Trochę to przerażające, że naście lat minęło i ... no właśnie. Jedynie prawnicy zarobili... Pamiętam, jak dywidendę zatwierdzali, ale kasa do dnia wypłaty wyparowała. Pozdrawiam
|
|
Witam serdecznie, Widzę sporo sygnałów sprzedaży w dość krótkim czasie. Oby to nie jakaś jaskółka?
|
|
Czym dłużej tu siedzę, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że spółki dywidendowe się kupuje i o nich zapomina. Patrząc na Twój portfel, który w części akcyjnej zadziwiająco pokrywa się z moim (jedynie Unimot mi wypadł, na rzecz Eurotelu i Delko, nie mam też 11bitu). Ja na zysk od początku roku nie patrzę, bo przez kilka lat miałem bliski 0, a potem około 500% w jednym roku. Wciąż trzymając te same spółki. Ze "złotych rad" zmniejszyłbym część obligacyjną. Z Twoją wiedzą spokojnie znajdziesz dobre spółki płacące podobną dywidendę, a kurs w perspektywie 10 lat zrobi resztę. Swoją drogą nie mam pomysłu, jak obecnie patrzeć na Unimot? Masz jakieś przemyślenia? Uważasz, że utrzymają takie wyniki rok w rok? Pozdrawiam i życzę cierpliwości ;)
|
|
Dla mnie najważniejsza zawsze była płynność, więc lokaty odrzucałem z zasady. Tu pojawiła się możliwość zakupu samochodu poniżej wartości rynkowej, tam ktoś nową pralkę oddawał za symboliczne 100zł, albo nagła przecena na giełdzie i trzeba wejść. Po latach zrobiły się z tego mieszkania w okazyjnych cenach. Pieniądz musi krążyć, a nie leżeć. Co do clue Twojego pytania, skoro rozważasz zmianę Banku, to dlaczego miałbyś się z nim dalej wiązać kolejną umową? Wszystkie Banki oferują lokaty. Pozdrawiam
|
|
Temat:
KANIA
Dzięki, powalczę, bo strata choć spora, to zyski na innych walorach wyższe. Swoją drogą ciągle mam wrażenie, że prawo w tym kraju jest tak napisane, że największą karę płaci poszkodowany :( (nie pije tutaj bezpośrednio do KANI) Pozdrawiam
|
|
Temat:
KANIA
Witam, mam pytanie, 1.06.2021 nastąpiło wyrejestrowanie akcji, akcje zniknęły z rachunku, a sama operacja została zapisana jako sprzedaż po cenie 0zł. Rozliczał to ktoś jako stratę? Biuro maklerskie nie potrafi mi powiedzieć co z tym zrobić (jak się dowiem to chętnie też się dowiedzą), a w necie cisza. Czytam ustawę, ale wprost też nic konkretnego. Z góry dzięki za wszelkie sugestie
|
|
Witam serdecznie, Zwykle nie zabieram głosu w podobnych dyskusjach, ale poczułem się w obowiązku wesprzeć gospodarza, jako "sprzymierzeniec". Może i system nie jest zły, ale jego egzekwowanie jest co najmniej mało efektywne. W idealnym systemie, wszystkie strony powinny być zadowolone - jednak tak nie jest. W każdym przypadku mam wrażenie, że udajemy że jest dobrze, bo nikt nie wymyślił niczego lepszego. Na uczelniach wyższych studenci udają, że się uczą. Wykładowcy, że nauczają, a uczelnie, że płacą wykładowcom. System działa. Pracujący płacą podatki (albo jeżeli są "zaradni" to unikają płacenia), Państwo z podatków socjal, chodniki, szpitale i hordy urzędników, a obywatele... No właśnie. "Chodniki" są zwykle źle zaprojektowane, bo kryterium najniższej ceny. W szpitalach na NFZ to za wiele nie można, więc jak chce się przeżyć dłużej niż do 60'tki to prywata. Hordy "specjalistów" w urzędach same gubią się już w przepisach, które zmieniają się każdego dnia. A obywatele okradanie się nawzajem nadal nazywają zaradnością. Ostatnio jeden z robotników powiedział mi, że w poprzedniej pracy miał wypadek i ucięło mu palec u nogi. Dostał 800zł renty i dorabia na czarno, bo by mu rentę zabrali. Powiedział nawet, że ten wypadek to była jak wygrana w totka. Pozostali pokiwali głowami i powiedzieli zaradny. Osobiście nie wierzę, że chodziło o palec u nogi, ale nic tylko czekać kolejnego takiego "wypadku". System pomocy, od systemu wykorzystywania dzieli jedynie cienka linia. To tworzy patologie i wpadamy w spiralę napędzania coraz to większych patologii, zarówno u biednych, jak i bogatych. W każdym społeczeństwie znajdą się altruiści, którzy pomogą potrzebującym - tym prawdziwie potrzebującym. Znajdą się też specjaliści i Ci którzy zrobią "taniej". Pełny wolny rynek też nie jest dobry, o czym przekonałem się na własnej skórze, kiedy była szefowa zaniżała stawki, bo pracowała hobbystycznie, a czasem dopłacała do interesu, bo mogła (12 mieszkań i mąż z zawodu "dyrektor"). Mimo to pozostawienie decyzji słabo opłacanym urzędnikom, jak spożytkować publiczne pieniądze jest nie tylko nie trafione, ale i może prowadzić do patologicznych zachowań (przekręty, nie trafione decyzje, czy poczucie - "ja decyduję o Twoim losie"). Zarządzanie poprzez małe samorządy - mniej urzędników, ale wybieranych w oparciu o inne kryteria niż najniższa pensja i finansowanie oparte np. o "zrównoważoną kartę wyników". Prostsze i bardziej stałe przepisy i władze centralne zredukowane do armii i polityki ponad regionalnej/międzynarodowej. Żadnych dotacji, tylko ulgi, szkolenia i wsparcie niefinansowe. Skoro moja firma ma konkurować z firmą z UK, to niech moje miasto i system będzie bardziej konkurencyjny niż Birmingham. Ja zarobię więcej, moje miasto też. "Bezrobotni" też patrzą, gdzie dostaną więcej zasiłku, ale czy chcę aby moje miasto konkurowało i pod tym względem? Każdy jest inny i potrzebuje czego innego, dlaczego więc wszyscy mamy płacić na to samo? Dlaczego mamy pozwalać na wykorzystywanie i eksploatowanie systemu, który sprzyja tworzeniu zachowań patologicznych? Czy na prawdę nie ma lepszych rozwiązań, które zadowolą większą liczbę osób? Przepraszam, trochę się rozpisałem Pozdrawiam
|
|
Temat:
EC2
Ja osobiście sprzedałem zaraz po informacji ujawnienia się Pana Adama Sokołowskiego. Pana kojarzę z innych spółek na których nie wyszedłem najlepiej. Choć spółka wygląda dobrze i na pewno będę ją obserwował, to obawiam się, że może zostać kolejnym rajem dla spekulantów.
|
|
Myślę, że wielu obligatariuszy może zainteresować kwestia niewykupionych obligacji. Warto byłoby wyjaśnić tę kwestię. GPF Causa nie ma najlepszej opinii i sama zmiana nazwy może nie wystarczyć, aby emisja się powiodła. Kwestię zamiany obligacji na akcje, obligatariusze też już przechodzili. Czy spółka ma zamiar w ogóle coś z tym fantem zrobić i spłacić kiedyś te obligacje?
|
|
Czy w tym wypadku trzeba zgłosić wierzytelność raz jeszcze? Czy zgłoszenie do Pana Olecha wystarczy? Zgłoszenie wysłałem mniej więcej właśnie w tym okresie, doszło już po zmianie Sędziego Komisarza, jak mówi data na zwrotce. Z góry dzięki za odpowiedź.
|
|
Witam serdecznie wszystkich,
Skończyłem właśnie pisać zgłoszenie wierzytelności i mógłbym je tu jakoś zamieścić (lub też nie? - jeżeli łamie to regulamin). Pewnie ułatwiłoby to życie paru osobom, a i może ktoś znalazłby jakieś błędy. Czy da się to jakoś zrobić? I jak? Nie jestem typem forumowicza, więc prosiłbym krok po kroku ;)
|
|
Widzę, że ciekawych dalszych losów PSW Capital jest więcej? Myślicie, że doczekamy się informacji o walnym do końca lipca? Bo tak właściwie to poza prawdopodobnym odwieszeniem to nadal nie wiele wiadomo.
|
|
Lepiej późno niż wcale. Swoją drogą, ciekawe. Wygląda na to, że prawie wszystkie akcje z emisji przypadły Platinum Capital. www.stockwatch.pl/komunikaty-s...Dziwne, bo za jeden z powodów emisji podawane było zwiększenie free float i zmniejszenie zaangażowania głównego udziałowcy. Z tego co przynajmniej pamiętam...
|
|
Problem demografii na uczelniach wyższych jest znacznie szerszy. Ilość studentów na uczelniach państwowych nie maleje. Maleje za to średni poziom wiedzy tychże (średnio 7,5 osoby na jedno miejsce w 2007r. i 1,5 osoby w 2012r.). Do tego dochodzi powolna zmiana w wynagradzaniu za pracę (granty zamiast stałej pensji), jak i niegospodarność oraz nieumiejętne wykorzystanie środków unijnych przez rektorów (często historyków, filologów albo fizyków). Interesujące jest natomiast wpływ niżu na spadek wartości wiedzy absolwentów i dalej na kształt przyszłej "inteligencji". Jak to będzie się przekładać na rynek konsumentów za 10 lat? Relatywnie większy, czy podobny odsetek mgr'ów w społeczeństwie, ale "gorszej jakości" i ich wydajność oraz potrzeby konsumenckie?
|
|
|
|