nie wierzy niech dodatkowo walnie 2 sety.

tadekmazur
9
Dołączył: 2009-01-18
Wpisów: 1 151
Wysłane: 9 marca 2009 21:34:15
A jak nie pomoże to jeszcze dwie.

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 9 marca 2009 21:35:25
Ot cały szyfr i tajemnica sukcesu.

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


23 24 25 26 27

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 1,130 sek.

rzpqsfmm
hyqskhyn
Prezentacja inwestorska Grupy Klepsydra - 11 września 2025 r.
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +78 660,46 zł +393,30% 98 660,46 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
yalvllan
sejjsddf
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat