0 Dołączył: 2008-09-27 Wpisów: 116
Wysłane:
25 czerwca 2012 17:40:03
Zastanawiam się nad poprawnym ustawieniem i skutecznością zleceń SL dla papierów i niskiej płynności. Przykład : Obligacja aktualnie jest notowana po kursie 100,00%. Zlecenie SL jest z kursem aktywacji np. 99,00% i ceną PKC. Obawiam się, że przy bardzo małej liczbie zleceń można się "nadziać" na sytuację gdy jedną transakcją poniżej 99,00% zlecenie może zostać aktywowane a "kolejne drzemiące" zlecenie Kupna będzie "dopiero" z kursem np. 50,00% i wtedy...
Jakie są Wasze doświadczenia (jak się zabezpieczać i ustrzec się błędu)?
Edytowany: 25 czerwca 2012 17:40
|
PREMIUM
0 Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-06-15 Wpisów: 855
Wysłane:
25 czerwca 2012 19:26:08
Aż takiego dramatu, że się sprzeda po kursie 50 to nie będzie, bo są widełki statyczne i dynamiczne. Na rynku obligacji odpowiednio 3 i 2 punkty procentowe. Przewodniczący sesji może zmienić do max 6 punktów procentowych. Znieść ograniczenia wahań kursów może tylko Zarząd Giełdy i wątpię, żeby to nastąpiło szybko. Zdążysz się dowiedzieć, że coś się dzieje na pewno i wycofać zlecenie.
|
0 Dołączył: 2008-09-27 Wpisów: 116
Wysłane:
25 czerwca 2012 19:49:14
W takim razie rozumiem, że w zakresie jednej sesji zlecenie PKC w rzeczywistości jest równoważne max. -2, -3 lub -6pp ? I w ten sposób nie ma zagrożenia wpadnięcia "w zastawioną pułapkę" z -50pp ?
Czy stosujecie zlecenia SL (a jeśli tak to z jakimi parametrmi - jeśli to nie tajemnica :) ?
|
0 Dołączył: 2011-04-14 Wpisów: 879
Wysłane:
26 czerwca 2012 07:11:28
z mojego doświadczenia wynika, że stosowanie takich zleceń nie ma sensu w przypadku Catalyst, w przypadku akcji mamy zwykle historyczny wykres i widzimy jakieś sensowne techniczne poziomy, w przypadku papierów dłużnych, z dnia na dzień jakiś grubas może potrzebować gotówki i zejść 2-3 punkty niżej od wcześniejszej ceny... niestety w tym przypadku nadal nie ma chyba św. Graala, trzeba po prostu odrabiać lekcje, zaglądąć na Stockwatch i gdzie indziej codziennie, zaś rating posidanych papierów sprawdzać przynajmniej co 2 tygodnie
|
0 Dołączył: 2008-10-07 Wpisów: 79
Wysłane:
26 czerwca 2012 08:53:36
Jeśli obligacja spadnie o 50% to należy kupować, a nie sprzedawać. No, chyba że jest to obligacja PBG lub DSS :-) Jeśli masz bezpieczne obligacje, np. skarbowe, to im bardziej spadnie, tym lepsze oprocentowanie i lepiej wtedy dokupować, a nie pozbywać się obligacji. Tu się pewnie znowu odezwą ci, co powiedzą, że wcale nie, bo Grecja itp, ale ocena ryzyka jest czasem subiektywna. W twoim przypadku, jeśli chcesz się zabezpieczyć przed sprzedażą przy kursie 50%, to oprócz limitu aktywacji stop lossa ustawiasz limit minimalnej ceny sprzedaży zamiast PKC.
|
0 Dołączył: 2009-10-20 Wpisów: 708
Wysłane:
26 czerwca 2012 09:02:17
Czy ten temat ma sens? Rozumiem jeszcze, używanie AT na rynku akcji o rozsądnej płynności, ale na obligacjach i to naszych? Trzeba ocenić ryzyko wypłacalności i kupować jak najtaniej kiedy jest okazja, a nie sprzedawać, bo kurs spada. Przesłanką do sprzedaży są nieciekawe informacje fundamentalne. Warto też śledzić kurs akcji jeżeli spółka jest notowana, bo kurs może dyskontować przyszłe zdarzenia.
|
0 Dołączył: 2011-04-06 Wpisów: 193
Wysłane:
26 czerwca 2012 09:51:25
artur251 napisał(a):Czy stosujecie zlecenia SL (a jeśli tak to z jakimi parametrmi - jeśli to nie tajemnica :) ? Nie, nie stosujemy :-) Chyba mało kto próbuje zarabiać na Catalyst grając na zmiany kursu, tu raczej każdy liczy na odsetki. Ale chętnie poszukam Twoich zleceń SL, bo może uda się trafić wtedy okazję :-) Pozdrawiam Michał M
|