biqjjstb
Advertisement
PARTNER SERWISU
byobwpyd
1 2 3 4

Inwestowanie przez sen

Frog
13
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 5 508
Wysłane: 7 lutego 2011 08:27:19
Czytam czytam i się zastanawiam, czy wczoraj było jakies ostro zakrapiane party czy Wy tak na serio? Na szczęście to tylko Kozetka. Gdybym to wszystko przeczytał w Strategiach Inwestycyjnych zacząłbym się martwić.
Follow me on Twitter
Zanim zaczniesz narzekać, że znikają Twoje posty, przeczytaj Regulamin Forum

siekoo
0
Dołączył: 2009-07-16
Wpisów: 1 746
Wysłane: 7 lutego 2011 09:00:38
mankomaniak napisał(a):
Sieeko, nie jestem pewny czy masz rację. Słychać często o ludziach, którzy mieli wizje spełniające się w przyszłości. Słyszymy o jasnowidzach, którzy nie raz pomagali policji w znalezieniu ciała czy mordercy, a więc tutaj cofali się w przeszłość, do której wglądu nie mieli zmysłami. Czyta się o różnych niezwykłych zjawiskach podczas hipnozy (mówi językiem, jakiegoś starego plemienia, z którym nigdy nie spotkał się). Ogladałem też film na discovery, jak podczas snu ludzie niejako wychodzili z ciała i opowiadali co sie znajduje w innych pomieszczeniach. Robiono różne sprawdziany - kamery wszystko rejestrowały jak spała, a osoba po przebudzeniu była w stanie opowiedzieć rzeczy, których widzieć nie miała prawa.

Mowienie ‚starozytnymi jezykami o ktorych swiat zapomnial‘? Skoro nie znamy tego jezyka, to skad wiesz ze to mowa, a nie po prostu zlepek dzwiekow uformowany z okreslonym algorytmem przez podswiadomosc? Male dzieci np. gaworza, a nie mowia jezykiem innych cywilizacj, ale poniewaz to wiemy, to nasza podswiadomosc nie robi nam psikusa i nie doszukujemy sie w tych dzwiekach obcego jezyka.
Jedna podswiadomosc probuje tworzyc mowe z nic nie znaczacych dzwiekow, druga podswiadomosc interpretuje te dzwieki jako mowe (i doszukuje sie logiki). A poniewaz tej brak, dochodzimy do wniosku, ze to musi byc zapomniana starozytna mowa jakiego plemienia, bo przeciez nie bezsensowny belkot.
Zapewne widziales slynny filmik ze Smolenska – kiepskiej jakosci, trzesacy sie, rozmazany. Niektorzy widzieli np. machajacego czlowieka w bialej koszuli – sam uleglem zludzeniu jak pierwszy raz widzialem ten film. Za drugim razem popatrzylem dokladnie i okazalo sie, ze to co widac to tylko galazka z pierwszego planu + jakies krzaki w tle + wrak samolotu + kiepska jakosc filmu + nasza podswiadoma chec ujrzenia czegos, kogos.
Szukales czasem kilka minut np. kluczy, po czym stwierdziles, ze leza w widocznym miejscu? To to samo – nie widzisz, bo oczekujesz, ze sa schowane/nie leza na widoku.

Przepowiadajacy przyszlosc – zauwazyles, ze opisy takich osob zawsze sa enigmatyczne: ktos, gdzies, kiedys… jak w horoskopie, zawsze cos dopasujesz. Nie znamy odleglej przyszlosci, ta mniej odlegla jestesmy w stanie przewidziec obserwujac otoczenie (ida chmury – moze padac, narasta agresja pomiedzy krajami – moze byc konflikt). Niektorzy sa lepszymi obserwatorami otaczajacego nas swiata, lepiej wiaza roznorodne watki, ich podswiadomosc jest chetniejsza do wspolpracy.
Wychodzenie z ciala? Ja widzialem dokument o lewitacji – ba, nawet widzialem jak Copperfield latal. Pytanie tylko, znasz kogos kto to potrafi? Nie ‚znajomy znajomego zna koscia, ktory‘, tylko bezposrednio?
Gdyby tak bylo, to odpowiednie sluzby nie potrzebowalyby miliardow na satelity szpiegowskie. A potrzebuja…

Jeszcze kilkadziesiat lat temu dostep do informacji byl mocno ograniczony, teraz mamy wszedobylski internet. Myslisz, ze jakby ktos potrafil np. lewitowac, to nie byloby filmikow na U-tube, czy facebook’u? Sorry za prostacki przyklad, ale skoro mozna znalezc filmik jak ktos w garazu zmontowal silnik na wodor, to lewitacja, jako bardziej interesujaca, bilaby rekordy ogladalnosci.

