Maupa_w_niebieskim napisał(a):@bukos4 O kwestie prawne (Pańskie pytanie czy jestem pewna, że terminu spłaty nie będzie można przyśpieszyć) proszę pytać prawnika - ja nim nie jestem i nigdy za prawnika się nie podawałam. Ja rozumiem zapisy ustawy w ten sposób że układ=% spłaty+przypisane terminy spłat więc nawet zmiana terminu spłaty= zmiana układu. A to oznacza wdrożenie konkretnej procedury czyli złożenie wniosku o zmianę układu. Ale żeby złożyć wniosek o zmianę układu trzeba mieć prawomocnie zatwierdzony układ 'pierwotny'. O szczegóły radzę pytać u źródła - czyli np. u p. Kuratora jak on jako osoba o odpowiedniej wiedzy i umocowaniu widzi możliwość przyśpieszenia terminu spłaty. Nie wykluczam, że jego pogląd na tą sprawę może być inny niż mój. Też tak to rozumiem, natomiast pogląd kuratora jest/był inny. Korespondowałem z nim na ten temat na przełomie stycznia/lutego br. Poniżej fragmenty z kilku maili: kurator: Uważam, że układ jest możliwy do wykonania, a terminy są ostrożne. Uważam w dalszym ciągu, że obecny zarząd nie będzie prowadził działalności windykacyjnej na wysokim poziomie, ale doprowadzi do serii sprzedaży, co da Państwu takie samo zaspokojenie tyle tylko, że szybciej. Cieszę się, że nie ma już opcji z inwestorem, bo w proponowanej wersji nie byłem jej zwolennikiem. Obecnie będą oferowane mniejsze pakiety co wpłynie na wyższe zainteresowanie i w dalszej konsekwencji na wyższe możliwe odzyski, choć sądzę, że po prostu szybsze. ja: W jaki sposób, Pana zdaniem, możliwe byłyby szybsze spłaty? Układ, w obecnej treści, przewiduje spłaty w konkretnych terminach, więc nawet, gdyby udało się sprzedać jakieś pakiety względnie szybko, to zarząd nie ma żadnej presji, żeby środki były wypłacane wcześniej. kurator:Jak będą środki zarząd będzie miał do wyboru nadpłacić układ lub narazić się na procedurę zamiany układu. Nadzorca wykonania układu składa sprawozdania raz na 3 miesiące – będzie widać środki. ja: Zgodnie z art. 173 zmiana układu jest możliwa gdy nastąpił trwały wzrost lub zmniejszenie dochodu z przedsiębiorstwa dłużnika. Ciężko uznać wpływ nawet większych środków z wyprzedaży pakietów za trwały wzrost dochodu - to będą tylko jednorazowe zdarzenia, a nie trwała poprawa kondycji spółki. Jaka, Pana zdaniem, kwota środków zgromadzona na rachunkach spółki byłaby potrzebna, aby wystąpił Pan z wnioskiem o zmianę układu? kurator: 1. Jak najbardziej jest to powód. 2. Kuratora nie będzie po uprawomocnieniu się postanowienia o zatwierdzeniu układu (jeśli)
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a):jenes napisał(a):borecki napisał(a):A to nie jest tak, że Hoist otrzymał od getback wyłączność na negocjacje w sprawie zakupu tego pakietu? Tak, od początku listopada Hoist miał wyłączność na negocjacje (najpierw było 7, później 3, na końcu został Hoist), więc nie było tu miejsca na PKO BP czy innych kupujących. A dlaczego Hoist miał wyłączność? Ano pewnie dlatego że w porównaniu do pozostałych dawał wstępnie lepszą ofertę i/lub był w stanie wykazać że nie jest firmą-krzak i jak przyjdzie co do czego to będzie w stanie zapłacić za to co kupił. A reszta czyli Kruki, Besty czy Ultima nie stawała do wyścigu ani wówczas żeby zaproponować kupno tego w całości czy 'na części' ani teraz. Nic nie jest dane raz na zawsze nawet taka umowa na wyłączność. Gdyby trafił się chętny do zapłaty znacznie więcej (ale się nie trafił) zapewne opłaciłoby się ją zerwać nawet gdyby przyszło Hoistowi coś za fatygę odpalić. Zawsze można krzyknac 'nie' nawet przed ołtarzem o ile posag wnoszony przez narzeczoną nr 2 pozowoli otrzeć łzy porzuconej narzeczonej nr 1 i jeszcze jakaś 'górka' zostanie. Wyłączność była na zupełnie inny pakiet, a z tego wykazywania potencjału tyle wyszło, że jak przyszło co do czego, to się okazało, że nie jest w stanie. GBK oczywiście nie skasował zabezpieczenia, ale dalej blokuje możliwość zakupu innym utrzymując wyłączność, która dawno powinna zostać zakończona. Stąd nie wiemy, czy są inni chętni i ile mogliby dać
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a): Faktycznie, nudzę się i piszę pod różnymi nickami na forach. To opary absurdu. Lepiej zróbcie pozew kontra Deloitte
A GBK dlaczego tego pozwu nie robi?
|
|
W tej sprawie, jak rozumiem, do GBK zwrócił się kurator. Wpis ze strony: Cytat:06.02.2019 – Kurator wniósł do Zarządu Dłużnika o zamówienie opinii o możliwości rozliczenia straty podatkowej wynikającej z umorzenia części wierzytelności z tytułu posiadania obligacji.
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):1/ Zadziwiające są wpisy tych "dbających" o interesy wierzycieli, którzy wolą upadłość (bo głosowali przeciwko układowi), z której może odzyskają 5%; a zabezpieczeni przejmą portfele i oddadzą komuś innemu do serwisowania, albo je sprzedadzą odzyskując prawie całość wierzytelności; do tego pojawi się syndyk, który nie będzie się zajmował prowadzeniem spraw dot. roszczeń; dość specyficzna forma dbania o interes innych 2/ Powyższe podejście pokazuje też jak działałaby ta Spółka pod nadzorem "konstruktywnej" grupy wierzycieli-byłaby na prostej drodze do b. szybkiej i niekontrolowanej upadłości i utraty całości środków wierzycieli niezabezpieczonych 3/ Z wpisów przebija Wasza energia i ogromna moc sprawcza, dlatego mam propozycję - kiedyś ktoś pisał o dojściu i uzyskaniu wsparcia premiera JK - zasugeruję, że skoro już wiemy, że JK dobrze zna się z prezesem Pekao SA, to może dzięki Waszej interwencji pomoże nam w odzyskaniu nadpłaty za przepłacony przez KK portfel wierzytelności? Odzyskane 80m zł dałoby nam wszystkim +2pp więcej 1) Głosujący przeciwko układowi oddali swoje głosy w proteście przeciw manipulacji, z którą mieli do czynienia, a nie za upadłością. Pomijając spore prawdopodobieństwo tego, że te 5% to i tak może być więcej niż nieprawdopodobne 25% w obecnej sytuacji. 2) To pod kierownictwem obecnego zarządu spółka zmierza wprost w kierunku utraty całości środków wierzycieli niezabezpieczonych. 3) Ciekawe dlaczego hair-cut na 60 mln nie dał nam wszystkim choć +1pp więcej. Przy obecnym zarządzie wspomniane 80 mln wyparowałoby równie szybko.
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):PPU jest prowadzone w interesie wszystkich wierzycieli, a nie wyłącznie tych, którzy wierzą w argument siły. Miażdżąca większość wierzycieli przegłosowała układ w obecnej formie. Zawsze będą niezadowoleni, bo mieli indywidualne cele, rozbieżne od większości reprezentowanej przez Kuratora Miażdżąca większość została została zmanipulowana i oszukana, więc nie miała szans wyłączyć się spod opieki kuratora.
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):anty_teresa napisał(a):Obligatariusz kontakt napisał(a):2/ W ostatecznych PU RW usunęliśmy konwersję m.in. z powodu problemu UOKiK, ale nie tylko - najważniejsze powody opisaliśmy w piśmie do NS (dostępne na stronie http://www.getbacksa.pl); to był rezultat "zważenia za i przeciw"; nie tylko ja miałem rozterki, inni tak samo, ale w ostatecznym rozrachunku uznaliśmy taki wariant dla najlepszy dla wierzycieli O ile rozumiem do pewnego stopnia brak konwersji, bo z tego co mi wiadomo nie zgadzała się na nią grupa facebookowa (która jest o najliczniejsza), to uzasadnienie o braku konwersji przedstawione prze RW dla mnie jako osoby postronnej dobrze nie wygląda... Względem sierpnia 2018 r. kiedy RW składała swoje pierwotne propozycje układowe chyba niewiele się zmieniło pod względem prawnym. Więc jeśli teraz czytam, że RW miała wątpliwości prawne co do stanowiska UOKiK, to pytam czy Prawo Restrukturyzacyjne zmieniło treść od sierpnia? Dlaczego wtedy takich wątpliwości nie było, skoro proponowano konwersję 25 proc.? Akcje też chyba nie straciły na wartości od tegoż sierpnia, bo w lipcu poznaliśmy raport roczny, który pokazywał już stan finansów GetBack i ujemną wartość kapitałów własnych. Nie bardzo też rozumiem co konwersja zmienia w przypadku wierzycieli zabezpieczonych. Wydawałoby się, że z punktu widzenia zabezpieczonych jest wszystko jedno czy przystąpią do układu z konwersją czy bez. Tak czy owak mają być spłaceni w ciągu miesiąca z hakiem od dnia uprawomocnienia układu. Kto wie, czy spłata nie nastąpiłaby szybciej niż przy egzekucji zabezpieczenia... omicron napisał(a):Ta piramida nie udała by się, gdyby nie pomoc IB. Czy ten bank zostanie kiedyś z tego rozliczony? Z treści artykułów prasowych i tego co da się policzyć z ujawnionych informacji wynika, że przez IB sprzedała się tylko polowa obligacji GetBacku. Inaczej mówiąc, przekręt KK udałby się tak samo jak w chwili obecnej, ale na mniejszą skalę. Czy sprawdził pan kto jest uprawnionym do występowania do UOKiK z takim zapytaniem? Proszę sprawdzić To nie ma żadnego związku z pseudo-argumentacją przedstawioną w uzasadnieniu rekomendacji RW. Z tejże pseudo-argumentacji wynika bowiem, że konwersja, choć przewidziana przez Pr. Rest., nie jest możliwa w żadnym przypadku, bo nigdy nie wiadomo, jaki będzie przebieg głosowania i kto z konwersji zrezygnuje, a kto nie.
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):1/ Ja też byłem na ZW, więc nie ma sensu przerzucać wersjami; każdy może mieć swoją 2/ W ostatecznych PU RW usunęliśmy konwersję m.in. z powodu problemu UOKiK, ale nie tylko - najważniejsze powody opisaliśmy w piśmie do NS (dostępne na stronie http://www.getbacksa.pl); to był rezultat "zważenia za i przeciw"; nie tylko ja miałem rozterki, inni tak samo, ale w ostatecznym rozrachunku uznaliśmy taki wariant dla najlepszy dla wierzycieli 3/ Działania w obszarze fraudów, wbrew temu co wypowiadały się poszczególne osoby, idą w dobrą stronę; wiem, że czekacie na fajerwerki, ale skupmy się na dobrej dokumentacji dla postępowań sądowych 1) Mój komentarz, od którego rozpoczął się ten temat dotyczył całego okresu PPU, a nie tylko tego co działo się 22.01 na ZW. Pomijanie tego, co działo się wcześniej w kwestii % spłaty dla Abris to zwykłe kłamstwo i manipulacja. 2) Odniosłem się do wszystkich 4 powodów z tego pisma - nadal czekam na Pana odpowiedź.
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):1/ PU RW są istotnie różne od tych Spółki: - istotnie różne grupy układowe (z korzyścią dla gr.1) -> +0,8pp dla gr. 1 - zawierały cash-sweep - miały inny harmonogramem spłat (np. DNLD od +/- 1/3 spłat gr. 1) - zakładały niższe koszty operacyjne (np. brak inwestycji w rzeczony system IT oraz niższe koszty restrukturyzacji en bloc) -> +0,7pp dla gr.1 2/ Spółka weryfikowała nam: - zapisy o ustanowieniu zastawu - Spółka ma największą wiedzę, by sprawdzić możliwość ustanowienia zabezpieczeń przy obecnej strukturze aktywów - sposób zdefiniowania źródeł odzysków z fraudów, co należało podać w cash-sweep 3/ Ekonomika liczona była bez Spółki, ale na podstawie jej modelu przygotowanego na początku PPU przez PWC 4/ Przychody z fraudów należy traktować dokładnie tak samo jak wycena wierzytelności w GBK - % nominału pomniejszony o koszt prowadzenia postępowań i funkcjonowania Spółki Największa różnica w stosunku do tych spółki polega na tym, że te PU na ZW nie zaistniały i że nadal nie można się z nimi zapoznać.
|
|
maciej_61 napisał(a):Cytat:Szkoda. Zabrakło rzetelnej komunikacji ze strony liderów, zabrakło zaangażowania do współpracy większego grona osób. Tak się kończy samotne wojowanie... Patrząc na utopione kwoty zupełnie nie dziwi mnie frustracja wielu. A Pan dokłada klucząc, pomijając, rozwadniając i miejscami również daleko odchodząc od merytoryki.
Jeżeli chodzi o mój prywatny punkt widzenia to powyższe jest skutkiem a nie przyczyną. Zmaterializował się od dawna precyzyjnie przemyślany scenariusz i widać że rozważano różne możliwości i sposoby zadziałania w różnej sytuacji. Tu chyba koronnym argumentem jest fakt że większość dowiedziała się o ostatecznej formie układu ok 20:00 w zeszły poniedziałek. A ci co byli akurat w drodze do Wrocławia dowiedzieli po przerwie w ZW w czasie której zebrała się RW. Swoją drogą - majstersztyk. Rozumiem, że uważa Pan, iż Pan Radek od samego początku był tylko narzędziem w tym przemyślanym scenariuszu (w mojej wypowiedzi chodziło mi o cały okres PPU, nie tylko ostatnich kilka dni)?
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):1/ Mam dostęp do dużej ilości informacji, podpisane dziwaczne NDA, do tego odpowiedzialność członka organu nadzoru spółki publicznej - nie ma w takiej sytuacji możliwości prowadzenia komunikacji medialnej; mogę tylko nad tym ubolewać, to duże zaniedbanie obecnego zarządu GBK Nie, nie, to my możemy ubolewać, jak bardzo tę sprawę zaniedbała RW. Moim osobistym zdaniem to jedno z największych zaniedbań, którego tragicznych efektów doświadczamy dziś na każdym kroku. A przecież mówimy o spółce publicznej. Obligatariusz kontakt napisał(a):3/ Z już dostępnych danych prasowych wiecie, że GBK: - zawyżał ceny zakupu portfeli (polecam analizę funduszu Perspective - przede wszystkim jego wycenę od początku 2017 r.) Dlaczego KNF tego nie potwierdza? (opieram się na wystąpieniu ich przedstawicieli przed komisją ds. fin. publ.) Obligatariusz kontakt napisał(a):W tych sprawa toczą się postępowania prokuratorskie oraz KNF. Dajmy im działać. To co mogę obiecać to istotną intensyfikację działań w obszarze roszczeń Było już kilka takich zapowiedzi intensyfikacji m.in. w obszarze medialnym - efekty każdy może ocenić. Wiem, nic Pan nie może zdradzić - tajna strategia i w ogóle :), ale może chociaż jakieś perspektywy czasowe tej nowej akcji? Kiedy będziemy mogli pytać, czy już coś się wydarzyło? Odnośnie pozwu przeciw Deloitte: Obligatariusz kontakt napisał(a):1/ Wg mojej wiedzy trwa analiza dokumentów dostępnych w GBK Przykład sprawnego działania obecnego zarządu - pewnie z pół roku analiz i zero efektów, nawet z miejsca nie ruszyli. Zwykłe mydlenie oczu, że coś się robi... Odnośnie możliwości zmiany układu: Obligatariusz kontakt napisał(a):Mieliśmy na ten temat kilka dyskusji - ja wolałem cash-sweep (automat, ale jest ryzyko nieokreśloności terminu i kwoty spłat), ale prawnicy twierdzili ze bullet-proof jest struktura zmiany układu bog41 podał przepis, z którego wprost wynika, że nie jest to możliwe, a Pan dalej swoje. Proszę podać argumenty tych prawników. Na ten moment to mamy jedynie kolejny przykład wyrolowania wierzycieli na następne mln zł. Obligatariusz kontakt napisał(a):Czytając wpisy niektórych osób wydaje się, że te forum przestało już pełnić funkcję miejsca do kulturalnej i merytorycznej dyskusji. A szkoda Szkoda. Zabrakło rzetelnej komunikacji ze strony liderów, zabrakło zaangażowania do współpracy większego grona osób. Tak się kończy samotne wojowanie... Patrząc na utopione kwoty zupełnie nie dziwi mnie frustracja wielu. A Pan dokłada klucząc, pomijając, rozwadniając i miejscami również daleko odchodząc od merytoryki. Zebrałem wiele wątków razem - mam nadzieję, że tak czytelniej. Na wczorajsze nie otrzymałem oczywiście żadnej odpowiedzi. Poczekam jeszcze.
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):MA napisał(a):Obligatariusz kontakt napisał(a):1/ każdemu wierzycielowi biorącemu udział w ZW, który zagłosował przeciwko układowi przysługuje prawo do zaskarżenia go 2/ przesłanki do zaskarżenia to (z pamięci): - niewykonalność układu (NS potwierdził wykonalność) - rażące poszkodowanie wierzycieli - mając WF w gr. 1 oraz DNLD ze spłatą 5%, to raczej nie ma argumentu (przypomnę, że to stało się na Waszą prośbę) Znów mija się Pan z prawdą. Kto niby prosił o 5% dla DNLD? Była dyskusja pomiędzy Sędzią a prawnikami Spółki o możliwość obniżenia spłat dla akcjonariusza będącego wierzycielem. Po to została ogłoszona ostatnia przerwa przed głosowaniem. Po otrzymaniu zgody mec Dubiński wstał i zakomunikował o zmianie PU Spółki w tym zakresie. Następnie RW oraz K wycofali swoje nieaktualne PU z sierpnia 2018 i nastąpiło głosowanie. Mogę tak naprawdę długo:) Wiem, że Pan potrafi długo - szkoda, że nie na temat. Na SW była organizowana akcja pisania maili do NS w sprawie obniżenia tego wynagrodzenia z 10% do 1% (albo 0,1%). To się oczywiście nie wydarzyło... Więc na jaką naszą prośbę? Za to Abris obniżył sam sobie ten poziom do 5%. Tylko co z tego dla nas wynikło - ano absolutnie nic, bo przecież poziom spłat w innych grupach od tego nie wzrósł. Czyli co się z tę kasą stanie? Już pomijam, że do dziś się Pan nie wytłumaczył z tego, że ten poziom spłat wzrósł kiedyś tam z 1% do 10% - też była przecież dyskusja na ten temat przez ładnych kilka dni na forum swego czasu....
|
|
maciej_61 napisał(a):MA napisał(a):Dlaczego zakładasz, że transakcja będzie nierynkowa i że US coś znajdzie? Jeśli spółka padnie, to sprzedaż tych akcji za symboliczną kwotę chwilę wcześniej nie powinna być podważana. To w ogóle nie byłby problem, gdybyśmy nie mieli takich chorych przepisów podatkowych. Ale co się dziwić, jak wszystko po kolei leży... Ano zakładam to z tzw "własnej autopsji" jak powiedział klasyk. Ale nawet pomijając to - bo to dla mnie problem tych co by tak postąpili - oczywiście transakcje takie były by jak najbardziej legalne. Po opłaceniu 2% podatku PCC przez kupującego. Nie mniej przekrętem tu będzie zionąć na kilometr. A kogo "pociągną za odpowiedzialność" najpierw? "Zwykłego Kowalskiego" czy LC. Odpowiedzcie sobie sami. Wszystko zależy od okoliczności. Jak zrobisz taki numer gdy spółka jest ileś tam warta, to pewnie, że mogą się przyczepić, ale to nie ten przypadek. PCC od transakcji za grosze nie będzie (zwolnienie kwotowe). Najwięcej będzie kosztowało przeniesienie papierów w BM. Zresztą jakiś czas temu p. Maupa się tu chwaliła podobną transakcją - możesz zapytać o szczegóły.
|
|
Dlaczego zakładasz, że transakcja będzie nierynkowa i że US coś znajdzie? Jeśli spółka padnie, to sprzedaż tych akcji za symboliczną kwotę chwilę wcześniej nie powinna być podważana. To w ogóle nie byłby problem, gdybyśmy nie mieli takich chorych przepisów podatkowych. Ale co się dziwić, jak wszystko po kolei leży...
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):1/ każdemu wierzycielowi biorącemu udział w ZW, który zagłosował przeciwko układowi przysługuje prawo do zaskarżenia go 2/ przesłanki do zaskarżenia to (z pamięci): - niewykonalność układu (NS potwierdził wykonalność) - rażące poszkodowanie wierzycieli - mając WF w gr. 1 oraz DNLD ze spłatą 5%, to raczej nie ma argumentu (przypomnę, że to stało się na Waszą prośbę) Znów mija się Pan z prawdą. Kto niby prosił o 5% dla DNLD?
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):MA napisał(a):Obligatariusz kontakt napisał(a):
1/ Widać, że mało panu powiedział p. Wójcik, czy p. Gorczyca:) proszę zaktualizować informacje; brak konwersji w wariancie ze sprzedażą aktywów został ustalony co najmniej 1 tydzień wcześniej i przesłany do NS i Kuratora; a dyskusja o sensowności, ryzyku i konsekwencji konwersji trwała co najmniej od 1 miesiąca
4/ To grupa z FB nie chciała konwersji; RW nie chciała wybiórczej konwersji tylko takiej sprawiedliwej, nawet na niskim %; 5/ owe podmioty mogłyby za grosze przejąc Spółkę i zakopać roszczenia (cywilne) oraz utrudniać sprawy karne; te roszczenia już przekraczają 200 mln zł
1) W jaki sposób został ustalony? Uchwałą RW? To gdzie ta uchwała? Dlaczego Pan o tym w ogóle nie informował wcześniej? 4) Co to znaczy sprawiedliwa konwersja? Dlaczego RW zaopiniowała pozytywnie propozycje układowe NS, skoro przewidywały one różne poziomy konwersji oraz wybiórczą konwersję (brak konwersji dla grupy 2a)? 5) Co obecny zarząd zrobił w sprawie tych roszczeń? Też je zakopał, tylko w swoim "ogródku"? 1/ Pierwsze rekomendacje zostały ustalone podczas 4-godzinnej telekonferencji; potem uchwałą RW, która musiała zostać poprzedzona przedstawieniem kompletnych PU; co z uwagi na przedstawienie RW statusu negocjacji z Hoist w niedzielę ok. 20 zostało wykonane ok. 14 w poniedziałek; z uwagi na obstrukcje w RW ostatecznie RW podjęła uchwałę we wtorek ok. 9:00 rano, przed rozpoczęciem ZW; tego samego dnia dokumenty te zostały podane do informacji publicznej na stronie http://www.getbacksa.pl4/ W ostatecznej wersji PU RW nie było konwersji w gr. 1 - powody są na ww. stronie www; podmioty z grupy 2 też do konwersji nie przystąpiły, nie tylko dotyczy to Quercus 5/ Tajemnica śledztwa oraz strategii w kwestii roszczeń; forum to nie jest miejsce do ujawniania strategii działań prawnych 1) Skoro nie było zgody wszystkich członków RW, to jak rekomendacje mogły być ustalone? Rozumiem, że to przykład reprezentowania wszystkich wierzycieli... Dlaczego Pan o tym nie informował miesiąc temu? Mija się Pan z prawdą - do dziś PU nie ma na tej stronie. 4) Proszę odpowiedzieć na pytania! Jak zwykle rozpoczyna Pan nowy wątek, ale jak już jesteśmy przy tym uzasadnieniu to przejdźmy je pkt po pkt.: a) bzdura - sytuacja spółki nie zmieniła się ostatnio aż tak bardzo, że jeszcze niedawno konwersja była ok, a teraz już nie jest, ponadto nie dla wszystkich akcje nie będą przedstawiały ekonomicznej wartości (vide VOX), b) bzdura - to ryzyko istniało od początku, c) bzdura do kwadratu - konwersja nigdy nie może być przymusowa, skoro można z niej zrezygnować decydując się na gorsze warunki i na to powoływał się kurator; to rezygnując z konwersji RW przestaje reprezentować wszystkich wierzycieli - staje tylko po stronie tych, którzy kupowali poprzez pośredników i krzyczą, że konwersja uniemożliwi im dochodzenie roszczeń; d) bzdura do kwadratu - to było wiadome od początku; w ten sposób żadna konwersja nie byłaby możliwa (skoro można z niej zrezygnować, to nigdy nie będzie konkretnych danych). 5) W ten sposób można zataić każdy fakt nic nie robienia. Mnie to przekonuje, że "zakopał".
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):MA napisał(a):Co Panu dał ten akt bezradności dzień przed ZW? Zapowiadał Pan kampanię medialną - dlaczego jej nie było i dlaczego te listy nie zostały opublikowane wcześniej? Gdyby każdy z obligów jej wysłał byłaby szansa na jakiś efekt.
Co to wszystko, o czym Pan napisał w pkt. 4 ma wspólnego z wycofaniem się w ostatniej chwili konwersji? Sam Pan daje podstawy do teorii spiskowych brakiem rzetelnych informacji i ich ukrywaniem. Uważacie, że Spółka to nieoszlifowany diament? To dlaczego profesjonaliści jak Quercus, czy Idea Bank nie chcieli przystąpić do konwersji? Może ktoś na to znajdzie jakaś teorię spiskową. Pomogę - bo znają trudną sytuację Spółki i wiedzą, że konwersja byłaby dla wielu idealnym pretekstem do spowodowanie jej upadłości. A wtedy kto byłby winny? Oczywiście, że wierzyciele, którzy połakomili się na konwersję wbrew rekomendacji RW Jakoś to Panu nie przeszkadzało przez 9 miesięcy forsowania konwersji. Dlaczego nagle zaczęło? Takie argumenty krążyły już z pół roku temu - zlewał je Pan przy każdej okazji. Każdy ma swoje powody - nawet jeśli oni nie chcieli, to nie znaczy, że ona była zła dla innych. Proszę o wskazanie, gdzie napisałem, że GBK to nieoszlifowany diament. I gdzie pisałem w imieniu innych? Nie napisałem? To po co te bzdurne sugestie? Do tego jak zwykle brak odpowiedzi na wcześniejszy wątek: Co Panu dał ten akt bezradności dzień przed ZW? Zapowiadał Pan kampanię medialną - dlaczego jej nie było i dlaczego te listy nie zostały opublikowane wcześniej?
|
|
1. Jak widać to pana "samotne" listy okazały się bezproduktywne. 2. No i co z tego - to w ogóle temat z jakiejś innej bajki. 3. Czyli nie wiadomo, czy coś z tego będzie... 4. List do PKO - pytałem o który list chodzi. To jasne, ale proszę nie omijać tych niewygodnych i nie wplatać w odpowiedzi nowych wątków (jak o tych politykach w pkt. 2). Dla przypomnienia pytania z wczoraj: MA napisał(a):Obligatariusz kontakt napisał(a):
1/ Widać, że mało panu powiedział p. Wójcik, czy p. Gorczyca:) proszę zaktualizować informacje; brak konwersji w wariancie ze sprzedażą aktywów został ustalony co najmniej 1 tydzień wcześniej i przesłany do NS i Kuratora; a dyskusja o sensowności, ryzyku i konsekwencji konwersji trwała co najmniej od 1 miesiąca
4/ To grupa z FB nie chciała konwersji; RW nie chciała wybiórczej konwersji tylko takiej sprawiedliwej, nawet na niskim %; 5/ owe podmioty mogłyby za grosze przejąc Spółkę i zakopać roszczenia (cywilne) oraz utrudniać sprawy karne; te roszczenia już przekraczają 200 mln zł
1) W jaki sposób został ustalony? Uchwałą RW? To gdzie ta uchwała? Dlaczego Pan o tym w ogóle nie informował wcześniej? 4) Co to znaczy sprawiedliwa konwersja? Dlaczego RW zaopiniowała pozytywnie propozycje układowe NS, skoro przewidywały one różne poziomy konwersji oraz wybiórczą konwersję (brak konwersji dla grupy 2a)? 5) Co obecny zarząd zrobił w sprawie tych roszczeń? Też je zakopał, tylko w swoim "ogródku"?
|
|
1) Jest coś takiego jak listy otwarte, powszechnie stosowane w komunikacji na tym poziomie. 2) Jaki dyskurs polityczny? 3) Czy zostały już zawarte umowy i czy się nie wycofają skoro wariant inwestorski przepadł? 4) Którego pisma?
To dalej nie wyjaśnia kwestii konwersji.
Przypominam się też wczorajszymi pytaniami.
|
|
Co Panu dał ten akt bezradności dzień przed ZW? Zapowiadał Pan kampanię medialną - dlaczego jej nie było i dlaczego te listy nie zostały opublikowane wcześniej? Gdyby każdy z obligów jej wysłał byłaby szansa na jakiś efekt.
Co to wszystko, o czym Pan napisał w pkt. 4 ma wspólnego z wycofaniem się w ostatniej chwili konwersji? Sam Pan daje podstawy do teorii spiskowych brakiem rzetelnych informacji i ich ukrywaniem.
