Cytat:W poniedziałek na jednym z portali społecznościowych spółka Nomad Partners poinformowała, że warszawski sąd ogłosił upadłość likwidacyjną Topmedical, dawnego Powszechnego Towarzystwa Inwestycyjnego (PTI). Giełdowy fundusz dotychczas nie potwierdził tej informacji komunikatem w ESPI. Z informacji, do których dotarła redakcja StockWatch.pl wynika, że sprawa bankructwa toczyła się na wniosek Banku Millennium. www.stockwatch.pl/wiadomosci/w...
|
|
Emil napisał(a):Nie pomawiam Pana o to, że cofnął wniosek celowo. Stwierdziłem fakt, że obie spółki Siver i Rowent zostały już sprzedane przez Topmedical i był tam udział prezesa Skiby. Uważa Pan, że po ogłoszeniu upadłości Topmedical przez Sąd byłoby to możliwe?
Skontaktował się Pan ze mną później i napisał cytuję fragment tego co Pan do mnie napisał: "Kilkoro naszych klientów zgodziło się już, proszę zatem o pilną odpowiedź, czy jest Pan ofertą zainteresowany gdyż mailowo zgłosił się Pan z informacją iż ma Pan obligacje. Być może to jedyna szansa na to, by odzyskać cokolwiek".
Co do wyprowadzania majątku z PTI S.A. to są dowody, dokumenty więc nikogo nie pomawiam lecz stwierdzam udokumentowane fakty.
Skontaktuję się z Panem na privie, ale czy Pan odpisze?
Gdyby sądy i prokuratury w naszym pięknym kraju działały szybko i bez strachu o statystykę tego typu numeranci jacy na Catalyst się zdarzają nie liczyliby na bezkarność. Od złożenia przez nas wniosku o upadłość do cofnięcia wniosku minęło 5 miesięcy. W obrocie gospodarczym 5 miesięcy to wieczność. Kilkoro z wierzycieli tuż po opóźnieniu w odsetkach poskładało pozwy i do dziś się doczekali klauzul wykonalności. Te ruchy na spółkach zależnych PTI nie mogły być hamowane przez nasz wniosek, bo dopiero decyzja sądu o upadłości hamuje pewne działania na majątku. Do tego czasu hulaj dusza. Mamy ogromne pretensje do sądu w Poznaniu. Pewnie uda się to niedługo jaśniej wytłumaczyć. PTI S.A. straciło stronę www i brakuje raportu rocznego jaki miał się pojawić 18 marca, więc zapewne niedługo zawieszenie, brak kontaktu i klasyka gatunku "wykluczą nas to będzie ciszej" - nic bardziej mylnego panowie. Pozdrawiam Rafał Koźlak NOMAD Partners Sp. z o.o.
|
|
@Emil
Cofając się kilka stron wstecz widnieją Pana wpisy odnośnie wysłania trzech maili i braku kontaktu. Skoro na co wszystko wskazuje korespondencja nie dotarła z nieznanych powodów to trudno mieć pretensję, że się nie dostało odpowiedzi. Inna sprawa, że mógł się Pan nie podpisać. Poprzez priv też się nie udało ? Do spółki przychodzi kilkadziesiąt maili dziennie. Proszę choćby na priv przesłać swoje dane mailowe łatwo to będzie zweryfikować. Na marginesie po raz kolejny pomawia Pan kogoś. Raz przestrzegając w dość specyficznych okolicznościach, bo e-mail nie dotarł lub nie było na niego odpowiedzi, kolejny, że cofnięcie wniosku o upadłość zrobiono celowo by umożliwić popełnienie przestępstwa przez pana Skibę czy Jankowskiego. Zachęcam do powściągliwości w wypowiedziach i niepomawianie przynajmniej nas.
EDIT: wśród tych osób Pan nie był, bo gdyby Pan był, znajdowałby się Pan w aktach postępowania upadłościowego. Każdy znajdujący się w aktach znany jest nam z imienia i nazwiska i na pewno nie pisałby takich głupot i pomówień jak Pan na obecnej stronie wątku w kwestii powodu cofnięcia przez nas wniosku.
Pozdrawiam Rafał Koźlak NOMAD Partners Sp. z o.o.
|
|
Emil napisał(a):12 stycznia 2016r Sąd Upadłościowy Stare Miasto w Poznaniu sygnaturą akt nr.: 11GU330/15 Sąd umorzył postępowanie o upadłość likwidacyjną Topmedical S.A., ponieważ wierzyciel - Nomad Partners Spółka z o.o. cofnęła wniosek o upadłość likwidacyjną, aby umożliwić prezesowi Skibie dokończenie dzieła byłego prezesa PTI S.A. Kamila Jankowskiego wyprowadzenia resztek majątku tym razem nieruchomości Topmedical (poprzez sprzedaż spółek Rowent i Siver gdzie były owe nieruchomości).
Witam Wierutna bzdura i bezsensowne pomówienie szczególnie w okoliczności jaką powyżej zacytowano z naszego profilu na FB "...cofnięcie wniosku następuje w efekcie umownego zbycia obligacji..." Proszę wrócić się o kilka stron i przypomnieć o co spółka NOMAD prosiła wszystkich wierzycieli obligacyjnych. Odpowiedziały na wolę zaangażowania w proces upadłościowy dokładnie 4 osoby.Nie prosiliśmy o wiele, wystarczyło wysłać list polecony. Uszczuplanie majątkowe w obliczu grożącej upadłości jest przestępstwem. Nie mniej ustawodawca wciąż pozostawił w Kodeksie cywilnym art. 527 (i inne do 534). Jesteśmy świetnie przygotowani do walki z Topmedical, a zakres materiałów i dokumentów pozwala nam mocne argumentowanie przed sądem i prokuraturą. Dalej zapraszamy wszystkich zainteresowanych do wspólnego działania. Pozdrawiam Rafał Koźlak NOMAD Partners Sp. z o.o.
|
|
Szanowni Państwo, Ponieważ zamierzamy aktywnie uczestniczyć w postępowaniu sanacyjnym spółki Topmedical S.A. we wszystkich stadiach postępowania, wszystkich zainteresowanych wspólnym działaniem zapraszamy do kontaktu na adres biuro@nomadpartners.pl Rafał Koźlak NOMAD Partners Sp. z o.o. gpwinfostrefa.pl/espi/pl/repor...
|
|
@markosw
Prawo upadłościowe nie przyznaje radzie wierzycieli głosu wiążącego w zakresie zmiany trybu upadłości z likwidacyjnej na układową. Ten głos ma sąd, a konkretnie z uwagi na wyznaczenie posiedzenia w zakresie wniosku o zmianę trybu 50 osób pod wodzą mec. Warciaka, trzyosobowy skład WUiR we Wrocławiu.
Ponieważ sędzia komisarz pod groźbą grzywny zakazał członkom rady wierzycieli przekazywać informacji z posiedzenia, ograniczę się jedynie do kilku stwierdzeń, jakie są pewną oczywistą oczywistością. Pewien KTOŚ przy wykupie obligacji w końcu 2014 roku przyjął 3mln zł na swoją rzecz (to już wie także prokurator). Być może wpłaci połowę tego by wyjść z twarzą, na konto w BGK o numerze: 72 1130 1017 0021 1001 8290 0004. Im szybciej tym lepiej. Kot Schrödingera - kotem są obligatariusze, jednakże liczą się godziny będące otwarciem pudełka, jakie może wykonać jedynie oprawca.
Ponieważ padają różne daty co do wykluczenia akcji z obrotu, datą graniczną zmiany trybu na układową jest 4 marzec 2016 roku. Jeżeli się to nie uda, 7 marca 2016 roku, spółka EKA nie pojawi się już w notowaniach. Trochę to nie fair, że zarząd GPW nie wskazał tej daty w oficjalnym komunikacie. Wyprzedzenie daty ma znaczenie dla akcjonariuszy.
BTW to na pewno nie koniec potyczki
Pozdrawiam Rafał Koźlak NOMAD Partners Sp. z o.o.
|
|
@dr andrew
p. Emil Szweda operuje piórem tak, że gdy czyta się jego komentarz czy artykuł choćby do mało emocjonalnego wydarzenia polityczno-gospodarczego chce się więcej i więcej. Nawet taką tematykę ubiera w słowa które czyta się jak świetną literaturę. Nie mniej pozwolę się nie zgodzić z wiarą w ministra Morawieckiego co do realnego wsparcia ochrony inwestorów. Fakty mówią same za siebie. Ustawa o obligacjach z 2015 roku powoduje, że potencjalny obligatariusz w razie upadłości emitenta nie ma prawa nawet zbyć obligacji. Nie przeniesie z nich praw przy braku wykupu. To się kłoci z k.c., ale nikomu to nie przeszkadzało w pracach w komisjach. Polecam scenogramy sejmowe. Jeżeli to krok ku rynku kapitałowemu to prośba o brak kolejnej pomocy. Bo już samo prawo restrukturyzacyjne działające od stycznia niesie za sobą więcej złego niż dobrego dla posiadacza obligacji. Jeszcze jedna uwaga co do treści p. Emila bo wiem, że przegląda forum. Panie Emilu, owszem spektakularne upadłości to defaulty notowanych papierów. Jednak te to kropla w morzu spraw jakimi się zajmujemy. Prawdziwa plaga dotyczy emitentów nieupublicznionych lub takich, jacy notowani regularnie spłacając odsetki po zakończeniu notowań nie wykupują papierów. Taka uwaga nasunęła mi się przeglądając Pański artykuł w miesięczniku dystrybuowanym przez Noble.
ps. w grze jak Pan to opisał, pozostały aktywnie jedynie dwa pierwsze podmioty.
Rafał Koźlak NOMAD Partners
|
|
Bardzo rzeczowa dyskusja. Jeżeli można się wtrącić to ogromne znaczenie dla dyskusji ma fakt rodzaju wierzytelności, zapisy Prawa Bankowego oraz rola KNF w postępowaniu upadłościowym banku. Pomimo tego należy jednak jednoznacznie podchodzić do kwestii obligacji podporządkowanych - nie wiele są warte w obliczu upadłości. Z drugiej strony kredyty udzielone przez upadający bank (wypłacone) z chwilą upadłości nie są rozwiązywane tym samym nie są stawiane w stan wymagalności. Idea Bank upycha obligacje na 0,3 mld od wielu miesięcy i słabo to idzie. GetBack z grupy w listopadzie nie spłacił na czas odsetek od obligacji. W obliczu niskich wycen na Catalyst obstawiacie Państwo upadłość GNB ?
|
|
Witam,
Jeżeli już bawicie się Państwo w śledczych to proponuję zająć się: EUROPEJSKA FUNDACJA WSPÓŁPRACY POLSKO-BELGIJSKIEJ nr KRS: 0000263457
Pozdrawiam
Rafał Koźlak NOMAD Partners
|
|
Radosław Warciarek napisał(a):Dzień dobry, Z początkiem grudnia 2015 r. skierowaliśmy do Państwa korespondencję dotyczącą propozycji zmiany trybu postępowania upadłościowego dotyczącego ww. podmiotu. Inicjatywa ta wyszła od grupy wierzycieli, jako alternatywa dla likwidacji spółki. Aktualnie, zainteresowanych takim rozwiązaniem, dającym – w przeciwieństwie do likwidacji – przedłużenie możliwości odzyskania środków przez inwestorów, jest przeszło 70 wierzycieli, na kwotę ponad 7 mln zł, z czego ponad 60 udzieliło Kancelarii bezpośrednio pełnomocnictw, reszta zaś działać będzie samodzielnie. Informuję przy tym, że udzielając pełnomocnictwa, nie pozbawiają się Państwo prawa do zmiany decyzji i zdania w ww. przedmiocie, ponieważ stanowisko osoby udzielającej pełnomocnictwa zawsze jest decydujące. Przedstawione propozycje pochodzą od wierzycieli, mają charakter wstępny i ich ostateczna treść, podlegająca głosowaniu oraz szczegóły realizacji, pozostają do wspólnego opracowania. Informuję również, ze pod koniec grudnia 2015 r. złożony został wniosek o ustanowienie Rady Wierzycieli, zaś w dniu 13.01.2016 r. wniosek o zmianę trybu postępowania upadłościowego na postępowanie z możliwością zawarcia układu. Przypominam, że zbliża się data wykluczenia spółki przez Komisję Nadzoru Finansowego z obrotu giełdowego, co następuje w terminie sześciu miesięcy od dnia uprawomocnienia się postanowienia o ogłoszeniu upadłości obejmującej likwidację majątku upadłego. W związku z powyższym, zapraszam do dalszego kontaktu. Z poważaniem, r. pr. Radosław Warciarek Witam, 1. Pomijając oczywiście fakt, że operujemy na forum internetowym stockwatch, a Pan oczywiście nie koniecznie musi być p. Warciarkiem, wyjątkowo poinformuję, że Pan mocno mija się z prawdą. liczba zgłoszeń wierzytelności w postępowaniu EKA: 454 kwota zgłoszonych wierzytelności: 63 mlnGdzie tu 70 wierzycieli z których ponad 60 udzieliło pełnomocnictwa ? @ludwik42 2. Co oczywiste po wymianie kłopotliwych pytań o finansowanie drogą telefoniczną p. Korpak uciął z nami kontakt. Mimo osobistego mojego przybycia w dniu 12 stycznia do Wrocławia celem spotkania się z nim. Jego telefon milczał. Wprowadzanie mylnych informacji celem ugrania świętego spokoju nic więcej. Tym bardziej cieszę się z zaplanowanego spotkania z ministrem Zbigniewem Ziobro oraz zbliżającej się rady wierzycieli EKA. Na pewno znajdzie odzwierciedlenie pewne podejście kilkorga osób powiązanych z EKA, które epatują wszem i wobec "unicestwieniem" planów osób trzecich co do ratowania spółki jeżeli nie będzie po ich woli. Rafał Koźlak
|
|
@bzdks
Wielu obligatariuszy bez kłopotu przeszło proces o jakim Pan wspomina. Jeżeli potrzebuje Pan wsparcia w procesie, a jest naszym sojusznikiem w którejkolwiek ze spraw nagłaśnianych z Państwa inicjatywy przez redakcję stockwatch.pl zapraszamy do kontaktu. Bezpłatnie uzyska Pan wyczerpujące informacje jak jeszcze w tym roku skutecznie doprowadzić do optymalizacji podatkowej o jakiej Pan wspomina, a jekie blokują Panu DM czy KDPW.
Pozdrawiam Romulad K. Nomad Partners Sp.z o.o.
|
|
Witam, Pojawiły się hurtowo nowe wcielenia, nowe super wizje w tym samym tonie, to może kilka pytań do tychże wcieleń. Janekkow napisał(a): ...........syndyk ........... jak sprzeda to kase weźmie dla siebie. A nas wydyma i oszuka ........ Wiec ktoś ma jakiś konkret?
Niby jak ma to ten złyyyyy syndyk zrobić ? Wartości w raporcie kwartalnym są jasno ukazane. Zobowiązania I kategorii upadłościowej blisko 1 mln. Wartości majątku do zbycia 1 mln, a jeszcze lecą koszty spółki wraz z upływem czasu. To niby co ma ten złyyyy syndyk wziąć dla siebie, i cytując "nas wydymać i oszukać" ? Piotrek76 napisał(a):Cześć, Niestety likwidacja nie daje nawet nadziei, układ zostawia choć nadzieję, ponieważ na forum brak innych pomysłów, dziś wysyłam podpisane papiery.
Pozdrawiam Piotrek Układ zawiera się wtedy, gdy można na tym coś zyskać posiadając wierzytelność. Pytań jest wiele, a ponieważ proszony o to zarząd na dziś nie odezwał się zwrotnie na listową propozycję z naszej strony spotkania i przedyskutowania szczegółów jego propozycji dla obligatariuszy, to może Pan chociaż postara się odpowiedzieć. Kto i na jakich zasadach gwarantuje wpłatą na konto depozytowe sądu finansowanie układu ?. Chyba pomysłem na układ nie jest zamiana 100% długu na akcje po 0,01 zł i .... seria nowo emitowanych obligacji jakie M. czy inna duszyczka znowu określi "na nich nie można stracić" (M z uwagi na stosowne zawiadomienia prokuratury). Kto ma zarządzać firmą w układzie ? Jaki ma być przedmiot działalności firmy w układzie ? Co ze sprawami sądowymi i naprawieniem szkody przez sprawców krzywdy bezpośredniej wobec obligatariuszy?. Sprawne oczy obligatariuszy na pewno wychwyciły w raporcie kwartalnym fakt dokonania przez syndyka odpisu do zera (uznał za nieściągalne) ok. 1,6 mln pożyczek i 0,2 mln odsetek udzielonych przez EKA swoim spółkom zależnym. Pragnę przypomnieć, że te spółki nigdy nie rozpoczęły działalności, a pożyczki otrzymały. Kto zasiadał (zasiada) w organach tych spółek to chyba jasne. Zresztą KRS jest powszechnie dostępny. Innymi słowy obligatariuszy pieniądze zostały przetransferowane i dostały skrzydełek. Kwotę 5,6 mln odpisaną do 0,00 z FIZ pominę, bo każdy to w raporcie za III kwartał może odczytać. To rozumiem wróci jak każdy bezwarunkowo zaufa Panu prezesowi i jego wizji przyszłości EKA ? Żeby było jasne, to pytania retoryczne. Żadnej merytorycznej konkretnej odpowiedzi się nie spodziewam. Pragnę jednak wszystkich uczulić na zauważony już przez kilka osób fakt, pojawiania się cyklicznie bardzo przychylnych zarządowi EKA komentarzy pisanych przez nowo rejestrowane osoby. Na innych wątkach obligacyjnych faktycznie to się nie zdarza. EKA przed upadłością tworzyła wokół siebie piękny PR. Nie dajcie się Państwo na niego nabrać także tym razem. W tym konkretnym przypadku likwidacja może być lepszym rozwiązaniem. I piszę to mimo faktu posiadania przez nas w zanadrzu inwestora gotowego zawrzeć układ i wprowadzić na zgliszczach EKA nowy podmiot, który nie wymaga dofinansowania i generuje zyski. Nie mniej nie zamykamy się na każdą ofertę innej spółki jaka chce się upublicznić, a generuje wiele milionów przychodów rocznie. Chętnie taką poznamy, odwiedzimy, przygotujemy stosowne dokumenty bo da ewentualną szansę na większe zaspokojenie obligatariusza. Niecierpliwie czekamy też na odzew ze strony zarządu, o jaki zawnioskowaliśmy, a jaki obiecaliśmy obligatariuszom. Pozdrawiam Rafał Koźlak NOMAD Partners Sp. z o.o.
|
|
Witam,
Proszących o treść pisma w korespondencji PW odsyłamy na nasz uruchomiony FB profil. Nie udostępniamy żadnych pełnomocnictw gdyż w żaden sposób nie utożsamiamy się z zawartymi w piśmie faktami i propozycjami układowymi. Pisma zostały wysłane organom prowadzącego śledztwa dotyczącego EKA
Pozdrawiam Rafał Koźlak NOMAD Partners
|
|
Witam,
Żeby czasem kilku panom i paniom, z tej i kilku innych spółek nie przyszło czasem na myśl, że to jedyny paragraf kk, wymierzony z udziałem prokuratury, w ich stronę, tj. wszech maści chętnych do szybkiego wzbogacenia "biznesmenów" z Catalyst. Nic bardziej mylnego. Będzie szereg niespodzianek. I Część potencjalnych złodziei już to zrozumiała, co bardziej oglądający zawirowania na rynku skrzętnie zauważyli pisząc maile. TIK TAK
Rafał Koźlak NOMAD Partners Sp. z o.o.
|
|
|
|
|
|
@orekki
O wiele więcej zacznie się dziać po zmianie trybu upadłości. Zdaje się wypadałoby kilku osobom powiązanym z Kiełbaśniczą gdzie się chowają czy jeszcze z Placu Strzeleckiego dokładnie zrozumieć przekaz pewnego starego utworu Cblok - Time Is Tickin' Away.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
@Kalashnikov
Coś się jednak zmienia. Pojawiają się odważni, niezwiązani z rynkiem finansowym adwokaci, pomału kruszeje milczenie mediów. Jutro wywiad w Radiu Wrocław będzie krążył całą dobę i pomimo, że udzielony został przez mnie w związku z PCZ S.A. jest częściowo adekwatny także względem Uboat-Line S.A. czy e-Kancelaria S.A. Niedługo medialny wątek PCZ S.A. w TVN wydaje się realny do obejrzenia w prime time. Już widać kolejne spółki z Catalyst jakie zapewne obligacji nie spłacą. Widzi to zapewne i GPW S.A. i doradcy spółek. Co robią ? Nie wiemy, przynajmniej niczego nie widać. Problemem jest niewątpliwie to kółeczko jakie Pan opisał. GPW S.A. zawiera umowę z emitentem czyli spółką jaka wprowadza papiery do obrotu. Ten, kto na rynku wtórnym kupuje czy to obligacje czy akcje, na dziś traktowany jest jak mięso armatnie nie inwestor. Mamy bowiem przepływ informacji pomiędzy GPW - Emitentem - AD. Mamy reakcje giełdy pod postacią zawieszenia obrotu akcjami czy obligacjami i w kogo to uderza ? W nieuczciwie działającego emitenta czy szarego Kowalskiego ? Co z odpowiedzialnością oferującego czy AD ? To, że GPW S.A. niewiele w stosunku do pozostałej działalności zarabia na Catalyst nie jest usprawiedliwieniem tego, że wypracowane praktyki rynkowe są nieadekwatne do aktualnych numerów jakie idzie przeprowadzić na rynku. Świetny artykuł Pana Szwedy w parkiet.com. Oby dotarł do nadzoru i w sezonie ogórkowym kilka osób z Książęcej go przeczytało.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Szanowni Państ
Zwracam się do wszystkich akcjonariuszy, o pilny kontakt z NOMADem. Mailowy z uwagi na awarię serwera zapewne dopiero od wtorku, ale telefoniczny lub przez PW jak najbardziej.
Pozdrawiam Rafał Koźlak NOMAD Partners Sp. z o.o.
|
|
@grzech0
Prawda, że to zadziwiające ? Pierwszy Gant, potem deweloper Religa potem kolejne. Czy ktoś podjął trud identyfikacji doradców wprowadzających na rynek instrumenty z tego regionu ? Polecam, mamy takowe analizy. Zbieżność zapewne przypadkowa (sic!)
Rafał Koźlak
|
|
Marek Butelka napisał(a): Witam, Ustaliliśmy, że Millenium to ten skrywany bank, ustaliliśmy też co obecnie widnieje w majątku, i jak to "podstępnie zadziałał bank". W skrócie - od ok 26 kwietnia obowiązkiem banków w Polsce jest rolowanie kredytów bez względu na wszystko ! Może by tak łaskawie spółka przedstawiła w EBI umowę kredytu i pokazała harmonogram kontaktów z bankiem kredytującym w tym roku. To i tak wypłynie w zakresie art. 300 kk. @Kalashnikov - nie brakuje Panu "spółka nigdy nie miała się lepiej" ? Mi tego teraz w PCZ brakuje. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
pio24 napisał(a):Za stooq.pl Wartość księgowa 205 mln
A tu mamy takie kwiatki Z informacji posiadanych przez Zarząd Emitenta wynika, że pozew przeciwko Bankowi przygotowują także akcjonariusze Emitenta, których szkoda z tytułu utraty wartości akcji wynosi ok czterystu milionów złotych.
Wirtualna księgowość zagościła na naszym bananie już prawie w każdej spółce NC Witam, Ciekawa sprawa bo od pozwu trzeba opłatę sądową wnieść, a nie sądzę by tymczasowy nadzorca sądowy pozwolił zapłacić 100 tys zł. Może by Pan Ściborski wpłacił ? Panie doktorze miej Pan gest ! Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Szanowni Państwo,
Nastąpiła zmiana adresu kontaktowego dla wszystkich jacy połączyli siły w sprawie PCZ. Każdy kto wypełnił warunki otrzymał e-mail w tej kwestii. Jeżeli ktokolwiek nie otrzymał, a powinien bo wypełnił wszelkie warunki proszony jest o niezwłoczny kontakt. W pierwszej korespondencji z nowego adresu powinna znajdować się zawartość zawiadomienia KNF o manipulacji instrumentem finansowym (dwa pliki)
Pozdrawiam Rafał Koźlak NOMAD Partners Sp. z o.o.
|
|
Szanowni Państwo,
Informuję, że na dziś 39 osób dopełniło wszystkich formalności. Zapewne 40 zostanie przekroczona, a tym samym informuję, że prawnicy tworzą już dla wszystkich wnioski zabezpieczające roszczenia z obligacji. Zgodnie z kolejnością zgłoszeń będą przesyłane do każdego. Reszta działań już w korespondencji prywatnej e-mail.
Z poważaniem Rafał Koźlak NOMAD Partners Sp. z o.o.
|
|
Szanowni Państwo,
Pragnę poinformować, że data 15 lipiec to termin ostateczny oczekiwania na deklaracje zainteresowanych wspólnymi działaniami, więc wszelkie kłopoty (np. niemożliwość scanu z uwagi na urlop zagraniczny) proszę komunikować z wyprzedzeniem by móc zrobić wyjątek. Nie będziemy też się publicznie z Państwem komunikować i merytorycznie odpowiadać na pytania związane z PCZ. Każda odsyłana umowa ma wzmiankę o poufności i ta jest przez nas mocno pilnowana, bo jest zgodna z interesem grupy. Co oczywiste zawsze istnieje szansa na "kreta" i mamy pewne narzędzia by ich eliminować lub też ograniczać szkodliwość donoszenia. Nie lubicie Państwo ciszy w eterze, ale ona wiele nam pomaga i proszę się na to nie obrażać. Jutro udajemy się na kilka dni do Wrocławia i na pewno wiele dodatkowych informacji uda się zdobyć. O wszystkich istotnych ustaleniach i przeprowadzonych rozmowach, każdy kto przystąpi do porozumienia otrzyma informację. Zakładam, że w końcu tygodnia, jak już będzie pewna 40 -tka rozpoczniemy mailing informacyjny jak to było i jest na innych spółkach co zainteresowanym pozwoli na lepszy obraz sytuacji.
Edit: w czwartek w Bydgoszczy odwiedziły nas dwie osoby z Państwa grona. Jeżeli ktoś również jest zainteresowany spotkaniem prośba o wcześniejsze umówienie i kontakt w tej sprawie by nie minąć się, jak to było w piątek co przekazała ochrona budynku.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
@Matrix2015
Poruszył Pan wiele ciekawych kwestii. Problem zasadniczy to problem nastawienia zarządu GPW S.A. na generowanie zysku z podstawowej działalności. To oczywiście nie problem by GPW S.A. nastawiało się na zysk jednak nie powinna dążyć do niego po trupach. Giełda jest ważnym instrumentem w gospodarce bo pomaga zdobywać najtańszy kapitał do rozwoju. Problem jest taki, że GPW stworzyła możliwości i tak ułożyła wymogi wobec emitentów, że debiutując spółki często nie idą na GPW po kapitał, a po kapitał idą ich starzy akcjonariusze korzystając z debiutu w ten sposób, że wcześniej tanio nabyte akcje oddają z kilku tysiącami procent zysku. Nijak ma się to do spółki i jej przedmiotu działalności, która często okazuje się przewartościowanym trupem z wynikami podkręconymi pod debiut, a po roku już otrzymuje od sądu przypis "w upadłości". Podobnie z rynkiem catalyst. Spółka emituje dług i często połowa obligacji w formie potrącenia wierzytelności trafia szybko na rynek by upchnąć gorący kartofel i rok, dwa po debiucie " w upadłości". Giełda nasza Polska powinna więcej energii poświęcać na drobiazgowe sprawdzanie swoich klientów, jakimi są spółki chcące wejść na rynek. Jest ku temu wiele mechanizmów i możliwości, a praktycznie żadne nie znajdują zastosowań w sposób lepiej chroniący drobnego inwestora. I to, że nie chce giełda angażować się w procesy sądowe z udziałem spółek notowanych jest najlepszym przykładem na to, że nie za wiele ją interesuje los posiadacza notowanej obligacji czy akcji gdy spółka emitent robi przekręt widziany gołym okiem. Prokuratura działa na podstawie zawiadomienia, sądy działają latami, KNF omija NewConnect i Catalyst, GPW coś robi ale jakby nie chcąc widzieć ciernia we własnym oku w większości przypadków podejmuje decyzje jakie przede wszystkim uderzają w "interes uczestników obrotu", który rzekome chce chronić. Nie mniej podoba mi się decyzja z piątku o zawieszeniu, pytanie czy po powiedzeniu A powie też giełda B.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Szanowni Państwo,
Zgodnie z wcześniejszą praktyką informuję, że na dziś na 18:00 przystąpiło do porozumienia w tym przeskanowało dokumenty i opłaciło działania 31 osób.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
sidiromek napisał(a):Ma Pan na mysli cene akcji? Zdecydowanie manipulowana, chybaze to animator.przy takim obrocie wystarczy pare tysiecyna miesiac zeby cena sterowac
Witam, Zgodnie z przyjętymi zasadami nie odpowiem Panu na to pytanie jednak podpowiem: od terminu A do terminu B wzrost ceny o ok. 150% Pozdrawiam Rafał Koźlak biegły sądowy w zakresie obrotu papierami wartościowymi przy Sądzie Okręgowym w Bydgoszczy bydgoszcz.so.gov.pl/?cid=540&a... PS. Pełnych formalności dopełniło już 19 osób - niespełna dwie doby. Uda się to już statystycznie pewne :)
|
|
dr andrew napisał(a):To chyba dla nas już nic nie znaczy. w sensie nie wnosi nic nowego do sprawy. ktoś myśli inaczej? Witam, Wnosi i proszę tego nie bagatelizować 2. "Z zastrzeżeniem postanowień niniejszego Regulaminu, warunkiem notowania instrumentów finansowych w alternatywnym systemie obrotu jest istnienie ważnego zobowiązania Animatora Rynku do wykonywania w stosunku do tych instrumentów zadań Animatora Rynku na zasadach określonych przez Organizatora Alternatywnego Systemu Obrotu."
2d. "W przypadku rozwiązania lub wygaśnięcia umowy z Animatorem Rynku, Organizator Alternatywnego Systemu może postanowić o notowaniu instrumentów finansowych danego emitenta w systemie notowań jednolitych."
2e. "Po upływie 30 dni od dnia rozwiązania lub wygaśnięcia umowy z Animatorem Rynku, Organizator Alternatywnego Systemu zawiesza obrót instrumentami finansowymi danego emitenta do czasu wejścia w życie nowej umowy z Animatorem Rynku, chyba że umowa taka została uprzednio zawarta."
źródło: www.newconnect.pl/pub/regulacj...Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
sidiromek napisał(a):Bycmoze jest jeszcze kwestia ukladu. Obligacjejuz widac odpuscili. Akcje sa w obiegu. Byc moze planuja konwersje wramach ukladu. Likwiduja dlug i daja jakas wartosc za obligacje. Cene akcji ktos trzyma. Witam, Istnieje ciekawa teoria jakoby doszło do manipulacji instrumentem finansowym dla potrzeb aportu. Bardzo ciekawa kwestia i bardzo ciekawy wątek jaki zapewne lada dzień znajdzie efekt w prokuraturze. Czekamy jeszcze na dokładne zestawienia by to potwierdzić. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
zi napisał(a):Mnie się wydaje, że kasy to należy szukać nie w spółkach (bo tam to jej już pewnie nie ma), a raczej w kieszeniach (majątkach) zarządów wszystkich spółek z grupy PCZ i ich rodzin. Tu nie trzeba głęboko wnikać w szczegóły, żeby widzieć, że doszło do przestępstwa i to zamierzonego (zakładałbym nawet, że przygotowywanego od dłuższego czasu). Ściborkski to powinien mieć już zarzuty postawione jak ten szpecu do AmberGold. Witam, Mimo, że kilka kwestii widać jak na dłoni pewne wymagają zebrania dowodów i udowodnienia oraz stosownych działań organów ścigania. Ponieważ "ściany mają uszy" proszę powściągnąć wpisy o przestępstwie wprost bo za chwilę jakaś grupka osób zacznie komunikaty w EBI kreować jak kilka tygodni temu w kwestii obligacje.pl prezentując niskie morale. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Szanowni Państwo,
Mając na względzie mailowe pytania informuję, że 11 osób dopełniło na godzinę 17:30 wszelkich formalności. Dodatkowo w związku z pojawiającymi się informacjami jakoby były kierowane indywidualne oferty odkupu obligacji za 10% wartości, prośba o przesłanie danych adresata propozycji oraz dokumentów jeżeli takowe są z propozycją do Państwa przesyłane. Istnieje wszakże uzasadnione podejrzenie popełnienia usiłowania oszustwa, na co bierni nie pozostaniemy.
Pozdrawiam Rafał Koźlak NOMAD Partners Sp. z o.o.
|
|
zgred napisał(a):tak sami z siebie zapłacili czy ktoś im się dobiera do skóry?
|
|
czosnek napisał(a): bylem czonkiem sii pare lat temu, maja dobrych prawników którzy udzielaja fachowych porad czlonkom za darmo, dobra rzecz móc skonsultowac problem z prawnikiem za darmo, sam pare razy kozystalem z tego. Ale jezeli chodziloby juz o jakies konkretne dzialania np. reprezentacja w sadzie to watpie zeby to robili za darmo, ale tak jak pisalem to pare lat temu a teraz jak tam jest u nich to nie wiem. Witam, Zgodnie z moim stanem wiedzy z jednej ze spraw objętych interwencją SII pobierali oni kwotę ok 200 zł od członków i ok 400 od pozostałych, za interwencję obejmującą samo złożenie zawiadomienia do prokuratury w imieniu 20 osób. Warto to jednak zweryfikować. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Szanowni Państwo,
Wszyscy zainteresowani powinni już otrzymać wzory dokumentów z instrukcjami. Jeżeli ktoś został pominięty proszę o kontakt.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Szanowni Państwo, Proszę w przypadku zgłoszeń poprzez e-mail i PW forum StockWatch.pl o podawanie własnego kontaktowego adresu e-mail, o ile jest inny niż ten z którego korespondujecie (dotyczy kontaktu na adres biur@nomadpartners.pl), a także numeru telefonu kontaktowego. Dziękujemy też wszystkim za bieżącą i historyczną korespondencję otrzymywaną od spółki Salwix Sp. z o.o., prosząc jednocześnie o pełną korespondencję w trakcie i po zakończeniu ofert obligacyjnych i akcyjnych kierowanych do Państwa. Z poważaniem Rafał Koźlak
|
|
@Kalashnikov
Wie Pan doskonale, że cenię sobie Pana wpisy i opinie. Dawałem już tego wyraz publicznie przez co też dostałem swego rodzaju burę gdy dokonał Pan wpisu dotyczącego pewnej Pani bo natychmiast powiązano Pana ze mną. Pobieżna treść Pana wpisów na wątku PCZ jasno wskazuje, że przewidział Pan rozwój sytuacji pomny zjawisk Uboat - Line czy E-Kancelarii. Nigdy też nie spotkałem Pana wpisu, który byłby okraszony chamstwem lub przeinaczeniem rzeczywistości. Im więcej takich osób tym rynek giełdowy będzie bardziej transparentny, a "wyrolowanych" inwestorów mniej.
Szanowni Państwo czytajcie wpisy osób jak @Kalashnikov, @Anty-Teresa i kilkoro innych. To nic nie kosztuje, a daje szerszą wiedzę na to co się obecnie dzieje w polskim grajdole giełdowym, którym zachwyca się prezes Tamborski przy kilkunstu bankructwach na ponad 0,5 mld złotych wyrolowanych drobnych inwestorów.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Szanowni Państwo Ja wiem, że to takie pisanie po faktach. Wiem też, że z racji straty jaką ponieśliście moralizatorskie teksty są niesmaczne ale muszę, za co z góry przepraszam. Od samego rana skrzynka mailowa Nomad Partners zasypana Państwa prośbami o pomoc, o zajęcie się sprawą, o wasze reprezentowanie itp. Często piszecie też o utracie oszczędności życia i najchętniej już natychmiast wszystkich winnych widzicie w więzieniu. Dlaczego nie wyciągacie wniosków z innych podobnych spraw? Dlaczego nie podejmujecie działań zanim stanie się krzywda ? Każdy z Was zapewne samochód ubezpiecza, ubezpiecza mieszkanie, dom, życie czy zdrowie dzieci. Żal Wam jednak środków i czasu na to, by sprawdzić inwestycję zanim w nią zainwestujecie ? Po co są te i inne fora ? po co Pan Szweda pisze teksty jakie natychmiast spotykają się z atakiem ze strony spółki ? Po co Pan Iwan na swoim blogu opisuje rzeczywistość księgową ? Nawet jak zarabiają na swojej działalności nie sposób im oddać choćby tego, że z wyprzedzeniem opisują zagrożenia i wypaczenia jakie z racji doświadczeń implikują ostrożność. Te abonamenty na stockwatch.pl czy analizy rynkowe biur maklerskich czy opisy na forach czy blogach to lektura obowiązkowa. GPW jest bierna, na nikogo liczyć nie możecie, podejmijcie choć minimum wysiłku zanim doznacie krzywdy. Pewnie znowu czeka nas "zlecenie" podobnie jak przy Uboat - Line S.A., E-Kancelaria S.A., PTI S.A. czy Agtes S.A. ale z treści Państwa maili wynika jedno. Większość w nosie ma doświadczenia innych i ostrzeżenia kierowane przez specjalistów w temacie obligacji. Nie chcecie Państwo uczyć się na błędach i stratach innych. Pamiętajcie: 5/10 ZARZĄDÓW SPÓŁEK GIEŁDOWYCH KŁAMIE LUB TEŻ PISZE PÓŁPRAWDY W TREŚCI RAPORTÓW GIEŁDOWYCH. Rozpocznijcie swoje działania na rynku od tego założenia. Będzie łatwiej i zdecydowanie bezpieczniej w Waszych finansach. Rozpoczniemy jutro tworzenie dokumentów dla zainteresowanych wraz z warunkami finansowymi reprezentacji oraz zakresem działania, wszystkich zainteresowanych proszę o kontakt pod adresem biuro@nomadpartners.pl lub poprzez PW dostępne na forum stockwatch.pl Edit: Będzie tworzone stowarzyszenie poszkodowanych przez spółki giełdowe, a kongres założycielski planujemy odbyć w sali notowań GPW S.A. przy Książęcej w Warszawie o czym będzie informacja do każdego z naszych klientów. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
@Statica
Po co ? Bo zgodnie z ustawą o rachunkowości i KSH wynik finansowy spółki należy podzielić, a stratę pokryć. Jeżeli jest księgowy zysk przeznacza się go w stosowny wyodrębniony w rachunkowości sposób. I tak spółka akcyjna ma obowiązek zysk wydać akcjonariuszom chyba, że walne zdecyduje inaczej poza 8% zysku, który obowiązkowo należy przekazać na kapitał zapasowy celem pokrycia ewentualnych strat z kolejnych lat. Pominę warunki i szczegóły operacji czy górne limity oraz wyjątki od tej zasady. Jak jest strata pokrywa się ją z kapitału zapasowego lub innego specjalnie utworzonego. Nie jestem księgowym ale to elementarz jaki każdy potencjalny obligatariusz powinien pojąć zanim kliknie kupuj na rachunku maklerskim. Proszę też pamiętać, że często ma się to nijak do faktycznego stanu środków pieniężnych. Dla przykładu spółka przeszacuje aktywa i także musi podjąć takie działanie na kapitałach zapasowym czy rezerwowym względem zysku czy straty netto.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
@Bonzai
To handel akcjami poza rynkiem i to akcjami należącymi do Pana Ściborskiego, więc proszę sobie z tego większych nadziei nie robić, a tym bardziej nie traktować tego w kategoriach pozytywnego przekazu.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
sidiromek napisał(a):Układ to jeszcze nie likwidacja przy dobrej wierze zarządu. Czy znacie przypadki, że spółki z czegoś takiego wychodziły? Teoretycznie przy zyskach rzędu 10mln (jesli są realne oczywiście) spółka powinna funkcjonować i z czasem przynajmnej częściowo spłacać zobowiązania... Witam, Zamiast zysk netto proszę przejrzeć pozycję przepływów środków pieniężnych. Dla porównania, zysk za 2013 to 38 mln a przepływy pieniężne tego roku były ujemne. W 2014 ponad 4 mln ujemnych przepływów. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Arqadius napisał(a):np napisał(a):
@Arqadius
Proszę przeczytać samego siebie bo jak widać nie tylko ja mam wątpliwość co do Pana intencji oraz odczytu treści jakie Pan próbuje tekstem przekazać. Formułowanie zdań, w których opisuje się zachowanie banku kredytującego (wierzyciela) jako strzelającego sobie w stopę ma jednoznaczny wyraz, podobnie jak Pana odniesienie się do branży w kontekście złożonego wniosku o upadłość samej spółki. Konwenat obligacji wszystkich serii o przymusowym wykupie obligacji w przypadku wniosku o upadłość jest Panu zapewne znany, jednak z łaski swojej proszę nie opisywać wirtualnej rzeczywistości sugerując możliwość wypłaty odsetek 30.06. Wypłata tych odsetek w terminie nie nastąpi. Po co próbuje Pan spłycać to, co spółka zrobiła obligatariuszom nie wiem, ale jest to co najmniej niesmaczne żeby nie napisać nieuczciwe.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
Uważam, że bank "strzelił sobie w stopę" bo swoim działaniem doprowadził do złożenia wniosku o upadłość, z czego sam próbował się później wycofać - nieskutecznie. W kwestii wypłaty odsetek wyraźnie napisałem: Cytat: Dopuszczam nawet spłatę obligacji zapadających 30-06 i kuponu od pozostałych - choć nie wiem jak to wygląda od strony formalnej w zw. z wnioskiem o upadłość.
Cały czas mam wrażenie, że doszukuje się Pan w moich wpisach czegoś, czego tam nie ma. Moje intencje powinny być jasne, staram się widzieć "szklankę w połowie pełną", bo jestem zaangażowany finansowo w spółkę i chciałbym odzyskać mój kapitał z należnymi odsetkami. Dlatego chciałbym aby spółka nadal działała i realizowała swoje zobowiązania, ponieważ obawiam się, że upadłość likwidacyjna mogłaby nie zaspokoić wszystkich wierzycieli, mimo iż na papierze teoretycznie jest na tyle majątku. Bank jako wierzyciel zażądał zwrotu powierzonych PCZ pieniędzy. Proszę nie dodawać treści komunikatowi spółki jakoby bank się z czegoś wycofywał. Bank jedynie wskazał, że wymagalność nie nastąpi danego dnia, a to nie to samo jak wycofanie się z decyzji. Coby nie było, informacja o złożeniu wniosku o upadłość na pewno zmobilizuje dział prawny banku do działania i szybkiej klauzuli wykonalności dla kredytu i zabezpieczy swoje interesy zapewne do podwójnej jego wysokości. Bank uzyska szybko zabezpieczenia bo pozwala mu na szybkie działanie prawo bankowe, Pan i inni obligatariusze są daleko w tyle z czasem. "Sorry taki mamy klimat" ciśnie się zacytować To, że jest Pan zaangażowany finansowo i woli Pan widzieć szklankę w połowie pełną jest dla mnie osobiście niezrozumiałe bo wydaje się lepiej oceniać realnie rzeczywistość niż mieć podejście życzeniowe, ale to Pana prawo. Ponieważ nie znamy propozycji układowych nie sposób mi się odnieść do propozycji spółki względem wierzycieli. Jestem wręcz pewny, że spółka poprosi o redukcję długów w X wysokości, więc Pana wizję odzyskania całości kapitału i odsetek radzę już teraz włożyć między bajki. Życzę odzyskania choćby połowy środków w upadłości układowej i postawienia odpowiedzialnych złej sytuacji przed sądem. Jeżeli ta druga kwestia będzie miała miejsce będzie Pan miał dodatkowe prawa. Pytanie czy starczy Panu środków i determinacji do działania. Osobiście wątpię, ale trzymam kciuki. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Witam, gentleman napisał(a): Przede wszystkim każdy powinien donieść do prokuratury o wyprowadzenie majątku ze spółki i celowe doprowadzenie spółki do upadku.
Z tym polecam rozważnie, bo może się odbić rykoszetem i kłopotami. Muszą być w zawiadomieniu twarde dowody, a wielość zawiadomień nie jest najlepszym rozwiązaniem wydłuża niepotrzebnie postępowanie. gentleman napisał(a): Ponadto każdy powinien zgłosić zawiadomienie do KNF na umówione transakcje, Przewodniczący ma uprawnienia prokuratorskie, i ponownie im więcej zawiadomień tym lepszy rozgłos i większy nacisk.
To dobre rozwiązanie i warto je przeprowadzić jak się ma podstawy ku twierdzeniu o transakcjach umówionych bo to stanowi manipulację, zresztą podobnie jak kupowanie od samego siebie akcji czy obligacji dla celów podatkowych. gentleman napisał(a):
2ga sprawa to najlepszy pozew zbiorowy ale wiem, że w tego typu przypadkach liczy się szybkość działania, zatem im szybciej złożysz do sądu indywidualny pozew o zapłatę oraz zabezpieczenie majątku tym lepiej dla ciebie, bo szybciej otrzymasz prawomocny wyrok ale należy pamiętać, że spółka złożyła wniosek o upadłość układową, zatem należy dołączyć się do procesu jako wierzyciel i "cisnąć" sąd, że spółka ma przecież majątek, niech teraz wykażą że tego majątku już nie mają (pojawią się wtedy dowody na wyprowadzanie majątku) :/
Roszczeniowy pozew zbiorowy w giełdowym przypadku praktycznie niemożliwy. Dodatkowo proszę pamiętać, że spółka złożyła wniosek o upadłość i postępowania cywilne o zapłatę nie zostaną rozpoznane na Pana rzecz po ogłoszeniu upadłości, więc na tym etapie każde postępowanie sądowe spółka storpeduje w 5 min tym bardziej, że w naszym cudownym kraju postępowania w sprawach gospodarczych trwają nawet lata. Szkoda kosztów postępowania w tym opłat sądowych i przygotowań. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Arqadius napisał(a):np napisał(a):Z tego co Pan pisze wynika, że nie wiele się stało i PCZ ma się świetnie, a wierzyciele no cóż, niech się nie martwią bo spółka ma super perspektywy, a wniosek o upadłość to jedynie formalny wymóg. Chyba jednak mocno zniekształca Pan rzeczywistość.
Pozdrawiam Rafał Koźlak Chyba pomylił Pan wpisy, bo nigdzie nic takiego nie napisałem. Proszę czytać z większym zrozumieniem. Arqadius napisał(a): Nie twierdzę bynajmniej, że wszystko w spółce jest super - ale podtrzymuję ogólną opinię o branży, jako przyszłościowej i bezpiecznej w kontekście kontraktów z NFZ. W tym kontekście zgłoszenie wniosku o upadłość jest w zasadzie formalnością i jej spełnienie można potraktować pozytywnie.
@Arqadius Proszę przeczytać samego siebie bo jak widać nie tylko ja mam wątpliwość co do Pana intencji oraz odczytu treści jakie Pan próbuje tekstem przekazać. Formułowanie zdań, w których opisuje się zachowanie banku kredytującego (wierzyciela) jako strzelającego sobie w stopę ma jednoznaczny wyraz, podobnie jak Pana odniesienie się do branży w kontekście złożonego wniosku o upadłość samej spółki. Konwenat obligacji wszystkich serii o przymusowym wykupie obligacji w przypadku wniosku o upadłość jest Panu zapewne znany, jednak z łaski swojej proszę nie opisywać wirtualnej rzeczywistości sugerując możliwość wypłaty odsetek 30.06. Wypłata tych odsetek w terminie nie nastąpi. Po co próbuje Pan spłycać to, co spółka zrobiła obligatariuszom nie wiem, ale jest to co najmniej niesmaczne żeby nie napisać nieuczciwe. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
dziekan-k1 napisał(a):... złodzieje w białych kołnierzykach maja się dobrze i śmieją w twarz. .... Witam, To nie jest do końca prawda, że mają się dobrze i śmieją w twarz, bo kilka grup osób postanowiło powiedzieć NIE. W zakresie E-Kancelarii nie wypowiem się, bo nie chciałbym psuć tego co skrzętnie jest budowane, mogę jednak napisać co nieco w zakresie Uboat - Line S.A. Otóż Wydział ds Walki z Przestępczością Zorganizowaną w Warszawie przy nadzorze Prokuratury Apelacyjnej podjął już działania w sprawie spółki i Pana Misiąga oraz osób wokół niego biegających. Ze strony KNF poszło zawiadomienie do prokuratury w zakresie działań na facebooku Pana Stonogi po interwencji SII i ta też wszczęła procedury. Powoli zaczyna się towarzystwo ubotowe kruszyć i jeden sypie na drugiego. Ktoś udaje wariata, ktoś chorego ktoś rzekomo za pracą wyjechał przypadkowo do kraju z jakim nie mamy umowy o ekstradycji. Nieudolne próby wyprowadzenia majątku czekają jedynie na klepnięcie upadłości likwidacyjnej. Sporo czasu, pracy i pieniędzy kosztuje dochodzenie do swojego, i na tym żerują cwaniacy tworzący piramidy. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
kriskbr napisał(a):A rok temu wypłacili sobie dywidendę za 2013 i dalej się zadłużali. Witam, W 2009 roku kapitał akcyjny wynosił 0,5 mln i został podniesiony tak na prawdę na rzecz Pana Ściborskiego do 360 mln. Od tego czasu się nie zmienił, a więc dywidenda płacona przez spółkę była quazi premią dla Pana Prezesa. Komunikat o zmianie stanu posiadania akcji z 14 kwietnia publikowany dwa miesiące później także jest co najmniej dwuznaczny. Znów Wrocław znów Salwix... Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Arqadius napisał(a):Kalashnikov napisał(a):Arqadius, pozdrawiam. Ja też musiałem się nauczyć na własnych błędach czym jest tak na prawdę Catalyst, gdzie "Widzisz co się dzieje z Twoimi pieniędzmi"
Skoro zostałem "wywołany do tablicy" to podzielę się moimi refleksjami. Upadłość układową raczej musieli ogłosić bo kwestia wypowiedzenia kredytu jest na tyle niejasna, że mogą spodziewać się żądań wykupu obligacji (luba nawet już je dostali). Jest to obowiązek zarządu, jednocześnie zwalniający go od części odpowiedzialności. Ogłoszenie upadłości układowej daje spółce czas spłatę zobowiązań, bo oczywiste jest, że nie są w stanie spłacić wszystkich zobowiązań od razu - tutaj bank sobie strzelił gola, niepotrzebnie, bo zapewne mogli rozwiązać to inaczej (co próbowali zrobić po fakcie, nieskutecznie). W ruchach na akcjach PCZ nie widzę żadnego wyprowadzania majątku, zmienia się tylko formalny ich właściciel, bo rzeczywisty raczej pozostaje bez zmian. Ponadto, to kto jest właścicielem akcji nie ma bezpośredniego wpływu na majątek spółki. W obecnej sytuacji, spółka spokojnie dostanie układ w sądzie i będzie działała dalej - ma zyski, ma kontrakty, działa w społecznie ważnej branży. Być może nawet uda jej się coś utargować z zadłużenia, choć nie widzę takiej potrzeby, bo uważam, że nadal ma zdolność do obsługiwania zadłużenia. Dopuszczam nawet spłatę obligacji zapadających 30-06 i kuponu od pozostałych - choć nie wiem jak to wygląda od strony formalnej w zw. z wnioskiem o upadłość. Nie twierdzę bynajmniej, że wszystko w spółce jest super - ale podtrzymuję ogólną opinię o branży, jako przyszłościowej i bezpiecznej w kontekście kontraktów z NFZ. W tym kontekście zgłoszenie wniosku o upadłość jest w zasadzie formalnością i jej spełnienie można potraktować pozytywnie. Nie czyję się komfortowo z ich obligacjami, ale staram się patrzeć obiektywnie na obecną sytuację. Witam, Od kilku miesięcy na rynku giełdowym krążyły informacje o przygotowaniu i przesłankach do "ewakuacji" i tym, że w PCZ nie dzieje się dobrze. Z tego co Pan pisze wynika, że nie wiele się stało i PCZ ma się świetnie, a wierzyciele no cóż, niech się nie martwią bo spółka ma super perspektywy, a wniosek o upadłość to jedynie formalny wymóg. Chyba jednak mocno zniekształca Pan rzeczywistość. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Witam,
Adres z KRS zwraca poczta bo Pani Mróz nie odbiera korespondencji. Zresztą tzw. adres korespondencyjny w Warszawie także kuleje. Spółka w Krakowie inny adres szykuje i ma na to zgodę nadzorcy sądowego. Procedura słania wezwania do wykupu na tym etapie wydaje się bezwartościowa, szczególnie że w przeciągu kilku dni powinniśmy otrzymać informację o ogłoszeniu upadłości likwidacyjnej, a więc w grę wejdzie zgłaszanie wierzytelności w postępowaniu upadłościowym.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
@Bercik40 Bercik40 napisał(a):To raczej dla was dobrze, może teraz jako nowi akcjonariusze spółki dokapitalizują spółkę nowa emisją i wykupią wasze obligacje. W przypadku upadłości likwidacyjnej ich akcje są warte 0 zł, także udana konwersja. Problem w tym, że do spółki żadne pieniądze nie wpływają. Wyemitowano akcje, za jakie wykupiono potrącając wzajemne wierzytelności, akcje nowej emisji. Dla spółki nie wygenerowało to gotówki jedynie zdjęło 3mln długu. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
sgalant napisał(a):Mamy komunikat o zabezpieczeniu majątku Ekancelarii przez Sąd a Pawłowski jak widzę dalej działa próbując oszukać ludzi w tym Leonidasie mam nadzieje iż ludzie już się nie dadzą oszukać!!! Witam, Natomiast wciąż spółka nie poinformowała o wszystkich wnioskach, w tym o upadłość likwidacyjną jakie w sądzie widnieją. Pytanie czy poinformowała obligatariuszy jakich namówiono na konwersję długu na akcję. Zgodnie z treścią komunikatu gpwinfostrefa.pl/espi/pl/repor...część obligatariuszy przystała na warunek umorzenia 65% długu w zamian za 35% wartości długu w akcjach. No cóż, każdy ma prawo do własnych decyzji.... Wypada mi wspomnieć, że na dziś dzień pełnomocnictwo do reprezentacji w zakresie konstruktywnego wniosku o upadłość zgłosili do nas obligatariusze na łączną kwotę 9.270.600 zł, a na jeszcze blisko 17 dokumentów czekamy. Pewnie łącznie znacznie przekroczymy kwotę 10 mln co da nam ponad 1/3 długu głosującego. Dzisiejsze "umorzenie" długu na 3mln jest dla nas bardzo korzystne, choć szkoda tych co własnymi decyzjami (sądzę, że za namową telefoniczną?) woleli uzyskać zamiast pieniążków akcje z redukcją 65% długu. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
zi napisał(a):Panie Rafale, czy zamierza Pan pojawić się na wtorkowym posiedzeniu w sprawie eka, nawet jeżeli do tej pory (a jestem o tym przekonany) nie dojdą wszystkie dokumenty w formie papierowej? @zi Dla uściślenia, brakujące dokumenty to kłopot nie wpływający na naszą pracę w temacie e-Kancelarii, to problem administracyjny Pań jakie muszą to w biurze ogarną i musi zostać rozwiązany. Proszę nie przykładać do tego najmniejszej wagi bo wpływu to żadnego nie ma na faktycznie podejmowane działania. Nie mniej ogranicza porządek i logikę komunikacji z Państwem. Co do pytania, pozwolę sobie publicznie odpowiedzieć tak: nie zamierzam pozostawić posiedzenia wtorkowego bez reakcji. Jaka ta reakcja będzie, na pewno każdy zgłaszający się do nas w sprawie, w tej nazwijmy to grupie 40+, wiadomość poweźmie nie później jak 1.04 - i nie będzie to wiadomość Prima Aprilisowa. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
zi napisał(a):Otóż NOMAD zebrał ludzi, którzy mają w sumie obligacji za około 3 do 4 mln (szacuję, bo nie wiem dokładnie. Ci, którzy posiadają po kilka sztuk obligacji, to nich ich nawet będzie ze 200 ludzi, to i tak sumarycznie koło 1mln zł wychodzi. Zakładam, że Pawłowski z kolesiami może mieć tego za jakieś 2mln (tu również nie wiem). @zi 1. w poprzednim wpisie omyłkowo siedziba, powinno być oddział zi napisał(a):Otóż NOMAD zebrał ludzi, którzy mają w sumie obligacji za około 3 do 4 mln (szacuję, bo nie wiem dokładnie. 2. Znacznie więcej niż 3-4 mln, o szczegółach pisać nie zamierzam. Podam jedynie, że 5 osób z całej ponad 40 osobowej listy dysponuje kwotą 3 mln łącznie. zi napisał(a):Ci, którzy posiadają po kilka sztuk obligacji, to nich ich nawet będzie ze 200 ludzi, to i tak sumarycznie koło 1mln zł wychodzi. Statystycznie zgłosiło się około dziesięciu osób jakie wyraziły gotowość poparcia z obligacjami w ilości mniej jak 5 sztuk. zi napisał(a):Zakładam, że Pawłowski z kolesiami może mieć tego za jakieś 2mln (tu również nie wiem). Skąd taki szacunek ? Może być PW. Każdy sygnał cenny. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
zi napisał(a):Ta Nigeria to tak na poważnie? Chociaż z drugiej strony występują u nas obywatele tego kraju i możliwe, że lokują swoje oszczędności w różnych obligacjach, ale żeby dokumenty musiały z Nigerii iść to tak jakoś mało wiarygodnie dla mnie brzmi. Co oczywiście nie znaczy, że to nie prawda. Witam, Oczywiście że na poważnie. Polak pracujący w spółce francuskiej z siedzibą w Nigerii jaki zgłosił się jako jeden z pierwszych, poinformował o możliwym dłuższym czasie przesyłania dokumentów. Te wpłynęły wczoraj (szły około tygodnia) więc problemu nie ma żadnego. Pan ten dysponuje obligacjami na kwotę kilkuset tysięcy złotych. Dałem to jako przykładowy rozrzut inwestorów polskich inwestujących na Cataliscie, nie jako wskazanie problemu. Wiele otrzymanych scanem dokumentów do dziś nie doszło, a idą z polskich miast stąd cierpliwie wypada na nie czekać. Nie zmienia to faktu, że oczekiwanie na dokumenty sprawia, że jesteśmy bezczynni. Zresztą wypada popytać na wątku Uboat Line S.A. o zakresie i intensywności działań NOMAD. Nie tracimy czasu bo go dużo nie ma. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
poniek napisał(a):Dzień dobry,
Do funkytown:
""POSTANOWIENIE SĄDU REJONOWEGO DLA WROCŁAWIA-FABRYCZNEJ WYDZIAŁ VIII GOSPODARCZY O ZABEZPIECZENIU MAJĄTKU DŁUŻNIKA PRZEZ USTANOWIENIE TYMCZASOWEGO NADZORCY SĄDOWEGO, 18.03.2015, SYGN. AKT VIII GU 71/15"
Ciekawe co na to Nomadpartners sp. z.o.o.... "
Ponieważ sam jestem w porozumieniu wolę aby Nomad nie udzielał odpowiedzi publicznie na to i tego typu pytania.