Dlatego wg mnie to nie Skarbek czy Manitou zjawil sie w Twoim snie i podpowiedzial przepis na zarobek, tylko podswiadomosc. A zostales w z sugestia, a nie pelna odpowiedzia, bo tej podswiadomosc po prostu nie zna.
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...

v3nom
0
Dołączył: 2009-03-06
Wpisów: 3 042
Wysłane: 7 lutego 2011 09:14:32
Frog napisał(a):
Czytam czytam i się zastanawiam, czy wczoraj było jakies ostro zakrapiane party czy Wy tak na serio? Na szczęście to tylko Kozetka. Gdybym to wszystko przeczytał w Strategiach Inwestycyjnych zacząłbym się martwić.


No ja się musiałem wczoraj napić Angel
Klika się i sprzedaje ;-)


Kamil
0
Dołączył: 2008-11-17
Wpisów: 637
Wysłane: 7 lutego 2011 10:38:21
siekoo napisał(a):
Zapewne widziales slynny filmik ze Smolenska – kiepskiej jakosci, trzesacy sie, rozmazany. Niektorzy widzieli np. machajacego czlowieka w bialej koszuli – sam uleglem zludzeniu jak pierwszy raz widzialem ten film. Za drugim razem popatrzylem dokladnie i okazalo sie, ze to co widac to tylko galazka z pierwszego planu + jakies krzaki w tle + wrak samolotu + kiepska jakosc filmu + nasza podswiadoma chec ujrzenia czegos, kogos.


Już kiedyś o tym pisałem, tą formę urojenia nazywa się pareidolią. Ludzie widzą sylwetkę jezusa w nacieku na ścianie lub słojach drzewa. Bardzo popularna przypadłość wśród ortodoksyjnych techników. Nieleczona może prowadzić to utraty sporej części zysków, a w skrajnych przypadkach do rzeczywistych strat.

ps. wy też widzicie prostokąt na sp500 z zasięgiem na 2214.12 ?

kliknij, aby powiększyć
Aktualnie: MRB(100%)
Edytowany: 7 lutego 2011 11:36

mankomaniak
0
Dołączył: 2008-10-04
Wpisów: 572
Wysłane: 7 lutego 2011 11:27:51
Nie no świetnie, rozpisałem się i nic się nie zapisało....

Sieko, to krótko, bo nie będę znów pisał. Spłaszczasz. Były eksperymenty, były kamery -nie żadna lewitacja, tylko np. gość umiał przeczytać liczbę zapisaną kartce leżącą na szafie podczas snu, były kamery, nie mógł sie wspinać na szafę. Nieznany język to nie był bełkot, specjaliści się o tym wypowiadali.

Nieważne. Ja się na tym nie znam.
Co cię nie zabije, to cię udziwni

[**usunięto zakazaną treść**]

mankomaniak
0
Dołączył: 2008-10-04
Wpisów: 572
Wysłane: 7 lutego 2011 11:31:46
Kamil napisał(a):


Już kiedyś o tym pisałem, tą formę urojenia nazywa się pareidolią. Ludzie widzą sylwetkę jezusa w nacieku na ścianie lub słojach drzewa. Bardzo popularna przypadłość wśród ortodoksyjnych techników. Nieleczona może prowadzić to utraty sporej części zysków, a w skrajnych przypadkach do rzeczywistych strat.


No niestety ostatnio tak się stało. Kamil Gemra zrobił ostatnią analizę HELIO:

www.stockwatch.pl/blog/Kamil%2...

Jak na razie była to ostatnia Jego analiza.
Co cię nie zabije, to cię udziwni

[**usunięto zakazaną treść**]

siekoo
0
Dołączył: 2009-07-16
Wpisów: 1 746
Wysłane: 7 lutego 2011 11:47:43
mankomaniak napisał(a):
Nie no świetnie, rozpisałem się i nic się nie zapisało....

