Temat:
STARWARD
Widzę kolejną grę w odcieniach pomarańczy i żółci. Mam nadzieję, że nie cała gra będzie utrzymana w takiej tonacji.
Widzę znowu dużo pustych przestrzeni i samotną postać. Zaczynam mieć PTSD z The Invincible.
Tak, doczytałem w opisie, że mam ratować ludzi. Ale IMO na tych pustkowiach Ci ludzie zaraz i tak umrą, co czyni moją robotę lekko bezużyteczną, co z kolei skutecznie zniechęca mnie od chęci grania.
Duży plus za model Early Access. Z rodzimego podwórka, Far From Home i ich Forever Skies, są przykładem, że da się tak rozwijać produkt.
|