pozdrawiam Witam Serdecznie, To oczywista sprawa i tak też zamierzamy zrobić. Aktywność, jaka jest słuchana i czytana, nie sprzyja niczemu i też angażuje wiele czasu. Nie rezygnujcie jednak Państwo z dyskusji, bo ta także pomaga. Dostarcza pytań i wątpliwości, na które będziemy starali się odpowiadać. Organizacyjnie utworzymy g-mailowy kontakt w sprawie e-Kancelarii by nie zawalać własnych serwerów i w ten sposób podejmiemy kontakt wspólny. Wśród osób jakie zgłosiły akces do wspólnego działania są osoby z UK (w tym polski człowiek w Cambridge), Nigerii, Niemiec i Rosji, a wiele dokumentów jeszcze spływa (w tym z Nigerii). W związku z tym pomału tworzymy zespół na rzecz pracy w temacie, ustalamy warunki i organizujemy harmonogram działań dalej prowadząc prace "kancelaryjne". Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Witam Wszystkich Podziękowania dla Pana Szwedy za wsparcie dojścia do obligatariuszy. Oczywiście jako pełniący obowiązki zarządu na prośbę rady nadzorczej mógłbym zwrócić się w tym zakresie do KDPW, ale ponieważ konieczne byłoby wykluczenie spółki z rozrachunków BM by KDPW przesłało imienną listę robić tego nie zamierzam. Rada ma jakiś plan na spółkę i warto ten plan wesprzeć, a nóż coś z tego wyjdzie. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
@Kalasznikov
mądrego to i poczytać warto.....
Pozdrawiam Serdecznie Rafał Koźlak
|
|
Szanowni Państwo,
Pragnę poinformować, że zgłosiła się już minimalna wymagana ilość osób i na dziś dzień na godzinę 19:00 są 42 osoby :) . Przypominam, że jeszcze tylko jutro przyjmujemy zapisy do grupy osób zainteresowanych wspólnym działaniem. Wszystkie informacje przesyłamy po otrzymaniu kontaktu pod adresem biuro(małpa)nomadpartners.pl. Ponieważ jest sporo błędów w przesyłanym dokumentach np. powielona strona umowy zamiast kolejnej, brak podpisu itp. będą Państwo poinformowani indywidualnie o poprawności lub konieczności uzupełnienia dokumentów. Po zakończeniu jutrzejszego dnia potrzebne będzie jeszcze ok. 2 - 3 dni na pracę kancelaryjną z dokumentami, więc prośba o cierpliwość.
Pozdrawiam Serdecznie
Rafał Koźlak
|
|
voyager napisał(a):@ np
Panie Rafale, a czy jest na Catalyst ,ewentualnie poza nim papier jakiejkolwiek firmy który spełnia wszystkie warunki zakupu ( przez indywidualnych) , które Pan wymienił?
p.s.
Po cichu wspieram Pana w misji pomocy obligatariuszom Ubot'a i E-kancelarii, oby się Panu jak najwięcej udało... acha, poza Catalyst jest znacznie więcej ofert, ale ryzyko też jest większe. Tu ważna rola doradców. Proszę nie wierzyć X czy Y, a działać na poleceniu lub sprawdzeniu, ewentualnie płacić za doradztwo. No bo proszę sobie pokalkulować. Jeżeli chce zainwestować 100 tyś złotych, ktoś oferuje mi 12% czyli 12 tyś złotych zysku, to jak zapłacę za sprawdzenie tematu 5 tysięcy poprzez wspólne zrzucenie się 10 osób gotowych podjąć inwestycję to z 12 tyś potencjalnego zysku odejmę sobie 0,5% z zysku a będę spokojnie spać. Moim zdaniem warto. Taka moja skromna rada - konsolidujcie wysiłki, zrzeszajcie się, nie bądźcie "mięsem armatnim" ! Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
@voyager
Witam Serdecznie,
Pewnie że są. To na Catalyst głównie (nie tylko) banki, ale poza nimi też są spółki warte uwagi. Proszę mnie zwolnić z odpowiedzi o konkretne spółki bo ani nie mam w tym interesu by cokolwiek wskazywać, ani też nie chcę tego robić. Trafiają do nas klienci gotowi inwestować nadwyżki finansowe i częstokroć robimy to na rzecz klientów (choćby doradczo) z oprocentowaniem 8 - 10 %, ale nigdy wyżej bo to zakrawa o spekulacje. No dobrze nie nigdy, ale nie w tedy, gdy klient szuka inwestycji dającej więcej od lokaty ale też w miarę bezpiecznej. Jak Pan wejdzie na stronę naszej firmy zobaczy Pan działania zalążkowe. Jeżeli dany klient wprost wskaże, że chętnie np. 10% kwoty wolnej na inwestycje powiedzmy z 50 tyś złotych chce zaryzykować w nowy projekt w ramach nazwijmy to crowfundingu to ok. Wtedy to świadome i jasne zamierzenie i jasno sprecyzowane ryzyko ewentualnej straty zainwestowanego kapitału. Bo takie perły jak np. kupno 11bit po 6 zł i uzyskanie 70 po kilku latach jest możliwe, ale trzeba sobie inwestowany kapitał zapisać jak ten, z którym wchodzi się do kasyna. Oczywiści Ci, co teraz kupują akcje 11bit inaczej na o patrzą, ale ci co kupowali na debiucie podejmowali duże ryzyko. Proszę sobie odpowiedzieć na pytanie podstawowe. Po co spółka emituje obligacje ? Po to by sfinansować dłużnie swoją działalność, to oczywiste. No ale skoro kredyt za 10% jest możliwy do uzyskania dla dobrego i stabilnego podmiotu to po co emitować obligacje z kuponem rocznym 12% ? No po to by wcisnąć coś, czego banki nie przerobią i któremu nie dadzą kredytu. No więc podmiotowi jaki polecany przez "DORADCĘ" jest potencjalnym zagrożeniem, bo banki nie dałyby mu kredytu. Są też okazje, ale te pominę. Oprocentowanie się zmienia, zmienne są warunki rynkowe, ale warto jest zawierzyć podmiotom, które działają na Państwa rzecz. Proszę nie mieć złudzeń. Każdy pośrednik zarabia na sprzedaży. Niech zarabia, ale niech pośredniczy w sprzedaży czegoś co sam jest gotowy nabyć, a nie jedynie dla inkasowania prowizji.
Pozdrawiam
Rafał Koźlak
|
|
Panie Pawle,
Gant od 15 lat nie działa w deweloperce : )
Uf, jedno piwo mniej :D
Pozdrawiam serdecznie
Rafał Koźlak
|
|
Szanowni Państwo,
Polska gospodarka to wciąż niewielki organizm ekonomiczny w skali europejskiej. Wiele jeszcze przejdzie numerów i wałków. Nie zawsze jednak winni są oferujący obligacje. Wiele firm po prostu działa nieuczciwie i pośrednikom podsyła się dane inne aniżeli te prawdziwe. Nie usprawiedliwia to nikogo, bo nastawione na prowizję od sprzedaży (do 5% sprzedanego produktu) firmy pośredniczące oferują Wam coś o czym same nie wiele wiedzą. Taki automatyzm w działaniu. To jest element do zmiany. Zmiany Waszego podejścia, albo zmiany regulacji ustawowej w zakresie oferty prywatnej. Na czym może polegać zmiana Waszego podejścia ? Chcę inwestycji w obligacji to: - nigdy nie kupuję obligacji poprzez ofertę złożoną mi przez telefon; - nigdy nie kupuję obligacji spółek jakie mają krótszy niż 15 lat czas działania; - nigdy nie kupuję obligacji w oparciu o zasłyszane w internecie treści; - nigdy nie kupuję obligacji, których oprocentowanie jest wyższe aniżeli najniżej znany Wam dostępny kredyt dla firm - nie znacie takiego ? Dwa telefony do Banku z pytaniem o koszt całkowity kredytu w najgorszym założeniu oprocentowania i prowizji lub wizyta na stronie www porównywarki kredytowej; - nigdy nie kupuję obligacji, które nie oferują zabezpieczenia.
Te 5 punktów w sposób jasny i precyzyjny ograniczy do maksimum ryzyko strat w wyniku bankructwa, oszustwa lub manipulacji. Jeżeli ktokolwiek da mi przykład, że przy zastosowaniu tych 5 punktów ktoś w historii poniósł w Polsce stratę stawiam piwo.
Nie można jednak eliminować możliwości zarobku większego. Jeżeli 2 z 5 powyżej wypisanych punktów się nie spełnia, zrzeszajcie się i na własną rękę poza pośrednikami zainwestujcie kilka złotych w sprawdzenie czy: - to co pisze się w dokumencie ofertowym jest prawdziwe - wystarczą dwa, trzy telefony do wskazanego w dokumencie klienta, do opinii na portalach sprzedażowych itp.; - czy firma istnieje i w pełni pracuje co możecie naocznie zobaczyć udając się do siedziby; - czy osoby nią zarządzające lub znajdujące się w nadzorze wcześniej nie zasiadały w spółkach jakim się nie powiodło i to nie powiodło po wcześniejszym zaciągnięciu długów;
Może i to nie jest maksymalnie dużo, ale na prawdę można za kilkaset złotych sprawdzić inwestycje w jakie pakujecie często setki tysięcy.
Warto dbać o swoje inwestycje. No i oczywista oczywistość. Nie kupujemy rolowanych obligacji lub też obligacji spółek, jakich dług netto rośnie rok do roku, a jakich obligacje przyniosły nam w historii zysk i mamy do nich pozytywne podejście.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Szanowni Państwo,
Kilka informacji w sprawie E-kancelarii. Do porozumienia przystąpiły na dziś dokładnie 32 osoby więc do magicznej postawionej za cel grupy brakuje niewiele. . Przypominam o ustawieniu maksymalnego czasu na składanie deklaracji do 25.03.2015 roku. Z uwagi na upływ czasu jaki jest potrzebny do: a) działań czysto organizacyjnych i zbliżającego się okresu świątecznego; b) opracowania wniosku upadłościowego: c) opracowanie propozycji układowych włącznie z biznesplanem na kolejne lata; nie zamierzamy przedłużać czasu. Kilka osób spotkało się ze mną osobiście zarówno w Bydgoszczy, Warszawie jak i Łodzi i w sposób jasny zadeklarowało poparcie za co osobiście dziękuję. Nawiązałem także kontakt z Panem, który złożył wniosek o upadłość likwidacyjną e-Kancelarii i zamierza na własną rękę wytoczyć stosowne procesy karne i odszkodowawcze zarządowi. Wniosek o upadłość złożył dokładnie tego samego dnia co e-Kancelaria i co dziwne spółka do tej pory nie poinformowała o tym w komunikacie giełdowym, a zdaje się składający wniosek Pan Mariusz W. poinformował o tym samą spółkę.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Marc0101 napisał(a):"Pamiętajcie Państwo o jeszcze jednym scenariuszu, który wewnątrz spółki był od dawna dyskutowany: złożenie wniosku o upadłość było działaniem celowym po to, żeby dać Pawłowskiemu lub zaufanym osobom możliwość zebrania z rynku obligacji (akcji może też) po znacznie niższej cenie a tym samym pozbycia się wierzycieli przy dużym "rabacie". Spina się to z namawianiem do konwersji obligacji na akcje, które są w obrocie."
W jakim celu mieli by skupywać obligacje? I niby na jakiej podstawie uważacie że nawet po całkowitym pozbyciu się zobowiązań z tytułu obligacji e-ka będzie warta więcej niż 0 PLN (ZERO). Skąd wiecie że nie ma jakiś innych nie ujawnionych zobowiązań a cały majątek nie został już z niej wyprowadzony?
Witam, Bardzo trafne stwierdzenie i pytanie. Sens wykupywania obligacji jest żaden. Co widać po propozycji układowej. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
mirawa napisał(a):Ręce opadają. Co mnie obchodzi pan Bierecki SKOK, PiS i PO. Mnie interesuje jak odzyskać kasę z EKA albo jak ją zamknąć. Czy ktoś podejmuje inne działania niż pan Kożlak ? Witam, Tak podejmują, jedna z osób jest zarządzającym Autoryzowanego Doradcy, który oferował te nieszczęsne obligacje. Zaczął to robić po uprzednim kontakcie i otrzymaniu kompletu dokumentów. Za plagiat są kary, także proszę o informacje czy dostali Państwo dokumenty z innymi danymi a podobną treścią. Proszę pamiętać, że rozdrabianie grup i interesów jest na rękę zarządowi sąd zupełnie nie rozumiem działania, no ale cóż, nikt takie dodatkowej inicjatywy zabronić nie może. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
slchrz napisał(a):np napisał(a):Co do liczby zgłaszających się na biuro(małpa)nomadpartners.pl jest ich ponad 60 osób, z czego formalności związane z dokumentami w formie scanu przesłały dokładnie 23 osoby. Kilkoro z Państwa posiadający po 2 czy 3 obligacje prosimy o nieprzystępowania do porozumienia z racji niepotrzebnie generowanych kosztów względem zainwestowanego kapitału. Mamy kontakt z Państwem w razie czego. Pozdrawiam
Rafał Koźlak Panie Rafale Co jeśli posiada się 5 obligacji jak ja. Teoretycznie też nie dużo, ale chciałbym ten kapitał odzyskać. Też nie powinienem przystępować do ewentualnego porozumienia? P.S. W razie potrzeby osobistego załatwienia jakiejś sprawy mogę pomóc bo jestem z Wrocławia, aczkolwiek wiedzy prawniczej nie posiadam. Witam, Proszę przesłać swoje dane. W zupełności rozumiem, że ewentualne koszty są niewspółmierne do wartości długu. Nie mnie jednak proszę o przesłanie danych, w razie pozytywnego zakończenia naszej wspólnej batalii w organizacji grupy zapraszam. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Szanowni Państwo,
Informacyjnie bo na ten czas nikt z będących w porozumieniu nie otrzymał ode mnie maila z informacją, działamy i stawiamy krok za krokiem. Jutro mam spotkanie w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie, pojutrze ważne spotkanie w sprawie, a kilka kroczków już jest wykonanych. Proszę o cierpliwość, każdy kontakt i przystąpienie do porozumienia potwierdzamy co zapewne 99% osó potrafi potwierdzić. Ten 1 % przepraszam za ewentualny brak kontaktu od dziewczyn z biura, mam listę kilku jeszcze osób, tym tych z którymi nie udało się skontaktować. Jak tylko z wszystkimi osobami uda się ten kontakt nawiązać, otrzymacie informacje mailowe z mojej strony.
Pozdrawiam
Rafał Koźlak
|
|
Rxb napisał(a):EBMac napisał(a):Drodzy Państwo,
Mając na względzie to co piszecie oraz samą spółkę dłużną - zainteresujcie się kancelarią, która może procedować zgodnie z art. 1064 i następne KPC tzn. kancelarią, która przeproceduje dla Was (jako Wierzycieli) zarząd przymusowy. To bardzo dobra i bardzo rzadko stosowana metoda, która de facto jest formą postępowania zabezpieczającego, tyle że w myśl przepisów KPC.
Praktyka jest taka, że na wniosek Wierzyciela (lub Wierzycieli) ustanawia się postanowieniem sądu zarząd przymusowy, który przejmuje do prowadzenia głównie finanse spółki, odsuwając dotychczasowe władze od pieniędzy. Taki mechanizm był już stosowany względem dłużników będących emitentami obligacji i proszę mi wierzyć, że to działa o ile zrobi się to dość wcześnie. W przypadku e-K już samo zbycie portfeli i ewentualnego majątku spółki (chociaż z tym może być różnie) dokonane przez niezależny podmiot (!) może Was zapokoić. Nie wierzę, że w tych portfelach nie ma przynajmniej 20 mln PLN. Tyle, że trzeba to zrobić z równoczesnym wygaszeniem kosztogennej działalności spółki.
Tyle, że do przeprocedowania takiego rozwiązania potrzebujecie dobrej kancelarii prawnej. Nie rzucam oskarżeń ale faktycznie jawi się pytanie czy NOMAD to podmiot, który jest w stanie to zrobić. Porozmawiajcie z nimi.
W razie pytań - jestem do dyspozycji.