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a):bukos4 napisał(a):a to wywiad z panem barczynskim, opublikowany, o zgrozo 21.01, czyli wtedy kiedy mysmy szukali biletow na pociag do wroclawia; co w nim czytamy: Cytat: uwagi na dotychczasowy model operacyjny GetBack przypominający piramidę finansową, alternatywą dla wariantu inwestorskiego będzie w rzeczywistości odsunięta w czasie upadłość, do której może dojść już w pierwszej połowie 2019 roku – napisał Radosław Barczyński w grudniowym liście do Jarosława Kaczyńskiego. nie ma wariantu inwestorskiego, wiec jest odsunieta w czasie upadlosc...slowa pana barczynskiego z poniedzialku... a we wtorek nam mowi ze jest uklad i ze splaci nam 25% przez 8 lat.hahahaha calosc artykulu: obligacje.pl/pl/a/sprawa-getba...ja nie dam sobie tak latwo odebrac moich 2 mln albo sie wezmiecie do roboty i te odzyski + renegocjacja umow z funduszami natychmiast, albo was wszystkich wypierdolimy na zbity pysk a i tak postawimy niebo i ziemie, rzad, media i unie europejska na nogi, a nie damy sobie zabrac naszych oszczednosci Znowu pewnie zostanę okrzyknięta 'tubą propagandową Barczyńskiego' albo i nim samym ale dobrze jest przeczytać coś więcej niż sam tytuł artykułu do którego wstawia się link. To NIE jest wywiad jakiego udzielił RB 21 stycznia czy w ogóle, jest to artykuł z dnia 21 stycznia omawiający listy jakie RB w imieniu RW wysłał do 'wszystkich świętych' (w tym też do PJK) w listopadzie i grudniu 2018. Wtedy to także my pisząc do banków aby 'ustąpiły pola' też powoływaliśmy się dokładnie na ten sam argument licząc że opcja sprzedaży tego hurtem Hoistowi wypali. Dziennikarz na podstawie treści tych listów podanych do publicznej wiadomości napisał taki właśnie artykuł ale umowa z Hoistem nie wypaliła. BTW list do PJK datowany 5 grudnia wpłynął do PIS 13 grudnia 2018. Zarzucanie komuś, kto cytuje fragment artykułu, że przeczytał tylko jego tytuł jest co najmniej śmieszne. A wracając do artykułu: Cytat:Tuż przed zgromadzeniem wierzycieli, na którym ma dojść do głosowania nad układem GetBacku, na stronie internetowej spółki ujawniono pochodzące z listopada i grudnia listy przewodniczącego rady wierzycieli Dlaczego, Pani zdaniem, te listy ujawniono tak późno? I jaka jet różnica (w sensie przepływu informacji) pomiędzy udzieleniem wywiadu, a ujawnieniem tych listów? Czy w tym drugim przypadku źródłem informacji przestaje być RB, a sama informacja przestaje być aktualna?
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):
1/ Widać, że mało panu powiedział p. Wójcik, czy p. Gorczyca:) proszę zaktualizować informacje; brak konwersji w wariancie ze sprzedażą aktywów został ustalony co najmniej 1 tydzień wcześniej i przesłany do NS i Kuratora; a dyskusja o sensowności, ryzyku i konsekwencji konwersji trwała co najmniej od 1 miesiąca
4/ To grupa z FB nie chciała konwersji; RW nie chciała wybiórczej konwersji tylko takiej sprawiedliwej, nawet na niskim %; 5/ owe podmioty mogłyby za grosze przejąc Spółkę i zakopać roszczenia (cywilne) oraz utrudniać sprawy karne; te roszczenia już przekraczają 200 mln zł
1) W jaki sposób został ustalony? Uchwałą RW? To gdzie ta uchwała? Dlaczego Pan o tym w ogóle nie informował wcześniej? 4) Co to znaczy sprawiedliwa konwersja? Dlaczego RW zaopiniowała pozytywnie propozycje układowe NS, skoro przewidywały one różne poziomy konwersji oraz wybiórczą konwersję (brak konwersji dla grupy 2a)? 5) Co obecny zarząd zrobił w sprawie tych roszczeń? Też je zakopał, tylko w swoim "ogródku"?
|
|
Vox napisał(a):Jest i odpowiedz: Cytat:Szanowny Panie,
Propozycje układowe nadzorca składa wyjątkowo. W niniejszym postępowaniu nadzorca złożył propozycje tylko dlatego, że został zobowiązany do tego przez Sędziego – komisarza zarządzeniem z 09.10.2018 r., przy czym propozycje te miały zostać uzgodnione z Radą Wierzycieli i Kuratorem. Obecnie ani Rada Wierzycieli, ani Kurator nie optują za konwersją, w związku z czym nie jest możliwym osiągnięcie uzgodnienia.
pozostaję z poważaniem
nadzorca sądowy Izabela Skonieczna- Powałka
Kaczmarek i Skonieczna Doradcy Restrukturyzacyjni sp. j.
ul. R. Dmowskiego 3/42, 50 – 203 Wrocław Zasypcie kuratora mailami, aby wyprowadził NS z błędu - przecież kurator popiera konwersję. Ogłosił, że zrezygnuje z konwersji tylko dlatego, że dostateczna ilość wierzycieli się wyłączyła i będzie chciała konwersji, więc nie ma potrzeby, aby wszyscy brali w niej udział. Sam też dał znać, że nie wierzy w realizację układu z obecnym zarządem.
|
|
FiddlerOnTheRoof napisał(a):
III: "Art. 156. 1. Restrukturyzacja zobowiązań dłużnika obejmuje w szczególności: 1) odroczenie terminu wykonania; 2) rozłożenie spłaty na raty; 3) zmniejszenie wysokości; 4) konwersję wierzytelności na udziały lub akcje;"
Tak więc doszukać się wady prawnej w takiej propozycji musiał jakiś geniusz prawa. Abstrahując od skuteczności to radcy prawni GBK chyba naprawdę nie są drodzy. Ale tu wracamy do punktu II - Nadzorca miał być profesjonalistą a nie pożytecznym idiotą. Jedyne co mogło moim zdaniem tu nie zagrać to Art 162:
Art. 162. 1. Warunki restrukturyzacji zobowiązań dłużnika są jednakowe dla wszystkich wierzycieli, a jeżeli głosowanie nad układem przeprowadza się w grupach wierzycieli, jednakowe dla wierzycieli zaliczonych do tej samej grupy, chyba że wierzyciel wyraźnie zgodzi się na warunki mniej korzystne.
I tu pojawia się problem bo domyślny był wariant "zero konwersji" a dobrowolny "z konwersją". Akcje można było uznać za "extra" dodatek a więc ci z konwersją zgadzaliby się ale na lepsze warunki.
W pierwotnych propozycja NS to wariant z konwersją był domyślny. Nic nie stało na przeszkodzie, aby tak pozostało, więc to nie był problem.
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a):A wygląda na to, że RW odbyłą wczoraj w sądzie posiedzenie i podjęła kilka uchwał. Między innymi taką - link do protokołu www.getbacksa.pl/images/Uchwaa...No to mamy - wytyczne dla NS żeby w ogóle wywalił konwersję ze swoich PU Ale ciekawiej się prezentuje informacja o rozkładzie głosów na okolicznośc tej uchwały: 4 głosy 'za' 0 głosów 'przeciw' 0 głosów 'wstrzymujących' się A obecnych na posiedzeniu stałych, mających prawo głosu członków RW pięciu, a głosów oddanych cztery. Tak jakby ktoś obecny i uprawniony do głosowania nie miał odwagi jasno wyartykułować swoich poglądów w tej sprawie. Dziwne. Co w tym dziwnego? Wiadomo kto nie głosował i dlaczego.
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):MA napisał(a):AsGBK napisał(a):Wpis Pana Mariusza Wójcika na grupie FB Cytat:Szanowni Państwo, W piątek zakończyło się spotkanie RW które nie było posiedzeniem. 1. Zarząd poinformował nas, ......... Bardzo przygnębiający cały ten wpis dla nas, ale przynajmniej plus za uczciwe postawienie sprawy. Szkoda, że tak późno.... Nie hamletyzujmy - od narzekania nie przybędzie nam w portfelu. Na upadłość czekają krajowi konkurenci, aby przejąć aktywa za 50% wartości, albo i niżej. No i rzesza tych, którzy na nas sowicie zarobili. Nie dajmy im kolejny raz powodu do satysfakcji To jeden z nielicznych wpisów w ostatnim czasie informujący, jak jest sytuacja, więc nie nazwałbym tego hamletyzowaniem. Chyba że to nie prawda i Pan dementuje...
|
|
Vox napisał(a):Cytat:Każdy wierzyciel ma prawo w każdej chwili zrzec się pozostałych roszczeń przesyłając do spółki/sądu/nadzorcy stosowne oświadczenie - od chwili złożenia oświadczenia nie jest uwzględniany w wypłacie kolejnych rat, a jego wierzytelność zostaje umorzona. co zostanie podniesione przez Pozwanych, że Powód sam zrzekł się roszczeń ergo: poniósł stratę na własne życzenie.... Co więcej bliżej nieokreśloną stratę. wynik: przegrany proces. Ta sama sytuacja występuje w momencie rezygnacji z przegłosowanych warunków układu. weźmy pod uwagę ludzi z IB - rezygnują oni z 3% akcji dobrowolnie w stosunku do domyślnej propozycji układowej, więc mogą od IB dochodzić o 3% mniej niż gdyby tego nie zrobili. Moim zdaniem Fraudy powinny być zapisane jako konkretna kwota - np 200 mln zlotych. I jesli bedzie mniej nie blokuje to wykonania układu... jesli bedzie wiecej to trudno wtedy sytuacja jest czysta W ten sposób nie ma szans wygrania żadnego procesu - przyjęcie układu to też zrzeczenie się części roszczeń. Nie wzięcie maksymalnej konwersji również - też będzie zarzut, że powód sam zrezygnował, na własne życzenie....
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a): Wcześniej do konwersji miało przystąpić kilka instytucji finansowych/ wierzycieli indywidualnych, co dawałoby szansę na centralizację władzy i skoordynowane działania. Teraz, w obliczu ryzyka rychłej upadłości, bądź naprawy spółki tylko po to, aby spłacać wierzycieli zabezpieczonych bez wyraźnej szansy na spłatę niezabezpieczonych, to tych chętnych powoli nie ma. Po prostu nie chcą firmować porażki. A ich nieobecność w akcjonariacie ułatwi "wrogie" przejęcie spółki i np. zakopanie roszczeń, bądź upadłość, która będzie oznaczała dla roszczeń to samo
To oznacza, że te instytucje/wierzyciele znają sytuację spółki lepiej niż ogół, czyli informacje poufne dla wybranych wyciekają. Żeby zrobić to wrogie przejęcie coś trzeba będzie jednak zapłacić, a tarcza daje potencjalnie do 19% - czy z fraudów faktycznie realne jest odzyskanie kilkunastu %?
|
|
Vox napisał(a):Cytat:Jestem zwolennikiem opisania roszczeń i wpisania ich do układu, że w przypadku odzyskania będą na koniec każdego kwartału wypłacane wierzycielom. Nadzór nad tym by miał Nadzorca Wykonania Układu A nie boi się Pan że takie "opisanie roszczeń" spowoduje zablokowanie dochodzenia reszty pieniędzy od Idea Banku, Audytora itd... Bowiem pozwani podniosą że nie da się wyliczyć straty, bo przeciez roszczenia są dalej odzyskiwane. I każdy proces przeciągnie w nieskończoność. W przypadku układu 8 letniego będzie można się procesować z Deloitte czy Idea Bank za lat 8. Tak na szybko - może da się to załatwić jednym dodatkowym zdaniem: Każdy wierzyciel ma prawo w każdej chwili zrzec się pozostałych roszczeń przesyłając do spółki/sądu/nadzorcy stosowne oświadczenie - od chwili złożenia oświadczenia nie jest uwzględniany w wypłacie kolejnych rat, a jego wierzytelność zostaje umorzona. W ten sposób każdy mógłby w dowolnej chwili zrezygnować z kolejnych rat i rozpocząć procesowanie się, licząc, że w ten sposób odzyska więcej.
|
|
AsGBK napisał(a):Wpis Pana Mariusza Wójcika na grupie FB Cytat:Szanowni Państwo, W piątek zakończyło się spotkanie RW które nie było posiedzeniem. 1. Zarząd poinformował nas, ......... Bardzo przygnębiający cały ten wpis dla nas, ale przynajmniej plus za uczciwe postawienie sprawy. Szkoda, że tak późno....
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):__Tomasz__ napisał(a):A co się stało PANIE RADOSŁAWIE że nagle konwersja to zły wybór dla drobnych obligatariuszy? Wcześniej Pan raczej do niej namawiał??? Panie Tomku, proszę przytoczyć czego pan oczekuje po konwersji. Wtedy łatwiej będzie mi się odnieść do pytania Panie Radku - tego, o czym Pan pisał na tym forum kilkukrotnie forsując konwersję. Obligatariusz kontakt napisał(a): 1/ konwersja, w sytuacji gdy dla wierzycieli najlepsza jest szybka sprzedaż aktywów niewiele da; ba, może dać argument bankom i inwestorom do wycofania się z hair-cut/ transakcji, bo oni nie zrozumieją o co chodzi wierzycielom stającym się akcjonariuszami z przypadku 2/ wierzyciele chcący konwersji to niehomogeniczna grupa, która rozpadnie się na pierwszym WZA, bo ma sprzeczne interesy: - kontynuacja działalności (tak, wielu wierzy że GBK jeszcze będzie liderem w branży) vs sprzedaż aktywów - przejęcie władzy aby wejść do organów spółki i zrekompensowanie strat - konwersja dla wygenerowania straty podatkowej - chęć zrobienia na złość Abris - chęć wzięcia akcji, bo lepiej mieć więcej niż mniej (zachłanność)
To było wiadome od kilku m-cy, więc dlaczego wcześniej nie przeszkadzało w konwersji, a teraz przeszkadza?
|
|
mariusz_wojcik napisał(a):Vox napisał(a):a nie dziwi was że RW milczy od 2 miesięcy?
Prosiłem Prezesa Dąbrowskiego o ogłoszenie najnowszych newsów do obligatariuszy. On może dzielić się informacjami ze spółki. Ja nie za bardzo bo mam nda i to spółka giełdowa i uwaga mogłoby to wpłynąć na notowanie. Dlaczego nie prosicie poprzez KNF i prokuraturę? Zarząd spółki giełdowej jest odpowiedzialny za wypełnianie obowiązków informacyjnych, a widać, że tego nie robi.
|
|
mariusz_wojcik napisał(a):NerfMe napisał(a):A najgorszy jest brak informacji ze źródła, czyli RW. Tak jak ostatnio cała nasza wiedza opiera się na domysłach i dwóch czatach, z których popłynęły dwie skrajne infirmacje.