Sieko, to krótko, bo nie będę znów pisał. Spłaszczasz. Były eksperymenty, były kamery -nie żadna lewitacja, tylko np. gość umiał przeczytać liczbę zapisaną kartce leżącą na szafie podczas snu, były kamery, nie mógł sie wspinać na szafę. Nieznany język to nie był bełkot, specjaliści się o tym wypowiadali.

Nieważne. Ja się na tym nie znam.

moze splaszczam. a moze trzezwo mysle i nie ludze sie tajemnymi mocami. dla mnie bardziej prawdopodobne jest to, ze podswiadomosc kieruje naszymi snami i niektorymi zachowaniami, i ze ktos sfabrykowal eksperyment (jest powtarzalny?), niz wiara w nadzwyczajne moce umyslu, ktore objawiaja sie w 1 na miliard osob.
discovery to fajny kanal, ale moze niekoniecznie nalezy wierzyc we wszystko co tam pokazuja.

nieznany jezyk? skoro nieznany, to skad specjalisci?
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...

mankomaniak
0
Dołączył: 2008-10-04
Wpisów: 572
Wysłane: 7 lutego 2011 12:17:02
Ja rozumiem, że chcesz dowodu. To weź popytaj i pobadaj nocnego gracza, który twierdzi, że już dziś dzięki Duchowi jest bogaty i teraz tylko się chce dzielić bogactwem i wiedzą. Popytaj o rachunek, PIT-y, na pewno Ci udzieli wszelkich informacji. I powiem szczerze, wątpię podobnie jak Ty w Jego Ducha, ale gdybym zobaczył tego PIT-a i nazwisko by się zgadzało z autorem (bo rzecz jasna zamówiłbym e-booka), cyfry byłyby imponujące, tobym gościowi był w stanie uwierzyć.
Co cię nie zabije, to cię udziwni

[**usunięto zakazaną treść**]

nocnygracz
0
Dołączył: 2009-02-02
Wpisów: 2 104
Wysłane: 7 lutego 2011 12:28:24
PIT oczywiście chętnie bym pokazał, a nawet opublikował, ale tak się akurat pechowo złożyło, że pies mi go porwał na strzępy i musiałem wyrzucić pozostałości. Niestety nie mam kopii zapasowej. Ale cyfry były imponujące, musisz mi wierzyć.

Frog
13
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 5 508
Wysłane: 7 lutego 2011 12:32:07
nocnygracz napisał(a):
PIT oczywiście chętnie bym pokazał, a nawet opublikował, ale tak się akurat pechowo złożyło, że pies mi go porwał na strzępy i musiałem wyrzucić pozostałości


Znam ten ból. Mi kiedyś chomik pogryzł myszkę od komputera - nie mógł znieść konkurencji. Od tej pory korzystam z touchpada w laptopie. blackeye
PS. nocnygracz - na pewno w US mają oryginał i Ci udostępnią thumbright

nocnygracz napisał(a):
Ale cyfry były imponujące, musisz mi wierzyć.


Ja Ci wierzę. Mój pies też mi z zazdrości kiedyś pogryzł pasek z wyciągiem z pensji
Follow me on Twitter
Zanim zaczniesz narzekać, że znikają Twoje posty, przeczytaj Regulamin Forum
Edytowany: 7 lutego 2011 12:36


mankomaniak
0
Dołączył: 2008-10-04
Wpisów: 572
Wysłane: 7 lutego 2011 12:33:46
Frog ma rację. Na początku jeszcze sądziłem, że to coś poważnego. Ale ostatnie wpisy nocnego przekonują mnie, że to jakiś kabaret.
Co cię nie zabije, to cię udziwni

[**usunięto zakazaną treść**]

nocnygracz
0
Dołączył: 2009-02-02
Wpisów: 2 104
Wysłane: 7 lutego 2011 12:49:34
W dodatku jakichś Starszych Panów.

siekoo
0
Dołączył: 2009-07-16
Wpisów: 1 746
Wysłane: 7 lutego 2011 20:53:54
sekret lewitacji:

Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...

mankomaniak
0
Dołączył: 2008-10-04
Wpisów: 572
Wysłane: 7 lutego 2011 21:35:04
Siekoo, przeczytaj kiedyś choć raz ze zrozumieniem to co napisałem. Bo nie wiem skąd ta lewitacja u Ciebie. Nie uwierzysz na przykład w opisane przez medycynę i fizyków zdarzenie, gdy kobieta podczas operacji miała mózg wyłączony - EEG wskazywało na brak fal - a pomimo tego po operacji opisywała co się działo w pomieszczeniu, pamiętała co mówiły pielęgniarki w trakcie operacji z najdrobniejszymi szczegółami. Jest to fakt naukowy. Nadal jest jednak wielu sceptyków, bo niewiele takich zdarzeń jest opisanych, a ono było związane z tym, że ciało kobiety podczas operacji było zamrożone.

Medycyna więc przedstawiła dowód na to, że dusza istnieje. Albo inaczej, że świadomość człowieka nie jest ściśle związana z mózgiem.
Co cię nie zabije, to cię udziwni

[**usunięto zakazaną treść**]
Edytowany: 7 lutego 2011 21:42

mankomaniak
0
Dołączył: 2008-10-04
Wpisów: 572
Wysłane: 7 lutego 2011 21:53:06
Siekoo, a co powiesz o tym:

prawda2.info/viewtopic.php?t=5...

Bzdury, co nie? Sieczka normalnie.
Co cię nie zabije, to cię udziwni

[**usunięto zakazaną treść**]

