Temat:
CCC
Dzień dobry, w końcu sensowne forum, bo bankier to tiktok do kwadratu.
Trzeba złożyć sobie kilka faktów. Widzę to tak: emisja do 10 mln akcji, z której potrzebują zebrać 1,4 mld, czyli minimalna cena emisyjna 140 pln. Trzeba mieć na uwadze, że ultro Miłka wykłada (do) 500 mln, czyli cały rynek musi się zrzucić na resztę czyli 900 mln. Jeżeli przyjąć że cała kasa z emisji poszłaby "w piach" (wycena Modivo zero), to mamy max rozwodnienie circa 15%, czyli o tyle kurs powinien spaść, gdyby przyjąć, że cena bieżąca akcji ccc byłą ceną godziwą.
A teraz faktory zmniejszające ten potencjalny spadek. 1. Modivo na pewno nie jest warte 0, czyli za te 1,4 mld przybędzie jednak aktywów. Różnicę można sobie policzyć. 2. Jeżeli cena z księgi potu wyjdzie większa, to nie wyemitują 10 mln akcji, tylko odpowiednio mniej. Miłek wtedy włoży też mniej, na tyle żeby zachować swój udział. Ale to od ceny emisyjnej wyjdzie końcowa wielkość emisji i w efekcie rozwodnienie będzie mniejsze niż max.
Obstawiam, że nie będzie pełnej emisji (10 mln) akcji, bo będzie nadpopyt. Sprytnie to rozegrali, bo to się zbiegnie z wejściem ccc do wig20. Obstawiam, że cena emisyjna będzie 160-190 a może więcej. Także nie ma już miejsca prawie na żadne spadki. Do czasu emisji (określenia) ceny emisyjnej kurs może się tu bujać, choć raczej powoli powinien się piąć do góry.
To wszystko oczywiście w oderwaniu od oceny wyników i prognoz. Te dla mnie są mocno pozytywne i dlatego nie widzę szans na spadki, ani nawet postój w miejscu.
Pozostaje jeszcze kwestia warrantów, które trochę rozwodnią kapitał ccc, ale ich emisję na razie tu pomijam (też nie za darmo i pod pewnymi warunkami).
|