Pozdrawiam, Panie Rafale - kieruje zapytanie do firmy NOMAD, Czy może się Pan do tego ustosunkowac? ( ewentualnie z uwagi na szpicli Pawłowskiego zaproponować inny kontakt?); I druga sprawa - ile osób zadeklarowało już współpracę z NOMAD tj wysłało skany na maila firmy? Może jakiś feedback mailowy do tych co już to uczynili? pozdrawiam Witam Serdecznie, Szpicli jak Pan to piszę jest pełno i nawet próbują straszyć telefonicznie co mnie niezmiernie ubawiło bo pokazało strach, nie mniej jutro w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie mam spotkanie m.in w sprawie Uboat Line S.A., i nie omieszkam przekazać informacji o zdarzeniu, także związanych ze zdarzeniami na forum. Co do liczby zgłaszających się na biuro(małpa)nomadpartners.pl jest ich ponad 60 osób, z czego formalności związane z dokumentami w formie scanu przesłały dokładnie 23 osoby. Kilkoro z Państwa posiadający po 2 czy 3 obligacje prosimy o nieprzystępowania do porozumienia z racji niepotrzebnie generowanych kosztów względem zainwestowanego kapitału. Mamy kontakt z Państwem w razie czego. Najprawdopodobniej sprawę w kategoriach adwokackich (o ile do tego dojdzie) poprowadzi kancelaria KKMP Prawo i Podatki Spółka Partnerska z Łodzi lub też jeden z mecenasów z kancelarią związany jaki odszedł na własną praktykę. Gorąco też namawiam osoby do jakich wydzwaniają przedstawiciele spółki proponując mimo złożonego wniosku o upadłość w sądzie konwersję obligacji na akcje, by przemyślenia decyzji. To nie jest najlepszy na to moment, choć nikomu niczego narzucać nie chcę. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
jacky69 napisał(a):zoomo napisał(a):Snujemy różne warianty, a tymczasem e-ka modyfikuje swoje poczynania. Jak widać pomysły zaczerpnięte z forum, znów rolka i obietnice świetlanej przyszłości. Czy możesz podać konkrety oraz źródło informcji? Witam, Pan Prezes odsyłając do kontaktu z ulubienicą Państwa obligatariuszy jak to sami opisujecie tj. Pani Marcinkowskiej i do Pana Marciniaka poinformował tzw. kluczowych klientów o tym, że prosi o wyrażenie zainteresowania gdyż rozważa możliwość nowej emisji obligacji celem rolowaniana warunkach: a)wykup za 6 lat b)odsetki WIBOR plus 0,5% c)bez zabezpieczenia Nie ma większej liczby szczegółów poza tym, że tym razem jest w spółce źle i brakuje kapitału. Jak widzicie Państwo, jesteście czytani i słyszalni, a wasze ruchy nie idą w próżnie. Szanowny Pan Prezes powinien szybko opublikować zamiar w ESPI bo do tego go zobowiązuje obecność spółki na rynku GPW bo jak rozumiem, ma zamiar zmodyfikować propozycje układowe. Być może sama myśl pozbawienia zarządu majątkiem i wasze zamiary składania wniosków do prokuratury także podziałały. Jakoś dalej mocno mi brakuje ograniczenia uposażeń Pana Prezesa i ograniczenia kosztów ogólnego zarządu. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
cytat: Witam Panie Rafale, pominąwszy sposób dyskusji z Panem nick Burrus, to jednak pojawiło się tam kilka merytorycznych uwag, na które chciałbym uzyskać odpowiedź. 1. Jeżeli samodzielnie nie może NOMAD reprezentować nas przed sądem, to czy wiąże się to z dodatkowymi kosztami udzielenie pełnomocnictwa (co najmniej jednemu adwokatowi bądź radcy prawnemu)? Z umowy przesłanej przez Pana ($3) wynika, że tak. 2. Nie sądzę, aby słanie pism do eka miało jakikolwiek sens, bo i tak Pawłowski je oleje. No chyba, że chodzi o to, żeby przed sądem wykazać, że próbowaliśmy podjąć jakieś mediacje. 3. W tej chwili to eka pierwsza złożyła wniosek o upadłość i jeżeli dojdzie do zgromadzenia wierzycieli, to wniosek układowy Pawłowskiego będzie głosowany na zgromadzeniu wierzycieli. W przypadku odrzucenia, to Pawłowski może naszą propozycję układową poddać głosowaniu, ale nie musi. Może powiedzieć "pocałujcie mnie w d...". I tu pytanie do Pana, co wtedy? @zi 1. Nie będzie jakichkolwiek dopłat od razu wskazuję. Jasno też informuję, że opłacenie 1000 zł od wniosku o upadłość także spoczywać będzie na nas. Jeżeli będzie potrzebna opłata za pełnomocnictwo to jest to kwota 17 zł i na ten czas nie przewiduję potrzeby jej wnoszenia, chyba że będzie to skuteczniejsze procesowo. Koszty ze zgłoszeniem wierzytelności na tym etapie także pominę. 2. Rozmawiać ze spółką trzeba ale jak partner nie jak "slave". Słanie pism do spółki uważam za zbyteczne, a wprost kierowane fakty w tym zakresie przez Pana Burrus są jego wysnutą teorią podobnie jak jakieś działalności chemiczne czy paliwowe itp. sensacje rodem z mchu i paproci. Nasz sąsiad na piętrze giełdowa firma Neuca też soczyście uśmiałaby się z siedziby w bloku.... Proszę się nie wspierać teoriami tego Pana bo on już zajął stanowisko - siedzieć cicho i się modlić. Pytanie którą część Wrocławia zna najlepiej nasz  . Dajmy już temu spokój. 3. Eka pierwsza złożyła wniosek ale nie znaczy to, że wierzyciele nie mogą złożyć swojego odrębnego wniosku. Ważne, by się to stało w miarę szybko i sprawnie i miało dobrą koncepcję restrukturyzacji, propozycji układowych. Spółka złożyła swój wniosek 13.03, nie warto z wnioskiem możliwie najszerszej grupy obligatariuszy zbytnio zwlekać. Jeżeli koncepcja porozumienia się wypełni, a na to dajemy sobie czas max do 25.03.2015 to nawet czas działań w zakresie opracowania wniosku i jego uzasadnienia plus konsultacje z Państwem kilka dni zajmą. Jeżeli sąd pozostanie z jednym wnioskiem spółki i jedynie go rozpatrzy, to wielka lipa. Dlatego ważny jest czas. Pytanie dodatkowe, co Państwo sądzicie o ewentualnym wnioskowaniu o pozbawienie zarządu majątkiem przez obecny zarząd w trakcie upadłości. Mam mieszane uczucia, ale Państwo jako nabywcy obligacji na 100% znacie spółkę lepiej od nas. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
markosw napisał(a):np napisał(a):burrus napisał(a):@jacky69 Jedyne co teraz można zrobić, to siedzieć na tyłku i czekać na rozpoznanie wniosku przez sąd. Jeżeli będzie upadłość układowa, to może uda się odbyć zgromadzenie wierzycieli. Wtedy będzie głosowanie nad układem. Co jak pokazuje przykład GANTa nie jest takie pewne. Jeżeli układ przejdzie, to pozostanie liczyć na to, że e-Kancelaria będzie go łaskawie wykonywać. Jeżeli natomiast nie przejdzie, to będzie upadłość likwidacyjna, która zapewne zostanie umorzona ze względu na brak środków w masie upadłości potrzebnych do zaspokojenia kosztów postępowania upadłościowego  A co potem? O tym można przeczytać w jedynym tutaj: www.stockwatch.pl/wiadomosci/o... Szanowni Państwo, Bez względu na to, czy ostatecznie inicjatywa o jaką prosiliście znajdzie poparcie czy też nie, proszę pod żadnym pozorem nie stosować i nie uważać za fakt oczywisty tego co ten Pan napisał. To najgorsze z rozwiązań siedzieć cicho jak myszka i potulnie liczyć na łaskę zarządu w obecnym rozwiązaniu. Po wtóre spółka posiada środki na upadłość likwidacyjną, a ten Pan wierutnie kłamie podając za adekwatny przykład spółkę Gant. Pozdrawiam Rafał Koźlak Zgadzam się w pełni z panem Rafałem. To co zaoferował prezes EKA we wniosku złożonym w sądzie to praktycznie umorzenie mu całości długów kosztem obligatariuszy, gdyż pozostawi się ich z kupką śmieciowych akcji, których wartość obecnie przy cenie 0,08 zł za akcję wg propozycji upadłości układowej wynosi 20% wartości kapitału włożonego w zakup obligacji EKA (czyli utrata 80% zainwestowanych w obligacje pieniędzy). Trzeba się liczyć jednak z tym, że gdy pojawi się dodatkowa ilość akcji pochodzącej z wymiany obligacji cena tych akcji przy dużej ich podaży na rynku (większość obligatariuszy będzie chciała zapewne szybko wyjść z tej pechowej inwestycji) będzie jeszcze niższa. Tak więc pozostawienie w takiej formie wniosku o upadłość układową jaki złożył prezes EKA jest pogodzeniem się z utratą praktycznie wszystkich zainwestowanych w obligacje pieniędzy. Witam Serdecznie, Jest jeszcze jeden aspekt sprawy jaki należy poznać w zakresie wniosku. Mianowicie to, czy ta propozycja związana z zamianą akcyjną jest poparta czymkolwiek jeszcze dodatkowym, jakimś zobowiązaniem. Emisja akcji dla obligatariuszy nie oznacza, że to jedyna emisja jaka ma nastąpić zanim akcje obligatariuszy ujrzą dopuszczenie do obrotu. W krótkim okresie czasu zarząd może emitować i emitować i to 25% długu jakie miałoby być zamienione oznaczać może w ostatecznym rozrachunku znacznie niższy wpływ w kapitale akcyjnym niż docelowo planowany, a nade wszystko inny aniżeli wyobrażalny dla widzącego ofertę zarządu. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Szanowny Panie,
Nie rzucam słów na wiatr i w także w Pana przypadku rzucać nie zamierzam. Są dane jakie można sprawdzić, są dane które interpretuje Pan w sposób oczywiście godzący we mnie czy w spółkę NOMAD. Dalsza z Panem rozmowa nie ma sensu. Do zobaczenia.
Rafał Koźlak
PS. Szanując każdego z użytkowników Stock Watch jednoznacznie przepraszam za głupawe rozmówki obiecując brak reakcji na ataki czy wypisywane bzdury nowologowanych osób.
|
|
markosw napisał(a):Marc0101 napisał(a):"rozpowszechnianie za pomocą środków masowego przekazu, w tym internetu, lub w inny sposób fałszywych lub nierzetelnych informacji albo pogłosek, które wprowadzają lub mogą wprowadzać w błąd w zakresie instrumentów finansowych: b) przez inną osobę – jeżeli wiedziała lub przy dołożeniu należytej staranności mogła się dowiedzieć, że są to informacje nieprawdziwe lub wprowadzające w błąd." Ha ha ha i co z tego ostatnią emisję ganta-kanta (zdaje się że jednym z oferujących był CDM-PEKAO )sprzedawano drobnicy zachwalając ją jako super bezpieczną i co  i nic. Jakby na podstawie kilku linijek tekstu dało się coś zdziałać to ktoś zrobił by to przed wami. A jeszcze nikomu się to nie udało Trzeba było się interesować e-ka kilka miesięcy temu a nie teraz. Tera to jest po PTOKACH jesteśta na łasce prezia i jak prezio nie zechce to nic nie dostaniecie. A jednak zdarzyło się, że prezesi też byli karani cyt. "W praktyce polskiego rynku kapitałowego Komisja kilka razy wymierzała już kary za ten rodzaj manipulacji. Maksymalną wysokość kary, tj. 200.000 zł (maksymalną wysokość ryczałtową, bo w wypadku osiągnięcia korzyści majątkowej z manipulacji wysokość kary może sięgać dwukrotności tej korzyści, a więc nie ma górnej granicy), została wymierzona prezesowi jednej ze spółek publicznych za wypowiedź do prasy o opcjach walutowych. W grudniu 2008 r., kiedy rozpoczynało się zamieszanie związane z opcjami, dziennikarze przepytywali prezesów co większych spółek, czy ich firmy korzystały z opcji. Ukarany Prezes odpowiedział „nie, nie korzystaliśmy z opcji”. Kilka tygodni później, w lutym 2009 r. okazało się że spółka poniosła kilkadziesiąt milionów straty na kontraktach walutowych. KNF uznał, że wypowiedź prezesa była manipulacją informacją i ukarała go surowo. Podobny przypadek, tym razem z karami po 100.000 zł, to prezes i przewodniczący Rady Nadzorczej dwóch spółek z rynku głównego – za rozpowszechnianie nieprawdziwych i zbyt optymistycznych informacji o swoich spółkach. Jeden z tych przypadków dotyczył przekazania w wywiadzie informacji, że spółką interesuje się jako celem przejęcia wielki amerykański koncern, drugi – rozpowszechniania licznych nieprawdziwych i nierzetelnych informacji na temat rozwoju spółki, oczekiwanych wyników finansowych, planów ekspansji itp. Jak widać, zarządom spółek brakuje chyba świadomości, że hurraoptymizm w wypowiedziach dla mediów oprócz tego że może narazić na śmieszność i spowodować utratę zaufania inwestorów, może stanowić także czyn ścigany przez KNF"Link do tego dość ciekawego artykułu na ten temat www.ncbiuletyn.pl/czytaj/1645-... Witam, Szkoda tylko, że KNF nie nakłada kar co najmniej równych stratom poniesionym przez inwestorów w związku z bredniami ich prezesów i hura optywmizmem jaki prezentują. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
burrus napisał(a):@jacky69 Jedyne co teraz można zrobić, to siedzieć na tyłku i czekać na rozpoznanie wniosku przez sąd. Jeżeli będzie upadłość układowa, to może uda się odbyć zgromadzenie wierzycieli. Wtedy będzie głosowanie nad układem. Co jak pokazuje przykład GANTa nie jest takie pewne. Jeżeli układ przejdzie, to pozostanie liczyć na to, że e-Kancelaria będzie go łaskawie wykonywać. Jeżeli natomiast nie przejdzie, to będzie upadłość likwidacyjna, która zapewne zostanie umorzona ze względu na brak środków w masie upadłości potrzebnych do zaspokojenia kosztów postępowania upadłościowego  A co potem? O tym można przeczytać w jedynym tutaj: www.stockwatch.pl/wiadomosci/o... Szanowni Państwo, Bez względu na to, czy ostatecznie inicjatywa o jaką prosiliście znajdzie poparcie czy też nie, proszę pod żadnym pozorem nie stosować i nie uważać za fakt oczywisty tego co ten Pan napisał. To najgorsze z rozwiązań siedzieć cicho jak myszka i potulnie liczyć na łaskę zarządu w obecnym rozwiązaniu. Po wtóre spółka posiada środki na upadłość likwidacyjną, a ten Pan wierutnie kłamie podając za adekwatny przykład spółkę Gant. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
burrus napisał(a):W mojej ocenie całą ta akcja to jest wprowadzenie w błąd i żerowanie na nieszczęściu takich osób jak ja. Co ciekawe spółka NOMAD zajmuje się nawet "SPRZEDAZ HURTOWA METALI I RUD METALI" oraz "SPRZEDAZ HURTOWA PALIW I PRODUKTÓW POCHODNYCH". Szanowny Panie, Ponieważ edytuje Pan treść natężając naruszanie dobrego imienia pozwolę sobie jednoznacznie zaznaczyć, że dalsze szkalowanie nie pozostanie bez odzewu, a nickname nie powoduje, że staje się Pan anonimowy. Rafał Koźlak
|
|
burrus napisał(a):@np Cytat:No organizują się bardzo dynamicznie za naszym pośrednictwem o jaki Państwo prosili. Im większa liczba obligatariuszy tym większe szanse wpływu na orzeczenie sądowe, co Państwo wiedzą zapewne. Wszyscy którzy przesłali maila na adres biuro(małpa)nomadpartners.pl, a jeszcze nie uzyskali odpowiedzi proszeni są o sprawdzenie SPAM, a jeżeli i tam nie znajdą odpowiedzi prośba o ponowny kontakt, choćby na PW. A na czym dokładnie ma polegać ta pomoc prawna? Na samym gadaniu z prezesami? Na wysyłaniu pism, które mogą swobodnie olać? Bez urazy, ale nie są Państwo ani kancelarią radcowską, ani adwokacką. W związku z tym nie mogą Państwo reprezentować obligatariuszy w jakimkolwiek postępowaniu sądowym. Są Państwo jedynie wziętą z znikąd spółką z o.o. z prawie żadnym kapitałem. Mam obligacji na 200.000 zł. Jeżeli Państwo nie wywiążą się ze swojej umowy i popełnią błąd który spowoduje utratę jakichkolwiek szans na odzyskanie pieniędzy, to kto mi to wynagrodzi? Dla mnie spółka z o.o. z kapitałem 50.000 zł, to żadna gwarancja. I jeszcze jedno pytanie. Jak niby przekłada się ilość zebranych osób do możliwości odzyskania pieniędzy? Gdy np. uda się zebrać 50 obligatariuszy to nagle pojawią się środki w kasie e-Kancelarii? W mojej skromniej poza spółką NOMAD nikt na tym nic nie zyska. E-Kancelaria to grupa starych wyjadaczy windykacyjnych, którzy gdzieś mają takie inicjatywy, bo dobrze wiedzą, że nic nie mogą zdziałać. Jeżeli ktoś myśli, że Prezes czegoś takiego się przestraszy, to jest naiwny. Równie dobrze można im wysłać zwykłe wezwanie do zapłaty. Taki sam efekt, a zero dodatkowych kosztów. I tak będzie postępowanie upadłościowe, a spółka NOMAD nie może być jego uczestnikiem i nikogo w nim reprezentować. W mojej ocenie całą ta akcja to jest wprowadzenie w błąd i żerowanie na nieszczęściu takich osób jak ja. Witam Pana 1. Rozumiem, że założył Pan specjalnie konto na forum po to, żeby wyrzucić swój żal i agresję, ale uprzejmie proszę pohamować się od rzucania epitetami. Zakładam, że nie jest Pan powiązany z e-Kancelarią bo jeżeli tak, to ta agresja byłaby uzasadniona. 2. Wypadałoby powziąć elementarną wiedzę w przedmiocie sprawy, a potem o ile znalazłby Pan cokolwiek negatywnego w sprawie, podejmować atak na spółkę jaką reprezentuję. burrus napisał(a):
A na czym dokładnie ma polegać ta pomoc prawna? Na samym gadaniu z prezesami? Na wysyłaniu pism, które mogą swobodnie olać? Bez urazy,
Wszystko znajduje się w przesyłanych dokumentach i jest efektem zwrócenia się do nas z prośbą m.in forumowiczów, wystarczy wrócić kilka stron wstecz. burrus napisał(a): Bez urazy, ale nie są Państwo ani kancelarią radcowską, ani adwokacką. W związku z tym nie mogą Państwo reprezentować obligatariuszy w jakimkolwiek postępowaniu sądowym.
Wypada się lekko douczyć - bez urazy rzecz jasna. Umowy o współpracy mamy na prawdę ze świetnymi kancelariami (w składzie profesorowie akademiccy) i świetnie sobie radzą, a że stawki jakie nam dają są atrakcyjne to i zysk dla naszych klientów. Wiemy co możemy i jak możemy. burrus napisał(a): Mam obligacji na 200.000 zł. Jeżeli Państwo nie wywiążą się ze swojej umowy i popełnią błąd który spowoduje utratę jakichkolwiek szans na odzyskanie pieniędzy, to kto mi to wynagrodzi? Dla mnie spółka z o.o. z kapitałem 50.000 zł, to żadna gwarancja.
To współczuję, jeżeli nie jest Pan na garnuszku e-Kancelarii, że ma Pan zainwestowane pieniądze w obligacje spółki jaki złożyła wniosek o upadłość. Rozumiem, że dla Pana wysokość kapitału zakładowego jest wyznacznikiem siły i powagi biznesowej ? Rozumiem, że nabywając obligacje spółki jaka wyemitowała długu 15x więcej jaki ma kapitał zakładowy nie pohamowało Pana przed inwestycją w obligacje bo czuł Pan siłę kapitału zakładowego w kwocie 2,7 mln przy długu 35 mln ? Pozwolę sobie zapytać bo wydaje się to adekwatne. "Spowoduje utratę jakichkolwiek szans na odzyskanie pieniędzy" Szanowny Panie, spółka jakiej obligacje rzekomo Pan posiada chce by jej Pan 75% kapitału darował, a resztę zamienił na akcje i to w cenie wyższej niż jest. Tak na wymierne złotówki otrzyma Pan zero złotych. Żadne rozwiązanie nie może spowodować by Pan otrzymał mniej. burrus napisał(a): I jeszcze jedno pytanie. Jak niby przekłada się ilość zebranych osób do możliwości odzyskania pieniędzy? Gdy np. uda się zebrać 50 obligatariuszy to nagle pojawią się środki w kasie e-Kancelarii?
To merytoryczna treść, która zasługuje na komentarz. W postępowaniu upadłościowym nie zarząd upadłego ma "władzę", a wierzyciele. To oni wspólnie działając mogą wywierać wpływ na decyzję podejmowane w postępowaniu pod przewodnictwem sędziego komisarza. To oczywiste, że środki w kasie się nie pojawią się gdy uda się zebrać z 50 osób jak Pan pisze, przecież nie taki cel ma inicjatywa i sądzę, że doskonale Pan to wie, ale podjął próbę torpedowania. burrus napisał(a): E-Kancelaria to grupa starych wyjadaczy windykacyjnych, którzy gdzieś mają takie inicjatywy, bo dobrze wiedzą, że nic nie mogą zdziałać. Jeżeli ktoś myśli, że Prezes czegoś takiego się przestraszy, to jest naiwny.
Ktoś gogoś chce straszyć czy podjąć wspólnie próbę restrukturyzacyjną, która będzie korzystniejsza dla wierzycieli ? Zdaje się Pan na prawdę nie wie co pisze lub też zalogował się po to by wylewać pomyje bez elementarnej wiedzy lub też mając ją szeroką, a podszytą obawą przed porozumieniem obligatariuszy, którym może się udać zmienić ten grabieżczy wniosek o upadłość układową. Rafał Koźlak
|
|
Witam Serdecznie
@stan111 cytat:Natomiast co obligatariuszami pokrzywdzonymi - gdzie ich ochrona prawna dla odzyskania kasy-?
No organizują się bardzo dynamicznie za naszym pośrednictwem o jaki Państwo prosili. Im większa liczba obligatariuszy tym większe szanse wpływu na orzeczenie sądowe, co Państwo wiedzą zapewne. Wszyscy którzy przesłali maila na adres biuro(małpa)nomadpartners.pl, a jeszcze nie uzyskali odpowiedzi proszeni są o sprawdzenie SPAM, a jeżeli i tam nie znajdą odpowiedzi prośba o ponowny kontakt, choćby na PW.
@marika_a
Portfolio i zakres doświadczeń tak szeroko był prezentowany w tym na wątku Uboat Line S.A., że nie chciałbym zanudzać nikogo ani też bezsensownie powielać, można spokojnie sprawdzić. Gdyby były dodatkowe pytania zapraszamy do siedziby lub też kontakt telefoniczny lub mailowy.
Dodatkowa informacja: liczba obligatariuszy jacy już zadeklarowali wolę przystąpienia do porozumienia znacznie przekracza wartość 3,5 mln złotych.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Witam Wszystkich
Szanowni Państwo ponieważ spływają mailem podpisane umowy gorąca prośba o to, by pamiętać o numerze telefonu i podpisie także na Załączniku nr 1 wykazującego posiadane obligacje. Kod obligacji jakie posiadacie na rachunkach wskazuje datę wykupu np. EKA1215 wskazuje datę wykupu w terminie 12.2015 roku. Jeżeli macie wątpliwość co do daty wykupu proszę miejsce zostawić niewypełnione. To dość ważne.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Szanowni Państwo,
Na pewno jest znacznie ponad 50 osób jakie do porozumienia przystąpiły więc wejdzie w życie :) Gratuluję determinacji i samozaparcia ! Proszę jeszcze o dzień na zliczenie wszystkiego do końca, cześć dokumentów także spływa pocztą. Działamy.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
zi napisał(a):Witam Panie Rafale, czy jest Pan w stanie również przygotować propozycję układową, która byłaby najbardziej korzystna (w zasadzie to powinienem napisać najmniej niekorzystna) dla posiadaczy obligacji. Witam, Tak, to jest element umowy. Choć tak jak Pan sam zaznacza nie każdy będzie szczęśliwy z danego rozwiązania, a właściwie nikt nie będzie bo spółka chce coś wziąć a nie dąć i tak na prawdę propozycje układowe także muszą tak wyglądać. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
DRIVER77 napisał(a):stan111 napisał(a):Najpierw trzeba zmienić system z III-RP na IV-RP - z całym szacunkiem dla pokrzywdzonych ale przy takim sądownictwie w Polsce to matrix To jest racja, ale dla samej zasady warto pobawić się w kotka i myszkę  choćby po to aby trochę uprzykrzyć życie drugiej stronie. Windykacje również da się z windykować. Witam, Płytkość polskiego rynku kapitałowego oraz brak jednoznacznego i zdeterminowanego działania powoduje to, że dochodzi na nim do co najmniej dwuznacznych zachowań względem inwestorów. Bardzo szwankuje edukacja inwestorów i proces nadzoru. Jest tak, że w obliczu zaufania do GPW S.A. szereg osób podejmuje inwestycję w przekonaniu bezpieczeństwa podejmowania działań. No bo w coś wierzyć trzeba i ja to rozumiem. Jeżeli GPW S.A. dopuszcza do notowań dany instrument finansowy to potencjalny inwestor działa w przekonaniu, że adekwatny do tego podmiot dogłębnie sprawdził ryzyka jakie z daną spółką się wiążą. Tak na prawdę inwestycja w akcje spółki X, czy obligacje spółki Y to inwestycja w powagę Giełdy Papierów Wartościowych czyż nie ?. Każde zawirowanie pośrednio skutkuje podważeniem tego zaufania. Zupełnie nie dziwię się tekstom jakie Państwo prezentujecie tu czy przesyłacie do nas. Nie może tak dalej być, że GPW S.A. jest bierna w działaniu praktycznie chroniącemu inwestorów. Rozumiem przez to dopuszczanie do obrotu instrumentów finansowych jakie przez GPW S.A. w logiczny sposób powinny zostać zablokowane, oraz utrzymywaniu w notowaniach instrumentów nazwanych przeze mnie WAŁEK. No bo proszę Państwa jasnym jest, że jeżeli sami widzimy dwuznaczność dopuszczanych debiutantów to i GPW S.A. powinna to widzieć. Podam dwa przykłady nie wymieniając nazwy spółek. W zasobach spółki NOMAD są dwa pliki w sposób dobitnie uzasadniający wycenę spółek już notowanych na nie więcej jak 5 - 10% ich obecnej wartości. Coś, co właściciele byli skłonni oddać za 1mln zł, a biegły nie dał więcej w wycenie, są dopuszczane do obrotu za kilkaset i kilka tysięcy procent więcej w wartości. To przeraża, ale poniekąd jest się bezsilnym. Jeżeli adekwatnym osobom z GPW S.A. osobiście przekazuję informację o tym, że coś co jest warte set milionów w kapitalizacji biegły określa na 1 mln to otrzymuję informację, że GPW to wyjaśnia ze spółką. Przepraszam bardzo do q..nędzy, ale to zdaje się nie jest publiczne i nie ma o tym wiedzy szary inwestor jak Pan czy Pani. Czy to kogokolwiek chroni przed utratą kapitału ? Nie! nikogo nie chroni. Co mi po tym, że mój dyrektor ds inwestycji w biurze przedstawia dobitne treści i prosi o wsparcie w działaniu. Skoro w roku zdaje się 1997 otrzymałem od ówczesnego prezesa GPW S.A. indywidualne wyróżnienie za wkład w rozwój rynku kapitałowego w Polsce to serdecznie proszę jako wyróżniony o to GPW S.A., by zaczęła myśleć w imieniu i na rzecz inwestorów indywidualnych, bo dochodzi do takich wypaczeń jak na PMI S.A., DIgate S.A., E-Kancelaria S.A., Uboat Line S,.A. i wiele wiele innych właśnie przez tą formalizację i opieszałość samej GPW S.A. oraz mechanizm w działaniu. Rynek kapitałowy jest w Polsce bardzo potrzebny, jest elementem niezbędnym w gospodarce wolnorynkowej i nie wyobrażam sobie kapitalizmu bez GPW. Nie może być jednak tak, że oczywiste przekręty odbywają się pod auspicjami GPW S.A., bo na tejże instytucji ciąży moim zdaniem nie tylko biznesowy, ale i społeczny obowiązek odpowiedzialności.Proszę mi zarzucić naiwność ale naiwnie pozostało mi wierzyć w faktyczne zmiany jakie sami Państwo poprzez inicjatywy wymuszacie i na jakie wskazujecie. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Szanowni Państwo,
Wysłane zostały maile do każdego kto z imienia i nazwiska o niego prosił. Jeżeli ktokolwiek maila nie otrzymał zapraszam do kontaktu.
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Witam Serdecznie,
Szanowni Państwo zasypaliście nas mailami. Bardzo dziękuję za zaufanie. Skoro powiedziało się a, trzeba też powiedzieć b. Żeby skrócić pewne procesy drogą mailową do każdego, kto przesłał do nas maila z wnioskiem o pomoc, zostanie wysłany wzór umowy zawierające zakres naszych działań i ich koszty. Umowa będzie warunkowa i jej wejście w życie uzależnione będzie od akcesu do wspólnych działań minimum 40 osób. Ponieważ w moim przekonaniu, ważny jest czas, proponuję by w przypadku akceptacji umowy przesyłać ją najpierw scanem później listem na nasz adres w Bydgoszczy. Na zgłoszenia będziemy czekać do 24.03.2015. Wszelkie niezbędne informacje uzyskacie Państwo drogą mailową wraz z wzorem umowy.
Pozdrawiam pozostając w kontakcie.
Rafał Koźlak
|
|
Witam,
Z treści propozycji układowych wynika, że zarząd chce wyzerowania długów i zgody na zaczęcie od "zera". W skrócie: darujcie nam długi w zamian za nic nie warte akcje, a my damy radę porządzić jeszcze kilka lat bo znamy biznes jak nikt na świecie. Nie wiem czy kiedykolwiek bardziej bezczelną ofertę dostali wierzyciele. Być może to efekt Leonidasa.....
Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Jakże ciekawym jest tekst ze strony głównej Catalyst: "Widzisz co dzieje się z Twoimi pieniędzmi"Czy tylko mi przychodzą przekleństwa na myśl adekwatnej odpowiedzi ? Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
anty_teresa napisał(a):Kruk odzyskuje zainwestowaną kwotę w ciągu 3 lat, a EKA mówiło coś około 6 jeśli mnie pamięć nie myli. Jeśli skuteczność windykacji jest zbliżona, to oznacza, że EKA płaciła za pakiety 2 razy więcej niż lider rynku.
Piszą i o 10 latach. Gdyby iść ich modelem biznesowym to emitując za 12% rocznie obligacje kupują wierzytelności odzyskiwane średnio po 5 latach więc to się po prostu spinać nie może. anty_teresa napisał(a):
Test na utratę wartości? Przecież to opiera się o założenia i okres windykacji nawet 10 lat. W dodatku mamy spadek stóp procentowych, który zwiększa wartość zdyskontowanych przepływów pieniężnych przez mniejszą stopę dyskonta. Dla pakietów wierzytelności nie ma aktywnego rynku, więc test to nic innego jak DCF.
Ma Pan rację. Należy jednak wskazać, że pakiet wierzytelności składa się z elementów, poszczególnych nabytych długów. Je czy się uda ściągnąć wie się szybko. Kruk jaki wskazał Pan za przykład to lider rynkowy i świetnie Pan trafił. Wydaje się, że do wzorca należy dążyć nie od niego odsuwać. anty_teresa napisał(a):
Oczywiście w komunikacji chciałoby się rzetelności. Jednak życie pokazuje, że sprawozdania finansowe są w 95% przekazem marketingowym. I słowa: "atrakcyjny" "wysoki" "lider" "wiodący" pojawiają się w prawie każdym. Jeśli założymy, że realna wartość to 10 proc. nominału to mamy dyskonto na 40% przy sprzedaży wymuszonej. Czy to dużo? Dla mnie niekoniecznie.
Wie Pan, marketing i PR to niech sobie spółka robi względem klientów. Jeżeli próbuje to zrobić oferujący obligacje, także to zrozumiem. Jeżeli robi to emitent obligacji w treści publikowanych informacji to dla mnie to przegięcie standardów przyzwoitości. Niech każdy kto pośredniczy w sprzedaży potrafi w trakcie roku odsetkowego napisać klientowi prawdziwe trzy zdania, że widzi dziwne sprawy, coś go niepokoi. Nie, na polskim rodzącym się rynku jest tak, że po dokonanej sprzedaży znikam, bo zainkasowałem/łam prowizję i mam to w nosie. Ogromny szacunek dla Pana Szwedy i ludzi z portalu obligacje.pl (z góry przepraszam za adres, mam nadzieję, że administracja wybaczy), ale potrafili wesprzeć swoich klientów jak Uboat poczynił ruchy zaskakująco dziwne. Gdzie reszta poszerzająca klientów dodawaniem do znajomych na portalach społecznościowych ? Państwo podają kilka osób jako "spalone" po ruchu e-kancelarii. Jedną znam osobiście i proszę mi wierzyć, skontaktuję się z nią w poniedziałek. Niech każdy pracuje tak, by klientowi zawsze mógł spojrzeć w oczy bez względu na wynik sprawy. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
jacky69 napisał(a):Podsumowując - jakie mamy możliwości i instrumenty prawne aby zmienić propozycje "układowe" prezesa? Czy obligatariusze są w stanie wykazać jego działanie na szkodę spółki? Czy pewne działania zarówno prezesa jak i zarządu spółki podpadają pod działania prokuratorskie i kodeks karny?. Aby móc coś ugrać w temacie należy mieć mocne argumenty. Niestety nie jestem w temacie prawa upadłościowego ale zapewne na tym forum są osoby które konkretnie mogłyby podpowiedzieć jakieś rozwiązania. Pytanie to kieruję szczególnie do Pana Rafała, którego wypowiedzi na tym forum wskazują na duże doświadczenie w temacie "rolowania" obligatariuszy i akcjonariuszy przez "świetlane" spółki. Witam, 1. Bardzo dziękuję za miłe słowa. 2. Propozycje układowe może w świetle obowiązującej ustawy upadłościowej zmienić jedynie wierzyciel jaki zawnioskował o upadłość w układzie jak również upadły jeżeli wniosek o upadłość układową złożył. 3. Poruszył Pan ważny wątek odpowiedzialności zarządu. Pytanie zasadnicze czy to jest moment, byście Państwo (obligatariusze) podejmowali działania atakujące zarząd. Wydaje się, że nie. Na to zawsze znajdziecie czas i sposobność. Jeżeli mogę coś poradzić to - połączyć siły i złożyć własny wniosek o upadłość lub też wyjść z konkretnymi propozycjami jakie pomogą spółce już złożony wniosek cofnąć. To trudny proces, kosztowny i bardzo pracochłonny, ale skoro są tu osoby z wierzytelnościami na 50 - 100 czy 600 tysięcy to uważam, że znajdziecie Państwo stosowną determinację do działań. I bardzo ważne moi Państwo - nie wypisujecie na forach ilości posiadanych obligacji czy akcji. To ogromnie szkodliwe, proszę mi wierzyć na słowo, a na rynku kapitałowym jestem od 1993 roku. Czas jest Waszym ogromnym przeciwnikiem, a sąd wrocławski jest dość sprawny. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
anty_teresa napisał(a):Panie Rafale, proszę mnie wyprowadzić z błędu, ale ewentualny nadzorca sądowy może cofnąć transakcję sprzedaży jeśli uzna, że sprzedaż odbyła się na niekorzystnych warunkach? Cytat:Pakiet wierzytelności wysoce ściągalny jest na pewno dobrym aktywem Wysokościągalny może i tak, ale przecież nie takie wierzytelności nabywa się na rynku... To przecież są wierzytelności po wstępnej miekkiej fazie windykacji bankowej... Pamiętajmy też ile się za takie wierzytelności płaci. W 2013r. kiedy nie było jeszcze podaży hipotek to na rynku średnio było 10 proc. Cytat:Czy mając w firmie duży pakiet wierzytelności do windykowania powierzę to spółce, która sama potrzebuje pomocy, nawet jak jest skuteczna? Przetargi publiczne w praktyce też odpadają, nawet przy upadłości układowej Ja myślę, że nie jest to aż taki duży problem. Przecież spłaty odbywają się na konto wierzyciela a nie windykatora. Chciałbym także zapytać, bo nie do końca zrozumiałem... Skoro nie upadłość układowa, tylko "umówiony" proces naprawczy, to jak spółka byłaby chroniona przed wierzycielami? Proszę mnie źle nie zrozumieć, nie chodzi mi o dobro EKA, a jedynie o wierzycieli, bo jak znam życie to część poleci od razu do sądu i będzie egzekwować swoje należności, a inni nie zostaną zaspokojeni nawet w części. I sprawa skończy się także upadłością, tylko później i to likwidacyjną. 1. Może cofnąć, ale nie nadzorca sądowy a syndyk i to w postępowaniu upadłości likwidacyjnej. Ów 6 miesięczny termin mają też wierzyciele, jeżeli wystąpią z tak zwaną skargą pauliańską. Zakres tematyki jest tak ogromny, że nie da się tego w prosty i szybki sposób przedstawić. 2. W pracy doradczej, a obsługujemy także jednostki samorządu terytorialnego rekomendujemy sprzedaż trudno ściągalnych wierzytelności za ok. 15% wartości. Beznadziejnych za 5%. Takie transakcje dochodzą do skutku. Wierzytelności bankowe w pakietach zawierają wiele bardzo łatwych do ściągnięcia i także beznadziejnych wierzytelności. Miękka windykacja banku wręcz nie istnieje. Po prostu bankowi każda, nawet hipoteczny kredyt opłaca się sprzedać choćby za 20 % nominału, bo tak na prawdę bank otrzymuje 40% (ulga podatkowa). Proszę zauważyć, że mamy do czynienia z dość niebywałą sytuacją. Spółka windykacyjna nabywa za dług oprocentowany 12% (wykup 2015-05-06 seria EKA0515) pakiety wierzytelności. Skoro zarząd twierdzi, że są bardzo atrakcyjne to raczej nie nabyłby ich gdyby nie liczył na większy zwrot z nich aniżeli koszty jakie musiał ponieść na nabycie ? Proszę zauważyć, 20% ich wartości wykazywał w aktywach. Przepraszam bardzo, spółka prowadzi się w MSRach więc ma obowiązek testu utraty wartości gdzie to zrobiono ? Nagle zbywa dla spłaty części obligacji atrakcyjne aktywo za 6% i co? i jest cacy ? No nie widzę tu cacy, a proszę mi wierzyć nie mam natury dopisywania teorii spiskowych do rzeczywistości. Logicznie mi się to nie spina. Pisze Pań o średnio 10% owszem, w pakiecie sprzedaż tak. Proszę pamiętać, że e-Kancelaria prowadzi głównie inkaso i nie nabywa wierzytelności na własny rachunek. 3. Miałem na myśli wiarygodność rynkową i zaufanie. Zdecydowanie wolę robić biznes ze spółką bez przypisu "w upadłości...". 4. Problemem spółki są obligacje i ich ciągły nawis nad spółką. Dlatego podobnie jak Pan uważam, że obligatariusze powinni skomasować swoje siły, zjednoczyć się i podjąć próbę restrukturyzacji włącznie z zarządem, na warunkach obligatariuszy. Nie znam bezpośredniej struktury zobowiązań, nie chciałbym się wypowiadać konkretnie i jednoznacznie w zakresie restrukturyzacyjnej. Upadłość jest najgorszym rozwiązaniem i ten wniosek to gwóźdź do trumny nie proces naprawczy. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
DRIVER77 napisał(a):Cytat:Do samego końca zarówno prezes jak i Pani A.M. podkreślali, że spółka jest w stanie płacić na bieżąco odsetki. Dlaczego więc prezes nie przedstawił obligatariuszom możliwość zrolowania obligacji wszystkich serii na kolejne np. 3 lata i obniżenia kuponu odsetkowego o połowę?. Zapewne większość inwestorów wolałaby dostawać jakiś kesz niż praktycznie stracić wszystko. Czy aneksja praktycznie całości kapitału powinna być normą? Przecież to nie jest propozycja upadłości układowej tylko likwidacyjnej środków obligatariuszy. To jest oczywiste że nastąpiło tu działanie na szkode obligatariuszy. Do pełni szczęścia jak to było w przypadku Ubota brakuje tu na razie stwierdzenia faktu wyprowadzania majątku. Do końca i Pawlowski i Marcinkowska zapewniali że nie jest tak źle. Cięzko się przynać publicznie do sformułowania "Nie wykupimy, bo nie mamy kasy" Lepiej brzmi "Mamy trudności,ale damy radę" Są tu spółki,które umieją zakomunikować publicznie, że nie wykupią w terminie, ale są też takie ścierwa które kombinują i ukrywaja wszystko do samego końca. I nie rozumiem tu stwierdzenia: Cytat:to co miał Pawłowski mówić w wywiadach? Że jest źle, traci płynność i się przewrócą? Moim zdaniem tak miał powiedzieć chłop z j..mi. Bo to ze utracili płynność i nie są w stanie regulować swoich zoobowiązań ,to chyba każdy wiedział od dłuższego czasu. Dodam do pary Panią A.M ktora do końca naganiała najpierw na rolkę później na akcje. I tak im się to udało że jakoś nie dali rady. Kazdy wiedział co jest grane. Profesjonalista nie ciśnie kitu inwestorom czy to drogą telefoniczna czy mailową. Ale jak widać profesjonalizm to słowo obce dla w/w. Witam, Jeżeli spółka widząc kłopoty płynnościowe nie informuje w raporcie bieżącym, że może nie wykupić obligacji w terminie, powinna zostać objęta sankcjami nadzoru w postaci KNF. W pełni się z Panem zgadzam. Nie widzę jakiegokolwiek usprawiedliwienia dla ukrywania prawdy, choćby była trudna do przełknięcia. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
anty_teresa napisał(a):Akurat w przypadku EKA nie doszukiwałbym się celowego działania na "szkodę spółki". Przecież oni zakładali rolowanie obligacji, to co miał Pawłowski mówić w wywiadach? Że jest źle, traci płynność i się przewrócą?
Zarzuty/Tezy Pana Rafała Koźlaka też są moim zdaniem nieco "naciągane". Pakiety nie zostały sprzedane "za bezcen". Niska cena sprzedaży to pokłosie wysokiej ceny bilansowej i problemów z płynnością. Wszyscy potencjalni nabywcy na rynku wiedzieli w jakiej sytuacji jest EKA i przyparli ją do muru. Pakiet z tego co pamiętam nabył BEST, a nie żadna spółka powiązana osobowo. Kwota od funduszu nie jest pokazana w bilnasie EKI w nominale. I po raporcie nie było żadnej emisji obligacji, więc ciężko powiedzieć, że inwestorzy zostali wprowadzeni w błąd. Pokazanie tej wierzytelności miało na celu zwiększenie p-stwa rolowania obligacji, co się w końcu nie udało.
EKA przelewarowała się i w dodatku przepłacała za pakiety - ot cały sekret tej upadłości. Oczywiście taka propozycja układowa jest nie do przyjęcia, a najważniejsze żeby się zorganizować i ją odrzucić. W tym może się przydać Nomad Pana Koźlaka - poważnienia do głosowania na zebraniu wierzycieli.
Witam Pozwolę sobie odpowiedzieć ciutek na Pański post, ale też odniosę się do treści innych użytkowników. 1. Pakiet wierzytelności wysoce ściągalny jest na pewno dobrym aktywem. Skoro zarząd dysponował świadomością coraz gorszej sytuacji spółki, a napisał to wprost w raporcie za IV kwartał wskazując, że jedynie zarabiają na odsetki obligacji i koszty działalności, a wykup obligacji jest poza ich zasięgiem, to nie jest naturalnym zachowaniem wykupywanie części obligacji kosztem reszty wierzycieli. Być może były jakieś przesłanki ku temu by tak zrobić, ale ja ich nie znajduję gdy kilka miesięcy później zarząd wali wnioskiem o upadłość. Jeżeli zamiast pozbywać się wierzytelności zarząd wtedy zawnioskowałby o upadłość, to masa majątku do spłaty wszystkich obligacji byłaby większa niż jest teraz i nie byłoby widocznego uprzywilejowania wykupionych za 10 mln zł obligacji w tamtym okresie. 2. Co do zebrania wierzycieli to zanim do niego dojdzie najpierw sąd musi upadłość ogłosić. Państwo widzą wniosek o układ i taki analizują pytanie czy sąd podzieli zdanie zarządu. Sąd sam zbada stan majątku i potencjał do spłaty długów. Kapitał jest ujemny. Sądy dają szanse takim strukturą majątku, które wykazują dodatni kapitał i popadły w brak płynności. Jak tu będzie, wolałbym na miejscu wierzycieli nie ryzykować. Poza tym pytanie o plany. Skoro anty_teresa napisał(a):
EKA przelewarowała się i w dodatku przepłacała za pakiety - ot cały sekret tej upadłości.
to po prostu mamy do czynienia z źle prowadzonym biznesem, który jeżeli sąd także zauważy to nie da światła do upadłości układowej. 3. Proszę też pamiętać o skutkach upadłości. Spółka większość wierzytelności obsługuje w drodze inkasa. Proszę samemu ocenić, zastanowić się i rzeczowo odpowiedzieć na pytanie: Czy mając w firmie duży pakiet wierzytelności do windykowania powierzę to spółce, która sama potrzebuje pomocy, nawet jak jest skuteczna? Przetargi publiczne w praktyce też odpadają, nawet przy upadłości układowej, choć tej spółki praktycznie to nie dotyczy. W takim podejściu spółka zniknie z rynku i żaden układ nic nie zmieni. Skoro ja to wiem, to i biegli sądowi też. Sam jestem biegłym w zakresie obrotu papierami wartościowymi i żadnemu sądowi nie wydałbym pozytywnej opinii w zakresie większego interesu wierzycieli na takie propozycje układowe gdy oferuje się papier wartościowy notowany poniżej wartości nominalnej, z listy alertów, niskiej płynności i z wizją wykluczenia z obrotu w myśl celów GPW w zakresie spółek groszowych. Lepsze rozwiązanie dla wierzyciela to likwidacja aniżeli układ pod wodzą osób, które jak anty_teresa opisuje: przelewarowuje się i przepłaca za pakiety. I proszę nie odbierać tego jako niską ocenę zarządu spółki, po prostu to odpowiedź na dobitną tezę anty_teresa, z którą poniekąd się zgadzam. Moim zdaniem receptą na obecny stan na pewno nie jest proces upadłości. Jeżeli nawet uparcie zarząd do tego będzie dążył, to propozycje układowe są bardzo krzywdzące dla obligatariuszy bo tak na prawdę doprowadzają ich do zerowego stanu konta. Wydaje się logicznym wypracowanie wspólnego procesu naprawczego i konsekwentne jego realizowanie. Przede wszystkim konsolidacja wszystkich obligatariuszy i wydatne wsparcie działań zarządu z ich reprezentantą. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
ceramka napisał(a):Bez pomocy kancelarii prawnej najlepiej biegłej w prawie gospodarczym będzie nam trudno osiągnać cel, min. ogarnięcie zgłaszających się, ich weryfikacja w celu osiągnięcia większości ilościowej i kapitałowej potrzebnej do przegłosowania korzystnego dla nas układu.
Proponuję by zainteresowana tą sprawą kancelaria przedstawiła propozycję współpracy.
Padło już na tym forum pytanie, czy Pan P. Rafale chciałby podjąć się tej roli? Witam, Proszę o kontakt na adres biuro(małpa)nomadpartners.pl. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
jacky69 napisał(a):Witam, Panie Rafale czy Pana firma podjęłaby się podobnych działań jak ma to miejsce w przypadku Uboata? Witam, Uboat Line S.A. to nasze niekomercyjne działanie gdyż sami zostaliśmy wpuszczeni w maliny. Oczywiście jeżeli będzie taka Państwa wola by skonsolidować działania i podjąć spójne dążenia za naszym pośrednictwem to zapraszam do kontaktu. Spółka e-Kancelaria na dziś nie jest mi osobiście dobrze znana. Wstępna lektura informacji ze spółki jakie udało mi się przejrzeć i które odtwarzam z pamięci wskazują na co najmniej dwuznaczność przekazu kierowanego przez spółkę. Wypuszczenie z rąk 170 mln świetnie ściągalnych wierzytelności (tak twierdzi zarząd) za ok 5,8% ich wartości jest bardzo zaskakujące i na rynku wręcz niespotykane. Pytanie jakie się nasuwa to kto to nabył i czy spółka chociażby puściła pakiety wierzytelności organizując zapytanie ofertowe do największych konkurentów. Wydaje się, że w przypadku zauważalnej utraty płynności nie spienięża się perełek z portfela, a wnioskuje o upadłość co chroni natychmiast każdego z posiadaczy obligacji, a nie jedynie tych jakich chce się niezwłocznie spłacić w 100%. Jeżeli dobrze pamiętam spółka domaga się od funduszu sekurytyzacyjnego 23 mln i zdaje się wykazuje to w bilansie (nie mam pewności, to wymaga sprawdzenia) co jest po prostu kuriozalne i mocno zaciemnia obraz kłopotów spółki w tym płynnościowych. Propozycje układowe są tak mocno krzywdzące, że popełniłem jakikolwiek swój wpis. W pełni się zgadzam z treściami jakie Państwo prezentujecie. Dodatkowo dość ciekawe, że publikacja komunikatu poprzedzona ostrą wyprzedaż od trzech dni, w tym na pół godziny przed nią ostry wysyp papierów na rynku. Pytanie do KNF czy ktoś wykorzystał informację poufną wydaje się w pełni zasadne. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
ceramka napisał(a):
Może ktoś z Was ma większe doświadczenie i podpowie jak technicznie zebrać grupę obligatoriuszy, którzy nie chcą dać wymuszonego prezentu p. Pawłowskiemu, i chcą zawalczyć o sprawiedliwość
Witam Proszę zajerzeć na wątek Uboat Line S.A. tam się udało skompilować interesy w jedną całość. Czego i Państwu życzę ! Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Witam wszystkich, kaz17 napisał(a):z pewnością działanie wspólne przyniesie większy efekt niż samodzielne mam tylko jedną wątpliwość: czy sąd przyjmie naszą sprawę jako pozew zbiorowy skoro każdy z nas posiada inne papiery tj. UBT0415, UBT0915 lub akcje (ja mam tylko UBT0415) przy "frankowiczach" był z tym problem, bo nawet jak w jednym banku, to każdy miał trochę inną umowę kredytową i sąd taki pozew odrzucił
Panie Rafale ("np") jakie są Wasze doświadczenia z innymi spółkami ?
pinkmartini napisał(a):Z frankowiczami był taki problem, że każdy miał inną umowę kredytową. Stąd sąd odrzucił pozew zbiorowy. W przypadku obligów UBT, obie niewykupione serie miały te same ogólne warunki emisji, a co za tym idzie umowy z obligatariuszami. Nie powinno być problemów. Działanie wspólne na pewno przyniesie większy efekt niż działanie samodzielne. To każdy z nas wie i świadomość tego ma. Co do pozwu zbiorowego to proszę za daleko nie iść. Oczywiście o szczegółach pewnie przyjdzie czas podyskutować ale to nie jest najlepszy sposób dochodzenia praw w takim przypadku jak Uboat Line S.A. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem wydaje się wystąpienie o indywidualne zadośćuczynienie po ewentualnych wyrokach karnych o ile do nich dojdzie. Poza tym koszty takiego procesu. O ile niższa opłata sądowa jest argumentem, o tyle zakres adwokatów gotowych występować w sprawach z pozwu zbiorowego jest niewielki - piszę o mi znanych i godnych zaufania bo skutecznych. Koszty bezzwrotnych wynagrodzeń adwokackich szły by w dziesiątki tysięcy. Wprost odpowiadając na Pana pytanie - nie mamy doświadczeń w materii pozwów zbiorowych gdyż nie jestem osobisty zwolennikiem tego typu postępowań, z wielu względów. voytecc napisał(a):Witam Wszystkich
Panie Rafale ile na dzień dzisiejszy jest osób w porozumieniu ? Upewniłoby mnie to iż warto przystąpić.... powiedziałem sobie że nie dam ani grosza więcej z kieszeni na ten temat..chociaż tak jak piszą poprzednicy warto chociaż aby sprawiedliwości stało się zadość...tylko nie wiem czy to możliwe w POlandi. Z lekcji jaką przeczytałem na forum nie wierzę że odzyskam chociaż złotówkę z tego "biznesu" a parę ich było ... oszczędności życia .... chciałbym aby Ci co mnie namawiali na ta firmę Uboat chociaż przez chwilę poczuli się tak jak ja... cieszę się tylko dzisiaj że wszedłem w tą spółeczkę tylko na minimum... ale jakoś jeszcze do mnie nie dociera że tej kasy już nie ujrzę.
Pozdrawiam Wojtek Ile jest osób na dziś nie podam. Po pierwsze wciąż trwa identyfikacja dokumentów które wpłynęły. Po wtóre nie chciałbym, żeby ktokolwiek w oparciu o statystykę podejmował decyzje o przystąpieniu. Życzyłbym sobie, żeby przystąpił ten, któremu chciałby się wybrać do adwokata po poradę co "z tym faktem" zapisanym na rachunku zrobić bo czuje się oszukany/a. Jak to część z Państwa pisze w korespondencji to i tak łatwiejsze aniżeli spojrzenie żonie, mężowi w oczy, ale liczy się świadomość decyzji i chęć zaangażowania do zbiorowego działania w sprawie. W pełni wyważona i jasno sprecyzowana chęć do działania nieobliczona na zwrot środków z odszkodowania co cały czas podkreślam. Państwo często piszecie, że nabyliście obligacje za kredyt, że straciliście oszczędności życia. Jedna z Pań wręcz przyznaje się do chęci targnięcia na życie. Jest to przerażające i mam nadzieje, że każdy potencjalny oszust, krętacz (jak zwał tak zwał), któremu się roi w głowie to, że mimo działania z premedytacją zawsze można powiedzieć "cóż biznes nie wyszedł" i liczyć na to, że nie uda się mu nic udowodnić, chociaż raz potrafił spojrzeć takiej jak ta Pani osobie w oczy. Przynajmniej pomyślał o tym, że po drugiej stronie nie stoi duża instytucja finansowa którą stać na stratę, a często osoba ciężko pracująca na godziwe życie. Leszek111 napisał(a):Przykro mi to mowic Panie Wojtku, ale obawiam sie ze z odzyskaniem chocby jednej zlotowki od ubt bedzie nielada problem. Krotko mowiac nie odzyska Pan nic, bo i nie ma z czego. Konta ubt sa totalnie puste i nie zanosi sie na to aby sutuacja ulegla zmianie na lepsze. Jestem bylym pracownikiem ubt i takze nie otrzymalem pieniedzy za swoja prace. Musze skladac pozew do sadu pracy aby uzyskac tytul wykonawczy do odzyskania swoich zaleglych pensji... @Leszek111, a nie mógł Pan zarejestrować się z dwa trzy miesiące temu i opisać co z punktu widzenia pracownika dzieje się w spółce Uboat Line S.A. ? Jestem pewny, że wielu dziś podziękowałoby za ostrzeżenie. Teraz zupełnie nie potrafię odgadnąć Pana chęci podzielenia się wiedzą, którą każdy już potrafił odgadnąć i nie wiele mu to pomaga w zakresie pomniejszenia strat. Jeżeli założył Pan konto po to by pomóc każdemu z forum korzystającemu, proszę o kontakt na PW, każda informacja jest cenna. ricco1 napisał(a):buehehhehehhehe...to dobry numer dopiero:)) W Uboat Line S.A. praktycznie już w styczniu nie pracował nikt. W praktyce, bo na papierze wiele osób jeszcze funkcjonowało na wypowiedzeniu. Wiele osób jak i Pan podający się za pracownika pozbywało się etatu już w tedy, gdy rzekomo spółka nigdy wcześniej nie miała się lepiej. Dzień po dniu otrzymujemy w NOMADzie informacje, które w obliczu raportowania spółki, co najmniej zaskakują. Choć są i takie, które oburzają, a związane z jedną z Pań wprost nakłaniającą do kupowania akcji w czasie jak sprzedawał je Pan Misiąg. Kilka dodatkowych kwestii. 1. Szanowni Państwo wszelkie potwierdzenia telefoniczne tego, czy Państwa zobowiązanie do poufności lub też wpłata dotarła będziemy potwierdzać po 16.03. Prośba o niedopytywanie i niedenerwowanie z braku kontaktu z naszej strony. Pamiętamy i nie zapomnieliśmy o Was, nie na każdy e-mail da się odpowiedzieć, a harmonogram był wcześniej prezentowany i jego się trzymamy. 2. Pytacie Państwo o to czy warto przystępować do porozumienia mając np. 2 obligacje i czy to ma ekonomiczny sens. Wprost napiszę, ekonomicznie nie ma to sensu jeżeli pochodzicie Państwo do sprawy porozumienia jako do zlecenia windykacji należności. Każda inna argumentacja jest na tak, a zdaje się nie o pieniądze tu walczymy bo wszyscy mamy świadomość niewielkiej szansy na ich odzyskanie. 3. Kilka osób zasugerowało założenie stowarzyszenia w sprawie Uboat Line S.A. Nie sądzę, by miało to większy sens chyba, że stowarzyszenie poszkodowanych inwestujących na podstawie niepełnych lub nieprawdziwych danych i to stowarzyszenie szersze aniżeli kręcące się dookoła Uboat Line S.A. Piszecie Państwo prosząc o interwencję, bo nie możecie się Państwo skontaktować ze spółkami emitentami obligacji jak np. Polfa S.A. lub też podejrzewacie spółki emitentów o wirtualną księgowość i inne niecne czyny. Kierujcie wszelkie wątpliwości, wszelkie podejrzenia i wszelkie zauważone nieprawidłowości do GPW S.A. - organizatora obrotu. To Giełda ma obowiązek dbania o interes uczestników obrotu giełdowego więc i każdego z Was. Kontaktujecie się ze sobą, wymieniajcie opinie i wątpliwości choćby poprzez forum Stock Watch do czego zachęcam. Wiele osób z Państwa posiada dość zacną i szeroką wiedzę w wielu kwestiach z Uboat związanych. Zapewne tak samo jest w przypadku innych spółek. Jeżeli nie możecie nawiązać ze spółką kontaktu piszcie o tym, wymieniajcie się tymi informacjami. Jeżeli jakieś sprawy z publikowanych komunikatów rodzą wasze wątpliwości piszcie publicznie lub też używając PW. To forum jest wolne od spamu, agresji i głupkowatego logowania dla zbluzgania, a co widać po reakcjach redakcji i administratora korygowane są treści, za które często moglibyście Państwo podpaść pod kątem prawnym. Korzystajcie z forum, jeździjcie na walne zgromadzenia osobiście lub wysyłajcie pełnomocnika. Jeżeli nie wiecie jak to zrobić piszcie choćby do nas, na pewno pomożemy rozwiać wątpliwości. Róbcie wszystko, by weryfikować swoje przypuszczenia z punktu widzenia których prosicie o wsparcie. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Witam Państwa,
Ponieważ zadawane jest masę pytań w sprawie porozumienia postaram się kilka zdań popełnić.
1. Odpowiadając na odpowiedzi np. @pinkmartini zamierzamy sprawę prowadzić do finału. Ten finał o czym poinformuję członków porozumienia może być różny, ale nie tu jest miejsce na pisanie do czego dążymy i jak przyszłość widzimy bo ściany mają uszy. Ile to czasu zajmie trudno określić. Na pewno sprawa nie zakończy się w pół roku, w to nie wierzę. No ale cóż, może ktoś się z mormoństwa na katolicyzm nawróci i zacznie kochać bliźnich do stopnia ich pełnego zaspokojenia.... : ) 2. Każda kwota jaka by nie była ujęta i zadeklarowana jest spora, bo powiększa koszta nietrafionej inwestycji. Tak na prawdę nic nie można obiecać, o czym już wcześniej pisałem i tłumaczyłem prosząc by nikt nie robił sobie ogromnych nadziei na odzyskanie zainwestowanych sum, bo ku temu jest daleka droga. Proszę jednak Szanowni Państwo mieć na uwadze to, że np. wizyta u pierwszego lepszego (z całym szacunkiem) nie drogiego prawnika to często koszt wielkości ok. 250 zł i taki koszt poniósłby każdy z Was chcący na własną rękę jedynie uzyskać poradę prawną w zakresie tego co można zrobić lub też dowiedzieć się od ów prawnika, czy gra jest warta czy nie warta zachodu. Pominę wpisywanie kosztów napisania pozwu lub też stosownych zawiadomień do nazwijmy to organów, koszty dojazdów czy biegania po urzędach czy prokuraturach z zeznaniami. Razem możemy więcej, bo też koszta dzielimy na wiele osób i podmiotów, a większość Państwa jest porozrzucana po całym kraju. W zależności od tego ile osób przystąpi do porozumienia w ostatecznym wymiarze (a zawsze jak dochodzi do zrzutki na koszty nagle entuzjazm gaśnie) wtedy będzie można ostatecznie oszacować czy te 250 zł pozwoli na pełne pokrycie kosztów. Jeżeli nie, środki zostaną zwrócone każdemu bez wyjątku - 16.03 poinformuję dokładnie jak to wygląda ile osób przystąpiło i ile osób ostatecznie w porozumieniu jest. Wtedy też ustalimy z sygnatariuszami więcej szczegółów. Żadnych dodatkowych wpłat nie planujemy,. Proszę też pamiętać o granicznym terminie 15.03.2015 jako dacie wysyłki środków i deklaracji zachowania poufności jaką każdy zainteresowany otrzymał e-mailem. Wystarczą scany potwierdzające na e-mail. 3. Zapewne Państwo kojarzą z NOMADem spółkę Digate S.A., wspominałem o niej wcześniej. Spółce tej doradzaliśmy, a w wyniku nazwijmy to dość bezczelnych i sprzecznych z prawem działań i oświadczeń ostatecznie zniknęła z notowań giełdowych w tym Catalyst, nie spłacając także obligacji na kwotę 1 mln zł. Akcjonariusze i obligatariusze zwrócili się do nas z prośbą o pomoc. Sami też wyłożyli znaczne kwoty na poczet kosztów, a doszły też koszty naszych wynagrodzeń. Dziś akcjonariusze i obligatariusze ostatecznie przejęli w spółce Digate S.A. władzę i pieczę nad majątkiem. To trwało rok. Teraz przed zarządem, do jakiego mnie zaproszono na dzisiejszej radzie nadzorczej na okres kwartału, czas na rozliczenie poprzedników co do joty. Całe szczęście już odszukany został majątek i w jasny sposób określeni sprawcy wyprowadzenia jego części by nie spłacać obligatariuszy oraz wydrenować spółkę z łatwo zbywalnego majątku. Piszę to z trzech powodów. Po pierwsze warto walczyć o swoje i sprawiedliwość, a złodziejstwo na sobie i własnej rodzinie trzeba tępić i z surowością próbować ukarać rękoma temidy. Po wtóre jak widać w ciszy i spokoju warto walczyć i nie poddawać się nawet wtedy gdy nie zawsze widać światło w tunelu. Po trzecie piszę to prosząc każdą osobę jaka jest "szczęśliwym" posiadaczem obligacji Digate S.A. o kontakt mailowy. Stosowną prośbę w tym zakresie głownie kieruję do Pana Emila Szwedy.
Pozdrawiam, przepraszając za utrudniony kontakt.
Rafał Koźlak
|
|
Witam Tenses
Honorujemy jedynie podpis własnoręczny i scan dokumentu.
Pozdrawiam
Rafał Koźlak
|
|
Witam pinkmartini
@np mam pytanie:
1. Czy NOMAD posiada akcje bądź obligacje UBOAT-LINE?
Odp. TAK
2. Jeśli nie, skąd czerpiecie motywację do wyjaśnienia tej sprawy?
Odpowiedź TAK więc bezprzedmiotowe
3. Czy reprezentujecie w sprawie UL jakieś osoby prawne, które dołączyły do Waszej inicjatywy?
Odp.Takie osoby odpowiedziały na naszą inicjatywę. Reprezentować będziemy je zgodnie z zasadami równymi dla każdego. Każde zgłoszenie jakie nastąpiło odbyło się po pierwszym tu wpisie i wcześniejszej naszej rejestracji na forum.
4. Czy zanim wyszliście z inicjatywą porozumienia do forumowiczów, była już na Waszym pokładzie jakakolwiek osoba prawna?
Odp.Nie za bardzo rozumiem pytanie. Jeżeli chodzi o to, czy zanim mój współpracownik popełnił wpis na forum Stock Watch to ktokolwiek się do nas wcześniej zwrócił lub też czy znamy kogokolwiek (spółkę, fundację, stowrzyszenie itp. podmioty) kto ma lub miał obligacje lub akcje i chciał podjąć takową inicjatywę lub ją współinicjował lub też zwrócił się do nas z prośbą o pomoc to jednoznaczna odpowiedź brzmi - NIE
Pozdrawiam
Rafał Koźlak
|
|
Witam,
1. Informuję, że wszyscy powinni już otrzymać e-mail. Jeżeli ktoś nie dostał, proszę o kontakt.
2. @oczkers
Będziemy informować na bieżąco każdego członka porozumienia o działaniu. Proszę nie pisać i nie dzwonić i nie dopytywać bo nie damy rady tak funkcjonować. Planujemy średnio raz w tygodniu dawać znać co i jak. Ponieważ w piątek dzwonili też dziennikarze, zapewne o części działań także napisze prasa. Ponieważ redakcja Stock Watch przyjęła nas i wsparła zaufaniem i dobrym słowem, a prowadzone forum wolne jest od agresji chamstwa i wulgaryzmów to też na pewno o nich nie zapomnimy. Proszę pamietać, członkiem porozumienia będzie się wtedy, gdy prześle deklarację poufności oraz dokona wpłaty co zostanie potwierdzone. Znacznie łatwiej z niego wystąpić niż przystąpić :)
Pozdrawiam
Rafał Koźlak
|
|
kaz17 napisał(a):np napisał(a):Ro napisał(a):np Szkoda, że nie znamy kosztów przystąpienia do organizowanego przez "np" porozumienia. Z tego co wyczytałem to koszt ma nie być proporcjonalny do posiadanych obligacji. W przypadku, gdy wszyscy płacą równo to dla posiadaczy małych ilości obligacji koszt taki może to być stosunkowo (procentowo) wyskoki. Witam, Tak, nie ma znaczenia proporcja do wartości akcji czy obligacji dlaczego ? Bo liczba akcji czy obligacji w tym potencjalny zysk czy strata nie ma przełożenia na nasze działania, w tym wykonywane na rzecz poszczególnych z Państwa. Prawników czy firmy X (o jakich nie zamierzam pisać) nie interesuje czy ich klient stracił 100 złotych czy 2 000 000 złotych. Mają często stałe koszty plus sukcess fee. Każdy jest wprost informowany o stałym koszcie i jeżeli takiej woli nie wyraża, niech stanie obok i czeka na efekty. Przykro mi, że nie każdy traktowany jest proporcjonalnie, ale też wola osób dysponująca większym pakietem akcji czy obligacji jest taka i z taką się zwrócili, by nie czekać na wolę blisko już 70 osób, a działać niezwłocznie i bez opieszałości a Ci w razie eliminacji z woli współuczestnictwa zajmą ich kosztowe miejsce. Pozdrawiam Rafał Koźlak jak sądzę Pan dokonał już wstępnej "selekcji" i z niektórymi osobami zgłaszającymi akces do porozumienia się nie kontaktujecie ? ja przesłałem Panu wymagane informacje w poniedziałek i nawet nie wiem czy do Was dotarły Witam, Przyznam szczerze, że eliminacja nie została dokonana. Jest to efekt kilku zdarzeń. Po pierwsze czas. Po drugie liczba wciąż zgłaszających się osób. To przerosło oczekiwania - moje na pewno. Gdyby np. podobny był odzew na spółce PMI S.A. to nie byłoby ich dramatu. Bo to dramat zostać samemu bez wsparcia profesjonalistów i w poczuciu bycia oszukanym. Jeśli nie otrzymał Pan wiadomości zwrotnej prośba o kontak powtórny. Mam zapewnienie że kady mail do czartku został poparty odpowiedzią. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|
Szanowni Państwo
1. Przepraszam każdego za brak kontaktu i brak konsekwentnego realizowania zapewnień w zakresie piątku tj. przekazania Państwu danych związanych z porozumieniem. Jest to efektem powziętej informacji, jakoby Pan Misiąg próbował "czmychnąć" do Brazyli. Datę znamy, znamy lotnisko i destynację też. Co ciekawe z pozyskanych informacji udało się ustalić, że kto inny płacił za rezerwację biletów. Tak biletów nie jednego biletu. Wypadało uruchomić pewne procesy i procedury. Grzesiu odwagi przecież jesteś uczciwym Mormonem prawda?
2. Ponieważ czas nagli, przedstawię poniżej zmienioną ramę działań: - droga mailową otrzymacie Państwo w ciągu 24h klauzulę poufności. Proszę ją wydrukować, podpisać i odesłać na adres NOMAD Partners Sp. z o.o. ul. Fordońska 199 lokal 4, 85-739 Bydgoszcz lub też adres mailowy spółki biuro(małpa)nomadpartners.pl. Klauzule wysyłamy jedynie do 15.03.2015 roku, nie ma opcji przedłużenia terminu chyba, że sprawy losowe to uniemożliwią i da się to udowodnić. Powód jest jasny. Zamierzamy być z Państwem przejrzyści i w pełni skoordynowani, a robienie wyjątków jedynie wydłuży procedury koordynacji działań i jasności reprezentacji i może skutkować czymś negatywnym dla pozostałych. Czas gra rolę. - każda osoba zainteresowana porozumieniem proszona jest o wpłatę - ustalona kwota to 250 zł od osoby. To kwota brutto dla osób fizycznych i kwota netto dla osób prawnych. Dlaczego ? Bo podatki dodane związane z osobami fizycznymi pokryjemy z własnych środków. Osoby prawne nie mają tego przywileju. Każdy kto sobie tego życzy otrzyma już na etapie 7 dni od wpłaty fakturę. To efekt zamierzony. Ponieważ będziemy płacić z otrzymanych środków faktury brutto, które zawierają podatek VAT, zgodnie z prawem podatkowym możemy jako spółką obliczyć sobie ten podatek. Nie ma takiej opcji, żeby podatek jaki wpłacają nam osoby fizyczne stanowiły nasz "przychód podatkowy" w jakiejkolwiek formie ! Numer konta do wpłat znajduje się w zakładce kontakt na naszej stronie internetowej, upraszczając: Alior Bank 13 2490 0005 0000 4520 1236 1853. Z góry informuję, że jeżeli kancelaria prawna zażąda pełnomocnictwa będzie konieczna dopłata z Państwa rachunku na wskazany rachunek urzędu miasta lub gminy w kwocie 17 złotych. To opłata stała i czy ją wpłaci ktokolwiek nie podlega naszej kontroli. Każdy jednak otrzyma dane do wpłaty na rzecz właściwego urzędu miasta lub gminy. Proszę w tytule przelewu wpisać: Uboat Line S.A. i adres e-mail osoby wpłacającej lub numer telefonu.To bardzo ważne ! - wszelkie kwoty jakie pozostaną w wyniku Państwa wpłat, a nie zostaną wydatkowane zostaną Państwu zwrócone lub jeżeli będzie taka wola większości (50%+1) przekazane na wybrany Dom Dziecka. Może się zdarzyć, że pozostanie na każdego np. 3,78 zł, wtedy wydaje się to adekwatne do podejmowania działań o zasileniu konta Domu Dziecka niż robienia np. 50 przelewów zwrotnych. - czekamy na wpłaty minimum 20 osób. Jeżeli wpłaci 19 osób każda dostanie zwrot porozumienie zostanie zamknięte; - poinformujemy dokładnie jaka liczba osób i jaka kwota pieniężna wpłynęła w związku z Uboat Line S.A., rachunek dedykowany zostanie uruchomiony po otrzymaniu wpłat min. 20 osób; - po otrzymanej wpłacie i podpisanej deklaracji poufności przesyłamy każdemu zakres działań oraz harmonogram prac plus wcześniej obiecane dokumenty. Z uwagi na charakter części czynności i chęć zyskania na czasie pewne kroki już podejmowane zostaną przekazane jedynie tym którzy spełnią dwa powyżej przedstawione warunki współpracy. Proszę nie pisać maili lub nie żądać przekazania danym, plików lub dokumentów jakie zamierzamy tworzyć lub nie żądać wykazywania działań jakie zamierzamy podejmować, bo klakierów i ewentualnych czarnych owiec nie wyeliminujemy do czasu jak nie wykrystalizujemy w pełni listy faktycznie gotowych na współpracę; - potwierdzenia telefoniczne nastąpią po zaksięgowaniu wpłat, wtedy też przypomnienie o przesłaniu klauzuli poufności. Całość koordynować będzie Pani Ola z NOMAD Partners; - każda osoba, która przesłała deklarację przystąpienia podając e-mail i numer telefonu, a jaka w ciągu najbliższych 24h nie otrzyma deklaracji poufności proszona jest o kontakt na adres biuro(małpa)nomadpartners.pl
To zdaje się wszystko. Proszę każdego o wyrozumiałość bo zaufaniem i miłymi słowami obarczacie nas Państwo w mailach od kilku dni. Dziękuję za to bardzo, bo warto wiedzieć, że to co się robi nosi społeczną akceptację. Zdarza się na pewno, że jakiś mail umknie, jakiś wpadnie w spam bez naszej wiedzy. Proszę też o to, żeby poza przypadkami wykazanymi powyżej, nie korespondować i nie używać numerów telefonu naszej spółki do kontaktu w temacie Uboat Line S.A. Proszę o kierowaniu SMS w kwestii problemów lub mail na adres sprawauboat(małpa)gmail.com. To znacznie ułatwi koordynację prac. Proszę uszanować to, że nie możemy (mówię o spółce) odbierać telefonów od wszystkich z Państwa. Blisko 70 osób zadeklarowało współpracę. Szanując każdego z Was, niech każdy wykona 5 minuty rozmowy ze mną czy moimi pracownikami dziennie, to da sumę 350 minut a zatem blisko 7 godzin pracy zespołu. Gdzie zarobkowa praca na rzecz spółki ? My, mówię o NOMAD Partners nie mamy zamiaru na Państwu zarabiać, ale sami na siebie zarabiać musimy.
Pozdrawiam
Rafał Koźlak
|
|
Kalashnikov napisał(a):np napisał(a): [...] Poza oczywiście Panem Kałasznikov, który mam wrażenie jest w stanie znaleźć moje jutrzejsze myśli w sieci  Chylę czoła bo na prawdę wypada. Panie Rafale (Przepraszam za Karola, wzrok zniszczony komputerem  ) Nie wiem doprawdy - czy mam się spalić rumieńcem (nie dziewczęcym)? W momencie kiedy wykonałem telefon do kilku osób z Uboata - a wiadomości przekazałem użytkownikom - domyślałem się już w jaki kaliber sprawy wdepnęliśmy. O rozmiarach tego syfu dobrze świadczy potencjalne zaangażowanie CBŚ. Byłbym rad - gdyby Ci ludzie... (Choć wg mnie bliżej im do płazińców lub obleńców bo wywołują w mnie w takim samym stopniu obrzydzenie) zostali przykładnie i solidnie ukarani. Ja na rynku kapitałowym pozostanę. Z całą stanowczością mogę jednak stwierdzić że już na pewno nie z takim zaanagażowaniem jak wcześniej - a z NC rezygnuje definitywnie. To będzie taki mój mały protest. Pojawiła się kwestia kosztów tej całej akcji. Proszę, niech każdy inwestor się zastanowi w własnym zakresie - ile jeszcze może dorzucić się do Uboata. Martyrologia Brata Grzegorza nie powinna się tak szybko zakończyć. Pustelnia z kratami w oknach i zajęcie mienia wzmocnią jego wiarę a czas będzie mógł spożytkować nad refleksjami natury egzystencjonalnej . A za kilka lat kto wie, może nasz pan prezes będzie świętym od GPW? - Wpisałby się w wielowiekową tradycję uświęcania nikczemników i łajz wszelkiej maści. Mnie osobiście nurtuje najbardziej - co z RN oraz przeszacownym panem Gawrońskim?. Ponieważ nie są to ludzie z świecznika, a przekręcili - wg mojej bardzo ogólnej wiedzy dość zamożne i wpływowe osoby - uważam że również powinni dostąpić łaski wiary i przenieść swe marne jestestwa do zakonów z kratami. Pan Urbaniak na pewno z radością musiał przyjąć informację że kupił spółkę wydmuszkę od Stonogi. Dobra lekcja w skali makro że na każdego cwaniaka znajdzie się inny cwaniak. Ps. Panie Krzysztofie - nieruchomość niestety prawdopodobnie zajmie bank, ZUS, US i inne państwowe hieny. Bardzo ale to bardzo mi przykro - zawsze może Pan sobie obkleić samochód napisem "Pierydole Stonogę" Wybaczcie mi mój cynizm i sarkazm - Żyje może i krótko na tym świecie, różne rzeczy widziałem i o różnych nie chcę pamiętać. Ale tą historią będę skutecznie odstraszał niesfornych potomków których będzie świerzbiła zabawa na giełdzie. Przekaże także na wiadomość prywatną panu to co udało mi się jakiś czas temu ustalić w tej sprawie - może informacje będą przydatne. PS. Takim szczęściem w tym całym nieszczęściu jest to, że udało się poznać kilku sympatycznych ludzi na tym popierzonym rynku - w ogólnonarodowym przypływie głupoty to rzadkość spodkać ludzi z którymi można jeszcze podyskutować. Witam Serdecznie, Jeżeli rumieniec z powodu satysfakcji - proszę bardzo :). Przeczytałem bardzo uważnie Pana wpis. Z każdym zdaniem się zgadzam, a rzadko się zgadzam z każdym zdaniem treści zawierającej powyżej 100 znaków. Pozdrawiam Rafał Koźlak
|
|