Omówienie półrocznego sprawozdania finansowego spółki Travelplanet.pl
Pod następującym linkiem znajdziecie wyliczenie wskaźników do najnowszych danych finansowych:
www.stockwatch.pl/gpw/travelpl... Travelpl działa w trudnej na obecne czasy branży. Nie dość, że dopadł ją kryzys, wybuch wulkanu, to jeszcze istotne zawirowania z kursem walutowym powodują istotną zmienność rentowności.
Nie dziwię się też, że martwi niektórych z Was jakość zarządzania spółką. Przeczytałam sprawozdanie zarządu z działalności. Zawiera ono błędy ortograficzne, gramatyczne a podział przychodów na segmenty zamyka się liczbą 72 mln PLN. Przecież ta spółka jeszcze nigdy takich liczb nie widziała! Poza tym jako największe ryzyka dla własnej działalności zarząd wymienia utratę kluczowych pracowników oraz ryzyko kataklizmów i epidemii. Omówienie strategii także jest krótkie, ogólnikowe i nic nie wnoszące.
Ogólnie rzecz biorąc spadek sprzedaży w porównaniu do pierwszego półrocza 2009 roku wyniósł 2%. Oznacza to literalnie, że spółka stoi w miejscu. Spadła także ich rentowność na poziomie zysku brutto ze sprzedaży z 41% rok wcześniej do 37% w analizowanym półroczu. Oznacza to, że spółka po prostu musi sprzedawać wycieczki i bilety z niższą marżą. Niestety jednocześnie nastąpił przyrost zarówno kosztów sprzedaży jak i ogólnego zarządu. O ile wzrost tych pierwszych może wiązać się z koniecznością zwiększenia nakładów na marketing, o tyle koszty zarządu powinny być trzymane w ryzach. To doprowadziło do wypracowania przez spółkę rekordowej straty operacyjnej w jej krótkiej historii: 2,5 mln PLN. Dokładnie tyle samo wynosi strata netto.
Spółka zamyka niektóre nierentowne oddziały, inne przenosi lub otwiera nowe w perspektywicznych lokalizacjach. Takie postępowanie ma oczywiście na celu wzrost przychodów ale wiąże się także z ponoszeniem kosztów. Ma to znamiona działań restrukturyzacyjnych jednak póki co nie mają one odzwierciedlenia w wynikach spółki.
Widzę uzasadnienie dla ponoszenia przez spółkę zwiększonych kosztów sprzedaży. To prawdopodobnie właśnie w nich TVC prezentuje koszty związane z prowadzeniem oddziałów. Dodatkowo wzrosły istotnie nakłady na marketing, ponieważ spółka chce poprawić postrzeganie własnej marki na rynku. No i oczywiście przypominanie Polakom, że można wyjechać na wakacje powinno odbywać się także w okresach zdecydowanie mniejszych wydatków na ten cel.
Zupełnie jednak nie rozumiem dlaczego spółka walcząca z ujemną rentownością podnosi koszty ogólnego zarządu. 14% tych kosztów stanowią wynagrodzenia zarządu i rady nadzorczej.
Prawidłowe zestawienie sprzedaży w podziale na segmenty znajduje się w sprawozdaniu finansowym na stronie 17. Cały czas najważniejszym źródłem przychodów spółki pozostaje brokerska sprzedaży wycieczek. W 2010 roku stanowiła on 54% wartości przychodów a rok wcześniej było to 53%. Zaraz za wycieczkami plasuje się sprzedaż biletów lotniczych odpowiadające za 45% przychodów w porównaniu do 46% rok wcześniej.
Około połowa wartości aktywów trwałych stanowią wartości niematerialne. Zazwyczaj taka sytuacja nie jest pozytywnie odbierana przez inwestorów, ponieważ WNIP odbierane są jako aktywa najmniej płynne. W przypadku Travelplanet ta wartość oznacza jednak także inwestycję dokonaną w portal internetowy, na którym firma sprzedaje wycieczki. Portal wyposażony jest także w moduł sklepu internetowego i obsługę płatności. W razie popadnięcia spółki w tarapaty (czego oczywiście jej nie życzymy) może się okazać, że właśnie ten portal jest jednym z jej największych aktywów.
Wartość sumy bilansowej wzrosła dzięki większej wartości gotówki po stronie aktywów oraz kapitału po stronie pasywów. To oczywiście wynik przeprowadzonej niedawno emisji akcji. Poza tym nie widać większych zmian w bilansie spółki. Ze względu na gorszą sytuację TVC wstrzymała inwestycje.
Znajduje to odzwierciedlenie w przepływach pieniężnych. Dzięki emisji te z działalności finansowej są dodatnie. Mimo zahamowania inwestycji przepływy inwestycyjne były ujemne – spodziewam się, że są to wydatki na otwarcie nowych punktów sprzedaży. Dzięki zwiększonej wartości zobowiązań udało się łatwo sfinansować działalność operacyjną i te przepływy są dodatnie.
Nadzieją na szybszy wzrost spółki może być nawiązanie współpracy strategicznej z czeską spółką świadczącą zbliżone usługi do TVC. Być może spółkom uda się osiągnąć efekty synergii lub może nawet kiedyś dojdzie do ich połączenia. Póki co nie można jednak przewidzieć, do jakiego wzrostu sprzedaży doprowadzą wspólne działania.
Wskaźniki zamieszczone pod wyżej zapodanym linkiem prognozują dalsze spadki kursu akcji zarówno na tle sektora jak i na tle szerokiego rynku. Niestety w fundamentach nie widać światełek, które mogłyby te wskaźnikowe wskazania odwrócić. Z pewnością arogancja zarządu nie przyczynia się do pozytywnego postrzegania tej spółki.
Powyższa treść przez 30 dni była zarezerwowana tylko dla osób posiadających abonament.