PARTNER SERWISU
myqggvqd
Mysliciel

Mysliciel

Ostatnie 10 wpisów
Witam, jako iż od małego interesuję się finansami (krócej giełdą) postanowiłem szukać pomocy właśnie tutaj. Może nie do końca pomocy ale porad, starszych i mądrzejszych. Na początek coś o mnie:
Mam 22 lata, skończyłem dobrą szkołę zawodową oraz uzupełniłem się licealną. Od 3 lat pracuje ciężko fizycznie oraz sukcesywnie. W prace wkładam całe serce mimo rygoru który tam panuje (lubię ten zawód), zarobki też mam nie małe jak na mój region, niestety przestało mi to pomagać, a wręcz przeraża. Od samego początku, w firmie pozostawiam po sobie dobre zdanie, dzięki czemu non stop się rozwijam i dostaję podwyżki. Z czasem, patrząc na starszych kolegów oraz zarząd, chciałem być taki jak oni. Wyjechać na wakacje bez przejmowania się niczym, kupić samochód itp. Niestety od samego początku źle to rozegrałem. Zaciągnąłem kredyt na kupno samochodu (wmawiając sobie że w razie co mogę sprzedać), oraz drobne wydatki, remont itp. Teraz, wykańcza mnie to psychicznie, od pół roku, pracuje ile mogę, po 12-13-14 godzin i jest strasznie, nie widać rezultatów. Samochód się rozsypał (naciąłem się) i poszedł na części. Na dzień dzisiejszy mam 22 tysiące kredytu (600zł rata), a zarabiam 2500zł miesięcznie. Doliczając, wszelkie inne wydatki (tel, dla rodziców na życie, opał itp.), marnie na tym wychodzę. Rodzice, nie wiedzą o moich problemach, i nie chcę ich dodatkowo martwić gdyż mają sporo swoich. Kombinowałem na wszelkie sposoby, czasem nawet miałem ochotę postawić całą wypłatę na bukmachera i liczyć na szczęście, ale tak już się zrujnowałem że nie mam odwagi, bo wiem że może być gorzej. Teraz, gdy muszę jak najszybciej iść na swoje, i się usamodzielnić z powodów bardzo prywatnych, nie mogę tego zrobić gdyż sobie nie poradzę. Miałem wszelkie myśli, np: rozłożyć kredyt na dłuższy okres, ale to nie poprawi mojego poczucia bezpieczeństwa. Wyjechać za granicę, nie chcę i się boję, zostawiać to wszystko, pracę, miłość, itd. Od pół roku uczę się inwestować na wirtualnej giełdzie bo i w tym widziałem nadzieję, niestety tak cenny czas mi na to nie pozwala. Może to zabrzmi jak bym się wychwalał, ale naprawdę ciężko w tych czasach o tak młodego człowieka, który tak się stara, i daje z siebie wszystko, a nic z tego nie ma przez jeden błąd. Wiem że, takich jak ja jest dużo, za pewne też szukają pomocy na forach a inni po prostu się poddają. Słyszałem że życie to nie bajka ale nie miałem pojęcia że może być takim horrorem. Z racji iż nie mam pojęcia co dalej pisać, serdecznie proszę o porady, pytania, wszystko co może mi pomóc być szczęśliwszym. Wahałem się przed napisaniem tego, kilka miesięcy, mam nadzieję że nie pożałuję ;). Z góry bardzo dziękuję.

Informacje
Stopień: Ostrożny
Dołączył: 19 listopada 2013
Ostatnia wizyta: 24 marca 2014 10:46:00
Liczba wpisów: 1
[0,00% wszystkich postów / 0,00 postów dziennie]
Punkty respektu: 0

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,166 sek.

gsrcseds
wqixbfun
oyjurunm
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +76 827,68 zł +384,14% 96 827,68 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
bmloxxhz
begnhmrn
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat