Tak, przyszło.
|
|
Dziwne jakieś. Ja nie dostałem niczego takiego.
|
|
A może dane do wpłaty np nr konta nie są aktualne?
|
|
Ja bym to wysłał i poczta i epuapem
|
|
Po pierwsze liczy się data stępla pocztowego a nie chwila dostarczenia dokumentu. Więc można wysłać dziś na poczcie poleconym. Po drugie 1 i 2 ratę już wszyscy otrzymali. Wynosiły one okrągłe zero zł, zgodnie z układem.
|
|
Czas jest na złożenie do jutra włącznie.
|
|
Można przerwać przedawnienie za 50 zł.
|
|
Odpowiem na pyt. 1. Ja nie kupowałem w BM ale wciśnięto mi to w IB. Ewidencje prowadzi QSecuritas (czy jakoś tak). I tam można w każdej chwili zmienić nr konta. Ja to zrobiłem.
|
|
Zgadza się. Zwariowali. Znając życie to jakiś błąd w systemie informatycznym. Ja bym zwrócił się do skarbówki z prośba o interpretację. To nic nie kosztuje. Bank oczywiście z automatu pobiera podatek od ZYSKÓW kapitałowych ale sam w sobie urzędem skarbowym nie jest.
|
|
No ale akcje uległy umorzeniu w tym akcje LC (75% całości akcji), rozwiązany Zarząd i Rada. Więc kto?
|
|
anty_teresa napisał(a):Joker napisał(a):No to IB znika. Ciekawe co teraz z obligatariuszami GetBack co sądzą się z bankiem, który jest likwidowany? Ida Bank nie jest likwidowany. Umorzeniu ulegają akcje, ale Idea Bank pozostanie w obrocie prawnym. Ma mieć pewne aktywa (w tym spółki zależne wyceniane bilansowo na ponad 200 baniek) rezerwy na spory prawne (zakładam, że właśnie wobec obligatariuszy) oraz zobowiązanie z tytułu dotacji, tej przyznanej na sfinansowanie brakującego kapitału dla PEKAO. A kto teraz będzie zarządzał ta wydmuszką? Czytaj tymi ponad 200 mln z których ewentualnie można czegoś dochodzić.
|
|
Którego sami wybraliśmy....to jedyny nasz sukces...
|
|
Szybciej Orlen. To ostatnio modne.
|
|
Ja znam. Ale żadna z nich nie kupiła tego papieru toaletowego w IB czytaj nie są "zarejestrowani" w QSecurites (czy jakoś tak).
|
|
No fakt. Pani Pieńkowska spokojnie prowadzi program w TVN24 a nie odkurza bagażnika.
|
|
Tiaa. A Pan LC po tym jak wszystkie media podały że chcą go aresztować, czeka spokojnie na policję. A pewnie wiedział o tym wcześniej. Po co więc ta informacja wyciekła do mediów? Manipulacja kursem jego spółek? Ostrzeżenie? Najpewniej obie rzeczy.....
|
|
Na moje konto nic nie wpłynęło. A weryfikację moich danych przeprowadziłem. Telefonicznie.
|
|
Bo mu się po prostu należało. Ot co...
|
|
Moderator:Link nieaktywny, temat nie dotyczy GBK
|
|
Tak zupełnie z innej beczki. Chodzi o potencjalne dochodzenie odszkodowania od SP. Jeżeli rządowi udało się wyskrobać w obecnej sytuacji jedynie 10 mld zł na ratowanie całego kraju to dochodzenie o 2,5 mld wydaje się trochę iluzją. Piszę 10 mld bo tyle jest faktycznie polskiej gotówki w tych deklarowanych 212 mld. Pozostałe to 35 mld z przesunięcia pieniędzy z funduszy UE i różnego rodzaju "gwarancje" i przesunięcia (a nie umorzenia w większości!) płatności różnych podatków czy innych zobowiązań oraz inna kreatywna księgowość. Dodajmy do tego że "wydojono" PGE (strata netto prawie 4 mld) a teraz wydoją Orlen zakupem Lotosu i Energa. Proponowane np przez banki "wakacje kredytowe" tak naprawdę wydłużają tylko okres spłaty czyli de facto zwiększają zyski banków. Coś mi się wydaje że na całej sprawie znowu zarobią tylko banksterzy. Może ktoś wie. Ja przeczytałem że na okres epidemii zawieszeniu ulega bieg przedawnienia płatności. Jak się to ma do naszej sprawy. Czy okres epidemii zawiesza też okres przedawnienia w naszej sprawie?
|
|
Jak się czuje RB? Chyba bardzo dobrze. Wy...ł wszystkich, sam kasę odzyskał, co miesięczny przychód ma całkiem fajny. Czy może być lepiej? Może. Jeżeli jeszcze bardziej uda się nas wy....ć.
|
|
Panowie! Przestańcie. W tej chwili sytuacja jest jaka jest. Wyrok prawomocny i kwita. Pytanie - co dalej.
|
|
A my wspieramy przez to finansowo Państwo. Należy się dla nas jakiś order chyba....
|
|
Jak donosi nieoficjalnie Interia, CBA wkroczyło do mieszkań Banasia. Czyżby plan D na Banasia?
|
|
......jeszcze jeden i jeszcze raz, sto lat, sto lat niech siedzą nam....
|
|
Tak, nawet sędziowie w nerwach drą dokumenty. Ale ponieważ robią to w nerwach (a nie z wyrachowania) to wszystko jest OK. No przynajmniej taka jest opinia tych co ich za takie coś mieliby rozliczyć. Więc skoro sędzia może to tym bardziej spokullus73. Działając w zdenerwowaniu oczywiście.
|
|
Tiaaa. Tak jest kilka razy pokazane zdjęcie z wręczenia jakiś nagród sponsorowanych przez GBK. Czerwonym kółkiem zaznaczono KK. Ale na scenie są też Naczelnik Państwa, Krzywousty, i dodatkowo jakieś ziobro czy inny gowin. Wznosząc toast za KK przebywającego obecnie w miejscu dość odosobnionym, zaśpiewajmy, w imieniu pozostałych obecnych na Gali "Jeszcze jeden i jeszcze raz..."
