recroot

O tym co wyniknie jest napisane. Otwarcie przedstawicielstwa. Admiral będzie wysyłał łodzie w kawałkach i będą one składane na miejscu w Iranie. Czy będą z tego zyski? Zobaczymy. Na pewno nie w najbliższym kwartale. Najbliższy raport będzie za to obciążony kosztami otwarcia przedstawicielstwa i na pewno będą to duże koszty. Kiedyś prezes mówił, że otwarcie salonu za granicą to koszt 2 mln zł. Tak na oko wydaje mi się, że to co planują w Teheranie to znacznie więcej. Ciekawe więc jak zareaguje ulica na duży minus w 3-cim kwartale.

No to jestem ciekawy z czego Admiral wykupi obligacje za dwa lata. Sam tego nie zarobi, a bez zysków nikt mu tego też nie pożyczy...

Zapytałem norweskiego dystrybutora łódek o opinię na temat Admiral Boats. Oto co otrzymałem:

Źródło

Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź. Idąc za ciosem chciałbym jeszcze spytać, czy kojarzysz jak w praktyce wygląda najczęściej wielkość takich ujemnych odpisów? Tzn. czy z Twojego doświadczenia należałoby się spodziewać, że będą to zbliżone wartości każdego kwartału (np. 200 tys co kwartał), czy też mogą to być wartości odpowiadające np. nakładom inwestycyjnym w danym kwartale?

Dzięki za odpowiedź. Chciałbym jeszcze zapytać o znaczenie tego fragmentu:



Jak będzie to wpływało na raporty kwartalne, tzn. które pozycje w raporcie ulegną zmianie, w skutek czego zysk spółki będzie większy?

Czy mógłby ktoś napisać z czym to się wiąże, tak na chłopski rozum?

Podbijam wątek, bo nie wiem czemu, ale od kilku dni pierwszy wpis na 3-ciej stronie jest usuwany po kilkudziesięciu minutach od publikacji :(

A jeśli chodzi o wywiad, to nie kojarzę, aby którakolwiek z wcześniejszych wypowiedzi prezesa zawierała tyle ciekawych i konkretnych informacji. Nie twierdzę, że poprzednie wywiady to owijanie w bawełnę, ale tym razem wypunktowane są najważniejsze kwestie ostatnich dni. I do tego są to pozytywne informacje!

OK, przejrzałem materiały ze strony. Wydaje mi się, że wyniki będą neutralne dla kursu. Nie sądzę, aby w 2013 zainwestowali w stocznię więcej niż 2 mln. Jeśli mam rację, to roczny zysk netto powinien zakręcić się w okolicy 2,5 mln, a więc IV kwartał w okolicy 0.

Jak będzie Waszym zdaniem?

Dzięki za ten duży obrazek. Wynika z niego, że rozważają wybudowanie jeszcze kilku hal na terenie stoczni. Porównując zdjęcia satelitarne i obrazek, brakuje 5 hal. Wiem, że to tylko rysunek koncepcyjny, ale ciekawe ile kosztuje wybudowanie jednej takiej hali produkcyjnej. W różnych źródłach czytałem, że Admiral chce zainwestować w stocznię 3-5 mln zł w najbliższych latach. Zastanawiam się, czy w te wartości są już wliczone koszty ewentualnych hal produkcyjnych? Pytam w kontekście wyników, które zostaną przedstawione za tydzień, bo jeśli tak, to może koszty prac wykonanych w IV kwartale nie były aż takie znaczne?

Jeśli chodzi o wynajmowane lokalizacji, to masz rację - widziałem już kilka razy wzmiankę o tym. Na przykład w tym źródle jest napisane:



Ciekawe więc, czy przeniosą to do stoczni, czy będą dalej wynajmować, bo w samej stoczni nie dadzą rady sprostać dużej liczbie zamówień.

Tak, ciężko jest zrealizować prognozę zysku netto, ale zakup stoczni nie powinien negatywnie oddziaływać na przychody i zysk operacyjny, a z nimi też rozmijamy się znacznie. Może nie tak bardzo jeśli chodzi o przychody, ale zysk operacyjny miał być na poziomie 9 mln zł, a po 3 kwartałach jest 4,2 mln. Niech za cały 2013 będzie to 6 mln, to jest różnica o ponad 30%. A to jest już niepokojące, bo udzielił im się chyba zbyt duży optymizm pod koniec 2012, kiedy publikowali prognozy. A może po prostu chcieli zminimalizować ryzyko tego, że nie znajdą chętnych na emisje.

O kasę na wykup obligacji się nie boję, na koniec 3 kwartału było ponad 6 mln w gotówce, więc spokojnie starczy na obligacje i na przejście na GPW, które nie jest przecież aż tak dużym kosztem. Pamiętaj też, że obligacje muszą wykupić z końcem czerwca i lipca, a więc praktycznie po zakończeniu najlepszego, drugiego kwartału, który też przyniesie kilka mln zysku netto.

Jeśli chodzi o inne gałęzie działalności (oprócz łódek), to osobiście na razie nie widzę zagrożenia, że zapowiedzi są nierealne. Może tempo nie będzie tak porywające, jak przewidują przedstawiciele spółki. Ale z tego co przekazywane jest do publicznej wiadomości, zdobywane są coraz to nowe kontrakty, tj. laminaty do autobusów (Włosi), pociągów (Francuzi), ropociągów (Norwedzy) oraz konstrukcje metalowe (Niemcy, Holandia, Irlandia).

Uważam, że ostatnie słowa prezesa na ten temat, tj. że przychody z łódek będą na poziomie 100 mln zł, a z laminatów i elementów metalowych powyżej 100 mln zł to kwestia kilku lat. Moje oczekiwania na ten rok to 55 mln z łódek + 30 mln z pozostałych działalności. W ten sposób zysk netto powinien być na poziomie 5,5 mln plus 1,8 mln minus inwestycje. Razem jakieś 7 mln.

A w przyszłości, przy przychodach na poziomie 200 mln spółka powinna wypracować 16 mln zysku.

Ale trzeba wziąć pod uwagę okoliczności, czyli przejęcie stoczni w Tczewie. Przez to zysk netto będzie znacznie odbiegał od założonego.



Masz na myśli prognozy? Bo na to już nie ma szans. Wystarczy spojrzeć na zysk operacyjny, miał byc 9 mln, a po 3 kwartałach jest 4,2 mln. Wygląda więc na to, że zysk operacyjny za 2014 rok zakręci się w okolicy 6 mln, czyli o ponad 30% niżej niż wynikało to z prognozy.

W dalszym ciągu podtrzymujesz, że jak dojdzie do 0,70 zł to można brać w ciemno?