siekoo
0
Dołączył: 2009-07-16
Wpisów: 1 746
Wysłane: 8 lutego 2011 07:41:00
Manko, zaczynajac ten temat otworzyles puszke Pandory.
Teraz troche cierpliwosci bo bedzie troche do czytania.
Najpierw co do Twojego linku – czytalem o niektorych przypadkach juz wczesniej. O tym z wodoglowiem nie, ale skoro wykorzystujemy tylko kilka % swoich mozliwosci, moze to jest rozwiazaniem tej zagadki? Poza tym, jak ktos w komentarzach zauwazyl – mozg a umysl. Mozg wiemy jak funkcjonuje, a umysl? Mozgi mamy takie same, ale umysly juz nie.
Nie wiem, nie jestem psychologiem (no, moze z zainteresowania), po prostu jak wczesniej pisalem, sa rzeczy ktore latwiej wg mnie wyjasnic powolujac siena Freudowskie teorie, niz czyms nadprzyrodzonym i nieokreslonym.
Ale do rzeczy – wczoraj postanowilem sprawdzic nieco temat wychodzenia z ciala, a snem swiadomym. Chcialem znalezc jakies dokumenty na ten temat, oczywiscie po to, by napisac Ci, ze to bzdura, OOBE to nic innego jak bardziej wyrafinowany swiadomy sen, nie majacy z rzeczywistoscia nic realnego. Faktycznie, znalazlem sporo wypowiedzi w tym temacie osob ktore tego doswiadczyly, ktore potwierdzaly moje domysly. Znalazlem tez np. dokument o tym jak CIA robilo eksperyment i dzieki jasnowidzom odkrylo tajne fabryki broni chemicznej w Iraku – co uwazam za bzdure w kategorii ‚Nazisci prawie zbudowali UFO‘.
Niewazne. Od tego tematu plynnie przekierowalo mnie na swiadome sny w ogole. Mam z tym pewne dowsiadczenie, wiec z ciekawosci zaczalem ogladac relacje na YT m.in. z TVP (pytanie na sniadanie?) z ‚hipnotyzerem‘ i specjalista od snow swiadomych. Potem obejrzalem jeszcze jakies 2 krotkie filmiki w tym temacie, po zobaczylem Twoje posty. Mialem odpisac, ale doszedlem to wniosku, ze juz pozno, i zrobie to jutro (th. dzis). Zaczalem ogladac film Wall Street (ten nowy). Jakies pol godziny przed koncem doszedlem do wniosku, ze die spac. Postanowilem przy okazji nastawic sie na sen swiadomy i zapytac tzw. opiekuna o kilka rzeczy zwiazanych ze swiadomoscia. Nigdy wczesniej nie rozmawialem z tym opiekunem – mialem lepsze pomysly na wykorzystanie swiadomego snu :D
Snu swiadomego jednak nie mialem. Sen pamietam od momentu, gdy ide ze znajomymi na plaze – piekna pogoda, piekne dziewczyna pluskaja sie w wodzie, niekotore topless (wiem, plytka swinia ze mnie wychodzi). Co ciekawe, ta plaza to alejki nieopodal ktorych mieszkalem, tylko zamiast trawy jest piasek, a zamiast ulicy zaczyna sie linia wody. Rozkladamy sie iokazuje sie, ze zapomnialem kapielowek. Na szczescie moj kolega spakowal je do torby wraz z recznikami itp. dobrze, problem z glowy. Niestety rozbilismy sie troche za daleko od tych dziewczyn topless, wiec ogladam sobie ludzi w najblizszej okolicy. Widze jakas ladna dziewczyne i podchodze do niej z zamiarem zagajenia rozmowy. W tym momencie albo nie pamietam co sie stalo, albo nastepuje zmiana scenerii. Jestem na placu obok starego kina w moim rodzinnym miescie i rozmawiam z Pania Kluzik-Rostkowska, jakbym byl reporterem. Ona mowi, ze miala mase klopotow z organizacja calego zjazdu (chyba) bo parking, bo auta, bo zezwolenia. Ale po chwili podchodzi jakis prominetny polityk (Tusk) i oficjele i osoby ktore staly najblizej wchodza do kosza, jaki strazacy ewakuuja ludzi z plonacych budynkow. Kosz zaczyna sie unosic, ale tak bardzo wysoko. Jestem reporterem, bo w prawej dloni trzymam mojego Canona, a w lewej komorke. Robie zdjecie z lotu ptaka, ale komorka (z lampa blyskowa, ktorej w telefonie nie mam). Delikatna zmiana scenerii – wciaz jestem reporterem i wraz z innymi biegam dookola idacych ulica politykow. Nagle widze wiertnice (taka jaka czesto mozna zobaczyc przy budowie drog). Z ciekawosci podchodze – okazuje sie, ze to ostatni etap dowiercania sie do ropy. Nagle jest! ropa pojawia sie w odwiercie – wyglada jak zalana kawa roypuszczalna, czyli pod spodem czarna, ale na wierzchu pelna jasno brazowej piany. Zmiana scenerii – dalej widze odwiert, ale nie jestem juz na ulicy, tylko w Sali, a odwiert jest na jej srodku. Okazuje sie, ze jestem w waskim gronie osob, ktore moga skosztowac ropy i powiedziec, czy jest slodka (sweet). Dostajemy po malej filizance do espresso ale ze szkla wypelnionej ropa z odwiertu. Wyglada jak spienione espresso – mamy pomieszac troche lyzeczka i poczekac az sie uspokoi. Tak tez robie – ropa powoli przestaje byc pienista – niemoge sie powstrzymac i proboje koniuszkiem jezyka – faktycznie, lekko slodkawa. Czekam dalej – piany juz nie ma a ropa jakby zaczyna sie rozwarstwiac i pod spodem staje sie przezroczysta i lekko zoltawa (benzyna?) oraz, poniewaz pochodzi prosto z dziury, jest troche ziarenek piasku i jakby wiekszy kamyk, czy tez orzeszek. Okazuje sie, ze bylem na inauguracji KOV – Kulczyk Oil Ventures. Poniewaz bylo to wieczorem (bylo ciemno) postanowilem, ze rano sprzedaja Photona i co tam jeszcze mam i kupuje PKCem KOV – o ile wiesc sie nie rozniesie, w co watpile,. Tzn i tak postanowilem kupic, nawet na widlach, bo przeciez wiem, ze znalezli rope! Zmiana scenerii, jestem w podstawowce i akurat wychodze. Tu znowu nie pamietam kawalka snu. Budze sie rano i sprawdzam godzine – jest za dwadziescia dziewiata. Uff, gielda jeszcze zamknieta, zdaze sie przygotowac. Co prawda na osma mialem do szkoly (???), ale co tam, dwie lekcje to nie dramat. Co to bylo? W-F? Polski? No nic, biore telefon, zaczynam przegldac strone banku. Cholera, menu po niemiecku, nie ma KOV! No tak, jestem w Niemczech i przekierowalo mnie na niemiecka wersje strony banku. Ale czas ucieka. Probuje jeszcze raz. Kurcze, strasznie powoli to idzie. Lapie za lapciaka (w rzeczywistosci nigdy nie wylaczam tylko zamykam klape, wiec dostep do netu mam w kilka sekund – pewnie tez stad ten wybor), laguje sie, patrze KOV na plusie jakies smieszne 0.2x% - skladam dyspozycje za cala gotowke i zastanwiam sie co sprzedac. Pierwszy przychodzi mi na mysl Photon, ale czy zdaze sprzedac PHO i kupic KOV zanim odpali? I czy na pewno to dobra decyzja? A co jak tej ropy nie ma az tyle? Poczekam do drugi widel i zastanowie sie raz jeszcze.
Budzik, 6.00 wracamy do rzeczywistosci. Doszedlem do wniosku, ze musze naciagnac pracodawce na kilka minut i opisac Ci moj sen, nawet narazajac sie na smiesznosc.

