PARTNER SERWISU
zyxqpgtb
16 17 18 19

POLITYKA

siekoo
0
Dołączył: 2009-07-16
Wpisów: 1 746
Wysłane: 28 listopada 2010 16:25:49
kto by to kupil? mysle, ze Niemcy z checia. od Grecji chcieli kupic wyspy w zamian za umorzenie dlugow, a Grecy jako pracownicy to sredni interes. na PKP tez ma chrapke Deutsche Bahn i zaloze sie, ze w 5 lat po ewentualnym przejeciu PKP przez DB jezdzilibysmy taniej, szybciej, punktualnie i w nowych pociagach.

podoba mi sie pomysl potraktowania kraju jako przedsiebiorstwa, a funkcji premiera jako managera. przynajmniej skonczyloby sie pierniczenie o tym, jak to politykom zalezy 'wylacznie na dobru kraju' a nie wlasnej prywacie. ukrocilby sie rowniez znacznie problem korupcji i inne pochodne obecnego systemu.
Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie...

Frog
13
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 5 508
Wysłane: 28 listopada 2010 16:28:43
No a jakby w Polska S.A. wszedł Don Patro i chciał splity robić? Anxious
Follow me on Twitter
Zanim zaczniesz narzekać, że znikają Twoje posty, przeczytaj Regulamin Forum

TheBlackHorse
1
Dołączył: 2008-10-09
Wpisów: 1 410
Wysłane: 28 listopada 2010 17:22:17
Frog napisał(a):
No a jakby w Polska S.A. wszedł Don Patro i chciał splity robić?

To miałby swoich wiernych fanów i zagorzałych przeciwników, podobnie jak Tusk i Kaczyński. Czyli nic by się nie zmieniło. I chyba tylko zegar długu kręciłby się do przodu, kręcąc w tył.
You can't judge a fish by lookin' in the pond
You can't judge right from looking at the wrong
You can't judge one by looking at the other
You can't judge a book by looking at the cover
Oh can't you see, oh you misjudge me
I look like a farmer, but I'm a lover!


anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 29 listopada 2010 09:53:58
GLEB:
Cytat:
skrzecząca rzeczywistość:
- polski złoty leci na twarz w stosunku do pustego dolara
- rosną koszty obsługi gigantycznego długu publicznego
- obligacji polskich nikt nie chce kupować
- na giełdzie spadki spowodowane odpływem kapitału na wieść o upaństwowieniu OFE
( z jakiej racji OFE ma brać niepewne polskie obligacje? )
- w związku ze spadkiem wartości złotówki rośnie ryzyko narastania ryzyka bankowego związanego z obsługą niespłacanych kredytów hipotecznych
- w stanach kryzys hipoteczym objawił się w formie wyprzedaży za 30% wartości przecenianych uprzednio nieruchomości. u nas moze być podobnie



anty_teresa
Cytat:
Rzeczywistość jest jedna, ale postrzegana przez wielu na różne sposoby:
1. EUR JPY także tracą do pustego dolara. To raczej odwrót do uznawanego za bezpieczny dolca.
2. Co to znaczy, że dług publiczny jest gigantyczny? Odnosisz kwotę do czegoś? Jeśli chodzi o PKB, to jesteśmy poniżej średniej w EU. Wszyscy co posiadają zobowiązania w $ mają większe koszty obsługi długu.
3. TAK? To podaj linka której emisji nie udało się uplasować?
4. TAK? A gdzie tak podano? Może korekta na większości parkietów jest raczej wynikiem problemów IRL, oraz nacjonalizacją OFE na Węgrzech. Nacjonalizacja OFE zmniejsza dług publiczny, więc coś jest nie tak w Twoim rozumowaniu.
5. Ryzyko upadłości i niewypłacalności liczone z CDS jest dla Polski stosunkowo nie duże. Na jakiej podstawie obligacje są niepewne?
6. Zgoda, ale jednocześnie robią się bardziej sprzyjające warunku dla eksporterów.
7. W stanach upadłość konsumenta to kaplica dla banku. Zostaje to co ma zabezpieczone. U nas i tak dług trzeba spłacić...



Kos
Cytat:
ad.5.
Bardzo wysoki bieżący deficyt finansów publicznych. Pomimo przyzwoitego wzrostu gospodarczego i pomimo braku special sittuations typu ratowanie rodzimych banków.
Plus bardzo mała ochota do naprawienia tej sytuacji.


anty_teresa
Cytat:
ale co to znaczy bardzo wysoki? W odniesieniu do czego?
Rynek w notowaniach CDS nie widzi tego problemu.

A ochota jest wszędzie mała, bo politycy to już takie stworzenia, że własny interes jest ważniejszy niż narodowy... Cięć dokonuje się w sytuacjach bardzo trudnych, a nie profilaktycznie... Tak niestety jest, choć jest to oczywiście bardzo złe...

PS: I nie zrozumcie mnie źle. Daleki jestem od stwierdzenia, że Polska to kraj mlekiem i miodem płynący, ale szlag mnie trafia jak się posługujemy w dyskusji sloganami, bez danych... zupełnie jak politycy...



Kos
Cytat:
Udajesz słabo zorientowanego?
8%PKB w tym roku i 7%PKB deficytu w przyszłorocznych finansach publicznych to bardzo, bardzo dużo.
Nie słyszałeś o wdrażanych ostrych planach oszczędnościowych w prawie wszystkich krajach europejskich?
Znowu jesteśmy wyspą. Tylko tym razem najgorszą, bo wszyscy w Europie naprawdę zaczęli oszczędzać, a nasz premier skupia się wyłącznie na telewizyjnym PR.

Zwróć uwagę że według Fitch, Moodies i SP czyli według wszystkich nasze obligacje mają gorszy rating niż hiszpańskie.

Gdy rynek CDS "zauważy problem" to będzie już po ptokach. Szybciutko przejdziemy "pod opiekę" MFW.




anty_teresa
Cytat:
Tak, zwracam uwagę. Fakt Hiszpania ma lepszy rating. Podobnie Irlandia, Portugalia i Włochy. Tylko czy to wynika z poziomu zadłużenia? No raczej nie. Stare kraje EU to jedno, a nowe to już zupełnie inna bajka. Fakt, że lepiej oceniane są Czechy i Słowacja, ale już za wschodnią granicą jest gorzej podobnie jak niżej notowane są Węgry czy poza Europą Brazylia. Oszczędzanie tak naprawdę to zaczęło się jak się pojawiły problemy. Irlandia, Grecja, Kraje bałtyckie czy Węgry. Jakoś programy Niemiec dla pobudzenia przemysłu motoryzacyjnego nie kojarzą mi się z oszczędnością, podobnie poziom długu a rating? AAA. Socjalna Skandynawia? Nie słyszałem o drastycznych cięciach...
Nasz rating w ostatnim okresie nie został obniżony. Z resztą w raportach wspomnianych przez Ciebie agencji pojawia się problem o którym wspomniałem... Wybory i polityka. Na pierwsze niepopularne decyzje trzeba czekać co najmniej do konstrukcji budżetu po wyborach.
Poza tym rynki w tym CDS z reguły działają szybciej niż agencje, czy pojawiają się realne dane z gospodarki.
Ratingi sprzed pół roku:
www.guardian.co.uk/news/databl...





Majama
Cytat:
Nie jestem autorytetem, ale wypowiedzi Balcerowicza (który juz takim autorytetem jest) potwierdzaja że z naszego segmentu panstw Europy tylko Węgry maja gorsze zadłużenie a juz raz zbankrutowały. Nasze pozyczki dużo kosztuja bo jesteśmy postrzegani jako bardziej ryzykowni niz Niemcy i reszta podobnych panstw zachodu.
Jeśli w najbliższych latach nastapi jakis następny atak kryzysu i nasze tempo rozwoju siądzie to leżymy i kwiczymy o pomoc miedzynarodową. Demokracja i walk a głosy wyborców ma tutaj słaby punkt, bo nikt nie robi reform aby nie utracic poparcia, nie tylko nasz aktualny rzad, SLD i PIS robiło to samo.


anty_teresa
Cytat:
Problem zadłużenia leży nico gdzie indziej. W zobowiązaniach pozabilansowych nie należących do długu publicznego, czyli przede wszystkim w emeryturach. Obecnie nie ma żadnego problemu w obsłudze długu i w krótkim terminie nasze obligacje są instrumentem w miarę bezpiecznym, co potwierdza spory nadpopyt na emitowanych kolejnych seriach. Mówienie o niepewności instrumentu jest tutaj nadużyciem.

W przyszłości, za kilkanaście lat z długiem może nie być już różowo jeśli nie przeprowadzi się reform w systemie emerytalnym, bo cały czas obserwujemy negatywne zjawiska demograficzne. Stąd jest cała gadka o problemie długu. I tutaj nie należy się spodziewać reform do kolejnych wyborów parlamentarnych. Nikt nie strzeli sobie gola podwyższając składkę emerytalną oraz podnosząc wiek emerytalny i likwidując uprzywilejowane grupy. To ostatnie już się chyba nawet stało jeśli chodzi o emerytury mundurowe.

Tak, czy owak mówienie o gigantycznym obecnym długu, czy niepewności obligacji jest nieuprawnione. Ten problem może się dopiero pojawić jak się nie przeprowadzi stosownych reform. Tak naprawdę czy zrobi się to teraz czy za rok nie jest istotne.




Gleb
Cytat:
spadek ratingu Polski pociągnie za sobą spadek wartości polskiej waluty
to oznacza duże problemy dla mas spłacających kredyty we frankach lub euro,
Goldman i Morgan mogą to spożytkować grając polskim złotym na krótko

deficyt wydatków publicznych jest chroniczny
jesteśmy zacofanym socjalistycznym krajem
w którym należałoby wprowadzić zarząd komisaryczny, zbankrutować ZUS i KRUS
i z Funduszu Restytucyjnego obejmującego wszystkie nieruchomości w/w instytucji
wypłacać kilkusetzłotowe zasiłki
każdy powinien sam wybierać formę oszczędzania na przyszłość
obciążenia socjalne w Polsce są absurdalnie wysokie
a populacja się starzeje

widzę szanse nawet na GPW w młodych prężnych przedsiębiorstwach typu otmuchów
ale gant to inna liga: tych niezyskownych i źle zarządzanych
przypomina mi skazanego na upadek dinozaura
wystarczy, że mieszkania potanieją a banki wydrenują kredytobiorców z pieniędzy walutowymi gierkami
i można będzie zapomnieć o zyskach


anty_teresa
Cytat:
Już napisałem, że rzeczywistość jest jedna tylko może być różnie postrzegana.
Można śmiało napisać też tak:

Wprowadzenie planowanych reform przy ożywieniu gospodarczym spowoduje zwiększenie ratingu Polski i w konsekwencji umocnienie rodzimej waluty. Oznacza to zmniejszenie zobowiązań gospodarstw domowych i obciążeń budżetu. Co pozytywnie wpłynie na zwiększenie konsumpcji i dochody budżetu. Dodatkowo zachodnie banki inwestycyjne zajmując długie pozycje na złotym wzmocnią ruch.

Deficyt budżetowy się zmniejszy, a już jesteśmy młodą wolnorynkową gospodarką należącą do krajów rozwijających się. Jako jedyne Państwo w EU Polska zanotowała wzrost gospodarczy w czasie kryzysu. itd...

Argumenty!






Gleb
Cytat:

ostatnio próba sprzedaży polskich obligacji w Japonii nie powiodła się

narasta krytyka ze strony min.Rostowskiego wobec niezależnych ekonomistów typu prof.Rybiński i Balcerowicz

to giełda może rozruszać gospodarkę a nie nieefektywne państwo marnotrawne

sam przyznałeś, że obciążenia socjalne nas przytłaczają.

rząd polski robi tak:

wycofuje pieniądze z giełdy sprzedając je na chybcika za psie pieniądze,

które następnie rozdaje emerytom i rencistom, by myśleli, że wszystko jest OK

a z Balcerowicza się śmieją, że mówi o narastającym długu

popatrzcie na amerykański:

http://www.usdebtclock.org/#

dlaczego u nas nie ma takiego zegarka?

anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 29 listopada 2010 10:05:44
1. Poproszę link do informacji na temat nie uplasowania emisji obligacji.

2. Krytyka Rybińskiemu się należy za sianie populizmu... Porównanie zadłużenia obecnego do zadłużenia gierkowskiego. Poza tym jaki on jest niezależny?

3. Możesz rozwinąć kwestię wycofywania kapitału z giełdy? Jak ma rozruszać gospodarkę? Gdzie taki model się sprawdził?

4. Martwisz się długiem, rosnącym deficytem, ale krytykujesz prywatyzację jednocześnie mówiąc o nieefektywności Państwowego gospodarowania. Czy to jakby się wzajemnie nie wyklucza?

5. Zegarek istnieje http://www.zegardlugu.pl/

gleb
0
Dołączył: 2010-01-01
Wpisów: 47
Wysłane: 29 listopada 2010 10:57:54
ad 5. szkoda, że polski zegarek nie ma tyle opcji co amerykański.
brakuje mi na nim np:
- rosnącego długa budżetu wobec OFE
- skali wzrostu zobowiązań budżetu wobec przyszłych i aktualnych emerytów w stosunku do przychodów
- stanu rezerwy demograficznej

ad 4.
jestem za pełną prywatyzacją. Najlepiej OFE niech kupują za pieniądze ze składek społecznych prywatyzowane przedsiębiorstwa. Niestety, nie widać woli politycznej przeprowadzania jakichkolwiek sensownych zmian w kierunku większej efektywności i oszczędności, a dyskusja na temat zagrożeń jest postrzegana jako zagrożenie dla partii rządzacej

ad 3.
indeksy giełdowe związane są ze stopniem kapitalizacji rynku.
im mniej pieniędzy na giełdzie, tym większe straty funduszy, które i tak są mało wybredne jeżeli chodzi o dobór akcji. utrudni to spółkom giełdowym pozyskiwanie finansowania z emisji publicznych, tym samym wzrośnie koszt obsługi zadłużenia.
W USA sprzężenie stanu gospodarki z indeksami giełdowymi jest oczywiste


ad 2.
niezależnym trudno tym bardziej nazwać ministra finansów, który zdaje się kierować interesem partii,
a nie finansów państwa

ad 1.
w połowie listopada PAP obwieścił, że Polska wyemituje na rynku japońskim obligacje 3 i 5-letnie
podatki.onet.pl/polska-wyemitu...
dementi tego newsa przeczytałem w sobotnio-niedzielnej rzeczpospolitej. poszukam linka i wkleję

pozdrawiam




Bartosz
0
Dołączył: 2008-11-12
Wpisów: 364
Wysłane: 29 listopada 2010 11:15:30
i ja dodam 3 słowa od siebie:

ad 5. licznik jest jaki jest, mysle ze nic nie stoi na przeszkodzie w zrobieniu lepszego

ad 4. co do prywatyzjacji to nie wierze w efektywność zarządzania przedsiebiorstwem przez panstwo, jednak nie da sie nie odnieść wrażenia, że prywatyzacja osiągnęła prędkość pociągu Intercity Warszawa-Kraków w celu zatkania dziury budżetowej, której nie stara sie nawet zmniejszyc. Co będziemy sprzedawać za 5 lat?

ad 2. nie popieram części wypowiedzi Rybińskiego, ale ciesze się ze jest ktoś medialny kto potrafi zwrócić uwagę społeczeństwa na problem długu i makroekonomicznej sytuacji Polski. Poziom dyskusji Rybiński vs Rostowski to już inna kwestia.


anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 29 listopada 2010 11:30:09
@Gleb
Chyba nie nadążam za Twoim tokiem myślenia...

Jak Państwo wycofuje pieniądze z giełdy? Raczej powoduje większą kapitalizację przez emisję PGE, PZU, Tauronu, czy też samej GPW... Czyli działa zgodnie z poglądem o prywatyzacji.
OFE przecież biorą udział w tych prywatyzacjach, choć to w moim mniemaniu nie zmienia zasadniczo problemu długu ani efektywności tych przedsiębiorstw.




anty_teresa
PREMIUM
522
Grupa: Zespół StockWatch.pl
Dołączył: 2008-10-24
Wpisów: 11 191
Wysłane: 29 listopada 2010 12:39:57
@Kos
Zgadzam się, że problemy mogą się w przyszłości pojawić. Natomiast nie jest tak, że TERAZ naszych obligacji nikt nie chce. Ja nie zamierzam udowadniać, że ekipa rządzi świetnie, że nie ma problemów itd. Też bym chciał aby wprowadzono reformy, dyscyplinę budżetową itd, ale która ekipa się na to zdecyduje przed wyborami? Deficyt jest spory, ale masz jakiś pomysł jak go obniżyć? Jeszcze większy wzrost podatków zostanie źle odebrany przez rynki. Więc cięcia, ale pytanie brzmi gdzie...
I zaraz będą protesty społeczne, policjanci emeryci kolejarze górnicy lekarze nauczyciele.

Czas na reformy jest w czasie prosperity a nie kryzysu, bo te też kosztują a do tego wzbudzają niepokoje społeczne. Wyobrażasz sobie falę strajków, jak w Grecji po cięciach w budżecie?
Ja nie mam pomysłu...
Służba zdrowia wymaga nadal nakładów. Becikowe, ulga podatkowa na dzieci to potrzebne programy. Jakoś trzeba wspierać politykę prorodzinną bo już o problemie emerytalnym pisałem. Gdzie można znaleźć oszczędności? Doraźnie nie dziwi mnie szukanie kasy w OFE i zdjęcie części nowego zadłużenia. Ilościowe ograniczenie transferu nie powinno istotnie wpłynąć na rynki, a nie będzie trzeba emitować nowych obligacji na pokrycie zobowiązań ZUSu czy KRUSu.

Marcin Osiecki
PREMIUM
0
Grupa: SubskrybentP1
Dołączył: 2010-06-15
Wpisów: 855
Wysłane: 29 listopada 2010 13:24:57
>> Tymczasem my nie mamy żadnego jokera w ręku typu skup obligacji przez własny bank centralny. To u nas zabronione.

NBP nie może tylko kupować obligacji bezpośrednio od rządu na pierwotnym rynku. Nie jest zabronione kupowanie obligacji przez bank centralny na otwartym rynku (wtórnym). Formalnie można byłoby sobie nawet wyobrazić wykup przez NBP większości długu publicznego od banków komercyjnych, które posiadają ogrom obligacji skarbowych. Problem w tym, czy dało by się taką operację wytłumaczyć realizowaniem celu inflacyjnego 2,5%. Angel Oczywiście nie, co nie zmienia faktu, że byłoby to formalnie możliwe. Pewnie na dużą skalę byłoby to możliwe, gdyby banki komercyjne wpadły w duże kłopoty i potrzebowały płynności.
Edytowany: 29 listopada 2010 13:42


majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 29 listopada 2010 15:06:34
kos123 napisał(a):

Co ciąć? Jak się ma 100mld deficytu pomimo przyzwoitego wzrostu gospodarczego to prawie wszystko.


Wszyscy dobrze wiedza co jest przekrętem i gdzie wieczna wtopa; służby mundurowe, przede wszystkim ich emerytury powinny byc takie jak reszty, a po 15 latach to mogliby przechodzic według mnie tylko ci co byli te 15 lat na prawdziwej wojnie albo lali sie z kibicami czy gasili pożary, dzisiaj jest tam pełno ukrytych pasożytów którzy po kilku dniach służby reszte lat ukrywaja sie na ciepłych posadkach lub fałszywych zwolnieniach. Podobnie nauczyciele, państwowa służba zdrowia, kolej, sanepidy, urzedy itp. Jak ktos zmienial prace z firmy prywatnej na prace w jakiejs szkole czy szpitalu to wie o czym mówię, są ludzie co nie mogą spokojnie patrzec na te marnotrastwa i albo rezygnuja nie chcąc należec do pasożytów, albo maja jakis czas kaca moralnego, ale większośc jest takich którzy maja serdecznie gdzieś budowanie jakiegokolwiek dobrobytu i im w takiej prac dobrze, jest spokój i wypłata, a reszta ich nie obchodzi. Wiadomo że codzienna praca tam na ściemnianiu stoi; złota zasada budżetówki: grunt, aby w papierach sie zgadzało. Ci nieliczni którzy widzac ogólnopasozytnicze podejście maja jakies wyrzuty sumienia i chca reformować szybko staja sie czarnymi owcami i popadaja w konflikty ze starą kadrą. Oj, ciężkie jest życie patriotow w sferze budżetowej.

Życie na państwowym garnuszku jest celem masy społeczeństwa, tej calej ogromnej części która nie zamierza wykazywac żadnej inicjatywy ponadto co konieczne i jak im sie uda gdzieś załapac to już budżet musi ich utrzymywać. Tutaj nie musza juz walczyc o byt, wystarczy niezbędne minimum wysiłku, jest bezpiecznie. Chętnych na ta bierną i bezpieczną strone życia jest mnóstwo. Obserwowałem tez takich którzy pracując w swojej firmie byli świetni, a gdy przeszli do państwowej to juz stracili zapał, nastąpiła tzw szybka adaptacja do otoczenia. A budżet za to płaci. Dziura sie powiększa.

Pewien profesor mądry kiedys powiedział mi, że "gdyby dobro było opłacalne to na ziemi byłby raj". Nie da sie wyjśc z problemów zadłużenia bedąc dla wszystkich dobrym, trzeba wielu odstawic od koryta. A natura ludzka jest taka że, nawet jak ktos jest budżetowym pasozytem, to ze wszelkich sił niedopuszcza takiej myśli do siebie i wmawia sobie że odwala duzo potrzebnej roboty. Więc przekonac takich do warunków rynkowych sie nie da. Bez bólu sie nie obejdzie.
Ulgi prorodzinne, mieszkaniowe i inne tez stanowią element nadużyć, korupcji i wycieku środków z kasy budżetu.
W informatyce jest taka złota zasada; "im program dłuższy tym mniej sprawny", a w przepisach fiskalnych powinna być analogiczna: im przepisy bardziej skomplikowane tym więcej wycieka bokami. Sam fakt istnienia wszelkich skomplikowanych przepisów narzuca skupianie mocy na ich analizie zamiast na wytwarzaniu jakichś dóbr, czyli wiąże zasoby powodując straty samym swoim istnieniem.

Sam zastanawiam sie czy istnienie wogóle deficytu budżetowego powinno być dozwolone, przecież to z góry zakładanie że ktos za nasze chciejstwo będzie musiał kiedys zapłacic z odsetkami.
To jest gra. Zabawa na pieniądze.
Edytowany: 29 listopada 2010 15:07

Bartosz
0
Dołączył: 2008-11-12
Wpisów: 364
Wysłane: 29 listopada 2010 17:33:52
a kredyt powinien byc dozwolony?

majama
1
Dołączył: 2009-01-12
Wpisów: 1 182
Wysłane: 29 listopada 2010 20:42:47
kredyt spłacaja ci co go zaciągneli, a krajowe długi zaciągaja jedni a spłacaja wszyscy, najczęściej nastepne pokolenia
To jest gra. Zabawa na pieniądze.

Frog
13
Dołączył: 2009-08-06
Wpisów: 5 508
Wysłane: 29 listopada 2010 21:02:22
Kamil napisał(a):
Jako że jesteśmy na forum giełdowym, czy ktoś kiedykolwiek proponował sprywatyzować Polskę? Nie mówię tu o poszczególnych spółkach SP, mówię tu o prywatyzacji całego państwa wraz z zobowiązaniami, majątkiem i prawem do pobierania podatków od mieszkańców terytorium Polski. Pomysł wydaje się zgoła nierealny, ale będąc bezkrytycznym entuzjastą wolnego rynku ciężko mi dopatrzeć się jakichkolwiek minusów takiego rozwiązania. Tylko kto by to kupił?:)


Polska w pewnym sensie jest jak spółka akcyjna. Mamy Radę Nadzorczą (Parlament) i Zarząd (Prezydent i Rząd).
Problemem jest akcjonariat, składający się z ponad 20 mln akcjonariuszy z których każdy ma 1 akcję. 90% tych akcjonariuszy nie ma pojęcia o podstawach ekonomii, na WZA (wybory) chodzi mniej niż połowa i w głosowaniach kierują się swoim wąsko rozumianym dobrem, a nie dobrem ogółu...
Follow me on Twitter
Zanim zaczniesz narzekać, że znikają Twoje posty, przeczytaj Regulamin Forum

gleb
0
Dołączył: 2010-01-01
Wpisów: 47
Wysłane: 30 listopada 2010 08:20:11
Marcin Osiecki napisał(a):
>> Tymczasem my nie mamy żadnego jokera w ręku typu skup obligacji przez własny bank centralny. To u nas zabronione.

NBP nie może tylko kupować obligacji bezpośrednio od rządu na pierwotnym rynku. Nie jest zabronione kupowanie obligacji przez bank centralny na otwartym rynku (wtórnym). Formalnie można byłoby sobie nawet wyobrazić wykup przez NBP większości długu publicznego od banków komercyjnych, które posiadają ogrom obligacji skarbowych. Problem w tym, czy dało by się taką operację wytłumaczyć realizowaniem celu inflacyjnego 2,5%. Angel Oczywiście nie, co nie zmienia faktu, że byłoby to formalnie możliwe. Pewnie na dużą skalę byłoby to możliwe, gdyby banki komercyjne wpadły w duże kłopoty i potrzebowały płynności.



może pomogłaby nagła dewaluacja złotówki o 20%

w ten sposób nasze aktywa ulokowane na giełdzie w zdrowych spółkach rynek szybko podegna do góry na skutek ich chwilowego niedowartościowania. przecież nasz udział procentowy w spółce pozostaje nienaruszony. sprzyjałoby to eksporterom.

Skup obligacji przez NBP to sympatyczny pomysł. Skoro Amerykanie tak robią...

Ludzie sobie poradzą, a reformy najlepiej przeprowadzać jak jest zima stulecia.
komu się wtedy zechce demonstrować.

blackeye

Kamil
0
Dołączył: 2008-11-17
Wpisów: 637
Wysłane: 30 listopada 2010 10:38:41
Frog napisał(a):
Kamil napisał(a):
Jako że jesteśmy na forum giełdowym, czy ktoś kiedykolwiek proponował sprywatyzować Polskę? Nie mówię tu o poszczególnych spółkach SP, mówię tu o prywatyzacji całego państwa wraz z zobowiązaniami, majątkiem i prawem do pobierania podatków od mieszkańców terytorium Polski. Pomysł wydaje się zgoła nierealny, ale będąc bezkrytycznym entuzjastą wolnego rynku ciężko mi dopatrzeć się jakichkolwiek minusów takiego rozwiązania. Tylko kto by to kupił?:)


Polska w pewnym sensie jest jak spółka akcyjna. Mamy Radę Nadzorczą (Parlament) i Zarząd (Prezydent i Rząd).
Problemem jest akcjonariat, składający się z ponad 20 mln akcjonariuszy z których każdy ma 1 akcję. 90% tych akcjonariuszy nie ma pojęcia o podstawach ekonomii, na WZA (wybory) chodzi mniej niż połowa i w głosowaniach kierują się swoim wąsko rozumianym dobrem, a nie dobrem ogółu...


Tak jest, tylko gdybyśmy sprywatyzowali Polskę możliwe byłyby zmiany w akcjonariacie. Gdyby część rodaków sprzedała swoje prawo do głosowania za cenę zestawu happy meal lub zerosiódemki, akcjonariat znacznie by się oczyścił. Po paru latach w akcjonariacie dominowałyby wszelakie grupy nacisków, każdy sektor godspodarki miałby swoje lobby. Przynajmniej sytuacja byłaby klarowna. Wierzę że znalazłaby się część patriotów, która tworzyłaby małą frakcję, niczym Rejtan broniącą przed hostile takeover:)
Aktualnie: MRB(100%)

Kamil
0
Dołączył: 2008-11-17
Wpisów: 637
Wysłane: 10 grudnia 2010 23:08:37
Przygnębiający mnie nieco artykuł: finanse.wp.pl/gid,12933805,gal...

"...1719,14 zł brutto - tyle wynosi przeciętna emerytura w Polsce. Kwoty do 800 zł otrzymuje z ZUS 5 proc. emerytów, a więcej niż 3500 zł - 3,4 proc. Łącznie w ubiegłym roku na emerytury i renty z FUS poszło ponad 135 mld zł. No ale emerytury z FUS to nie wszystko, bo oddzielne systemy mają mundurowi, rolnicy..."
"...MON przewiduje, że w tym roku łącznie wypłaci emerytowanym żołnierzom zawodowym 3,62 mld zł..."
"...Najwyższe emerytury z ZUS są wypłacane górnikom. Przeciętnie to 3365 zł brutto.
Solą w oku jest nie tylko wysokość świadczenia, ale także to, że górnicy mają prawo wcześniej odejść na emeryturę niż standardowo.."
"..Gdyby patrzeć tylko na wysokość średniej emerytury przy wyborze drogi życiowej, mogłoby dojść do niezłego paradoksu. Okazałoby się, że... lepiej nie prowadzić własnej firmy. Ubiegłoroczne dane ZUS pokazują bowiem, że średnia emerytura naszych biznesmenów to zaledwie 1299,33 zł brutto. To mniej niż przeciętna emerytura kolejarza: 1528,47 zł..."
Aktualnie: MRB(100%)

buldi
0
Dołączył: 2009-02-21
Wpisów: 5 068
Wysłane: 10 grudnia 2010 23:34:37
Tu się kłaniają "stare" czasy. Górnikom pomógł Gierek, który też ponoć był górnikiem (śmiech piszącego), oraz silne związki zawodowe z tamtych czasów. Dzisiaj te dysproporcje wydają się paradoksalnie niesprawiedliwe, ale jednak wciąż obowiązujące - powiększając różnice między przyszłymi emerytami na zasadzie nierównouprawnienia.
Dzisiejsi górnicy zarabiają mniej niż ich koledzy, którzy przedwcześnie odeszli na emerytury, na których regularne "wypłaty" ściągane są min. nasze składki.
Edytowany: 10 grudnia 2010 23:36

Kamil
0
Dołączył: 2008-11-17
Wpisów: 637
Wysłane: 11 grudnia 2010 00:07:49
Może i Gierek ustalił wysokie wynagrodzenia i emerytury górników, ale żaden z "prawicowych"laughing6 rządów ostatnich 20lat nie zrobił nic żeby tę sytuację zmienić. Smutne, że w ostatnich latach nie było ani jednego polityka z jajami, na miarę Margaret Thatcher.

Zamiast wyprzedawać nasze klejnoty rodowe jak KGHM czy PGE mogli zacząć od KHW i JSW. Teraz się obudzili i zamierzają prywatyzować w nadchodzącym roku. Pytanie kto kupi takiego molocha z betonowymi związkami zawodowymi i potężnymi zobowiązaniami na najbliższe stulecia.
Aktualnie: MRB(100%)

nowy1960
0
Dołączył: 2009-07-21
Wpisów: 126
Wysłane: 11 grudnia 2010 09:36:06
Dajcie już spokój górnikom bo nie macie pojęcia o ich pracy i zarobkach a powielacie bzdury wypisywane w internecie. Te same bzdury co dane GUS-u że w tym regionie kraju ludzie zarabiają 4 tys pln a w innym 3500. Byłem górnikiem, teraz jestem na emeryturze. Wiem co to za praca i jakie tam są teraz zarobki bo mam kolegów którzy pracują pod ziemią. Co do śp Edwarda Gierka. Gdyby nie on to teraz jeździlibyśmy rowerami po polnych drogach. Ci co przyszli po nim na ster niczego już nie wybudowali, a obecna ekipa po oddaniu 100 metrów autostrady świętuje to 2 tygodnie. Później to pół roku remontują. Jest faktem że Gierek zadłużył nasz kraj ale coś za to wybudował a inni co zrobili??????. Za psi grosz oddali to co było zbudowane za pieniądze z tych pożyczek i podatki waszych ojców. W Bytomiu i Sosnowcu budowę szpitali finansowały kopalnie, każda jedno piętro i wyposażenie. Co teraz wybudowano???. Niedaleko mnie czesi kupują dwie kopalnie, im się opłaci inwestować, naszym nie. Górnik jest temu winien??. Gdy w internecie pisano o kontrolach NIK w ZUS-ie to zawsze był jeden zarzut: niegospodarność. Temu też jest górnik winien??.

Użytkownicy przeglądający ten wątek Gość


16 17 18 19

Na silniku Yet Another Forum.net wer. 1.9.1.8 (NET v2.0) - 2008-03-29
Copyright © 2003-2008 Yet Another Forum.net. All rights reserved.
Czas generowania strony: 0,850 sek.

cypwuljm
twspxbtk
wlywmytr
Portfel StockWatch
Data startu Różnica Wartość
Portfel 4 fazy rynku
01-01-2017 +75 454,67 zł +377,27% 95 454,67 zł
Portfel Dywidendowy
03-04-2020 +60 637,62 zł 254,44% 125 556,00 zł
Portfel ETF
01-12-2023 +4 212,35 zł 20,98% 24 333,09 zł
xpctmnie
hthwnljp
cookie-monstah

Serwis wykorzystuje ciasteczka w celu ułatwienia korzystania i realizacji niektórych funkcjonalności takich jak automatyczne logowanie powracającego użytkownika czy odbieranie statystycznych o oglądalności. Użytkownik może wyłączyć w swojej przeglądarce internetowej opcję przyjmowania ciasteczek, lub dostosować ich ustawienia.

Dostosuj   Ukryj komunikat