0 Dołączył: 2013-02-01 Wpisów: 66
Wysłane:
23 grudnia 2013 15:11:42
Witam Forumowiczów Od jakiegoś czasu zadaje sobie pytanie po co początkującemu znajomość analiz technicznej czy fundamentalnej. Moim zdaniem na tym etapie wystarczy „gra pod dywidende” zaś tego typu analizy są dla bardziej (jeśli nie dalece bardziej)zaawansowanych jakby „zawodowych” inwestorów. Czym uzasadniam swoje stanowisko? Otóż moim zdaniem „normalny” początkujący posyła na giełde w ciągu roku 1000-2000 zł jeśli więc przekroczy górną granice tej kwoty to uważa się on za kogoś więcej niż tylko za początkującego (osobny temat czy ma racje) a w związku z tym posiadł jakąś większą wiedzę na temat giełdy którą spodziewa się wykorzystać. Drugim argumentem który skłania mnie do gry pod dywidende jest po prostu niecheć do ryzyka a zarazem ludzkie lenistwo. Kwota 1000-2000 zł pozwala na inwestycje typu 3x 600 zł zakładając że w inwestycji początkujący kierował by się spółkami które zazwyczaj w przeszłości wypłacały dywidende raczej mało prawdopodobne jest aby pomylił się więcej niż co do jednej spółki a to wydaje mi się sugerować że jest to rozwiązanie lepsze niż „złoty strzał”. Prosze o Wasze opinie w tej sprawie.
|