Niestety w świetle obecnych zdarzeń i milczenia RW wygląda to na celową dezinformację - zorganizujemy chat, ale dalej zostaniecie bez informacji...
Fajnie pisać. Zamkneli nam skutecznie usta kolejnymi NDA i potencjalnymi karami jakie musimy zapłacic z tego co nam zostało. Jest bardzo źle. Jak zostaliście zmuszeni do podpisania tych NDA? Dlaczego nie było w tym obszarze żadnych protestów i wniosków do sądu? Albo choćby jakiejś informacji na tym ostatnim posiedzeniu na komisji sejmowej?
|
|
|
|
rudy1985 napisał(a):@MA
Napisałeś (as) że dla ciebie konwersja jest okej może powiedzieć dlaczego? 1. Kupowałem na Catalyst, więc z pośrednikami się sądził nie będę (pomijam, że wg. mnie przy dochodzeniu unieważnienia umowy konwersja nie powinna tu w niczym przeszkadzać). 2. Trudno mi sobie wyobrazić gorszy zarząd, niż ten obecny. Kurator na czacie potwierdził tę negatywną opinię, więc zmiana jest konieczna, a bez konwersji nie ma na to szans. 3. Alternatywą dla konwersji jest umorzenie określonego % wierzytelności, co oznacza pewną stratę od razu. Akcje z konwersji to jakaś tam szansa na coś więcej, choć oczywiście łatwo nie będzie.
|
|
@Maupa Odwracasz kota ogonem :) Argumentu o niezależności nie kupuję, bo jest nielogiczny i jak widać nie przemawia również do kilku innych osób. Natomiast co do drugiego wniosku, to idziesz za daleko - nie napisałem, że trudno udzielać jakichkolwiek wskazówek, tylko że jest z tym problem, ze względu na różną sytuację poszczególnych obligatariuszy. Przyjmując założenie, które podałem, że można ich podzielić na dwie grupy, ogólnych wskazówek można by jak najbardziej udzielać. Zadaniem danej osoby było by natomiast ustalenie, do której grupy mu bliżej i to już każdy musi zrobić samodzielnie (jak wspomniałem - istota wyboru sprowadza się do tego, czy mamy twarde dowody na misseling/oszustwo i czy w związku z tym decydujemy się na drogę sądową wobec pośrednika, bo wierzymy w wygraną, mamy prawnika itd.)
RW jak najbardziej mogłaby tu udzielać wskazówek. Co więcej - były informacje, że mają wsparcie prawne. Dlaczego w takim razie, korzystając z tego i wsparcia np. kuratora, nie można przygotować opinii prawnej w zakresie tego, czy konwersja faktycznie utrudni dochodzenie roszczeń, albo złożyć/przygotować wniosku o interpretację indywidualną w sprawie rozliczania strat podatkowych, o którym pisałaś wczoraj bodajże?
Dla mnie osobiście konwersja jest ok, złe jest kilka różnych jej poziomów.
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a): Z tego co wiem wśród zabezpieczonych zostali ostatni nieliczni oporni, trwają prace nad ich zmiękczeniem. A skąd wiesz?
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a):@rudy1985 Myślę, ża raczej nie powinniśmy spodziewać się jakichś bardziej lub mniej wyraźnych wskazówek czy brać konwersję czy nie brać od osób które w tej sprawie powinny zachować neutralność tj. NS, Kuratora, Członków RW ( w tym od Radka który na dodatek jest członkiem RN więc w tym kontekście jego sytuacja jest podwójnie niezręczna). Problemem w udzielaniu wskazówek jest fakt, że sytuacja poszczególnych obligatariuszy jest inna, z tego względu, że nabywali obligacje z różnych źródeł i w różnych okolicznościach (w zasadzie sprowadza się to do kwestii możliwości lub braku możliwości pozwania sprzedawcy/pośrednika ze względu na "jakość" posiadanych dowodów na misseling/oszustwo). Nie byłoby całego tego cyrku, gdyby nie fatalny pomysł z różnymi poziomami konwersji i podziałem obligatariuszy na grupy. Tym bardziej, że to niczego nie rozwiązuje, jak zauważył Bukos w pkt. 3 (pozostanie pod kuratelą też niczego nie zmienia - nadal jest argument, że trzeba było się wyłączyć i brak wyższą konwersję). Natomiast mówienie o konieczności neutralności ze strony osób mających reprezentować wierzycieli/obligatariuszy jest nieporozumieniem, zaś p. Radek zapewniał, że nie ma żadnego problemu z łączeniem funkcji, więc to też zupełnie nietrafione.
|
|
Grafa napisał(a):Dziękuje Maupa w Niebieskim za informacje na temat PDM.
Pewnie nie zdąże się już wyłączyć spod kuratora, nie mam aktualnego swiadectwa (przeterminowalo mi sie niedawno). Skoro sa w trakcie przenoszenia ewidencji to pewnie juz mi nie wydadzą tylko każą zgłosić się do emitenta, czas na dopuszczenie do glosowania minie i zostane w grupie Ia... napisalam w tej sprawie do kuratora, jesli odpisze cos sensownego to dam do informacji dla osób w podobnej sytuacji.... Jeśli termin wykupu posiadanych obligacji już upłynął możesz spróbować we wniosku powołać się na art. 8 ust. 6 ustawy o obligacjach: „Po ustaleniu uprawnionych do świadczeń z tytułu wykupu obligacji niemającej postaci dokumentu prawa z tej obligacji nie mogą być przenoszone”. Jeśli masz świadectwo, nawet nieaktualne, to znaczy, że nadal jesteś właścicielem, bo obligacji zdematerializowanych po terminie wykupu nie da się sprzedać, więc to sąd powinien uznać. Tu jest opisane dość przejrzyście, o co chodzi (przy czym to tekst z 2014 roku o ustawie z lipca 2015; która ponownie się zmieniła, ale nowe zmiany wejdą dopiero od lipca 2019): www.sii.org.pl/8413/ochrona-pr...
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a):rudy1985 napisał(a):A jak już chciał będę konwersję to w której będę grupie numer 1 czy numer 2 bo jest zupełnie od tego wszystkiego zgłupiałem Rozumiem, że masz obligacje więc jesteś w I (pierwszej) grupie układowej. Jeżeli NIE WYŁĄCZYSZ się spod kurateli to kurator głosuje za Ciebie i nie będziesz miał konwersji (według ostatnich wieści od kuratora zamiast 3% ma byc 0% konwersji). Ci za których głosuje kurator są z automatu w grupie 1a. Jeżeli chcesz głosować samodzielnie musisz wyłączyć się spod kurateli. Skutecznie wyłączając się spod kurateli automatycznie jesteś w grupie 1 (wysoka konwersja). Jeżeli chcesz głosować sam ale nie chcesz żadnej konwersji to wyłączasz się spod kurateli i przed głosowaniem na piśmie zgłaszasz nadzorcy sądowemu lub sędziemu komisarzowi przystąpienie do grupy 1a. Nie całkiem. Jeśli wyłączysz się spod kurateli a następnie przystąpisz samodzielnie do grupy 1a to będziesz miał 3% konwersji. Żeby mieć zero trzeba postąpić, tak jak proponuje kurator, czyli dodatkowo skorzystać z art. 162 ust. 1 i wyraźnie zgodzić się na warunki mniej korzystne, czyli zrezygnować z konwersji (o ile oczywiście warunki układu jeszcze się nie zmienią w ostatniej chwili oraz faktycznie zostanie wybrana wersja NS).
|
|
AsGBK napisał(a):Propozycje te mogą być odmienne od składanych wcześniej i nie podlegają żadnym ograniczeniom ze względu na ich treść.
Kurator oczywiście nie może już sam składać PU, ale Sędzia-komisarz zobowiązał poprzednio NS do złożenia PU w porozumieniu z Kuratorem i RW. Propozycje zostaną na pewno zmienione, poprzednie nie uwzględniały przystąpienia zabezpieczonych do układu, a jak już wiemy p. S. Buczek będzie redukował swoje wierzytelności. Ostateczna decyzja co do PU należy do NS, ale nie sądzę aby tym razem składał propozycje bez porozumienia z kuratorem i RW. Pewności nie ma, na razie są tylko deklaracje. Jeśli nikt inny się nie zgodzi, to może się wycofać z tych redukcji. Czy aktualne propozycje NS były składane bez porozumienia z kuratorem i RW? AsGBK napisał(a):Jeśli kurator przystąpi do grupy bez konwersji, to pozostawienie grupy z konwersją 3% nie ma sensu. Ilu osobom będzie się chciało wyłączać spod kurateli dla 3%? Sensu ekonomicznego brak. Na razie nie ma grupy bez konwersji. Co do reszty zgoda. AsGBK napisał(a):Trzeba apelować do Nadzorcy, żeby wpisał do układu chociaż część tych odzysków, podobnie jak to zrobiła spółka. Zgadza się - nie ma co apelować do kuratora, jak tu wszyscy piszą, bo on na tym etapie niewiele może, tylko do NS.
|
|
Kurator wskazał przepis, z którego wynika, że może wybrać zero, a nie 3%. Wskaż przepis, z którego wynika, że może cokolwiek dopisać do układu. Jeśli takiego nie ma, to proponuję zakończyć te dywagacje, bo to droga donikąd. Co to tego, co jest korzystniejsze - kurator na swojej stronie sam napisał: Cytat:W takiej sytuacji kurator skorzysta z art. 162 ust. 1 i wyraźnie zgodzi się na warunki mniej korzystne (tylko w rozumieniu prawnym), czyli zrezygnuje z konwersji.
|
|
@alder74
1. Kurator nie składa propozycji układowych. 2. Kurator nie wprowadza do propozycji układu żadnej zmiany związanej z konwersją 0% - po prostu zrezygnuje z konwersji (zgodzi się na mniej korzystne warunki niż zawarte w układzie), ale same propozycje się nie zmieniają. 3. Regulowanie fraudów, a wybór nowego zarządu i czas z tym związany nie są ze sobą powiązane (w tym sensie, że wpisanie fraudów do układu tego nie przyspieszy). 4. Kurator optuje za wariantem operacyjnym, ale to nie on będzie decydował, tylko nowy zarząd (albo stary). Kurator nie może tu niczego wybrać, ani narzucić.
|
|
Mała korekta - w tym zdaniu: Cytat:Patologiczne mechanizmy polskiego rynku finansowego potępia też Wall Street, zszokowana skalą korupcji i brakiem etyki instytucji zaufania publicznego. Pojawiają się głosy nawołujące do cofnięcia Polsce statusu runku rozwiniętego. na końcu powinno być rynku, a nie runku.
|
|
@ mareksus Nie mam oczywiście pretensji do Ciebie o używanie tego pojęcia. Chciałem tylko pokazać poziom dezinformacji. Zapewniam Cię, że nie wszyscy wiedzieli/wiedzą, że chodzi o kogoś kto tylko kupi aktywa i nie wszyscy rozumieją, co to dokładnie oznacza - wystarczy przejrzeć choćby wpisy na forum, gdy pojawiła się informacja o Hoiście. Większy wybór jest dobry, ale przy pełnej informacji. Przy jej braku wprowadza tylko dodatkowe zamieszanie. I żaden doradca czy prawnik nic tu nie pomoże, bo również będzie mógł tylko gdybać. Pytanie, kto miałby przedstawić te propozycje? Bez wpisania do układu ich wiarygodność i tak będzie niewielka.
@basik Pytanie, do kiedy świadectwo było ważne? Jeśli jest aktualne to do prokuratury - powinni oddać (a jeśli nie, to wystawić jakiś papier, że go mają i może to wystarczy dla sądu?). Jeśli już nie jest aktualne to poproś o nowe tam, gdzie dostałeś to pierwsze.
|
|
To nie była i nie jest opcja inwestorska. Używanie słowa "inwestor" w tym przypadku jest co najmniej nadużyciem i wprowadza ludzi w błąd. I stąd był też m.in. wrzask - gdyby to był inwestor to brałby na siebie odpowiedzialność za dalszy los spółki i realizację układu. W sytuacji, gdy jest to zwykły chętny na zakup aktywów, nie odpowiada za nic poza uiszczeniem ustalonej ceny, stąd naturalne jest zaniepokojenie, że ta cena może być za niska.
Problem z konwersją też nie sprowadza się do tego, czy jest za mała, czy za duża, tylko do tego, że są jej dwa, a nawet trzy różne poziomy i nie wiadomo, który wybrać.
Dyskusji merytorycznej jest mało, bo żeby móc ją prowadzić, trzeba mieć informacje. A my zostaliśmy ich skutecznie pozbawieni. To brak informacji powoduje, że dyskusja o konwersji toczy się na 50 stron i nic z niej nie wynika, to brak informacji sprawia, że zaufanie do RW jest żadne oraz że nie da się prowadzić wnoszących czegoś nowego, merytorycznych rozmów.
|
|
kris1986 napisał(a):Ma napisał: Po drugie nie wiemy jaki będzie mechanizm rozdziału odzysków z fraudów oraz czy te odzyski w ogóle będą.
I to jest rzecz, którą powinniśmy już wiedzieć teraz przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji. Bo jeśli ma być to wypłacane w formie dywidendy to lepszą opcją będzie większa konwersja, a jeśli po równo to mniejsza, bo po co mają być miliardy zero wartych akcji niż 3% dla wszystkich i tak mamy kontrolę i możemy myśleć co dalej. Kurator i RW trochę się pogubili. A my i tak nic nie wiemy, co będzie dla nas lepsze...…..
Panie Radku, niech Pan określi jak to będzie wyglądać, chociaż już chyba Pan powiedział, że więcej akcji - więcej odzyskanej kasy, a kurator swoje...…… CZESKI FILM Zgadzam się - nie tylko powinniśmy wiedzieć, ale też powinno to zostać wpisane do układu. Ale na to nie mamy co liczyć - RW już nic nie może zgłaszać, a NS ma to gdzieś - nie wpisze tam nic ryzykownego dla siebie, bo i po co.