|
|
Jak podaje Gazeta Prawna, GBK pozywa Deloitte o odszkodowanie na 307 mln. Ciekawe. Bo jakiego Deloitte pozywają? Ten podmiot mający w nazwie Deloitte a który robił audyt w GBK już nie istnieje. A i tak miał kapitał zakładowy 10 tys. zł. Kiedyś naliczyłem że Deloitte`ów w Polsce było ponad 10 sztuk. I jeden nie odpowiadał prawnie za to co robi drugi. Ot franczyza de facto. Ciekaw jestem treści tego pozwu. Bo to była by dobra podpowiedź dla nas. I to nie tylko obligatariuszy ale i akcjonariuszy. Może ktoś wie coś więcej?
|
|
Banki powinny czuć się moralnie zobowiązane do zwrotu forsy. Jak to jest w praktyce - najlepiej widać na IB/LB. Bo - tu uwaga do wszystkich optymistów - "moralność" i "bankowość" to są słowa tak samo wzajemnie ze sobą sprzeczne jak "Trabant Limuzyna", "demokracja socjalistyczna" czy "prawo i sprawiedliwość" (tu pisane małymi literami). BFG to może pomóc ale np LC. Zresztą już to robiło pożyczając mu 1 mld zł, które zresztą zwrócił. Jak widać z poprzednich wyliczeń, dzięki "naszym datkom". Zresztą czemu w takim razie BFG nie miało by zwracać forsy frankowiczom. No tyle że tu (według różnych wyliczeń) chodzi o 50 mld. A że banki sprzedawały trefny towar GBK po zawyżonej cenie? Cóż, ktoś chciał kupić to ktoś sprzedał. Ciężko udowodnić akurat w tym zakresie winę banków. A zobowiązania moralne to nie jest pojęcie z zakresu finansów.
|
|
Może i masz rację. Ale nie wyobrażam sobie żeby inwestowano bez jakiegoś wcześniejszego "due diligence". To określenie oznacza "należyta staranność". Zakrawa to na kpinę. Tak czy owak bankster to bankster. I to niezależnie z jak renomowanej instytucji finansowej by nie pochodził. Jak na przykład Lehman Brothers Holdings czy inna Idea.
|
|
Coś mi się wydaje że p. Gerami o wszystkim doskonale wie. A te ich wypociny odnośnie "społecznych wartości" (czy coś w tym stylu) jako żywo przypominają wypowiedzi Kondzia z najlepszych lat np na różnych wręczeniach nagród czy podobnych). Ot ta sama kasta banksterów.
|
|
Ale Kurski się uczy. Jak był mecz w piłkę nożną Polska Niemcy to na "dwójce" lecieli "Krzyżacy".
|
|
Cóż. Suweren tak wybrał.
|
|
Lista odpowiedzialnych jest znacznie dłuższa. Za wikipedią: Cytat:Członkami Komisji są:
Minister właściwy do spraw instytucji finansowych albo jego przedstawiciel, Minister właściwy do spraw gospodarki albo jego przedstawiciel, Minister właściwy do spraw zabezpieczenia społecznego albo jego przedstawiciel, Prezes Narodowego Banku Polskiego albo delegowany przez niego członek zarządu Narodowego Banku Polskiego, Przedstawiciel Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej. I co ciekawe pracuje tam prawie 1 tys osób. A spółek na GPW coś koło 450. No więc nie wyrabiają się biedaki. Co też ciekawe, vice Banaś powiedział w przytaczanym tutaj materiale że "..KNF mogła zrobić więcej..". Nie że KNF nie zrobiła nic i że to kryminał. To drobny ale istotny szczegół. No bo jeżeli tylko "..mogła zrobić więcej..." to wina powyższych "organów" (włączając w to samego Prezydenta) jakby mniejsza. Myślę że lekkie opóźnienie publikacji raportu NIK (pamiętajmy że początkowo miał być to w ogóle pierwszy raport prezentowany przez ekipę Banasia) jest wynikiem wygładzania stylistycznego takich właśnie sformułowań.
|
|
No i dlatego sala Sejmu jest okrągła bo nie widziałem cyrku kwadratowego
|
|
A co? Trzeba myśleć politycznie. Poszkodowanych w aferze GBK to ok. 10 tys. Powiedzmy z rodzinami 50 tys. A do wyboru Jedynie Słusznego Prezydenta w pierwszej turze brakuje - według ostatniego sondażu - 1,5 mln. To nie lepiej dać emerytom po 70 zł (słownie siedemdziesiąt złotych) czy zwrócić forsę tym draniom którzy "chcieli się na niedoli staruszków obłowić" (nie pamiętam z kogo to cytat)? 50 tys to mniej niż 1,5 mln. Rachunek jest prosty. Jak zarobki RB. I na tym jedzie.
|
|
Cytat:wzięcie nas na przeczekanie i zmeczenie wydaje się przynosić skutki Wydaje mie się że to nie tyle chodzi o przeczekanie ale o dotrwanie do przedawnienia długu. A wtedy pozamiatane. To już niedługo...
|
|
Chyba się nie rozumiemy. Nikt nigdy żadnego kontrolera NIK w GBK cy jakiejkolwiek instytucji LC w życiu na oczy nie widział. Nik po prostu nie ma do tego uprawnień. Może kontrolować instytucje państwowe (wszystkie) i miejsca gdzie generalnie wchodzi w rachubę "grosz publiczny". Czyli może kontrolować instytucję prywatną ale tylko o ile wykonuje jakieś prace opłacane ze SP, lub SP jes współwłaścicielem tych instytucji. Stąd kontrola NIK dotyczyła KNF w kontekście GBK/IB ale była to kontrola - jeszcze raz powtarzam - w KNF. Nie GBK czy IB. Tak więc zawarty artykuł mówiąc oględnie nie jest precyzyjny. No ale wiadomo. Pismaki znają się na wszystkim i zawsze mają rację. Choć nie zawsze należy traktować ich wypociny jak pismo objawione. Proszę przeczytać zresztą pismo poprzedniego Prezesa NIK (zamieszczone wcześniej) w którym wyraźnie pisze wyników jakiej kontroli chce upublicznienia. Cytuję: "Działalność organów i instytucji państwowych oraz podmiotów organizujących rynek finansowy wobec GetBack S.A. itd" A więc nie GBK, Deloitte, NIA czy co tam. To dość często pojawiający się błąd ostatnimi czasy bo dotychczas nikt tak powszechnie nie wiedział kogo może a kogo nie może kontrolować NIK.
|
|
Z zresztą póki co zatwierdzany i przegłosowany układ stwierdza wyraźnie dla Sądu. Większość - i to zdecydowana - nie chciała żadnej konwersji na akcje. Nieprawdaż?
|
|
Cytat: a wiec tak - a nam akcji dać nie chcieli
Cóż. "Wszystkie zwierzęta są równe. Tylko niektóre są równiejsze" - jak napisał Orwell.
|
|
Cytat: Quercus TFI nie posiada akcji GetBacku — zadeklarował reprezentant TFI. @bukos. Układ jeszcze nie zatwierdzony. A zresztą nawet gdyby był to i tak każda umowa jest możliwa. Więc Quercus może dostać umorzoną część w postaci akcji. Inni duzi wierzyciele (zabezpieczeni) też. Fakt mianowania Pana No-Name z Quercusa do RN GBK wskazywał by że taki jest plan. Teoria spiskowa? Może. Tylko należy zadać sobie podstawowe pytanie natury prawno-filozoficznej. Quo bono takie rozwiązanie z tą nominacją? Przecież Quercus po ugodzie z GBK jest jakby zaspokojony.
|
|
Wszyscy są pełni nadziei co do raportu NIK. Osobiście trochę wątpię w przydatność tego raportu dla nas. Kontrola NIK (zgodnie z jej uprawnieniami) dotyczyła KNF a nie GBK jako takiego. Ani Deloitte, IB, MIA czy podobnych. I na 100% są tam zawarte zarzuty o niedopilnowanie tego i owego przez instytucje Państwa. Dawało by to asumpt do oskarżenia i dochodzenia roszczeń w stosunku do SP ale nie innych instytucji. Czyli kopanie się z koniem. Jak kto lubi - proszę bardzo. Tyle że Sąd po ostatnich nocnych zmianach (a i skarżący) może być sam oskarżony o podważanie wiarygodności instytucji państwowych, "co się sprzeciwia kryminałowi". Dyscyplinarka, złożenie z urzędu i finito. Jakoś taka filozofia postępowania jest mi znana. Sam miałem "przyjemność" dwukrotnej odsiadki w Starogardzie Gdańskim (w stanie wojennym) za "..podważanie podstaw ustrojowych naszej socjalistycznej ojczyzny" (pisownia oryginału). Cóż. Quasi-bolszewia trzyma się mocno jeżeli chodzi o sposób rozumowania.
|
|
Skarbówka doliczyła się 30 mln niezapłaconych podatków przez IB za 2019. Kontrola trwa. Ciekawe co w następnych latach się działo. No może zrobią kontrolę w MIA. A tak na niedzielny poranek, to znalazłem wyjaśnienie gdzie są nasze pieniądze: www.youtube.com/watch?v=lKLiIo...
|
|
Ok. Chodziło mi o przybliżenie skali forsy o której mówimy
|
|
Cytat:Jeśli chodzi o koszty to, wg informacji z raportu 81/2019 obecnie wynoszą 7 mln/m-c. Czyli mamy tak. Zysk za 2018 rok Kruka to 330 mln. Best - niecałe 50 mln. Przy czym Best zaznaczył że ze względu na kwestie obiektywne (np zmiany w terminach przedawnień) zysk za 2019 będzie dużo (nie podano co to znaczy) niższy. Kruk tego nie napisał (a może nie zauważyłem) ale warunki obiektywne zmieniły się dla wszystkich więc można przyjąć że jego zysk też będzie mniejszy. Teraz policzmy (tak z "grubego palca") przybliżone zyski upadającej firmy GBK za 2019. Miesięczne przychody - 12-14 mln. Koszty - 7 mln. Daje to 5-7 mln zysku miesięcznie. Przyjmijmy optymistycznie 7. 7x12=84 mln. Czyli w znacznie pogorszonych warunkach zewnętrznych, bankrut generuje w 2019 roku zysk 2 razy większy niż Best i blisko 1/3 tego co Kruk. Kto chce niech wierzy. Choć ja uważam że wierzyć to można/trzeba w Boga. Cała reszta jest kwestią dowodu materialnego. Proszę tylko nie wypominać mi oczywistych bardzo dużych przybliżeń czy też czynników jednorazowych jak transakcja z Hoist. Chodziło o bardzo ogólne przybliżenie. Tak dla orientacji.
|
|
A koszty? A nowe portfele w miejsce tych przeterminowanych?
|
|
Czy nie proszony.... zagadka..... może inny TW porosił.....
|
|
Mój znajomy prawnik, pracujący dla niewielkiej firmy windykacyjnej powiedział mi że dostał zadanie wykonania opinii prawnej na ten temat. Opinię wykonał ale nie mógł mi oczywiście przekazać szczegółów. Jedyne co wiem to to że oni akurat celowali w rynek niewykupionych defaultów na Catalyst, obligów wystawionych przez firmy wobec których nie toczy się żadne postępowanie typu PPU czy sanacja. A takich defaultów jest sporo. Na GBK są z kolei za mali. Oczywiście wykup taki byłby za ułamkową cenę nominalną ale umożliwiał by rozliczenie tego podatkowo. Takie przynajmniej jest ich założenie. Ale powtórzę że szczegółów nie znam. Przypuszczam że Kruki czy inne coś zaproponują. Ale pewnie wiązało się to będzie ze sprzedażą także tych obligów które niby mają być spłacone w 25%, no bo pozostałe ulegają umorzeniu. Trzeba śledzić rynek. Z drugiej strony ta nowa regulacja prawna może być dobrą podstawą do sformułowania ugody do RF w stosunku do IB/LB/Alior/PKO czy inny "warzywniak". I nieważne czy to uznają czy nie. Ważne że to przerywa okres przedawnienia. Czyli trzeba to zrobić w ostatnim momencie. Tu duży problem co to oznacza "ostatni moment". Od kiedy biegnie przedawnienie. Od rozpoczęcia PPU? Na logikę tak. Ale przecież my nawet dziś - biorąc stan formalny - nie wiemy jakie straty ponieśliśmy. Układ nie jest ostatecznie zatwierdzony więc nie ma żadnego obowiązującego "papieru" na podstawie którego moglibyśmy wyliczyć straty. Piszę oczywiście o stanie formalnym, bo to że nie dostaniemy nawet tych 25% jest dla mnie pewne.
