WatchDog napisał(a):W wypadku obligacji jest jednak jeden prosty myk: sprawdź oprocentowanie i będziesz znał stopień ryzyka, bo premia jest jego wypadkową.
To działa dla rentowności, dla oprocentowania już niekoniecznie. Dla book buildingu nie działa z definicji. Jeżeli natomiast spółka z góry proponuje oprocentowanie, jest ono często wypadkową chciejstwa spółki - może mieć związek ze stopniem ryzyka, ale nie zawsze tak jest.
WatchDog napisał(a):Dla mnie sprawa jest prosta: nie znasz danych fundamentalnych --> nie możesz sam ocenić zdolności kredytowej --> przyjmij najgorszy scenariusz.
Ciężko się z tym nie zgodzić, choć najgorszy scenariusz oznacza dosyć oczywiste potraktowanie propozycji nabycia.
Kto oferuje te obligacje?