Sam nie wiem, czy już zaczyna się o tym nieśmiało mówić, czy to tak niechcący wyszło.
Duże sensowne biuro księgowe i audytorskie popełniło taki wpis na blogu:
biznes.onet.pl/jakie-kary-nakl...Cytat:KNF od momentu powstania (wrzesień 2006) do dnia dzisiejszego(dane na koniec lipca br.) nałożyła na instytucje i osoby fizyczne 149 kar (w proporcji 50/50), w tym głównie finansowych. W 14 przypadkach odebrała lub zawiesiła uprawnienia maklera czy doradcy inwestycyjnego. Łączny wymiar nałożonych sankcji to 8,6 mln złotych. Średnia kwota kary to 30 tys. złotych dla osoby fizycznej i 90 tys. złotych dla firmy.
Sądząc po liczbie i charakterze nałożonych kar w pierwszych 7 miesiącach bieżącego roku nadal głównym problemem polskich instytucji zainteresowania publicznego jest niedochowywanie obowiązków informacyjnych (głównie chodzi o raporty bieżące). Nie widać natomiast ewentualnych objawów obecnego kryzysu, których można by się spodziewać, czyli kar za nierzetelne prezentowanie sytuacji finansowej w raportach rocznych spółek w celu spełnienia oczekiwań inwestorów. Jedyne kary nałożone przez KNF dotycząca bezpośrednio nieprawidłowości w obszarze finansowo-księgowym wystąpiły w przypadkach:
- stwierdzenia wykonywania działalności przez zakład ubezpieczeń z naruszeniem art. 24 ust. 1 ustawy o rachunkowości(nierzetelne prowadzenie ksiąg rachunkowych),
- zamieszczenie w skonsolidowanym raporcie sprawozdania finansowego sporządzonego niezgodnie z Międzynarodowymi Standardami Rachunkowości (MSR).W pierwszym przypadku sankcję poniosła osoba fizyczna(15 tysięcy złotych kary). Druga sytuacja dotyczyła dwóch spółek publicznych,na które nałożono po 30 i 100 tysięcy złotych kary. Za każdym razem KNF nie precyzował w czym objawiały się faktyczne nieprawidłowości.
Nie znając dokładnego zakresu nieprawidłowości, które zostały dostrzeżone przez KNF, stając się podstawą do nałożenia kar finansowych, trudno mówić o tym, czy nasz rynek kapitałowy ma łagodnego, czy twardego nadzorcę? Niewielka liczba kar oraz ich wysokość sugerować raczej mogą o rzetelności sprawozdań finansowych polskich spółek. Z drugiej strony KNF może po prostu nie mieć pełnej wiedzy o spółkach i ich prawdziwej sytuacji finansowej, mającej się nijak do stanu prezentowanego w raportach rocznych.Miejmy nadzieję, że w grę wchodzi pierwszy scenariusz i że na polski odpowiednik Enronu czy (jak się okazuje także) GE przyjdzie nam jeszcze poczekać. Najlepiej, abyśmy się go w ogóle nie doczekali.
Piszą na okrętkę, no bo pracują dla spółek i nie chcą dostać wilczego biletu.
Więc ja odpowiem:
- Jakie kary nakłada KNF? - śmieszne
- Za manipulowanie danymi? - ich to ani trochę nie obchodzi
- Za co nakłada kary na spółki? - za drugorzędne uchybienia
- Czy w Polsce jest problem kreatywnej księgowości? - tak, jak wszędzie
- Jak można z nim walczyć? - tylko oddolnie, patrz pkt. 2
- Jak można walczyć oddolnie? - edukować siebie i innych, dzielić się wątpliwościami, zadawać pytania spółkom
- Co to da? - na razie tyle co wiosłowanie łyżeczką do herbaty. Ale z czasem przyjdą efekty, bo kropla drąży skałę