GGreg napisał(a):Witam,
chciałbym podzielić się tematem mojej pracy magisterskiej, który wymyśliłem wraz z moją promotorką:
Wpływ struktury inwestorów na zachowania głównych indeksów giełdowych w okresie globalnych kryzysów na przykładzie polski i węgier w latach 2008 - 2011.
Praca ma na celu udowodnienie, że im większy udział lokalnych inwestorów indywidualnych tym większa stabilność w okresie zawirowań.
Jak podoba się temat? Może ktoś ma jakieś uwagi, wskazówki co mógłbym jeszcze dodać / skąd czerpać materiały.
Może jednak uważacie, że teza jest zupełnie inna?
Pozdrawiam
Nie sądzę, by udało Ci się to udowodnić. Twoja teza główna idzie w poprzek typowego poglądu, jakoby inwestorzy instytucjonalni byli gwarancją stabilności, więc brawa za prowokujące podejście.
Większość wybiera zazwyczaj tematy bezwysiłkowe, które "same się dowodzą". Widać, że nie jesteś leniem

i lubisz wyzwania
W temacie tkwi niewypowiedziane na głos założenie, jakoby indwydualni byli mniej panikujący od instytucjonalnych (bo są bardziej "wytrzymali na straty"???).
Na bazie moich własnych obserwacji nie sądzę, by istniała w tym względzie jakaś zasadnicza różnica między obiema tymi grupami, ale oczywiście nie dysponuję na to dowodami statystycznymi.
Uważam, ze możesz mieć spore problemy ze stroną dowodową. Na bazie samej tylko statystyki to chyba nie wyjdzie.
I w Polsce i na Węgrzech brak jest porządnych wskaźników sentymentu inwestorów indywidualnych i instytucjonalnych, takich jak te w USA:
www.naaim.org/naaimadsenttrend...www.aaii.com/sentimentsurvey/s...www.investorsintelligence.com/...a moim zdaniem nie da się z tego zrobić dobrej pracy bez analizy sentymentu obu tych grup.
"Kupuj akcje, ilekroć zobaczysz na wykresie Wiewiórkę, siedzącą na ramieniu Clowna. To się nazywa Analiza Techniczna" - Dilbert (Scott Adams) :-)