Nie wymyslilem tego, to autentycznie mi sie dzisiaj przysnilo, choc planowalem co innego. Teraz tak: nie jestem fanem PJN ani Pani K-R., nie interesuje mnie KOV nie wiem gdzie maja projekty poza Brunea. Owszem udzielam sie na petrolu, ale jako obserwator. Nie interesuja mnie inwestycje typu ropa, bo sie na tym nie znam, nie tykam. Jezeli dzis KOV zaliczy zielone widly, to masz do czynienia z kolejnym sniacym prorokiem, ale nie liczylbym na to. Chyba, ze Photon zaliczy czerwone widly i to chciala mi przekazac podswiadomosc – sprzedaj!
Ogolnie sen pelen symboli, reminescencji z czasow podstawowki, moze dlatego, ze wtedy przezywamy po raz pierwszy mase rzeczy, doznajmy pierwszy raz tak mocnych uczuc, itp.
Jedno wiem – nic nie wiem na temat KOV. Nie kupie ich akcji, nawet pomimo mojego snu.

Bylo kilka podstawowych wskazowek, ze to sen - plaza na alejkach, lampa blyskowa w telefonie, ze spoznie sie na lekcje, ale to zignorowalem. Nie mam przyzwyczajenia robienia testow rzeczywistosci – chyba musze je w koncu sobie wyrobic.

Ktos ma jakies pomysly, jak mam moj sen zinterpretowac?

Edit: dlaczego KOV, a nie aton? elstar? cokolwiek, co juz mam, mialem, lub mam zamiar miec?!?
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
Edytowany: 8 lutego 2011 07:47

nocnygracz
0
Dołączył: 2009-02-02
Wpisów: 2 104
Wysłane: 8 lutego 2011 08:52:54
siekoo, poczciwy człeku, nie naciągaj swojego pracodawcy.

Jesteś ofiarą prowokacji.

siekoo
0
Dołączył: 2009-07-16
Wpisów: 1 746
Wysłane: 8 lutego 2011 08:59:21
nocny, chyba masz racje, padlo mi na podswiadomosc - zamiast snic o figlach z wiadomych ksztaltow blondynka, to ja o pierdolach...
blackeye
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...

dolarman
0
Dołączył: 2010-01-04
Wpisów: 594
Wysłane: 8 lutego 2011 09:51:57
siekoo,

z tym KOVem i widłami to jednak prawie wyśniłeś.
Tylko dopracuj nieco technike, bo kolory nie takieAnxious
Edytowany: 8 lutego 2011 09:52

siekoo
0
Dołączył: 2009-07-16
Wpisów: 1 746
Wysłane: 8 lutego 2011 10:01:11
dolarman, nie smiej sie kolego - od dzisiaj zapisuje sny i robie dokladnie odwrotnie! hello1
blackeye
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...
Edytowany: 8 lutego 2011 10:02

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


1 2 3 4

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,718 sek.

fcnaozsf
agufgmda
ngrkovoj
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +77 405,22 zł +387,03% 97 405,22 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
kskuoofv
irfvagoo
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat