Temat:
MERCATOR
krewa napisał(a):Chung napisał(a): W innych jedynie: "Umowy są zawierane na warunkach powszechnie stosowanych dla umów tego typu."
pytanie, czy te 90 dni to są "warunki powszechne"? Tego chyba nie wiemy:(
Warunki powszechne zakładają możliwość rozwiązania umowy z zachowaniem xx-dniowego terminu wypowiedzenia. Nieważne, czy to jest 30, 60, 90 czy 180 dni. Pamiętajmy, że każdy kij ma dwa końce i niekiedy producentowi jest na rękę rozwiązanie umowy. Tjaa, szkoda, że nie wziąłeś pod uwagę wypowiedzi prezesa o tym, że praktycznie całość towaru sprzedają na przedpłatach bądź za gotówkę (akurat ta umowa z australijskim Unispace ze względu na wspomniany zapis może być wyjątkiem). Skupiacie się na kompletnie nieistotnych rzeczach.
|
|
Temat:
MERCATOR
Chung - dlatego Ty podchodzisz do spółki bez entuzjazmu, a my z. :) Rzeczy, o których wspominałeś są w cenie, gdyby nie to mielibyśmy kapitalizację rzędu 10 mld pln, tak mamy na ten moment "tylko" 3.
|
|
Temat:
MERCATOR
krewa - zakładam, że jak tylko w jednym komunikacie podano taką informację (którą uznano za ważną), to żadna pozostała umowa nie ma takiego zapisu i to jest zdecydowanie bardziej prawdopodobne niż to, że tylko przy jednym ESPI zarząd się tym pochwalił.
|
|
Temat:
MERCATOR
Chung napisał(a):Odnośnie tych umów do 2021 czy tam do 2022... Wiecie, że jak pandemia wygaśnie (np szczepionka / lek) to wszystkie umowy się skończą za 90 dni? (możliwe, że odbiorcy podpiszą nowe - z mniejszą marżą).
W umowach jest zapis: "Odbiorca jest uprawniony do jej rozwiązania bez wskazywania powodu z zachowaniem 90-dniowego okresu wypowiedzenia. Warunki, na jakich zostały zawarte umowy nie odbiegają od warunków powszechnie stosowanych dla umów tego typu."
Nie wprowadzaj ludzi w błąd, taki zapis jest tylko w jednej umowie opublikowanej przez ESPI. Pozostałe umowy nie mają takiego zapisu.
|
|
Temat:
MERCATOR
Chung, ale to przecież jest uwzględnione w kursie. Za kilka lat marże spadną, ale nie wiemy kiedy zaczną spadać (słabnąca epidemia + nowe nawyki) i jaka będzie dynamika spadków (rosnący rynek, aktywizacja rynków wschodzących pod względem konsumpcji rękawiczek).
Columbus na obecną chwilę ma podobną kapitalizację jak Mercator a zarobi w tym roku 10 razy mniej. Uważasz, że jak rynek paneli słonecznych nasyci się za 2-3 lata (wchodzi w to już nawet Polsat) to Columbus będzie nadal zarabiał tyle samo? W tym sprzeczności nie widzisz? ;)
|
|
Temat:
MERCATOR
DonG - bardzo fajny, wyważony post. Co do przyszłości branży - jeszcze przed COVID-19 globalny rynek rękawiczek rósł 10% rocznie. Ostatnio widziałem zaktualizowaną analizę, która zakłada wzrost 100% do 2027 (względem bieżącego roku). Bariera wejścia w produkcję dla zewnętrznych podmiotów bez know-how jest wysoka. Przy rosnącym rynku marże nie będą spadać gwałtownie, ponieważ cały czas mamy przewagę popytu nad podażą. 20% podmiotów odpowiedzialne jest za 80% globalnej produkcji (ahh to pareto ;)), brak jest rozdrobnionej konkurencji (w przyszłości walczącej ceną), wszyscy producenci znają się wzajemnie (wspominał o tym prezes w ostatnim wywiadzie dla Strefy Inwestorów). W mojej ocenie tak jak wzrost marż nastąpił skokowo, tak spadek będzie rozłożony na lata (a to dopiero po ustaniu pandemii - kiedy to będzie tego nie wie nikt). Zakładanie, że zyski są ściśle skorelowane z pandemią to błąd, covid stał się switchem: off->on.
|
|
absmak napisał(a):Jak to nie jest one-off, to za rok-półtora konkurencja zrobi się taka, że marże spadną do poziomu wyjścia i będzie jak z maseczkami. Tutaj jedyną barierą jest wyłącznie zakup gruntu i uruchomienie linii technologicznej gdzieś na drugim końcu świata, byle blisko kauczuku i pół-niewolników. Prezes w dzisiejszym wywiadzie wspominał, że branża nie jest skora do znacznego, gwałtownego zwiększania mocy produkcyjnych. Sytuacja jest na tyle nadzwyczajna, że nie wiemy na jak długo wzrósł popyt i nikt nie będzie pakował się w wielomilionowe inwestycje. Warto dodać, że na tym rynku panuje oligopol, gdzie jakieś 90% światowych mocy produkcyjnych skoncentrowana jest w rękach zapewne 15-20 największych podmiotów, a to oznacza, że ostatnią rzeczą, która się wydarzy będzie konkurowanie ceną, nawet w przyszłych latach, gdzie pandemia będzie wygasać lub nie będzie jej w ogóle.
|
|