Szutnik napisał(a): A dlaczego naciągane?
Może dlatego że te Twoje z Optyka nie powstały w "upward trend move", tylko w trendzie spadkowym i konsoli. Nie wystąpiło także "candle 2 and 3 should open within the body of the prior candle". W Twoim pierwszym przykładzie z Optyka, między świecą numer 1 i 2 jest luka, o czym już zresztą pisałem. Na wykresie dziennym może nie widać je dobrze, ale na godzinowym pewnie kłuła po oczach Oba cytaty pochodzą z podlinkowanej przez Ciebie strony p. Bulkowskiego z sekcji "Configuration". Wygląda więc że musisz odświeżyć sobie cegłę o tych fikuśnych formacjach jego autorstwa i przeczytać ją dokładnie jeszcze raz. Tyle że to może być strata czasu, zwłaszcza jak czytam tego typu kwiatki: "Since this candlestick has no breakout yet, I cannot say if this tree black crows is a continuation or a reversal"Aha, czyli tracę potencjalnie dwa zyskowne ruchy, najpierw w gorę, potem w dół, czekając na te kruki i innych żołnierzy, a jak w końcu te kruki się pojawiają, to dalej nic nie wiadomo i trzeba czekać na przełamanie. Super praktyczna rada. Dzięki Tom. Cegła niewątpliwie jednak na wielu robi wrażenie. Sam jestem pod wrażeniem. Aż 103 opisane formacje!!! Nawet nie wiedziałem że aż tyle ich jest. Kto to wszystko spamięta? No ale powiedzmy, po wielu „bolesnych latach” i „nieprzespanych nocach” jakoś mi się to udaje – pamiętam wszystkie 103 formacje. Tylko teraz jak to wykorzystać w praktyce? Np. skalpuje sobie na Edku na 5 min TF i co chwile mi się coś tam rysuje z tych formacji: dolina suchej rzeki, do której wpada kanapka i z niej wychodzi niechciane dziecko, ale jedna świeca jest trochę inna niż podręcznikowa. No i jestem w rozterce – To jest niechciane dziecko czy może krzew wiśni? Wchodzić czy nie wchodzić? Niezły koszmar. Szutnik napisał(a): Wiele formacji świecowych doskonale pokazuje bieżący stan "umysłu" rynku i jego ogólną psychologię (...)
Szutnik napisał(a): "Duch" formacji bywa o wiele ważniejszy...
Do kiedy gra na rynkach jest Twoim hobby, a od momentu gdy pochwaliłeś się w swoim blogiem, jest dla mnie oczywiste że nie jest to Twoja praca, można bawić się w szukanie istoty rynku, zastanawiać się nad jej umysłem i badać "dusze formacji" cokolwiek to znaczy. Kiedy jednak postanawiasz że trading będzie Twoją pracą, wszystko te ezoteryczne koncepty wcześniej czy później odkładasz na bok ponieważ - choć ładne w teorii - nie gwarantują regularnego zarabiania. A nie gwarantują go bo są zbyt uznaniowe, zbyt czasochłonne i zbyt skomplikowane. Reasumując: są kompletnie niepraktyczne. Trading to nie fizyka kwantowa. Znam dobrego tradera, który przeczytał w życiu jedną książkę o giełdzie. W dodatku był to „Zawód Inwestor Giełdowy” Eldera, czyli książkę nadająca się tylko i wyłącznie na rozpałkę. Szutnik napisał(a): Prawie wierzę. Już 3 razy to mówiłeś, więc pewnie za którymś razem to się w końcu okaże prawdą.
Nie bój się, już sobie stad idę. Będziesz dalej mógł robić za mentora w tym przedszkolu.
|
|
Szutnik napisał(a):Życzę dużo szczęścia w łapaniu tego typu układów przeciw trendowi na rynkach lewarowanych (np. kontraktach)w czasie silnej bessy Już w tym polemicznym zacietrzewieniu wszystko Ci się miesza. Przecież to ty podobno grasz na podstawie tych śmiesznych formacji. Ja staram się wchodzić na początku trendów, dlatego w sytuacji tego Optimusa wziałbym hipotetycznego shorta pierwszego dnia, w momencie pojawienie się podwójnego szczytu. Generalnie w tym Optimusie pierwsza świeca spadkowa wyrysowała podwójny szczyt i jednocześnie była objęciem bessy i jakby tego była mało przełamała także dotychczasowy kanał wzrostowy, wiec tak się zastanawiam, przy pojawieniu się tak silnych sygnałów sprzedaży, po co jeszcze czekać na jakieś kruki? Odnośnie tych Twoich przykładów z wykresu Optimusa. Ta pierwsza rzekoma formacja trzech kruków powstała w trakcie istniejącego trendu spadkowego a druga czarna świeca otworzyła się poniżej pierwszej i nie miała górnego cienia, więc podręcznikowo to ona nie wygląda. Przyjmijmy jednak że masz rację i to są te twoje kruki. Pytanie jednak znów brzmi - po co na nie czekać? Przecież pieć świec wcześniej powstało objęcie bessy które równocześnie przełamało dotychczasowy kanał wzrostowy. Następnie korekta po tym objęciu bessy nie doszła do poprzedniego High, i powstał niższy szczyt. Znów wszystkie znaki na wykresie wskazują jasno że mamy do czynienia z silnym trendem spadkowym, wiec po czekać jeszcze na jakieś kruki? Druga formacja kruka z wklejonego wykresu Optimusa - też wygladą średnio podręcznikowo bo to jest wyłamanie z konsoli a nie po wzroście. Generalnie jednak znów wszystkie znaki na wykresie wskazują dużo wcześniej co się wydarzy. Drugi czarna świeca wyłamamuje kanał konsoli, świeca jest bez żadnych cieni. Silny spadkowy trend - nic tylko wchodzić. Po co więc czekać na wyrysowanie tego trzeciego kruka i tracić w ten sposób większość trendu? Twój ostatni przykład - fikuśni zołnierze z Twojego bloga. Ten sam problem, dobry trader widzi znaki nadchodzącego silnego trendu wzrostowego wcześniej w postaci: a) luki pomiędzy cena zamkniecia ostatniej dużej czarnej świecy i tej niewielkiej białej która jednocześnie górnym cieniem zrobiła higher high. b)Następującej po niej świecy Doji, która wyrysowuje dolnym cieniem formacje podwójengo dna. c) Kolejna świeca - pierwszy żołnierz tworzy higher low i jednocześnie przełamuje dotyczczasowy kanał spadkowy. Same silne sygnał kupna. Po co czekać dalej? PS Tym razem to naprawdę mój ostatni wpis tutaj. Nie ma ani czasu, ani ochoty na dalszą dyskusję. Pomagają ci te śmieszne formacje w czymś to ok zarabiaj, powodzenia. @daab007 Kruki z Optyka mocno naciągane, zgadzam się. Moja taktyka wykorzystania tej formacji mimo wszystko ryzykowna. Na rynku akcji jeszcze można próbować, ale na terminowych to chyba jednak nie. Generalnie wszystko zależy od kontekstu. Tego trzy pseudo kruki z Daxa, o których mówisz były zwykłą korektą ruchu wzrostowego ponieważ nie przełamały głównego kanału wzrostowego. Pzdr Thorkill
|
|
Szutnik napisał(a):hesoos nie odpuszczaj 3 czarnych kruków itd. Kolega thorkill troszkę przesadza z bezwartościowością tych formacji. To, że są rzadkie nie świadczy o ich małej wartości, choć np. takie 3 czarne kruki trafiają się nawet często.
Odnośnie tych Twoich nieszczęsnych kruków. Ponieważ mimo moich usilnych starań, polegających na przejrzeniu około 20 wykresów polskich spółek (TF - 1 dzień) z ostatniego pół roku, nie udało mi się znależć dosłowniej jednej tego typu formacji, (to tak apropo tej rzekomo dużej czestotliwości występowania), musze posłużyć się wykresem pod tym linkiem (zresztą z tego forum, wyszukanym przez usera Teresa). www.stockwatch.pl/forum/wpisy-...Co widzimy? Optimus po zrobieniu lokalnego szczytu zaczyna schodzić z dużym impetem, tworząc wspomniane tzy kruki. Zgodnie z teorią, potwierdzeniem wejścia "short" powinno być zejście ceny akcji poniżej close trzeciego kruka, co też nastąpiło. W związku z tym,biorę "shorta" w okolicach 8.30 i czekam na dalszy spadek cen akcji, który jednak nie następuje... Walor wchodzi w konsolę przypominająca klin. Po trzech dniach ruchem w górę wytycza wierzchołek klina, przy okazji uruchumiając mojego stop lossa. Transakcja nieudana. Reasumując: grać pod formacje trzy kruki pewnie i można, tyle że odwrotnie od przyjętego i nauczanego sposobu. Tam gdzie bezkrytyczni czytelnicy książek o fikuśnie nazwanych formacjach świecowych, widzą sygnał "short", ja widzę szanse na "longa". Co zresztą wydaje się logiczne. Po trzech dniach mocnych spadków, walor z reguły jest już mocno wyprzedany. W dodatku dobrzy traderzy, którzy weszli z "shortami" na początku trendu( np. pierwszego dnia spadków - pierwszym kruku), mają już osiagnięty spory zysk z pozycji, dlatego powoli je zamykają. W efekcie spadki zatrzymują się, co równocześnie uaktywnia tych kupujących, którzy uznali że nadszedł już czas na korektę w tym trendzie spadkowym. Ponieważ trend spadkowy jest silny, korekta będzie prawdopodobnie niewielka, płaska - tak jak w tym przypadku, jednak parę procent na pozycji long można było tutaj bez problemu zrobić. Generalnie jednak formacja trzy kruki jako sygnał kupna też się średnio nadaje. Wniosek: Wszystkie te fikuśnie nazwane trzy-świecowe formacje a także większość dwu-świecowych jest kompletnie bezużyteczna. Nie ma sensu zaprzątać sobie nimi głowy i szukać ich na wykresach. Ktoś kto ich szuka, naraża się na "nieprzespane noce" i "bolesne dwa lub trzy lata". Pzdr Thorkill PS To mój ostatni wpis tutaj, w związku tym życzę wszystkim userom powodzenia i otwierania samych grubych pozycji.
|
|
hesoos napisał(a):Miałem na myśli: zakładając, że ja jestem początkujący, jak wytłumaczylibyście to mnie, tak, żebym to zrozumiał.
DarkestLie: Dlaczego ten ISPAG jest zły ? @ Hesoos: Aż się zarejestrowałem na tym forum żeby Cie bezinteresownie ostrzec: 1) Daj sobie spokój ze wszelkimi giełdowymi forami. W większości siedzą na nich ludzie, którzy nie zarabiają na giełdzie i nie mają pojęcia o tradingu. Osobiście to mój pierwszy post na jakimkolwiek forum giełdowym. Zapewne też ostatni. Jedyna rzec przydatna z tego typu forów to wiedza jakie spółki są popularne wśród drobnicy, w efekcie wiadomo gdzie można wpaść i zabrać słabym rękom kasę. 2)Nie daj sobie wcisnąć że z Ispagiem jest coś nie tak. To prosty program, ale na początek w zupełności wystarcza. Wszystkie wbudowane w nim wskaźniki są dobrze policzone. Zresztą jak mi nie wierzysz, to możesz sam sprawdzić, wpisując formułki wybranych wskaźników do Excela. Zapewniam Cię (sam kiedyś sprawdzałem), że wyniki np. RSI (14 dni) wyliczone z Excela bedą identyczne z tymi z Ispaga. 3)Odnośnie wklejonych przez Ciebie wykresów Taurona - pierwsze co rzuca się w oczy jest to że używasz wykresów liniowych. Moja rada, jak najszybciej naucz się podstaw analizy wykresów świecowych - polecam na początek książkę S. Nixona - "Świece i inne japońskie techniki analizowania wykresow". Przy czym odpuść sobie te wszystkie trzy kruki, pięc stawów i inne mroczne doliny. Ważne są tylko te główne świece typu doji czy hammer, Wszyscy znani mi traderzy używają świec. 4). Zanim zaczniesz używać wskaźników typu MACD czy RSI, powinieneś nauczyć się czym tak naprawdę są, jakie mają elementy składowe, jakie są ich poszczególne funkcje, tak abyś mógł w pełni zrozumieć zasady ich działania, wady i zalety. Aby to zrobić polecam wklepywać je do Excela. To na tyle. Przed tobą długa droga. Mnie na początku przygody z rynkami finansowymi, opanowanie teorii AT zajęło jakieś 6 miesięcy, przy czym odpuściłem kompletnie fale Elliota i liczby Fibonacciego. Pzdr. Thorkill PS Jakby coś to pytaj, w miarę czasu odpowiem.
|
|