|
|
Cytat:Bardzo dobrze ! też chcę to zrobić, i rzeczywiście u Artioma można się czegoś dowiedzieć jeśli dopuszczą Cię do swojej grupy. Nooo. A od kogo dochodzić odszkodowania jak ci ukradną samochód i go przepiją? Od producenta samochodu czy od złodzieja? Poza tym - polecam Wujka Google. Na stronie RF jest informacja "..obecnie już samo skierowanie sprawy do Rzecznika Finansowego w postępowaniu polubownym przerywa bieg przedawnienia, który zaczyna biec na nowo dopiero po zakończeniu tego postępowania."
|
|
Cytat: ciężko będzie udowodnić oszustwo, bo zaraz ktoś odpowie, że wyceny dokonywano innymi metodami albo, że byli różni wyceniający... Masz absolutną rację. Bardzo trudno.... Ale zauważ że wchodzące w skład tzw "majątku" certyfikaty to też tylko "wartość godziwa" wyceniona też bliżej nie wiadomo jak. Więc każde wyliczenie można zarówno stwierdzić że jest wyliczone dobrze a równie dobrze źle. Czyli jakieś liczby mamy ale jaka jest ich wiarygodność? Tak naprawdę nikt nie wie.
|
|
Sorki, pomyłka. Wartość podana Sądowi to nie 1,4 mld tylko 2,4 mld. Czyli podejrzenie oszustwa na gigantyczną skalę.
|
|
Czyli reasumując: - "Wartość godziwa" certyfikatów inwestycyjnych GBK na koniec 2017 r - 592 mln (równa majątkowi firmy); - podana do Sądu w marcu 2018 wartość - 1,4 mld - "wartość godziwa" certyfikatów na dziś - nieznana. Ale po zawirowaniach na funduszach i innych wydarzeniach na pewno dużo mniejsza niż te 592 mln; - do spłaty dla zabezpieczonych - 500 mln (wartość rzeczywista a nie "godziwa") Czyli nie ma nawet na pełną spłatę zabezpieczonych. Bo nawet przyjmując że certyfikaty dalej (po roku) warte są te 592 mln to próba ich sprzedaży (o ile w ogóle możliwa) spowoduje spadek ceny do wartości ułamkowej. Zabezpieczeni "nie popuszczą" chcąc odzyskać max tego co się da. Niezabezpieczeni - cóż... no money, no funny. To praktycznie oznacza że po 19 grudnia dla niezabezpieczonych GBK będzie już tylko zapisem w KRS. No chyba że właściciele/akcjonariusze zdecydują się na dofinansowanie trupa. I to tylko de facto w celu zaspokojenia pełnego zabezpieczonych i niezabezpieczonych. Właściciele - czyli głównie Abris. Jakie jest prawdopodobieństwo takiego wydarzenia? Żadne. A może emisja kolejnych obligacji? Tak fajnie kiedyś szło, więc czemu nie? Cytat:Wyłączenia do odrębnego postępowania wątku sprzedaży obligacji GetBacku przez Idea Bank i Polski Dom Maklerski zażądali wczoraj w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie przedstawiciele Stowarzyszenia Poszkodowanych Obligatariuszy Get- Back. No i bardzo dobrze. Pieniądze bierze się od tego kto je ma. A kopanie się z koniem typu PKO czy de facto też państwowy Alior, grozi co najmniej kalectwem. Pewne działania są wydaje mi się możliwe w zakresie zablokowania układu. RW, powołując się na podejrzenie oszustwa w wielkiej skali (vide wartość majątku na koniec 2017 a to co podani Sądowi) może argumentować że zaistniały nowe, nieznane wcześniej okoliczności które uzasadniają nie zatwierdzenie ostateczne układu. Pytanie tylko ile w tym zabawy dla zabawy a ile pieniędzy dla niezabezpieczonych.
|
|
Czyli potencjalne oszustwo we wniosku o PPU? Możliwe. Może też to oznaczać że wniosek o PPU czy innego postępowania złożono za późno w stosunku do wymogów. Co by mogło też oznaczać że Zarząd posiadał pełną wiedzę o stanie firmy ale nie informował rynku. Ciekawe czy też nie informował ówczesnej RN.
|
|
@janes. Weź jeszcze po uwagę że tzw "Wartość godziwa posiadanych certyfikatów inwestycyjnych przez Spółkę" (czyli to co 1 stycznie 2018 stanowiło 71% majątku) na koniec 2018 roku wyniosła 592 299, podczas gdy 1 stycznia 2018 wynosiła 1 223 135 (strona 47 i następne raportu). Czyli spadek 2,3 razy. No a mamy koniec 2019 roku i jesteśmy po "lekkich zawirowaniach" na Trigonach, Altusach, Saturnach i temu podobnych w tym funduszach mających w nazwie GBK. Ile więc wynosi "Wartość godziwa posiadanych certyfikatów inwestycyjnych przez Spółkę" na koniec 2019 roku? No bo to nas chyba najbardziej interesuje. Ale o tym dowiemy się pewnie pod koniec przyszłego roku, albo nigdy. Stawiasz pytanie "I co dalej?". Ja odpowiedziałem już wcześniej ale mnie "zaszczekano".
|
|
Ciekawe. Kiedyś na tym forum była silna grupa "Obrońców dobrego imienia LC". Jakoś ucichła. Albo LC przestał płacić tym co się zajmują obsługą mediów społecznościowych albo - co bardziej prawdopodobne - doszedł do wniosku żeby nie pisać nic, to przynajmniej o jego osobie będzie ciszej. I tak się stało. Teraz widzę tworzącą się grupę "Obrońców dobrego imienia GBK". I pewnie nie mają nawet za to płacone. Towarzysz Lenin nazywał takich "Pożytecznymi...". Dalej zobaczcie sobie w Wikicytatach.
|
|
Standardowa. Można i tak nazwać Game Over. ... kwestia semantyki.
|
|
biznes.interia.pl/gieldy/news/...Cytat:Akcjonariusze GetBacku podejmą 19 grudnia decyzję w sprawie dalszego istnienia spółki - podał GetBack w projektach uchwał na WZ akcjonariuszy GetBack podał w projektach uchwał, że bilans spółki wykazuje stratę przewyższającą sumę kapitałów zapasowego i rezerwowych oraz jedną trzecią kapitału zakładowego
No to - Game Over.
|
|
Cytat:Funkcjonariusze CBA zatrzymali trzy osoby, w tym byłego członka zarządu GetBacku oraz byłego wiceprezesa i prokurenta Trigon TFI. www.pb.pl/3-osoby-zatrzymane-w...Czyli zwrócą forsę, że tak zażartuję?
|
|
Czytałem ten artykuł i wynika z niego to że nic z niego nie wynika. No może poza potwierdzeniem że po spłaceniu zabezpieczonych, firma zniknie. Jak to się odbędzie - nieistotne. Ważne że forsy nie będzie a prawdopodobnie już jej nie ma. Tak więc odzyskanie pieniędzy z "inwestycji w GBK" nie prowadzi przez GBK, bo tej firmy - z mojego punktu widzenia - już nie ma.
|
|
Cytat:a tymczasem straszy się i zastrasza okradzionych obligatariuszy ! No fakt. RB teraz też pewnie straszliwie zastrachany chodzi.... A jak nie - to można by się tego i owego domyślać. Ale ciekawym jutrzejszego wyroku w TSUE. Bo jeżeli będzie taki jak pogłośki chodzą że będzie to oznacza że w RP nie ma już sądów. A każdy wyrok będzie można de facto podważyć. I to zależnie od sytuacji z dwóch wzajemnie wykluczających się powodów. No a Państwo bez sądów, co do których nie ma wątpliwości że mają prawo wydawać wyroki - nie jest już Państwem. No a w naszej sprawie to podstawa. Ale także dla Suwerena. Tyle że ten ostatni nie za bardzo zdaje mi się rozumie sprawę.
|
|
RW uchwaliła Dekalog Postępowania. Brak tak jest jednego, najistotniejszego punktu. Brzmieć powinien jakoś tak: - i oddawaj k... pieniądze dłużniku!
|
|
Za ONET.PL Cytat: Z naszej wiedzy wynika, że KAS wystąpił do GetBacku z prośbą o przesłanie danych obligatariuszy, którzy nabyli obligacje spółki w emisjach prywatnych Dwaj obligatariusze GetBacku już zostali przez urząd skarbowy skontrolowani Stowarzyszenie Poszkodowanych Obligatariuszy GetBack, którym kieruje Artiom Bujan, zawiadomiło w tej sprawie prokuraturę i resort finansów
"To próba zastraszenia"
Moderator:Nie wklejamy całych artykułów, tylko krótki cytat i link Pytanie do Marcina Bukowskiego i Olafa Gembarzewskiego. Rozumiem że kontrola była lekka łatwa i przyjemna. Kiedyś rzuciłem na tym forum hasło że w końcu okaże się że to my obligatariusze jesteśmy wszystkiemu winni. Obsobaczono mnie wtedy. i - niestety - trzeba swierdzić że miałem rację. I wcale mnie ten fakt nie cieszy. Skoro za kontrolę zabiera się KAS, to zamiast inwestować w obligi, było zainwestować w kamienicę z pokojami na godziny. Tych się KAS nie czepia...
|
|
Cytat:Finalnie banki już otrzymały co ich, a reszta prawdopodobnie pozostanie na lodzie. No właśnie. Forsę dostały, więc niech oddadzą. A z zakazu działalności Deloitte w Polsce może być niezadowolona taka czy inna ambasada. Zresztą żadna ambasada też forsy nie zwróci.
|
|
Cytat:Mam wrażenie, że wola jest jedynie na walkę z Czarneckim. Tak wygodniej dla rządzących tym dzikim krajem. Tak. Ja też mam taką wolę. I nie "rządzących tym dzikim krajem" tylko "dzikich rządzących moim krajem". Tak bajwełej....
|
|
A co miało by słychać? Forsa jest tam jakaś do ściągnięcia? No niby jest. Kapitał zakładowy 10 tys. Sorry. Nawet tego nie ma bo tej firmy już nie ma. Deloitte to de facto franczyza i jeden Deloitte nie odpowiada za to co robi inny Deloitte. Więc kogo pozywać?
|
|
2,9 mld w rok "upłynniono". Swoją szosą to wyczyn.
|
|
Bo ta podwyżka mu się po prostu należała. Że zacytuję klasyka....
|
|
To może być problem z takim zamieszczaniem płatnych tekstów z innych źródeł. Raz - prawa autorskie (choć jest prawo cytatu), dwa - sam tekst jako płatny jest po prostu produktem.
|
|
Joker napisał(a):Działaniami Pana Sędziego zapewne zainteresowane będą media bliskie rządowi. W końcu walczą z kastą. Albo i nie. Wszystko zależy do której "kasty" Szanowny Pan Sędzia należy. Czy do tej kradnącej części do wiertarki czy tej jedynie słusznej. Ale taki werdykt Sędziego - o nie udostępnianiu całości materiałów - zdaje się potwierdzać jedno. Sprawa ma głębokie podłoże polityczne a ujawnienie niektórych faktów mogło by temu i owemu zagrozić. I pewnie nie chodzi tu o Kosiniaka-Kamysza. Stąd kompletnie milczenie "mediów bliskich rządowi".
|
|
Tiaaa. Prokuratura odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie "Srebrnej". Nie śmiała nawet przesłuchać "Wodza Naszego Ukochanego". Sprawę decyzji można zaskarżyć do Sądu. A w Sądach sędziowie są do sprawy losowani. Odpowiednio losowani. Prezydent przesłał do TK ustawę o oświadczeniach członów rodziny polityków więc nijak sprawdzić majątek np Premiera bo podpisał z żoną rozdzielczość majątkową. No a TK wyda odpowiedni wyrok. I to na razie dwie sprawy które tylko akurat dziś - parę dni po wyborach - wychodzą. Czyli przekręty w Polsce są prawnie sankcjonowane. Więc czemu nie GBK? Jesteśmy po prostu republiką już nie bananową ale banasiową.
|
|
Cytat:Taka ciekawostka:
"Afera GetBacku [...] już wkrótce może powrócić ze zdwojoną siłą. Wszystko za sprawą przynajmniej kilkuset nagrań rozmów prowadzonych przez bohaterów skandalu z przedstawicielami świata polityki, mediów, biznesu i służb specjalnych." Skrót mój.
niezalezna.pl/293603-tasmoteka... Eee tam. Nagrania ulegną uszkodzeniu. Jak zapis monitoringu z wypadku p Szydło. Bo nie zrobiono kopii. Możliwe? Możliwe! "Sorry, taki mamy klimat"
|
|
Od dawna lansuję tezę że Państwo zapłaciło naszymi pieniędzmi Abrisowi za przegrany proces o FM Bank. Zauważmy. Bank przejęła jeszcze poprzednia ekipa a procesowała się już nowa. Przypuszczam że po cichu Abris dostał pozwolenie na cały przekręt a inni jak LC i państwowe banki na tym zyskały, pozbywając się przeterminowanych wierzytelności. Potwierdzać to zdaje się całkowita bierność organów Państwa w tej sprawie. I tu można wymieniać całą listę takowych instytucji. Każda nazwa jaka by nie padła jest możliwa. Do tego temat idealny jak na wybory, w ogóle nie zaistniał. Ani u rządzących ani u naszej - pożal się - opozycji.
Tak więc prawdziwa niestety jest cały czas maksyma:
"Obywatelu - nie kradnij. Państwo nie lubi konkurencji"
|
|
Cytat: Biedronka moglaby byc spokojna jakby udzialowcami i audytorem byl kapital amerykansko-izraelski, a nie portugalski. A LC, PKO, Alior, Abris, Quercus, Saturn, Open Life, DNLD (cokolwiek by to tak naprawdę nie było), Haitong (niby chiński ale w Polsce to oddział banku portugalskiego), MIA (właściwie nie wiadomo co to za zwierzę) i inne takie stwory mają kapitał amerykańsko-izraelski? Ano - nie. A są nie do ruszenia. Na sprawę rzuca trochę światła a właściwie podejrzeń zaangażowanie w całą sprawę śp. Morawieckiego-Seniora. Dla przypomnienia - posła wybranego z list Kukiz-15 (obecnie PSL), a nie PiS. Do tego Morawiecki Junior który kiedyś ściśle współpracował z Tuskiem i przeforsował z BZ-WBK udzielanie kredytów frankowych. Wniosek jeden. Wszyscy są w to umoczeni i zyskali. No ale ktoś musiał stracić. Czyli - my.
|
|
No i popatrzmy. UOKiK działa niezwykle prężnie. Chce nałożyć na "Biedrę" karę w wysokości 5 mld zł. Czyli 10% obrotów. Czyli circa po 2 mln na sklep. A zbrodnie "Biedry" są przeogromne. Oto przykłady: Cytat:Ze skarg wynikało np., że ketchup miał w promocji kosztować 2,79 zł, ale kasy nabijały regularną cenę 3,49 zł; cena ręczników kuchennych na rachunku wynosiła 5,99 zł, a na półce - 4,49 zł, a kilogram pomidorów według paragonu kosztował 3,99 zł zamiast 1,85 zł obiecywanych na wywieszce przy stoisku. Czyli mówiąc najogólniej - nalepka z ceną nie zgadzała się z końcowym wydatkiem. Zapłacą oczywiście klienci. I to ci najbiedniejsi. Bo jak swego czasu powiedział "Nasz Umiłowany Przywódca", zakupy tam robią tam tylko najbiedniejsi. Co to ma za związek z GBK? No to niech każdy z nas odpowie sobie na pytanie: Czy nalepka z ceną na "produkcie" o nazwie GBK, zgadza się z ostateczną ilością pieniędzy jakie wydał? I stracił. W "Biedrze" keczup może o 50 gr droższy "na kasie" ale jednak był. A co zostało po "produktach" dystrybuowanych przez LC, PKO, Alior i inne podobne?. I to nie tylko dotyczy GBK. I jaką karę powinien dostać np Abris, Quercus, Saturn, Open Life i inne biedro-podobne?. Chyba starczyło by na zaspokojenie zabezpieczonych, niezabezpieczonych i RB. UOKiK !!! Bierz się do roboty !!!
|
|
Niestety ale muszę się zgodzić z powyższym.....
|
|
Cytat:Niestety były już przewodniczący Radzio głosował wraz z Querqus TFI przeciwko Toż to szok !!! I co my biedne teraz poczniem.....
|
|
ninia napisał(a):Czyli co, jak masz 100 000 zł w obligacjach GBK to dostaniesz 400 zł. Ja "odzyskaną" kasę zainwestuję w 0,7 i napiję się ze "szczęścia". Tak. 400 zł. Ale przez 8 lat a pierwsza rata za co najmniej za dwa. O 0.7 zapomnij. Nie wiem czy na piwo starczy.
|
|
Też państwowy
|
|
Ponadto kluczewe jest tu słowo "może". Więc i tak wszystko jest wysoce fakultatywne.
|
|
Pewnie nie sprawdzili. Bo CBA i UKS teraz bardzo zajęte kamienicą Banasia.
|
|
Fakt, RB najlepszym przykładem....
|
|
Dzięki @AsGBK za wyjaśnienie. Wróży to dobrze.
|
|
Czy dobrze rozumiem. Jeżeli powiedzmy RB nie będzie mógł wziąć udziału w głosowaniu, bo zapracowany albo sezon urlopowy to w jego miejsce może może wsjść np p. Olaf? Bo jeżeli nie to przy braku obu przedstawicieli zabezpieczonych - jak rozumiem - nie ma kworum. Nie wiem czy poprawnie rozumuję. Może to ktoś wyjaśnić?
|
|
Dzięks Leonek. Teraz jasne.
|
|
Zara,zaraz. Już się pogubiłem. To jaki jest teraz „układ sił” w RW?
|
|
Tiaaaa. Z tego artykułu wynika że Cytat:W całej sprawie GetBacku zabezpieczono mienie menedżerów szacowane na 331 mln zł A gdzie jest 3,5 miliarda zł minus 331 milionów zł ? W sprawie AG z 850 mln odzyskano 550. Tyle że tam jest ponad 19 tys indywidualnych inwestorów ale firma jest winna też duże pieniądze np firmom od leasingu samolotów. W efekcie nie wiem ile z tych 550 mln trafi do poszkodowanych. Jakieś wypłaty już były tyle że Sąd nie doszedł jeszcze do odczytania sentencji wyroku w sprawie małżeństwa P.
|
|
Napisałem "może". Bo nie zdziwił bym się jakby w przyszłości w sprawie wypłynęły nazwiska naprawdę "grubych ryb" to czy na kimś nie może zostać dokonane samobójstwo. A takie przypadki były. W Polsce. Zważ o jaką forsę tu chodzi.
|
|
@bukos. Bardzo skrupulatnie przedstawiłeś działania RW w zakresie usiłowania zwołania tejże rady. W postach stwierdziłeś też że dysponujesz wiedzą którą nie możesz się z nami podzielić. Rozumiem. Różne NDA i inne tego typu. Jednak żaden NDA to nie kanon 983 prawa kanonicznego. No chyba że spowiadałeś KK lub RB. Czas więc zmienić adresata tych listów. Z Sędziego na Prokuraturę. Wszelkie nieprawidłowości o których Ci wiadomo, wyłuszczyć tam najdokładniej wraz ze wszystkimi informacjami podlegającymi pod NDA właśnie. A w tym Tobie nie możemy pomóc. Zważyć należy że fakt nie poinformowania o podejrzeniu popełnienia przestępstwa może być potraktowany sam w sobie jako przestępstwo. I nie ma takiego prawa które uniemożliwiało by Tobie podzielić się poufnymi informacjami z Prokuraturą. Po prostu. Każdy NDA jest aktem niższego rzędu niż Ustawa o Prokuraturze. A Sąd czy Komisarz to nie jest organ ścigania. Jak Prokuratura wlezie to GBK to już długo z niej nie wyjdzie. A że zablokuje to pracę Spółki? No to co? Chyba nikt z nie zabezpieczonych nie wierzy że cokolwiek dostanie z GBK. Nie wiem czy wystarczy nawet na zaspokojenie zabezpieczonych. Może Prokuratura znajdzie natomiast wątki prowadzące do wyjaśnienia jak mogła powstać struktura, mająca wszelkie cechy zorganizowanej grupy przestępczej, sięgającej od największych banków, i organów Państwa po byle warzywniak (bo i tam sprzedawano oligi) po jakieś szemrane firemki z Wysp Hula-Gula. I kto był mózgiem tej operacji. Bo do czegoś takiego naprawdę trzeba mieć kiepełę. A jeżeli stwierdzone zostanie istnienie takiej grupy to otworzy drogę do dochodzenia czegokolwiek od kogokolwiek. Trochę tak jak wyrok TSUE dla frankowiczów. Funkcją celu nie jest zasiadanie tego czy innego na takim czy innym stolcu ale odzyskanie forsy. A tej w GBK po prostu nie ma. A członkowie RW muszą się swoją wiedzą podzielić z Prokuraturą aby pożądany cel osiągnąć.
|
|
bukos4 napisał(a):maciej_61 napisał(a):Czy dobrze rozumiem. To o co wnoszone było w ostatnich listach, właściwie się wypełniło. I jest jeszcze gorzej. Bo RB ma czyste rączki. I RW zablokowana na amen. A Komisarz może ale nie musi. Cwane. dlatego cały czas wysyłajmy pisma, żeby Komisarz poczuł, że musi... Tak Bukos. Ale teraz jest naprawdę poważny argument, podparty oficjalną informacją OSOG na tym forum o rezygnacji RB. A nie jak poprzednio "zwykła zdruzgotana sytuacją obligatariuszka" (jak to ująłeś). Z całym Szacunkiem dla tej Pani (której nawet nie znam) ale w ten sposób otrzymana informacja (mimo iż prawdziwa) była kiepska w uzasadnieniu. A teraz RW musi się zebrać choćby w celu wyboru nowego Przewodniczącego. Tak więc nawet ci co już wysłali listy, mogą to zrobić drugi raz, powołując się właśnie na to że RW może w obecnej sytuacji zwołać jedynie Kurator.
|
|
Joker napisał(a):GetOblig w przypadku frankowiczów to taki Pan Kowalski znał swojego przeciwnika. Na GetBacku nie wiesz z kim walczyć? KNF, audytor, ABris, Bank, DM? Ja to jak wiadomo mam typ na przeciwnika......
|
|
Wyrok TSUE to naprawdę dobra wiadomość dla "frankowiczów". Tyle że jest to wyrok w jednej konkretnej sprawie, jednego małżeństwa. I nie ma żadnego automatyzmu w zmianie umów. Trzeba i tak iść do sądu. Wczoraj byłem w Aliorze i tam mi powiedzieli że sprawy do sądów złożyło ok 3,5% potencjalnie zainteresowanych. Nie 35% tylko 3,5%. Tak przy dużym zaokrągleniu przypada po 2 tys spraw na różne banki. W tym także 2 tys dla banków LC. Santander, Milenium i inni jakoś to przeżyją nawet przy założeniu że wszyscy klienci wygrają (co nie jest oczywiste). LC - nie. I to z kolei zła wiadomość dla nas. A tak swoją drogą w naszej sprawie do Prokuratury złożyło wnioski 800 na prawie 20 tys. Czyli jeżeli dobrze liczę podobnie, bo 4%.
|
|
Do jakiej bramki? Ano - do własnej. Bo tak naprawdę guzik mnie obchodzi czy przykładowo RB piastuje ten czy inny stolec czy też dwa stolce naraz. Interesuje mnie moja forsa. W komunikatach GBK nie ma informacji aby nasz "Szanowny Przedstawiciel" zrezygnował z zasiadania na stolcu członka RN. Ten ruch wraz z poprzednim - myślę o podanej 24 września informacji o zawieszeniu podawania jakichkolwiek informacji o odzyskach ze względu na to że zawieszono Saturna - wydaje się potwierdzać tezę że zostaliśmy ponownie wydmuchani. Tak bawełej. Co ma zawieszenie Saturna co nadania klauzuli poufności na informacje o odzyskach? No ale jakieś uzasadnienie jest. Co prawda bez sensu. Choć oba te wydarzenia doprowadziły do jednego. RW jest sprowadzona do poziomu ciała fasadowego, bo zadawała pytania chyba niezbyt wygodne. A teraz nie dość że nie można jej zwołać to nawet jeżeli któryś z członków RW zada pytanie to i tak GBK nie może odpowiedzieć bo są one poufne. Jednego RB nie można zarzucić. Braku skuteczności. Oczywiście w odzyskach dla siebie i zabezpieczonych. A motłochem (bo takiego stwierdzenia kiedyś użyto), kto by się przejmował.
|
|
Czy dobrze rozumiem. To o co wnoszone było w ostatnich listach, właściwie się wypełniło. I jest jeszcze gorzej. Bo RB ma czyste rączki. I RW zablokowana na amen. A Komisarz może ale nie musi. Cwane.
|
|
Info o tym czy jest RN powinno pojawić się w komunikacie Spółki. Może jutro? Ale info ciekawe... Ciekawe też czy RB zrezygnował też z bycia członkiem RW czy tylko z funkcji przewodniczącego.
|
|
Leonek. Mylisz chyba zastraszenie z dążeniem do skuteczności. Używanie argumentów w pismach które "na dzień dobry" zbije byle kiepsko rozgarnięty prawnik, mija się z celem. Pisma - tak. Ale nad argumentacją trzeba popracować. Inaczej to rzucanie się z szabelką na czołgi. Pamiętaj że po drugiej stronie masz zawodnika kategorii ciężkiej czyli RB. I to jemu udało się nas dotychczas wyrolować a nie my jego. I tak to trwa.
|
|
Jeszcze raz powtarzam. Do akcji wysyłania listów jak najbardziej się przyłączę, wiedząc z relacji zawartych na tym forum że sądy, RB i różni tacy bimbają sobie z tego co się dzieje. Jednak nie mogę podpisać się pod stwierdzeniem że byłem świadkiem czegoś czego świadkiem nie byłem. Bo w tym przypadku może nie jest to "Wypowiadanie fałszywego świadectwa przeciwko bliźniemu swemu" ale z całą pewnością "Wypowiadanie niesprawdzonego świadectwa....". A 5 lat ewentualnej odsiadki nijak mi się nie uśmiecha. To że Sądy teraz po "dojnej zmianie" działają jak działają to nie znaczy że ja ten fakt omijania prawa popieram. Także przeze mnie samego.
|
|
Z pisaniem pism też się zgadzam ale np ja ale i większość nie może chyba podpisać się pod tak zredagowanym tekstem: Cytat:niniejszym informuję, iż pomimo wysyłanych do Pana Sędziego-Komisarza Jarosława Mądrego wniosków i apeli... Ja żadnego wysłanego pisma na oczy nie widziałem. Jak więc mogę stwierdzić że ".. iż pomimo wysyłanych do Pana Sędziego-Komisarza Jarosława Mądrego wniosków i apeli..". Nie twierdzę że ich nie było, ale ten tekst w obecnej formie jest stwierdzeniem przeze mnie na piśmie że byłem świadkiem przesyłania takowych pism. A świadkiem nie byłem. Penalizacja do 5 lat. Ewentualnie mógłbym stwierdzić że wiedzę swoją czerpię z relacji Członków Stowarzyszenia OSOG i/lub członków RW. Podobnie w drugim piśmie jest stwierdzenie: Cytat:Dlaczego Sąd, pomimo wniosków i apeli pozostałych członków RW, nie reaguje i nie zwołuje posiedzenia rady w trybie..... Świadkiem przesyłania jakichkolwiek wnisków czy apeli nie byłem. A więc znowu mógłbym tylko stwierdzić że wiedzę swoją czerpię z relacji Członków Stowarzyszenia OSOG i/lub członków RW. Zauważmy że piszemy do konkretnego urzędującego Sędziego. A on na rozprawie może zadać proste pytanie. "A skąd ma Pan tą wiedzę?". No i może być kiepa. Bo co odpowiem. Że z forum?
|
|
NerfMe napisał(a):Stowarzyszenie OSOG napisał(a):Chciałbym w swoim i Waszym imieniu prosić o powołanie na Kapelana naszego Stowarzyszenia OSOG czyli rodzin poszkodowanych na rynku finansowym ks Marcina .
Jest naszym Duchem Opatrzności i Nadzieja .
Jak jego codzienne zmagania w RW o Nas napawa nas dumą.
Jego bezpardonowa walka z Mafia Finansową budzi u nas respekt i szacunek.
Przy opieszałości decydentów Zorganizowana Przestępczość na Rynku Finansowy rozwija się do gigantycznej ośmiornicy , która wkrótce będzie zagrażać samemu Państwu.
To nasza nadzieja.
Liczymy ze wkrótce przyłączą się do nas inne grupy poszkodowanych i okradzionych z całej Polski
Ten to post to na serio? Fakt. Bardziej przydał by się Rabin. Jemu bliżej do „wyznania finansowego”....
|
|
Coraz bardziej zaczynam wierzyć że cała sprawa ma jakieś solidne osadzenie polityczne. Ta opieszałość Prokuratury, jakieś dziwne zachowania Sądu czy instytucji z nim powiązanych (jak Kurator), niezgodne z prawem decyzje innych podmiotów czy też ostatecznie samowolka "naszego przedstawiciela" który chyba wziął sobie do serca słowa Owsiaka - "Róbta co chceta". Tylko takie "Róbta co chceta" bez solidnego poparcia normalnie skończyło by się jakimś dłuższym urlopem z wiktem i opierunkiem na koszt podatników. W sprawie AG (wyrok cały czas odczytywany a Sędzia prowadząca nie doszła jeszcze do sentencji bo musiała najpierw odczytać dane 19 tys poszkodowanych) postąpiono szybko jak na polskie realia. No ale tu była szansa na znalezienie dowodów na "nieomal zbrodniczą rolę Tuska". Stąd "podwyższona aktywność". Jako totalne kuriozum traktuję sprawę zniszczenia płytki CD z zapisem monitoringowym z wypadku z udziałem Premier Szydło. To znaczy że nie wykonano kilku kopii? Nie zabezpieczono w sposób odpowiedni materiału dowodowego? Płytkę CD potrafi skopiować każdy przeciętny użytkownik komputera! Co najmniej dwa przestępstwa. Zniszczenie dowodów (umyślne czy też nie) i nie zabezpieczenie należyte materiału dowodowego. Mimo iż koszt tej czynności nie przekraczał by 5 zł. A Prokuratura - nic. To powyższe wydaje się nie mieć związku ze sprawą GBK - ale jednak - według mnie - ma. Chodzi o sposób działania różnych organów Państwa w naszej sprawie, które wydają się jedynie markować jakąś aktywność, faktycznie nic nie robiąc. A na koniec dowody w naszej sprawie też mogą ulec jakiemuś "przypadkowemu" zniszczeniu. Jak wskazuje doświadczenie - tak się zdarza.
|
|
Podejrzane bardzo. Nawet nie zadali sobie trudu żeby za pomocą Google przetłumaczyć to na Polski. A kancelaria z Pragi Czeskiej.
Inna sprawa że szukam jakiejś kancelarii. I pewnie nie tylko ja.
|
|