Alloc

Nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi.Nie jestem żadnym "użytkownikiem/spamerem parkiet.com". Sorry ale to nie jest forum by obdarzać się złośliwościami, a jedynie rozważać wszystkie możliwości i przemyślenia związane z KOV. Jak sam zauważyłeś a jak napisał lancet % od niższej sumy ceny za akcje np, 1,5 zł daje w razie spadku paru groszy dużą stratę nie to co np. w przypadku straty paru groszy przy 7zł. Dlatego wyższa wartość spółki jest bardziej stabilna i bardziej opiera się spekulacji. Właśnie zmorą na KOV są te groszowe skoki, zwłaszcza w dół.
Nie zawłaszczaj sobie również prawa jacy inwestorzy są na KOV niepotrzebni, rzecz w tym, iż firma ma tak działać i emitować za taką cenę akcje, by miała właściwy akcjonariat do INWESOWANIA! To podstawowa zasada do pozyskiwania kapitału i na pewno również dylemat dla Zarządu KOV. I na tym poprzestańmy.
Nasze myśli są cenną uwagą i refleksją dla przedstawiciela KOV, które mogą mieć wpływ na podejmowanie decyzji może nie strategicznych, ale na pewno usprawniającą wiedzę o firmie w obie strony, co jest ewenementem na polskim rynku kapitałowym.
Poparzony niejednokrotnie giełdowymi toksami, wolę dmuchać na zimne, dzieląc się wątpliwościami i zapytaniami (a dowiedziałem się już sporo, dziękuję panie Korczak ) w czasie oczekiwania na dobre info nie ubliżając innym.

Ciekawe jak w takim przypadku rozwiążą prawo do tajemnicy korespondencji, no bo jakoś list do koperty włożyć trzeba... Chyba że wszystko zrobią maszyny, to by dopiero było coś. Choć z drugiej strony jakiś nadzór ze strony człowieka będzie musiał być, więc...

Już się poprawiam - coś umordowany jestem ostatnio.

Wyłowiłeś zasadnicze rzeczy, które ciągle są aktualne. CIRSy to prosta sprawa: "spapraliśmy to, ale oddamy pieniądze". Będę trzymał za słowo.
Raport jest prosty i przejrzysty, nawet dość szczegółowy, ale niektórych rzeczy mi nie wyjaśnia. Spółka po raz pierwszy utworzyła poważne rezerwy (str. 48), w tym na rozliczenia międzyokresowe przychodów - zabieg dziwnie skomplikowany, można przecież je ująć wprost w bilansie jako międzyokresówki. Jest za tym jakiś pomysł, którego nie chwytam.
Przychody rzeczywiście idą w górę, jednak te z usług pocztowych, natomiast kolporterskie spadają. Nie szkodzi, ja myślę w ogóle, że strategia usług pocztowych jest krótkoterminowa, bo one będą gasnąć - większość komunikacji, wymiany dokumentów i przekazywania informacji w końcu przejdzie w kanały elektroniczne, chociaż raczej w ciągu lat niż miesięcy, ale to się stanie jeszcze za naszego życia. Sam bym w życiu nie otwierał poczty. Jest jakaś analogia do telekomunikacji: niby świetny biznes, ale jednak Netia ma pod górkę; podobnie może być tutaj.
Dlatego pozytywnie odbieram pomysły na dalszy rozwój: projekt e-faktura będzie miał i ma dużą konkurencję (np. EDI/ECOD), ale paczkomaty mogą być hitem. Sam to dawno temu wymyśliłem stojąc któryś raz na poczcie żeby nadać albo odebrać paczkę z Allegro. Chciałbym tylko zobaczyć w działaniu, bo łatwo się mówi, a trudniej robi.
W każdym razie trzeba sobie zdawać sprawę, że Integer to ciągle mała spółka, silna ale już trochę zadłużona. Generuje porządne przepływy operacyjne, wykazuje ładny i trwały zysk netto, a tak naprawdę sukces jej zagraża: zbyt szybki wzrost też jest problemem (jeśli np. paczkomaty wypalą), a wtedy liczy się każda godzina, bo konkurencja od razu właduje się w temat. Życzę jednak utrzymania tempa wzrostu i nie rozdrobnienia uwagi na różne fajne rzeczy, które odciągają od pielęgnowania core business'u. Ten wątek o Ukrainie nie brzmi dobrze.