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a):@bog41 Na pytania w rodzaju : 'a kto bedzie rządził spółką' zazwyczaj odpowiadam "ten kto ruszy 4 litery i pojawi sie na WZA". I myślę że akurat 'skonwertowani na akcje' obligatariusze będą znacznie lepiej zmotywowani aby się pojawić. Jeżeli, jak tu powszechnie się twierdzi : Abris/DNLD zły, obecny zarząd zły, rada nadzorcza zła itd itp to przyznasz, że jedyną póki co legalną metodą wysiudania tych złych i zmarginalizowania wpływu Abris/DNLD jest sytuacja gdy większość w akcjonariacie będą mieli obligatariusze. Niezależnie od tego czy podział odzysku z fraudów zostanie wpisany do układu (jestem 'za') czy nie wpisany to przecież w gruncie rzeczy chodzi o to, żeby układ wykonać (bo uchwalić to można wszystko gorzej zawsze z wykonaniem) i chyba lepiej, żeby go wykonywała ekipa z nadania obligatariuszy niż obecna. I to moim zdaniem usiłował podczas czatu zasygnalizować p. Kurator. A pomysł z podziałem ewentualnych odzysków z fraudów via dywidenda jest moim zdaniem do bani o czym wielokrotnie już tutaj pisałam. Kurator sygnalizował możliwość poprzez zmianę układu (z formalnego punktu widzenia OK), tyle tylko że o zmianę układu może wnioskować NS (chyba już wiadomo, że na NS to liczyć nie możemy) oraz dłuznik (czyli zarząd GBK). No i kółko sie zamyka gdyż w takiej sytuacji lepiej aby to był nowy zarząd z nadania obligatariuszy. To wszystko wygląda ok, ale niestety tylko w teorii, bo jest jeszcze jeden drobny, aczkolwiek bardzo istotny problem. Już raz ruszyliśmy 4 litery, zwarliśmy szyki i zagłosowaliśmy na naszego przedstawiciela w RW. I co? Generalnie się zgadzam, że nowy zarząd z nadania obligatariuszy jest potrzebny, ale jak zagwarantować, aby działał on w pełni przejrzyście i faktycznie zgodnie z wolą tychże? Obawiam się, że nawet liczny udział w WZA niewiele tu pomoże...
|
|
kris1986 napisał(a):Ja nie rozumiem działania kuratora gdyż podczas czatu z Radkiem padło pytanie:
Mheavydrumm: Czy wybranie jednego bądź drugiego poziomu konwersji wierzytelności na akcje będzie miało wpływ na wysokość udziału w dodatkowych środkach, które zostaną potencjalnie odzyskane po zatwierdzeniu układu ?
Radosław Barczyński: Tak. Wyższa konwersja = więcej akcji = wyższy udział w odzyskanych roszczeniach.
Czyli mam rozumieć, że za tych co będzie głosował kurator otrzymają defacto mniej z odzysków z fraudów niż ci co wybiorą wyższą konwersję? Czyli ci co wyjdą spod kuratora i wejdą do grupy 1 otrzymają więcej kasy z fraudów i dodatkowo mają dużo więcej akcji, czyli jeśli będą mieli możliwość to odliczą sobie to od podatku? Czyli zwykli ciułacze dostają po du.....e Czyli kurator działa na szkodę zwykłych ciułaczy
Dobrze to wszystko rozumiem?
Nie zapominaj o dwóch sprawach - po pierwsze duża grupa osób chce niższej konwersji (albo wcale), ponieważ chciałaby dochodzić roszczeń od pośredników i uważa, ze w tym przypadku konwersja zmniejsza wysokość roszczeń lub utrudni/uniemożliwi ich dochodzenie. Z ich punktu widzenia kurator zrobiłby źle wybierając wyższą konwersję. Po drugie nie wiemy jaki będzie mechanizm rozdziału odzysków z fraudów oraz czy te odzyski w ogóle będą.
|
|
NerfMe napisał(a):MA napisał(a):Nie będzie przymusu - zob. pkt. 8.9 - 8.11 propozycji układowych. Zgodnie z KSH (art. 328) masz roszczenie o wydanie akcji - dopóki się nie zgłosisz będą czekały w spółce. Czyli teoretycznie wystarczy się nie zgłosić po akcje... Tylko dla sądu może to wyglądać na niechęć odzyskania większej ilości pieniędzy... Tak źle, tak niedobrze. Dziękuję za wyjaśnienie. Nie wiem, czy się dobrze zrozumieliśmy. Pytałeś o przymus posiadania rachunku maklerskiego - wg. mnie takiego nie będzie. Natomiast to nie oznacza, że akcje nie zostaną przydzielone - przy standardowej emisji wymagane jest podpisanie oświadczenia o objęciu akcji przez nabywcę. Tu takie oświadczenie nie jest wymagane bo prawnie zawarty układ zastępuję całą "papierologię" związaną z emisją.
|
|
Nie będzie przymusu - zob. pkt. 8.9 - 8.11 propozycji układowych. Zgodnie z KSH (art. 328) masz roszczenie o wydanie akcji - dopóki się nie zgłosisz będą czekały w spółce.
|
|
Żeby wyjść spod "opieki" kuratora należy złożyć wniosek do sądu (sędziego-komisarza) o dopuszczenie do osobistego udziału w postępowaniu. Grupy, moim zdaniem, już nie trzeba wtedy wskazywać, bo zgodnie z propozycjami układowymi wierzyciele-obligatariusze automatycznie są przypisywani do grupy 1 (to wszystko pod warunkiem, że w propozycjach już nic się nie zmieni i że zostanie wybrana wersja NS - do ZW w dniu 22.01.2019 dużo się jeszcze może zmienić). Kurator też będzie automatycznie przypisany do grupy 1 (a mówiąc precyzyjniej do grupy z wyższą konwersją), ale on deklaruje, że złoży wniosek do NS/sędziego o zmianę grupy, czyli wybierze grupę 1a (z niższą konwersją).
|
|
Barman1966 napisał(a):@MA ; @kryza ...czy Waszym zdaniem do przesłanego wniosku o zmianę grupy należy załączyć oryginał świadectwa , czy wystarczy kopia , a jeżeli kopia czy poświadczona notarialnie na zgodność ? Na 100% oryginał. Potwierdzanie świadectwa depozytowego nie ma sensu - jak napisał kurator na swojej stronie - to tak jak potwierdzanie za zgodność z oryginałem banknotu. A, i jeszcze jedno - tu nie chodzi o wniosek o zmianę grupy, tylko o wniosek o dopuszczenie do osobistego udziału w postępowaniu.
|
|
Zbyt wiele się niestety nie dowiedziałem, ponieważ pani z sekretariatu odsyła generalnie w tej sprawie do NS... Przyznała tylko, że wnioski o dopuszczenie do osobistego udziału w tej sprawie cały czas wpływają i sędzia rozpatruje je w miarę na bieżąco (cokolwiek by to nie znaczyło).
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a): W mojej ocenie wątpliwości co do przypisania do grupy I czy IV wynikają z niechlujstwa NS (mam na myśli w szczególności niechlujstwo językowe). BTW dostałam odpowiedź od p. Kuratora że obligatariusz będący jednoczesnie posiadaczem akcji to grupa I (pierwsza). Miejmy nadzieję, że NS oficjalnie sprostuje to jak najszybciej
Trochę to trwało, ale też dostałem taką odp. od kuratora. Zresztą, jest już nowa informacja i wygląda na to, że w "papierach" też będzie korekta. Cytat:Z tego co się orientuję (a ustawa 'prawo restrukturyzacyjne' nie wskazuje sposobu) to o dopuszczenie do postępowania (czyli wyjście spod opieki kuratora ) można wnioskować także korespondencyjnie, a taki 'wypisany' też może głosowac przez pełnomocnika czyli inną osobę która się na ZW wybiera. W sprawie szczegółów może warto skontaktować się z p. Kuratorem albo z sekretariatem wydziału sądu. W tej sprawie kurator odpisał mi tyle, ile umieścił na swojej stronie. Wychodzi na to, że wniosek można wysłać. Pozostają dwa pytania - do kiedy musi być ważne świadectwo depozytowe dołączane do takiego wniosku i czy potem faktycznie trzeba głosować (czy to osobiście, czy to przez pełnomocnika), czy może nie jest to potrzebne. Spróbuję w sądzie - dzięki za info.
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a):@MA Nie sądzę aby p. Kurator dokonał tego bez uzgodnień z NS i narażał się na ewentualną odpowiedzialność z tego tytułu.
Zapewne tak, ale jak wspominaliśmy, to niewiele zmienia bez zmiany zapisów samej propozycji. A wiesz coś może w drugiej kwestii, o którą pytałem? (czy można się wypisać spod opieki kuratora bez osobistej wizyty na ZW)
|
|
bukos4 napisał(a): 2) sa prawnicy ktorzy uwazaja, ze konwersja nie splaca dlugu. No bo jezeli moge wziac akcje albo nic, to powinienem wziac akcje, ktorych wlasnosc bede mogl pozniej przeniesc na bank na tym samym poziomie 5gr za jaki je dostalem; Ci prawnicy mowia, ze lepiej zeby bank dostal akcje niz nic, wiec sama konwersja jest neutralna, bo moga powiedziec w sadzie mogl pan wziac chociaz akcje a pan z nich zrezygnowal
znajac nasze sady ja bym sie przychylal do wersji 1, bedzie w sadzie latwiej
Są też prawnicy, którzy uważają, że umorzenie pewnych kwot w ramach układu może być problemem: obligacje.pl/pl/a/czy-obligata...Cytat:GetBack zaproponował definitywne umorzenie odsetek od obligacji. Umorzenie takie może jednak utrudnić dochodzenie roszczeń od innych podmiotów – w tym od dystrybutorów obligacji, w przypadku stwierdzenia praktyki misselingu. Dlatego zgoda na definitywne umorzenie odsetek w ostatecznie zatwierdzonym układzie jest niebezpieczna dla obligatariuszy. A swoją drogą to były czasy - jeszcze pół roku temu przedmiotem rozważań był brak spłaty odsetek, o utracie kapitału jeszcze nie było mowy...
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a):Jakby jeszcze ktoś nie zauważył, to na stronie p. Kuratora http://www.biurosyndyka.pl jest już poprawka w tabelkach - i tak jak twierdziłam grupa IV dotyczy DNLD, a zatem jakikolwiek obligatariusz majcy chociaż 1 akcję GBK znajdzie się z automatu w grupie I a nie w grupie IV. Czyli tradycyjnie wyszło 'na moje' To że kurator sobie zmienił w tabelce znaczy tylko, że przeczytał maile z pytaniami. Nowych zapisów propozycji NS, precyzujących że chodzi tylko o DNLD nie zamieścił. Cytat: Natomiast jakbyś nie wyłączył się spod kurateli ale był zainteresowany dużą konwersją to trzeba szybciutko wyłączać się spod kurateli i głosować samemu. Czy to można zrobić tylko osobiście na ZW, czy da się jakoś korespondencyjnie?
|
|
Krzysztof ZZ napisał(a):MA napisał(a):Krzysztof ZZ napisał(a):MA napisał(a):Krzysztof ZZ napisał(a):@ bukos cos nerwowy jestes :)w sumie sie zalatwiliscie bo pewnie GB to rzeczywiscie kiepski adresat pozwow ale inni jak audytor czy abris juz nie. Ale wy juz bedziecie zaspokojeni ukladem wiec nic juz pozwami nie zyskacie przeciez bedizecie mieli akcje :) I teoretycznie zero straty :) wiec kogo byscie nie sadzili bedzie wykorzystywal to przeciwko wam.Ta konwersja zalatwili was bez mydla. Jakbyś to chciał inaczej rozwiązać - odrzuceniem układu? Nie wedlug mnie powinniscie isc na uklad inwestorski przynajmnie jeszt szansa ze otrzymacie cos . W przpadku splaty przez lata jesli tylko jedna rata sie opozni to jest automatyczna updalosc. Jesli chodzi o konwersje to "Pan" Radek was zrobil bez mydala. 40 mld akcj po 5 gr to niestrowalna spolka . Do tego akcje warte sa zero bo gielda zawsze wycenia przyszlos a przyszlosc to updlaosc w kazdym wariancie. Przeciez nawet jesli ta firma od razu nie udapnie to bedzie egzytowala tylko po to zeby wyczerpac obecne portfele a nie pozyskiwac noew. Przy konwersji wierzyciele staja sie wlacicielami czyli teraz Wy jestes odpowiedzialni za splate Was. Do tego "teoretycznie " przez konwersje jestescie zaspokojeni wiec banki I instytucje co wam sprzedawaly lewizne maja was z glowy. Konwersja tez abris umywa rece gdyz bedzie mial bardzo maly pakiet akcji. Dlaczego banki nie chca akcji ? Nie chca brac odpowiedzialnosci a wiedza ze akcje nic nie warte. Pwoninniscie doazyc do spalty jak najwiekszej kasy od razu przy zachowaniu Abrisu przy decydujacym glosie w spolce zeby byl wciaz odpowiedzialny przed Wami czyli de facto zero albo minimalna konwersja.. W grze są przecież obie wersje - operacyjna i pseudo-inwestorska (pseudo, bo to żaden inwestor tylko kupiec aktywów). Pseudo-inwestorska wydaje się bardziej rozsądna przy obecnych procentach. Co do konwersji - co to znaczy minimalna konwersja (na ile akcji) i czy w jej przypadku nie byli byśmy zaspokojeni, jak napisałeś? I co nam daje odpowiedzialność Abrisu - akcjonariusza, który jest winny co najmniej zaniedbania w postaci braku właściwego nadzoru nad poprzednim zarządem? Teraz sobie poradzą? Konwersja was ruguje w duzej mierze mozliwosci dochodzenia odszkodowan a bedziecie w duzej mierze odpowiedzialni za spolke. Chyba nikt przy zdrowych zmyslach nie wierzy ze akcje sa cos warte. Do tego dabrowski juz cos wspomina o wycofaniu z gieldy wiec nawet nie bedzie mozliwosci sprzedazy chyba ze na umowe cywilnno prawna. Jesli chodzi o konwersje to moze to byc na przyklad 200 mln akcji w sumie nie bedziecie przez to zaspokojeni ale bedziecie mieli kontrole nad spolka jesli byscie chcieli. Mała konwersja nikogo nie ruguje - jeśli ktoś jest pewny, że wywalczy odszkodowanie ma otwartą drogę. Ponadto zapominasz, że nie każdy kupował te obligi od pośredników - od kogo te osoby mają dochodzić odszkodowań i jakie są szanse coś ugrać? Dla nich brak konwersji to od razu pewna strata 67% albo 76% (w zależności od wersji układu). Nie odpowiedziałeś, co z Abrisem - jaka pewność, że jak raz nawalił to drugi raz nie będzie tak samo?
|
|
Krzysztof ZZ napisał(a):Nie 100 % ale ze splata jest to chyba 90% (33% + 57%) czyli prawie 100% jak rozumiem toertycznie mozesz dochodzic swoich praw co do tych 10% . ale chyba dla wiekszosci to beda male kwoty. Trzeba tez pmaietac ze IB raczej juz jest pozamiatany. Konwersji też są przecież 2 wersje. Większość z automatu (poprzez kuratora) trafi na konwersję 3% i wówczas wg. Twojego schematu będą mogli teoretycznie dochodzić 64% (lub 73% w pseudo-inwestorskiej). Są też jeszcze odsetki, które w ramach układu są umarzane - kolejnych kilka procent. Ja tu nie widzę żadnego problemu. IB jest pozamiatany - przez co, przez konwersję?
|
|
Krzysztof ZZ napisał(a):MA napisał(a):Krzysztof ZZ napisał(a):@ bukos cos nerwowy jestes :)w sumie sie zalatwiliscie bo pewnie GB to rzeczywiscie kiepski adresat pozwow ale inni jak audytor czy abris juz nie. Ale wy juz bedziecie zaspokojeni ukladem wiec nic juz pozwami nie zyskacie przeciez bedizecie mieli akcje :) I teoretycznie zero straty :) wiec kogo byscie nie sadzili bedzie wykorzystywal to przeciwko wam.Ta konwersja zalatwili was bez mydla. Jakbyś to chciał inaczej rozwiązać - odrzuceniem układu? Nie wedlug mnie powinniscie isc na uklad inwestorski przynajmnie jeszt szansa ze otrzymacie cos . W przpadku splaty przez lata jesli tylko jedna rata sie opozni to jest automatyczna updalosc. Jesli chodzi o konwersje to "Pan" Radek was zrobil bez mydala. 40 mld akcj po 5 gr to niestrowalna spolka . Do tego akcje warte sa zero bo gielda zawsze wycenia przyszlos a przyszlosc to updlaosc w kazdym wariancie. Przeciez nawet jesli ta firma od razu nie udapnie to bedzie egzytowala tylko po to zeby wyczerpac obecne portfele a nie pozyskiwac noew. Przy konwersji wierzyciele staja sie wlacicielami czyli teraz Wy jestes odpowiedzialni za splate Was. Do tego "teoretycznie " przez konwersje jestescie zaspokojeni wiec banki I instytucje co wam sprzedawaly lewizne maja was z glowy. Konwersja tez abris umywa rece gdyz bedzie mial bardzo maly pakiet akcji. Dlaczego banki nie chca akcji ? Nie chca brac odpowiedzialnosci a wiedza ze akcje nic nie warte. Pwoninniscie doazyc do spalty jak najwiekszej kasy od razu przy zachowaniu Abrisu przy decydujacym glosie w spolce zeby byl wciaz odpowiedzialny przed Wami czyli de facto zero albo minimalna konwersja.. W grze są przecież obie wersje - operacyjna i pseudo-inwestorska (pseudo, bo to żaden inwestor tylko kupiec aktywów). Pseudo-inwestorska wydaje się bardziej rozsądna przy obecnych procentach. Co do konwersji - co to znaczy minimalna konwersja (na ile akcji) i czy w jej przypadku nie byli byśmy zaspokojeni, jak napisałeś? I co nam daje odpowiedzialność Abrisu - akcjonariusza, który jest winny co najmniej zaniedbania w postaci braku właściwego nadzoru nad poprzednim zarządem? Teraz sobie poradzą?
|
|
Krzysztof ZZ napisał(a):maciej_61 napisał(a):Chciałbym powtórzyć pytanie zadane jakiś czas temu ale nie uzyskałem odpowiedzi. Może ktoś zna na nie odpowiedź. KNF jak wiadomo wpisał IB/LB na listę ostrzeżeń ze względu na nielegalny obrót produktami maklerskimi i zawiadomił o tym Prokuraturę. Czy w przypadku zawarcia w końcu układu i stwierdzenia przez Sąd faktycznie nielegalnego działania IB, zamyka mi to drogę do roszczeń wobec IB? Według mnie nie bo układ jest zawierany z GBK a nie IB więc droga do roszczeń wydaje się otwarta. Ale może się mylę. Ktoś zna odpowiedź na to? Sprawa o tyle ważna że dotyczy znakomitej części obligatariuszy, tzn wszystkich tych co kupowali obligi w IB przed końcem połowy listopada zeszłego roku. @ maciej_61 wedlug mnie ww dluzej mierze tak zamyka uklad bo jest konwersja na ktora reprezentaci wierzycieli sie zgodzili. Przy zakaldanej konwersji jestescie teoretycznie prawie w 100% "splaceni" . Banki beda graly ta karta. Inna sprawa iz te akcje beda nic nie warte a jesli spolka wytrzyma pierwsza rate to bedzie dobrze I tylko w waraincie inwestorskim. Mozecie podziekowac Panu Radkowi za konwersje ktora nic wam nie daje a pozbawia prawa do roszczen. Gdzie masz informację, że konwersja obejmuje 100% wierzytelności?
|
|
Krzysztof ZZ napisał(a):@ bukos cos nerwowy jestes :)w sumie sie zalatwiliscie bo pewnie GB to rzeczywiscie kiepski adresat pozwow ale inni jak audytor czy abris juz nie. Ale wy juz bedziecie zaspokojeni ukladem wiec nic juz pozwami nie zyskacie przeciez bedizecie mieli akcje :) I teoretycznie zero straty :) wiec kogo byscie nie sadzili bedzie wykorzystywal to przeciwko wam.Ta konwersja zalatwili was bez mydla. Jakbyś to chciał inaczej rozwiązać - odrzuceniem układu?
|
|
Vox napisał(a):Cytat:Jeden wierzyciel może jednocześnie występować w kilku grupach układowych w zależności od rodzju przysługujących mu wierzytelności np. Kowalski ma obligacje GBK za 1000 zł i niespłaconą przez GBK fakturę za papier toaletowy który im dostarczył na 100 zł to : z tytułu obligacji będzie w grupie I a z tytułu faktury za papier w grupie VI.
Może zamiast dywagować 'co poeta miał na myśli' z tą grupą IV po prostu zwróćcie się ie do NS o objaśnienie?. Tak będzie prościej NS objaśni teraz inaczej, a poźniej będzie na przykład potrzeba zaskarżenia układu (nikt przyszłości nie zna) i wtedy okaże się że liczy się litera układu - umowy a nie jakieś niewiążące objaśnienia.... Jesli jest tak jak mówisz, to tekst propozycji układowych jest BARDZO NISKIEJ JAKOŚCI, prawdopodobnie bylo to pisane na kolanie.... Zgadzam się - nie jest istotne, co myśli NS (no chyba, że na pytanie odpowie - o, fakt, pomyłka, zaraz poprawimy), tylko jak to będzie rozpatrywał sąd. Taka niejasność to może być piękna podstawa do zaskarżenia układu, co przedłuży sprawę o kolejne miesiące, jak nie lata.
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a):@Vox Z grupą IV zasadniczo chodzi o DNLD/Abris. Proszę czytać dokładnie dokumenty źródłowe - 1 wierzyciel może być przypisany do różnych grup. I tak akcjonariusz mający obligacje będzie w grupie I, jakby oprócz obligacji udzielił spółce np. pożyczki to będzie w gr I w związku z obligacjami i jednocześnie w grupie IV w związku z pożyczką, a gdyby nie miał obligacji ale udzielił np. tylko pożyczki to jest w grupie IV. Patrząc tylko na zapisy przygotowane przez NS Vox ma rację. Obligatariusz, który ma akcje nie może być w grupie I, bo jest z niej wprost wykluczony jako akcjonariusz. Jak wspomniałem, brak dokładniejszej definicji grupy IV, czyli akcjonariuszy, to zabawna niespodzianka ze strony NS. Nie określono nawet, na jakie dzień bycie akcjonariuszem jest brane pod uwagę (tak jak to jest np. dla grupy III: ...którzy w dniu otwarcia PPU byli podmiotami powiązanymi). Prawdopodobnie natomiast NS opierał się na art. 161 Pr. Restr., który mówi: Propozycje układowe mogą przewidywać podział wierzycieli na grupy obejmujące poszczególne kategorie interesów, w szczególności: (...) 4) wierzycieli będących wspólnikami lub akcjonariuszami dłużnika będącego spółką kapitałową, posiadających udziały lub akcje spółki zapewniające co najmniej 5% głosów na zgromadzeniu wspólników albo walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, chociażby przysługiwały im wierzytelności wymienione w pkt 1–3.Tu jest info o ponad 5% głosów, ale ponieważ na wstępie określono "w szczególności", to nie znaczy, że grupę akcjonariuszy mogą tworzyć tylko ci mający ponad 5%, próg mógłby być inny i NS powinien to określić.
|
|
Ale NS miał fantazję z tą grupą 4 nie definiując jej w żaden sposób  Byłaby niespodzianka dla co poniektórych, gdyby to przeszło.
|
|
Jan Nowak napisał(a): Ale wysokość straty czyli wyrządzonej mi szkody, której naprawienia będę się domagał od spółki sądownie, będzie tym wyższa im niższa będzie wartość spółki.
To oczywiste. Tylko, że nie rozmawiamy o wysokości szkody ogółem, tylko o wpływie konwersji na wysokość strat przez obecnych akcjonariuszy. A ten wpływ jest żaden. Jan Nowak napisał(a):Jeśli miałbym akcje kupione po np. 1 zł to przy wartości spółki 100 mln i większej oraz przy braku konwersji nie miałbym straty a zatem nie poniósłbym szkody i nie miałbym podstaw do występowania do sądu o naprawienie szkody. i Spółka nie będzie zobowiązana do naprawiania mi czegokolwiek. Kolejny nierealny i wprowadzający w błąd przykład - te akcje nigdy nie miały takie ceny, więc nie ma osób, które kupiły za złotówkę (pomijając ewentualne transakcje poza rynkiem).
|
|
Jan Nowak napisał(a):Cytat: Przykład o tyle niefortunny, że wprowadzający w błąd, co do faktycznego wpływu konwersji na sytuację akcjonariuszy.
Przykład to przykład. Powyżej jest przykład dla 100 mln zł. Można też zrobić dla 10 mln zł. Wpływ na sytuację akcjonariuszy jest w zasadzie taki sam a nawet lepszy w przypadku niższej wartości spółki. Wpływ konwersji to różnica między tym, co wyliczyłeś w pkt. 1 (brak konwersji) i tym, co w pozostałych punktach, a nie kwoty dla poszczególnych punktów. Wpływ dla obu przykładów jest znacząco różny. Jak policzysz dla 10 mln to będzie pomijalny.
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):MA napisał(a):Pytam jako członka RN. Z tego co pamiętam to RN nie zawiesiła notowań, ale faktycznie, sprawdzę bo wszakże mogę się mylić Niech Pan nie będzie śmieszny, tylko odpowie na pytanie. Czy spółka robi cokolwiek, aby GPW odwiesiła notowania?
|
|
Jan Nowak napisał(a):Nie. To właśnie jest problem - ta wycena wartości spółki. Dlatego czekam na zawarcie a właściwie na zatwierdzenie układu bo zatwierdzenie układu w pewien sposób pokaże ile jest według sędziego komisarza wartość spółki. Teraz nie mam pojęcia ile spółka jest warta.Możesz sprecyzować? Co to znaczy w pewien sposób pokaże? Konwersja może pogłębić straty akcjonariuszy. Przy wartościach ujemnych na akcjach nie ma żadnego zysku.Podobnie nie ma żadnej straty, jeśli za przykład bierzemy wirtualne wartości z sufitu. Jan Nowak napisał(a):Ponadto wycena spółki po zawarciu układu może ulec zmianie i wcale nie być ujemna. Spodziewasz się wyceny na poziomie 1 mld? Ja się nie spodziewam. To był przykład. Przykład o tyle niefortunny, że wprowadzający w błąd, co do faktycznego wpływu konwersji na sytuację akcjonariuszy.
|
|
Pytam jako członka RN.
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a): 2/ Dla zakończenia demagogicznych wywodów dot. akcji/ konwersji/ etc. proponuję, aby Ci piszący o wartości akcji GBK odkupili je teraz po cenie wyższej niż 5 groszy - wtedy faktycznie potwierdzą swoją wiarę w ich wartość ponad cenę konwersji (oczywiście chodzi o znaczący pakiet, bo w grosze nie warto się bawić) 3/ Tym, którzy uważają, że obligacje GBK są niezmiennie dużo warte niż propozycje RW to proponuję odkup moich, nawet z extra dyskontem:) (oczywiście, transakcję zaraportuję w trybie MAR)
A robicie cokolwiek, aby odwiesić notowania i doprowadzić do możliwości skonfrontowania tej wiary z rzeczywistą wyceną rynkową?
|
|
Jan Nowak napisał(a): Ja to widzę tak:
Jeśli spółka jest lub w przyszłości może być warta np. 1 mld zł to: 1. jeśli jest 100 mln akcji to 1 akcja jest lub w przyszłości może być warta 10 zł, 2. jeśli jest 200 mln akcji to 1 akcja jest lub w przyszłości może być warta 5 zł, 3. jeśli jest 500 mln akcji to 1 akcja jest lub w przyszłości może być warta 2 zł, 4. jeśli jest 1 mld akcji to 1 akcja jest lub w przyszłości może być warta 1 zł, 5. jeśli jest 10 mld akcji to 1 akcja jest lub w przyszłości może być warta 10 groszy.
Chcesz przez to powiedzieć, że dany akcjonariusz napisze w pozwie do sądu np. wg. mnie spółka jest warta 1 mld i w związku z tym moja strata wyniosła x zł? Jan Nowak napisał(a):Jak widać z powyższych obliczeń nawet mała konwersja może spowodować wystąpienie straty u obecnego akcjonariusza a im ta konwersja będzie większa to tym większa może być strata. Czyli to konwersja jest przyczyną strat akcjonariuszy? A czy przypadkiem takie wyliczenie nie jest bliższe rzeczywistości: Jeśli spółka jest lub w nieodległej przyszłości może być warta np. -1 mld zł to: 1. jeśli jest 100 mln akcji to 1 akcja jest lub w przyszłości może być warta -10 zł, 2. jeśli jest 200 mln akcji to 1 akcja jest lub w przyszłości może być warta -5 zł, 3. jeśli jest 500 mln akcji to 1 akcja jest lub w przyszłości może być warta -2 zł, 4. jeśli jest 1 mld akcji to 1 akcja jest lub w przyszłości może być warta -1 zł, 5. jeśli jest 10 mld akcji to 1 akcja jest lub w przyszłości może być warta -10 groszy. Jak widać z powyższych obliczeń nawet mała konwersja może spowodować wystąpienie zysku u obecnego akcjonariusza, a im ta konwersja będzie większa to tym większy może być ten zysk. Jan Nowak napisał(a):Ponadto wycena spółki po zawarciu układu może ulec zmianie i wcale nie być ujemna. Spodziewasz się wyceny na poziomie 1 mld?
|
|
Pesto napisał(a):Dziękuje wszystkim za odpowiedzi.
@MA - jednak udzieliłeś odpowiedzi o te odszkodowania i to jest zrozumiała odpowiedź. Z tego rozumiem, że: istnieje takie ryzyko, ale płacić będzie spółka. Był też plan, że w tej opcji inwestorskiej ta "wydmuszka" co pozostanie ma zajmować się pozwami wobec pewnych podmiotów i chyba z tego ewentualnie może ktoś zabrać na te odszkodowania.
Napisałem "zadawać pytania na forum", a jak zadaję pytanie to znaczy, że coś dla mnie nie jest jasne i to ja oczekuję zrozumiałych wyjaśnień - nie oczekuj więc, że w takiej sytuacji będę odpowiadał na wszystkie pytania. Może to wynikało z tego, że część potraktowała mnie jako akcjonariusza - z racji tego kogo tu przywołałem - ale ja robię to po to aby coś wyjaśnić czy raczej samemu zrozumieć.
Dlaczego miałbym nie odpowiedzieć - jeśli ktoś pyta, to odpowiadam (jeśli nie mam wiedzy/informacji w danym temacie to odpowiadam, że nie wiem). Natomiast Ty na kilka moich pytań nie odpowiedziałeś, co trochę utrudnia prowadzenie dyskusji, ale przyjmuje powyższe wyjaśnienie. Co do odszkodowań, to napisałem, że akcjonariusze mogą jednak pozywać spółkę za oszustwa i jeśli wygrają, to spółka będzie musiała im zapłacić. Słowo "jeśli" jest tu warte podkreślenia. Zresztą dość dobrze ujął to Radek udzielając Ci odpowiedzi chwilę temu: Obligatariusz kontakt napisał(a):1/ Nie jestem prawnikiem, aby rozstrzygać takie kwestie; ale pozywanie to jedno, a możliwość wyegzekwowania swoich praw to już inna sprawa
|
|
voyager747 napisał(a):Spółka będzie im musiała zapłacić, a spółka skąd weźmie pieniądze ? Te nasze im da ? My nie będziemy musieli im płacić, tylko z naszych im oddadzą? To jakaś różnica jest ? Pieniądze za sprzedaż akcji na giełdzie, to chyba Abris wziął, nie zostały w spółce, to chyba Abris trzeba pozywać Jest różnica, zasadnicza. Polega na tym, że nie mogą sięgnąć do Twojej prywatnej kieszeni. A z "naszych" im oddadzą, bo one już nie są nasze tylko spółki, ale tak jak Bukos napisał - to nie takie łatwe.
|
|
Jan Nowak napisał(a):MA napisał(a):Dokładnie - konwersja nie ma tu żadnego znaczenia. Pozwy mogą być niezależnie od tego, czy konwersja będzie, czy też nie. Co więcej, to argument, aby konwersja była jak najwyższa - będzie przynajmniej możliwość rozliczenia części strat. Konwersja ma znaczenie dla wysokości strat przez obecnych akcjonariuszy czyli poniesionej szkody, której naprawienia będą domagać się od spółki GetBack SA. Dlatego też obecni akcjonariusze czekają z pozwami do czasu zawarcia układu bo istotne jest czy ten układ będzie z konwersją czy bez. W jaki sposób wyliczą te straty i jak konwersja na nie wpłynie?
|
|
voyager747 napisał(a):To będziemy płacić czy nie? Ja za bardzo nie chcę nikomu płacić, skoro mnie okradli. Cały ten zamęt to trochę z Twojego powodu, bo nieuważnie czytasz i chyba przekręciłeś to, co było na forum bankiera. Ale ok, jeszcze raz od początku: my nie będziemy nic płacić - Vox wytłumaczył Ci to na przykładzie VW. Akcjonariusze mogą jednak pozywać spółkę za oszustwa i jeśli wygrają, to spółka będzie musiała im zapłacić. A to oznacza, że zostanie mniej pieniędzy do podziału dla nas (o ile wtedy jeszcze cokolwiek do podziału zostanie).
|
|
Pesto napisał(a): @orekki - daruj sobie te uwagi o głupotach, mnie tym nie zrazisz chyba, że do Twojej osoby a raczej nick'a , forum jest po to by zadawać pytania, wyjaśniać i dzielić się opiniami. A z uwagi, że ludzi sporo w obligacjach, i różni to ludzie, więc mają różny poziom wiedzy i zadają różne pytania.
Racja, tylko Ty też mógłbyś odpowiadać na pytania, a nie pozostawiać część z nich bez odpowiedzi.
|
|
Dokładnie - konwersja nie ma tu żadnego znaczenia. Pozwy mogą być niezależnie od tego, czy konwersja będzie, czy też nie. Co więcej, to argument, aby konwersja była jak najwyższa - będzie przynajmniej możliwość rozliczenia części strat.
|
|
Ilość akcji niczego nie zmienia. Czy będzie ich 100 czy 1 mln handluje się nimi tak samo - dajesz tylko inną ilość w zleceniu. Ilość akcji nie wpływa również na to, komu będzie je można sprzedać - jak się znajdzie kupiec przy 100 to znajdzie się również przy 1 mln. Podobnie, żeby uzyskać tarczę podatkową scalenie w niczym nie przeszkadza. Zgadzam się, że nie wszyscy będą mieli możliwość wykorzystać tę stratę, ale pozostali nic na tym nie tracą. Odszkodowania dla akcjonariuszy z powodu konwersji nie są realne - znasz jakiś przypadek restrukturyzacji z konwersją zatwierdzonej przez sąd, w przypadku której coś takiego wystąpiło? Spodziewałbym się natomiast pozwów za oszustwa, które miały miejsce w GBK.
Stosunek do konwersji nie przekłada się na popieranie sprzedaży aktywów. Tu niestety nic nie wiadomo, bo nie mamy żadnych informacji, więc nie da się dokonać świadomego wyboru. Propozycja nadzorcy niewiele zmieni w tej sytuacji.
|
|
Pesto napisał(a):@orekki - wydaje mi się, że po redukcji zobowiązań i rozsądnej konwersji (w sensie ilości akcji lub jej braku) te akcje już mogą nie być takie bezwartościowe. Ale to chyba nie znaczy, że należy ich zrobić miliardy ... tu trzeba chyba wybrać jakąś ilość nazwijmy ją "optymalną" lub nie odbiegającą znacznie od optymalnej.
Możesz wyjaśnić, jak ilość akcji wpływa na wartość spółki? To czy akcji jest 100 szt. czy 1 mln nie powinno w żaden sposób wpływać na majątek spółki.
|
|
Pesto napisał(a):Ale warto podyskutować bo te 20 tyś. co to niby z tej sprzedaży miliardów akcji to "wirtualna" lipa. Przytoczyłem też kolejne kwestie, które wg mnie są tam w jakiś sposób nie mniej ciekawe: w szczególności o udziale banków w układzie z konwersją - dlaczego to niby nie chcą ? I dalej o przetargach i nabywaniu portfeli od tych banków. To też powinno być dla nas ważne/ciekawe do wyjaśnienia. MA wiesz coś w tym temacie ?
Ktoś może to potwierdzić/wyjaśnić ? Dopóki nie wiemy, jakie są warunki układu nie bardzo jest jak dyskutować. Na dziś, odnośnie kwoty, która nie zostanie objęta spłatami przez GBK, pewne jest tyle: - brak konwersji - pewna strata - 0 zł, - pełna konwersja - szansa na odzyskanie do 19% kwoty poprzez rozliczenie z zyskami kapitałowymi lub maksymalny możliwy udział w "wirtualnej" lipie. - mała konwersja - szansa na odzyskanie 19% z małej kwoty lub niewielki udział w "wirtualnej" lipie plus pewna strata reszty kwoty, która nie zostanie objęta konwersją. Nawet jeśli "wirtualna" lipa skończy się bankrutem to opcja druga nadal jest najlepsza. Co do udziału banków w układzie z konwersją, to nie mam wiedzy na ten temat, ale podstawowe pytanie, to skąd jest ta informacja, że banki nie chcą konwersji. Kto jest jej źródłem?
|
|
Nie możesz dawać konkretnego przykładu, a potem analizować tylko jego część - takie rozważania nie mają sensu. Podsumowując konwersję - jej brak to umorzenie i pewna strata tej kwoty, konwersja to szansa na odzyskanie jakiejś jej części. Co do sprzedaży, to oczywiście, że trzeba będzie kogoś znaleźć, ale jak dopisałem - to temat na odrębną dyskusję. To jest problem, szczególnie, że RW nie robi absolutnie nic, aby zarząd GBK zaczął się wywiązywać z obowiązków informacyjnych i był choć cień szansy na przywrócenie notowań... Co więcej tenże zarząd chętnie by giełdę opuścił.
Odnośnie Hoista to oni kupią portfele, platformę windykacyjną i potrzebnych pracowników, więc będą mieli gotową infrastrukturę (no, prawie - gdyby ona była w pełni funkcjonalna, to bylibyśmy w innym miejscu, ale w każdym razie skoro chcą kupić, to wiedzą jak to szybko własnymi siłami doprowadzić do pełnej sprawności, a przynajmniej tak im się wydaje). Dlatego nabycie akcji i zostanie akcjonariuszem nie jest im do niczego potrzebne. A to jest podstawa tego pomysłu, który tu przytaczasz. Bez tego cały pomysł jest nierealny, więc nie warto go tu dłużej wałkować.
|
|
@Pesto Poruszasz wiele wątków - nie chodzi mi o łapanie Cię za słówka, tylko o omówienie kwestii tej konwersji. Cytat: A co do tej straty, to jak rozumiem przyjmując założenie, że akcje będą nic nie warte, to mając kwotę, np. 100 tys. akcji dostaniemy 2 mln akcji przy cenie 5gr za akcję, a przy cenie 10 zł dostaniemy 10 tys. akcji. Jak ktoś to sprzeda po 1 gr, to ze sprzedaży 2 mln akcji uzyska 20 tys., a ze sprzedaży 10 tys. akcj otrzyma 100 zł. Tak wiec strata będzie większa przy 10 tyś akcji (100 tys. minus 100 zł = 99 900). A ilu tu ludzi skompensuje to z zyskami giełdowymi ?
Trzymając się podanych kwot - w pierwszym przypadku odzyskasz 20 tys. zł plus możliwość rozliczenia 19% ze straty, czyli 20 tys. zł + 19%*80 tys. zł = 20 tys. + 15,2 tys. zł = 35,2 tys. zł; w drugim przypadku odzyskasz 100 zł plus 19%*99,9 tys. zł = 100 zł + 18981 zł = 19,1 tys. zł. To która kwota jest większa? (pomijam tu kwestię tego, czy faktycznie kosztem przy sprzedaży będzie 100 tys. zł oraz czy ceny sprzedaży, które założyłeś są możliwe do uzyskania, bo to inna dyskusja). Możliwość kompensaty z zyskami z giełdy będzie przez 5 lat. To oczywiście nie daje gwarancji, że całą stratę uda się rozliczyć - zależy od indywidualnej sytuacji każdej z osób, ale jest to na pewno jakaś dodatkowa szansa na zmniejszenie strat z tych obligacji, więc nie widzę powodu dlaczego nie próbować z niej skorzystać. Kwoty nie podlegające konwersji zostaną umorzone i to będzie pewna stratą, z którą nic się nie będzie dało zrobić. Nie odpowiedziałeś też na drugie pytanie - dlaczego Hoist miałby chcieć zostać akcjonariuszem?
|
|
@Pesto Uzasadnij, dlaczego Hoist miałby zostać akcjonariuszem, czyli dlaczego bardziej opłacałoby mu się zostać inwestorem niż tylko kupić aktywa (portfele). Cytat:Przy mniejszej konwersji i wyższej ustalonej cenie mogłoby być różnie, choć Radek przedstawia sytuację tak jakby to miało spaść znowu, bo GBK w tragicznej sytuacji - ale w takiej sytuacji też mógłby rozliczyć stratę - kwotowo tą samą Dlaczego kwotowo strata miałaby być taka sama? Jak to wyliczyłeś?
|
|
Maupa_w_niebieskim napisał(a): Jest niejasność czy dodanie tej nowej grupy wierzycieli to już nowe propozycje układowe czy stare propozycje układowe ale poprawione. Jeżeli nowe propozycje układowe to jeżeli zgromadzenie formalnie trwa mimo przerwy to zgodnie z przepisami podczas trwającego ZW nowe propozycje układowe mogą składać tylko dłużnik (czyli GBK) i nadzorca sądowy. Jest zatem pewne ryzyko, że ktoś może zaskarżyć, że przegłosowany układ ma wadę prawną bo żeby uwzględnić ZUS trzeba było złożyć nowe propozycje układowe i je głosować a nie poprawiać stare i je głosować. Właśnie dochodzimy do sprawy, o którą pytałem jakiś miesiąc temu. Jest gdzieś określone/zdefiniowane, co to znaczy poprawione propozycje układowe i czym "poprawianie" różni się od składnia nowych propozycji?
|
|
Eagle napisał(a):leonek7 napisał(a):Wszystkie informacje są na FB na grupie getback-grupa poszkodowanych obligatariuszy(klientów) Dobrze,że to stowarzyszenie działa bezkompromisowo i z wielką determinacją.Niestety na RW zapatrzoną w prezesa Dąbrowskiego ,który wierzycieli ma za nic (spostrzeżenia z 28 08 z ZW) nie ma co liczyć. To fakt, wydaje się, że RW jest w głębokiej defensywie. Lista zarówno beneficjentów (w tym niestety fiskus RP), jak i winnych skutków działalności GetBack (w tym niestety KNF, GPW), którzy nie poczuwają się do materialnego zadośćuczynienia, jest znana. RW niestety nie jest skuteczna w egzekwowaniu odpowiedzialności tych podmiotów, a drogocenny czas ucieka.... Nie przesadzajmy - nie taka jest rola RW i nie ma ona narzędzi do realizacji takich zadań. To rolą takich grup jak nasza, czy tej z FB powinny być naciski wszędzie, gdzie tylko się da. I tu niestety leżymy...
|
|
To zależy jaki ten układ finalnie będzie. Natomiast co do konwersji zgoda - to może być jakaś dodatkowa wartość i nie widzę powodów, aby z niej rezygnować, szczególnie dla czegoś tak niepewnego jak uzyskanie zgody MF.
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):1/ Wariant A (poziomy spłaty i umorzenia czysto przykładowe) - do przejęcia komfortowej kontroli tj. >95% akcji wystarczy konwersja 5% z 2 mld po 5 gr (to zaproponował np. Kurator, co jest logiczne) - spłata 50% - 45% umarzane - jeżeli uzyskamy zgodę MF na traktowanie tej kwoty jako koszt umniejszający podstawę opodatkowania (w szerokiej definicji, razem z dochodem z np. umowy o pracę) to odzyskamy, w zależności od indywidualnej formy opodatkowania i stawki, od 8-14 pp wyższe zaspokojenie i w miarę przewidywalnym czasie)
2/ Wariant B - do zachowania wpływu na spółkę w sytuacji gdyby ktoś chciał objąć akcje z nowej emisji do układzie, to wyższy poziom konwersji daję mniejsze ryzyko przejęcia GBK za małą kwotę (z uwagi na rozdrobnienie akcjonariatu), stąd w pierwszej propozycji RW konwersja 25% na akcje - pozostałe j.w.
Podsumowując: 1/ poziom konwersji ma swoje "+" oraz "-" 2/ osobiście, coraz bardziej skłaniam się do mniejszej konwersji (chyba nie ma wielu chętnych na akcje ) oraz innej formule spłat wierzycieli zabezpieczonych, ale w sposób chyba bardziej znośmy niż np. konwersja 3/ całość postaramy się umieścić w propozycjach układowych Założenie o uzyskaniu zgody MF na rozliczenie straty na umorzeniu z dowolnymi dochodami jest nierealne - zgadzam się z kryza, że przy obecnych przepisach taka interpretacja jest niemożliwa. Uzyskanie zgody na rozliczenie z innymi zyskami kapitałowymi już byłoby dużym sukcesem, a i tak wymagałoby czasu. Nawet jeśli są prowadzone jakieś rozmowy w tym kierunku (też Pan nie odpowiedział na pytanie) to wątpliwe, aby zakończyły się przed głosowaniem układu. Czy nie lepiej zastosować jakieś rozwiązanie przejściowe (obligacje zamienne np.)? Jak się nie uda z MF to umorzenie zamieni się w czystą stratę... 5% z 2 mld to 100 mln zł. Jednak biorąc pod uwagę, że kurs z 5 gr poleci na 1 gr to to będzie już tylko 20 mln. Żeby uzyskać kontrolę przy takim rozdrobnieniu wystarczy pewnie zakup 10-20% akcji (o ile ktoś w ogóle byłby tym zainteresowany - na dziś to też jest raczej scenariusz z obszaru SF).
|
|
MA napisał(a):Obligatariusz kontakt napisał(a):1/ wielkość konwersji zależy od tego co nas interesuje; jeżeli minimalizacja utraty kontroli przy wpuszczeniu banków na konwersję - to potrzebne jest 20-30%; jeżeli wierzymy że MF pozwoli odpisać umarzaną kwotę od podstawy opodatkowania to wystarczy 4-5% 2/ od konwersji płaci się PCC oraz są interpretacje że też zryczałtowane 19% (u nas dyskusyjne bo aportujemy wartość bliską zeru - obecnie tyle są warte obligacje) 3/ nie jestem podatkowcem, ale KUP to chyba będzie cena emisyjna 0,05 zł 1) Wiara w MF to ostatnie na co bym liczył w naszej sytuacji. Ktoś z RW prowadzi jakieś rozmowy/działania w tym kierunku? 2) PCC spółka od podwyższenia kapitału, a 19% od czego niby? 3) Tak, KUP powinno być 0,05 zł, czyli podatku przy sprzedaży akcji nie będzie, chyba że kurs wzrośnie (pomarzyć zawsze można :), ale wtedy to naturalne, bo odzyska się więcej niż włożyło w obligacje. 4) We wcześniejszych wpisach była informacja, że RW ma do dyspozycji prawników. Czy ktoś wam doradza także podatkowo właśnie w tym obszarze? 5) Czy były analizowane inne propozycje zamiast umorzenia, np odkup (nie wykup tylko odkup) tej części za 0,01 zł? Panie Radku - ponawiam pytania z wątku o konwersji 25% (nie odpowiedział Pan). Sądzę, że nadal większość osób nie wie, dlaczego RW zaproponowała ten poziom konwersji i w czym jest on lepszy od pełnej konwersji (49,5%), szczególnie biorąc pod uwagę, że potencjalni "inwestorzy" są zainteresowani ZCP, a nie dokapitalizowaniem spółki, więc ilość akcji będzie dla nich bez znaczenia.
|
|
muaddib77 napisał(a):Odnośnie podatku, przy emisji akcji możemy rozliczać dochód/stratę ale tylko w przypadku sprzedaży danych walorów, i tutaj odnośnie kosztów uzyskania przychodów to zasada ogólna jest taka, że jest to wartość nabycia danych akcji powiększona o prowizje. Jeżeli teraz to przełożymy na emisję z konwersją, to koszt uzyskania to będzie ta cena akcji, która została użyta do skonwertowania obligacji na akcje, czyli jeżeli po 0,05 zł ma nastąpić konwersja to właśnie ta cena. Temat już był wałkowany, ale powtórzę najgorsze, że dochód bądź stratę rozliczymy dopiero jak sprzedamy nasze walory. Ale jakby ktoś potrzebował straty już teraz, to przecież można się dogadać z jakimś cudakiem, który obligacje odkupi, tyle że w obecnej sytuacji nie wiemy ile są warte. Poczekajmy niech się wszystko dopnie z układem, a co do straty to mogę coś podpowiedzieć w przyszłości, mamy jeszcze kilka miesięcy do końca roku. To że stratę rozliczymy dopiero po sprzedaży nie musi być wcale najgorsze, bo pozwala rozłożyć tę stratę w czasie (na rozliczenie straty jest 5 lat, więc w miarę długo, ale jednak dla niektórych może być korzystniej móc tym sterować). Dogadanie się z kimś na sprzedaż odpada z powodu, który podałeś. Inną opcją może być wymiana z inną osobą, która też ma obligacje (czyli sprzedaż w dwie strony np. różnych serii), ale z tym są związane dodatkowe koszty plus nie jest to możliwe dla obligacji, które wygasły. Nie ma co czekać, aż się wszystko dopnie z układem, bo wtedy będzie już za późno. Jak w układzie przejdzie tylko umorzenie to ta kwota jest stracona i nic się już z tym nie zrobi. Rozwiązania układowe powinny uwzględniać te kwestie od razu, bo to wcale nie jest mała wartość w stosunku do % proponowanych do spłaty przez spółkę.
|
|
Było to już poruszane na forum - to są obligacje niezabezpieczone. Do zabezpieczonych zaliczane są tylko te, w przypadku których zabezpieczenie dotyczy konkretnych aktywów spółki, np. portfeli wierzytelności itp.
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):1/ wielkość konwersji zależy od tego co nas interesuje; jeżeli minimalizacja utraty kontroli przy wpuszczeniu banków na konwersję - to potrzebne jest 20-30%; jeżeli wierzymy że MF pozwoli odpisać umarzaną kwotę od podstawy opodatkowania to wystarczy 4-5% 2/ od konwersji płaci się PCC oraz są interpretacje że też zryczałtowane 19% (u nas dyskusyjne bo aportujemy wartość bliską zeru - obecnie tyle są warte obligacje) 3/ nie jestem podatkowcem, ale KUP to chyba będzie cena emisyjna 0,05 zł 1) Wiara w MF to ostatnie na co bym liczył w naszej sytuacji. Ktoś z RW prowadzi jakieś rozmowy/działania w tym kierunku? 2) PCC spółka od podwyższenia kapitału, a 19% od czego niby? 3) Tak, KUP powinno być 0,05 zł, czyli podatku przy sprzedaży akcji nie będzie, chyba że kurs wzrośnie (pomarzyć zawsze można :), ale wtedy to naturalne, bo odzyska się więcej niż włożyło w obligacje. 4) We wcześniejszych wpisach była informacja, że RW ma do dyspozycji prawników. Czy ktoś wam doradza także podatkowo właśnie w tym obszarze? 5) Czy były analizowane inne propozycje zamiast umorzenia, np odkup (nie wykup tylko odkup) tej części za 0,01 zł?
|
|
1) zaproponowałem forum zamiast strony - rozumiem, że się nie da. Ponawiam pytanie - czy było coś jeszcze po komunikacie nr 6 i uchwale 16/08/2018?
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):MA napisał(a):1) Szkoda, przynajmniej byłby jakiś dostęp do informacji. RW nie publikuje również wszystkich komunikatów na stronie spółki, choć ma taką możliwość - czy w tym zakresie też są jakieś rozbieżne zdania w RW?
3) To jakaś różnica? Czy zakres korekty jest w jakiś sposób ograniczony? (Jeśli nie, to w zasadzie w ramach korekty można złożyć dowolną, nową propozycję). Komunikaty RW są przekazywane zawsze do GBK, NS, K - nie mamy wpływu na to co opublikuje GBK Nie rozumiem uwagi dot. rozbieżnych zdań w RW na ten temat Można poprawiać złożone propozycje, a nowe tylko Dłużnik i Nadzorca Sądowy Sądziłem, że brak publikacji ostatnich komunikatów może wynikać z rozbieżnych zdań co do tej kwestii w RW. Jeśli tak nie jest, to czy RW nie może sama publikować tych komunikatów, np. na forum? GBK opublikował komunikaty 1, 3, 5, 6 oraz uchwałę 16/08/2018; K opublikował komunikaty 2, 3, 4, 5 i 6, NS komunikaty od 1-5 i jeszcze raz komunikat 5, czyli u każdego czegoś brakuje. Czy było coś jeszcze? Rozumiem, natomiast jeśli nie ma ograniczeń w zakresie dokonywanej poprawy, to nie widzę różnicy, poza nazwą, między propozycją poprawioną, a nową.
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):alder74 napisał(a):Do Radka: Dużo kontrowersji budzi propozycja częściowej konwersji obligacji na akcje (tzw 25%). Czy możesz w kilku punktach zestawić za i przeciw tej operacji ( uściślam - z punktu widzenia interesu obligatariuszy). Dziękuję. konwersja wg mnie: ++ przejęcie kontroli i wpływ na realizację układu + equity option + możliwość zmniejszenia ujemnego kapitału -- mniejsza strata do potencjalnego rozliczenia podatkowego (niektórzy też wskazują na to przy misseling'u, ale nie znam się na tym aspekcie) -- musi być nie mniejsza niż X aby łatwo nie stracić kontroli nad spółką (trudne z uwagi na rozdrobniony akcjonariat) - zależy od pomysłu na innych akcjonariuszy i konwersję banków - konieczność poniesienia kosztów podatkowych przy emisji oraz przy odsprzedaży z zyskiem - akcje z konwersji mają lock-up (chyba, na 1 rok) Poproszę o doprecyzowanie: to są plusy i minusy dla porównania brak konwersji vs konwersja 25%, czy też konwersja 25% vs konwersja 49,5%? - lock-up - na jakiej podstawie? - chyba musi być nie mniejsza niż X, aby uzyskać kontrolę nad spółką, a nie ją utracić, - w jakim sensie mniejsza strata podatkowa? Przy umorzeniu w ogóle nie ma straty podatkowej. - czy przy odsprzedaży kosztem nie będzie wartość długu przyjęta do konwersji? jeśli tak, to odsprzedaż z zyskiem raczej nam nie grozi...
|
|
1) Szkoda, przynajmniej byłby jakiś dostęp do informacji. RW nie publikuje również wszystkich komunikatów na stronie spółki, choć ma taką możliwość - czy w tym zakresie też są jakieś rozbieżne zdania w RW?
3) To jakaś różnica? Czy zakres korekty jest w jakiś sposób ograniczony? (Jeśli nie, to w zasadzie w ramach korekty można złożyć dowolną, nową propozycję).
|
|
Obligatariusz kontakt napisał(a):
3/ Odnośnie formuły spotkań i mojej pracy w ramienia RW: - na mój wniosek RW desygnowała poszczególnych członków RW do obszarów tematycznych - delegowani członkowie działają tam wg własnego uznania i w ramach prawa - ja zajmuję się między innymi kontaktami z bankami, KNF i roszczeniami; brałem też udział w spotkaniach z Abris w/s RN - z każdego spotkania sporządzałem obszerną notatkę dla RW wraz z rekomendacją działań; ostatnie spotkanie z Abris było w trakcie RW na którą wróciłem ok. 23 (do sprawdzenia w protokołach); od razu przedstawiłem podsumowanie także w przedmiocie zgody na powołanie do RN 1-2 członków RW (w późniejszym okresie zostało to nieoficjalnie potwierdzone do 2) - ewentualne uchwały dot. działań przeze mnie rekomendowanych były głosowane zgodnie z regulaminem RW - w formie kolegialnej RW nie ingerowała w to jak poszczególni członkowie RW pracują w przydzielonym obszarze - jeżeli ktoś chce robi to sam, jeżeli ktoś woli tandem/ tercet to też OK; liczy się rezultat prac
4/ Uprawnienia członka RN i RW podobnie jak i dostęp do danych są diametralnie różne
Czy wspomniane protokoły z RW są gdziekolwiek dostępne? Odnośnie pkt. 4 - jak Pan widzi dalszą współpracę w ramach RW. Zakładając różny dostęp do danych i brak możliwości ich przekazania, może być ciężko przekonać do czegoś RW, a z drugiej strony to właśnie RW może składać nowe/skorygowane propozycje układowe, a nie członek RN.
|
|
adashi2 napisał(a): Ja się domyślam, że to w pewnej mierze kwestia ukarania Abrisu, a pozostawienie ich jako akcjonariusza większościowego wg mnie także odpada. Tak więc może konwersja o znacznie mniejszym wolumenie, czyli nie naprodukowanie miliardów akcji po 5 groszy, a naprodukowanie ich tylko na tyle aby zbić udział Abrisu powiedzmy do okolic 10% i nałożenie na te ich akcje lock-upu do końca realizacji układu? Bo od samego dosrania akcjonariuszom pieniędzy nie przybędzie, naprodukowanie nic nie wartych akcji też niewiele da oprócz papierowej satysfakcji.
Ukarania, jak ukarania - istotniejsze jest raczej to, żeby nie mieli wpływu na obsadę zarządu, który będzie odpowiadał za realizację układu. Ciężko powiedzieć, czy 10% wystarczy. Obligatariuszy jest dużo, więc nastąpi duże rozproszenie akcjonariatu. Do tego spośród osób fizycznych tylko nieliczni pojawią się na WZA, więc 10% to ciągle może być duży pakiet, w praktyce zapewniający np. współkontrolę. Czy da się nałożyć lock-up bez zgody zainteresowanego? adashi2 napisał(a): Jak będzie lepiej podatkowo zostało już rozstrzygnięte czy nie wiadomo? W sensie czy lepiej emitować przykładowo akcje po 5 groszy i resztę umarzać, czy emitować akcje po 5 zł (których cena rynkowa i tak być może zaraz się znajdzie koło 5 groszy) a nic nie umarzać?
Pytasz z punktu widzenia spółki, czy obligatariuszy? Jeśli chodzi o spółkę to na szczęście wygląda na to, że jest zwolnienie - art. 12 ust. 4 pkt 8 lit. b ustawy o PDOP. Dla obligatariuszy umorzenie nie jest niestety stratą podatkową.
|
|
Saam napisał(a): Nie mówię, że dochodzenie odszkodowania od banków jest takie dobre ale można próbować odzyskać to czego się nie odzyska z GetBack'u. Oczywiście z GetBack'u należy próbować odzyskać jak najwięcej i mieć drugą stronę układu, do której można będzie mieć roszczenia w razie niewykonywania układu.
Tyle że drugą stroną układu jest spółka reprezentowana przez zarząd, a nie jej akcjonariusze. Więc jaka jest korzyść z tego, że Abris pozostanie większościowym akcjonariuszem? Stroną układu nie będzie i w przypadku niewykonaniu układu nie będzie stroną roszczeń, o których wspominasz.
|
|